Sygn. akt XIX Ga 647/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem wstępnym, wydanym w sprawie z powództwa J. C. przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W. o zapłatę kwoty 17.650,50 zł z ustawowymi odsetkami i kosztami procesu Sąd Rejonowy Katowice-Wschód w Katowicach uznał roszczenie powoda za słuszne co do zasady.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 29 lipca 2013 r. powód zawarł z (...) S.A. we W. umowę leasingu samochodu ciężarowego marki R. (...) nr rej. (...) i zgodnie postanowieniami strona powodowa miała obowiązek ubezpieczenia pojazdu na własny koszty (§ 6). W dniu 31 lipca 2013 r. powód zawarł z pozwanym umowę ubezpieczenia pojazdu, która obejmowała także ubezpieczenie AUTOCASCO. W okresie obowiązywania ubezpieczenia – w nocy z dnia 15 na 16 października 2013 r. na terenie Francji w miejscowości O. kierujący samochodem pracownik powoda R. R. wjechał pod zbyt niski wiadukt uszkadzając samochód. Od strony, z której jechał kierowca był postawiony znak drogowy zabraniający przejazdu pod wiaduktem przez auta przekraczające maksymalną dopuszczalną wysokość 2,7 m i szerokość 3 m. Kierowca jednak wobec trudnych warunków pogodowych (mgły, mżawki i ciemności) i zbyt bliskiej odległości zakazu od wiaduktu w ostatniej chwili zauważył znak drogowy, najpierw myląc takowy informujący o dopuszczalnej szerokości z tym o dopuszczalnej wysokości, a następnie gwałtownie hamując. Samochód nie zdążył jednakże zatrzymać przed wiaduktem wobec czego doszło do uszkodzenia m. in. kurnika sypialnego i przekrzywienia skrzyni. Kierujący pierwszy raz jechał tą trasą korzystając z pomocy nawigacji satelitarnej, która jednak nie udzielała informacji rozbieżnych ze stanem rzeczywistym. Wobec niewielkiej odległości od miejsca rozładunku kierowca kontynuował jazdę, a w dniach 16 i 17 października 2013 r. zgłosił szkodę telefonicznie na infolinii pozwanego, nie podając jednak, że do kolizji doszło na skutek trudnych warunków pogodowych. Powód zlecił warsztatowi samochodowemu przeprowadzenie naprawy samochodu, ponosząc z tego tytułu koszty w wysokości 17.650,50 zł. Pozwany w dniu 12 listopada 2013 r. odmówił wypłaty odszkodowania uznając, że do szkody doszło na skutek rażącego niedbalstwa kierowcy.

Wskazując na tak ustalony stan faktyczny, Sąd Rejonowy uznał roszczenie za słuszne co do zasady. Dokonując wykładni art. 827 k.c. Sąd Rejonowy doszedł do wniosku, że wina umyślna i rażące niedbalstwo pracownika powoda nie wyłącza odpowiedzialności pozwanego, a tym samym nie może stanowić podstawy odmowy wypłaty odszkodowania. Niezależnie od tego, Sąd pierwszej instancji uznał, że na gruncie ustalonego stanu faktycznego nie można przypisać kierującemu samochodem - winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa. Co do zasady więc pozwany na podstawie art. 805 k.c. odpowiada za zdarzenie, w wyniku którego doszło do uszkodzenia samochodu.

W apelacji pozwany zarzucił naruszenie:

1.  prawa procesowego – art. 233 § 1 k.p.c. poprzez zaniechanie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, skutkiem czego Sąd pierwszej instancji przyjął, że zawodowy kierowca nie należy do kręgu osób które są zobowiązane do działania zmierzającego do uchronienia przed szkodą mienia pracodawcy; uznanie, że prowadzenie samochodu z naruszeniem elementarnych zasad prawa o ruchu drogowym w postaci „ prędkości bezpiecznej” i zakazu wjazd, jak również umyślne przekroczenie zasad w postaci przejazdu pojazdem ponadgabarytowym z obniżonym ciśnieniem w kołach nie stanowią rażącego niedbalstwa;

2.  prawa materialnego – art. 827 § 1 k.c. poprzez uznanie, że umyślne naruszenie zasad ruchu drogowego w postaci zignorowania znaków zakazujących wjazdu pojazdów przekraczających określone gabaryty oraz naruszenie obowiązku poruszania się z prędkością bezpieczną, jakiego dopuścił się pracownik powoda będący zawodowym kierowcą nie stanowi podstawy wyłączenia odpowiedzialności pozwanego zakładu ubezpieczeń.

