Sygn. akt I A Ca 422/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 czerwca 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Bogusław Suter (spr.)

Sędziowie

:

SA Elżbieta Bieńkowska

SO del. Grażyna Wołosowicz

Protokolant

:

Iwona Zakrzewska

po rozpoznaniu w dniu 14 czerwca 2017 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) w W. (...) w O. (...)w S.

przeciwko Miastu i Gminie R.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie

z dnia 17 lutego 2016 r. sygn. akt I C 155/15

I.  odrzuca apelację w części dotyczącej punktu I zaskarżonego wyroku;

II.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 10.800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej;

IV.  nakazuje pobrać od powódki na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Olsztynie 16,79 zł tytułem brakujących wydatków w sprawie.

(...)


UZASADNIENIE

Powódka, (...)w W., wniosła o zasądzenie od pozwanej Miasta i Gminy R.: kwoty 356.000 zł z odsetkami ustawowymi od 13 lutego 2015 r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu według norm przepisanych. Podniosła, że 24 września 1998 r. przekazała nieodpłatnie na rzecz strony własność nieruchomości o nr działki (...) (w obrębie R., gmina R.). Choć ta ostatnia zobowiązała się wykorzystać grunt w celu urządzenia ogólnodostępnej plaży i kąpieliska, to jednak w okresie 10 lat od jego nabycia nie zrealizowała inwestycji. Co więcej dokonała podziału nieruchomości na siedem działek (nr od(...) do (...)), z których sześć wyodrębniła i sprzedała w 2010 r. Tym samym ziściła się przesłanka z art. 24 ust. 5a Ustawy z dnia 19 października 1991 r. o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa (dalej: „u.g.n.r.”). Zgodnie z tym przepisem przysługiwało jej prawo żądania zwrotu wartości nieruchomości, która nie została przeznaczona na cel oznaczony w umowie zbycia. Żądana kwota 356.000 zł stanowiła aktualną wartość gruntu.

Pozwana wniosła o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu. Podniosła zarzut przedawnienia roszczenia, które w jej ocenie stało się wymagalne w dniu 24 września 1998 r.

Wyrokiem z 17 lutego 2016 r. Sąd Okręgowy zasądził od pozwanej na rzecz powódki 71.000 zł wraz z odsetkami i rozłożył należność na dwie raty, pierwszą w kwocie 50.000 zł płatną do 31 grudnia 2016 r. i drugą w kwocie 21.000 zł płatną do 31 grudnia 2017 r., w obu przypadkach z odsetkami: ustawowymi od 13 lutego 2015 r. do 31 grudnia 2015 r. i ustawowymi za opóźnienie od 1 stycznia 2016 r. do dnia 17 lutego 2016 r., a także dalszymi ustawowymi za opóźnienie od dnia płatności raty (pkt I), nadto oddalił powództwo w pozostałej części (pkt II) i wzajemnie zniósł koszty procesu (pkt III).

Oparł powyższe rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych.

W dniu 24 września 1998 r. powódka zawarła z pozwaną umowę. Na jej podstawie nieodpłatnie przeniosła własność nieruchomości położonej w obrębie R., gmina R., w skład której wchodziła m.in. działka oznaczona nr (...) o powierzchni 0,5205 ha (nr KW (...)). Zbycie nastąpiło na cele związane z inwestycjami infrastrukturalnymi, które służyły wykonaniu zadań własnych pozwanej, a mianowicie urządzeniu plaży i kąpieliska ogólnodostępnego z zakazem podziału na działki (§ 3b umowy). W przypadku gdyby nieruchomość została przeznaczona na cele inne niż oznaczone w umowie, powódce przysługiwał zwrot równowartości pieniężnej zbytej rzeczy według zasad określonych w art. 30 u.g.n.r. (§ 5 umowy).

W chwili przekazania powyższy grunt miał charakter rolny i nie był ujęty w planie zagospodarowania przestrzennego (bezsporne; umowa; uchwała Rady Miejskiej w R. Nr (...); protokół uzgodnień).

