Sygn. akt: I C 12/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 maja 2017 roku

Sąd Rejonowy w Brzegu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Bogusława Turek

Protokolant:

sekr. sądowy Joanna Gregorasz-Dziak

po rozpoznaniu w dniu 17 maja 2017 roku w Brzegu

sprawy z powództwa B. D. (1)

przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W.

o zapłatę

1.  zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powódki B. D. (1) kwotę 23 000,00zł (dwadzieścia trzy tysiące złotych 00/100) z odsetkami ustawowymi liczonymi od kwot:

-11 000,00zł od dnia 21.12.2015r.,

-12 000,00zł od dnia 01.02.2017r. do dnia zapłaty, a także kwotę 3 282,00zł tytułem zwrotu kosztów procesu,

2.  nakazuje ściągnąć od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa –Sądu Rejonowego w Brzegu kwotę 879,70zł tytułem części kosztów sądowych.

Na oryginale właściwy podpis

Sygn. akt IC 12/16

UZASADNIENIE

Powódka B. D. (2) wniosła przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W. o zasądzenie kwoty 11000,00zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty, a także zażądała kosztów procesu. Następnie pismem z 27 stycznia 2017r. rozszerzyła swoje żądanie do łącznej kwoty 23000,00zł.

W uzasadnieniu pozwu podała, iż w dniu 08 kwietnia 2014r. uległa wypadkowi drogowemu. Powódka jadąc rowerem została potrącona przez pojazd kierowcy, który w dacie wypadku objęty był ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej zawartym z pozwanym towarzystwem ubezpieczeń. W wyniku tego wypadku powódka doznała urazu kolana, który w znacznym stopniu ograniczył jej funkcjonowanie.

W odpowiedzi na pozew pozwane towarzystwo ubezpieczeń wniosło o oddalenie powództwa w całości, zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przypisanych.

W uzasadnieniu pozwany przyznał, iż w dniu zdarzenia wiązała go umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, zawarta z właścicielem pojazdu, jak również i to, że odmówił powódce wypłaty zadośćuczynienia ponad kwoty 1 000,00zł. Stwierdził, iż kwota dochodzona przez powódkę jest wygórowana, nieadekwatna do zakresu doznanych cierpień fizycznych i psychicznych.

Sąd ustalił w sprawie następujący stan faktyczny:

W dniu 08 kwietnia 2014r. powódka uległa wypadkowi komunikacyjnemu. Powódka jechała rowerem, kiedy pojazd kierowcy, w dacie wypadku objętego ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej zawartym z pozwanym zakładem ubezpieczeń, potrąci powódkę, która upadła i doznała otarć naskórka łokcia i kolana. Pierwsza pomoc udzielona jej prze lekarza polegała jedynie na przemyciu i oczyszczeniu otarć, jednak nasilający się ból kolana spowodował, że powódka udała się po kolejną pomoc lekarską, w trakcie której po wykonaniu badania USG, stwierdzono uszkodzenie łąkotek oraz ich pęknięcie, a także wysięk w stawie kolanowym, obrzęk tkanki kostnej i zapalenie kaletki przedrzepkowej. Została też skierowana na badanie artroskopii kolana. Dnia 4 lutego 2015r. poddana została zabiegowi operacyjnemu, po którym zalecono poruszanie się o kulach bez obciążania chorej nogi. Musiała również zażywać leki przeciwzakrzepowe. W dalszej kolejności przeszła rehabilitację. Towarzyszący jej ból uniemożliwiał codzienne funkcjonowanie zmuszając powódkę do korzystania z pomocy osób trzecich. Znacznie też pogorszyło się jej samopoczucie psychiczne, ponieważ przed wypadkiem była aktywną 51 letnią kobietą.

Mimo rehabilitacji życie powódki nie powróciło do stanu sprzed wypadku.

Strona pozwana wypłaciła powódce 2000,00zł zadośćuczynienia.

Dowód: z akt szkody, dokumentacji medycznej – k.13-26, 65-86,

z przesłuchania powódki – k. 87.

Powódka w wyniku wypadku w ocenie biegłego chirurga ortopedy odniosła trwały uszczerbek na zdrowiu. Biegły w oparciu o przesłanki wynikające z doświadczenia klinicznego ocenił trwały uszczerbek na zdrowiu powódki na 12%. Wskazał również, że zmiany chorobowe stwierdzone podczas operacji artroskopowej pozostają w związku przyczynowym z przebytym incydentem komunikacyjnym. Biegły podał także, że proces chorobowy u powódki ma charakter procesu postępującego i prowadzącego do postępującej destrukcji prawego stawu kolanowego. Stan ten wymaga bezwzględnego leczenia specjalistycznego ortopedycznego oraz rehabilitacji, które mogą spowolnić postęp chorobowy, a nawet go zatrzymać. Oprócz ograniczenia ruchomości pojawiają się obrzęki kolana, co przekłada się na ograniczenie lokomocji powódki prowadzące do zaniku mięśni uda.

Dowód: z opinii biegłego – k.137-141, 167-168, 186-188.

Sąd zważył, co następuje:

Roszczenie jest uzasadnione.

Po przeanalizowaniu zebranego w sprawie materiału dowodowego w postaci dokumentów, opinii biegłych, a także wysłuchaniu powódki, Sąd doszedł do przekonania, że jej żądanie co do zasady nie budzi żadnych wątpliwości.