Wskazując na te zarzuty pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie, choć z innych przyczyn, niż zostały podniesione przez pozwanego.

Zdaniem Sądu Okręgowego powód nie jest czynnie legitymowany w niniejszym procesie, wobec czego powództwo a limine winno zostać oddalone mimo, że pozwany nie podniósł tego typu zarzutu, jako formy obrony procesowej. Godzi się przypomnieć, że czynna legitymacja procesowa to uprawnienie wypływające z prawa materialnego do występowania z określonym roszczeniem przeciwko innemu podmiotowi – celem ochrony procesowej prawa podmiotowego mającego swoje umocowanie w normach prawa materialnego. Legitymacja procesowa stanowi zatem materialnoprawną przesłankę ochrony prawnej w procesie i badanie jej istnienia jest obowiązkiem sądu, bez względu na stanowisko stron procesu w tym zakresie i ich zarzuty merytoryczne. Innymi słowy, jeśli na podstawie przeprowadzonego postępowania dowodowego sąd uzna, że jedna ze stron nie posiada legitymacji procesowej uwzględnia ten fakt nawet wtedy, gdyby żaden z uczestników postępowania cywilnego takiego zarzutu nie podniósł. Tak było w niniejszej sprawie, albowiem pozwany nakierował swoją obronę na wykazanie przesłanek zwalniających go od odpowiedzialności cywilnoprawnej za szkodę powstała na skutek zdarzenia z nocy z dnia 15 na 16 października 2013 r., pomijając najistotniejszy fakt w sprawie, a to, że powód nie jest czynnie legitymowany w procesie. Powód nie jest natomiast czynnie legitymowany z następujących przyczyn.

Jak ustalono w sprawie właścicielem samochodu ciężarowego marki R. (...) nr rej. (...) jest (...) S.A. we W. – finansujący, który według treści polisy ubezpieczeniowej nr (...)i § 2 pkt 13 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia AUTOCASCO Standard ( (...)) – dalej OWU - jest ubezpieczonym. Powód natomiast jest korzystającym na podstawie umowy leasingu, a także ubezpieczającym i użytkownikiem pojazdu (polisa ubezpieczeniowa i § 2 pkt 12 i 15). W realiach zatem niniejszej sprawy powód zawarł umowę ubezpieczenia na cudzy rachunek w ujęciu art. 808 § 1 k.c. Powód jest bowiem ubezpieczającym, a finansujący - (...) S.A. we W. ubezpieczonym. W takiej sytuacji zastosowanie będzie miał art. 808 § 3 k.c., zgodnie z którym ubezpieczony jest uprawniony do żądania należnego świadczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela, chyba że strony uzgodniły inaczej; jednakże uzgodnienie takie nie może zostać dokonane, jeżeli wypadek już zaszedł. Osoba, która zawarła umowę z zakładem ubezpieczeń umowę ubezpieczenia (ubezpieczający) na rzecz osoby trzeciej (ubezpieczonego) nie ma legitymacji do żądania spełnienia przez ubezpieczyciela świadczenia na swoją rzecz, pomimo iż jest ona stroną umowy ubezpieczenia, albowiem osobą uprawnioną do otrzymania świadczenia ubezpieczeniowego jest osoba trzecia, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia ( por. wyroki Sądu Najwyższego z 24 września 1999 r., I CKN 1436/98 i z 14 października 2015 r., V CSK 40/15). Dodać należy, że OWU nie przewidują rozszerzenia uprawnienia do otrzymania świadczenia ubezpieczeniowego na inne osoby niż ubezpieczony. Jak stanowi § 21 ust. 2 OWU świadczenie wynikające z umowy wypłacane jest ubezpieczonemu lub jego spadkobiercom.