W wyniku kontroli powódka stwierdziła, że 12 października 2005 r. sporną nieruchomość użytkowano zgodnie z przeznaczeniem (protokół kontroli).

(...) w O. w postanowieniu z 18 czerwca 2009 r. uzgodniła lokalizację inwestycji celu publicznego dla zamierzenia, które polegało na urządzeniu plaży na działce numer (...). Organ ten zastrzegł jednocześnie, że konieczne będzie zachowanie obostrzonych warunków: utrzymania stanu trzcinowisk i roślinności wodnej, a także zakazu usuwania drzew i wykonywania prac ziemnych trwale zniekształcających rzeźbę terenu (postanowienie (...)).

W dniu 30 czerwca 2009 r. Burmistrz pozwanej wydał decyzję ustalającą lokalizację inwestycji celu publicznego, którą wskazano w poprzednim akapicie (decyzja).

W dniu 7 września 2009 r. powyższy organ zatwierdził podział nieruchomości nabytej od powódki. Wyodrębniono z niej siedem działek o numerach od(...) o łącznej powierzchni 0,1666 ha; decyzja; wykaz zmian danych ewidencyjnych).

Uchwałą Rady Miejskiej w R. z 30 września 2009 r. pozwana przeznaczyła do sprzedaży w trybie przetargowym sześć z powyższych działek (uchwała). Tą o nr (...)(pow. 0,1037 ha) przeznaczono na plażę bez prawa zabudowy, z zachowaniem stanu trzcinowisk i roślinności wodnej oraz z zakazem wykonywania prac ziemnych trwale zniekształcających rzeźbę terenu. Pozostałe działki sprzedano w drodze przetargu (odpisy KW Nr (...), pismo z 28 sierpnia 2014 r., mapa).

Wartość nieruchomości o nr działki (...) wynosiła, według stanu na dzień kiedy przekazano ją na rzecz pozwanej (24 września 1998 r.), 71.000 zł (opinia biegłego, opinia uzupełniająca, dokumentacja fotograficzna, decyzja nr (...) o warunkach zabudowy, postanowienie (...) z 7 listopada 2013 r.).

W oparciu o powyższe ustalenia Sąd Okręgowy zważył, że zgodnie z treścią art. 24 ust. 5 u.g.n.r. w razie przeznaczenia nabytej nieruchomości na inne cele niż określone w umowie, powódce przysługiwał zwrot równowartości pieniężnej, ustalonej według zasad określonych w art. 30 u.g.n.r. Wprawdzie powyższe przepisy zostały zmienione z dniem 15 czerwca 1999 r., lecz w niniejszej sprawie należało je stosować w brzmieniu sprzed nowelizacji (Ustawa z dnia 6 maja 1999 r. o zmianie ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa oraz o zmianie niektórych ustaw Dz.U. Nr 49, poz. 484; dalej: „Now.u.g.n.r.”).

Powódka wykazała przesłanki tej normy prawnej, skoro pozwana nie kwestionowała, że nie zrealizowała zamierzonej inwestycji celu publicznego na spornej nieruchomości.

Wysokość powyższego roszczenia Sąd Okręgowy ustalił w oparciu o opinię biegłego rzeczoznawcy majątkowego. Operat ten został wykonany poprawnie. Specjalista prawidłowo przeprowadził wycenę w oparciu o metodę porównywania parami, dobrał odpowiednie nieruchomości podobne, a nadto wziął pod uwagę, że sporny grunt znajdował się na obszarze, na którym obowiązywał zakaz lokalizowania obiektów budowlanych w pasie szerokości 100 m. od linii brzegu jeziora, z wyjątkiem urządzeń wodnych oraz obiektów służących prowadzeniu racjonalnej gospodarki rolnej, leśnej lub rybackiej (Uchwała Nr (...) Sejmiku Województwa (...) z dnia 27 listopada 2012 r. w sprawie wyznaczenia (...) W. (...); Dz.Urz.Woj.War-Maz. z 2013 r. poz. 139; dalej: „U..Sejm.Woj.”). Ustalił na tej podstawie, że wartość powyższej rzeczy, według stanu z 24 września 1998 r. i cen z chwili orzekania, wyniosła 71.000 zł.

