Sygn. akt (...)

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 czerwca 2017 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie – Wydział I Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący SSO Przemysław Jagosz

Protokolant prac. sąd. Natalia Indyka

po rozpoznaniu w dniu 5 czerwca 2017 r., w O., na rozprawie,

sprawy z powództwa R. R. (1) i K. R. (1)

przeciwko B. R. (1) i H. R. (1)

o ustalenie, nakazanie i zapłatę

i sprawy z powództwa B. R. (1) i H. R. (1)

przeciwko R. R. (1)

o ustalenie, wydanie i zapłatę

I.  nakazuje B. R. (1) i H. R. (1) wydanie R. R. (1) i K. R. (1):

a) 32 sztuk bydła o numerach identyfikacyjnych:

(...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...); (...); (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), PL (...);

b) dokumentacji dotyczącej bydła wymienionego w ppkt a) w postaci paszportów, księgi rejestracji oraz dokumentacji z badań lekarskich, w tym wezwań na badania i zaświadczeń o ich odbyciu,

II.  oddala powództwo R. R. (1) i K. R. (1) o nakazanie B. R. (1) i H. R. (1) opuszczenia, opróżnienia i wydania:

a) nieruchomości rolnej położonej w L., gm. D. o powierzchni (...), dla której Sąd Rejonowy w (...) prowadzi księgę wieczystą KW Nr (...),

b) części nieruchomości rolnej, tj. działki o numerze ewidencyjnym (...), położonej w T., gm. S., o powierzchni (...), dla której Sąd Rejonowy w (...) prowadzi księgę wieczystą KW Nr (...);

III.  oddala powództwo B. i H. R. (1) o ustalenie, że bydło wskazane w pkt I a sentencji niniejszego wyroku, jest własnością H. R. (1) i B. R. (1);

IV.  oddala powództwo H. R. (1) i B. R. (1) o nakazanie R. R. (1) formalnego wydania bydła opisanego w pkt I a) sentencji niniejszego wyroku przez jego przemieszczenie dokonane przed (...) do gospodarstwa zarejestrowanego pod numerem PL (...);

V.  oddala powództwo H. R. (1) i B. R. (1) o zapłatę przez R. R. (1) kwoty 39 239,87 zł z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty;

VI.  oddala powództwo o ustalenie, że prawo własności ciągnika marki U. (...) o nr rej. (...) przysługuje małżonkom R. R. (1) i K. R. (1) i o wydanie im tego ciągnika przez B. R. (1) i H. R. (1);

VII.  oddala powództwo o wydanie małżonkom R. R. (1) i K. R. (1) przez B. R. (1) i H. R. (1) ruchomości w postaci: rozrzutnika do obornika, zgrabiarki do siana, roztrząsarki do siana, rozsiewacza nawozu, opryskiwacza do roślin, siewnika do zboża, ładowacza, walca do trawy, prasy kostkującej (...), agregatu chłodniczego wraz ze zbiornikiem chłodzącym na mleko, przenośnego aparatu do dojenia, spawarki (...), beczkowozu asenizacyjnego, kosiarki rotacyjnej oraz prostownika z rozruchem;

VIII.  oddala powództwo R. R. (1) i K. R. (1) o zapłatę 50 000 zł przez B. R. (1) i H. R. (1);

IX.  zasądza od B. R. (1) i H. R. (1) solidarnie na rzecz R. R. (1) i K. R. (1) łączną kwotę 5 454 zł tytułem zwrotu części kosztów procesu;

X.  nakazuje ściągnąć od B. R. (1) i H. R. (1) solidarnie na rzecz Skarbu Państwa (Sąd Okręgowy w Olsztynie) nieuiszczone w części koszty sądowe w kwocie 752,25 zł.

Sygn. akt (...)

UZASADNIENIE

W sprawie (...) małżonkowie R. R. (1) i K. R. (1) wystąpili z powództwem przeciwko małżonkom B. R. (1) i H. R. (1) o:

1.  ustalenie, że prawo własności ciągnika marki U. (...) o wartości 13.000 zł o nr rej. (...) przysługuje powodom na zasadach wspólności majątkowej małżeńskiej i nakazanie solidarnie pozwanym wydania w/w pojazdu właścicielom,

2.  nakazanie solidarnie pozwanym wydania powodom ruchomości stanowiących ich własność na zasadach wspólności majątkowej małżeńskiej w postaci: rozrzutnika do obornika, zgrabiarki do siana, roztrząsarki do siana, rozsiewacza nawozu, opryskiwacza do roślin, siewnika do zboża, ładowacza, walca do trawy, prasy kostkującej (...), agregatu chłodniczego wraz ze zbiornikiem chłodzącym na mleko, przenośnego aparatu do dojenia, spawarki (...), beczkowozu asenizacyjnego, kosiarki rotacyjnej, prostownika z rozruchem, stada bydła składającego się z 32 sztuk o numerach identyfikacyjnych: (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...); (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...); (...); (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), PL (...);

3.  nakazanie solidarnie pozwanym wydania powodom dokumentacji dotyczącej stada w postaci paszportów wszystkich wymienionych sztuk bydła, księgi jego rejestracji oraz dokumentacji z jego badań lekarskich (wezwań na badania i zaświadczeń o ich odbyciu);

4.  nakazanie pozwanym opuszczenia, opróżnienia i wydania nieruchomości w postaci:

a/ nieruchomości rolnej położonej w L., gm. D. o powierzchni(...), dla której Sąd Rejonowy w (...) prowadzi księgę wieczystą KW Nr (...), stanowiącej współwłasność na zasadach wspólności ustawowej małżeńskiej K. i R. R. (1),

b/ stanowiącej własność R. R. (1) części nieruchomości rolnej, tj. działki o numerze ewidencyjnym (...), położonej w T., gm. S., o powierzchni (...), dla której Sąd Rejonowy w (...) prowadzi księgę wieczystą KW Nr (...), znajdującej się za ogrodzeniem usytuowanym na tej działce licząc od południowej drogi wjazdowej na działkę zgodnie z zaznaczeniem na ortofotomapie;

5.  rozliczenie nakładów dokonanych na rozbudowę domu pozwanych w (...) polegającego na wymianie i przebudowie dachu, podniesieniu całości konstrukcji na wysokość 2 pustaków celem zwiększenia powierzchni użytkowej istniejących pomieszczeń i wygospodarowaniu na poddaszu 3 nowych pomieszczeń i zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzecz powodów kwoty 50 000 zł w terminie dwóch miesięcy od daty uprawomocnienia się orzeczenia w sprawie.

W uzasadnieniu wskazali, że R. R. (1) uzyskał w drodze umów darowizny z dnia(...) i (...). od rodziców - pozwanych - nieruchomości rolne o powierzchni łącznej (...)położone w miejscowości T., gm. S., wchodzące w skład gospodarstwa rolnego darczyńców. Jednocześnie pozwani w dalszym ciągu pozostali właścicielami domu mieszkalnego i budynków gospodarczych w miejscowości (...).

