Sygn. akt I C 153/16

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 9 lutego 2016 roku W. W. domagał się od (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. zasądzenia kwoty:

- 60.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 18 grudnia 2014 roku do dnia zapłaty, tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, oraz

- 182 zł tytułem odszkodowania wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, tytułem kosztów odszkodowania za poniesione koszty leczenia i dojazdu do placówek medycznych.

Ponadto powód domagał się zasądzenia na jego rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych. W uzasadnieniu powód podał, że dochodzi zadośćuczynienia i odszkodowania za obrażenia, jakich doznał w kolizji drogowej z dnia 9 października 2014 roku.

W odpowiedzi na pozew pismem z dnia 26 kwietnia 2016 roku pozwany wniósł o oddalenie w całości powództwa oraz zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd ustalił co następuje:

W dniu 9 października 2014 roku doszło w T. do kolizji drogowej. Kierująca samochodem N. (...) nr rej. (...) wyjeżdżając z ulicy podporządkowanej nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu motorowerzyście W. M. kierującemu motorowerem R. (...) nr rej. (...), w wyniku czego doszło do zderzenia bocznego obydwu pojazdów. Sprawcą wypadku był R. C. kierujący samochodem N. (...) nr rej. (...) ubezpieczonym od odpowiedzialności cywilnej w (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. nr polisy (...). Pasażerem pojazdu motorower R. (...) nr rej. (...) był W. W..

(dowód: zawiadomienie o warunkowym umorzeniu postępowania karnego – k. 16; notatka informacyjna o zdarzeniu – k. 17; akta szkody dołączone do akt głównych; okoliczność bezsporna)

Zarówno w trakcie wypadku, jak i po wypadku W. W. nie straciła przytomności. Po wypadku razem z kolegą kontynuowali wyjazd do lasu na grzyby, ale w trakcie zbierania grzybów W. W. czuł się źle i P. M. zawiózł go do domu. W dniu 9 października 2014 roku W. W. stawił się do Poradni Lekarza Rodzinnego, gdzie stwierdzono uraz odcinka L-S. W dniu 10 października 2014 roku był na wizycie w Poradni Chirurgicznej. W dniach od 10 października 2014 roku do 15 października 2014 roku przebywał na Oddziale Chirurgicznym Szpitala (...) w T.. W karcie leczenia zaznaczono stabilne wieloodłamowe złamanie trzonu kręgu L3. Pacjenta zakwalifikowano do leczenia operacyjnego. W okresie od dnia 15 października 2014 roku do dnia 31 października 2014 roku W. W. był leczony na Oddziale Neurochirurgicznym Szpitala (...) w P.. W trakcie trzech kolejnych zabiegów chirurgicznych ustabilizowano złamanie L3 , przy użyciu śrub. W dniu 31 października 2014 roku W. W. stawił się na wizytę w Poradni Lekarza Rodzinnego. Następnie W. W. przebywał na Oddziale Rehabilitacyjnym Szpitala (...) w T. w okresie od 21 listopada 2014 roku do 19 grudnia 2014 roku i ponownie od dnia 19 marca 2015 roku do dnia 11 kwietnia 2015 roku, a ostatecznie również w marcu i kwietniu 2017 roku. Międzyczasie był na konsultacji neurochirurgicznej w dniu 18 marca 2015 roku.

W wyniku wypadku z dnia 9 października 2014 roku W. W. doznał urazu kręgosłupa lędźwiowego z następowym złamaniem wybuchowym kręgu L3 po leczeniu operacyjnym (stabilizacja międzytrzonowa L2 – L3) z przewlekłym zespołem bólowym kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego a także stłuczenia ogólnego. W wyniku przedmiotowego zdarzenia W. W. doznał 15% trwałego uszczerbku na zdrowiu uwzględniając wszelkie powikłania i następstwa, w tym odległe. W tym zakresie ujęta jest również blizna pooperacyjna.

