Sygn. akt I C 809/11
Pozwem z dnia 29 lipca 2011 r. powód P. S. wystąpił przeciwko pozwanemu P. P. z żądaniem zasądzenia na swoją rzecz kwoty 25.000,00 zł wraz z odsetkami w wysokości ustawowej liczonymi od dnia 21 maja 2011 r. do dnia zapłaty. Ponadto powód wniósł o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
Uzasadniając wywiedzione roszczenie powód wskazał, iż w dniu 31 marca 2011 r. zawarł z pozwanym umowę na wykonanie określonych w niej prac wykończeniowych w lokalu nr (...) przy ul. (...) w W.. Powód zobowiązał się do zapłaty ryczałtowego wynagrodzenia za wykonane prace wyszczególnione w umowie w kwocie 10.000,00 zł, zaś za pozostałe prace wynagrodzenie wynosiło 35,00 zł za 1 m 2. Nadto powód zobowiązał się do uiszczenia na rzecz pozwanego zaliczki w kwocie 4.500,00 zł, natomiast pozostała część wynagrodzenia miała być płatna w terminie nie dłuższym niż 3 dni po odbiorze całości robót stwierdzonym odpowiednim protokołem. Podczas realizacji rzeczonej umowy pozwany zaprzestał wykonywania robót i zabrał swoje narzędzia z remontowanego lokalu. Kolejno, pismem z dnia 18 kwietnia 2011 r. pozwany wezwał powoda do zapłaty z tytułu należności częściowych i ekwiwalentnych do faktycznie wykonanych prac, zaś pismem z dnia 23 kwietnia 2011 r. odstąpił od umowy z dnia 31 marca 2011 r. Mając na uwadze powyższe okoliczności powód wyjaśnił, iż niniejszym pozwem domaga się od pozwanego zapłaty kary umownej zastrzeżonej w przedmiotowej umowie, albowiem pozwany nie wykonał prac zgodnie z ustaleniami stron. ( pozew – k. 1-3).
W dniu 31 stycznia 2012 r. Sąd tutejszy wydał wyrok zaoczny, w którym zasądził od pozwanego P. P. na rzecz powoda P. S. kwotę 25.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 21 maja 2011 r. do dnia zapłaty (pkt 1) oraz zasądził kwotę 3.667,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 2), a nadto w pkt 3 nadał wyrokowi w pkt 1 sentencji rygor natychmiastowej wykonalności ( wyrok zaoczny – k. 25).
Od powyższego wyroku zaocznego pozwany P. P. złożył w terminie sprzeciw, w którym wniósł oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na swoją rzecz od powoda P. S. kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
Ustosunkowując się do wywiedzionego roszczenia pozwany wskazał, że poza pisemną umową z dnia 31 marca 2011 r. strony procesu zawarły także ustną umowę, na mocy której pozwany zobowiązał się wykonać na rzecz powoda remont lokalu mieszkalnego przy ul. (...) w W.. Prace remontowe miały być wykonywane etapami, za które pozwany miał systematycznie otrzymywać wynagrodzenie. Po pojawieniu się komplikacji związanych z realizacją rzeczonej umowy, a leżących po stronie powoda, strony postanowiły potwierdzić początkowe ustalenia pisemnie i w tym celu sporządziły umowę z dnia 31 marca 2011 r. Niemniej jednak, powód korzystając z okazji, iż pozwany znajdował się sam oraz nie mógł skorzystać z pomocy i porady ojca, dopisał pod spisaną wcześniej umową klauzulę dotyczącą kary umownej i zapewniając pozwanego o tym, iż jest ona dla niego korzystna, namówił pozwanego do jej podpisania. Pozwany zaznaczył, iż w tym właśnie czasie, z uwagi na chorobę psychiczną znajdował się w stanie wyłączającym świadome oraz swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Zatem oświadczenie woli pozwanego o wyrażeniu zgody na zastrzeżenie kary umownej dotknięte jest wadą oświadczenia woli skutkującą jego nieważnością. Pozwany cierpi na schizofrenię paranoidalną, której objawy były już widoczne w marcu 2011 r. Nadto pozwany podniósł, iż odstąpił on skutecznie od umowy łączącej go z powodem wskutek okoliczności, za które odpowiedzialność ponosi powód albowiem nie wypłacał terminowo pozwanemu umówionego wynagrodzenia. Nadto pozwany zarzucił, iż kara umowna zastrzeżona w umowie jest rażąco wygórowana i wniósł o jej ewentualne miarkowanie ( sprzeciw od wyroku zaocznego – k. 28-34).
Następnie, pozwem z dnia 29 maja 2012 r. powód P. S. wniósł o zasądzenie od pozwanego P. P. dalszej kwoty 47.713,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu. Nadto powód wniósł o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych ( pozew w sprawie o sygn. akt I C 1473/12 – k. 1-6).
W uzasadnieniu powyższego pozwu wskazano, iż strony na przełomie lutego i marca 2011 r. zawarły umowę ustną, przedmiotem której było wykonanie remontu lokalu mieszkalnego nr (...) przy ul. (...) w W.. Następnie, po pojawieniu się problemów związanych z realizacją kontraktu, strony zawarły pisemną umowę w dniu 31 marca 2011 r. W ocenie powoda pozwany nie wykonał swojego zobowiązania ciążącego nań na podstawie przedmiotowej umowy, zatem ponosi względem powoda odpowiedzialność odszkodowawczą na gruncie tegoż kontraktu. Powód wyjaśnił, że na dochodzoną pozwem sumę składają się: kwota 13.828,10 zł, która odpowiada wartości zakupionych przezeń materiałów, zużytych przez pozwanego podczas remontu, zaś prace na jakie zostały przeznaczone nie mogą być odebrane przez powoda z uwagi na liczne wady, kwota 4.500,00 zł odpowiadająca sumie wynagrodzeń przekazanych pozwanemu, kwota 500,00 zł, która stanowi wynagrodzenie wypłacone gotówką do ręki pozwanego, kwota 1.000,00 zł odpowiadająca wartości wynagrodzenia biegłego za sporządzoną ekspertyzę prac, kwota 22.000,00 zł stanowiąca koszt poniesiony przez powoda z tytułu wynajmowania tymczasowego lokalu mieszkalnego oraz kwota 5.885,00 zł odpowiadająca kosztom poniesionym przez powoda z tytułu zapłaty czynszu za lokal nr (...) przy ul. (...) w W. ( pozew w sprawie o sygn. akt I C 1473/12 – k. 1-6).
W odpowiedzi na powyższy pozew z dnia 29 maja 2012 r. pozwany P. P. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na swoją rzecz od powoda P. S. kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych. Tu także – podobnie jak w sprzeciwie od wyroku zaocznego z dnia 31 stycznia 2012 r. w sprawie o sygn. akt I C 809/11 – pozwany w znacznej mierze powoływał się na chorobę psychiczną wyłączającą świadome oraz swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli w dacie zawierania umowy o remont lokalu przy ul (...) nr 8 w W.. Zaznaczył, że jego oświadczenie woli o wyrażeniu zgody na zastrzeżenie kary umownej dotknięte jest wadą oświadczenia woli skutkującą jego nieważnością. Pozwany cierpi bowiem na schizofrenię paranoidalną, której objawy były już widoczne w marcu 2011 r. ( odpowiedź na pozew w sprawie o sygn. akt I C 1473/12 – k. 65-73 akt I C 1473/12 – k. 1-6).
Na rozprawie w dniu 23 października 2012 r. Sąd w sprawie o sygn. akt I C 809/11 postanowił o połączeniu do wspólnego i rozstrzygnięcia sprawy o sygn. akt I C 1473/12 oraz I C 809/11 i dalszym rozpoznawaniu ich pod sygn. akt I C 809/11. ( postanowienie – k. 85 akt niniejszych, poświadczona kopia – k. 86 akt I C 1473/12).