W 1998 r. R. R. (1) dokonał zakupu 3 cielnych jałówek, czym zapoczątkował tworzenie stada. Wymieniony w dniu 24 listopada 2003 r., z uwagi na podjęcie zatrudnienia w W., udzielił pozwanym pełnomocnictwa do zarządu i administrowania stanowiącym jego i żony własność gospodarstwem rolnym, w tym stadem bydła. W 2014 r. R. R. (1) wraz z żoną zamieszkali u pozwanych. Początkowo wspólne relacje układały się prawidłowo. Po około roku pomiędzy stronami zaczęło dochodzić do konfliktów na tle prowadzenia gospodarstwa. W dniu 19 listopada 2015 r. R. R. (1) cofnął pozwanym pełnomocnictwo. Od tego czasu pozwani nie dopuszczają powodów do władania stadem bydła, zatrzymali też jego dokumentację. Uniemożliwiają im także czerpanie z hodowli korzyści materialnych, pomimo że z paszportów załączonych do akt sprawy (...)wynika, że zwierzęta, których dotyczy żądanie pozwu, zostały wyhodowane już po dacie udzielenia przez powoda pełnomocnictwa pozwanym.

Ponadto pozwani w okresie od 2013 r. do 2015 r., w trakcie sprawowanego zarządu gospodarstwem, pobierali przysługujące powodom – czego dowodzą wydruki z rachunku bankowego - dopłaty bezpośrednie do gruntów rolnych, należności za mleko i sprzedaż bydła, z których to środków finansowali zakup maszyn rolniczych wymienionych szczegółowo w pozwie o łącznej wartości 60 550 zł. W tej sytuacji zachodzi potrzeba ustalenia, że ich własność przysługuje powodom. Pozwani negują to prawo odmawiając wydania sprzętów, bydła i gruntów rolnych o powierzchni łącznej 11,48 ha prawowitym właścicielom.

Niezależnie od powyższego pozwani ze środków pochodzących z prowadzenia gospodarstwa wykonali remont budynku mieszkalnego pozwanych, w związku z czym zachodzi konieczność rozliczenia nakładów z tego tytułu.

(pozew k. 3-13; pismo k. 99-101)

Pozwani B. R. (1) i H. R. (1) w odpowiedzi na pozew wnieśli o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powodów solidarnie na ich rzecz kosztów procesu według norm przepisanych, o ile nie zostanie złożony spis kosztów.

Odnosząc się do twierdzeń powodów przyznali, że wprawdzie darowali R. R. (1) grunty rolne, niemniej do 2014 r. nie był zainteresowany ich uprawą. Z tego też względu pozwani przy wykorzystaniu własnego sprzętu rolniczego prowadzili gospodarstwo, czerpiąc z tego tytułu korzyści materialne. Opisane w powództwie ruchomości, w tym bydło, zostały nabyte przez pozwanych w okresie poprzedzającym 2013 r. i z tego względu stanowią wyłącznie ich własność. Zaprzeczyli tym samym, aby ich zakup nastąpił ze środków pozyskanych w latach 2013 - 2015. Pozwani zanegowali nadto, aby remont budynku mieszkalnego w miejscowości (...) został sfinansowany z tychże środków. Z ostrożności procesowej podnieśli również, że nie zasługuje ono na uwzględnienie z uwagi na sprzeczność roszczeń strony powodowej z zasadami słuszności.

(k. 162-167)

W sprawie (...)z powództwa małżonków H. R. (1) i B. R. (1) przeciwko R. R. (1) powodowie żądali:

1.  ustalenia, że stado bydła liczące 32 sztuki o numerach: (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...); (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...); (...); (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...), PL (...);

jest własnością powodów;

2.  nakazania pozwanemu formalnego wydania opisanego w pkt 1 stada przez jego przemieszczenie dokonane przed (...) do gospodarstwa powodów zarejestrowanego pod numerem PL (...);

3.  zasądzenia od pozwanego na rzecz powodów kwoty 39 239,87 zł z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia powództwa (3.10.2016 r.) do dnia zapłaty;

4.  zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu tych żądań wskazali na te same fakty, co w sprawie opisanej wcześniej; podnosili nadto, że

- nieruchomości darowali synowi w chęci uchronienia go od służby wojskowej,

- darowane nieruchomości miały być w przyszłości podzielone między pozostałe dzieci (rodzeństwo R. R.)

- ponieważ syn do 1.08.2014 r. pracował i mieszkał w W., prowadzili samodzielne gospodarstwo rolne wyspecjalizowane w hodowli krów i produkcji mleka, a wyhodowane stado zarejestrowali na syna pod wpływem błędu, mimo że powinni zarejestrować je na siebie, przy czym od tego błędu uchylili się oświadczeniem z dnia 19.09.2016 r.,

- trzy sztuki bydła, jakie ich syn nabył w 1998 r., przeszły na ich własność przez zasiedzenie,

- syn wprowadził się do nich z żoną i dziećmi w sierpniu 2014 r., a po początkowym okresie zgodnego mieszkania rozpoczęły się nieporozumienia, wskutek których wypowiedział im pełnomocnictwo, sprzedał 12 sztuk bydła nie przekazując powodom uzyskanych z tego środków, zatrzymał dopłaty oraz część środków uzyskanych ze sprzedaży mleka, które łącznie składają się na kwotę dochodzonej pozwem.

Pozwany R. R. (1) wniósł o oddalenie tego powództwa i zwrot kosztów procesu, przedstawiając argumentację wskazaną w uzasadnieniu powództwa złożonego w sprawie (...).

(pozew i odpowiedź na pozew w aktach (...))

Obie sprawy połączono do wspólnego rozpoznania pod sygnaturą sprawy (...).

Sąd ustalił, co następuje:

Powód R. R. (1) (dalej również jako R. R.) jest synem pozwanych małżonków B. R. (1) i H. R. (1) (dalej również jako B. R. i H. R.). K. R. (1) (dalej również jako K. R.) jest żoną R. R. (1)

W dniu 7 maja 1993 r. H. R. (1), działająca w imieniu własnym oraz męża B. R. (1), darowała R. R. (1) nieruchomości rolne stanowiące niezabudowane działki gruntu nr (...) położone w T., gm. S., o powierzchni łącznej (...), dla których Sąd Rejonowy w (...) prowadził księgę wieczystą KW Nr (...) (k. 61-62).

W dniu 21 grudnia 1994 r. B. R. (1) i H. R. (1) darowali R. R. (1) nieruchomość rolną stanowiącą niezabudowaną działkę oznaczoną numerem ewidencyjnym (...) położoną w T., gm. S., o powierzchni (...), dla której Sąd Rejonowy w (...) prowadził księgę wieczystą KW Nr (...) (k. 59-60).

W tym czasie B. R. zaczął chorować i rozpoczął starania o rentę, z której uzyskaniem mogła wiązać się konieczność rezygnacji z prowadzenia gospodarstwa rolnego, zaś R. R. miał rozpocząć służbę wojskową, której chciał uniknąć. Te okoliczności legły u podstaw obu darowizn, przy czym strony ustaliły, że rodzice będą nadal prowadzić gospodarstwo w oparciu o darowane nieruchomości i mogą czerpać związane z tym korzyści i przeznaczać je na swoje potrzeby.