Przed wypadkiem W. W. leczył się u pulmonologa. Miał też złamaną kostkę około 20 lat wcześniej. Po leczeniu chirurgicznym miał przepisane środki przeciwbólowe i przebywał w domu. Ma problemy z nachyleniem się i zawiązywaniem butów. Nie może nosić ciężarów. Z powodu przedłużającego się zwolnienia lekarskiego rozwiązano z nim stosunek pracy. Do jego obowiązków zawodowych należało noszenie ciężarów, a obecnie nie był w stanie tego robić. Już wcześniej był na wcześniejszej emeryturze ze względu na chore dziecko i praca było dodatkowych dochodem. Od stycznia 2016 roku W. W. jest na stałej emeryturze. Nie nosi drzewa na 2-piętro mieszkania, nie pomaga w ogródku. Przebywa w domu i udziela się przy drobnych pracach domowych. Przed wypadkiem jeździł na grzyby, na ryby, a po wypadku tego nie robi. Ma poczucie bezradności i nieprzydatności życiowej. Żona pomaga mu przy wchodzeniu do wanny. W dniu 14 kwietnia 2015 roku W. W. otrzymał orzeczenie o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności z powodu upośledzenia narządu ruchu oraz chorób układu oddechowego i krążenia. Niesprawność fizyczna w związku z wypadkiem trwała do 8 miesięcy. Pomocy osób trzecich powód wymagał około 4 miesiące.

(dowód: dokumentacja lekarska – k.18-21, 23-25, 28-31, 34, 124; zwolnienie lekarskie – k.22, 26, 27, 32; orzeczenie o niepełnosprawności – k. 33; zaświadczenie z dnia 12 listopada 2014 rok – k.35; świadectwo pracy – 36; zeznania powoda W. W. – 115, 116 w zw. 100, 101; zeznania świadka M. W. – k. 101, 102; zeznania świadka L. C. – k. 102, 103; zeznania świadka B. P. (1) – k. 103, 104; opinia biegłego J. M. z dnia 12 lipca 2016 – k. 163-171 i z dnia 26 października 2016 roku – k. 150, 151; opinia biegłego A. B. z dnia 2 marca 2017 – k. 173-186)

Po wypadku W. W. udał się na prywatną wizytę lekarską do neurochirurga G. W. do P.. Za wizytę, która miała miejsce dnia 16 czerwca 2015 roku W. W. zapłacił 150 zł. Lekarz podczas wizyty usunął resztkę szwów. Na wizytę W. W. pojechał razem z żoną autobusem, płacąc 32 zł za przejazd.

(dowód; faktura nr (...) – k. 37; paragony fiskalne – k. 38; zeznania powoda W. W. – k. 115, 116 w zw. z k. 100, 101)

W dniu 20 listopada 2014 roku W. W. zgłosił w (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. szkodę domagając się 60.000 zadośćuczynienia, zwrotu kosztów opieki w kwocie 2.000 zł, zaliczki na koszty leczenia w kwocie 2.000 zł. W dniu 8 grudnia 2014 roku W. W. zgłosił roszczenia o zwrot kosztów leczenia. Kolejni lekarze orzecznicy Zakładu (...) oszacowali uszczerbek na zdrowiu na od 8 do 18%. Pismem z dnia 8 czerwca 2015 roku W. W. rozszerzył żądanie wypłaty zadośćuczynienia do kwoty 100.000 zł a dodatkowo domagał się 1.000 zł miesięcznej renty. Decyzją z dnia 18 grudnia 2014 roku (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. przyznała W. W. zadośćuczynienie w kwocie 9.600 zł, odszkodowanie z tytułu leczenia w kwocie 896 zł, odszkodowanie z tytułu dojazdu w kwocie 78,30 zł. W wyniku rozpoznania odwołania (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. dopłaciła zadośćuczynienie do łącznej kwoty 27.000 zł, przyznała 250 zł kosztów leczenia, 56,40 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdu. Dnia 22 czerwca 2015 roku firma ubezpieczeniowa dopłaciła jeszcze 65,40 zł z tytułu kosztów dojazdu.

