Sygn. akt I C 3913/14
Dnia 31 maja 2017 roku
Sąd Rejonowy w Zgierzu, I Wydział Cywilny w składzie następującym:
Przewodniczący: Sędzia SR Ewelina Iwanowicz
Protokolant: Patrycja Łuczak
po rozpoznaniu w dniu 22 maja 2017 roku w Zgierzu na rozprawie
sprawy z powództwa J. O.
przeciwko
(...) Spółce Akcyjnej z siedzibą
w W.
o zapłatę
1. zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą
w W. na rzecz J. O. kwotę 40.000 (czterdzieści tysięcy) złotych z odsetkami ustawowymi od dnia 3 maja 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;
2. oddala powództwo w pozostałym zakresie;
3. zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą
w W. na rzecz J. O. kwotę 3.440,78 (trzy tysiące czterysta czterdzieści 78/100) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;
4. nakazuje pobrać od (...) Spółki Akcyjnej
z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Zgierzu kwotę 504,51 (pięćset cztery 51/100) złote tytułem zwrotu kosztów sądowych;
5. nakazuje pobrać od J. O. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Zgierzu kwotę 248,49 (dwieście czterdzieści osiem 49/100) złotych tytułem zwrotu kosztów sądowych.
Sygn. akt I C 3913/14
Pozwem z dnia 23 października 2014 roku J. O. wystąpił o zasądzenie
od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 60.000 złotych zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 3 maja 2014 roku do dnia zapłaty zgodnie z art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. oraz kosztów postępowania według załączonego spisu kosztów w związku ze śmiercią brata K. K..
W zakresie żądania odsetek powód podniósł, iż jego pełnomocnik wezwał pozwanego do zapłaty zadośćuczynienia pismem z dnia 25 marca 2014 roku, nadanym w dniu 26 marca 2014 roku. Przyjmując, że czas dostarczenia przesyłki wynosi 7 dni, a pozwany powinien był spełnić świadczenie na rzecz powoda najpóźniej w terminie 30 dni od otrzymania wezwania, termin ten upłynął z dniem 2 maja 2014 roku.
(pozew – k. 3-9, pismo procesowe powoda – k. 29, pozew – k. 31-37)
W odpowiedzi na pozew (...) Spółka Akcyjna z siedzibą
w W. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych. Podniósł zarzut przedawnienia wskazując, iż ewentualne naruszenie dobra osobistego w postaci zerwanych więzi rodzinnych, prawa do życia w rodzinie nie stanowi przestępstwa, a zatem roszczenie dochodzone przez powoda ulega 3-letniemu reżimowi przedawnienia. Ponadto zakwestionował roszczenie powoda co do wysokości podnosząc, że jest ono nadmiernie wygórowane. Wskazał, iż od zdarzenia, w wyniku którego zmarł brat powoda, upłynęło
18 lat, a zatem trudno jest mówić o krzywdzie, która winna być skompensowana w celu złagodzenia cierpień, po upływie tak znacznego czasu. Dodał, iż w dacie wypadku powód nie zamieszkiwał z bratem, miał własną rodzinę, która to rodzina, a nie dorosły brat stanowiła jego centrum życiowe, a jego wszystkie potrzeby zaspokajała i nadal zaspokaja jego własna rodzina.
(odpowiedź na pozew – k. 57-58)
Na terminie rozprawy w dniu 3 kwietnia 2017 roku pełnomocnik powoda poparł powództwo oraz złożył spis kosztów, wnosząc o zasądzenie kosztów procesu według tego spisu.
(protokół – k. 159, spis kosztów – k. 156-157)
W dniu 26 kwietnia 2017 roku wpłynęło pismo pozwanego, w którym wniósł
o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów zastępstwa procesowego w wysokości podwójnej stawki minimalnej, tj. w kwocie 7.200 złotych i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Nadto, zakwestionował zasadność żądania przez powoda kosztów zastępstwa procesowego w kwocie przewyższającej stawkę minimalną oraz spis kosztów jako dokument procesowy.
(pismo pozwanego – k. 164-165)
Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 20 października 1997 roku na drodze nr (...) w miejscowości G. gmina P. S. K. kierując w warunkach ograniczonej widoczności ciągnikiem rolniczym marki (...) z doczepioną przyczepą jednoosiową, która nie posiadała wymaganego przepisami oświetlenia spowodował, że jadący za nim samochód marki O. (...) kierowany przez A. K. najechał na przyczepę i po odbiciu się od niej zderzył się z jadącym z przeciwnego kierunku ruchu samochodem marki F. (...) kierowanym przez H. N., w wyniku czego na skutek doznanych obrażeń ciała śmierć ponieśli obaj kierowcy tych pojazdów oraz pasażer samochodu marki O. (...) K. K., ponadto obrażeń ciała doznali pasażerowie samochodu marki F. (...)
i pasażerka przyczepki doczepionej do ciągnika. S. K. został uznany winnym spowodowania powyższego wypadku drogowego i skazany na karę 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 5 lat próby wyrokiem Sądu Rejonowego w Przysusze z dnia 9 lutego 1999 roku w sprawie o sygn. akt II K 20/98.
