Sygn. akt II W 300/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 03 sierpnia 2016 roku

Sąd Rejonowy w Świdnicy w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący SSR Małgorzata Skiba

Protokolant Katarzyna Szafrańska

po rozpoznaniu dniach: 25 listopada 2015 roku, 08 grudnia 2015 roku, 12 stycznia 2016 roku, 17 lutego 2016 roku, 30 marca 2016 roku, 25 maja 2016 roku, 22 czerwca 2016 roku i 27 lipca 2016 roku sprawy o wykroczenie

G. M.

urodzonego (...) w L.

syna E. i E. z d. M.

obwinionego o to, że:

w dniu 24 września 2014 roku około godz. 19.20, na drodze krajowej (...) między miejscowościami M.S. woj. (...), kierując pojazdem marki M. (...) o nr rej (...) (...), jadąc w kierunku M. spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, gdzie poprzez wykonywanie manewru wyprzedzania doprowadził następnie do zderzenia pojazdu marki V. (...) o nr rej. (...) ciągnącego przyczepkę marki N. o nr rej. (...), oraz pojazdu marki A. (...) o nr rej. (...),

tj. o wykroczenie z art. 86§1 kw

I.  obwinionego G. M. uznaje za winnego tego, że w dniu 24 września 2014 roku na drodze krajowej (...) między miejscowościami S. i M., zagroził bezpieczeństwu w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem osobowym marki M. (...) i jadąc od strony S. nie zachował szczególnej ostrożności przed rozpoczęciem manewru wyprzedzania jadącego przed nim, a prowadzonego przez pokrzywdzonego T. D., zestawu pojazdów składającego się z samochodu marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...) i przyczepki marki N. o numerze rejestracyjnym (...), nie upewniając się co do odpowiedniej widoczności i miejsca na wykonanie takiego manewru, podjął manewr wyprzedzania i zjechał na lewy pas ruchu, którym z naprzeciwka samochodem osobowym marki A. o numerze rejestracyjnym (...) poruszała się pokrzywdzona M. T., która na widok znajdującego się na jej pasie ruchu pojazdu kierowanego przez obwinionego podjęła gwałtowne manewry obronne, gwałtownie hamując i zjeżdżając w kierunku lewego pasa ruchu, przez co doszło do zdarzenia prowadzonego przez nią samochodu z prowadzonym przez T. D. zestawem pojazdów, tj. wykroczenia z art. 86 § 1 k.w., i za czyn ten na podstawie art. 86 § 1 k.w. wymierza mu karę grzywny w wysokości 1000 (tysiąca) złotych;

II.  na podstawie art. 627 k.p.k. w zw. z art. 119 k.p.s.w. i art. 118 § 1 k.p.s.w. zasądza od obwinionego G. M. na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w łącznej kwocie 2555,44 złotych, w tym zryczałtowane wydatki postępowania w kwocie 50 (pięćdziesięciu) złotych, kwotę 2405,43 zł tytułem wydatków związanych z opinią biegłego oraz na podstawie art. 3 ust. 1 w zw. z art. 21 pkt 2 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r., Nr 49, poz. 223 ze zm.) opłatę w kwocie 100 (stu) złotych.