Od 1995 r. R. R. zaczął wyjeżdżać do pracy do W., gdzie ostatecznie zamieszkał. W 1997 r. skończył szkołę średnią, a w 2000 r. ożenił się z K. R. (1). Nie zawierał z żoną żadnych małżeńskich umów majątkowych (por. oświadczenie za adn. k. 276v).

W 1998 r. R. R. zakupił 3 krowy cielne, a B. R. i H. R. zakupili jedną krowę. Zakupionym bydłem zajmowali się B. i H. R., którzy dysponowali również środkami uzyskanymi ze sprzedaży mleka.

Od 30.09.2000 r. R. R. korzystał z rachunku nr (...) w Banku Spółdzielczym w S., do którego pełnomocnictwo ogólne posiadała H. R. (1). Dodatkowo w dniu 9.06.2006 r. pełnomocnictwo szczególne do rachunku uzyskał B. R. (1). W jego ramach do dnia 8.09.2014 r. oboje mogli dokonywać wypłat gotówki w kwocie maksymalnej 2 000 zł dziennie oraz wypłat bezgotówkowych bez limitu.

Na wskazane konto wpływały środki ze sprzedaży mleka oraz z dopłat rolniczych, jakie w związku z procedurą przystąpienia do Unii Europejskiej zaczęły przysługiwać R. R.. Środkami tymi dysponowali B. i H. R., którzy przeznaczali je m.in. na powiększanie stada bydła, koszty związane z jego utrzymaniem oraz prowadzeniem gospodarstwa, jak również na utrzymanie rodziny, w tym najmłodszego syna A., który urodził się w (...) r. Początkowo saldo obrotów na wskazanym rachunku sięgało od kilku do kilkunastu tysięcy złotych, a zaczęło rosnąć od 2003-2004 r., by w 2014 r. sięgnąć kwoty ponad 100 000 zł (wyciągi k. 353-476, zwłaszcza k. 434, 476, 424)

H. R. nie miała innych środków utrzymania. Jej mąż B. R. ostatecznie uzyskał prawo do renty z ZUS oraz zarabiał dodatkowo, pracując jako dozorca. Pobierał również świadczenia rodzinne na małoletnie dzieci – A., S. i A. R. (1) (k. 520-521). Od 2003 r. dochody B. R. z renty i wynagrodzenia za pracę kształtowały się w kwotach od ok. 19-20 tys. zł rocznie w latach 2003-2005 r. do kwoty niemal 34 tys. zł w 2013 r., by od 2014 r. spaść do kwoty ok. 10 tys. zł – wyłącznie z renty (informacja k. 550-573).

W 2003 r. posiadane wówczas bydło zostało zarejestrowane jako stado na rzecz R. R. (1), którego gospodarstwo zarejestrowano również jako siedzibę stada.

W dniu 24.11.2003 r. R. i K. R. nabyli nieruchomość rolną położoną w obrębie L., gm. D., o powierzchni(...), oznaczoną numerem ewidencyjnym (...), dla której Sąd Rejonowy w (...) prowadzi księgę wieczystą KW Nr (...) (k. 63-70). Nieruchomość ta była wcześniej dzierżawiona przez B. R..

Tego samego dnia, w Kancelarii Notarialnej w S. przed notariuszem Z. N., R. R. i K. R. udzielili pełnomocnictwa B. R. do zakupu za fundusze stanowiące ich majątek dorobkowy jakiejkolwiek nieruchomości na terenie powiatu (...) od osób, za cenę i na warunkach według jego uznania, nadto do zapłaty ceny sprzedaży, do zarządu i administrowania ich gospodarstwem rolnym położonym w T., gm. S. i L., gm. D., w tym zaciągania kredytów na bieżącą działalność gospodarstwa, podpisywania umów, ponoszenia opłat bieżących działalności gospodarstwa rolnego, odbioru dokumentów dotyczących gospodarstwa rolnego (w tym odbioru kart na paliwa), składania wszelkich oświadczeń wiedzy i woli przed władzami, urzędami samorządowymi, bankami i sądami wszystkich instancji, jakie okażą się konieczne celem realizacji pełnomocnictwa.

Na skutek wniosku R. R. (1) w dniu (...)wpisano go do ewidencji producentów, nadając numer identyfikacyjny (...), przy czym bydłem nadal zajmowali się jego rodzice.

Taki zgodny układ stosunków funkcjonował między stronami do sierpnia 2014 r., kiedy to R. i K. R. przeprowadzili się z W. do Linowa i zamieszkali w domu B. i H. R..

Do tego czasu na nieruchomości B. i H. R. wybudowano oborę (ok. 2002 r.), zaś w 2013 r. rozpoczęto rozbudowę ich domu, o czym R. i K. R. wiedzieli i co akceptowali. B. R. kupił ciągnik URSUS oraz inne objęte pozwem syna maszyny i urządzenia, za wyjątkiem prostownika z rozruchem, który zakupił R. R.. B. i H. R. decydowali również o sprzedaży bydła i zakupie nowych sztuk. W 2000 r. B. R. sfinansował zakup działki na rzecz córki. W tym okresie kilkakrotnie zaciągał kredyty, które spłacał. Wziął również pieniądze od R. R., które oddał. R. R. przyjeżdżał do Linowa, brał udział w naprawie maszyn, interesował się gospodarstwem.

Po zamieszkaniu R. i K. R. u B. i H. R. w L. początkowo relacje między stronami układały się poprawnie. Strony prowadziły różne rozmowy dotyczące przyszłości; rozważane było m.in. przekazanie R. i K. R. części nieruchomości z zabudowaniami gospodarczymi, które pozostawały własnością B. i H. R., w zamian za przekazanie na rzecz młodszych braci R. R. części jego nieruchomości. R. i K. R. mieli również plany wybudowania własnego domu. Do żadnych konkretnych i wiążących ustaleń jednak nie doszło, a z biegiem czasu na tym tle zaczęły się między stronami konflikty. Od września 2015 r. B. R. zażądał od R. i H. R. zwrotu kosztów związanych z energią elektryczną i mediami, które zaczęli mu zwracać, w kwotach niższych jednak niż żądane (k. 12-26).

W dniu 19.11.2015 r. R. R. (1) i K. R. (1) przed notariuszem Z. N. odwołali w całości pełnomocnictwo udzielone B. R. (1) w dniu 24 listopada 2003 r. (k. 31-32). O odwołaniu pełnomocnictwa B. R. został powiadomiony w dniu 20 listopada 2015 r. (k. 35), a zaraz potem zarejestrował swoje gospodarstwo, by w dniu 24.11.2015 r., bez zgody R. R., zgłosić w (...)w S. przemieszczenie 32 sztuk bydła (objętych pozwem) do swojego gospodarstwa zarejestrowanego pod numerem PL (...). Wniosek ten ostatecznie wycofał pismem z dnia 4 grudnia 2015 r., lecz na tle podrobienia podpisów R. R. toczy się postępowanie karne.

W tym czasie B. i H. R. wezwali R. i K. R. do opuszczenia domu, a następnie przemieszczenia bydła (pisma k. 40-43 w aktach(...))