(bezsporne, nadto kopia odpisu prawomocnego wyroku Sądu Rejonowego w Przysusze
– k. 16-16 odw., k. 44-44 odw.; kopia odpisu skróconego aktu zgonu K. K.
– k. 17, k. 45)
K. K. był jedynym bratem powoda. W dacie śmierci K. K. miał on 23 lata, a powód 28 lat.
(zeznania świadka A. O. – k. 89 odw., kopia odpisu skróconego aktu urodzenia K. K. – k. 21, k. 49, odpis skrócony aktu urodzenia powoda – k. 22, kopia odpisu skróconego aktu urodzenia powoda – k. 50)
W dacie zdarzenia K. K. był bezdzietnym kawalerem, mieszkał z matką. J. O. miał żonę i dwuletnią córkę. Powód miał bardzo dobre, bliskie relacje
z bratem. Nie zmieniło się to po założeniu rodziny przez powoda. Po ślubie powód odwiedzał matkę i brata w weekendy i w tygodniu. K. K. był ojcem chrzestnym córki J. O. i pomagał w opiece nad bratanicą. Spędzał z powodem i jego rodziną wakacje. Bracia pracowali w jednej firmie jako przedstawiciele handlowi i tak ustawiali trasy, żeby na noce spotykać się w tym samym hotelu. Po pracy, w wolnym czasie, wspólnie zwiedzali okolicę. Spędzali razem dużo czasu naprawiając stary kupiony razem samochód.
(przesłuchanie powoda – k. 129 w zw. z wyjaśnieniami informacyjnymi 00:01:50-00:18:26, płyta – k. 163, zeznania świadka A. O. – k. 89 odw., zeznania świadka E. P. – k. 89 odw., kopie zdjęć – k. 23-26, k. 51-54)
W dniu wypadku powód w ramach obowiązków zawodowych był w Urzędzie Stanu Cywilnego i usłyszał o tragicznym wypadku samochodowym, w którym zginęło dwóch młodych mężczyzn. Wówczas nie wiedział, że jedynym z nich był jego młodszy brat. Wieczorem powód czekał na brata w umówionym hotelu. Powód dowiedział się wówczas
o śmierci brata od pracownika firmy, w której obaj byli zatrudnieni.
(przesłuchanie powoda – k. 129 w zw. z wyjaśnieniami informacyjnymi 00:01:50-00:18:26, płyta – k. 163, zeznania świadka A. O. – k. 89 odw., zeznania świadka E. P. – k. 89 odw.)
J. O. początkowo nie dowierzał, że chodzi o jego brata. Odebrał rzeczy osobiste należące do zmarłego brata z pobliskiego posterunku policji. Po powrocie do domu tylko płakał, był załamany, nie było z nim kontaktu. Po śmierci brata powód miał problemy ze snem i koncentracją, schudł, narzekał na ból żołądka. Zastanawiał się nad przyszłością. Przez około miesiąca, półtora powód nie mógł jeździć do pracy w tym miejscach, gdzie wcześniej pracował razem z bratem. Był na jednej wizycie u psychiatry, ale przepisane leki uniemożliwiały mu pracę. Powód schował sobie kilka pamiątek po bracie, w tym odznaki
z wojska oraz zdjęcia.
(przesłuchanie powoda – k. 129 w zw. z wyjaśnieniami informacyjnymi 00:01:50-00:23:02, płyta – k. 163, zeznania świadka A. O. – k. 89 odw., zeznania świadka E. P. – k. 89 odw.-90)
Organizacją pogrzebu K. K. zajęła się żona powoda i członkowie rodziny matki. Powód uczestniczył w pogrzebie brata, ale nie wie, kto jeszcze na nim był.
(przesłuchanie powoda – k. 129 w zw. z wyjaśnieniami informacyjnymi 00:01:50-00:23:02, płyta – k. 163)
Początkowo po śmierci brata powód był nerwowy, wybuchowy, szybko się denerwował, a następnie stał się apatyczny, smutny i zamknięty w sobie. Powód ma dziecko
z porażeniem mózgowym, ale przez pewien czas po śmierci brata w ogóle się nim nie interesował. Żył we własnym świecie, nie było z nim kontaktu. Przez kilka lat trzeba było powoda namawiać, mobilizować do działania. Dochodziło do nieporozumień pomiędzy powodem i jego żoną, która zwracała mu uwagę, że wszystkie obowiązki domowe spadły na nią i prosiła, żeby „wziął się w garść”. Odmawiał pomocy psychologicznej, uciekał w alkohol i pracę.
(zeznania świadka A. O. – k. 89 odw., zeznania świadka E. P. – k. 90)
Powód odsunął się od rodziny matki, ponieważ podczas kontaktów z nimi wracały wspomnienia o zmarłym bracie.
(przesłuchanie powoda – k. 129 w zw. z wyjaśnieniami informacyjnymi 00:01:50-00:18:26, płyta – k. 163)
W dzieciństwie powód z bratem wszędzie chodzili razem. Byli bardzo zżyci. Powód jako starszy zajmował się młodszym bratem. Opiekował się nim, ponieważ rodzice byli po rozwodzie. Natomiast przed rozwodem rodziców, ojciec nadużywał alkoholu, a mama miała dużo obowiązków. Razem jeździli do szkoły do P.. Powód pomagał bratu
w odrabianiu lekcji.