(dowód: akta szkody; pismo z dnia 18 grudnia 2014 roku – k. 39; pismo z dnia 9 kwietnia 2015 roku – k. 40, 41; pismo z dnia 11 maja 2015 roku – k. 42; pismo z dnia 8 czerwca 2015 roku – k. 43; pismo z dnia 22 maja 2015 roku; opinie lekarzy orzeczników – k. 45-50)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołanych wyżej dokumentów, częściowo zeznań powoda W. W. (k.115, 116 w zw. z k. 100, 101), częściowo zeznań świadków M. W. (k. 101, 102), L. C. (k. 102, 103), B. P. (1) (k. 103, 104), opinii biegłego J. M. z dnia 12 lipca 2016 (k. 163-171) i z dnia 26 października 2016 roku (k. 150, 151), opinia biegłego A. B. z dnia 2 marca 2017 (k. 173-186).

Sąd uwzględnił częściowo zeznania świadków M. W., L. C., B. P. (2) oraz powoda W. W.. Zeznania tych osób musiały być traktowane bardzo ostrożnie, ponieważ osoby te były bezpośrednio zainteresowane w wyniku postępowania sądowego, ewentualnie było powiązane ze stroną powodowa. Sąd uwzględnił te zeznania w takim zakresie, a jakim znajdowały one potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym, przede wszystkim w dokumentach i opiniach biegłych sądowych. Świadkowie i powód opisywali swoje subiektywne wrażenia związane z cierpieniem powoda po wypadku i wpływem wypadku na jego życie. Fakt, iż powód cierpiał po wypadku, był długo niesprawny i wymagał opieki osób trzecich wynikał również z opinii biegłego A. B. (k.183, 184, 185), który jednak podał ramy czasowe cierpienia, niesprawności fizycznej oraz koniecznej pomocy osób trzecich. W ocenie Sądu, dolegliwości bólowe i przygnębienie psychiczne wywołane własną nieporadnością i niemocą były naturalną konsekwencję przedmiotowego urazu i kolejnych zabiegów operacyjnych oraz rehabilitacyjnych. Problemy ze zdrowiem powoda opisywane przez świadków i powoda wynikały również z zapisów dokumentacji medycznej dołączonej do akt sprawy. Na samopoczucie powoda miały jednak również wpływ problemy z płucami i związane z tym leczenie pulmonologiczne. Obecne dolegliwości powoda i zły stan zdrowia nie mogą być jednak prosta konsekwencją przedmiotowego wypadku w świetle ustaleń opinii biegłych. Leczenie zostało zakończone pozytywnie, choć istniejący uszczerbek na zdrowiu jest trwały.

Sąd uwzględnił w całości opinie biegłych: biegłego neurologa J. M. z dnia 12 lipca 2016r. (k. 163-171) oraz z dnia 26 października 2016 roku (k.150, 151) oraz opinię biegłego w zakresie chirurgii ogólnej, (...) z dnia 2 marca 2017 roku (k. 173-186). Opinie zostały wydane na podstawie dokumentów akt sprawy oraz akt szkodowych, w szczególności zgromadzonej w aktach dokumentacji medycznej dotyczącej stanu powoda przed i po wypadku i doznanych przez nią urazów, a także w oparciu o badanie powoda. Pozwany zakwestionował opinię biegłego J. M. (k.141, 142), jednakże biegły ten z piśmie z dnia 26 października 2016 roku wyjaśnił wątpliwości. Biegły wskazał przede wszystkim, iż oceny dolegliwości bólowych winien dokonać biegły ortopeda-traumatolog. Biegły wyjaśnił dalej, iż opisał występujące u powoda schorzenia współistniejące, które nie mają związku przyczynowo-skutkowego ze zdarzeniem z dnia 9 października 2014 roku: sarkoidoza rozpoznana już w 1997 roku, podejrzenie miażdżycy zarostowej tętnic kończyn dolnych, żylaki. Takie dolegliwości mogą mieć wpływ na zdolność poruszania się. Strony nie kwestionowały opinii biegłego A. B.. Jak wynikało z opinii obydwu biegłych jedyne obrażenia jakich doznała powódka w związku z wypadkiem to złamanie „wybuchowe” trzonu kręgu L3 odcinka lędźwiowego kręgosłupa i potłuczenia ogólne. Obydwaj biegli zgodnie stwierdzili, iż powód w związku z wypadkiem doznała 15% trwałego uszczerbku na zdrowiu. Dolegliwości bólowe powód odczuwał co najmniej kilka dni, niesprawność fizyczna występowała do 8 miesięcy, pomocy osób trzecich wymagał przez okres około 4 miesięcy. Leczenie powoda jest w chwili obecnej zakończone.

