Sygn. akt III Ca 1962/16

UZASADNIENIE

Pozwem złożonym dnia 3 grudnia 2013 roku skierowanym przeciwko Gminie B. powódka J. W. wniosła o nakazanie pozwanej przywrócenia posiadania na rzecz powódki części działki nr (...), obręb 15 J., położonej we wsi J., dla której Sąd Rejonowy w Kutnie V Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą (...), tj. pasa tej działki od strony zachodniej o powierzchni 200 m 2 graniczącego z drogą gminną 135/3 - poprzez usunięcie z tego pasa gruntu nawierzchni jezdnej położonej w trakcie budowy drogi. Powódka wniosła o zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów procesu,
w tym kosztów zastępstwa procesowego według załączonego spisu kosztów.

Pismem procesowym z dnia 18 stycznia 2016 roku powódka sprecyzowała powództwo, wnosząc o nakazanie Gminie B. przywrócenia stanu posiadania gruntów na rzecz powódki poprzez usunięcie utwardzenia i rekultywację terenu składającego się z obszarów: części działki nr (...) - oznaczonej symbolami literowymi i cyfrą: A, B, Z, Y, X, W, U, 245, A, o powierzchni 0,0068 ha oraz części działki
nr 69 - oznaczonej symbolami literowymi i cyfrą: 245, U, S, R, P, O, 245, o powierzchni 0,0024 ha.

Pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 27 września 2016 roku, w sprawie prowadzonej pod sygnaturą akt I C 1177/13, Sąd Rejonowy w Kutnie oddalił powództwo (punkt 1 sentencji wyroku), zasądził od powódki na rzecz pozwanej kwotę 256 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 156 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (punkt 2 sentencji wyroku) oraz nakazał pobrać od powódki na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Kutnie kwotę 333,46 zł tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów sądowych (punkt 3 sentencji wyroku).

Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych:

J. W. wraz z mężem S. W. w dniu 4 marca 1991 roku na mocy aktu notarialnego - umowy darowizny, sporządzonego przed notariuszem D. A. w Państwowym Biurze Notarialnym w K., Rep. A Nr 668/1991, nabyli działkę nr (...) położoną we wsi J.. Powódka wraz z mężem byli wyłącznymi posiadaczami przedmiotowej nieruchomości, działka nr (...) była przez nich wykorzystywana do produkcji rolniczej, prowadzili na niej uprawy, w 2013 roku na polu była zasiana kukurydza. Przedmiotowa działka nr (...) graniczy z działką nr (...) stanowiącą drogę gruntową, zapewniającą dojazd do nieruchomości i do pól przy niej położonych we wsi J.. Droga ta od lat była w złym stanie, doraźnie była utwardzana przez jej użytkowników gruzem, ziemią, kamieniami, czy szlaką, którą zapewniała gmina po interwencjach mieszkańców. Nie było widocznych wyznaczników granicy miedzy działką nr (...) a działką nr (...) stanowiącą drogę, granica ta nie przebiegała w idealnie prostej linii, były zauważalne lekkie falowania granicy. Pole na działce nr (...) było uprawiane na całej długości wzdłuż drogi na działce nr (...), skiby od pługa były robione wzdłuż tej drogi (tzw. poprzeczniak), na skutek orania zostawała też bruzda od drogi, był też pozostawiany pas gruntu na szerokość koła ciągnika, pas ten porastał trawą, chwastami. Z czasem, gdy w użyciu były lepsze ciągniki, których tylnie koła mają szerokość kilkudziesięciu centymetrów, ten pas gruntu był większy, nie było też możliwości uprawy ciągnikiem fragmentu pola znajdującego się przy zjeździe z drogi asfaltowej pomiędzy drogą gruntową, a posadowionym na działce nr (...) dwunożnym słupem, w miejscu tym znajdowało się również ujęcie wody. Ten fragment pola przy słupie energetycznym był porośnięty trawą. Przy skrzyżowaniu z drogą asfaltową był rozjeżdżony przez ciągniki i użytkowników drogi ukośny zjazd. Użytkownicy drogi zawsze tak ścinali zjazd na drogę na działce nr (...).

