Sygnatura akt I C 556/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Konin, dnia 22 maja 2017 roku

Sąd Okręgowy w Koninie Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Angelika Lewandowska

Protokolant: sekretarz sądowy Justyna Tomasik

po rozpoznaniu w dniu 22 maja 2017 roku w Koninie

sprawy z powództwa K. R.

przeciwko A. R.

o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli

1.  Oddala powództwo.

2.  Przyznaje od Skarbu Państwa (Sąd Okręgowy w Koninie) na rzecz adw. K. C. kwotę 8.856 zł brutto tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu.

Angelika Lewandowska

Sygn. akt I C 556/15

UZASADNIENIE

Powód K. R. wniósł o zobowiązanie pozwanego A. R. do złożenia oświadczenia woli o przeniesieniu własności zabudowanego gospodarstwa rolnego w G. – gm. R. o łącznej powierzchni 6,040ha wraz z inwentarzem i wyposażeniem na rzecz powoda, które to gospodarstwo powód wraz z małżonką darował synowi (tu: pozwanemu) na mocy umowy darowizny z dnia 27.04.2011r., a nadto o zasądzenie kosztów postępowania. W uzasadnieniu pozwu wskazał, że po dokonaniu darowizny pozwany nie wykazywał żadnej aktywności w zakresie prowadzenia gospodarstwa rolnego, nie dbał o inwentarz żywy, nadużywał alkoholu i popadł w nałóg narkotykowy, nie dbał o dom mieszkalny, nie opłacał rachunków za media, przestał chodzić do szkoły i zrezygnował z dalszej nauki, oddał gospodarstwo w dzierżawę, nie interesował się losem ojca, powód był zmuszony opuścić gospodarstwo pomimo ustanowionej służebności mieszkania, a nadto pozwany złożył na powoda zawiadomienie na Policję posądzając powoda o kradzież ciągnika, który to powód sprzedał w dobrej wierze osobie trzeciej, będąc jego właścicielem zgodnie z dowodem rejestracyjnym pojazdu. Powyższe zachowanie pozwanego po dokonaniu na jego rzecz darowizny nosi znamiona rażącej niewdzięczności, uzasadniającej odwołanie darowizny, co też powód uczynił w piśmie z dnia 29.05.2015r. Pozwany pismem z dnia 03.06.2015r. odmówił wydania gospodarstwa rolnego, podkreślając, że jest jego własnością.

Ustanowiony dla nieznanego z miejsca pobytu pozwanego kurator wniósł o oddalenie powództwa w całości podkreślając, że powód nie dochował terminu wymaganego prawem na złożenie oświadczenia o odwołaniu darowizny, a wskazane przez powoda przyczyny rzekomej rażącej niewdzięczności pozwanego nie wypełniają znamion takiego zachowania, który uzasadniałby ewentualne odwołanie darowizny z uwagi na treść art. 898 § 1 k.c. (k.81-82).

Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości, a nadto o zasądzenie kosztów postępowania. W uzasadnieniu wskazał, że strony w momencie dokonania darowizny ustaliły, że do momentu ukończenia przez pozwanego technikum powód będzie faktycznie prowadził gospodarstwo rolne. Pozwany miał wówczas (...) lat. Pomimo darowizny to powód decydował o przeznaczeniu środków finansowych z gospodarstwa, a także sprzedał cały inwentarz żywy. Pozwany nie mógł liczyć na jakiekolwiek wsparcie powoda i dlatego zmuszony był w trzecim roku nauki przerwać dalszą edukację. Nadto od wielu lat przed przekazaniem pozwanemu gospodarstwa nie były w nim podejmowane żadne inwestycje. Powód wyprowadził się z gospodarstwa z własnej, nieprzymuszonej woli gdyż postanowił ułożyć sobie życie z inną kobietą, pozostawiając swoją żonę samą w gospodarstwie. Dopiero po wyprowadzce powoda z gospodarstwa pozwany faktycznie objął gospodarstwo rolne w swoje władanie. Wówczas z uwagi na zły stan techniczny gospodarstwa zmuszony był wydzierżawić większość nieruchomości rolnych. W ramach działalności pozwany powiększył stawy rybne, wyburzył budynki gospodarcze grożące zawaleniem i stopniowo przeprowadza remont dachu. Środki finansowe pozyskuje z innych źródeł niż działalność wytwórcza gospodarstwa. Od wyprowadzki powód wielokrotnie przyjeżdżał do gospodarstwa, a pozwany nigdy nie utrudniał mu odwiedzin w gospodarstwie. Powód swoim zachowaniem często doprowadzał do awantur i nagminnie utrudniał normalnie funkcjonowanie gospodarstwa. Nadto powód bez jego wiedzy sprzedał sąsiadowi pozwanego ciągnik rolniczy, którego brak uniemożliwiał wykonywanie podstawowych prac w gospodarstwie (k.92-95).