W takiej też wysokości powództwo zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd zasądził odsetki od 13 lutego 2015 r., bowiem tego dnia powódka wezwała pozwaną do zapłaty (art. 481 §1 i 2 k.c.).

Obowiązek zapłaty powyższego roszczenia aktualizował się dopiero z chwilą, kiedy nabywca przeznaczył nieruchomość na inne cele, niż te, które określono w umowie, a nadto gdy zbywca powziął wiedzę o tej okoliczności. Z tych przyczyn, dopóki stan rzeczy pozwalał uznać, że pozwana czyniła działania, aby urządzić plażę i kąpielisko (postanowienie z 18 czerwca 2009 r. - uzgodnienie lokalizacji inwestycji celu publicznego dla zamierzenia polegającego na urządzeniu plaży na działce numer (...), decyzja z 30 czerwca 2009 r. ustalającą lokalizację tej inwestycji), dopóty wierzyciel nie miał podstaw, aby domagać się realizacji roszczenia zwrotnego. Z tych przyczyn dopiero od podziału zbytego gruntu na siedem działek (decyzja Burmistrza pozwanej z 7 września 2009 r.) rozpoczął swój bieg dziesięcioletni termin przedawnienia.

Sąd Okręgowy zważył nadto, że brak było podstaw, aby uwzględnić zarzut potrącenia, jaki pozwana zgłosiła w stosunku do powyższego roszczenia. Nie wykazała, że przysługiwała jej wierzytelność z tytułu sporządzenia plan zagospodarowania przestrzennego, który umożliwił powódce korzystną sprzedaż jej gruntów. Nie złożyła nadto stanowczego, a jedynie ewentualne, oświadczenie o potrąceniu powyższego uprawnienia.

Sąd orzekł o rozłożeniu zasądzonego świadczenia na raty z uwagi na niekwestionowaną trudną sytuację budżetową pozwanej (art. 320 k.p.c.).

Apelację od powyższego wyroku złożyła powódka. Zaskarżyła go w całości i zarzuciła naruszenie:

1)  art. 227 k.p.c. poprzez:

-oddalenie wniosku dowodowego o sporządzenie opinii przez innego biegłego mimo istnienia okoliczności mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, a więc na istnienia okoliczności mających znaczenie dla określenia wysokości ceny nieruchomości art. 286 k.p.c.),

-oddalenie wniosku o przedłożenie przez pozwanego wycen nieruchomości sporządzonych na potrzeby przetargów sprzedaży działek powstałych ze spornej działki;

2)  art. 233 § 1 k.p.c. polegające na wadliwej ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, co doprowadziło do rażącego zaniżenia wartości nieruchomości wycenianej (ponad 5 krotnej), bez jego weryfikacji w oparciu o:

- okoliczności, że pozwana sprzedała działkę nr (...) za cenę 71,12 zł/m 2, działkę nr (...) za cenę 92,38 zł/m 2, działkę nr (...) za cenę 78,02 zł/m 2, działkę nr (...) za cenę 90.23 zł/m 2, działkę nr (...) za cenę 87,53 zł/m 2, działkę nr (...) za cenę 79.14 zł/m 2; pozwana łącznie za działki uzyskała kwotę 347.250, zł bez działki nr (...) o pow. 0.1037 ha;

3)  art. 320 k.p.c., poprzez rozłożenie na raty zasądzonej kwoty pieniężnej, ponieważ okoliczności sprawy nie uzasadniały tego, gdyż pozwana sprzedała nieruchomości uzyskując za nie jednorazowe kwoty pieniężne.

Zaskarżyła również postanowienie z 3 marca 2016 r. sprawie nakazania ściągnięcia na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Olsztynie, od powódki 1.055,70 zł, tytułem wyłożonych wydatków.