W maju 2013 roku pozwana Gmina B. ogłosiła przetarg nieograniczony na roboty budowlane obejmujące wykonanie nawierzchni drogi w J.. Kosztorys ofertowy określał specyfikację planowanej drogi na 340 m długości,
3 m szerokości, powierzchnia 1.020 m 2. . Określenie rodzaju planowanych robót na drodze w J. nastąpiło po oględzinach drogi przeprowadzonych przez pracownika gminy oraz osobę odpowiedzialną za nadzór nad robotami drogowymi w Gminie B., remont drogi miał polegać na utwardzeniu nawierzchni przez wyłożenie destruktu asfaltowego w ramach istniejącego przebiegu drogi, na szerokości 3 metrów, poczynając od drogi asfaltowej, w głąb remontowanej drogi, na długości 340 metrów. Szerokość była mierzona w kilku punktach miarą, a długość drogomierzem. Modernizacja miała obejmować tylko utwardzenie nawierzchni drogi, modernizacja nie obejmowała poboczy, czy całej szerokości drogi. W terenie droga była wytyczona, była wyraźna, miała swój przebieg, dlatego na oględziny nie byli wzywani właściciele sąsiadujących działek, granice inwestycji nie były wyznaczane. Został sporządzony kosztorys inwestycji. Kiedy małżonkowie W. dowiedzieli się o planowanej modernizacji drogi położonej przy działce nr (...), zwrócili się do Wójta Gminy z propozycją, aby gmina odkupiła od nich graniczącą z drogą część działki nr (...) w celu poszerzenia drogi, czy utworzenia swobodnego skrętu, w zamian za te grunty chcieli przekazania działki zabudowanej oznaczonej numerem 153/11 położonej w B. o powierzchni 0,31 ha. Gmina nie przystała na tę propozycję. W dniu 17 maja 2013 roku podczas spotkania w Urzędzie Gminy B. przedstawiciele urzędu, posługując się mapą, którą otrzymali w dniu 16 maja 2013 roku ze Starostwa Powiatowego w K., wskazywali, że na tej mapie granice działki zajętej pod drogę umożliwiają przeprowadzenie planowanej inwestycji bez ingerencji w sąsiednią działkę należącą do małżonków W.. Powódka i jej mąż wyraźnie się temu sprzeciwili, wskazując, że granica działek przebiega w inny sposób według posiadanych przez nich map. J. W. wraz z mężem zlecili geodecie wyznaczenie granic między działką nr (...) a działką nr (...). Geodeta podjął czynności zmierzające do wskazania punktów granicznych w terenie według aktualnie obowiązującej ewidencji gruntów ze współrzędnych geodezyjnych. Wskazanie punktu granicznego od strony wschodniej nastąpiło we fragmencie porośniętym trawą znajdującą się między drogą a polem uprawnym, punkt ten nie wchodził na istniejącą jezdnię. Natomiast drugi punkt w kierunku zachodnim przy istniejącej drodze asfaltowej został wskazany w obszarze wyjeżdżonego i utwardzonego skrętu z drogi asfaltowej. Punkt ten został zamarkowany przez geodetę metalową rurką przyciętą przy samym gruncie, nie było możliwości wbicia drewnianego palika. Podczas czynności wyznaczania punktów granicznych nieruchomości geodeta według ustalonych wskazań zamarkował drewnianym palikiem punkt od strony wschodniej. Nie doszło do podpisania przez zainteresowanych protokołu granicznego. Następnie małżonkowie W. odstąpili od procedury wskazania punktów granicznych. Po spotkaniu w dniu 5 lipca 2013 roku pracownicy Urzędu Gminy B. stwierdzili, że planowana modernizacja drogi mieści się w istniejących granicach drogi, rozjeżdżony był tylko pas skrętu, jak się skręca w prawą stronę z drogi asfaltowej.

Pismem z dnia 6 lipca 2013 roku powódka wraz z mężem zwrócili
się do Gminy B. o usunięcie szlaki i gruzu, które od 2 lat wysypywane są przez gminę na ich grunty na działce (...) i przywrócenie pola do właściwego stanu, umożliwiającego prowadzenie gospodarki rolnej.

W dniu 6 lipca 2013 roku wykonawca robót przystąpił do modernizacji drogi, która polegała na wyrównaniu istniejącej nawierzchni, wyłożeniu destruktu w istniejącym przebiegu drogi i jej utwardzeniu. Prace zostały zakończone 9 lipca 2013 roku. Po dokonanym utwardzeniu dotychczasowy przebieg drogi nie uległ zmianie, nie doszło do poszerzenia drogi, na skutek prowadzonych prac nie doszło do zniszczenia upraw na polu.

Pismem z dnia 9 lipca 2013 roku J. W. i jej mąż zwrócili
się do Wójta Gminy B. i Rady Gminy B. z wezwaniem do natychmiastowego opuszczenia części nielegalnie zajętej działki. Ponadto pismem z dnia 30 września 2013 roku wnieśli do Regionalnej Izby Obrachunkowej w Ł. skargę na działanie Gminy B.. Skierowali także pismo do S. i Sekretarza Powiatu (...) z prośbą o sprawdzenie dokumentacji dotyczącej budowy drogi gminnej we wsi J..