UZASADNIENIE

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 24 września 2014 roku w godzinach wczesnowieczornych, około godziny 19, od strony od strony W. w kierunku D. obwiniony G. M. prowadził samochód osobowy marki M. (...) o numerze rejestracyjnym (...), miejsce pasażera zajmowała H. L., a z tyłu za kierowcą siedziała żona obwinionego, W. M.. Obwiniony jechał w kolumnie samochodów, tą trasą jechał po raz pierwszy – zwykle korzystał z innej trasy prowadzącej z W. do D.. Obwiniony jechał w kolumnie pojazdów, jadący za nim autobusem Z. B. poruszał się z prędkością około 70 km/h. Między miejscowościami S. i M. obwiniony postanowił wyprzedzić jadący przed nim zestaw pojazdów składający się z samochodu marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...) i przyczepki marki N. o numerze rejestracyjnym (...), zestaw ten był prowadzony przez T. D., jego pasażerką była M. K.. Obwiniony rozpoczął manewr wyprzedzania, wrzucił lewy kierunkowskaz, wyjechał na przeciwny pas ruchu. W tym też czasie z zakrętu wyjechała poruszająca się w przeciwnym kierunku ruchu, z prędkością około 80 km/h, samochodem osobowym marki A. o numerze rejestracyjnym (...) pokrzywdzona M. T.. Wyjeżdżała ona z łuku drogi w lewo dla swojego kierunku jazdy, podjeżdżała pod wzniesienie. M. T. wyminęła się z jadącą w kierunku Ś. ciężarówką, zobaczyła znajdujący się na jej pasie przed nią samochód podjęła gwałtowne manewry obronne, zaczęła gwałtownie hamować, był słyszalny pisk opon, M. T. zaczęła zjeżdżać w kierunku lewego pasa ruchu, obwiniony z kolei zaniechał manewru wyprzedzania, schował się i także zaczął hamować, zatrzymał się, zaś M. T. wskutek manewrów obronnych podjętych dla ucieczki uderzyła w opisany zestaw pojazdów, najpierw uderzyła w samochód marki V. (...), który stanął w poprzek jezdni, następnie samochód prowadzony przez M. T. uderzył w przyczepkę. A. także stanęło w poprzek drogi, uderzyło także w samochód obwinionego. Na miejsce zostały wezwane policja i pogotowie ratunkowe.

Dowód:

Zeznania świadków:

T. D. k. 47-49, 238-239

M. T. k. 38-39, 203

M. K. k.124, 205

G. T. k. 98, 212

J. J. k. 101-104, 219

Z. B. k. 211-212

P. P. k. 110, 205

D. S. k. 111, 238

H. L. k. 133-134, 203-204

Częściowo W. M. k. 204

Częściowo wyjaśnienia obwinionego k. 202-203

Protokół oględzin miejsca zdarzenia k. 14-16

Protokół oględzin pojazdów k. 17-22

Dokumentacja fotograficzna k. 56-97, 115-118

Opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych k. 243-285, 328-341

Stan zagrożenia dostrzeżony przez kierujących A. i M. w takim czasie i samochody te znajdowały się w takiej odległości od siebie, że niemożliwe było uniknięcie kolizji – kierujący M. skierował go na prawy pas ruchu, kierująca A. nie dysponowała odpowiednio długim odcinkiem drogi i czasem, by mogła kontynuować jazdę w kierunku W., [pozostając na swoim pasie ruchu. Stan zagrożenia wytworzył kierujący M., który nie zachował szczególnej ostrożności i rozpoczął manewr wyprzedzania, a przed rozpoczęciem manewru nie upewnił się, że odpowiednią widocznośc i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudniania komukolwiek ruchu. G. M. miał możliwość uniknięcia kolizji w ten sposób, że mógł zachować szczególną ostrożność i przed rozpoczęciem manerwu upewnić się co do tego, że ma dostateczne miejsce do wyprzedzania, a także odpowiednia widoczność, a nie podejmując takich czynności pozbawił się możliwości uniknięcia kolizji i wytworzył na drodze stan zagrożenia, doprowadził do zaistnienia kolizji. Przyczynę powstania na drodze stanu zagrożenia stanowiło zjechanie przez obwinionego na lewy pas ruchu w miejscu, gzie nie dysponował odpowiednią widocznością i gdzie z naprzeciwka jechał samochód marki A.. Działania obronne podjęte przez M. T. mogły być uzasadnione – nie można ustalić, jakie byłyby skutki czołowego zderzenia z M., gdyby kierująca A. takich działań obronnych nie podjęła. W sytuacji przebiegu kolizji opisywanym przez M. T., będąc zmuszoną obecnością na swoim pasie ruchu samochodu jadącego z naprzeciwka do podjęcia manewrów obronnych, kierująca A. mogła nie przyczynić się do zdarzenia i mogła nie mieć możliwości jej uniknięcia.

