Sygnatura akt VI Ka 199/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 kwietnia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Krzysztof Ficek

Sędziowie SSO Marcin Schoenborn (spr.)

SSR del. Agnieszka Woźniak

Protokolant Kamil Koczur

przy udziale Mariusza Dulby Prokuratora Prokuratury Rejonowej G. w G.

po rozpoznaniu w dniu 25 kwietnia 2017 r.

sprawy A. B. ur. (...) w J.

syna I. i S.

oskarżonego z art. 280§1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego radcę prawnego M. D. (2)

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 28 listopada 2016 r. sygnatura akt IX K 426/16

na mocy art. 437 kpk, art. 438 kpk, art. 627 kpk w zw. z art. 634 kpk

1)  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób że:

- w punkcie 1 w miejsce kary 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności, na mocy art. 280 § 1 kk w zw. z art. 37b kk i art. 34 § 1 i 1a pkt 1 kk oraz art. 35 § 1 kk wymierza oskarżonemu jednocześnie karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy ograniczenia wolności polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w rozmiarze 30 (trzydziestu) godzin w stosunku miesięcznym;

- uchyla punkt 2 i na mocy art. 63 § 1 kk zalicza oskarżonemu na poczet orzeczonej wyżej kary pozbawienia wolności okres 2 (dwóch) dni zatrzymania w sprawie rozpoczynający się 2 października 2015 r. o godz. 20:30, a kończący się 4 października 2015 r. o godz. 16:28;

2)  w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

3)  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki postępowania odwoławczego w kwocie 20 zł (dwadzieścia złotych) oraz wymierza mu opłatę za obie instancje w kwocie 420 zł (czterysta dwadzieścia złotych).

Sygn. akt VI Ka 199/17

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 25 kwietnia 2017 r. sporządzone w całości na wniosek obrońcy

Sąd Rejonowy w Gliwicach wyrokiem z dnia 28 listopada 2016 r. sygn. akt IX K 426/16 uznał oskarżonego A. B. za winnego popełnienia zarzucanego mu przestępstwa z art. 280 § 1 kk polegającego na tym, że w dniu 2 października 2015 r w salonie (...) przy (...) w G. używając przemocy wobec B. M. poprzez jej popychanie i przewrócenie na podłogę oraz wobec J. B. poprzez jej odepchnięcie zabrał w celu przywłaszczenia pieniądze w kwocie 2.250 zł na szkodę (...) Sp. z o. o. z/s w B. i za to na mocy art. 280 § 1 kk wymierzył mu karę 2 lat pozbawienia wolności (pkt 1 wyroku), na poczet której na mocy art. 63 § 1 kk zaliczył oskarżonemu okres zatrzymania od dnia 2 października 2015 r. Z kolei na mocy art. 624 § 1 kpk zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów procesu, którymi obciążył Skarb Państwa.

Apelację od tego wyroku złożył obrońca oskarżonego. Zaskarżył orzeczenie w całości zarzucając naruszenie prawa materialnego polegające na błędnej kwalifikacji prawnej czynu i nieuzasadnionym przyjęciu, że działania sprawcy stanowią rozbój w wymiarze podstawowym, pomimo iż sposób działania oskarżonego, dotkliwość oraz nasilenie zastosowanych przez niego środków posiadała charakter znikomy, w istocie nie wyrządzający pokrzywdzonym szkody, tym samym stanowią wypadek mniejszej wagi w rozumieniu art. 283 kk. Z ostrożności procesowej podniósł też zarzut rażącej niewspółmierności kary polegający na wymierzeniu oskarżonemu kary 2 lat bezwzględnego pozbawienia wolności, podczas gdy uwzględniając dyrektywy wymiaru kary, postawę sprawcy (w szczególności fakt, że dobrowolnie i z własnej inicjatywy naprawił szkodę oraz zadośćuczynił pokrzywdzonym), jego warunki osobiste (np. dotychczasową niekaralność, sprawowanie pieczy nad córką) oraz okoliczności związane z popełnionym czynem, prowadzą do wniosku, że nawet kara orzeczona w dolnym wymiarze zagrożenia ustawowego stanowi karę niewspółmiernie surową. Stawiając zaś takie zarzuty wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zakwalifikowanie czynu dokonanego przez oskarżonego jako wypadku mniejszej wagi z art. 283 kk i wymierzenie mu kary 1 roku pozbawienia wolności w warunkowym zawieszeniem jej wykonania na 3 letni okres próby, względnie wymierzenie oskarżonemu kary poniżej dolnego zagrożenia ustawowego, w tym ewentualne nadzwyczajne złagodzenie kary.