Z materiałów obowiązującej ewidencji gruntów wynika, że granicę pomiędzy działkami nr (...) stanowi linia opisana punkami granicznymi 244 - 245. Zdefiniowanie jej przebiegu nastąpiło w ramach modernizacji ewidencji gruntów przeprowadzonej w 2010 roku, dla potrzeb określenia przebiegu granic przyjęto tam dane z archiwalnej ewidencji gruntów powstałej w latach sześćdziesiątych. Wcześniej przebieg tej granicy nie był doprecyzowany. W ramach modernizacji nie dokonywano jednak ustalenia przedmiotowej granicy, uznając, że odtworzenie przeważającej części granic, w tym przedmiotowej granicy, dało się wykonać z zadowalającą dokładnością dla potrzeb tych czynności i zgodnie z § 82 pkt 2 rozporządzenia w sprawie ewidencji gruntów i budynków nie było wymagane ponowne ustalenie granic. Wskazane rozporządzenie przewiduje wystarczającą dokładność określenia położenia punktu granicznego bez konieczności ustalania granic o wielkościach 3,0 m względem najbliższych elementów szczegółowej poziomej osnowy geodezyjnej - w obrębach wiejskich oraz 0,60 m względem najbliższych elementów szczegółowej poziomej osnowy geodezyjnej - w obrębach miejskich. Ze sprawozdania technicznego zamieszczonego w operacie modernizacji nr ewid. 202- (...) wynika, że w części przypadków przekroczono tu dokładność 0,50 m, większość jednak określono z dokładnością o mniejszej wartości. Według danych pierwotnej ewidencji gruntów z lat sześćdziesiątych (obliczenia powierzchni) szerokość drogi wynosiła 4 do 5 metrów, z czynników obliczeniowych można wywnioskować, że na przedmiotowym odcinku było to 4 metry. Według danych obowiązującej ewidencji gruntów szerokość ta wynosi około 4,5 m. W takich okolicznościach, w przypadku sporu, co do przebiegu granicy oraz konieczności zdefiniowania położenia jej punktów granicznych z dokładnością określaną przez rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 9 listopada 2011 r. w sprawie standardów technicznych wykonywania geodezyjnych pomiarów sytuacyjnych i wysokościowych oraz opracowywania i przekazywania wyników tych pomiarów do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego, winna ona być przedmiotem ustalenia lub rozgraniczenia. Według wskazania powódki dawniej granica przebiegała wzdłuż linii łączącej drzewo rosnące przy drodze asfaltowej na wprost działki drogowej nr (...) z punktem pola zlokalizowanego w miejscu, gdzie kończy się utwardzony fragment drogi i zaczyna się droga polna o węższej szerokości. Z uwagi na fakt, że wąski pas trawy oddzielający pole powódki od jezdni można interpretować na dwa sposoby, czyli uznając, że jest to albo miedza albo pobocze drogi, na sporządzonej mapie zostały przedstawione różne warianty zajęcia terenu, odnosząc je do krawędzi destruktu i krawędzi pasa trawy od strony pola, a także do granicy działki ewidencyjnej oraz granicy według wskazań powódki. Krawędzie utwardzenia nie są jednoznacznie widoczne i podlegają interpretacji. Ponadto na skutek rozjeżdżania przez poruszające się pojazdy oraz zmiennych warunków atmosferycznych mogą się przemieszczać. Podobnie krawędź pasa trawy również nie jest jednoznaczna i może ulegać zmianie, chociażby na skutek uprawy pola. Pas gruntu pomiędzy granicą wskazaną przez powódkę a linią pasa trawy od strony pola (pobocza) obrazuje obszar oznaczony lit. A, B, Z Y, X, W, U, T, S, R, P, O, 245, A o powierzchni ca 0,0092 ha. Składają się na niego obszary: A, B, Z Y, X, W, U, 245, A o powierzchni ca 0,0068 ha zlokalizowany na terenie obecnej działki nr (...) - drogi oraz 245, U, T, S, R, P, O, 245 o powierzchni ca 0,0024 ha znajdujący się w granicach obecnej działki nr (...). W razie gdyby za pas zajęcia uznać utwardzenie destruktem, zajęcie terenu opisują pasy gruntu oznaczone lit. A, L, K, J, I, H, G, F, E, D, C, 245, A o powierzchni ca 0,0028 ha oraz M, B, N, M o powierzchni ca 0,0010 ha - łącznie 0,0038 ha. W tym na terenie działki nr (...) leżą obszary: M, B, N, M o powierzchni ca 0,0010 ha oraz A, L, K, J, I, 245, A o powierzchni ca 0,0017 ha - łącznie ca 0,0027 ha. Teren działki nr (...) zajmuje obszar 245, I, H, G, F, E, D, C, 245 o powierzchni ca 0,0011 ha. Na odcinku M-L krawędź destruktu pokrywa się z granicą wskazaną przez powódkę.