Dowód:

Opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych k. 243-285, 328-341

Obwiniony G. M. w złożonych wyjaśnieniach nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu wykroczenia, wskazał, że droga była prosta, podjął manewr wyprzedzania jadącego przed nim P. z przyczepką, spojrzał w lusterko boczne, jechał za nim autobus, włączył kierunkowskaz, wysunął się i zobaczył daleko przed sobą jakieś światła na lewym pasie, cofnął się, po paru sekundach usłyszał pisk opon i zobaczył hamujący samochód jadący z naprzeciwka, jego kierowca stracił panowanie nad samochodem i uderzył najpierw w P., potem w przyczepkę, na końcu w samochód obwinionego.

Dowód:

Wyjaśnienia obwinionego k. 202-203

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd zważył, co następuje:

W ocenie Sądu wyniki przewodu sądowego pozwoliły na niebudzące wątpliwości ustalenie, że obwiniony G. M. dopuścił się przypisanego mu wykroczenia.

W istocie materiał dowodowy wskazuje na dwie wersje przebiegu zdarzenia, tj. wersję opisywaną przez obwinionego i wersję opisywaną przez M. T.. Z uzyskanej w sprawie opinii biegłego wynika, iż w istocie brak jest obiektywnych dowodów (dla przypomnienia wskazać należy, iż czynności sprawdzające były prowadzone pod kątem wykroczenia, a nie przestępstwa z art. 177 § 1 bądź § 2 k.k., nie zostały przeprowadzone zatem czynności takie jak byłyby przeprowadzone w sytuacji weryfikowania zaistnienia przestępstwa). Nie oznacza to jednakże, że Sąd nie dysponował żadnymi dowodami. Zgromadzony został przecież obszerny materiał dowodowy w postaci zeznań ww. świadków, biegły opiniujący w sprawie przeanalizował te dwa warianty przebiegu zdarzenia, pozostawiając oczywiście ocenę wiarygodności zeznań świadków i wyjaśnień obwinionego Sądowi.

Relacja świadków P. P. i D. S., funkcjonariuszy policji przybyłych na miejsce kolizji. Świadkowie nie byli bezpośrednimi świadkami, w istocie sprowadza się do przedstawienia okoliczności uzyskanych od obwinionego co do przebiegu kolizji, ale także świadkowie wskazują, że na jezdni były widoczne ślady hamowania przed miejscem zderzenia pojazdów. Ich zeznania posłużyły w zasadzie do ustalenia hamowania przez M. T. bezpośrednio przed zderzeniem.

W przekonaniu Sądu za miarodajne dla dokonania ustaleń faktycznych były zeznania G. T., J. T., Z. B.. Świadkowie ci obserwowali sposób prowadzenia samochodu przez obwinionego, z ich relacji wynika, że obwiniony prowadził swój samochód w sposób zmuszający innych kierowców do zwracania uwagi na manewry wykonywane przez obwinionego, wymienieni świadkowie obserwowali także przebieg kolizji. Relacja wymienionych pozwala na stwierdzenie, że prawdzie odpowiadają także relacje M. K., T. D. i M. T.. Wskazać w tym miejscu należy, że zdarzenie objęte wnioskiem o ukaranie miało bardzo dynamiczny przebieg. Z zeznań wszystkich wskazanych świadków wynika, iż obwiniony całym samochodem prowadzonym przez siebie znalazł się na przeciwnym pasie ruchu, w tym też czasie z naprzeciwka wyjechała M. T. swoim samochodem. O dynamice przebiegu samego zdarzenia świadczą choćby zeznania innego uczestnika kolizji, mianowicie T. D., który wskazał iż po zauważeniu w lusterku bocznym, że jadący za nim M. wykonuje manewr wyprzedzania, ledwo świadek spojrzał przed siebie, to już ujrzał jadący w jego stronę samochód marki A. i zaraz nastąpiło uderzenie. Ta relacja wskazuje także, że odległości między pojazdami nie były duże, a zauważyć należy, że kolumna pojazdów poruszała się cały czas, dla wykonania manewru wyprzedzania obwiniony musiał zacząć przyspieszać, a dopiero po zauważeniu samochodu jadącego z naprzeciwka zaczął hamować, aby mógł się schować, wreszcie M. T. także poruszała się z prędkością około 80 km/h. Prędkości pojazdów pozwalają na stwierdzenie, że odcinek drogi, pozornie dość długi, skraca się i na tym odcinku rozgrywają się opisane wyżej zdarzenia.