W piśmie złożonym na rozprawie w dniu 14 kwietnia 2015 r. powód P. S. cofnął ze zrzeczeniem się roszczenia pozew w zakresie kwoty 25.000,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi, tj. w zakresie żądania zasądzenia tejże kwoty tytułem kary umownej wynikającej z umowy z dnia 31 marca 2011 r. oraz wniósł o nieobciążanie go kosztami procesu w zakresie cofniętego pozwu. Jednocześnie powód P. S. rozszerzył dotychczasowe powództwo o odszkodowanie, wnosząc od tej pory o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego P. P. ogółem kwoty 62.713,10 zł tytułem odszkodowania wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od kwoty 47.713,00 zł od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty oraz kwoty 15.000,00 zł od dnia uprawomocnienia się wyroku wydanego w niniejszej sprawie do dnia zapłaty. Nadto powód wniósł o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu powód wyjaśnił, iż zapis dotyczący kary umownej jest prawdopodobnie nieważny, gdyż z opinii biegłego powołanego w niniejszej sprawie wynika, iż pozwany złożył oświadczenie dotyczące kary umownej w stanie wyłączającym świadome powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Zaznaczył przy tym, iż wiedzę o tej okoliczności powód powziął dopiero na etapie procesu o zapłatę kary umownej, co jego zdaniem przemawia za odstąpieniem od obciążania go kosztami procesu w zakresie cofniętego powództwa. W związku z powyższym powód rozszerzył powództwo o odszkodowanie o kwotę 15.000,00 zł, która stanowi równowartość przyjętej przez biegłego sądowego z zakresu budownictwa kwoty niezbędnej do usunięcia szkód, które powstały w wyniku nienależytego wykonania zobowiązania pozwanego. ( pismo procesowe powoda – k. 389-392).
Na rozprawie w dniu 14 kwietnia 2015 r. pozwany P. P. nie wyraził zgody na cofnięcie powództwa co do kwoty 25.000,00 zł. Nadto wniósł o oddalenie powództwa w rozszerzonej części. ( protokół rozprawy z dnia 14.04.2015 r. – k. 406-412).
Następnie, w piśmie procesowym z dnia 23 września 2015 r. powód P. S. zgłosił alternatywną podstawę prawną dochodzonego roszczenia – sprecyzowanego w piśmie procesowym z dnia 14 kwietnia 2015 r., jako roszczenie odszkodowawcze w zakresie kwoty 57.713,10 zł - wynikającą z przepisów art. 415 k.c. oraz z przepisów dotyczących bezpodstawnego wzbogacenia pozwanego w zakresie kwoty 5.000,00 zł ( pismo procesowe powoda – k. 452).
Pozwany P. P. w swym piśmie procesowym z dnia 07 października 2015 r. wskazał, iż powództwo wytoczone przeciwko niemu przez powoda P. S. winno zostać oddalone w całości albowiem niezależnie od tego, czy Sąd będzie rozważał roszczenia na gruncie przepisów art. 471 i nast. k.c. czy też na gruncie art. 415 k.c. w zw. z art. 429 i 430 k.c., nie zachodzą wszystkie przesłanki odpowiedzialności wskazane w tych podstawach prawnych. Zdaniem pozwanego na uwzględnienie nie zasługuje również roszczenie alternatywne z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia w zakresie kwoty 5.000,00 zł. ( pismo procesowe pozwanego – k. 456).
Do zamknięcia rozprawy strony podtrzymały konsekwentnie powyższe stanowiska w sprawie.
Sąd Rejonowy ustalił, co następuje:
Wcześniej oraz w okresie od marca 2011 r. do maja 2011 r. pozwany P. P. prowadził działalność gospodarczą pod firmą (...) Usługi remontowo-budowlane P. P.. ( okoliczności niesporne).
Usługi pozwanego P. P. polecił powodowi P. S. –zamierzającemu przeprowadzenie remontu oraz prace wykończeniowe w lokalu nr (...) przy ul. (...) w W. – W. P. (1). ( dowód : zeznania świadka W. P. (1) – k. 14, przesłuchanie powoda w charakterze strony – k. 480-481, transkrypcja k. 491-506).
W dniu 01 marca 2011 r. pomiędzy powodem P. S. a pozwanym P. P. zostało zawarte ustne porozumienie co do wykonania remontu lokalu mieszkalnego nr (...) mieszczącego się w budynku przy ul. (...) w W.. Zakres robót remontowo-wykończeniowych został szczegółowo ustalony przez strony w formie ustnej. Prace remontowo-wykończeniowe miały być wykonywane etapami, za które pozwany miał systematycznie otrzymywać wynagrodzenie od powoda. Po pojawieniu się komplikacji związanych z realizacją rzeczonej umowy ustnej, m. in. licznymi zmianami początkowych założeń kontraktu wprowadzanymi przez powoda i nieporozumieniami na tym tle, a także w związku z nienależytym w ocenie powoda wykonaniem niektórych z umówionych elementów przez pozwanego, strony postanowiły potwierdzić na piśmie dotychczasowe ustalenia i w tym celu sporządziły pisemną umowę w dniu 31 marca 2011 r. Na gruncie umowy z dnia 31 marca 2011 r. powód zobowiązał się do zapłaty na rzecz pozwanego ryczałtowego wynagrodzenia za wykonanie prac szczegółowo w niej wymienionych w kwocie 10.000,00 zł, zaś wynagrodzenie za pozostałe prace wynosiło 35,00 zł za 1 m 2. Nadto powód zobowiązał się do uiszczenia na rzecz pozwanego zaliczki z tytułu wynagrodzenia w kwocie 4.500,00 zł, natomiast pozostała część wynagrodzenia miała być płatna w terminie nie dłuższym niż 3 dni po odbiorze całości robót stwierdzonym odpowiednim protokołem. P. P. złożył swój podpis pod treścią umowy sporządzoną w formie wydruku komputerowego w obecności powoda oraz swego ojca – W. P. (2) – na parkingu przed marketem budowlanym Castorama. Pozwany był wówczas bardzo zdenerwowany i mało się odzywał. Głównie ustalenia, co do prac remontowo-wykończeniowych oraz kwestii rozliczeniowych za te prace były czynione pomiędzy ojcem pozwanego a powodem. Bezpośrednio po podpisaniu umowy przez strony, powód wraz z pozwanym udali się do marketu budowlanego Castorama, w którym to powód dopisał pod dotychczasową treścią umowy postanowienie dotyczące kary umownej, jaką będzie mógł naliczyć pozwanemu wobec ewentualnego niewykonania umowy o prace remontowo-wykończeniowe w lokalu mieszkalnym nr (...) przy ul. (...) w W.. Pod nakreśloną ręcznie przez powoda treścią pozwany złożył swój podpis. W trakcie podpisywania owej odręcznej adnotacji pozwany był już sam – nie mógł skorzystać z pomocy i porady ojca. Po powrocie z marketu budowlanego Castorama pozwany był zdenerwowany i nie był skłonny do rozmów. ( dowody : umowa na wykonanie prac wykończeniowych z dnia 31.03.2011 r. – k. 5-5v.; zeznania G. G. – k. 148-150; zeznania świadka W. P. (2) – k. 85-88; zeznania świadka P. R. – k. 150-151; zeznania świadka M. S. – k. 147-148; zeznania świadka W. P. (1) – k. 148; przesłuchanie powoda w charakterze strony – k. 480-481 - min.00:03:47-00:19:10 na płycie DVD – k. 483; przesłuchanie pozwanego w charakterze strony – k. 407-411).
Podczas ustnych ustaleń z początku marca 2011 r. i podpisywania umowy w dniu 31 marca 2011 r. a także prowadzenia prac remontowo-wykończeniowych w lokalu mieszkalnym nr (...) przy ul. (...) w W. pozwany – w odczuciu swoich współpracowników oraz powoda – zachowywał się w sposób normalny i niczym nie odbiegającym od normy. Niemniej jednak, osoby te podczas kontaktu z pozwanym nie rozmawiały z nim przez dłuższy okres. Jedynie pracownik J. S. dostrzegał, iż pozwany jest przygnębiony – jakby zrezygnowany. Zdziwienie jego wzbudziło zachowanie pozwanego, który zaczął zwracać uwagę swym współpracownikom, aby ci nie bluźnili i nie wypowiadali niecenzuralnych słów – co na placu budowy wydawało się czymś „naturalnym” i dość powszechnym. ( dowody : zeznania J. S. – k. 230-231; zeznania świadka R. P. – k. 107-109; zeznania świadka G. G. – k. 148-150; zeznania P. R. – k. 150-151; zeznania świadka S. M. – k. 151-152).