W dalszym biegu wydarzeń B. R. zaciągnął kredyt i zakupił 12 sztuk bydła, rejestrując je na swoje gospodarstwo. Na swoje nazwisko i gospodarstwo rejestrował również nowo urodzone cielęta, pochodzące od krów objętych pozwem.

Po odwołaniu pełnomocnictwa i upoważnienia do rachunku w Banku Spółdzielczym R. i K. R. przekazywali rodzicom część pieniędzy ze sprzedaży mleka pozyskanego od objętego pozwem bydła. W dniu 26.06.2016 r. sprzedali 12 cieląt pochodzących od krów objętych pozwem.

B. i H. R. w dniu 19.09.2016 r. złożyli z kolei oświadczenie o uchyleniu się od skutków oświadczenia woli o zarejestrowaniu na syna stada bydła.

W toku niniejszego procesu, w dniu 3.05.2017 r., 13 sztuk bydła ze stada objętego sporem przeszło samowolnie na pole R. R.. Od tej pory zajmuje się nim R. R.. B. R. przed Policją oświadczył, że są zarejestrowane na syna, lecz stanowią jego własność. Strony wyjaśniły również, że B. R. niejednokrotnie wjeżdża na pole syna.

(częściowo bezsporne, umowy k. 59-70, oświadczenie k. 334, informacja dot. stanu bydła k. 27-28 i k. 250-251, pełnomocnictwo i odwołanie pełnomocnictwa k. 29-35, zdjęcia urządzeń k. 37-58 decyzje i zaświadczenia k. 71-81, 335, pisma k. 90-92, umowa zakupu ciągnika U. k. 169-170, dokumenty urządzeń k. 171-177, oświadczenia k. 336-338, zaświadczenia o sprzedaży mleka k. 339-344, wykazy k. 345-351, wyciągi z rachunku R. R. za lata 2000-2015 – k. 353-476, zgłoszenie przemieszczenia k. 85-89, informacja o postępowaniu karnym k. 208, kopia postanowienia k. 225, dokumentacja fotograficzna k. 332 dowody przelewów k. 12-26, informacje z (...) k. 520-521, informacje z US w S. k. 550-573, zeznania świadków M. Z., K. A., M. B., A. R., Z. Z., R. M., C. M., B. T. – za adn. k. 276-279, J. K. – protokół k. 546, zeznania stron za adn. k. 487v-491 – w aktach (...), a nadto: paszporty bydła k. 34, oświadczenie o uchyleniu k. 35, pisma k. 40-43, wyciąg z rachunku B. i H. R. k. 56-63, dowody zapłaty k. 65-66, księga rejestracji k. 181 – w aktach (...), wyjaśnienia stron za adn. k. 587-588)

Sąd zważył, co następuje:

Przedstawione przez strony dowody i ustalenia poczynione na ich podstawie uzasadniały uwzględnienie jedynie części ze zgłoszonych żądań R. i K. R. (1).

Sąd uznał za wiarygodne złożone do akt dokumenty, albowiem nie wzbudzały żadnych wątpliwości co do pochodzenia i treści, a nadto nie kwestionowała ich żadna ze stron. Na wiarę zasługiwały również zeznania świadków w zakresie, w jakim relacjonowali znane sobie lub zaobserwowane osobiście fakty. Dostrzec jednak trzeba, że wiedza tych osób nie obejmowała szczegółów ustaleń, jakie czyniły strony po dokonaniu darowizn w 1993 i 1994 r., ani przyczyn dokonania tych czynności. W tej mierze nawet członkowie rodziny stron faktycznie opowiadali o swoich domysłach, względnie o tym, czego dowiedzieli się od samych stron. W konsekwencji, największą wagę w tym zakresie miały zeznania stron. Mimo tego, że pozostają w konflikcie, co wpływało na sposób przedstawiania różnych zdarzeń oraz przyczyn i skutków podejmowanych czynności, uważna analiza ich relacji pozwalała na poczynienie ustaleń niezbędnych do rozstrzygnięcia sprawy.

W ocenie Sądu zarówno zeznania R. R., jak i analizowane łącznie z nimi zeznania B. i H. R. pozwalają na jednoznaczne przyjęcie, że były co najmniej dwie przyczyny, dla których ci ostatni przekazali synowi nieruchomości rolne. Z jednej strony chodziło o to, by syn uniknął służby wojskowej jako jedyny żywiciel rodziny, co następowało w wyniku darowizny, albowiem stawał się wówczas rolnikiem utrzymującym rodziców i resztę rodziny, z drugiej zaś chodziło o chorobę ojca i związane z tym starania o rentę, z której uzyskaniem wiązała się konieczność rezygnacji z prowadzenia działalności rolniczej. Obie strony wystarczająco zbieżnie przedstawiają te okoliczności, by uznać je za ustalone. Rozbieżność dotyczy natomiast ustaleń, jakie strony miały poczynić co do przyszłości gospodarstwa. Strony przedstawiały te ustalenia odmiennie, oceniając je, jak się wydaje, przez pryzmat późniejszych wydarzeń i obecnego konfliktu. Niemniej, poza sporem było, że po przekazaniu nieruchomości całością gospodarstwa nadal zajmowali się rodzice, w czym uczestniczył syn, aczkolwiek w ograniczonym zakresie, wynikającym z faktu podjęcia pracy, nauki i zamieszkania w W.. Poza sporem było również, że w 1998 r. pierwsze trzy krowy cielne, stanowiące zaczątek późniejszego stada, zakupione zostały na jego rzecz, zaś środki materialne uzyskiwane w związku z prowadzeniem gospodarstwa, posiadaniem nieruchomości rolnych (dopłaty) i hodowli (dochody ze sprzedaży mleka) były przekazywane na jego rachunek, którym swobodnie dysponowali rodzice. Z zeznań obu stron wynika również, że B. i H. R. mieli te środki przeznaczać na pokrycie kosztów związanych zarówno z gospodarstwem, jak i wynikających z potrzeb w zakresie utrzymania rodziny, a taki stan rzeczy trwał nieprzerwanie i był akceptowany co najmniej do połowy 2014 r., kiedy to R. R. z żoną przeprowadzili się z W. do Linowa, rezygnując z dotychczasowych zajęć i zarobków.

Taki układ stosunków w ocenie Sądu pozwala na przyjęcie, że R. R. oddał swoje nieruchomości i bydło na zasadzie nienazwanej i nieuregulowanej przepisami prawa umowy o oddaniu rzeczy w bezpłatne korzystanie i pobieranie z nich pożytków z zapewnieniem prawa dokonywania zmian w zbiorze oddanych rzeczy, jaki stawało się bydło, w tym powiększania tego zbioru w granicach racjonalnej gospodarki. Dopuszczalność zawarcia takiej umowy wynika z ogólnej zasady swobody umów (art. 353 1 Kodeksu cywilnego – k.c.). O takim, a nie innym, zamiarze ułożenia wzajemnych stosunków świadczy natomiast w szczególności:

- brak określenia świadczeń, jakie ewentualnie rodzice mieliby przekazywać na rzecz syna w zamian za możliwość korzystania z oddanych im do użytku rzeczy,

- prawo rodziców do pobierania i swobodnego dysponowania uzyskanymi z rzeczy pożytkami,

- prawo rodziców do zbywania i nabywania poszczególnych sztuk bydła, wchodzących w skład stada (które to stado należy traktować jako zbiór rzeczy oznaczonych co do tożsamości z uwagi na zindywidualizowanie każdej ze sztuk bydła określonym numerem i szczególnymi dokumentem - paszportem, których wymóg wprowadzono już po dokonaniu darowizn),

- brak domagania się przez syna rozliczeń w zakresie tego mienia i dochodów, jakie przynosiło, lub sprawozdań z podejmowanych w stosunku do niego czynności, co jednocześnie wyklucza możliwość przyjęcia, że rodzice sprawowali jedynie zarząd mieniem syna na zasadzie umowy zlecenia.