Jak już wskazano, krytycznego wieczora obwiniony poruszał się w kolumnie pojazdów. Przesłuchani świadkowie, choćby G. T., podkreślali iż obwiniony jechał dość dynamicznie, jakby się spieszył, J. T. miała wrażenie nerwowości jazdy, wskazywała że obwiniony często wychylał się samochodem na przeciwny pas ruchu i chował się na swój pas. Na podobną dynamikę sposobu prowadzenia samochodu przez obwinionego wskazał świadek Z. B.. Z wyjaśnień obwinionego i zeznań świadka W. M. wynika, że tą trasą obwiniony poruszał się pierwszy raz, nie znał jej, widział prosty odcinek drogi, a w istocie nie wiedział jak droga prowadzi, wszak prosty odcinek drogi przechodził w łuk drogi w prawo (dla ruchu obwinionego). Obwiniony nie spodziewał się zatem, że droga skręca w prawo i coś może nadjechać z naprzeciwka, czego w danej chwili jeszcze nie jest w stanie zauważyć.

Relacje wymienionych świadków wskazują, że obwiniony – odmiennie niż to przedstawił obwiniony i świadek W. M. – jednak znalazł się swoim samochodem na przeciwnym pasie ruchu w momencie, gdy z zakrętu z naprzeciwka wyjechała M. T.. Świadkowie wyraźnie wskazują, że całym samochodem obwiniony wyjechał na ten pas, nie było to tylko lekkie wychylenie się, jak to sugerują obwiniony i świadek G. M., aby sprawdzić możliwość wyprzedzania.

W ocenie Sądu zatem treści podane przez obwinionego i przez świadka W. M. nie odpowiadają rzeczywistemu przebiegowi zdarzenia co do okoliczności bezpośrednio poprzedzających kolizję, że obwiniony tylko wychylił się swoim samochodem i zaraz wrócił na swój pas ruchu, a odgłosy hamowania były późniejsze. Jak już wskazano, istotne znaczenie miała relacja T. D., z której wynika że ledwo świadek przeniósł spojrzenie z lusterka bocznego (wówczas zauważył jadący za nim samochód rozpoczynający manewr wyprzedzania, świadek widział w lusterku bocznym oba reflektory samochodu obwinionego) na drogę przed nim i już stwierdził, że inny samochód jedzie na niego, zaraz nastąpiło pierwsze uderzenie.

Podstawę ustaleń stanowiły także: protokół oględzin miejsca zdarzenia k. 14-16, protokół oględzin pojazdów k. 17-22 i dokumentacja fotograficzna k. 56-97, 115-118. Dokumenty te nie były kwestionowane w toku postepowania, Sąd uznał je za miarodajne.

Sąd pominął dokumenty obrazujące stan trzeźwości części osób uczestniczących w zdarzeniu – M. T. i T. D. zostali w sposób prawidłowy poddani badaniu tego stanu stosunkowo późno, zważywszy na czas badania i czas kolizji, z kolei pozostałe osoby to świadkowie, nadto nie zostały sporządzone protokoły.