Z uwagi na powyższe wniosła o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, a także uchylenie postanowienia z 3 marca 2016 r.

Zażądała też zasądzenia na jej rzecz kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej częściowe odrzucenie, oddalenie w pozostałej części oraz o zasądzenie od powódki kosztów procesu według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje.

Apelacja w części podlegała odrzuceniu, a w pozostałym zakresie została oddalona.

W judykaturze nie jest sporne, że sankcja procesowa oznaczona w art. 373 k.p.c. dotyka te środki odwoławcze, które strona wniesie bez gravamenu. Z tych przyczyn Sąd odrzucił apelację w zakresie, w jakim zaskarżono w niej korzystne dla powódki rozstrzygnięcie o uwzględnieniu powództwa (patrz: Uchwała Składu Siedmiu Sędziów SN z 15 maja 2014 r. III CZP 88/13).

Z uwagi na powyższe orzeczono jak w pkt I sentencji na podstawie art. 373 k.p.c.

Ocenę pozostałej części środka zaskarżenia Sąd Apelacyjny oparł m.in. na ustaleniach pierwszoinstancyjnych. Zasługiwały one na aprobatę, gdyż poczyniono je na podstawie wiarygodnych dowodów z dokumentów. Poza okolicznością, która dotyczyła wartości nieruchomości o nr działki (...), były też bezsporne między powódką i pozwaną.

Strony nie zakwestionowały nadto prawidłowej oceny prawnej Sądu Okręgowego, że roszczenie dochodzone w powództwie, było słuszne co do zasady. Stanowisko to znalazło oparcie nie tylko w materiale dowodowym, lecz również w twierdzeniach pozwanej. Strona sama bowiem przyznała, że podzieliła i sprzedała część spornej nieruchomości, a nadto nie urządziła na niej kąpieliska i plaży, a przez to nie przeznaczyła jej na cel wskazany w umowie zbycia (odpowiedź na pozew k. 72; akt notarialny k. 40, decyzja o podziale nieruchomości na działki k. 19 i o przeznaczeniu sześciu z nich do sprzedaży k. 26, wydruki świadczące o zbyciu własności gruntu k. 27 - 32, 312 - 313). Ta ostatnia okoliczność stanowiła jedyną przesłankę aktualizującą roszczenie powódki, które, co słusznie wskazano w uzasadnieniu skarżonego wyroku, przysługiwało jej w oparciu o art. 24 ust. 5 w zw. z art. 30 ust. 1 pkt 1 u.g.n.r. w brzmieniu, jakie ten przepis miał przed nowelizacją z 1999 r. (ustawa zmieniająca nie wprowadziła norm intertemporalnych, zatem zastosowanie znalazła ogólna zasada dalszego stosowania prawa dawnego; art. 12 N..u.g.n.r.). W sprawie nie zaszły też żadne przesłanki, które tamowałyby powyższą wierzytelność. Wywody jakie na poparcie tej tezy przedstawił Sąd Okręgowy, a które dotyczyły niezasadności zarzutów potrącenia oraz przedawnienia, okazały się prawidłowe. Skoro również strony nie podważały tej argumentacji, to nie było potrzeby, aby ją ponownie przytaczać.

Powódka zakwestionowała natomiast pierwszoinstancyjną ocenę, która dotyczyła wysokości dochodzonego przez nią uprawnienia. Jak wynikało z wykładni art. 24 ust. 5 w zw. z art. 30 ust. 1 pkt 1 u.g.n.r. zależała ona od aktualnej wartości rynkowej całej spornej nieruchomości. Ta zaś mogła zostać ustalona jedynie na podstawie opinii biegłych z zakresu szacowania nieruchomości (art. 278 § 1 k.p.c.). Powódka słusznie podniosła, że w operacie szacunkowym, jaki w pierwszej instancji sporządził powyższy specjalista, przyjęto do porównania grunty, które różniły się w stosunku do wycenianego tak istotnymi cechami jak: dostęp do jeziora, czy też istnienie prawnej możliwość czynienia inwestycji (nie miały linii brzegowej, można na nich było wykonywać prace budowlane). Sąd Apelacyjny dostrzegł, że w ekspertyzie zastosowano współczynniki, które miały korygować różnice parametrów pomiędzy powyższymi rzeczami, a sporną nieruchomością. Okoliczność ta nie rozwiała jednak wątpliwości co do tego, czy grunty te miały charakter podobny do wycenianego obiektu (art. 4 pkt 16 Ustawy z 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami, tj. z dnia 14 grudnia 2016 r. Dz.U. z 2016 r. poz. 2147, dalej: „u.g.n.”; stanowiło to warunek konieczny przy wybranej przez biegłego metodzie wyceny – porównywania parami art. 153 ust. 1 u.g.n.).