(przesłuchanie powoda – k. 129 w zw. z wyjaśnieniami informacyjnymi 00:01:50-00:18:26, płyta – k. 163, zeznania świadka A. O. – k. 89 odw., zeznania świadka E. P. – k. 89 odw.)
Powód nadal nie jeździ w góry, gdzie wcześniej spędzał wolny czas z bratem.
(przesłuchanie powoda – k. 129 w zw. z wyjaśnieniami informacyjnymi 00:01:50-00:18:26, płyta – k. 163)
Powód nie sięga po pamiątki po bracie w obecności żony.
(zeznania świadka A. O. – k. 89 odw.)
Powód nie lubi chodzić na cmentarz na grób brata. Robi to bardzo rzadko, wyłącznie
z uwagi na matkę.
(przesłuchanie powoda – k. 129 w zw. z wyjaśnieniami informacyjnymi 00:01:50-00:18:26, płyta – k. 163, zeznania świadka A. O. – k. 89 odw.)
Powód nie lubi spotkań rodzinnych i świąt, ponieważ wtedy odżywają wspomnienia
o zmarłym bracie. Nadal unika rozmów na jego temat.
(przesłuchanie powoda – k. 129 w zw. z wyjaśnieniami informacyjnymi 00:01:50-00:18:26, płyta – k. 163; zeznania świadka A. O. – k. 89 odw.)
J. O. woli myśleć, że brat wyjechał i że wróci. Na co dzień stara się
w ogóle o tym nie myśleć, bo tak jest mu łatwiej.
(przesłuchanie powoda – k. 129 w zw. z wyjaśnieniami informacyjnymi 00:01:50-00:18:26, płyta – k. 163)
J. O. podczas badania przez biegłego sądowego z zakresu psychologii początkowo był spokojny i opanowany, ale podczas jego trwania wzrastało w nim napięcie, stał się rzewny, potem bardzo płakał, zwłaszcza w czasie opisywania związku uczuciowego
z bratem, własnego poczucia winy w związku z jego śmiercią oraz obecnego odczuwania jego straty. Nastrój powoda gwałtownie się obniżał. Badanie psychologiczne stanowiło dla powoda sytuację bardzo trudną, szczególnie ze względu na wspomnienia związane z bratem. W związku z jego stanem emocjonalnym biegły skrócił wywiad.
W przypadku powoda śmierć brata wpłynęła na obniżenie jego jakości życia w sensie psychicznym. Powód był silnie związany emocjonalnie z bratem, który był jego jedynym rodzeństwem, obaj byli wychowywani przez matkę, ojciec był nieobecny w życiu rodziny, nadużywał alkoholu, rodzice rozwiedli się. Matka poświęcała dużo czasu na pracę, aby zapewnić byt synom. Powód jako starszy z rodzeństwa opiekował się bratem, pomagał mu
w różnych sprawach od najmłodszego wieku, wspierał go. Obaj bracia mieli wspólne zainteresowania, które kontynuowali także jako osoby dorosłe. Po założeniu rodziny przez powoda bracia nadal spędzali ze sobą dużo czasu, brat został ojcem chrzestnym córki powoda, spotykali się w czasie świąt i uroczystości rodzinnych, ale również w czasie tygodnia, razem wyjeżdżali na wakacje. W ostatnim czasie przed wypadkiem pracowali
w jednej firmie. Brat powoda był bezdzietnym kawalerem, co także wpływało na silne więzi uczuciowe pomiędzy braćmi. Atmosfera domu rodzinnego, jak i choroba dziecka powoda stanowią okoliczności, które pogłębiły więź uczuciową pomiędzy braćmi.
Powód głęboko przeżył śmierć brata, miał kłopoty ze snem i koncentracją uwagi, izolował się od otoczenia, nie interesował się najbliższymi osobami, zamknął się w sobie. Nie chciał rozmawiać o osobie brata i jego śmierci, a także o swoim stanie psychicznym, uciekał w pracę. Nadal nie może odwiedzać grobu brata i chodzi na cmentarz przez wzgląd na matkę. Nadal nie chce uczestniczyć w rozmowach dotyczących brata. Nie lubi świąt i uroczystości rodzinnych, ponieważ przypomina mu się zmarły brat. Nadal odczuwa żałobę po śmierci brata. Obecnie jego stan psychiczny pogorszył się w związku ze sprawą sądową. Powód żałuje, że założył sprawę, ponieważ „wszystko wróciło”.