Odnotować wszakże można, że w orzecznictwie przyjmuje się, że wierzycielowi z umowy ubezpieczenia na rzecz osoby trzeciej – ubezpieczającemu przysługuje legitymacja procesowa do samodzielnego występowania w procesie, nie mniej jednak może on żądać spełnienia świadczenia na rzecz uprawnionej z tej umowy osoby trzeciej – ubezpieczonemu ( zob. wyrok Sądu Najwyższego z 21 czerwca 2002 r., V CKN 1069/00). Przypadek taki wszakże nie ma miejsca w niniejszej sprawie, gdyż powód domagał się spełnienia świadczenia wynikającego z umowy ubezpieczenia na swoją rzecz.

Reasumując powyższe, powód nie jest legitymowany czynnie do wystąpienia z roszczeniem o zapłatę na swoją rzecz świadczenia ubezpieczeniowego z umowy ubezpieczenia potwierdzonego polisą nr polisy ubezpieczeniowej nr (...), gdyż wyłączenie uprawnionym jest ubezpieczony - (...) S.A. we W..

Odnieść się jeszcze należy do stanowiska powoda, którego zdaniem posiada on legitymację czynną, albowiem naprawił samochód, a zatem poniósł szkodę, a nadto leasingodawca upoważnił go do odbioru świadczenia wynikającego z powstałej szkody. Zdaniem Sądu Okręgowego takie stanowisko nie zasługuje na aprobatę. Fakt poniesienia szkody przez powoda jest irrelewantny dla określenia podmiotu uprawnionego do otrzymania świadczenia, którym jest, jak to wyjaśniono wcześniej ubezpieczony. Powód jak się wydaje pomija fakt, że strony zawarły umowę dobrowolnego ubezpieczenia majątkowego (AUTOCASCO) i uprawnionym do świadczenia jest ubezpieczony, a nie poszkodowany, jak to ma miejsce na gruncie ubezpieczeń majątkowych odpowiedzialności cywilnej (art. 822 k.c.). Odnosząc się natomiast do kwestii udzielonego powodowi upoważnienia, to treść upoważnienia z dnia 5 listopada 2013 r. nie wskazuje, że przenosi ono na powoda prawa z umowy ubezpieczenia. Innymi słowy, nie stanowi dla powoda podstawy do otrzymania przez niego świadczenia objętego ochroną ubezpieczeniową w imieniu własnym. Znaczenie tego upoważnienia należy odczytywać na gruncie przepisów o pełnomocnictwie, w związku z czym upoważnienie do odbioru świadczenia jest umocowaniem do działania w imieniu ubezpieczonego (art. 95 § 2 k.c.). W rezultacie powód został jedynie umocowany do otrzymania świadczenia z umowy ubezpieczonego w imieniu i na rzecz ubezpieczonego.

Na końcu można jeszcze dodać, że powód w niniejszym procesie byłby legitymowany czynnie, gdyby na jego rzecz przeszły uprawnienia z umowy ubezpieczenia na drodze czynności cywilnoprawnych (np. na skutek umowy przelewu wierzytelności). Zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na przyjęcie wniosku, że taki fakt miał miejsce. Przeniesienia praw z umowy ubezpieczenia nie zawiera także umowa leasingu operacyjnego nr (...) z dnia 29 lipca 2013 r., która jedynie w § 6 nakłada na powoda obowiązek ubezpieczenia przedmiotu leasingu.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. orzeczono jak na wstępie.

O kosztach postępowania za obie instancje orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 oraz art. 99 k.p.c. Na koszty postępowania pierwszoinstancyjnego składa sią kwota 2.400 zł (§ 6 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, tj. Dz. U. z 2013 r., Nr 490) oraz opłata od pełnomocnictwa procesowego w kwocie 17 zł. Na koszty postępowania apelacyjnego składa się 883 zł tytułem opłaty sądowej i 2.400 zł tytułem zastępstwa radcowskiego (§ 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r., poz. 1804 – w wersji pierwotnej).

M. M. G. D. C.