W dniach 01 marca 2011 r., a także 31 marca 2011 r. oraz w dalszym okresie pozwany P. P. nie mógł świadomie zawrzeć żadnej umowy na wykonanie prac remontowo-budowlanych z uwagi na swoją chorobę psychiczną. Co prawda pozwany nie odczuwał tej choroby, lecz fałszywie spostrzegał otaczającą go rzeczywistość. Nie mógł sensownie myśleć i krytycznie oceniać swoich działań oraz zaniechań. W tym okresie choroba psychiczna pozwanego nie manifestowała się niczym szczególnym, lecz już wówczas miał jej wyraźne symptomy. Po zakończeniu współpracy z powodem uległa ona znaczącemu nasileniu. Dopiero od tego momentu u powoda zastosowano specjalistyczne leczenie, kilkukrotnie był hospitalizowany w szpitalu psychiatrycznym. Początkowo podczas pierwszej hospitalizacji u powoda rozpoznano zespół paranoidalny, zaś podczas kolejnych schizofrenię paranoidalną. Objawy, jakie wykryto u pozwanego przemawiają za tym, iż cierpi on na psychozę schizoafektywną. Choroba narastała do 2010 r., działo się to stopniowo. Pozwany cierpiał już na nią w okresie od lutego do marca 2011 r. oraz później, aż do chwili obecnej, aczkolwiek aktualnie pozwany – przyjmując regularnie leki – może w miarę prawidłowo funkcjonować. Choroba psychiczna spowodowała, iż pozwany stał się bardzo religijny, jego zachowania były nieobliczalne i zmienne. Często miewał zmiany nastroju i oddzielał się od swoich rówieśników. Miał przeczucie, iż owładnął go „zły” w związku z czym próbował uzyskać „pomoc” u księży w swojej parafii. Osobom bliskim podarowywał bez powodu znaczne kwoty pieniężne (np. kwoty po 200,00 zł), modlił się na stadionie podczas przerwy w meczu piłki nożnej oraz nawoływał ludzi do modlitwy i zaprzestania bluźnienia. Miewał zmiany nastrojów. Pozwany P. P. nie mógł również ważnie złożyć oświadczenia woli o odstąpieniu od umowy z dnia 31 marca 2011 r. z uwagi na chorobę psychiczną, która go dotknęła. Gdyby popełnił jakiś czyn zabroniony przez prawo, to uznany byłby za osobę niepoczytalną, a taka choroba psychiczna daje na ogół zniesienie całkowite poczytalności. ( dowody : opinia biegłego sądowego S. K. z dnia 17.02.2014 r. – k. 300-302; uzupełniająca ustna opinia biegłego sądowego S. K. z dnia 01.07.2014 r. – k. 336-339; uzupełniająca ustna opinia biegłego sądowego S. K. z dnia 27.11.2015 r. – k. 464-464v. – min. 00:03:07-00:45:59 – płyta DVD – k. 466; jej transkrypcja – k. 469-476v, zeznania J. S. – k. 230-231; zeznania świadka K. K. – k. 228-229; zeznania świadka P. K. – k. 229-230; zeznania świadka W. P. (2) – k. 85-88; karta informacyjna leczenia szpitalnego – k. 42-43; karta informacyjna leczenia szpitalnego – k. 44-45, zeznania pozwanego k. 407-411).
Za wykonane prace remontowo-wykończeniowe w lokalu mieszkalnym nr (...) przy ul. (...) w W. powód uiścił na rzecz pozwanego wynagrodzenie w łącznej kwocie 5.000,00 zł. Na sumę tę złożyła się zaliczka przekazana pozwanemu w wysokości 4.500,00 zł oraz kwota 500,00 zł (tj. dwie kwoty po 250,00 zł) przekazana pozwanemu z tytuły wynagrodzenia jego pracowników. ( dowody : zeznania świadka W. P. (2) – k. 85-88; zeznania świadka M. S. – k. 147-148; zeznania świadka J. S. – k. 230-231; przesłuchanie powoda w charakterze strony – k. 480-481 – min. 00:13:35-00:13:46 na płycie DVD – k. 483; potwierdzenie przelewu kwoty 2.500,00 zł z dnia 13.03.2011 r. – k. 9 akt sprawy o sygn. I C 1473/12; potwierdzenie przelewu kwoty 1.000,00 zł z dnia 21.03.2011 r. – k. 10 akt sprawy o sygn. I C 1473/12; potwierdzenie przelewu kwoty 1.000,00 zł z dnia 25.03.2011 r. – k. 11 akt sprawy o sygn. I C 1473/12).
Pismem z dnia 18 kwietnia 2011 r. pozwany P. P. wezwał powoda P. S. do zapłaty świadczenia w wysokości 9.000,00 zł tytułem wynagrodzenia za przeprowadzone dotychczas prace remontowo-wykończeniowe wykonane przez pozwanego w ramach umowy z dnia 31 marca 2011 r. ( dowód : pismo pozwanego z dnia 18.04.2011 r. – k. 6).
Następnie, pismem z dnia 23 kwietnia 2013 r. pozwany P. P. oświadczył powodowi P. S., iż odstępuje od umowy o prace remontowo-wykończeniowe z dnia 31 marca 2011 r. Jako przyczynę odstąpienia pozwany wskazał zwłokę powoda w zapłacie należności za dotychczas wykonane prace. ( dowód : pismo pozwanego z dnia 23.04.2011 r. – k. 7).
W piśmie z dnia 13 maja 2011 r., stanowiącym odpowiedź na powyższe pisma pozwanego powód P. S. poinformował powoda, iż odstąpienie od umowy z dnia 31 marca 2011 r. jest nieskuteczne z uwagi na niespełnienie przesłanek do tego wymaganych. Nadto wezwał pozwanego do dokończenia robót objętych umową z dnia 31 marca 2011 r. oraz usunięcia wad w wykonanych dotychczas pracach, wskazanych w § 1 pkt 1 umowy – chodzi o pion oraz poziom ścian, w terminie do dnia 25 maja 2011 r. pod rygorem zastępczego wykonania tychże prac na koszt pozwanego. Wezwał również do zapłaty kary umownej w kwocie 25.000,00 zł. ( dowód : pismo powoda z dnia 13.05.2011 r. – k. 14-14v.).
Wreszcie, pismem nadanym w placówce pocztowej w dniu 26 lipca 2011 r. powód P. S. wezwał pozwanego P. P. do zapłaty kwoty 25.000,00 zł tytułem kary umownej zakreślając mu termin 7 dni na spełnienie świadczenia. ( dowód : pismo powoda z dnia 26.07.2011 r. – k. 15; dowód nadania – k. 16).
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołanych w jego opisie dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, kilku opinii biegłego z zakresu psychiatrii S. K. a także na podstawie wiarygodnych zeznań wymienionych świadków oraz powoda i pozwanego – będącego – podczas jego przesłuchania w charakterze strony – w remisji choroby psychicznej. W ocenie Sądu, dowody te, w zakresie, w jakim stanowiły podstawę poczynionych w niniejszej sprawie ustaleń faktycznych tworzą razem zasadniczo spójny i nie budzący wątpliwości w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, a przez to zasługujący na wiarę materiał dowodowy.
Sąd ustalił wspomniane okoliczności faktyczne miedzy innymi w oparciu o opinie biegłego sądowego z listy Prezesa Sadu Okręgowego w Warszawie z zakresu psychiatrii S. K.. W ocenie Sądu, opinie biegłego, zarówno pisemna, jak i kolejne opinie uzupełniające, zawierają precyzyjne odpowiedzi na pytania zawarte w tezach dowodowych wraz z logicznym uzasadnieniem wniosków postawionych w opinii. Opinie są jasne i zrozumiałe, a sposób rozumowania biegłego i wnioski przez niego wyciągnięte są konsekwentne i przejrzyste. W swych opiniach biegły S. K. odpowiedział na wszelkie zarzuty i pytania stawiane przez powoda w jego kolejnych pismach procesowych – do czego szczegółowo Sąd odniesie się w dalszej części uzasadnienia. Stanowiska biegłego S. K. zajmowane na poszczególnych etapach postępowania dowodowego były uzasadniane w sposób rzeczowy i klarowny a kontrola poprawności logiki tego wywodu a także zgodności jej wniosków z zasadami doświadczenia życiowego w zestawieniu z ujawnianym materiałem dowodowym pozwala na stwierdzenie, iż są one miarodajne i pozwalają na poczynienie ustaleń w zakresie wymagającym wiedzy specjalistycznej.
Nie można przy tym zapominać, że opinie będące istotnym materiałem dowodowym w przedmiotowej sprawie wydane zostały przez biegłego sądowego z listy Prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie, który jest osobą niezainteresowaną w korzystnym rozstrzygnięciu sprawy na rzecz którejkolwiek ze stron postępowania, a także specjalistą w swojej dziedzinie z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem. W takiej sytuacji brak było podstaw do podważania wartości dowodowej sporządzonych opinii oraz dopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego z zakresu psychiatrii zgodnie z wnioskiem strony powodowej. Oczywistym jest bowiem, że wniosku takiego nie może uzasadniać jedynie niezadowolenie strony z wniosków postawionych w opinii biegłego, co miało miejsce w niniejszej sprawie, a jedynie rzeczywista potrzeba, która występuje wówczas gdy opinia złożona już do sprawy zawiera istotne braki, względnie też nie wyjaśnia istotnych okoliczności, co w tej sprawie – zdaniem Sądu – nie miało miejsca (co skutkowało oddaleniem przez Sąd na rozprawie w dniu 01 lipca 2014 r. oraz ponownie na rozprawie w dniu 27 listopada 2015 r. wniosku dowodowego powoda – k. 339 i k. 464v).