Nagła śmierć brata K. K. jako zdarzenie traumatyczne znajduje się
w związku przyczynowo-skutkowym z obecnym stanem psychicznym powoda. W obecnym stanie psychicznym powoda zaznacza się skłonność do izolacji od otoczenia, ponadto ujawniły się zaburzenia funkcjonowania sfery emocjonalnej i obniżony nastrój. Powód nadal głęboko odczuwa efekty nagłej śmierci brata oraz jego brak w swoim życiu. Powód nadal ma znaczne trudności ze wspominaniem brata. W kontekście silnego związku emocjonalnego pomiędzy powodem i bratem, śmierć brata stała się dla powoda przyczyną naturalnego stanu żałoby, który przedłuża się do chwili obecnej, szczególnie że śmierć brata nastąpiła nagle,
co stanowi czynnik obciążający. Decydujące znaczenie na utrzymywanie się stanu żałoby
u powoda przez wiele lat po śmierci brata ma silna więź uczuciowa pomiędzy braćmi, która była budowana w opisany powyżej sposób. Okoliczności, że powód jest osobą dorosłą oraz założył własną rodzinę nie mają związku z utrzymującym się u powoda głębokim poczuciem straty po śmierci brata. Cierpienia psychiczne po śmierci bliskiej osoby mają charakter subiektywny, który wyklucza obiektywną i racjonalną ocenę osób trzecich, zgodną
z oczekiwaniami społecznymi. Aktualne obniżone samopoczucie powoda w znacznym stopniu spowodowane jest nieodwracalnością zaistniałego stanu faktycznego związanego
ze śmiercią brata. Rozmiar cierpień psychicznych powoda należy uznać nadal jako znaczny. Powód sprawnie funkcjonuje w sytuacjach społecznych, jednak nadal śmierć brata wpływa na jego funkcjonowanie psychiczne, społeczne i samopoczucie. Obecnie powód radzi sobie
w codziennych sytuacjach społecznych, jednak jego funkcjonowanie należy uznać
za „fasadowe”, zaangażowanie w relacje z otoczeniem mają charakter naskórkowy, utrzymuje się skłonność do izolacji od otoczenia i obniżony nastrój. W powyższym kontekście jakość życia powoda w związku ze śmiercią brata uległa istotnemu obniżeniu. Powód do chwili obecnej wyraźnie nie poradził sobie ze śmiercią brata, nie została ona przez niego „przepracowana” i „odczarowana”. Powód poradził sobie ze śmiercią brata jedynie w sposób powierzchowny. Z jego zachowania w życiu codziennym ustąpiły reakcje, które manifestowały się w krótkim okresie po śmierci brata, jednocześnie powód nadal nie rozwiązał problemu śmierci brata i nie zamknął w świadomości okresu żałoby po nim.
W sposób symboliczny „schował” w psychice nierozwiązany i bolesny problem, aby nie wpływał on determinująco i negatywnie na codzienne funkcjonowanie. Powód nadal ujawnia zaburzenia depresyjne, chociaż obecnie w postaci depresji maskowanej.
Wskazane wydaje się podjęcie przez powoda terapii psychologicznej, która stworzy możliwość uporania się powoda z utrzymującym się stanem dezorganizacji stanu psychicznego. W czasie badania nie ujawniły się czynniki wskazujące na konieczność leczenia psychiatrycznego powoda. Rokowania co do stanu zdrowia psychicznego powoda zależą od wsparcia najbliższego otoczenia oraz oddziaływania psychoterapii. Postawa powoda wskazuje, że nie jest on otwarty na pomoc z zewnątrz.
(pisemna opinia biegłego psychologa – k. 102-111, pisemne opinie uzupełniające – k. 120
-122 i k. 142-145)
Pismem z dnia 24 marca 2014 roku, wysłanym dnia 26 marca 2014 roku, pełnomocnik powoda wystąpił do (...) S.A. w W., który w dniu wypadku udzielał sprawcy ochrony z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych o zapłatę kwoty 60.000 złotych tytułem zadośćuczynienia.
(bezsporne, nadto kopia pisma z dnia 25 marca 2014 roku – k. 18-19 odw., k. 46-47)
Decyzją z 11 kwietnia 2014 roku ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania.
(bezsporne, nadto kopia decyzji z dnia 11 kwietnia 2014 roku – k. 20-20 odw., k. 48-48 odw.)
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie zebranych dowodów, które uznał
za wiarygodne.
Zeznania powoda i świadków były spójne i logiczne.
Opinia biegłego psychologa wydana w przedmiotowej sprawie była rzetelna, sporządzona zgodnie z wymogami specjalistycznej wiedzy, zawierająca pełne i fachowe wyjaśnienia kwestii wymagających wiadomości specjalnych. Biegły wydał opinię
po zapoznaniu się z aktami sprawy i po przeprowadzeniu badania powoda. Wnioski przedstawione w sporządzonej opinii, zostały oparte na powyżej wskazanym materiale dowodowym. Biorąc pod uwagę podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej wniosków Sąd uznał sporządzoną opinię za w pełni miarodajną i wyczerpującą. Choć strona pozwana zgłaszała zastrzeżenia do tej opinii, to biegły w sposób wyczerpujący i przekonywujący wyjaśnił wszelkie wątpliwości, potwierdzając wnioski zawarte w opinii podstawowej. W ocenie Sądu, nie było potrzeby dalszego uzupełnienia sporządzonej opinii biegłego psychologa.
Strona pozwana nie złożyła akt szkodowych pomimo, że była do tego wzywana
co najmniej dwukrotnie, tj. zarządzeniem z dnia 3 lutego 2015 roku (k. 56) i zarządzeniem
z dnia 13 kwietnia 2017 roku (k. 162 odw.). W tej sytuacji Sąd uznał za niezaprzeczone przez pozwanego okoliczności podnoszone przez powoda co do daty wymagalności przedmiotowego roszczenia, bowiem bez akt szkodowych Sąd nie zbył w stanie zweryfikować faktycznej daty otrzymania zgłoszenia szkody i wezwania do zapłaty. Przy czym data wydania przez pozwanego decyzji odmownej, tj. 11 kwietnia 2014 roku uwiarygadnia stanowisko powoda w tym zakresie.