Sąd Okręgowy w Gliwicach zważył, co następuje.

Apelacja obrońcy okazała się częściowo zasadna. Podzielając zarzut rażącej niewspółmierności wymierzonej oskarżonemu kary Sąd odwoławczy w ramach korekty zaskarżonego wyroku w miejsce kary 2 lat pozbawienia wolności orzekł na mocy art. 280 § 1 kk w zw. z art. 37b kk i art. 34 § 1 i 1a kk oraz art. 35 § 1 kk jednocześnie karę 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz karę 1 roku i 6 miesięcy ograniczenia wolności polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w rozmiarze 30 godzin w stosunku miesięcznym. W konsekwencji do nowo orzeczonej kary dostosował rozstrzygnięcie oparte o art. 63 § 1 kk o zaliczeniu okresu rzeczywistego pozbawienia wolności oskarżonego w sprawie.

Nie podzielił natomiast Sąd Okręgowy przekonania skarżącego, iż przypisany oskarżonemu czyn, którego sposób i okoliczności popełnienia nie były kwestionowane, a i nie budziły wątpliwości instancji odwoławczej w świetle pozostającej pod ochroną art. 7 kpk wszechstronnej i wnikliwej oceny materiału dowodowego dokonanej przez Sąd Rejonowy, uznać należało za wypadek mniejszej wagi i zakwalifikować z uwzględnieniem art. 283 kk.

Nie mógł się przy tym Sąd I instancji dopuścić obrazy prawa materialnego, skoro istota wytkniętego mu uchybienia, na co naprowadzają wywody środka odwoławczego, miała polegać na nie docenieniu, względnie przydaniu zbyt dużej rangi, okolicznościom określonym w art. 115 § 2 kk. Wyraźnego podkreślenia wymaga zaś, iż w sytuacji, gdy przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu pominięto okoliczności (lub okoliczność) wymienione w art. 115 § 2 kk lub wzięto pod uwagę okoliczności (lub okoliczność) niewymienione w tym przepisie, w grę może wchodzić dopiero zarzut obrazy prawa materialnego określony w art. 438 pkt 1 kpk. Gdy natomiast okolicznościom (lub okoliczności) określonym w art. 115 § 2 kk przydano zbyt dużą lub zbyt małą rangę można mówić o zarzucie błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, jeżeli mógł on mieć wpływ na treść orzeczenia w rozumieniu art. 438 pkt 3 kpk (por. wyrok SN z 19 października 2004 r., II KK 355/04, LEX nr 141299).

Przypomnieć z kolei należy, że o uznaniu konkretnego czynu zabronionego za wypadek mniejszej wagi decyduje w istocie ocena stopnia jego społecznej szkodliwości, postrzegana przez pryzmat przesłanek wskazanych w art. 115 § 2 kk (por. postanowienie SN z 10 grudnia 2008 r., II KK 235/08 Biul. PK 2009/1/66). Oceniając go należy zatem uwzględnić okoliczności wymienione w art. 115 § 2 kk, a więc rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych przez sprawcę obowiązków, jak również stopień zawinienia, motywację i cel działania. O zakwalifikowaniu zachowania jako wypadku mniejszej wagi decydować winny zatem okoliczności, które zaliczane są do znamion typu czynu zabronionego, zaś nie powinny być uzależnione od takich elementów, jak osobowość sprawcy, jego opinia czy poprzednia karalność, w tym w warunkach recydywy (por. wyrok SN z 14 stycznia 2004 r., V KK 121/03, LEX nr 83755). O kwalifikacji prawnej czynu jako „wypadku mniejszej wagi” (uprzywilejowanego typu przestępstwa) nie decyduje ani dotychczasowa niekaralność oskarżonych, ani dobra opinia w miejscu zamieszkania, ani jakiekolwiek inne okoliczności mające wpływ na wymiar kary, lecz wyłącznie rodzaj i natężenie przedmiotowych oraz podmiotowych znamion czynu (por. wyrok SN z 24 kwietnia 2002 r., II KK 193/00, LEX nr 54386). Wypadek mniejszej wagi, to sytuacja, w której okoliczności popełnienia przestępstwa, zwłaszcza zaś przedmiotowo-podmiotowe znamiona czynu, charakteryzują się przewagą elementów łagodzących, które sprawiają, że ten czyn nie przybiera zwyczajnej postaci, lecz zasługuje na znacznie łagodniejsze potraktowanie (por. wyrok SA w Białymstoku z 16 listopada 2000 r., II AKa 161/00, OSA 2001/7-8/42). Rozstrzygając, czy zachodzi wypadek mniejszej wagi, czy też nie, należy więc zważyć, czy zachodzi przewaga okoliczności łagodzących nad tymi o pejoratywnym wydźwięku (por. wyrok SN z 24 lutego 2004 r., WA 1/04, OSNwSK 2004/1/390).

