Sygn. akt III Ca 1144/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 5 kwietnia 2016 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi:

1. zasądził od S. Z. na rzecz Towarzystwa (...) z siedzibą w W. kwotę 17.927,89 złotych z odsetkami:

a) ustawowymi od dnia 7 czerwca 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku;

b) ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

2. zasądził od S. Z. na rzecz Towarzystwa (...) z siedzibą w W. kwotę 3.317 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Apelację od powyższego wyroku złożył pozwany, wnosząc o jego zmianę i oddalenie powództwa, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Skarżący podniósł następujące zarzuty:

1) nie rozpoznania istoty sprawy;

2) błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wydania zaskarżonego wyroku;

3) dowolnej ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego znaczne wybiegającej poza ramy swobodnej sądowej oceny;

4) nie wyjaśnienia wszystkich okoliczności faktycznych, istotnych dla prawidłowego rozpoznania sprawy i wydania prawidłowego wyroku;

5) nie dążenia przez Sąd I instancji do ustalenia prawdy i nie rozpoznania sprawy z uwzględnieniem zasad współżycia społecznego.

6) nie wzięcia pod uwagę dowodów w postaci zdjęć samochodu F. (...)

załączonych do akt sprawy.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna.

Ustalenia faktyczne, jak również ocena prawna przedstawiona w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia przez Sąd Rejonowy, znajdują pełną akceptację Sądu Okręgowego.

Przystępując do rozważań nad zarzutami apelacji w pierwszej kolejności należało odnieść się do najdalej idącego zarzutu nierozpoznania sprawy, który skarżący zdaje się łączyć z nieprzeprowadzeniem przez Sąd postępowania dowodowego z urzędu. Zachodzi w tym miejscu potrzeba wyjaśnienia, że do nierozpoznania istoty sprawy dochodzi wówczas, gdy rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy, gdy zaniechał on zbadania materialnej podstawy żądania albo merytorycznych zarzutów strony. Sytuacja taka w niniejszej sprawie nie ma miejsca, albowiem Sąd pierwszej instancji rozpoznał istotę sprawy. Wniosek taki wynika z analizy żądań i twierdzeń powoda, zarzutów pozwanego, przepisów prawa materialnego stanowiących podstawę rozstrzygnięcia sądu pierwszej instancji oraz przyczyn uwzględnienia powództwa przez ten Sąd. Sąd pierwszej instancji uwzględnił powództwo po przeprowadzeniu na podstawie przedłożonych dokumentów postępowania dowodowego w niezbędnym zakresie. Z dowodów tych wysnuł wniosek, że pozwany ponosi odpowiedzialność za skutki zdarzenia z dnia 7 kwietnia 2015 roku, co znalazło wyraz w szczegółowych rozważaniach ujętych w uzasadnieniu tego Sądu. Nie sposób zatem w tej sytuacji twierdzić, że nastąpiło nierozpoznanie istoty sprawy w rozumieniu wyżej przytoczonym. Wbrew odmiennej ocenie skarżącego, nie było żadnych podstaw do przeprowadzenia dowodów z urzędu przez Sąd, albowiem ciężar dowodu spoczywa na stronach postępowania cywilnego. To one, a nie Sąd są wyłącznym dysponentem toczącego się postępowania i one wreszcie ponoszą odpowiedzialność za jego wynik. Na powyższe wskazuje przepis art. 3 k.p.c., który wskazuje, że to na stronach ciąży obowiązek dawania wyjaśnień co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i przedstawiania dowodów na ich poparcie; a nadto przepis art. 232 k.p.c., zgodnie z którym strony obowiązane są wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Nie jest rzeczą Sądu wyszukiwanie dowodów w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron, a dopuszczenie dowodu z urzędu jest dobrowolne i nie może naruszać zasady bezstronności. Ewentualne ujemne skutki nieprzedstawienia dowodu lub też zaoferowania dowodów nie pozwalających poczynić kategorycznych ustaleń lub budzących istotne wątpliwości obciążają stronę. Stąd też to na pozwanym spoczywała powinność przedstawienia takich dowodów, które w niebudzący wątpliwości sposób, potwierdziłyby zasadność jego stanowiska. W tej sytuacji, oczywistym naruszeniem zasady równości stron byłaby sytuacja, w której Sąd z urzędu dopuściłby dany dowód sanując tym samym bezczynność pozwanego. Podkreślić trzeba, iż możliwość dopuszczenia przez Sąd dowodu niewskazanego przez stronę nie może zastępować braku inicjatywy dowodowej samych stron. Ocena ta jest zasadna tym bardzie, iż w aktualnym postępowaniu pozwany był zastępowany przez fachowego pełnomocnika.