Sąd Rejonowy zważył, co następuje:
Powództwo podlegało uwzględnieniu w przeważającej części.
W przedmiotowej sprawie pozwany odpowiada jako ubezpieczyciel sprawcy zdarzenia stosownie do art. 822 k.p.c. i art. 19 ust. 1 ustawy z dnia z dnia 22 maja 2003 roku
o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz.U. z 2016 r., poz. 2060 z zm.). Pozwany nie kwestionował, że w dacie zdarzenia udzielał ochrony ubezpieczeniowej w zakresie odpowiedzialności cywilnej sprawcy zdarzenia, w wyniku którego śmierć poniósł K. K. – brat J. O.. Ponadto odpowiedzialność sprawcy wypadku została stwierdzona prawomocnym wyrokiem karnym skazującym, który wiąże Sąd orzekający w niniejszej sprawie (art. 11 k.p.c.).
W niniejszej sprawie podstawę żądania powoda stanowi przepis art. 448 k.c.
w zw. z art. 24 § 1 k.c. Śmierć K. K. miała bowiem miejsce przed dniem
3 sierpnia 2008 roku, to jest przed dniem wejścia w życie ustawy z dnia 30 maja 2008 roku
o zmianie ustawy – Kodeks Cywilny i niektórych innych ustaw (Dz.U. nr 116, poz. 731),
na mocy której został wprowadzony do art. 446 § 4 k.c.
Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 października 2010 roku w sprawie o sygn. akt
III CZP 76/10 (OSN 2011/9/96, LEX nr 604152) uznał, że najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie
za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 roku. Stanowisko to jest utrwalone w orzecznictwie (m.in. uchwała SN z dnia 13 lipca 2011 roku, sygn. akt III CZP 32/11, OSP 2012/3/32, LEX nr 852341, chwała z dnia 12 grudnia 2013 roku, sygn. akt III CZP 74/13, OSNC 2014/9/88, LEX nr 1405242).
Przy ocenie, jaka suma jest, w rozumieniu art. 448 k.c., odpowiednia tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę spowodowaną naruszeniem dóbr osobistych, należy mieć na uwadze rodzaj dobra, które zostało naruszone oraz charakter, stopień nasilenia i czas trwania doznawania przez osobę, której dobro zostało naruszone, ujemnych przeżyć psychicznych spowodowanych naruszeniem. Uszczegóławiając te kryteria na potrzeby sprawy, w której zdarzeniem wywołującym krzywdę jest śmierć osoby najbliższej wskazać należy, że okoliczności wpływające na wysokość świadczenia z art. 448 k.c. to m.in.: dramatyzm doznań osób bliskich zmarłego, poczucie osamotnienia, cierpienia moralne
i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rola jaką w rodzinie pełniła osoba zmarłego, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem odejścia (np. nerwicy, depresji), roli pełnionej w rodzinie przez osobę zmarłą, stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy, wiek pokrzywdzonego (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 24 sierpnia 2012 roku, sygn. akt V ACa 646/12, LEX nr 1220462, wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia
16 października 2012 roku, sygn. akt I ACa 435/12, LEX nr 1237230, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 9 marca 2017 roku, sygn. akt I ACa 1166/16, LEX nr 2282447). Przy kwocie zadośćuczynienia z art. 446 § 4 k.c. istotnie ocenia się i szacuje kwestie, które
de facto są niewymierne i oszacować w pieniądzach się nie dadzą, z istoty rzeczy zadośćuczynienie może być więc jedynie sposobem załagodzenia krzywdy, jaka pozostaje
po śmierci osoby najbliższej. Wprawdzie ustawodawca wprowadzając możliwość zasądzenia zadośćuczynienia na rzecz najbliższych członków rodziny zmarłego nie wskazał kryteriów, które miałyby decydować o jego „odpowiedniości”, co oznacza, że określenie wysokości konkretnego świadczenia z tego tytułu należy do sądu, który powinien w tym zakresie uwzględnić wszystkie okoliczności danej sprawy, to celem naprawy tej krzywdy musi być jednakże kwota z jednaj strony wymierna i odczuwalna, z drugiej zaś nie nadmierna (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 31 stycznia 2017 roku, sygn. akt VI ACa 1765/15, LEX nr 2287412, zob. również wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 8 grudnia 2016 roku, sygn. akt I ACa 714/16, LEX nr 2200306). Zadośćuczynienie ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać pewną ekonomicznie odczuwalną wartość (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia
21 listopada 2007 roku, sygn. akt I ACa 617/07, LEX nr 795203, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 7 września 2012 roku, sygn. akt I ACa 640/12, LEX nr 1220559).
Dla każdego człowieka śmierć osoby najbliższej jest jednym z najbardziej traumatycznych doświadczeń. Udziałem powoda stały się cierpienia psychiczne będące wynikiem zerwania silnej więzi emocjonalnej łączącej go z jedynym bratem. Nie ulega bowiem wątpliwości Sądu, iż bracia byli ze sobą bardzo głęboko zżyci. Mimo, że J. O. założył własną rodzinę, spotykał się z powodem zarówno w tygodniu,
jak i w weekendy. Wspólnie pracowali i spędzali czas po pracy, razem wyjeżdżali na wakacje i dzielili wspólne pasje, takie jak wyjazdy w góry, czy majsterkowanie. Razem spędzali rodzinne uroczystości. K. K. był ojcem chrzestnym córki powoda.