Dokonując ustaleń stanu faktycznego Sąd Rejonowy pominął przesłuchanie powódki i zeznania świadków w zakresie okoliczności faktycznych, które nie miały wpływu na ocenę zgłoszonego przez stronę powodową żądania przywrócenia posiadania. Dotyczyło to w szczególności podnoszonych przez powódkę granic prawnych nieruchomości, czy wskazania granic w dokumentacji mapowej, bądź danych ewidencyjnych, albowiem, jako podkreślił Sąd, w sprawach o naruszenie posiadania badaniu podlega jedynie ostatni stan posiadania i fakt jego naruszenia, nie rozpoznaje się natomiast samego prawa, ani dobrej wiary pozwanego,
czy też okoliczności, czy posiadanie powoda jest niewadliwe. Jednocześnie Sąd I instancji przyjął, że nie było widocznych wyznaczników granicy między działką nr (...) a działką nr (...) stanowiącą drogę, krawędzie dokonanego utwardzenia
nie są jednoznacznie widoczne i podlegają interpretacji, również krawędź pasa trawy nie jest jednoznaczna i mogła z łatwością ulegać zmianie, przebieg tej granicy podlegał zatem dość dowolnej interpretacji w zależności od spostrzeżeń,
czy też własnych przekonań, co w oczywisty sposób odnosiło się do stanowiska powódki, męża powódki, czy ich córki, jak również pracowników pozwanej gminy, którzy w trakcie oględzin z udziałem geodety w dniu 5 lipca 2013 roku uznali, że planowana modernizacja drogi mieści się w istniejących granicach drogi. Sąd podkreślił przy tym fakt istotnej zmiany w zakresie pierwotnego żądania powódki wyrażonego w pozwie, co nastąpiło po wydaniu opinii przez biegłego geodetę. W świetle powyższego Sąd Rejonowy uznał, że materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie dawał uzasadnionych podstaw do przyjęcia, że strona powodowa wykazała faktyczny zakres własnego posiadania, jaki istniał na gruncie przed modernizacją nawierzchni drogi, a który uzasadniałby zgłoszone żądanie ochrony naruszonego posiadania. Przypomniał, że aby doszło do naruszenia posiadania, okoliczność faktycznego posiadania danej rzeczy musi być wykazana zgodnie z ciężarem dowodu przewidzianym w przepisie art. 6 k.c. przez osobę, która dochodzi ochrony własnego posiadania. W ocenie Sądu I instancji za niewątpliwe należało uznać, że między nieruchomościami stron nie było żadnej widocznej granicy, nieruchomości te przez szereg lat oddzielał pas zieleni o różnej szerokości, który mógł być dowolnie interpretowany jako miedza, czy pobocze drogi, jego przebieg mógł ulegać zmianie. Nie sposób było zatem stwierdzić, jaki był faktyczny zakres posiadania. Zdaniem Sądu strona powodowa nie wykazała, że na skutek dokonanej modernizacji doszło do zniszczenia upraw znajdujących się na należącym do niej polu. Jednocześnie, w oparciu o depozycje świadków K. T., S. A., H. M., P. S., Sąd Rejonowy przyjął, że utwardzenie drogi nie odbyło się w idealnie prostej linii, co potwierdzało tezę, że utwardzenie odbywało się w dotychczasowym przebiegu drogi, bez modernizacji szerokości drogi. Sąd I instancji dostrzegł przy tym, że relacja powódki nacechowana była dużym subiektywizmem, nie znajdowała dostatecznego potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym, ponadto zawierała szereg sprzeczności, które w oczywisty sposób musiały rzutować na ocenę jej wiarygodności. I tak zdaniem Sądu, powódka nie była w stanie precyzyjnie określić zakresu własnego posiadania, wskazywała, że granicę wyznaczała linia prowadząca na drzewo rosnące przy drodze asfaltowej, bruzda, czy też należący do niej położony przy drodze pas zieleni pozostawiany przy uprawie pola, tymczasem oględziny nieruchomości przeprowadzone w 2014 roku wykazały,
że na pewnym odcinku uprawa była doprowadzona do utwardzonej powierzchni drogi, nie występował w ogóle pas zieleni. Powódka zeznała również, że uprawa pola odbywała się od drogi asfaltowej do linii prostej, tymczasem z zeznań świadków Z. P., A. T., J. P., M. W. jednoznacznie wynikało, że na zjeździe z drogi asfaltowej od szeregu lat znajdował się wyjeżdżony przez użytkowników drogi luk ułatwiający skręt, okoliczność ta znajdowała także potwierdzenie w zeznaniach świadka J. L., który potwierdził że nie mógł zamarkować w tym miejscu punktu granicznego drewnianym palikiem, ponieważ teren był utwardzony i rozjeżdżony. Sąd Rejonowy zaznaczył przy tym, że z przedłożonych przez powódkę pism wynikało, że do naruszenia posiadania w tym zakresie dochodziło już co najmniej od 2 lat, nie sposób zatem było przyjąć, że faktyczne posiadanie działki nr (...) przez powódkę obejmowało również rozjeżdżony fragment gruntu przy skręcie z drogi asfaltowej. Ze zgromadzonych dowodów wynikało, że we wskazanym fragmencie od szeregu lat znajdował się rozjeżdżony zjazd, taki stan utrzymywał się również po utwardzeniu nawierzchni, co skutkowało stopniowym przemieszczaniem się destruktu na ten fragment gruntu. Brak było więc podstaw do przyjęcia,
że do naruszenia posiadania w tym fragmencie działki doszło dopiero po położeniu destruktu, a przed lipcem 2013 roku ten fragment działki był przez powódkę wykorzystywany rolniczo. Przesłuchanie powódki i zeznania świadka S. W. w tym zakresie pozostawały w ocenie Sądu Rejonowego w sprzeczności z pozostałym materiałem dowodowym i w tej części nie zasługiwały na miano wiarygodnych. W świetle powyższego Sad uznał, że w tym zakresie nie został zachowany przewidziany w przepisie art. 344 k.c. roczny termin na wystąpienie z roszczeniem ochrony naruszonego posiadania.