Zauważyć trzeba, że prawo do pobierania pożytków wyłącza możliwość uznania tego porozumienia za użyczenie, zaś nieodpłatność przekazania rzeczy w zasadzie wyłącza możliwość uznania go za umowę dzierżawy.

O tym, że mienie przekazane w ten sposób rodzicom lub nabyte w przez nich zamian pozostawało i miało pozostawać własnością syna, nie wchodząc do majątku rodziców, świadczy z kolei to, że:

- pierwsze trzy krowy stanowiące zaczątek późniejszego stada R. R. nabył na swoją rzecz,

- wszystkie sztuki bydła wchodzące w skład stada w chwili wprowadzenia obowiązku rejestracji bydła i siedziby stada, zostały zarejestrowane na jego rzecz, zaś jako siedzibę stada zarejestrowano jego gospodarstwo,

- bydło nabywane w celu powiększenia stada, w tym za środki uzyskane ze sprzedaży pożytków z jego hodowli, również było rejestrowane na rzecz R. R.,

- rozliczenia dotyczące dopłat i dochodów ze sprzedaży mleka odbywały się za pośrednictwem rachunku należącego do R. R.,

- R. R. udzielił rodzicom tylko pełnomocnictwa do tego rachunku i do zarządu oraz administrowania gospodarstwem rolnym,

- brak jest dowodów, że zakup bydła był finansowany wyłącznie ze środków finansowych B. i H. R., co byłoby trudne, gdy zważyć, że H. R. nie miała żadnych własnych dochodów, a własne dochody B. R. z renty były stosunkowo niewysokie (por. informacja z US k. 550-573), zwłaszcza w porównaniu do znacznie wyższych dochodów z dopłat i sprzedaży mleka wpływających na rachunek R. R. (por. wyciągi k. 353-476). Uwzględniając przy tym, że wpływy na ten rachunek z reguły równoważyły się z wydatkami, można domniemywać, że wszelkie koszty związane z prowadzeniem hodowli i produkcją mleka, w tym koszty zakupu nowych sztuk bydła, były pokrywane z dochodów uzyskiwanych z tej działalności.

Dostrzec przy tym trzeba, że od daty ślubu R. R. z K. R., wobec łączącej ich wspólności majątkowej, nowe sztuki bydła nabywane w tym czasie, z mocy art. 31 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (k.r.o.), stawały się również jej własnością.

Nie są natomiast przekonujące odmienne twierdzenia B. i H. R., że poza trzema sztukami zakupionymi w 1998 r. przez R. R., w późniejszym czasie bydło zawsze nabywali tylko na swoją rzecz, zaś w latach 2003 – 2004 wszystkie sztuki wchodzące w skład stada, jak również siedzibę stada zarejestrowali na syna, gdyż był już właścicielem ziemi i w tym względzie zastosowali się do bliżej nieokreślonych pouczeń urzędników, podobnie jak postąpili przy przekazywaniu ziemi, co również było zbędne, a wynikało z błędnych pouczeń. Zauważyć należy, że już po tym jak dowiedzieli się, że przekazanie wszystkich działek rolnych było zbędne, jak również po tym, jak dowiedzieli się o możliwości zarejestrowania bydła na siebie, nie dokonywali żadnych zmian w tej mierze, co świadczy co najmniej o chęci utrzymania dotychczasowego stanu rzeczy. Co więcej, nowo nabyte sztuki bydła nadal rejestrowali na syna, a stan ten zmienił się dopiero po wypowiedzeniu im pełnomocnictwa, co nastąpiło już w sytuacji ostrego konfliktu.

Powyższe okoliczności wykluczają również uwzględnienie twierdzenia o błędzie, w jakim mieli się znajdować dokonując rejestracji bydła i siedziby stada na rzecz syna, od skutków którego to błędu mieli się skutecznie uchylić. Zgodnie z przepisami art. 84 i 86 k.c. można się uchylić od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu istotnego i dotyczącego treści czynności prawnej, względnie innego błędu jeżeli został wywołany podstępnie. Z pozwu (...) i H. R. (w połączonej sprawie (...)) mogłoby wynikać, że błąd polegał na mylnym przeświadczeniu, że bydła nie mogli zarejestrować na siebie, mimo że od zawsze prowadzili działalność rolniczą. Jak już jednak wskazano, po uzyskaniu wiedzy, że taka rejestracja jest możliwa, nie podjęli żadnych starań w tym kierunku, oświadczenie o uchyleniu się od skutków oświadczenia woli o rejestracji złożyli dopiero w piśmie z 19.09.2016 r., zaś próbę zmiany siedziby stada podjęli jeszcze później. Czyni to twierdzenia o błędzie mało wiarygodnymi, a świadczy co najmniej o tym, że nie był to błąd dla nich istotny, skoro od dłuższego czasu nie pozostając już w błędzie akceptowali istniejący stan rzeczy.

Niezależnie, wskazać należy, że oświadczenie o rejestracji trudno uznać za oświadczenie woli, od którego skutków można byłoby się ewentualnie uchylić. Oświadczenie to nie wywoływało żadnych skutków prawnych w stosunkach między stronami, gdyż obejmowało jedynie fakt zgłoszenia do właściwej instytucji państwa okoliczności faktycznej podlegającej obowiązkowi zgłoszenia. Co więcej, skoro składając oświadczenie o rejestracji (...)- jak twierdzą - mieli świadomość, że bydło nie jest własnością syna, a mimo to dokonali rejestracji na jego rzecz, trudno uznać, aby w tej mierze znajdowali się w błędzie co do treści swojej czynności. Nie ma przy tym żadnych dowodów, aby w tym zakresie zostali przez kogokolwiek wprowadzeni w błąd podstępnie.

Z tych względów, w ocenie Sądu nie zachodziły żadne z przesłanek wymienionych w art. 84 i 86 k.c., które upoważniałyby do uchylenia się od skutków oświadczenia o rejestracji, co oznacza, że oświadczenie z 19.09.2016 r. w tym przedmiocie nie wywarło żadnych skutków prawnych.