Podstawą ważkich ustaleń w sprawie były także zeznania świadków wymienionych powyżej każdorazowo nawiasach. Sąd ocenił te zeznania, w zakresie jakim odnosiły się do materii związanej z chorobą psychiczną pozwanego, jako wiarygodne i szczere co do zasady. Nie uszło uwadze Sądu, iż większość z tych świadków – z wyłączeniem świadków W. P. (2), J. S., K. K. i P. K. – nie zaobserwowało u powoda szczególnych zachowań mogących sugerować objawy choroby psychicznej, niemniej jednak w tym zakresie Sąd oparł się o opinię biegłego sądowego S. K. sporządzoną na potrzeby tego postępowania. Biegły ten wielokrotnie zaznaczał, iż osoby trzecie, bez wiedzy specjalistycznej oraz odpowiedniej dokumentacji (historii choroby psychicznej) mogą nie odbierać niczego szczególnego w zachowaniu osoby chorej psychicznie. Co istotne, osoby trzecie nie mogły przecież odczuwać tego, co wówczas odczuwał pozwany. Nie mogły wiedzieć o jego urojeniach i omamach, o których – jak sam podał pozwany podczas przesłuchania informacyjnego – nikomu jeszcze nie mówił. Cechą wspólną dla wszystkich kontaktów, jakie posiadały w/w osoby była cecha krótkotrwałości. Wówczas – jak podkreślił to biegły – osoby takie nawet nie spostrzegą zachowań ujawniających chorobę psychiczną. Osoba, która pracuje narzędziami może pracować normalnie i nie zdradzać objawów choroby, lecz w wypadku gdy z taką osobą porozmawia się dogłębnie, np. na tematy religijne, wówczas ujawniają się dziwaczne poglądy – jak miało to także w wypadku pozwanego. Podczas prac remontowo-wykończeniowych pozwany nie mógł długo rozmawiać albowiem wykonywał czynności związane z remontem i wykończeniem lokalu. Kontakt pozwanego z ludźmi w pracy był dosyć powierzchowny. Zdaniem biegłego zeznania tych świadków nie przeczyły chorobie pozwanego, tylko oni po prostu nie zauważyli tego (k,. 473v). Z kolei osoby (świadkowie), które zaobserwowały objawy choroby psychicznej u powoda wywodzą się z najbliższego otoczenia pozwanego – rodziny oraz znajomych, z którymi spędzał czas po pracy i rozmawiał. Ich zeznania korespondowały z dokumentacją medyczną oraz opiniami różnych lekarzy, wydanymi po kilku pobytach pozwanego w szpitalu (k. 473-473v).
Nadto czyniąc ustalenia faktyczne Sąd uwzględnił, zgodne twierdzenia stron w trybie art. 229 k.p.c. oraz twierdzenia strony, którym przeciwnik nie przeczył w trybie art. 230 k.p.c. Okolicznością de dacto nie zakwestionowaną przez pozwanego (k. 408), a przez to nie budzącą wątpliwości Sądu był fakt, iż powód przekazał pozwanemu wynagrodzenie za przeprowadzenie prac remontowo-wykończeniowych w lokalu nr (...) przy ul. (...) w W. w łącznej kwocie 5.000,00 zł. Okoliczność ta dodatkowo potwierdzona została dokumentami w postaci potwierdzeń przelewów w lutym 2011 r. dołączonych do akt sprawy I C 1473/12 oraz wiarygodnych w tym zakresie zeznań świadków wymienionych w stanie faktycznym, np. W. P. (2) (k. 86). Nadto w zaistniałym sporze utarło się ostatecznie, iż umowa ustna, do jakiej miało dojść na początku marca 2011 r. pomiędzy powodem a pozwanym, miała rzeczywiście czas w dniu 01 marca 2011 r. Okolicznością bezsporną pozostawał także fakt, iż o chorobie psychicznej pozwanego powód dowiedział się dopiero w trakcie niniejszego postępowania, albowiem okoliczność ta została podniesiona dopiero na etapie składania sprzeciwu od wyroku zaocznego wydanego przez Sąd w sprawie.
Odnosząc się do pozostałych wniosków dowodowych stron oraz dowodów już dopuszczonych w procesie, a nie wymienionych w nawiasach powyżej – nie były one brane w zasadzie pod uwagę przez Sąd, bowiem z uwagi na przyjętą przez Sąd kwalifikację prawną roszczenia (w tym treść roszczenia ewentualnego) oraz ustalenie, iż pozwany w dacie zawierania początkowo ustnej, a następnie drugiej pisemnej umowy o prace remontowo-wykończeniowe w lokalu powoda był osobą chorą psychicznie i nie mógł świadomie wyrazić swojej woli, zachodziła przesłanka nieważności tychże umów. W świetle art. 227 k.p.c. dowody te nie były zatem istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Dotyczy to głównie opinii biegłego sądowego ds. budowlanych, z której dowód sąd dopuścił jedynie w trybie zabezpieczenia na wyraźny konsekwentnie ponawiany wniosek powoda, który chciał w końcu ukończyć remont z pomocą nowej ekipy. Opinia ta w świetle wniosków opinii biegłego psychiatry nie mogła być już przydatna do wydania przedmiotowego orzeczenia.
Sąd Rejonowy zważył, co następuje:
Oceniając stan prawny ustalonych okoliczności, Sąd uznał powództwo ewentualne za uzasadnione, co do zasady, jak również co do wysokości w zakresie podstawy prawnej opartej na art. 405 k.c. Na uwzględnienie nie zasługiwało natomiast roszczenie główne, tj. odszkodowawcze o zapłatę kwoty 57.713,10 zł i zostało oddalone przez Sąd w całości, jako że zachodziło zdaniem sądu wyłączenie zarówno odpowiedzialności kontraktowej, jak i deliktowej w niniejszej sprawie.
W pierwszym rzędzie warto wskazać, po skutecznym wniesieniu sprzeciwu przez pozwanego od wyroku zaocznego z dnia 31 stycznia 2011 r. w sprawie o sygn. akt I C 809/11 Sąd zobligowany był do ponownego rozpoznania sprawy i wydania odpowiedniego dla poczynionych ustaleń wyroku. Zgodnie bowiem z art. 347 k.p.c. po ponownym rozpoznaniu sprawy sąd wydaje wyrok, którym wyrok zaoczny w całości lub części utrzymuje w mocy albo uchyla go i orzeka o żądaniu pozwu, bądź też pozew odrzuca lub postępowanie umarza. Przepis art. 332 § 2 stosuje się odpowiednio.
W piśmie złożonym na rozprawie w dniu 14 kwietnia 2015 r. powód cofnął ze zrzeczeniem się roszczenia pozew w zakresie kwoty 25.000,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi, tj. w zakresie żądania zasądzenia tejże kwoty tytułem kary umownej wynikającej z umowy z dnia 31 marca 2011 r.
W myśl przepisu art. 203 § 1 k.p.c., pozew może być cofnięty bez zezwolenia pozwanego aż do rozpoczęcia rozprawy, a jeżeli z cofnięciem połączone jest zrzeczenie się roszczenia – aż do wydania wyroku.
Uwzględniając fakt, iż cofnięcie pozwu nastąpiło dopiero w dniu 14 kwietnia 2015 r., uznać należy, niewątpliwie nastąpiło po pierwszej rozprawie wyznaczonej w tej sprawie. Niemniej jednak wraz z cofnięciem powód zrzekł się roszczenia w zakresie kwoty 25.000,00 zł, tj. roszczenia o zapłatę kary umownej wynikającej z umowy z dnia 31 marca 2011 r. W związku z powyższym, jeśli cofnięcie powództwa nastąpiło ze zrzeczeniem się roszczenia, dla skuteczności tejże czynności nie była wymagana wcale zgoda pozwanego. W ocenie Sądu brak jest przy tym podstaw do uznania cofnięcia pozwu w tym zakresie za niedopuszczalne, jako że nie jest ono sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego, jak i nie zmierza do obejścia prawa.
Zgodnie z treścią art. 355 § 1 k.p.c. sąd wydaje postanowienie o umorzeniu postępowania, jeżeli powód cofnął ze skutkiem prawnym pozew lub jeżeli wydanie wyroku stało się zbędne lub niedopuszczalne.