Dokonując ustaleń faktycznych Sąd I instancji pominął dowody z dokumentów w postaci złożonych przez stronę powodową faktury VAT nr (...) z dnia 22.04.2013 r. za pobór wody z hydrantu w J. (k. 108) oraz potwierdzenia opłat nr (...) z dnia 22.04.2013 r. (k. 109), jako odnoszące się do okoliczności nie mających istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Z kolei złożony wyciąg z Protokołu Kontroli (...) Finansowej i Zamówień Publicznych Gminy B. za okres od roku 2011 - I półrocze 2013 r. sporządzony przez Regionalną Izbę Obrachunkową w Ł. (k. 96-107) jako dokument sprawozdawczy odnoszący się jedynie do kontroli działania gminy we wskazanych dziedzinach, jedynie pośrednio mógł wpływać na ocenę konkretnych okoliczności faktycznych i nie stanowił podstawy wnioskowania o danych zdarzeniach faktycznych.

Na rozprawie w dniu 27 września 2016 roku Sąd Rejonowy oddalił wniosek powódki o ponowne przesłuchanie świadka H. M. oraz wniosek o przeprowadzenie dowodu z oględzin księgi wieczystej dotyczącej przedmiotowej nieruchomości.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że powództwo jest niezasadne. Za podstawę roszczenia powódki Sąd przyjął art. 344 k.c. Przypomniał, że roszczenie to nie jest zależne od dobrej wiary posiadacza, ani od zgodności posiadania ze stanem prawnym, chyba że prawomocne orzeczenie sądu lub innego powołanego do rozpoznawania spraw tego rodzaju organu państwowego stwierdziło, że stan posiadania powstały na skutek naruszenia jest zgodny z prawem. Roszczenie wygasa, jeżeli nie będzie dochodzone w ciągu roku od chwili naruszenia. Podkreślił nadto, iż przedmiotem ochrony posesoryjnej jest każde posiadanie, zarówno samoistne jak i zależne. Z kolei zgodnie z art. 478 k.p.c. w sprawach o naruszenie posiadania Sąd bada jedynie ostatni stan posiadania i fakt jego naruszenia, nie rozpoznając samego prawa ani dobrej wiary pozwanego, ani wreszcie okoliczności, czy posiadanie powoda jest niewadliwe. Przenosząc powyższe na grunt rozpoznawanej sprawy Sąd I instancji uznał, że strona powodowa nie wykazała konkretnego zakresu własnego posiadania, tj. nie wykazała przedmiotu ochrony naruszonego posiadania, który uzasadniałby dokonanie przywrócenia posiadania w sposób wskazany w żądaniu pozwu. Natomiast w zakresie rozjeżdżonego zjazdu z drogi asfaltowej nie został zachowany przewidziany w przepisie art. 344 k.c. roczny termin na wystąpienie z roszczeniem ochrony naruszonego posiadania. Za oczywiste Sąd uznał przy tym, że orzeczenie posesoryjne powinno konkretyzować zakres i sposób przywrócenia utraconego posiadania. Wyrok powinien w sposób nie budzący wątpliwości określać roszczenia podlegające wykonaniu, aby nie powodować ewentualnych wątpliwości na etapie postępowania egzekucyjnego.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c., natomiast o nieuiszczonych kosztach sądowych na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Od powyższego wyroku apelację złożyła powódka zaskarżając go w całości. Kwestionowanemu orzeczeniu apelująca zarzuciła naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, a mianowicie:

1.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną a nie swobodną ocenę materiału dowodowego i nie oparcie się na całokształcie materiału dowodowego, w szczególności pominięcie ustaleń zawartych w Protokole Kontroli (...) Finansowej i Zamówień Publicznych Gminy B. za okres od 2011 roku do I półrocza 2013 roku, poprzez sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego uznanie, iż nie może on stanowić podstawy wnioskowania o danych zdarzeniach faktycznych, a nadto poprzez brak wszechstronnego rozważenia istoty sprawy przez pominięcie dowodów w postaci faktury VAT i potwierdzenia opłat, pomimo, że dowody te wzajemnie się uzupełniały i jednoznacznie wskazują na posiadanie powódki w spornym okresie, jak i na zachowanie terminu na dochodzenie swych praw;

2.  art. 231 § 1 k.p.c. poprzez błędne wywnioskowanie z ustalonych faktów, tj. zeznań świadków, iż powódka nie udowodniła posiadania, nie zachowała rocznego terminu do dochodzenia swych praw oraz że pozwany nie naruszył posiadania powódki, choć wniosek taki nie daje się wyprowadzić z innych dowodów, w tym z Protokołu Kontroli…, zeznań powódki oraz geodety, który wyznaczał granice na zlecenie powódki, a także z opinii biegłego geodety wydanej w sprawie;

3.  art. 217 § 2 k.p.c. i art. 240 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie dowodu z dokumentów z kart 108 i 109 pomimo istnienia okoliczności spornych, które nie zostały dostatecznie wyjaśnione.

W związku z podniesionymi zarzutami apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania. Powódka wniosła ponadto o zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje.

W uzasadnieniu apelacji, poza powtórzeniem jej zarzutów powódka podniosła, że kosztorys ofertowy planowej inwestycji polegającej na remoncie drogi określał jej szerokość na 3 metry, tymczasem z mapy sporządzonej na dzień 9 lipca 2013 roku wynika, że szerokość ta wynosiła 4,5-4,8 metra, co prowadzi do wniosku,
iż na skutek położenia destruktu doszło do poszerzenia drogi.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie, jako całkowicie bezzasadnej oraz o zasądzenie od powódki kosztów postępowania za drugą instancję. W uzasadnieniu wskazała, że powołany przez powódkę Protokół Kontroli dotyczył wyłącznie oceny zgodności działalności pozwanej z obowiązującymi regulacjami prawnymi, a więc był nieprzydatny do ustalenia stanu posiadania spornej nieruchomości. Z kolei faktura VAT z dnia 22 kwietnia 2013 roku za pobór wody dowodzi wyłącznie, że powódka dokonywała poboru wody z hydrantu, czego pozwana nie kwestionuje. Faktura ta nie wykazuje natomiast stanu posiadania spornej działki. Jednocześnie lokalizacja hydrantu w granicach działki sąsiedniej do działki spornej w okresie przed remontem drogi, jak i po jego przeprowadzeniu, potwierdza okoliczność, że pozwana nie naruszyła posiadania. W dalszej kolejności pozwana podniosła, że remontowany odcinek drogi, poza częścią stanowiącą nawierzchnię jezdną, posiadał także pas drogowy (wał zieleni oddzielający działkę sąsiednią użytkowaną przez powódkę od nawierzchni stanowiącej drogę), co wyjaśnia różnicę pomiędzy szerokością drogi ujętą w kosztorysie a szerokością ujętą na mapie. Pozwana podkreśliła przy tym, iż powierzchnia destruktowa o szerokości 3 metrów pokrywała się z granicami dawnej nieutwardzonej drogi, bez potrzeby korygowania granic i zajmowania pobocza.