Na uwzględnienie nie zasługiwało również twierdzenie o zasiedzeniu własności pierwszych trzech sztuk bydła, jakie bezspornie na swoją rzecz nabył R. R. w 1998 r., a których obecnie nie ma już w objętym sporem stadzie. Zgodnie z art. 174 § 1 k.c. posiadacz rzeczy ruchomej niebędący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada rzecz nieprzerwanie od lat trzech jako posiadacz samoistny, chyba że posiada w złej wierze. Oznacza to, że B. i H. R. musieliby objąć w posiadanie wspomniane trzy sztuki bydła w dobrej wierze, tj. w mylnym, lecz usprawiedliwionym okolicznościami, przekonaniu, że są ich właścicielami, a nadto przez okres 3 lat nieprzerwanie pozostawać w tym przekonaniu. Okoliczności takich nie można uznać za dowiedzione. Nie było bowiem sporu, że B. i H. R. otrzymali te trzy sztuki bydła od syna, wiedząc, że nabył je na swoją rzecz, zaś w toku dalszych wydarzeń nie było żadnego zdarzenia, które upoważniałoby do przyjęcia, że syn przekazał im własność tych krów. W tym stanie rzeczy, nie sposób uznać, aby przez jakikolwiek okres posiadali je jak właściciele, co wyklucza uwzględnienie twierdzenia o nabyciu ich własności przez zasiedzenie.

W tym kontekście dostrzec również trzeba, że nie ma również przekonujących dowodów, aby B. i H. R. nabywali na swoją rzecz własność bydła, które stopniowo powiększało liczebność całego stada. Niezależnie bowiem od tego, z jakich środków było nabywane, nowe sztuki konsekwentnie były rejestrowane na rzecz R. R., co uzasadnia przekonanie, że wymiana poszczególnych sztuk bydła oraz powiększanie stada na jego rzecz mieściły się w ramach porozumienia między stronami.

Uwzględniając powyższe rozważania oraz fakt, że objęte pozwem sztuki bydła zostały nabyte w trakcie małżeństwa R. i K. R., należy uznać, że to właśnie R. i K. R. są ich współwłaścicielami na zasadzie wspólności majątkowej małżeńskiej.

Ustalenie powyższe czyni bezzasadnymi roszczenia B. i H. R. w zakresie żądania ustalenia, że to oni są właścicielami wskazanego bydła i nakazania R. R. ich formalnego wydania przez przemieszczenie stada przed (...)do ich gospodarstwa zarejestrowanego pod numerem PL (...). W odniesieniu do tego ostatniego żądania należy przy tym zauważyć, że zgodnie z art. 10a ust. 2 i art. 12 w związku z art. 2 ust. 1 pkt 11 ustawa z dnia 2.04.2004 r. o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt oraz art. 2 tiret trzecie Rozporządzenia (WE) nr 1760/2000 Parlamentu Europejskiego i Rady z 17 lipca 2000 r. ustanawiającego system identyfikacji i rejestracji bydła (…), aktualizacji danych w tej mierze Agencja dokonuje na wniosek posiadacza zwierząt, za którego uważa się osobę fizyczną, lub prawną odpowiedzialną za zwierzęta, na stałe lub tymczasowo, w tym także w czasie transportu oraz na rynku. Jest to zatem czynność faktyczna, do której zobowiązany jest faktyczny posiadacz bydła, niekoniecznie zaś jego właściciel. Zważywszy, że faktycznym posiadaczem bydła byli B. i H. R., nawet w przypadku ustalenia, że bydło jest ich własnością – do czego nie doszło – to na nich ciążyłby obowiązek zgłoszenia przemieszczenia. To zaś skutkowałoby koniecznością oddalenia powództwa zmierzającego do tego, by zgłoszenia dokonał R. R.. Niezależnie zatem od rozstrzygnięcia w przedmiocie własności bydła, żądanie B. i H. R. w zakresie zgłoszenia jego formalnego przemieszczenia podlegałoby oddaleniu.

W dalszym ciągu rozważyć należało, czy R. i K. R. mogą skutecznie domagać się wydania wskazanego bydła i jego dokumentów (paszportów). Jak już bowiem wskazano strony łączyło porozumienie, na mocy którego rodzice mogli korzystać z tych rzeczy, przy czym brak jest dowodów, które wskazywałyby, że strony precyzyjnie ustaliły sposób zakończenia tej umowy i ewentualnych rozliczeń na tym tle. Z ich zeznań, w tym wyjaśnień B. R., wynika jednak, że taki układ stosunków miał trwać co najmniej do pełnoletności młodszych braci R. R. i uzyskania przez rodziców świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Aktualnie młodsi bracia R. R. są już pełnoletni, zaś B. R. ma ustalone prawo do emerytury. Poniekąd tłumaczy to, dlaczego w połowie 2014 r. R. i K. R. zdecydowali się opuścić W. i porzucić dotychczasowe zajęcia, by zająć się gospodarstwem w L.. Zważywszy na zdarzenia, jakie nastąpiły później, w tym brak porozumienia co do dalszego zgodnego funkcjonowania w ramach dotychczasowych stosunków, w ocenie Sądu należy przyjąć, że do rozwiązania umowy między stronami doszło po tym, jak R. i K. R. odwołali pełnomocnictwo udzielone wcześniej rodzicom i wezwali ich do wydania dokumentów bydła w terminie 7 dni, jednocześnie składając propozycję porozumienia co do ewentualnego wspólnego gospodarowania (por. oświadczenie z 19.11.2015 r. k. 31 i pismo z 24.01.2016 r. k. 82). Wezwanie to doręczono B. R. w dniu 26.01.2016 r. (k. 83-84), co – wobec braku zgody na zaproponowane rozwiązania – oznacza, że po 2.02.2016 r. strony nie łączyło już żadne porozumienie. Znajduje to potwierdzenie w ich zachowaniu i trudnościach na tle gospodarowania stadem oraz oddawania mleka, opisywanych w toku postępowania m.in. w ramach wniosków o udzielenie zabezpieczenia. Po 2.02.2016 r. wobec wyraźnego żądania w tej mierze B. i H. R. winni byli oddać R. R. i K. R. wskazane pozwem 32 sztuki bydła oraz ich dokumenty, przekazać nieruchomości stanowiące własność syna i synowej, jak również nie mogli już czerpać korzyści związanych z korzystaniem z tych rzeczy.

Zgodnie z art. 222 § 1 k.c. właściciel może żądać od osoby, która faktycznie włada jego rzeczą, ażeby rzecz została mu wydana, chyba że osobie tej przysługuje skuteczne względem właściciela uprawnienie do władania rzeczą.

Jak wskazano wyżej, za właścicieli objętych pozwem sztuk bydła, jak również ich dokumentacji należy uznać R. i K. R. (1). Mając na uwadze, że porozumienie, na podstawie którego B. i H. R. korzystali z tych rzeczy przestało obowiązywać najpóźniej po 2.02.2016 r., aktualnie nie mają uprawnienia do władania nimi, które byłoby skuteczne względem R. i K. R..

Przedmiotowe rzeczy znajdowały się w dyspozycji B. i H. R., którzy dokumenty bydła złożyli do akt połączonej sprawy o sygn. (...) (k. 34 i 181). Na ostatniej rozprawie okazało się, że w dniu 3.05. (...). 13 sztuk ze spornego stada znalazło się na polu R. R., który zajmuje się nim od tego czasu, niemniej nastąpiło to wbrew woli B. R., który konsekwentnie utrzymuje – w tym wobec organów władzy państwowej (Policji) – że jest ich właścicielem. Zachodzi również ryzyko, że bydło, które trzymane jest na polu, znowu samowolnie przemieści się z powrotem na pole B. R..