Tym samym do naruszenia przepisu ustanawiającego wypadek mniejszej wagi w ramach typu danego przestępstwa, dojdzie wtedy, gdy sąd pominie ocenę okoliczności, które powinny mieć wpływ na ustalenie natężenia społecznej szkodliwości czynu, bądź nada znaczenie okolicznościom nieistotnym w tym względzie. W obu sytuacjach subsumcja czynu pod przepis statuujący wypadek mniejszej wagi, bądź odrzucenie takiej kwalifikacji będą obarczone ograniczeniem podstawy rozstrzygnięcia albo nadmiernym jej rozszerzeniem, a więc uchybieniem, które może mieć istotny wpływ na treść orzeczenia (por. postanowienie SN z 15 lipca 2008 r., III KK 162/08, LEX nr 452387). Podniesienie zarzutu naruszenia prawa materialnego polegającego na wadliwym zastosowaniu lub niezastosowaniu normy określonej jako "wypadek mniejszej wagi", możliwe jest więc zarówno wtedy, kiedy przyczyną naruszenia prawa jest wyrażenie błędnego poglądu prawnego w zakresie znamion typu przestępstwa, z którym związana jest ta norma - jak i wtedy, kiedy przyczyną tą jest rozstrzygnięcie o wadze czynu w wyniku uwzględnienia niewłaściwych lub nieuwzględnienia właściwych przesłanek oceny jego wagi. Natomiast kwestionowanie dokonanej przez sąd oceny wartości i znaczenia przesłanek trafnie przyjętych za podstawę tej oceny możliwe jest wyłącznie na podstawie zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych (por. wyrok SN z 14 listopada 1997 r., V KKN 4/97, OSNKW 1998/3-4/17).

Nie sposób zatem zgodzić się z apelującym, iż tylko ze względu na natężenie zastosowanej przez oskarżonego przemocy wobec pokrzywdzonego czyn mu przypisany miałby stanowić wypadek mniejszej wagi.

Jest oczywistym, iż oskarżony w zasadzie ograniczył się do popchnięcia pokrzywdzonych, które chroniły dostęp do kasetki z pieniędzmi, jak i też nie chciały mu pozwolić na zawładnięcie jej zawartością. Nie zauważa jednak skarżący, iż okazał się to wystarczający sposób na przełamanie oporu, jaki mu postawiły. Inaczej rzecz ujmując okoliczności nie zmusiły oskarżonego do przedsięwzięcia większego wysiłku. Wyczekał przecież, aż lokal opustoszeje i pozostaną w nim jedynie pracownice. Nie będzie zatem w nim postronnych osób, które będą mogły pokrzyżować jego plany. Zakładać natomiast musiał, iż bez trudu poradzi sobie z ewentualnym oporem dwóch kobiet.

Przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości przestępstwa rozboju nie można też abstrahować od wartości zabranej rzeczy. Jakkolwiek nie jest ona okolicznością decydującą o karygodności takiego czynu, a to z przyczyn, na które trafnie zwrócił uwagę skarżący, nie mniej nie można jej w świetle uregulowania art. 115 § 2 kpk pomijać. Tymczasem in concreto oskarżony zdołał skraść wcale nie małą sumę pieniędzy.