Mając na uwadze powyższe, Sąd uznając, że zaistniały podstawy do umorzenia postępowania w sprawie w zakresie roszczenia dochodzonego pierwotnie, orzekł jak w pkt 1 sentencji wyroku.
Przechodząc do rozważań będących podstawą rozstrzygnięć zawartych w pkt 2 i 3 sentencji wyroku Sąd zważył, co następuje: w niniejszej sprawie powód ostatecznie zgłosił dwa roszczenia oparte de facto o dwie różne podstawy prawne. Pierwsze z nich, sprecyzowane w piśmie procesowym z dnia 14 kwietnia 2015 r., jako roszczenie odszkodowawcze w zakresie kwoty 57.713,10 zł wynikające z przepisów art. 415 k.c. oraz art. 471 k.c. Drugie roszczenie, jako roszczenie alternatywne powód upatrywał w bezpodstawnym wzbogaceniu pozwanego co do kwoty 5.000,00 zł, wynikające z przepisów art. 405 i nast. k.c.
Odnosząc się do pierwszego roszczenia, powód wywodził je z treści zawartej z pozwanym ustnie w dniu 01 marca 2011 r. a następnie potwierdzonej pisemnie w dniu 31 marca 2011 r. umowy o prace remontowo-wykończeniowe w lokalu mieszkalnym nr (...) przy ul. (...) w W.. W ramach roszczenia odszkodowawczego powód twierdził i dowodził, że poniósł szkodę z tytułu zakupionych materiałów, które zostały przekazane i zużyte przez pozwanego podczas wykonywania zleconego remontu lokalu, zaś prace te nie mogą być odebrane przez powoda z uwagi na liczne wady (kwota 13.828,10 zł), wypłacił wynagrodzenie pozwanemu za te prace (kwota 5.000,00 zł), zlecił ekspertyzę biegłemu (kwota 1.000,00 zł), zmuszony był do wynajęcia lokalu tymczasowego (kwota 22.000,00 zł), uiszczał czynsz za remontowany przez pozwanego lokal (kwota 5.885,00 zł) a także poniósł koszty niezbędne do usunięcia szkód, które powstały wskutek nienależytego wykonania zobowiązania przez pozwanego (kwota. 15.000,00 zł) – (podsumowanie stanowiska powoda k. 486). Treść umowy (zarówno tej ustnej, jak i pisemnej) co do zasady nie pozostawała sporna.
Pozwany podniósł natomiast, że w tych datach, a także jeszcze w szerszym okresie, tj. od lutego do maja 2011 r. nie był w stanie świadomie i swobodnie podjąć decyzji (wyrazić woli) z uwagi na stwierdzoną u niego chorobę psychiczną. Jednocześnie pozwany powoływał się na treść art. 82 k.c., wskazując, iż jego oświadczenia w tym czasie były bezwzględnie nieważne.
Zgodnie z art. 82 k.c. nieważne jest oświadczenie woli złożone przez osobę, która z jakichkolwiek powodów znajdowała się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Dotyczy to w szczególności choroby psychicznej, niedorozwoju umysłowego albo innego, chociażby nawet przemijającego, zaburzenia czynności psychicznych.
Stan wyłączający świadomość to - najogólniej rzecz ujmując - brak rozeznania, niemożność rozumienia zachowań własnych i zachowań innych osób, niezdawanie sobie sprawy ze znaczenia i skutków własnego postępowania. Stan taki musi przy tym wynikać z przyczyny wewnętrznej, a więc ze stanu, w jakim znajduje się osoba składająca oświadczenie woli, a nie z okoliczności zewnętrznych, w jakich osoba ta się znalazła. Sformułowanie art. 82 k.c. wskazuje, że wada oświadczenia woli określona w tym przepisie obejmuje dwa różne stany faktyczne, które mogą występować samodzielnie, trzeba jednak zauważyć, że granica między stanem wyłączającym świadome powzięcie decyzji, a stanem wyłączającym swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli jest bardzo płynna. Powzięcie decyzji i wyrażenie woli jest swobodne, gdy zarówno proces decyzyjny, jak i uzewnętrznienie woli nie zostały zakłócone przez destrukcyjne czynniki wynikające z właściwości psychiki czy procesu myślowego osoby składającej oświadczenie woli. Stan wyłączający swobodę musi również wynikać z przyczyny wewnętrznej, umiejscowionej w samym podmiocie składającym oświadczenie woli, a nie w sytuacji zewnętrznej. Tak pojmowanemu brakowi swobody towarzyszyć będzie natomiast najczęściej także pewne ograniczenie świadomości (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 lutego 2006 r., IV CSK 7/05, LEX nr 180191).
Stan braku świadomości nie musi być całkowity i zupełny, jednak częściowe wyłączenie świadomości musi być znaczne. Jeżeli występuje ograniczenie w stopniu mniejszym niż znaczny, w stopniu, który pozwala na rozeznanie, czego składający oświadczenie chce dokonać (powzięcie woli), oraz na dokonanie tego zgodnie z wolą składającego oświadczenie (wyrażenie woli), nie występuje wada oświadczenia woli w postaci braku świadomości lub swobody. Z treści art. 82 k.c. wynika, że przyczyna wyłączenia świadomości lub swobody nie ma znaczenia, jedynie przykładowo są wyliczone takie przyczyny, jak choroba psychiczna, niedorozwój umysłowy albo inne, choćby przemijające zakłócenie czynności psychicznych. Przyczyny mają tu charakter drugorzędny, z punktu widzenia skutków prawnych są bez znaczenia, ważny jest skutek, a nie przyczyna tych zaburzeń psychicznych. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 lutego 2006 r. (sygn. akt IV CSK 7/05, Lex nr 180191), wyłączenie świadomości lub swobody musi wynikać z przyczyny wewnętrznej, a więc ze stanu, w jakim znajduje się osoba składająca oświadczenie woli, a nie z okoliczności zewnętrznych, w jakich osoba ta się znalazła. Zaburzenie czynności psychicznych, o jakim mowa w art. 82 k.c., należy oceniać wyłącznie na moment składania przez daną osobę oświadczenia woli, natomiast nie w odniesieniu do dłuższego okresu. Sąd jednak, na zasadzie domniemania faktycznego, wnioskuje o stanie psychicznym osoby na moment składania oświadczenia woli, biorąc za podstawę wiadomości o jej stanie w dłuższym okresie.
Wobec sporu co do faktów, niewątpliwie wymagających wiadomości specjalnych w sprawie koniecznym było przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu psychiatrii. W tej spornej materii Sąd oparł się na pisemnej opinii oraz uzupełniających ją opiniach pisemnej oraz ustnych biegłego sądowego S. K.. Opinia (jako całokształt) podlega ocenie według art. 233 § 1 k.p.c., lecz w oparciu o szczególne dla tego dowodu kryteria oceny, które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska, a także zgodność z zasadami logicznego myślenia i wiedzy powszechnej. Biorąc pod rozwagę powyższe kryteria, Sąd nie posiadający wiedzy specjalistycznej w badanym zakresie, oparł się na wiedzy i doświadczeniu zawodowym powołanego specjalisty we wskazanej dziedzinie. Sąd nie dostrzegł w sporządzonych opiniach niczego, co uzasadniałoby uwzględnienie ostatecznych zarzutów do opinii zgłaszanych przez powoda.