W dzieciństwie także byli bardzo zżyci, powód jako starszy z rodzeństwa opiekował się bratem pod nieobecność ciężko pracującej matki, która po rozwodzie z ich ojcem wychowywała synów sama. Atmosfera domu rodzinnego, jak i choroba dziecka powoda były okolicznościami, które zacieśniły więzi pomiędzy braćmi. Powód silnie przeżył śmierć brata. To traumatyczne przeżycie odbiło się na jego życiu rodzinnym i jego funkcjonowaniu
w społeczeństwie. Co bardzo istotne, powód pomimo upływu blisko 20 lat od tragicznej śmierci brata nadal jest w stanie żałoby po nim. Nadal jego cierpienia psychiczne po śmierci brata są znaczne. Do chwili obecnej powód nie lubi odwiedzać grobu brata. Czyni to wyłącznie przez wzgląd na matkę. Nadal nie chce rozmawiać o bracie. Nie lubi świąt
i uroczystości rodzinnych, bowiem przywodzą w pamięci zmarłego brata. Nadal występuje
u niego skłonność do izolacji i obniżony nastrój. Jak wynika z opinii biegłego psychologa, jakość życia powoda w związku ze śmiercią brata uległa istotnemu obniżeniu. Powód
do chwili obecnej nie poradził sobie ze śmiercią brata, nie została ona przez niego „przepracowana” i „odczarowana”. Powód poradził sobie ze śmiercią brata jedynie w sposób powierzchowny, a nadal ukrywa w psychice nierozwiązany i bolesny problem, po to by nie wpływał on determinująco i negatywnie na codzienne funkcjonowanie. Powód nadal ujawnia zaburzenia depresyjne, chociaż obecnie w postaci depresji maskowanej. Nadto, w ocenie biegłego wskazane byłoby poddanie się przez powoda psychoterapii, ale to zależy od jego decyzji.
W tym stanie faktycznym Sąd doszedł do przekonania, że kwota 40.000 złotych stanowi wymierną rekompensatę krzywdy powoda, adekwatną do stopnia jego cierpień oraz skutków śmierci brata dla jego zdrowia psychicznego i samopoczucia, nie będąc przy tym kwota wygórowaną. W pozostałym zakresie powództwo należało zatem oddalić.
Należy przy tym wskazać, iż pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczenia powoda, który jednakże uznać należało za chybiony.
Jak podniósł Sąd Apelacyjny w Łodzi w uzasadnieniu wyroku z dnia 10 grudnia 2014 roku, sygn. akt I ACa 844/14, LEX nr 1623935, „zadośćuczynienie - jak każde roszczenie majątkowe - charakteryzuje się określoną trwałością w czasie, ograniczoną jedynie terminem przedawnienia (art. 117 § 1 k.c.). Ponadto zadośćuczynienie ma charakter całościowy
i obejmuje nie tylko obecne i przyszłe cierpienia ale i te, które już zaistniały, nawet wiele lat temu. (…) Jeśli więc naruszenie dóbr osobistych doprowadzi do powstania szkody niemajątkowej w postaci krzywdy, rozumianej jako ujemne następstwa w sferze przeżyć psychicznych człowieka, to szkoda ta nie ulegnie wraz z upływem czasu jakiemuś unicestwieniu, a roszczenie o zadośćuczynienie mające na celu jej zniwelowanie
- wygaśnięciu. Na ogólnych zasadach roszczenie to jako majątkowe podlega jedynie przedawnieniu, którego termin wynosi obecnie nawet 20 lat, jeśli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku (art. 442
1 k.c.). Dlatego póki roszczenie o zadośćuczynienie nie ulegnie przedawnieniu, to nadal istnieje i może być zasadnie dochodzone. (…) Czyn sprawcy szkody oczywiście skierowany był przeciwko ofierze wypadku. W znaczeniu szkód bezpośrednich
w życiu i zdrowiu nie odniósł bezpośrednich skutków wobec powodów tylko ich syna. Jednakże czyn ten jednocześnie skierowany był bezpośrednio na dobra powodów chronione prawnie, zgodnie z wyżej podniesionymi wywodami. Naruszenie dóbr osobistych powodów
i spowodowanie u nich osobistej, tylko z nimi związanej krzywdy, w postaci zerwania więzi rodzinnych, emocjonalnych jest bezpośrednim działaniem sprawcy przeciwko tak rozumianym pokrzywdzonym. (…) Zgodnie z art. 442
1 § 2 jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Artykuł ten wprawdzie został wprowadzony do kodeksu cywilnego już po zdarzeniu wywołującym szkodę, ale ma zastosowanie w tej sprawie, z mocy art. 2 ustawy o zmianie ustawy - Kodeks cywilny z dnia 16 lutego 2007 r. (Dz. U. Nr 80, poz. 538), który stanowi, że do roszczeń, powstałych przed dniem wejścia w życie tej ustawy, a według przepisów dotychczasowych w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, stosuje się przepisy art. 442
1 Kodeksu cywilnego. Do wypadku doszło
20 czerwca 2000 r. Zgodnie z uchylonym art. 442 k.c. okres przedawnienia wynosił 10 lat.