Z tych przyczyn Sąd Apelacyjny uwzględnił zarzut powódki, która podniosła, że niezasadnie oddalono jej wniosek o przeprowadzenie opinii innego biegłego i powołał ten dowód z urzędu (art. 286 k.p.c. oraz art. 232 k.p.c.). Także ta ekspertyza początkowo rodziła zastrzeżenia. Posłużono się w niej parametrami nieruchomości, która: znacznie odbiegała wielkością od pozostałych obiektów porównawczych i przedmiotu wyceny (ok. 48.000 m 2 wobec 6.800 m 2 i ok. 8.700 m 2, k. 424, 425), a nadto została zbyta jedynie w zakresie udziału, a nie, jak to było w przypadku powyższych rzeczy, całego prawa własności. Biegła skorygowała jednak te mankamenty, gdyż sporządziła opinię uzupełniającą (mającą postać nowego operatu szacunkowego), w której posłużyła się cechami innego gruntu.

Również w odniesieniu do tego dowodu powódka zgłosiła szereg zarzutów. Podniosła m.in., że należało w nim uwzględnić te nieruchomości podobne, które znajdowały się w miejscu położenia przedmiotu wyceny (miejscowość R.). Wskazała również, że grunty te sprzedano za kwoty znacznie wyższe od świadczeń, jakie uzyskano za rzeczy, które biegła przyjęła za materiał porównawczy. Ta ostatnia w sposób klarowny, logiczny i przekonujący wyjaśniła jednak, że jedynie oznaczone przez nią nieruchomości, a więc te które znajdowały się na rynku regionalnym a nie lokalnym, miały charakter podobny do przedmiotu wyceny. Wyłącznie one: znajdowały się nad jeziorem, cechował je wysoki walor krajobrazowy, nie były typowymi użytkami rolnymi, nie miały zabudowań oraz znajdowały się w sąsiedztwie, lub bliskiej odległości od budynków mieszkalnych i letniskowych. Powódka nie zdołała obalić tego stanowiska. Złożyła dowody, z których wynikało, że w miejscowości R. znajdowały się grunty, które istotnie sprzedano po cenie dużo korzystniejszej niż rzeczy, jakie opisano w operacie szacunkowym. Tym niemniej z treści zgłoszonego materiału procesowego nie wynikało, że ujęte w nim nieruchomości były podobne do przedmiotu wyceny. W przeciwieństwie do tego ostatniego obiektu, grunty, które opisała powódka: przeznaczono pod zabudowę (działki nr: (...)nie znajdowały się bezpośrednio nad jeziorem (działka nr(...) lub zostały zbyte w drodze sprzedaży współwłasności (działka nr (...). Nie wykazano też co do większości z nich, że, podobnie jak było w przypadku spornej nieruchomości, dotyczył ich zakaz realizowania inwestycji (zakaz lokalizowania obiektów budowlanych w pasie szerokości 100 m od linii jeziora, który, jak wynikało z niekwestionowanych opinii biegłych, obowiązywał na chwilę wykonania operatów szacunkowych; § 5 ust. 1 pkt 8 w zw. z ust. 5 i ust. 6 Uchw.Sejm.Woj ze zmianami wprowadzonymi przez Uchwałę Sejmiku Województwa (...) Nr (...)z dnia 26 maja 2014 r., Dz.Urz.Woj.War-Maz. z 2014 r. poz. 2256).