Nie zasługuje na uwzględnienie przede wszystkim zarzut, jakoby opinie te i wnioski nich płynące nie były dostatecznie uzasadnione. Biegły odniósł się do każdego z zastrzeżeń powoda, ten zaś sam mógł dwukrotnie na terminach rozprawy zadawać pytania biegłemu i zgłaszać swoje wątpliwości. Fakt zakwalifikowania i przyporządkowania do określonego symbolu Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób choroby psychicznej pozwanego jest irrelewantny dla rozstrzygnięcia sprawy albowiem biegły sądowy bardzo szczegółowo opisał i uzasadnił czym przejawiała się ułomność umysłowa pozwanego i jakie były jej skutki – jak się później okazało, ułomność umysłowa, która uwarunkowała wdrożenie dyspozycji art. 82 k.c. Przesadny formalizm, jakiego domagał się powód nie wnosił nic istotnego do sprawy. Sąd stwierdził, że przeprowadzone w powołanej materii rozważania i wynikające z nich wnioski biegłego zostały przeprowadzone zgodnie z zakreślonymi tezami dowodowymi, są jasne, klarowne. Bezprzedmiotowym jest również zarzut powoda, jakoby biegłemu nie zostało postawione pytanie, czy pozwany w spornym okresie był poczytalny, czy też nie. Warto przypomnieć, iż niepoczytalność jest terminem powszechnie używanym dla określenia stanu osoby, która z jakichkolwiek powodów znajduje się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Ten stan braku rozeznania co do znaczenia swojego postępowania określany jest właśnie mianem niepoczytalności. Zresztą biegły w swojej ustnej opinii uzupełniającej na rozprawie 27 listopada 2015 r. wprost stwierdził, że gdyby pozwany wówczas popełnił jakiś czyn zabroniony przez prawo, to uznany byłby za osobę niepoczytalną, a na kolejne pytanie podał, że taka choroba psychiczna daje na ogół zniesienie całkowite poczytalności (transkrypcja k. 476 verte). Podczas składania uzupełniającej opinii na rozprawie w dniu 27 listopada 2015 r. biegły sądowy, przesłuchiwany na okoliczność zaopiniowania stanu pozwanego (teza k. 464) jednoznacznie podsumował, że przez cały okres od lutego 2011 r. do marca 2011 r. pozwany był osobą chorą psychicznie i nie mógł świadomie i swobodnie wyrazić swojej woli ( min. 00:17:33 – płyta DVD k.466). Biegły sądowy dokonał analizy akt i dokumentacji medycznej w nich się znajdującej, a także przeprowadził osobiście badanie pozwanego, formułując jednoznaczną opinię. Jej kategoryczność znajduje odzwierciedlenie w rzeczowym i logicznym wyjaśnieniu, w jaki sposób stany chorobowe pozwanego wpłynęły na jego zdolność do pojmowania zachowań własnych i innych osób. Biegły wskazał m.in., że pozwany nie miał wówczas możliwości dokonania racjonalnej oceny swoich możliwości, co zdaniem Sądu przekłada się na fakt, iż pozwany nie był w stanie przewidzieć skutków zawieranych przez siebie umów, czy w formie pisemnej, czy ustnej, czy przez działania konkludentne. Jak ustalił Sąd na podstawie całokształtu opinii biegłego, w dniach 01 marca 2011 r., a także 31 marca 2011 r., jak również ogólnie w lutym – marcu 2011 r. (tezy dowodowe k. 416, 464) oraz w dalszym okresie (do czasu zakończenia leczenia i remisji choroby) pozwany P. P. nie mógł świadomie zawrzeć umowy na wykonanie prac remontowo-budowlanych z uwagi na swoją chorobę psychiczną. Co prawda pozwany nie odczuwał tejże choroby, lecz fałszywie spostrzegał otaczającą go rzeczywistość. Nie mógł sensownie myśleć i krytycznie oceniać swoich działań oraz zaniechań. W tym okresie choroba psychiczna pozwanego nie manifestowała się niczym szczególnym, lecz już wówczas miał jej symptomy. Po zakończeniu współpracy z powodem uległa ona znaczącemu nasileniu. Dopiero od tego momentu u powoda zastosowano leczenie. Początkowo podczas pierwszej hospitalizacji w zakładzie psychiatrycznym u powoda rozpoznano zespół paranoidalny zaś podczas kolejnych schizofrenię paranoidalną. Objawy, jakie wykryto u pozwanego przemawiają za tym, iż pozwany cierpi na psychozę schizoafektywną – a także cierpiał nań w okresie od lutego do maja 2011 r. Biegły stwierdził, że choroba narastała już od 2010 r. (k. 474v). Choroba psychiczna spowodowała, iż pozwany stał się bardzo religijny, jego zachowania były nieobliczalne i zmienne. Często miewał zmiany nastroju i oddzielał się od swoich rówieśników, miewał dziwne zachowania (np. modlitwy w nieadekwatnych miejscach, nietypowe apele do znajomych). Pozwany nie mógł również ważnie złożyć oświadczenia woli o odstąpieniu od umowy z dnia 31 marca 2011 r. z uwagi na chorobę psychiczną, która go dotknęła, umowy która okazała się i tak nieważna z powodu wady oświadczenia woli. Biegły sądowy S. K. kategorycznie wykluczył ewentualne symulowanie przez pozwanego choroby psychicznej, którą stwierdził w swej opinii.
Mając wciąż na względzie rozważania poczynione powyżej, wskazać ponadto należy, że stan wyłączający świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli nie może być rozumiany dosłownie, wobec czego nie musi oznaczać całkowitego zniesienia świadomości. ale częściowe wyłączenie świadomości musi być znaczne. Wystarczy bowiem brak rozeznania, niemożność rozumienia posunięć własnych i innych osób i niezdawanie sobie sprawy ze znaczenia i skutków własnego działania. W ocenie Sądu, po stronie pozwanego w chwili zwierania umów o prace remontowo-wykończeniowe w lokalu powoda wystąpił także i taki stan. Nawet zatem, jeśli przy podpisaniu umów pozwany sprawiał wrażenie osoby zdrowej psychicznie, nie oznaczało to wcale, że działał w pełni świadomie. Pozwany nie był w stanie - z uwagi na chorobę umysłową - pojąć i przewidzieć normatywnych następstw zawartej czynności prawnej. Podkreślenia przy tym wymaga, iż miarodajna dla oceny stanu psychicznego pozwanego była chwila zawierania i podpisania rzeczonych umów, nie zaś późniejsze działania zmierzające do realizacji tychże kontraktów, czy też odstąpienia od nich.
Z uwagi na powyższe stwierdzić należało, że nie doszło do ważnego zawarcia umów w rozumieniu art. 82 k.c. Ponieważ nieważność czynności prawnej charakteryzuje się wyłączeniem powstania jakichkolwiek konsekwencji prawnych na gruncie stosunku prawnego, który miał być tą czynnością kreowany, wszelkie poszukiwanie podstawy prawnej roszczeń odszkodowawczych opartych na culpa in contrahendo na gruncie odpowiedzialności kontraktowej, nie mogłoby być oceniane jako poprawne. Przywołania w tym miejscu wymaga trafne stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w jego wyroku z dnia 15 stycznia 2001 r. (sygn. akt III CKN 506/00), zgodnie z którym naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub niewłaściwego wykonania zobowiązania (art. 471 k.c.) można dochodzić wówczas, gdy strony łączył umowny stosunek zobowiązaniowy (gdy łączyła je ważna na gruncie prawa umowa). Prawa i obowiązki z umowy nieważnej w ogóle nie powstają.
Podstawy odpowiedzialności pozwanego należało więc ewentualnie poszukiwać we wskazanej także przez powoda płaszczyźnie deliktowej. Zgodnie z art. 415 k.c. kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Niemniej jednak odpowiedzialność ta doznaje pewnych ograniczeń, jak ma to miejsce w wypadkach wskazanych w art. 425 § 1 k.c. Stosownie do tego przepisu, osoba, która z jakichkolwiek powodów znajduje się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, nie jest odpowiedzialna za szkodę w tym stanie wyrządzoną. Jednakże kto uległ zakłóceniu czynności psychicznych wskutek użycia napojów odurzających albo innych podobnych środków, ten obowiązany jest do naprawienia szkody, chyba że stan zakłócenia został wywołany bez jego winy (§ 2 art. 425 k.c.). U podstaw regulacji prawnej zawartej w art. 425 § 1 k.c., podobnie jak w art. 82 k.c., leży założenie, że nie powinien ponosić konsekwencji prawnych swojego zachowania podmiot, którego układ nerwowy jest na tyle niesprawny, że nie pozwala na odbieranie i przetwarzanie informacji oraz podejmowanie na ich podstawie decyzji. Stąd też ustawodawca posługuje się w obu przypadkach tożsamym określeniem podmiotu chronionego: „Osoba, która z jakichkolwiek powodów znajduje się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli". Ten stan braku rozeznania co do znaczenia swojego postępowania określany jest powszechnie mianem niepoczytalności. Niepoczytalność sprawcy z zasady uniemożliwia przypisanie mu winy na płaszczyźnie deliktowej (art. 415 k.c.).