W dniu wejścia w życie art. 442
1 § 2 k.c., tj. 10 sierpnia 2007 r. czyn sprawcy, za który odpowiedzialność ponosi pozwany Ubezpieczyciel, nie był jeszcze przedawniony według
art. 442 k.c. Sprawca wypadku został skazany prawomocnym wyrokiem sądu karnego.”.
Rozważania powyższe przekładają się na realia niniejszej sprawy, bowiem
do wypadku, w którym śmierć poniósł brat powoda, doszło 20 października 1997 roku.
W dniu wejścia w życie art. 442
1 § 2 k.c., czyn sprawy, za którego odpowiedzialność ponosi pozwany, nie był jeszcze przedawniony, zatem do roszczeń powoda, którego dobra osobiste zostały naruszone działaniem sprawy wypadku, stosuje się dwudziestoletni okres przedawniania od dnia popełnienia przestępstwa potwierdzonego prawomocnym wyrokiem karnym skazującym. Zatem ani w dacie zgłoszenia szkody, ani w dacie wytoczenia powództwa roszczenie powoda nie było przedawnione.
O obowiązku zapłaty odsetek Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 i § 2 k.c.
w zw. z art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych). Jak wskazano już na etapie oceny materiału dowodowego Sąd uznał
za niezaprzeczone przez pozwanego okoliczności podniesione przez powoda w uzasadnieniu pozwu co do daty początkowej naliczania tychże odsetek i zasądził je zgodnie z żądaniem od 3 maja 2014 roku.
Mając na uwadze, iż wyrok w niniejszej sprawie został w dacie obowiązywania znowelizowanych przepisów w zakresie odsetek określonych w Kodeksie cywilnym, niezbędnym było uwzględnienie przedmiotowych zmian w treści wyroku. Zgodnie z art. 2
pkt 2 ustawy z dnia 9 października 2015 roku o zmianie ustawy o terminach zapłaty
w transakcjach handlowych, ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw
(Dz.U. z 2015r., poz. 1830) art. 481 k.c. otrzymał, począwszy od jego § 2, następujące brzmienie: Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych. Jednakże gdy wierzytelność jest oprocentowana według stopy wyższej, wierzyciel może żądać odsetek za opóźnienie według tej wyższej stopy. Nadto, w dodanych § 2
1-2
4 powołanego przepisu, wskazano, iż: maksymalna wysokość odsetek za opóźnienie nie może w stosunku rocznym przekraczać dwukrotności wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie (odsetki maksymalne za opóźnienie) (§ 2
1); jeżeli wysokość odsetek za opóźnienie przekracza wysokość odsetek maksymalnych za opóźnienie, należą się odsetki maksymalne za opóźnienie (§ 2
2); postanowienia umowne nie mogą wyłączać ani ograniczać przepisów o odsetkach maksymalnych za opóźnienie, także
w przypadku dokonania wyboru prawa obcego. W takim przypadku stosuje się przepisy ustawy (§ 2
3); Minister Sprawiedliwości ogłasza, w drodze obwieszczenia, w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski”, wysokość odsetek ustawowych
za opóźnienie (§ 2
4).
W dotychczasowym brzmieniu powołanego art. 481 k.c., wskazywano jedynie, iż odsetki za opóźnienie, w przypadku, gdy ich wysokość nie była z góry oznaczona, równe są wysokości odsetek ustawowych. W przypadku natomiast, gdy wierzytelność była oprocentowana według stopy wyższej niż stopa ustawowa, wierzyciel mógł żądać odsetek
za opóźnienie według tej wyższej stopy.
W myśl art. 56 powołanej ustawy nowelizującej do odsetek należnych za okres kończący się przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy stosuje się przepisy dotychczasowe. Zgodnie natomiast z art. 57 tejże ustawy, z wyjątkiem art. 50, art. 51 i art. 54, wchodzi ona w życie z dniem 1 stycznia 2016 roku.
Powyższe rozróżnienie odsetek zasądzonych w wyroku jest tym bardziej uzasadnione, iż do 31 grudnia 2015 r. Kodeks cywilny posługiwał się jednakowym pojęciem odsetek ustawowych na oznaczenie odsetek kapitałowych (art. 359 § 2 k.c.) i odsetek za opóźnienie (art. 481 § 1 i § 2 k.c.) oraz miały one jednakową wysokość, podczas gdy od 1 stycznia 2016 roku funkcjonują w tej ustawie dwa pojęcia, a mianowicie odsetek ustawowych i odsetek ustawowych za opóźnienie, a nadto drugie z nich są wyższe od pierwszych.
Mając na uwadze powyższe, koniecznym było zasądzenie odsetek począwszy
od wskazanej powyżej daty do dnia 31 grudnia 2015 roku (tj. dnia poprzedzającego wejście
w życie przedmiotowej ustawy nowelizującej) w wysokości odsetek ustawowych, określonych w art. 481 k.c. w brzmieniu sprzed 1 stycznia 2016 roku, które wynosiły
do 22 grudnia 2014 roku 13 %, a od 23 grudnia 2014 roku 8 % rocznie, a od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty, odsetek ustawowych za opóźnienie, o których mowa w art. 481 k.c. w aktualnym brzmieniu, które wynoszą obecnie 7 % w skali roku.