Wreszcie skarżący całkowicie zlekceważył okoliczności związane ze stroną podmiotową czynu przypisanego oskarżonemu. Działanie oskarżonego było ewidentnie przemyślane. Wyczekał na odpowiedni moment. Stosownie się też przygotował, maskując się kapturem założonym na głowę. Celem jego było zdobyć bez żadnego tytułu środki pieniężne, którymi mógłby swobodnie zadysponować. Innego celu działania w podanych okolicznościach nie sposób sobie logicznie i w zgodzie z doświadczeniem życiowym wyobrazić, tym bardziej, że jak przyznał sam oskarżony, częścią skradzionych pieniędzy w krótkim czasie rozporządził na własne potrzeby. Resztę też chciał zatrzymać, skoro ulokował je na swoim koncie bankowym. Liczył przy tym, że nie zostanie zidentyfikowany i uniknie odpowiedzialności. Tym motywowany dopuścił się przypisanego mu czynu. Niewątpliwie świadczyło to na jego niekorzyść.

Z przyczyn wyżej naprowadzonych o stopniu społecznej szkodliwości przypisanego oskarżonemu czynu nie mogły decydować okoliczności zaistniałe już po jego popełnieniu, takie jak naprawienie szkody i zadośćuczynienie pokrzywdzonym wyrządzonej im krzywdy.

Przedmiotowo-podmiotowe znamiona czynu oskarżonego, tak naprawdę nie charakteryzowały się przewagą elementów łagodzących, które sprawiały, że nie przybrał on zwyczajnej postaci.

Z powyższego wynika zatem akceptacja Sądu Okręgowego dla kwalifikowania w typie podstawowym rozboju przypisanego oskarżonemu.

Z tego też względu był on zagrożony w świetle art. 280 § 1 kk karą pozbawienia wolności od lat 2 do lat 12. Sąd Rejonowy zdecydował się zaś na wymierzenie oskarżonemu kary 2 lat pozbawienia wolności.

Nie oznaczało to jednak, iż kary wymierzonej oskarżonemu nie można było uznać za niewspółmiernie rażąco surowej.

Sąd odwoławczy nie widział jednak podstaw do jej nadzwyczajnego łagodzenia z tego tylko względu, że oskarżony naprawił szkodę pokrzywdzonej spółce, wypłacił też ekwiwalent pieniężny za stres pokrzywdzonym kobietom, nadto je przeprosił, a te przeprosiny przyjęły (por. art. 60 § 2 kk). Nie są to okoliczności, które in concreto uchodziłyby za szczególnie uzasadniony wypadek przemawiający za celowością zastosowania instytucji fakultatywnego nadzwyczajnego złagodzenia kary.

Inaczej, jak Sąd I instancji, dostrzegł natomiast Sąd Okręgowy warunki do wymierzenia oskarżonemu tzw. kary łączonej na podstawie art. 37b kk konkretnie w postaci na wstępie przedstawionej.

Oskarżony nie był dotychczas karany, naprawił szkodę, zadośćuczynił krzywdzie, przeprosił ofiary. Prowadzi w miarę ustabilizowany tryb życia. Pracuje, choć dorywczo. Ma na utrzymaniu dziecko. Daje się obronić przy tym twierdzenie, iż czyn mu przypisany stanowi w istocie jedynie negatywny epizod w jego życiu, którego dopuścił się w trudnym dla siebie okresie, gdy zmagał się ze stresem po rozpadzie małżeństwa. Nie można też oskarżonemu czynić zarzutu, iż dla korzystnego dla siebie ukształtowania rozstrzygnięcia o karze decyduje się zrekompensować wyrządzone szkody i czyni to w dość krótkim czasie od popełnionego czynu, nawet jeśli jest już świadom grożącej mu kary, z którą nie do końca zdaje się być pogodzony. Sam ustawodawca tego rodzaju okoliczność nakazuje przecież poczytywać na korzyść oskarżonego (por. art. 60 § 2 kk).