Sąd oddalił wnioski o powołanie biegłych w zakresie przekraczającym treść postanowień o dopuszczeniu biegłych. Do czynienia ustaleń, czy można skorzystać z porady neurologa w ramach NFZ nie jest potrzebny biegły, to informacja notoryczna. Zakres oczekiwania ta taką wizytę jest zależny od regionu, placówki, ilości pacjentów, strona sama może takie wiadomości uzyskać bez angażowania biegłego specjalisty.

Sąd uwzględnił też wymienione wyżej dokumenty, których prawdziwości i autentyczności strony nie kwestionowały. Dokumenty prywatne zawierają oświadczenia i stanowiska stron.

Sąd oddalił wniosek zgłoszony na rozprawie dnia 30 maja 2017 roku o dopuszczenie dowodu z karty informacyjnej leczenia szpitalnego z kwietnia 2017 roku. Zgodnie z art. 207§6 k.p.c. Sąd pomija spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, iż nie zgłosiła ich w pozwie, odpowiedzi na pozew lub dalszym piśmie przygotowawczym bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo nie występują inne wyjątkowe okoliczności. W ocenie Sądu, strona powodowa mogła już w kwietniu 2017 roku zgłosić dowód z dokumentu równocześnie przesyłając jego odpis stronie przeciwnej. Nie ma żadnej usprawiedliwienia dla zaniechania takiej czynności i zaskakiwania Sądu i strony przeciwnej takim dowodem na rozprawie kończącej postępowanie. Nie jest takim usprawiedliwieniem brak komunikacji pomiędzy pełnomocnikiem powoda a powodem. Równocześnie złożenie dokumentu bez odpisu dla strony przeciwnej powodowałoby zwłokę w rozpoznaniu sprawy w związku z koniecznością wyznaczania terminu do złożenia odpisu dokumentu.

Sąd zważył, co następuje:

Powód W. W. w niniejszym procesie dochodził zapłaty kwoty 60.000,- zł. tytułem zadośćuczynienia oraz 182 zł tytułem odszkodowania.

W prowadzonym postępowaniu między stronami nie było sporu co do tego, że pozwany ponosi względem powoda odpowiedzialność za zdarzenie z dnia 9 października 2014r. Sporna była sama zasadność wypłaty odszkodowania oraz wysokość świadczeń z tytułu zadośćuczynienia, do jakich pozwany był zobowiązany w ramach swojej odpowiedzialności odszkodowawczej wobec powoda. Powód uznawał, że należy mu się łączne zadośćuczynienie w kwocie 87.000 zł., a pozwany uznawał to roszczenie za bezzasadne i przyznał powodowi zadośćuczynienie w wysokości 27.000 zł.

W zakresie zadośćuczynienia decydujące znaczenie ma art. 445 k.c. Przepis ten, nawiązując do art. 444 § 1 k.c., stanowi, że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Odszkodowanie przewidziane w tym przepisie ma stanowić rekompensatę za niemajątkową szkodę na osobie, określaną przez kodeks cywilny właśnie jako krzywda. Jej istotą są ujemne przeżycia fizyczne i psychiczne poszkodowanego. W tym miejscu podkreślić należy, że pojęcie „sumy odpowiedniej” ma charakter niedookreślony, a jej wysokość pozostawiona została swobodnemu uznaniu sędziowskiemu.

Przy ustalaniu rozmiaru cierpień powinny być uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, odniesione jednak do indywidualnych okoliczności danego wypadku. Oceniając rozmiar doznanej krzywdy trzeba zatem wziąć pod rozwagę całokształt okoliczności, w tym rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych, ich nasilenie i czas trwania, nieodwracalność następstw wypadku (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową oraz inne czynniki podobnej natury (zob. uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973 r., III CZP 37/73, OSNC 1974, nr 9, poz. 145).