Na rozprawie apelacyjnej pełnomocnik powódki podtrzymał złożoną apelację, pełnomocnik pozwanej wnosił o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna i jako taka podlega oddaleniu.

Sąd Okręgowy w całości podziela i przyjmuje za własny ustalony przez Sąd Rejonowy stan faktyczny. W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd I instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, jak również prawidłowej oceny zgromadzonego materiału dowodowego. Ujawnione dowody zostały ocenione z uszanowaniem granic swobody przyznanej organowi orzekającemu, bez jakiegokolwiek naruszenia zasad logiki, czy doświadczenia życiowego. Taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w treści art. 233 § 1 k.p.c., a podniesiony przez powódkę zarzut naruszenia tegoż przepisu należy uznać za nietrafiony. Aby bowiem omawiany zarzut mógł okazać się skuteczny, skarżący wykazać musi, że sąd uchybił podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadom doświadczenia życiowego, wskazaniom wiedzy i właściwego kojarzenia faktów. Przedmiotowy zarzut musi się opierać na podważeniu podstaw oceny dokonanej przez sąd z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna. Powinnością strony jest przedstawienie konkretnych dowodów, których zarzut dotyczy oraz wykazanie, że sąd naruszył granice swobodnej oceny dowodów, co miało wpływ na wynik sprawy. Niewystarczającym jest zatem powołanie się wyłącznie na sam fakt wadliwości dokonanych przez Sąd ustaleń. Również przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze poszczególnych dowodów
i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu, nie może samo w sobie stanowić skutecznego wywiedzenia zarzutu naruszenia omawianego przepisu ( por. m.in. wyrok SA w Krakowie z dnia 19 lutego 2014 r., II Ca 2194/13, LEX nr 1541193; wyrok SA w Poznaniu z dnia 5 lutego 2014 r., I ACa 1217/13, LEX nr 1428201; wyrok SA w Łodzi z dnia 19 grudnia 2013 r., I ACa 868/13, LEX nr 1416146).

Odnosząc powyższe do zarzutów wywiedzionych w treści apelacji Sąd Okręgowy uznał, że powódka nie podważyła skutecznie prawidłowości dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny zebranego materiału dowodowego, w szczególności nie wykazała, aby Sąd ten uchybił wskazaniom wiedzy, czy też regułom logicznego myślenia. Wbrew twierdzeniom apelującej, Sąd I instancji właściwie przeanalizował zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w tym zeznania powódki, świadków, opinię biegłego geodety, jak również dokumenty złożone przez strony w toku procesu i w oparciu o przeprowadzoną ocenę zebranych dowodów doszedł do słusznego wniosku, że powódka nie wykazała zasadności swojego żądania. Sąd Rejonowy w sposób precyzyjny wykazał przy tym, w jakim zakresie depozycje powódki nie odpowiadały obiektywnie prawdzie i miały charakter wyłącznie supozycji, nieznajdującej żadnych podstaw w pozostałym materiale dowodowym. Zasadnie dostrzegł również brak spójności w relacji powódki i jej męża w zakresie, w jakim dotyczyła ona rzekomych granic działki nr (...), co w konsekwencji, w oparciu o cały zgromadzony w sprawie materiał dowody, musiało prowadzić do wniosku, iż strona powodowa nie wykazała zakresu swojego posiadania, co w oczywisty sposób rzutowało na treść wydanego w sprawie rozstrzygnięcia. Sąd Okręgowy podziela przy tym stanowisko wyrażone przez Sąd Rejonowy w pisemnych motywach rozstrzygnięcia, że wnioskowane przez powódkę dowody w postaci Protokołu Kontroli, faktury VAT i potwierdzenia opłat, z uwagi na swój charakter, nie miały istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, w szczególności
z ich treści nie można wywodzić wniosku, że powódka po pierwsze wykazała zakres własnego posiadania, po drugie, że posiadanie to zostało naruszone przez stronę przeciwną. W konsekwencji nie można czynić Sądowi Rejonowemu zarzutu, że brak było podstaw do pominięcia opisanych wyżej dowodów z dokumentów. Symptomatyczne jest, na co zwrócił uwagę Sąd I instancji, że powódka wraz z mężem podczas oględzin nieruchomości nie byli w stanie odszukać ujęcia wody (hydrantu), który w ich ocenie miał się znajdować na odcinku pomiędzy rozjeżdżonym fragmentem drogi a polem uprawnym, i którego położenie zdaniem powódki miał dowodzić faktu, że doszło do wkroczenia przez pozwaną na teren jej działki. Co przy tym oczywiste, skoro ujęcie wody miało być zlokalizowane na odcinku działki zarośniętym trawą, jego położenie nie dowodziło twierdzeń powódki, a wręcz przeciwnie wskazywało, że utwardzenie drogi nie przebiegało przez działkę, na której powódka wraz z mężem prowadziła uprawę. W ocenie Sądu Okręgowego nie może się również ostać stanowisko powódki, że do utwardzenia drogi doszło na całej jej szerokości, którą powódka oznaczyła na 4,5-4,8 metra. J. W. zdaje się nie zauważać, że przedmiotowa szerokość, wynikająca z dokumentów ewidencyjnych, dotyczy szerokości jezdni oraz pobocza, które podczas spornych prac nie zostało przez pozwaną utwardzone. Brak jest zatem podstaw do przyjęcia, że pozwana Gmina na skutek położenia destruktu dokonała poszerzenia drogi z 3 metrów do nawet 4,8 metra.