Tymczasem dodany nowelą z dnia 20 lutego 2015 r. art. 37b kk poszerza „granice kary”, o których mowa w art. 53 § 1 kk, a tym samym pole swobody sądu w doborze adekwatnej dolegliwości kary za przestępstwo, w zupełnie nowym kierunku, mianowicie stwarza możliwość jednoczesnego orzeczenia za każdy występek zagrożony karą pozbawienia wolności, niezależnie od dolnej granicy ustawowego zagrożenia tą karą, dwóch kar: krótkoterminowej kary pozbawienia wolności razem z karą ograniczenia wolności. Wprowadzenie możliwości stosowania wobec sprawców występków zagrożonych karą pozbawienia wolności kombinacji krótkoterminowej kary pozbawienia wolności oraz kary ograniczenia rozszerza i uelastycznia arsenał środków reakcji na te występki. Przewidziana w art. 37b kk forma reakcji prawnokarnej ma być wedle zamierzeń ustawodawczych „szczególnie atrakcyjna w przypadku poważniejszych występków” (por. uzasadnienie rządowego projektu noweli z dnia 20 lutego 2015 r., Sejm VII kadencji, druk sejmowy nr 2393, pkt II.3). Przyjmuje się przy tym, że art. 37b kk wprowadza instytucję tzw. sądowego (sędziowskiego) wymiaru kary i nie należy do kategorii przepisów współkształtujących ustawowe zagrożenia za występki, których dotyczy.

Nie sposób tym samym podzielić przekonania Sądu I instancji, iż rodzaj przypisanego oskarżonemu przestępstwa i sposób jego popełnienia nie pozwalały na wymierzenie kary z zastosowaniem art. 37b kk.

Zakres zastosowania art. 37b kk obejmuje wszelkie występki zagrożone karą pozbawienia wolności, a więc i rozbój w typie podstawowym.

Ten zaś przypisany oskarżonemu nie wyróżniał się szczególnie na niekorzyść oskarżonego, by nie dopuszczać w ogóle możliwości wymierzenia mu kary poniżej zagrożenia określonego w art. 280 § 1 kk.

Dotychczasowy sposób życia oskarżonego wcale nie przemawia natomiast za tym, by koniecznym było oddziaływanie zapobiegawcze i wychowawcze na oskarżonego poprzez aż dwuletni pobyt w warunkach izolacji. Łagodniejszemu potraktowaniu nie sprzeciwiał się również wzgląd na potrzebę kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Nie tylko bowiem surowa kara, ale kara nieuchronna wpływa przecież na kształtowanie się właściwych postaw społecznych. Poza tym kara łączona wymierzona na podstawie art. 37b kk może również swą dolegliwością wzbudzić przekonanie o nieopłacalności popełniania przestępstw, w szczególności przeciwko mieniu z użyciem przemocy.

Oczywiście musi to być kara realnie dolegliwa, by stanowić mimo wszystko dosadny argument powstrzymujący przed popadnięciem w konflikt z prawem, a już na pewno czyniąca nieopłacalnym popełnianie przestępstw, w tym tych o dość poważnym charakterze. Stąd też wymierzoną została oskarżonemu kara 6 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności oraz kara 1 roku i 6 miesięcy ograniczenia wolności polegająca na wykonywaniu nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie.

Wymierzenie nowej kary w miejsce dotychczasowej nakazywało również na nowo rozstrzygnąć kwestię zaliczenia okresu rzeczywistego pozbawienia wolności oskarżonego w sprawie.

Nie dostrzegając natomiast innych uchybień, które by miały wpływ na treść zaskarżonego wyroku, niż to które doprowadziło do jego korekty, w szczególności tych, które podlegają uwzględnieniu niezależnie od kierunku i granic zaskarżenia orzeczenia, Sąd odwoławczy w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.

Kierunek i zakres dokonanej przez Sąd odwoławczy korekty zaskarżonego wyroku w zestawieniu z żądaniem apelującego przesądził natomiast, iż podstawą orzeczenia o kosztach sądowych postępowania odwoławczego musiał być przepis art. 627 kpk stosowany odpowiednio z mocy art. 634 kpk.. Stąd przy braku warunków do zwolnienia oskarżonego od ich poniesienia po myśli art. 624 § 1 kpk (apelacja nie okazała się w pełni zasadną, zatem zasady słuszności nie przemawiały wcale, by nie obciążać go w istocie symbolicznymi wydatkami, stać go zaś na ich poniesienie), dostrzegając również konieczność orzeczenia nowej opłaty za obie instancji od kary wymierzonej w instancji odwoławczej po myśli art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych, Sąd Okręgowy zasądził od niego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 20 złotych tytułem wydatków postępowania odwoławczego oraz wymierzył mu opłatę za obie instancje w wysokości 420 złotych.