W niniejszej sprawie nie ulega wątpliwości, że powód w wyniku wypadku z dnia 9 października 2014 roku doznał złamania „wybuchowego” trzonu kręgu L3 odcinka lędźwiowego kręgosłupa i potłuczeń ogólnych. Zarówno z neurologicznego jak i ortopedycznego punktu widzenia powód doznał 15% trwałego uszczerbku na zdrowiu. Powód kilkakrotnie przebywał w szpitalu, przeszedł kilka zabiegów operacyjnych, wielomiesięczną rehabilitację. Przez okres kilku miesięcy przebywał na zwolnieniach lekarskich, co skutkowało zwolnieniem go z pracy. Oczywiście odczuwał stres i obawę o własne zdrowie, szczególnie, że dotyczyło to kręgosłupa, a zatem organu bardzo wrażliwego. Odczuwał też dyskomfort z powodu konieczności korzystania z pomocy osób bliskich wynikającej z własnej nieporadności. Wreszcie sam wypadek był niewątpliwie zdarzeniem stresującym. Nie można natomiast stwierdzić, że dzisiejsze zaniechanie aktywności życiowej przez powoda, słabość i odczuwalne przygnębienie są wynikiem przedmiotowego wypadku. Powód ma problemy z płucami, leczy się u pulmonologa, ma problemy z kończynami dolnymi, choć bagatelizuje w zeznaniach te kwestie. Trudno jednak przyjąć, iż grup inwalidzką przyznano powodowi bez powodu. Są to dolegliwości nie mające związku z wypadkiem, ale niewątpliwie wpływające na stan zdrowia powoda, w szczególności zdolności fizyczne. Powód winien w okresie 8 miesięcy powrócić do zdrowia, oczywiście uwzględniając 15% trwały uszczerbek na zdrowiu. Biorąc pod uwagę te okoliczności, Sąd uznał, iż zadośćuczynienie w wysokości 35.000 zł w pełni rekompensuje następstwa wypadku. Ponieważ powód już otrzymał zadośćuczynienie w kwocie 27.000 zł Sąd orzekł o dopłacie kwoty 8.000 zł.

Sąd stoi na stanowisku, że orzeczenie zadośćuczynienia w wysokości łącznej powyżej 35.000 zł, przekraczałoby zdecydowanie ramy rekompensaty doznanej krzywdy. Samopoczucie powoda w chwili obecnej jest wynikiem różnych dolegliwości zdrowotnych, w części rozwijających się już przed wypadkiem, a także wynikiem sytuacji życiowej, ale też niewielkiej aktywności fizycznej . Leczenie skutków wypadku z dnia 9 października 2014 roku zostało już zakończone.

Zgodnie z art. 361 § 1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono (§ 2). Zgodzić się trzeba ze stanowiskiem prezentowanych w orzecznictwie, iż zarówno utrata zysku, jak i jego wysokość, muszą zostać w procesie udowodnione, a ciężar dowodu w myśl art. 6 k.c. w zw. z art. 471 k.c., leży po stronie domagającej się tego rodzaju odszkodowania. Szkoda taka musi być przez osobę poszkodowaną wykazana z tak dużym prawdopodobieństwem, że uzasadnia ono w świetle doświadczenia życiowego przyjęcie, że rzeczywiście wystąpiła (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 21 czerwca 2013 roku, V ACa 201/13, LEX nr 1342264, wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 25 października 2012 roku, I ACa 248/12, LEX 1267390).

W ocenie Sądu, powód wykazał, iż wizyta dnia 16 czerwca 2015 roku u neurologa była potrzebna w kontekście leczenia kręgosłupa. Niewątpliwie osoba poszkodowana ma prawo przeprowadzić konsultacje dolegliwości związanych z wypadkiem u różnych lekarz i nie może być zmuszana do czekania w kolejkach z NFZ. Poczas wizyty usunięto wystający z rany szew. Dochodzona kwota jest niewielka biorąc pod uwagę skalę doznanych obrażeń. Ponieważ chodziło o uszkodzenie kręgosłupa konsultacja neurologiczna była jak najbardziej wskazana.

