Sygn. akt IV Ka 162 / 17

UZASADNIENIE

Sąd odwoławczy nie uznał trafnym zarzutu zmierzającego do wykazania, iż orzeczenie wobec oskarżonego trzyletniego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych co do wszystkich ich rodzajów cechowało się rażącą surowością. Nawet bowiem, jeśli uwzględnić okoliczności eksponowane w apelacji ( przyznanie się do winy, wyrażenie skruchy, dotychczasowa niekaralność, sytuacja rodzinna, czy ograniczenia zarobkowania wskutek orzeczonego zakazu ) nie są one tego rzędu, by doprowadzić do uwzględnienia wniosku apelacyjnego o „ wyłączenie ” spod tegoż zakazu postulowanych przez skarżącego kategorii. Zważywszy na okoliczności czynu i orzeczenie wszak najniższego, z możliwych, zakazu byłoby to niczym nie uzasadnione premiowanie go. Przede wszystkim przywołać należy stan nietrzeźwości, w jakim oskarżony poruszał się samochodem. Osiągnął on poziom 1,18 mg / l alkoholu w wydychanym powietrzu, zatem niemal pięciokrotnie przekraczał opisany w art. 115 § 16 kk próg 0,25 mg / 1 dm 3, warunkujący odpowiedzialność karną za czyn z art. 178 a § 1 kk. Takie zachowanie ocenić należy jako wyjątkowo rażące naruszenie bezpieczeństwa ruchu drogowego w zakresie podstawowej zasady trzeźwości jego uczestników. Przy czym nie ma racji skarżący podnosząc, iż okoliczności należące do znamion danego przestępstwa nigdy nie mogą być traktowane jako okoliczności wpływające na zaostrzenie lub złagodzenie kary. Wpływają one na wymiar kary, o ile podlegają stopniowaniu, np. co do ich nasilenia, jakości lub nagromadzenia. Do pierwszego właśnie typu zaliczyć należy poziom stanu nietrzeźwości w przypadku występku z art. 178a § 1 kk ( por. komentarz do art. 53 kk w: M. Królikowski, R. Zawłocki, (red.) Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz. Art. 1–116. Wyd. 4, Warszawa 2017, opubl. Legalis ). Pamiętać też należy, iż po zorientowaniu się, że jest obiektem zainteresowania policjantów, oskarżony próbował przyśpieszyć w celu odjechania im i skrycia się na własnej posesji. Przypisanego czynu oskarżony dopuścił się z zamiarem bezpośrednim, bezpośrednio po spożywaniu alkoholu przy pobliskim sklepie.

Nie wchodziło w grę przyjęcie działania w warunkach stanu wyższej konieczności. W toku prowadzonej wobec oskarżonego interwencji ani on, ani jego żona nie powoływali się na to, że oskarżony zdecydował się na jazdę w stanie nietrzeźwości w związku z informacją o rozpoczęciu u żony akcji porodowej. Po zatrzymaniu oskarżonego policjanci mieli z jego żoną bezpośredni kontakt i nic na rozpoczęcie porodu nie wskazywało. Z resztą, nawet gdyby oskarżony został o tym zaalarmowany, nie było przeszkód, by krótki odcinek od sklepu do domu przebył pieszo.

Z kolei to, że pozbawienie oskarżonego możliwości kierowania samochodami osobowymi spowoduje dla niego oraz najbliższych istotne utrudnienia w życiu codziennym z powodów, do których skarżący się odwołuje, jest normalnym, typowym następstwem skazania za tego rodzaju przestępstwo. Oskarżony winien był mieć to na względzie, zanim podjął decyzję o kierowaniu samochodem w stanie tak wysokiej nietrzeźwości. Mając to na uwadze orzeczono jak w wyroku.