Nie wytrzymują krytyki także pozostałe zarzuty apelacji, które w istocie zmierzają do podważenia dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny materiału dowodowego. W ich ramach pozwany usiłuje przeciwstawić prawidłowym ustaleniom Sądu I instancji własne twierdzenia, które nie znajdują potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym sprawy. Rację należy przy tym przyznać Sądowi Instancji, który odmówił wiarygodności zeznaniom pozwanego w zakresie w jakim zaprzeczał on, że doprowadził do szkody w pojeździe marki H. (...), z tytułu naprawienia której powód wywodzi w stosunku do skarżącego swoje roszczenie. Przede wszystkim zeznania pozwanego są niespójne i wewnętrznie sprzeczne, albowiem z jednej strony twierdził on, że nie znalazł się w okolicznościach wskazanych przez powoda na ulicy (...) w Ł., a z drugiej strony wskazał, że na ulicy (...), która krzyżuje się z ulicą (...) „jest taki ruch, że skręcił i nawet nie miał się gdzie zatrzymać”. Co więcej, raz pozwany twierdził, że w ogóle nie zorientował się, że zetknął się podczas cofania z innym pojazdem, później zaś, że wysiadł z samochodu i czekał przed nim 10 – 15 minut. W ocenie Sądu Okręgowego, powyższe niedające się racjonalnie wyjaśnić rozbieżności w zeznaniach pozwanego rzutują na ich wiarygodność. Wskazać także trzeba, iż wersja zdarzenia prezentowana przez pozwanego jest nie tylko niespójna, ale również sprzeczna z pozostałym materiałem dowodowym sprawy, w tym zwłaszcza z notatką urzędową sporządzoną na miejscu zdarzenia przez wezwanych funkcjonariuszy Policji. Z przedmiotowego dokumentu wynika jednoznacznie, że pojazd poszkodowanego doznał uszczerbku na skutek najechania na jego tył przez samochód należący do pozwanego, który zbiegł z miejsca zdarzenia. Nie można wreszcie tracić z pola widzenia, iż w tym samym dniu w jakim miało miejsc opisane zdarzenie, pozwany przyjął mandat karny za jego spowodowanie.

Co zaś tyczy się eksponowanej w apelacji kwestii nieuwzględnienia przez Sąd materiału zdjęciowego załączonego do akt przez pozwanego, który jego zdaniem wskazuje brak możliwości uszkodzenia samochodu marki H. w sposób opisany przez powoda w wyrazić należy przekonanie, że dowód tego rodzaju jest nieprzydatny dla stwierdzenia okoliczności wskazywanych przez pozwanego. Przedłożone do akt sprawy zdjęcia obrazujące aktualny stan pojazdu należącego do pozwanego nie pozwalają na potwierdzenie lub wykluczenie udziału samochodu pozwanego w zdarzeniu skutkujących uszkodzeniem pojazdu H. (...). Dla ustalenia tych faktów niezbędnę byłoby przeprowadzenie opinii biegłego dysponującego wiadomościami specjalnymi w tym zakresie. Pozwany co prawda wyszedł z inicjatywą przeprowadzenia takiego dowodu, jednakże ostatecznie wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego na tę okoliczność cofnął.