Bez wdawania się w ponowne rozważania co do faktu, iż pozwany w okresie od lutego 2011 r. przez całą wiosnę 2011 r. (tak: biegły – k. 470 verte – 471 oraz k. 338) – w tym w dniach 01 marca 2011 r. i 31 marca 2011 r. podczas, jak się później okazało nieudolnej próby zawarcia umowy o prace remontowo-budowlane – pozostawał w stanie wyłączającym świadome powzięcie decyzji, Sąd doszedł do przekonania, że stan ten uniemożliwił również przypisanie winy pozwanemu na gruncie odpowiedzialności deliktowej. Warto ponownie zaakcentować, że na rozprawie w dniu 27 listopada 2015 r. został dopuszczony dowód z opinii biegłego sądowego na okoliczność właśnie stanu pozwanego (teza k. 464), co nie stanowiło zdaniem sądu naruszania przez sąd zasady kontradyktoryjności (jak wywodził powód – k. 464 v, k. 487-488), ale nastąpiło celem dogłębnego, wnikliwego i pełnego zanalizowania sytuacji dotyczącej pozwanego w całym istotnym dla rozstrzygnięcia tej sprawy okresie. Skoro biegły kategorycznie wcześniej w opinii pisemnej zaopiniował poważną chorobę psychiczną u pozwanego (podkreślając, że pozwany nie mógł jej symulować) - chorobę, która – jak powszechnie wiadomo – nie mija z reguły jak np. katar po 7 dniach, to po zmianie podstawy roszczenia na odpowiedzialność opartą o art. 415 i nast. k.c., co nastąpiło dopiero pismem z dnia 23 września 2015 r. (k. 452), sąd musiał pod kątem brzmienia art. 425 k.c. ocenić stan pozwanego przy pomocy biegłego dysponującego fachową wiedzą z zakresu psychiatrii, korzystając z jego obecności na rozprawie w dniu 27 listopada 2015 r. Remisja choroby psychicznej ustąpiła u pozwanego dopiero po poddaniu go hospitalizacji i wdrożeniu odpowiednich leków. Przez cały wcześniejszy okres, objęty pozwem, pozwany – mając na uwadze wnioski biegłego – był jednak w stanie wyłączającym świadome powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Tym samym powództwo o zapłatę kwoty 57 713,10 zł tytułem odszkodowania na podstawie art. 415 i nast. k.c. (k. 489) nie zasługiwało na uwzględnienie i podlegało oddaleniu. Dotyczyło to wszystkich składających się na w/w sumę roszczeń (k. 486), jako że odnośnie wszystkich z nich występowała po prostu niemożność przypisania pozwanemu zasadniczej przesłanki odpowiedzialności z art. 415 k.c., a to z uwagi na brzmienie art. 425 k.c. Warto zauważyć, że powód nie wykazał również przesłanek z art. 428 k.c., zwłaszcza nie udowodnił (art. 6 k.c.), że w tej konkretnej sprawie z porównania stanu majątkowego powoda i pozwanego wynika, że wymagają naprawienia szkody zasady współżycia społecznego, jak stanowi art. 428 k.c. Przeciwnie – z ustaleń w toku postepowania wynika raczej, że to pozwany ma trudniejszą sytuacje materialną, choć udało mu się znaleźć pracę u pracodawcy, który jest jego dobrym znajomym (k. 409), natomiast z akt sprawy nie wynika w żaden sposób, aby pan powód miał niestabilną sytuację finansową. Również art. 322 KPC, na który powoływał się powód w toku procesu (k. 489 v), nie mógł mieć w tej sprawie zastosowania, ponieważ dotyczy on trudności w udowodnieniu wysokości roszczenia, a nie sytuacji, gdy nie wykazano niezbędnych przesłanek odpowiedzialności osoby zobowiązanej.
Zarzut powoda, jakoby pełnomocnictwo procesowe udzielone przez pozwanego radcy prawnemu M. F. było nieważne z uwagi na chorobę psychiczną pozwanego Sąd uznał za chybiony. Wyrazem tego było oddalenie wniosku powoda o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego psychiatry na okoliczność, czy pozwany mógł świadomie udzielić pełnomocnictwa. Pozwany – nie będąc osobą ubezwłasnowolnioną, tylko o pełnej zdolności do czynności prawnych i zdolności procesowej - potwierdził wszystkie czynności swojego pełnomocnika na rozprawie w dniu 14 kwietnia 2015 r. znajdując się wówczas w okresie remisji (k. 411). Wskazać należy, że brak jest unormowań określających w sposób bezpośredni skuteczność czynności osób z zaburzeniami psychicznymi, które są przezeń podejmowane w związku z prowadzonym z ich udziałem postępowaniem cywilnym. Przepis art. 65 § 1 k.p.c. przewiduje jedynie, że zdolność do czynności procesowych (zdolność procesową) mają osoby fizyczne posiadające pełną zdolność do czynności prawnych. Wynika z tego, że zdolność procesowa przysługuje w postępowaniu cywilnym także osobom pełnoletnim, które są dotknięte zaburzeniami psychicznymi, jeżeli nie orzeczono wobec nich ubezwłasnowolnienia. Taki pogląd po początkowych wahaniach utrwalił się w orzecznictwie (por. orzeczenia Sądu Najwyższego: z 12.12.1960 r., I CO 25/60, OSNCK Nr 2/1961, poz. 32; z 30.3.1966 r., I CZ 18/66; z 6.2.1969 r., III CRN 403/69; z 29.9.1969 r., III CZP 74/69, OSNCP Nr 6/1970, poz. 98; z 16.7.1971 r., III CRN 187/71; z 26.8.1970 r., I CZ 84/70, OSNCP Nr 5/1971, poz. 90; z 19.5.1976 r., IV PRN 8/76; z 8.10.1998 r., II CKN 903/97; z 16.9.1999 r., II CKN 485/98; z 23.9.1999 r., II UKN 131/99, OSNP Nr 3/2001, poz. 77; z 17.2.2004 r., III CK 38/04; z 6.4.2005 r., III CK 319/04; z 26.9.2012 r., II CSK 36/12). Został on również przyjęty przez doktrynę. Na gruncie niniejszej sprawy wątpliwości powoda wzbudził problem dotyczący oceny skuteczności pełnomocnictwa procesowego do działania w tymże postępowaniu cywilnym, które zostało udzielone przez pozwanego – osobę, która wszak cierpi na chorobę psychiczną, a jednocześnie posiada zdolność procesową, ponieważ nie została ubezwłasnowolniona (okoliczność bezsporna). Zagadnieniem tym zajął się Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 26 lutego 2015 r. (sygn. akt III CZP 102/14, Biul. SN Nr 3/2015, s. 6), w której wyraził pogląd, że osoba z zaburzeniami psychicznymi, mająca zdolność procesową, może udzielić pełnomocnictwa procesowego. W uzasadnieniu tego stanowiska Sąd Najwyższy zauważył, że podobne zapatrywanie było już wyrażane w orzecznictwie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 stycznia 1968 r., I CR 631/67, OSNCP Nr 8–9/1968, poz. 153 i postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 01 października 1999 r., II CKN 657/99), oraz wyszedł z założenia, że pełnomocnictwo procesowe jest czynnością procesową jednostronną, tworzącą stosunek między mocodawcą, pełnomocnikiem i innymi uczestnikami oraz sądem jako organem władzy publicznej. Opiera się na prywatnoprawnym stosunku wewnętrznym (umowie) oraz pełnomocnictwie – jako jednej z form przedstawicielstwa – upoważniającym pełnomocnika do zastępowania mocodawcy przed sądem i podejmowania w jego imieniu czynności procesowych. Jest w sposób kompleksowy normowane przepisami prawa publicznego (prawa cywilnego procesowego), a przepisy prawa prywatnego (prawa cywilnego materialnego) mają do niego zastosowanie pomocnicze tylko w takim zakresie, w jakim pozwalają na to przepisy prawa procesowego. Sąd Najwyższy stwierdził również, że skuteczność czynności podejmowanej w ramach postępowania cywilnego, a więc także skuteczność udzielenia pełnomocnictwa procesowego, jest uzależniona od dysponowania przez stronę zdolnością sądową oraz zdolnością procesową (art. 64 i 65 k.p.c.) oraz przyłączył się do poglądu, że zdolność procesową ma także osoba, która jest dotknięta zaburzeniami psychicznymi, nawet w stopniu trwale wyłączającym świadome i swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, jeżeli osiągnęła pełnoletniość i nie została ubezwłasnowolniona. Sąd w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę pogląd ten w pełni podziela i przyjmuje za swój. Nie wdając się zatem w głębsze rozważania w tej materii Sąd doszedł do przekonania, iż pełnomocnictwo udzielone przez pozwanego pełnomocnikowi będącemu radcą prawnym jest ważne i skuteczne na gruncie niniejszej sprawy, co nie zmienia jednak faktu, że umowa zawarta przez tę samą osobę (pozwanego) wcześniej, kiedy pozostawał on zdaniem biegłego psychiatry z uwagi na nasilenie choroby w stanie wyłączającym świadome podjęcie decyzji i wyrażenie woli – jest nieważna.