Sytuacja w tym zakresie wymaga zatem jasnego uregulowania i definitywnego przesądzenia, że wszystkie sporne sztuki bydła mają być wydane ich właścicielom, którymi są R. i K. R. (3). Powyższe uzasadniało uwzględnienie ich żądania – zgodnie z art. 222 § 1 k.c.

Nie było natomiast wystarczających podstaw do nakazania B. i H. R. wydania nieruchomości. Nie było sporu, że małżonkowie R. i K. R. są współwłaścicielami nieruchomości rolnej położonej w L., gm. D. o powierzchni (...), dla której Sąd Rejonowy w (...) prowadzi księgę wieczystą KW Nr (...), zaś R. R. (1) jest wyłącznym właścicielem działki o numerze ewidencyjnym (...), położonej w T., gm. S., o powierzchni (...), dla której Sąd Rejonowy w (...) prowadzi księgę wieczystą KW Nr (...). Z obu tych działek korzystali B. i H. R., czego jednak zaprzestali i obecnie nie zajmują ich, ani nie użytkują. (...) te pozostają we władaniu i w gestii R. i K. R., co czyni bezprzedmiotowym żądanie ich wydania. Nie zmienia tego okoliczność, że B. R. czasami wjeżdża na pole syna samochodem. Takie zachowanie nie pozbawia właściciela władztwa nad nieruchomością, a co najwyżej może stanowić uzasadnienie dla żądania zaniechania naruszeń, tj. skorzystania z uprawnienia określonego w art. 222 § 2 k.c.

Z tego względu żądanie wydania nieruchomości podlegało oddaleniu. Dodatkowo w odniesieniu do nieruchomości położonej w T. wskazać należy, że K. R. nie wykazała żadnego uprawnienia do żądania wydania tej działki. Jej właścicielem pozostaje bowiem R. R., a brak jest jakichkolwiek dowodów, że jego żonie przysługuje uprawnienie do władania tą nieruchomością, które uzasadniałoby żądanie jej wydania.

Z uwagi na powyższe ustalenia i rozstrzygnięcia oddaleniu podlegały żądania B. i H. R. (1) o ustalenie, że to oni są właścicielami spornych sztuk bydła, o ich formalne przemieszczenie, jak również o zapłatę 39 239,87 zł.

W odniesieniu do tego ostatniego żądania B. i H. R. podnosili, że wynika ono z bezpodstawnego wzbogacenia R. i K. R., jakie nastąpiło wskutek sprzedaży 12 sztuk cieląt z przychówku oraz ze sprzedaży mleka od bydła objętego pozwem. Jak już jednak wskazano, bydło stanowiło i stanowi własność R. i K. R., zaś po 2.02.2016 r. B. i H. R. utracili prawo o czerpania korzyści z hodowli i sprzedaży mleka. Posiadanie przez nich bydła po tej dacie nie miało również charakteru posiadania samoistnego w dobrej wierze, co w świetle art. 224 § 2 k.c. w związku z art. 225 i 230 k.c. wyklucza uznanie ich za uprawnionych do pożytków po tej dacie. Brak dowodów, że sprzedaż cieląt i mleka nastąpiła przed tą datą; wręcz przeciwnie z przedstawionych wyciągów wynika, że zdarzenia te nastąpiły później, zatem do pożytków z rzeczy, jaką jest bydło (w tym ze sprzedaży płodów), uprawnieni byli R. i K. R. jako ich właściciele. To zaś oznacza, że nie mogą być uznani za bezpodstawnie wzbogaconych kosztem B. i H. R. o pożytki, które tym ostatnim już się nie należały. Okoliczności powyższe prowadziły zatem do oddalenia powództwa o zapłatę środków uzyskanych w ten sposób.

O powyższych żądaniach orzeczono w pkt I - V sentencji wyroku.

Przechodząc do oceny żądań R. i K. R. dotyczących ustalenia własności i wydania ciągnika oraz wydania innych wskazanych w pozwie maszyn i urządzeń, w pierwszej kolejności dostrzec trzeba, że dokonując darowizny na rzecz syna w latach 1993-1994, rodzice przekazali mu wyłącznie własność nieruchomości rolnych, nie dokonując darowizny gospodarstwa rolnego jako zorganizowanej całości; brak jest przy tym dowodów, żeby przekazali mu wówczas własność jakichkolwiek maszyn lub urządzeń. Z wyjaśnień stron, zeznań J. K. i przedstawionych dowodów zakupu oraz instrukcji wynika, że zakupy objętego pozwem sprzętu były dokonywane w okresie późniejszym, przy czym za wyjątkiem prostownika z rozruchem dokonywał ich osobiście B. R., który dysponował wszelkimi dokumentami tych urządzeń i który w umowie dotyczącej kupna ciągnika (...) został wskazany jako nabywca, by później zarejestrować ten ciągnik na swoje nazwisko (por. umowa k. 169-170, dokumenty k. 170-177, zezn. J. K. – zapis k. 546, zezn. stron za adn. k. 489, 491). Brak jest jednoznacznych dowodów, które pozwalałyby na bezpośrednie ustalenie, z jakich środków były dokonywane te zakupy, niemniej strony zgodnie wyjaśniały, że B. R. zaciągał kilkakrotnie kredyty, które spłacał samodzielnie, a nadto uzyskiwał również dochody z pracy i renty, przy czym za pracę R. R. przy naprawie maszyn wypłacił mu kwotę, mającą zrównoważyć wynagrodzenie, jakie ten uzyskałby w czasie poświęconym na naprawę. Pozwala to na przyjęcie, że B. R. wszystkie maszyny i urządzenia nabywane w tym czasie uznawał za swoją własność, co znajduje niejako potwierdzenie w fakcie ujęcia go jako nabywcy w umowie kupna ciągnika, który następnie został zarejestrowany na jego nazwisko, bez uzgodnienia tej ostatniej decyzji z R. R. (por. zezn. R. R. za adn. 489). Okoliczności powyższe przemawiają w ocenie Sądu również za domniemaniem, że istotnie na zakup maszyn i urządzeń B. R. – tak jak wyjaśniał – przeznaczał środki z dochodów własnych lub pochodzących z kredytów i pożyczek, które następnie spłacał samodzielnie, co jednocześnie pozostaje spójne z wcześniej wskazaną okolicznością przeznaczania środków z hodowli bydła i produkcji mleka na związane z tym koszty. Dotyczy to również prostownika kupionego przez syna, gdyż w tym kontekście należy uznać za wiarygodne zeznania B. R., że na zakup ten przekazał niezbędne środki.

Powyższe pozwala na uznanie, że właścicielem wszystkich objętych pozwem maszyn i urządzeń, w tym ciągnika (...), nabywanych za środki B. R., jest właśnie on - wraz z żoną H. R., z którą w dacie ich nabycia pozostawał we wspólności małżeńskiej majątkowej (art. 31 § 1 k.r.o. - z uwagi na brak między nimi majątkowych umów małżeńskich – por. oświadczenie B. R. za adn. k. 276v).