Właściwie uznał również Sąd I instancji, że w zakresie rozjeżdżonego fragmentu gruntu przy skręcie z drogi asfaltowej do naruszenia posiadania dochodziło już przed lipcem 2013 roku, na co wskazywali przesłuchani w sprawie świadkowie, w tym J. L., który dokonywał prac geodezyjnych na zlecenie powódki, co prowadziło do wniosku, że powódka w odniesieniu do tego odcinka działki wprawdzie miała rację podnosząc, że leży on w granicach jej terenu, to jednocześnie uchybiła terminowi z art. 344 k.c. Jedynie na marginesie zauważyć należy, że nawet gdyby termin, o którym mowa wyżej, został przez powódkę zachowany, w sprawie nie zostało wykazane, że naruszenia posiadania przedmiotowego odcinka działki dopuściła się pozwana, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazywał bowiem, że naruszenie to było efektem działania użytkowników drogi, którzy skracali, czy też ułatwiali sobie przejazd ścinając drogę w tym miejscu.

Nie ma również podstaw do czynienia Sądowi I instancji zarzutu naruszenia przepisu art. 231 k.p.c.. Omawiany przepis zawiera definicję ustawową domniemania faktycznego, którego treścią jest uznanie określonego faktu, istotnego dla rozstrzygnięcia danej sprawy, za ustalony, jeżeli wniosek taki można wyprowadzić z zasad logiki i doświadczenia z innych, ustalonych już faktów. Jak przyjął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 kwietnia 2011 roku (sygn. akt II CKN 410/00, L.), domniemanie z art. 231 k.p.c. jest w istocie wnioskowaniem (rozumowaniem sądu orzekającego), u podstaw którego leży ustawowe domniemanie pozwalające na oparcie ustaleń faktycznych na uznaniu za ustalone faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy pod warunkiem, że wniosek taki można wyprowadzić z innych ustalonych faktów. Domniemanie takie może być wzruszone poprzez wykazanie nieprawidłowości tego rozumowania polegającego na tym, że fakt przyjęty przez sąd za podstawę wnioskowania o innym fakcie nie został ustalony, albo też na tym, że fakty składające się na podstawę domniemania faktycznego nie uzasadniają, w świetle wiedzy i doświadczenia życiowego, wyprowadzonego z niej wniosku. Przenosząc powyższe na grunt omawianej sprawy nie ma podstaw do podważenia wniosku Sądu I instancji, który w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy, w szczególności zeznania świadków K. T., S. A., H. M. i P. S., stwierdził, że utwardzenie drogi dokonane na zlecenie pozwanej Gminy odbywało się w dotychczasowym przebiegu drogi, bez modernizacji (tj. zwiększenia) szerokości drogi. Trafnie wywiódł przy tym Sąd Rejonowy, że strona powodowa nie obaliła powyższego domniemania, w szczególności nie była w stanie w sposób logiczny i spójny wykazać zakresu stanu swojego posiadania w odniesieniu do spornych działek.

W sposób prawidłowy Sąd Rejonowy orzekł ponadto o kosztach procesu
oraz o nieuiszczonych kosztach sądowych.

W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał, że w niniejszej sprawie brak jest podstaw do wydania orzeczenia o charakterze reformatoryjnym, czy też kasatoryjnym.

Mając na uwadze powyższe, uznając apelację za bezzasadną, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł o jej oddaleniu.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. art. 391 § 1 k.p.c. w zw. § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 5 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. 2015, poz. 1804 ze zm.), zasądzając od powódki na rzecz pozwanej kwotę 160 zł, tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego, na które złożyły się koszty zastępstwa procesowego pozwanej.