W ocenie Sądu uzyskana w sprawie opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych jest jasna, pełna i rzetelna. Biegły w żaden sposób nie przekroczył swoich uprawnień, przedstawił analizę całości materiału dowodowego, wskazał przyczyny niemożności dokonania rekonstrukcji czasowo-ruchowej, przedstawił ocenę – w granicach kompetencji biegłego – zachowania uczestników zdarzenia. Wyniki opinii Sąd przyjął za własne.

W ocenie Sądu obwiniony swoim zachowaniem zrealizował ustawowe znamiona wykroczenia z art. 86 § 1 k.w. polegającego na tym, że w dniu 24 września 2014 roku na drodze krajowej (...) między miejscowościami S. i M., zagroził bezpieczeństwu w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem osobowym marki M. (...) i jadąc od strony S. nie zachował szczególnej ostrożności przed rozpoczęciem manewru wyprzedzania jadącego przed nim, a prowadzonego przez pokrzywdzonego T. D., zestawu pojazdów składającego się z samochodu marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...) i przyczepki marki N. o numerze rejestracyjnym (...), nie upewniając się co do odpowiedniej widoczności i miejsca na wykonanie takiego manewru, podjął manewr wyprzedzania i zjechał na lewy pas ruchu, którym z naprzeciwka samochodem osobowym marki A. o numerze rejestracyjnym (...) poruszała się pokrzywdzona M. T., która na widok znajdującego się na jej pasie ruchu pojazdu kierowanego przez obwinionego podjęła gwałtowne manewry obronne, gwałtownie hamując i zjeżdżając w kierunku lewego pasa ruchu, przez co doszło do zdarzenia prowadzonego przez nią samochodu z prowadzonym przez T. D. zestawem pojazdów.

Wykroczenie z art. 86 § 1 k.w. popełnia ten, kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powodując zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Ostrożność wymagana w ruchu drogowym określona jest w ustawie – Prawo o ruchu drogowym. Najogólniej ostrożność jest zdefiniowana w art. 3 ust. 1 ustawy, który stanowi, że uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga – szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. W przypadku manewru wyprzedzania wymagane jest zachowanie szczególnej ostrożności.

Przy wymiarze kary Sąd miał na uwadze wszystkie dyrektywy wymiaru kary określone w art. 33 k.w., bacząc by dolegliwość kary nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając przy tym stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze kary, które ma osiągnąć w stosunku do obwinionego.

Oceniając stopień społeczny szkodliwości czynu, Sąd wziął pod uwagę rodzaj i charakter naruszonego dobra. Obwiniony swym zachowaniem naruszył dobro w postaci bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Jest to dobro o szczególnie ważnym charakterze. Ruch drogowy sam w sobie powoduje bowiem duże zagrożenie, które możne być jednak zmniejszone poprzez stosowanie wypracowanych przez ustawodawcę reguł ostrożności.

Wobec tego Sąd uznał, iż dla osiągnięcia celów zapobiegawczych i wychowawczych kary, wystarczające będzie orzeczenie wobec obwinionego kary grzywny w wysokości 1000,- złotych. Zdaniem Sądu wymierzona obwinionemu kara grzywny uświadomi mu konieczność wykazania większego respektu dla zasad ruchu drogowego. W przekonaniu Sądu, kara grzywny jest karą adekwatną do stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości czynu.

Nadto Sąd na podstawie art. 627 k.p.k. w zw. z art. 119 k.p.s.w. i art. 118 § 1 k.p.s.w. zasądził od obwinionego G. M. na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w łącznej kwocie 2555,44 złotych, w tym zryczałtowane wydatki postępowania w kwocie 50 (pięćdziesięciu) złotych, kwotę 2405,43 zł tytułem wydatków związanych z opinią biegłego oraz na podstawie art. 3 ust. 1 w zw. z art. 21 pkt 2 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r., Nr 49, poz. 223 ze zm.) opłatę w kwocie 100 (stu) złotych.