Ustalenie takie czyniło bezzasadnymi żądania R. i K. R. w zakresie ustalenia, że ciągnik URSUS jest ich własnością oraz wydania im tego ciągnika, jak również pozostałych wskazanych w pozwie maszyn i urządzeń, wobec czego powództwo w tym zakresie oddalono w pkt VI i VII sentencji wyroku.

Do rozważenia pozostawało jeszcze żądanie R. i K. R. dotyczące zapłaty na ich rzecz przez B. i H. R. kwoty 50 000 zł, którego podstawą było twierdzenie, że B. i H. R. wzbogacili się kosztem R. i K. R., finansując ze środków tych ostatnich rozbudowę swojego domu.

Nie było sporne, że rozbudowa domu B. i H. R. rozpoczęła się w 2013 r. Z zeznań części świadków oraz samych stron wynika nadto, że część materiałów budowlanych B. R. gromadził wcześniej, zaś w trakcie budowy zaciągnął kredyt. Dostrzec również trzeba, że w tym czasie stosunki między stronami układały się zgodnie, a hodowlą bydła należącego do R. i K. R. oraz produkcją mleka zajmowali się B. i H. R., którzy – zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami – mogli dysponować uzyskiwanymi stąd środkami. Co więcej, R. i K. R. wiedzieli o rozbudowie, akceptowali ją, zaś R. R. pomagał nawet przy części związanych z nią prac. Oznacza to, że nawet jeżeli w jakiejś mierze koszty rozbudowy zostały pokryte ze środków uzyskanych z hodowli bydła i produkcji mleka, odbyło się to z pełną akceptacją R. i K. R. oraz zgodnie z łączącym strony stosunkiem umownym, który upoważniał B. i H. R. do czerpania korzyści z hodowli i produkcji oraz przeznaczania ich również na swoje potrzeby, co najmniej do lutego 2016 r. (tj. wskazanej wyżej daty ustania tego stosunku). Ewentualne korzyści, jakie w związku z tym odnieśli B. i H. R. w tym czasie, znajdowały zatem podstawę faktyczną i prawną, co uniemożliwia uznanie ich za wzbogaconych bez takiej podstawy. Jednocześnie, wobec opisanego wyżej charakteru łączącego strony stosunku prawnego w zakresie możliwości korzystania z rzeczy i braku obowiązku dokonywania jakichkolwiek rozliczeń (takowych bowiem nie domagano się, ani nie wykonywano), nie ma podstaw, by B. i H. R. mieli obowiązek takiego rozliczenia obecnie.

Z tych względów żądanie zapłaty przez nich na rzecz R. i K. R. kwoty 50 000 zł było pozbawione podstaw i jako takie zostało oddalone w pkt VIII sentencji wyroku.

Zgodnie z art. 98 Kodeksu postępowania cywilnego (k.p.c.) strona przegrywająca proces winna zwrócić jego koszty stronie wygrywającej.

W niniejszym postępowaniu doszło do połączenia dwóch spraw. W sprawie z powództwa B. i H. R. przeciwko R. R. ((...)) zapadły rozstrzygnięcia oddalające wszystkie zgłoszone żądania, których wartość przedmiotu sporu określono na kwotę 135 240 zł (pkt III, IV i V sentencji). R. R. był w tej sprawie reprezentowany przez pełnomocnika – radcę prawnego, którego minimalne wynagrodzenie przy wskazanej wartości sporu wynosi 7 200 zł – zgodnie z § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (w brzmieniu pierwotnym obowiązującym w dacie wniesienia powództwa, które stosować należy z mocy § 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3.10.2016 r. - Dz. U. z 2016 r., poz. 1667), którą to kwotę B. i H. R. winni mu co do zasady zwrócić.

W sprawie z powództwa R. i K. R. przeciwko B. i H. R. ((...)) uwzględniono żądania wydania bydła i nieruchomości, których wartość określono na łączną kwotę 50 200 zł (50 000 zł w zakresie bydła, 200 zł w zakresie dokumentów bydła), przy wartości przedmiotu sporu w odniesieniu do wszystkich żądań wynoszącej łącznie 200 173 zł (pozew oraz pismo k. 99-100). Oznacza to, że tej sprawie uwzględniono ich roszczenia w 25 %, co oznacza, że poniesione w związku z tą sprawą koszty procesu można było uznać za zasadne z ich strony w takim właśnie stopniu, zaś koszty B. i H. R. za zasadne w 75 %.

W sprawie tej na koszty R. i K. R. składała się część opłaty od pozwu, od której nie uzyskali zwolnienia (7 000 zł – k. 149), opłata od wniosku o zabezpieczenie (100 zł – k. 255), wydatki na stawiennictwo świadków pokryte z zaliczki (315,89 zł – k. 275, 288, 325) oraz minimalne wynagrodzenie ich pełnomocnika (tej samej osoby, co w połączonej sprawie (...)), które przy wskazanej wartości przedmiotu sporu wynosiło 14 400 zł (zgodnie z przepisami cytowanych wyżej rozporządzeń Ministra Sprawiedliwości), tj. łącznie 21 815,89 zł. Koszty te można było zatem uznać za zasadne w 25 %, w jakich uwzględniono żądania pozwu, tj. do kwoty 5 454 zł.

B. i H. R. nie wykazali poniesienia kosztów w tej sprawie.

W konsekwencji, co do zasady B. i H. R. powinni zwrócić R. R. kwotę 7 200 zł jako koszty związane ze sprawą (...), zaś R. i K. R. kwotę 5 454 zł jako koszty związane ze sprawą (...).

Zważywszy jednak, że żądania obu stron w obu połączonych sprawach w znacznej mierze dotyczyły tych samych rzeczy i obejmowały jednorodny stan faktyczny, obie sprawy połączono na wczesnym etapie postępowania, a ich rozstrzygnięcie nastąpiło już na trzecim terminie rozprawy, nie wymagając podejmowania czynności procesowych odrębnych w odniesieniu do poszczególnych spraw, przy uwzględnieniu, że u podstaw sprawy leży spór wewnątrzrodzinny między rodzicami a synem i synową, którego zaognianie nie jest celowe, Sąd uznał za właściwe zastosowanie art. 102 k.p.c, który umożliwia obciążenie strony przegrywającej tylko częścią kosztów procesu. Mając na uwadze jednorodny charakter sprawy i czynności pełnomocnika R. i K. R. przyjęto zatem do obliczenia kosztów podlegających zwrotowi, oprócz innych wymienionych wyżej składników, jedno wynagrodzenie pełnomocnika - ustalone na poziomie stawki minimalnej obowiązującej w sprawie o wyższej wartości przedmiotu sporu ((...)). W konsekwencji, na podstawie art. 102 k.p.c. na rzecz R. i K. R. zasądzono od B. i H. R. kwotę 5 454 zł (pkt IX sentencji wyroku).

O nieuiszczonych kosztach sądowych obejmujących tę część opłaty od pozwu w sprawie (...), od której R. i K. R. zostali zwolnieni, tj. w kwocie 3 009 zł (10 009 – 7000), orzeczono po myśli art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Z tego względu w pkt X sentencji wyroku nakazano 25 % tych kosztów (752,25 zł) ściągnąć od B. i H. R., którzy w takim właśnie stopniu przegrali proces.

.