O braku wiarygodności opinii nie świadczył również podnoszony przez powódkę fakt, że ceny sprzedaży nieruchomości, które wydzielono ze spornej działki, znacznie przewyższyły wartość gruntu, jaką biegła ustaliła w swoim operacie szacunkowym (ok. 347.000 zł bez działki nr (...) wobec ok. 65.000 zł; niekwestionowane zestawienie transakcji k. 312 – 313, opinia k. 463). Trzeba podkreślić, że powyższe nieruchomości istotnie zostały zbyte w 2010 r. za kwoty, które przekraczały 70 zł za 1 m 2.(zestawienie k. 312 – 313). Okoliczność ta okazała się jednak irrelewantna w sprawie. Jak wynikało z niepodważonych przez powódkę informacji zawartych w opinii biegłej, typowa cena sprzedaży, której przedmiotem są obiekty podobne do szacowanego, wynosi w chwili obecnej kilkanaście, a nie kilkadziesiąt złotych za metr kwadratowy (k. 468). Wartość umów, jakie przywołano na wstępie niniejszego akapitu, nie mogła zatem zmienić obrazu aktualnej sytuacji, jaka panuje na rynku nieruchomości. Jedynie zaś na jej podstawie biegła mogła dokonać wyceny nieruchomości zgodnie z dyspozycją art. 30 ust. 1 pkt 1 u.g.n.r.

Oceny tej, wbrew stanowisku jakie zawarto w apelacji, nie zmieniłoby uwzględnienie wniosków o przeprowadzenie dowodów z dokumentów, które zawierały wyceny nieruchomości wyodrębnionych ze spornego gruntu. Operaty te nie nadawałyby się do porównania z opinią, jaką przeprowadzono w niniejszej sprawie. Te pierwsze dotyczyły siedmiu działek, które ze względu na swoje cechy, to jest kształt, powierzchnię i położenie, znacznie różniły się od nieruchomości, jaką pierwotnie tworzyły, a która stanowiła przedmiot ekspertyzy sporządzonej w niniejszym postepowaniu. Wykonano je nadto najpóźniej siedem lat przed datą orzekania, a więc, co wynikało z zasad doświadczenia życiowego, w odmiennym otoczeniu rynkowym niż te, w jakich opiniowała biegła.

Okoliczności te przemawiały za słusznością decyzji Sądu Okręgowego, który oddalił wniosek o przeprowadzenie dowodów, jakie opisano w ostatnim akapicie, z uwagi na to, że nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia (art. 227 k.p.c.). Trzeba też podkreślić, że powódka zażądała ich powołania dopiero na ostatniej rozprawie (3 lutego 2016 r. k. 338). Mogła to zaś uczynić co najmniej miesiąc wcześniej w piśmie procesowym, w którym wyraziła zastrzeżenia do opinii biegłej (11 stycznia 2016 r. k. 310 – 311). Z tych przyczyn, nawet gdyby jej wniosek nie podlegał oddaleniu, to kwalifikowałby się jako spóźniony i zostałby pominięty. Jego uwzględnienie doprowadziłby bowiem do przedłużenia postępowania, (oczekiwanie na doręczenie wezwania pozwanej oraz na jej odpowiedź; art. 217 § 3 k.p.c. w zw. z art. 6 § 2 k.p.c.).