Co do zasady, że strona pozwana występuje w niniejszym postępowaniu jako pozwany, nie było przedmiotem rozważań jako okoliczność bezsporna .

Pozostała do oceny kwestia wysokości żądania, które w ocenie Sądu – nie jest wygórowane. Sąd skupił się w swych rozważaniach głównie na kwestii wysokości zadośćuczynienia i jego odpowiedniości do doznanych przez powódkę krzywd z tego względu, że wszystkie inne okoliczności dotyczące faktu, że zdarzenie wywołujące szkodę miało miejsce, zostały wyczerpująco udowodnione przez powódkę i nie zostało zakwestionowane przez pozwanego.

Zgodnie z treścią art. 444 k.c. i 445 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. W takich wypadkach sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Przewidziane w art. 445 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę ma na celu naprawienie - przez rekompensatę pieniężną - szkody niemajątkowej wyrażającej się krzywdą w postaci cierpień fizycznych i psychicznych. W ten sposób przejawia się aprobowany w orzecznictwie kompensacyjny charakter zadośćuczynienia pieniężnego. O rozmiarze należnego zadośćuczynienia powinien zatem w zasadzie decydować rozmiar doznanej krzywdy, tj. stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność, czas trwania, nieodwracalność następstw i inne okoliczności, których nie sposób wymienić wyczerpująco.

Ocena kryteriów decydujących o wysokości zadośćuczynienia zależy od okoliczności konkretnej sprawy. Wszelkie dolegliwości fizyczne i psychiczne mają charakter subiektywny i tylko sam zainteresowany może je zrelacjonować. Podlegają one weryfikacji z uwzględnieniem wiedzy medycznej i zasad doświadczenia życiowego, nie można jednak ich deprecjonować tylko dlatego, że są wynikiem subiektywnego poczucia krzywdy.

W odniesieniu do zadośćuczynienia pieniężnego z art. 445 § 1 k.c. funkcja kompensacyjna musi być rozumiana szeroko, albowiem obejmuje zarówno cierpienia fizyczne, jak i sferę psychiczną poszkodowanego. W piśmiennictwie zasadnie podnosi się, że wysokość zadośćuczynienia odpowiadająca doznanej krzywdzie powinna być odczuwalna dla poszkodowanego i przynosić mu równowagę emocjonalną, naruszoną przez doznane cierpienia psychiczne.

Przyjmowane jest w orzecznictwie zapatrywanie, zgodnie z którym przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego wysokość zadośćuczynienia powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa.

Sąd podziela stanowisko wyrażone wielokrotnie przez Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach wydawanych w tym przedmiocie, że użyte w art. 445 § 1 k.c. pojęcie "sumy odpowiedniej" choć ma charakter niedookreślony, tym niemniej w orzecznictwie wskazuje się kryteria, którymi należałoby kierować się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, a mianowicie to, że musi ono mieć charakter kompensacyjny, a więc musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, nie będącą jednakże wartością nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy. Z tego wynika, że "wartość odpowiednia" to wartość utrzymana w granicach odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Pamiętać przy tym należy, że na wysokość zadośćuczynienia składają się cierpienia pokrzywdzonego – tak fizyczne jak i psychiczne – których rodzaj, czas trwania i natężenie, należy każdorazowo określić w kontekście materiału dowodowego sprawy. Indywidualny charakter zadośćuczynienia przesądza o tym, że ostateczne ustalenia, jaka konkretnie kwota jest "odpowiednia" z istoty swej należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego, lecz nie może to być uznanie dowolne.

Zasada umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia nie może oznaczać przyzwolenia na lekceważenie takich bezcennych wartości, jak zdrowie czy integralność cielesna, a okoliczności wpływające na określenie tej wysokości, jak i kryteria ich oceny muszą być zawsze rozważane indywidualnie w związku z konkretną osobą poszkodowanego i sytuacją życiową, w której się znalazł, zwłaszcza, że mamy do czynienia w niniejszej sprawie z aktywną życiowo kobietą, która przed wypadkiem była samodzielna, energiczna, jeździła na rowerze, uprawiała ogródek, a wypadek aktywność tę ograniczył a nawet – przynajmniej na razie w pewnym zakresie - wykluczył.

Sąd uznał, iż takim odpowiednim zadośćuczynieniem będzie kwota 23 000,00zł , a przyznane przez stronę pozwaną zadośćuczynienie w wysokości 2 000,00zł uznał za niewystarczające i z pewnością nieodczuwalne dla powódki i nie przynoszące jej równowagi emocjonalnej, naruszonej przez doznane cierpienia fizyczne i psychiczne.

Niezasadnym i oderwanym od rzeczywistości jest twierdzenie pozwanego, który uważa, że powódka wyolbrzymia krzywdy psychiczne. Poczucie krzywdy u osoby, która wiodła niczym niezakłócone życie, a w wyniku wypadku jej uwaga została zdecydowanie skupiona wokół towarzyszącego jej bólu oraz starań o przywrócenie stanu zdrowia sprzed wypadku, jest niewątpliwie ogromne i choć oceniane przez stronę pozwana jako subiektywna reakcja, to nie może zmierzać do deprecjonowania tych odczuć.

Żądanie powódki dotyczące zasądzenia odsetek ustawowych jest uzasadnione treścią art. 481 k.c., a orzeczenie o kosztach procesu uzasadnia przepis art. 98 k.p.c.