Sąd orzekł o kosztach procesu na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c. według norm przepisanych, a nie według złożonego przez powoda zestawienia kosztów i bez uwzględnienia żądania przyznania kosztów zastępstwa procesowego w wysokości dwukrotności stawki minimalnej.
Przede wszystkim, Sąd miał na uwadze, iż strona pozwana zakwestionowała złożony przez stronę powodową spis kosztów, który co należy podkreślić nawet nie był opatrzony podpisem powoda, czy jego pełnomocnika. Jak wynika z orzecznictwa Sąd ma prawo zweryfikowania złożonego przez stronę zgodnie z art. 109 § 1 k.p.c. spisu kosztów, jeżeli zostanie on zakwestionowany przez drugą stronę lub potrzebę taką dostrzeże sąd, zwłaszcza w przypadku, gdy istnieje wątpliwość, czy przedłożony spis kosztów jest zgodny z umową lub przepisami.
Pełnomocnik strony czy strona nie mają obowiązku wykazywania wysokości poszczególnych składników kosztów objętych spisem kosztów, ale określone w nim kwoty mogą być korygowane przez sąd na ogólnych zasadach (art. 233 k.p.c.) z urzędu lub na wniosek strony przeciwnej, jeżeli wzbudzają wątpliwości (postanowienie SN z dnia
5 września 2012 roku, sygn. akt IV CZ 47/12, LEX nr 1227194, postanowienie SN z dnia
16 lutego 2011 roku, sygn. akt II CZ 202/10, LEX nr 738552, postanowienie Sądu Najwyższego 7 sędziów z dnia 27 listopada 2002 roku, sygn. akt III CZP 13/02, OSNC 2004/1/6, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 2000 roku, sygn. akt I PKN 546/99, OSNP 2001/15/482). Sąd może kontrolować wysokość żądanego przez stronę wynagrodzenia radcy prawnego, zatrudnionego przez nią na podstawie umowy o pracę, w zakresie przekraczającym stawki minimalne określone w przepisach rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 12 grudnia 1997 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 1997 r. Nr 154, poz. 1013 ze zm.), przy czym kontrola ta dokonywana ma być przy uwzględnieniu rodzaju i stopnia zawiłości sprawy oraz nakładu pracy pełnomocnika (postanowienie SN z dnia 23 listopada 2000 roku, sygn. akt
III CZP 38/00, LEX nr 51813).
Sąd nie znalazł podstaw w kontekście art. 98 § 3 i § 4 k.p.c. i art. 109 § 2 k.p.c.
do przyznania kosztów zastępstwa procesowego (obu stron) w kwocie przewyższającej stawkę minimalną wynikającą z § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia
28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego
z urzędu (t.j. Dz. U. 2013 r., poz. 490). Niezależnie od rozmiaru krzywdy powoda, niniejsza sprawa pod względem stopnia skomplikowania i nakładu pracy pełnomocników była sprawą typową, pełnomocnik powoda sformułował i złożył pozew, a pełnomocnik pozwanego odpowiedź na pozew. Pełnomocnik powoda nadto stawił się na czterech terminach rozprawy. Postępowanie dowodowe sprowadzało się do przesłuchania powoda i dwóch świadków oraz opinii biegłego psychologa. W ocenie Sądu, brak było również podstaw do żądania przez stronę powodową zasądzenia opłaty skarbowej od pełnomocnictwa substytucyjnego, bowiem nie był to wydatek niezbędny i nie mieścił się w zakresie wydatków jednego radcy prawnego. Sąd nie uwzględnił również kosztów dojazdu pełnomocnika powoda do siedziby Sądu
i z powrotem do siedziby kancelarii. Zarówno kancelaria mająca siedzibę w O.,
jak i ta z siedzibą w Ł. nie znajdują się w znacznej odległości od siedziby Sądu Rejonowego w Zgierzu, położone są w obszarze tego samego Sądu Okręgowego.
Powód wygrał proces w 67 %. Poniósł koszty procesu w wysokości 3.600 złotych wynagrodzenia pełnomocnika, 17 złotych opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, 300 złotych zaliczki na biegłego i 3.000 zł opłaty sądowej, tj. łącznie 6.917 złotych. Z tego 67 % stanowi 4.634,39 złote. Pozwany zaś podniósł następujące koszty procesu: 3.600 złotych wynagrodzenia pełnomocnika i 17 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. 33 % z 3.617 złotych wynosi 1.193,61 złote. Na rzecz powoda należało zatem zasądzić różnicę powyższych kwot, tj. 3.440,78 złotych.
Nadto, na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz.U. z 2016 r., poz. 623 z zm.) w zw. z art. 100 zd. 2 k.p.c. Sąd nakazał pobranie od powoda 248,49 złotych, a od pozwanego 504,51 złote na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Zgierzu tytułem kosztów sądowych poniesionych tymczasowo z funduszy Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Zgierzu (460 złotych – k. 112 i 293 złote – k. 162) stosownie do proporcji, w jakiej każda ze stron przegrała proces.