W dalszej kolejności należało przejść do oceny roszczenia ewentualnego zgłoszonego przez powoda w toku postępowania, tj. roszczenia o zapłatę kwoty 5.000,00 zł tytułem wynagrodzenia, jakie zostało przekazane przez powoda na rzecz pozwanego w ramach nieważnej umowy o prace remontowo-wykończeniowe. Podstawą prawną tak skonkretyzowanego roszczenia były przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu, w tym o nienależnym świadczeniu (art. 405 i nast. k.c.).
Zgodnie z art. 405 k.c. kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Podobnie zwrotowi podlega świadczenie nienależne. W myśl art. 410 § 2 k.c. świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.
Stwierdzić należy, że strony procesu w początkowej fazie nie były świadome istnienia nieważności dokonanej przez siebie czynności prawnej. Zachowywały się bowiem tak, jakby działały w ramach istniejącego stosunku prawnego – powód wpłacał wynagrodzenie i dokonywał zakupu materiałów budowlanych potrzebnych do przeprowadzenia remontu w lokalu, zaś pozwany wykonywał prace remontowe i pobierał wynagrodzenie. Doszło zatem do spełnienia co najmniej w części. W ocenie Sądu w realiach niniejszej sprawy zachodzi condictio sine causa albowiem adresatowi świadczenia (pozwanemu) nie należy się korzyść otrzymana od zubożonego (powoda) jako świadczenie. Nienależne świadczenie, które zostało spełnione w ramach wykonania nieważnej czynności prawnej jaką byłą umowa o prace remontowo-wykończeniowe podlega zwrotowi nawet, gdy spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany (art. 411 k.c.), co stanowi modyfikację reguły ogólnej. Niemniej jednak w tej konkretnej sprawie powód o wyłączeniu stanu świadomości i swobody pozwanego podczas zawierania, a także w okresie trwania nieważnej czynności prawnej dowiedział się dopiero w toku niniejszego procesu (okoliczność niesporna). Warto również podkreślić, że obowiązek zwrotu, wynika z samego faktu dokonania nieważnej czynności prawnej w koniunkcji ze spełnieniem świadczenia. Ponadto, w orzecznictwie (m.in. w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 2002 r., sygn. akt I CKN 827/00), wyrażony został pogląd, że art. 5 k.c. nie może być podstawą odmowy zwrotu świadczenia nienależnego. Uzasadniając ten pogląd, Sąd wskazał, że do roszczenia tego mają zastosowanie przepisy Kodeksu cywilnego o bezpodstawnym wzbogaceniu, w szczególności dotyczące zwrotu nienależnego świadczenia. Uzasadnieniem zatrzymania korzyści nie mogą być zatem powoływane przez powoda okoliczności dotyczące jego stanu zdrowia psychicznego i złej sytuacji finansowej. C. sine causa z uwagi na nieważność czynności prawnej od samego początku i z mocy prawa podlega zwrotowi, a zatem w takim kształcie i wysokości w jakim zostało spełnione. Nienależne świadczenie o charakterze pieniężnym, od początku pozostaje świadczeniem pieniężnym sensu stricto.
Skoro zatem stosunek prawny, na podstawie którego pozwany uzyskał od powoda korzyść w postaci wynagrodzenia o łącznej kwocie 5.000,00 zł, okazał się nieważny, prace ponadto nie były wykonane prawidłowo (co potwierdziła opinia biegłego ds. budownictwa T. W., który na datę sporządzania opinii był biegłym sądowym k.360-364, k.173-180) uzyskane przez pozwanego świadczenie należało zakwalifikować jako nienależne. Jako takie podlegało ono zwrotowi na podstawie art. 405 k.c. Pozwany nie wykazał, jakoby obowiązek zwrotu korzyści wygasł, zgodnie z art. 409 k.c., wskutek jej utraty lub zużycia (art. 6 k.c.). Ponownie warto podkreślić, że pozwany w zasadzie nie zakwestionował faktu (k. 408), iż powód mógł przekazać mu zaliczkę za wykonanie prac remontowo-wykończeniowych, po prostu tego nie pamiętał. Fakt przekazania ogółem kwoty 5.000,00 zł dodatkowo potwierdzona została dokumentami w postaci potwierdzeń przelewów w lutym 2011 r., dołączonymi do akt sprawy I C 1473/12 oraz zeznaniami świadka W. P. (2), czyli ojca pozwanego (k. 86). Z tego też względu Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda żądaną kwotę 5.000,00 zł, bowiem do takiej właśnie sumy powód opierał swoje roszczenie o przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu (k. 452, k.489), które znajdują swoje zastosowanie niezależne od przesłanki winy lub niemożności jej przypisania z powodu braku świadomości pozwanego (co wyłączyło jego odpowiedzialność deliktową) oraz w sytuacji nieważności umowy (nie pozwalającej na zastosowanie odpowiedzialności kontraktowej).
O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. Roszczenie w zakresie kwoty 5000 zł, czyli o zwrot wpłaconych sum na poczet wynagrodzenia, zostało wysunięte pierwszy raz w pozwie w sprawie I C 1473/12 (k. 1-3 tamże), w ramach sumy 47 713,10 zł żądanej wraz z odsetkami od dnia wniesienia tamtego powództwa, co nastąpiło pozwem wysłanym w dniu 29 maja 2012 r. (koperta k. 53 akt I C 1473/12). W konsekwencji, Sąd uznał za uzasadnione przyznanie powodowi od pozwanego odsetek ustawowych od zasądzonej kwoty zgodnie z żądaniem pozwu, tj. od dnia 29 maja 2012 r. do dnia zapłaty.
Mając na uwadze wszystkie przytoczone powyższe okoliczności faktyczne i prawne, Sąd orzekł jak w pkt 2 i 3 sentencji wyroku.
O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 102 k.p.c. Zgodnie z przepisem art. 102 k.p.c. w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Powołany przepis art. 102 k.p.c. urzeczywistnia zasadę słuszności i stanowi wyłom w zasadzie odpowiedzialności za wynik procesu pozostawiając Sądowi pewną swobodę w przyznawaniu zwrotu kosztów procesu (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13 października 1976 r., IV PZ 61/76) Przepis art. 102 k.p.c. nie konkretyzuje jednak pojęcia „wypadków szczególnie uzasadnionych”, dlatego też ich kwalifikacja należy do Sądu, po rozważeniu całokształtu okoliczności konkretnej sprawy. Do kręgu okoliczności branych przez Sąd po uwagę należą zarówno fakty związane z samym przebiegiem procesu, jak i fakty dotyczące stanu majątkowego i sytuacji życiowej strony. Okoliczności te powinny być oceniane przede wszystkim z uwzględnieniem zasad współżycia społecznego.
Sąd doszedł do przekonania, że w niniejszej sprawie zachodziły szczególne okoliczności uzasadniające odstąpienie od obciążenia powoda kosztami postępowania na rzecz pozwanego, nawet częściowo w odniesieniu do stopnia uwzględnienia roszczeń. Sąd zważył, iż powód wnosząc pozew nie miał podstaw aby uważać, że pozwany z pewnych względów będzie wyłączony od odpowiedzialności za szkodę. Wiedza taka pojawiła się dopiero po opinii biegłego, a raczej po kilku opiniach biegłego psychiatry, które pozwoliły kompleksowo ocenić stan pozwanego i wydać rozstrzygnięcie. Pozwany powinien był raczej powiadomić powoda o swoich pojawiających się kłopotach ze zdrowiem psychicznym, niewłaściwe było podejmowanie się wykonywania umów o roboty budowlane w takim stanie, jednak (jak stwierdził biegły) pozwany nie miał świadomego rozeznania tego co robi. Na pewno jednak nie powinno to pozostać bez wpływu na zakwalifikowanie tej sytuacji jako szczególnego przypadku przemawiającego za odstąpieniem w okolicznościach tej konkretnej sprawy od zasady odpowiedzialności za wynik procesu i stosunkowego rozłożenia kosztów w zależności do stopnia uwzględnienia żądań z pozwu. Zdaniem Sądu w sytuacji, gdy przed wytoczeniem powództwa, a nawet przez pewną fazę postępowania sądowego powód nie mógł ustalić przyczyny wyrządzenia mu szkody, gdyż wymagało to oceny przez osobę dysponującą wiedzą specjalną, brak jest podstaw – mimo oddalenia w przeważającej części powództwa przeciwko pozwanemu – do obciążania powoda obowiązkiem zwrotu kosztów procesu.
Mając na uwadze powyższe, o kosztach postępowania Sąd orzekł, jak w pkt 4 sentencji wyroku.
Z/ Odpis wyroku wraz z uzasadnieniem proszę doręczyć pełnomocnikom stron.