Sąd Okręgowy nie znalazł także podstaw do objęcia pozwanego ochroną wynikającą z zasad współżycia społecznego. W orzecznictwie panuje jednoznacznie zgodne stanowisko, iż stosowanie art. 5 k.c. odbywać winno się zupełnie wyjątkowo. Unormowanie art. 5 k.c. ma wyjątkowy charakter, gdyż przełamuje zasadę, że wszystkie prawa podmiotowe korzystają z ochrony prawnej, tak więc odmowa udzielenia tej ochrony osobie, która korzysta z przysługującego jej prawa podmiotowego w sposób zgodny z jego treścią, może mieć miejsce zupełnie wyjątkowo i musi być uzasadniona istnieniem szczególnych okoliczności uzasadniających przyjęcie, że w określonym układzie stosunków uwzględnienie powództwa prowadziłoby do skutków szczególnie dotkliwych i nieakceptowanych. W okolicznościach rozpoznawanej sprawy nie można dopatrzyć się takiej wyjątkowej sytuacji. Dochodzenie przez powoda należności od pozwanego znajduje usprawiedliwioną podstawę w powołanych przez Sąd Rejonowy przepisach prawnych i powodowi żadną miarą nie można postawić jakiegokolwiek zarzutu, że korzysta ze swego prawa sprzeczny z zasadami współżycia społecznego. Podobnie, przedmiot niniejszej sprawy jak również sytuacja osobista i majątkowa pozwanego nie mają na tyle szczególnego charakteru, aby przemawiał on za oddaleniem powództwa. Sytuacja procesowa z jaką mamy do czynienia w niniejszej sprawie nie zasługuje na objęcie jej działaniem art. 5 k.c. już choćby z tego względu, iż nie może powoływać się skutecznie na ochronę nim przewidzianą ten, kto sam narusza zasady współżycia społecznego. Taki przypadek zachodzi właśnie w rozpoznawanej sprawie, albowiem pozwany zbiegając z miejsca zdarzenia w celu uniknięcia jego finansowych konsekwencji zachował się nielojalnie w stosunku do poszkodowanego, czy niewątpliwie naruszył obowiązujące w tym względzie zasady współżycia społecznego.

Na koniec ustosunkować należało się do złożonego przez pełnomocnika skarżącego podczas rozprawy apelacyjnej w dniu 11 kwietnia 2017 roku wniosku o odroczenie rozprawy a uwagi na to, iż pozwany przebywa na Oddziale Psychiatrycznym Szpitala (...) w Ł.. W ocenie Sądu Okręgowego przedmiotowy wniosek nie zasługiwał na uwzględnienie, albowiem wskazane na jego poparcie okoliczności nie stanowią przyczyn o jakich mowa w przepisie art. 214 k.p.c. Dla uzasadnienia tego poglądu w pierwszym rzędzie zauważyć należy, iż nieobecność pozwanego na rozprawie z powodu hospitalizacji nie ograniczyła jego aktywności w postępowaniu, gdyż przysługujące mu prawo do wysłuchania zostało zrealizowane na jego wcześniejszym etapie, przy czym pełnomocnik pozwanego nie powołał się na potrzebę wypowiedzenia się co do nowych, nieznanych stronom okoliczności, co do których skarżący uprzednio nie zajął jeszcze stanowiska. Oceny tej nie zmienia fakt, iż w stosunku do pozwanego toczy się aktualnie postępowania o ubezwłasnowolnienie. Na chwilę obecną nie można bowiem stwierdzić, iż pozwany składał oświadczenia bez dostatecznego rozeznania, nie jest ubezwłasnowolniony, a obecny podczas składania zeznań przez pozwanego jego pełnomocnik nie podnosił faktu istnienia po jego stronie powodów stanowiących podstawę do ubezwłasnowolnienia. Dodać także trzeba, że był to już czwarty z kolei wniosek strony pozwanej o odroczenie rozprawy, gdyż trzy uprzednio uwzględnione wnioski spowodowane były chorobą pełnomocnika.

Z tych względów Sąd Okręgowy uznał, iż apelacja nie zawiera uzasadnionych zarzutów mogących podważyć stanowisko Sądu Rejonowego, a tym samym jako bezzasadna podlega oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł z mocy art. 98 § 1 k.p.c. w związku z § 2 pkt 5 i § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 roku ( Dz.U.2015.1804). Na koszty te złożyła się kwota 2400 złotych kosztów zastępstwa procesowego.