Mając na uwadze wszystkie okoliczności jakie wymieniono w ostatnich akapitach, Sąd Apelacyjny zważył, że opinia biegłej zasługiwała na to, żeby nadać jej walor wiarygodności. Powódka nie zdołała wykazać, że ekspertyza zawierała mankamenty prawne, skoro porównano w niej nieruchomości podobne do wycenianej (art. 4 ust. 16 u.g.n.), a nadto należycie wyjaśniono przyczynę, dla której te pierwsze grunty pochodziły z transakcji sprzedaży na rynku regionalnym, a nie lokalnym (§ 26 ust. 1 Rozporządzenia Rady Ministrów z 21 września 2004 r. w sprawie wyceny nieruchomości i sporządzania operatu szacunkowego, Dz.U. Nr 207, poz. 2109). Wywód, jaki w niej zawarto, był nadto jasny, logiczny i zgodny z zasadami doświadczenia życiowego. O jej wiarygodności świadczyło też, że wycena, którą w niej dokonano, była w zasadzie zbieżna z opinią pierwszego biegłego (w obu przypadkach wartość spornej nieruchomości została oszacowana na ok. 70.000 zł: 71.000 zł k. 259 oraz 65.115 zł k. 463). Fakt ten potwierdził, że współczynniki korekcyjne, jakie zastosowano w ekspertyzie pierwszoinstancyjnej, prawidłowo zniwelowały różnice między cechami szacowanej rzeczy, a obiektem porównawczym.

Powyższe okoliczności przemawiały za oddaleniem wniosku powódki o przeprowadzenie kolejnej opinii biegłego. Również w judykaturze nie jest sporne, że samo niezadowolenie strony z treści powyższego dowodu nie aktualizuje dyspozycji art. 286 k.p.c. (patrz: wyrok SN z 30 maja 2007 r. IV CSK 41/07).

Z tych przyczyn Sąd Okręgowy słusznie ocenił, że wartość rynkowa spornej nieruchomości wynosiła nie więcej niż 71.000 zł. Taki też rozmiar miało roszczenie powódki. Jej żądanie zostało zatem uwzględnione w prawidłowej wysokości.

Wbrew stanowisku które zawarto w apelacji, Sąd Okręgowy słusznie rozłożył powyższe świadczenie na raty. Za zasadnością tego rozstrzygnięcia przemawiało w szczególności prawidłowe i niekwestionowane przez powódkę ustalenie pierwszoinstancyjne, że pozwana znajdowała się w trudnym położeniu ekonomicznym. Ta zaś okoliczność kwalifikuje się jako wyjątkowa sytuacja w znaczeniu w art. 320 k.p.c. (patrz: red. prof. dr hab. E. M.K.. Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Wydanie 18 2017 r., ust. 2 art. 320, L.) tym bardziej, że trudności Gminy w jednorazowym spełnieniu zasądzonego świadczenia, mogą niekorzystnie przełożyć się na położenie jej mieszkańców. Irrelewantny w świetle powyższej przesłanki był fakt, na jaki powołano się w apelacji, że pozwana uzyskała w przeszłości kwotę, która pozwoliłaby jej spełnić żądanie powództwa, skoro obecnie nie dysponuje już tymi środkami.

Wyrok Sądu Okręgowego nie uległ w rezultacie modyfikacji. Z tych przyczyn nie zmienił się również wskaźnik w jakim powódka przegrała sprawę pierwszoinstancyjną. Skarżone przez nią postanowienie, w którym nałożono na nią obowiązek zwrotu wydatków poniesionych przez Skarb Państwa stosownie do wyniku sporu, okazało się tym samym prawidłowe (postanowienie z 3 marca 2016 r. k. 358).

Z tych przyczyn orzeczono jak w pkt II sentencji na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach za instancję odwoławczą rozstrzygnięto w oparciu o zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. Powinna je ponieść powódka, która przegrała postępowanie apelacyjne w całości. Tym samym została zobowiązana do zwrotu na rzecz pozwanej kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 10.800 zł (§ 2 pkt 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia z 22 października 2015 r. Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych Dz.U. z 2015 r. poz. 1804 w brzmieniu sprzed nowelizacji).

Z przyczyn, które wyżej opisano, powódka powinna uiścić wydatki, które tymczasowo poniósł Skarb Państwa (postanowienie o przyznaniu wynagrodzenia i zwrocie wydatków na rzecz biegłej k. 436).

Z uwagi na powyższe Sąd Apelacyjny orzekł jak w pkt III i pkt IV wyroku na podstawie art. 108 § 1 k.p.c.

(...)