Powód domagał się też kwoty 32 zł tytułem kosztów zwrotu kosztów dojazdu na wizytę dnia 16 czerwca 2015 roku razem z żoną. W ocenie Sądu, sama wizyta była dopuszczalna i potrzebna, ale nie ma żadnych dowodów, że powód musiał korzystać w tym zakresie z pomocy żony. Sam przyznał, że była ona w P. wówczas bardziej dla towarzystwa. Sąd zasądził zatem kwotę 16 zł tytułem kosztów dojazdu, ale wyłącznie dojazdu powoda. W pozostałym zakresie Sąd roszczenie oddalił.

Zgodnie z art. 481 § 1 k.c. jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Odnośnie terminu, od którego mogą być liczone odsetki za opóźnienie w przypadku zadośćuczynienia Sąd podziela stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 22 lutego 2007 roku (ICSK 433/06, LEX nr 274209), iż zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia przekształca się w zobowiązanie terminowe w wyniku wezwania przez pokrzywdzonego skierowane wobec dłużnika do spełniania świadczenia (art. 455k.c.). Zgodnie z art. 817§1k.c. ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie 30 dni licząc od dnia otrzymania zawiadomienia o wypadku. Zgodnie z art. 482 § 1 k.c. od zaległych odsetek można żądać odsetek za opóźnienie dopiero od chwili wytoczenia o nie powództwa, chyba że po powstaniu zaległości strony zgodziły się na doliczenie zaległych odsetek do dłużnej sumy.

Powód zgłosił roszczenie o zapłatę kwoty 60.000 zł zadośćuczynienia dnia 20 lipca 2014 roku. Miesiąc od tego dnia upłynął dnia 20 sierpnia 2014 roku. Równocześnie pozwany podjął decyzję o wypłacie zadośćuczynienia dnia 18 grudnia 2014 roku. Opierając się na wskazanej interpretacji art. 481§1k.c. Sąd orzekł od pozwanego na rzecz powoda odsetki za opóźnienie liczone od kwoty 8.000 zł za okres od dnia 18 grudnia 2014 roku uznając, iż w tym czasie pozwany miał już rozeznania o rozmiarach krzywdy powoda i mógł podjąć właściwą decyzję o wypłacie zadośćuczynienia. Wypłacając zbyt niską kwotę popadł w zwłokę.

W zakresie kwoty 182 zł powód domagał się odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu. Jednak z akt szkody nie wynika, aby już wcześniej roszczenie o zapłatę tej kwoty zgłosił do pozwanego. W tej sytuacji uznać należy, iż odsetki za opóźnienie od kwoty 166 zł należy liczyć od dnia następnego po dniu doręczenia pozwu pozwanemu, a zatem od dnia 13 kwietnia 2016 roku.

W pozostałym zakresie, co do odsetek od kwoty zadośćuczynienia, co do której roszczenie zostało oddalone oraz od kwoty odszkodowania, które nie zostało zasądzone, Sąd oddalił również roszczenie o zasądzenie odsetek ustawowych

O kosztach Sąd orzekł na podstawie art.100 k.p.c. Powód wygrał sprawę w 14%, a pozwany w 86%. Na koszty składają się: opłata od pozwu w kwocie 3.010 zł, wynagrodzenie biegłego J. M. – 1.027,88 zł (k.135, 192), wynagrodzenie biegłego A. B. – 1.313,73 zł (k.192), 7.200 zł x 2 (§2pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych - Dz.U. z 2015r. poz. 1804: §2pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie - Dz.U. z 2015r. poz. 1800), opłata od pełnomocnictwa 17 zł x 2. Sąd uwzględnił tylko jedną opłatę od pełnomocnictwa uiszczoną przez każdą ze stron, bowiem w świetle art. 98§1k.p.c. pozostałe opłaty nie były niezbędne do celowego dochodzenia praw. Łącznie koszty wyniosły 19.785,61 zł. Powód uiścił 12.158,83 zł (3.010 + 7.200 zł + 17 zł + 1.931,83 zł na poczet wynagrodzenia biegłych). Pozwany uiścił 7.626,78 zł (7.200 zł + 17 zł + 409,78 zł na poczet wynagrodzenia biegłych). Powód winien zwrócić pozwanemu kwotę 6.559,03 zł (86% z 7.626,78 zł), a pozwany powodowi kwotę 1.702,24zł (14% z 12.158,83 zł).

/-/ S.S.R. Piotr Chrzanowski