Sąd ustalił, co następuje:

Powód K. R. wraz z żoną R. R. (1) postanowili, że przepiszą gospodarstwo rolne, położone w miejscowości (...), gm. R. o pow. 6.0400 ha, którego byli współwłaścicielami na rzecz swojego syna - pozwanego A. R.. Podjęli taką decyzję ponieważ żona powoda mogłaby wtedy przejść na wcześniejszą emeryturę rolniczą. Rodzice z synem ustalili przy tym, że pomimo formalnego przepisania gospodarstwa na syna w dalszym ciągu będą faktycznie zajmować się jego prowadzeniem do czasu ukończenia przez pozwanego szkoły. Pozwany miał wówczas (...) lat i uczęszczał do II klasy Technikum Samochodowego w K.. Mieszkał wraz z rodzicami w przedmiotowym gospodarstwie rolnym. Oprócz pozwanego mieszkała tam również siostra pozwanego - A. wraz z mężem oraz małym dzieckiem (dowód: zeznania powoda – k.202, zeznania pozwanego – k.203, zeznania świadka R. R. – k.196v, zeznania świadka E. W. – k.195v).

W wykonaniu wcześniejszych ustaleń strony udały się zatem do Kancelarii Notarialnej w K. i w dniu 27 kwietnia 2011 roku umową darowizny K. i R. małż. R. darowali swojego synowi A. R. zabudowane gospodarstwo rolne o pow. 6,040 ha wraz z inwentarzem i wyposażeniem przedmiotowego gospodarstwa rolnego. W umowie darowizny strony wskazały, że celem jej zawarcia ma być podstawa wypłaty świadczeń emerytalnych (dowód: umowa darowizny z dnia 27.04.2011r. – k.5-8).

Po zawartej umowie darowizny pozwany kontynuował naukę w szkole, a powód wraz z małżonką prowadzili gospodarstwo rolne. Tym niemniej w domu rodzinnym stron panowała taka atmosfera, że nie było szans na to aby spokojnie usiąść i coś ustalić. Z reguły to powód chciał wszystkim rządzić. Tak było od samego początku w rodzinie. Zarówno przed jak i po zawartej umowie darowizny nie było takiej sytuacji aby powód usiadł z pozwanym i porozmawiał na temat przyszłości, planów i zamiarów co do prowadzenia przedmiotowego gospodarstwa rolnego. Pozwany miał pretensje do ojca, że musi robić wszystko pod jego dyktando. W kłótniach powód groził pozwanemu, że odbierze mu gospodarstwo rolne. Powód z kolei miał pretensje do pozwanego, że ten nadużywa alkoholu, narkotyków i prowadzi hulaszczy tryb życia z kolegami (dowód: zeznania świadka R. R. – k.196v, zeznania świadka E. W. – k.195v).

Przez około 2 lata po przepisaniu gospodarstwa rolnego powód zajmował się jego prowadzeniem, w tym dotacjami, opłatami i przeznaczeniem rolniczym gruntów rolnych. Ponosił również koszty jego utrzymania. W 2012 r. pozwany pokrył częściowo koszty paliwa w kwocie 1.450 zł. Powód o pomoc w wypełnieniu wniosków o dopłaty z Unii zwracał się do swojego sąsiada S. B. (1). Sytuacja finansowa gospodarstwa stopniowo zaczęła się pogarszać. Ziemia nie przynosiła już takich zysków jak w latach poprzednich. Na pokrycie opłat za media, paliwa, bieżące naprawy maszyn rolniczych, środki ochrony roślin powód sprzedawał inwentarz, a pozwany nie kwestionował decyzji powoda. Powód narzekał, że trudno się z gospodarstwa utrzymać bo jest już mało dochodowe (dowód: zeznania świadka R. R. – k.196v, zeznania świadka E. W. – k.195v, zeznania świadka S. B., pismo powoda z dnia 11.07.2016 – k.109, pismo powoda z dn. 11.07.2016r. – k.110, k.118-132).

Pozwany przerwał naukę w 2012 roku. Jak przerwał naukę to nie zajmował się gospodarstwem rolnym (dowód: zeznania pozwanego – k.203).

W tym czasie w skład gospodarstwa rolnego wchodziły wysłużone już maszyny rolnicze. Jeszcze przed przepisaniem gospodarstwa rolnego z uwagi na stan techniczny maszyn trudno było nimi dobrze prowadzić uprawy. Powód sprzedał jedyną krowę, a pozwany sprzedał również byka. Pieniądze ze sprzedaży byka wyhodowanego przez powoda wziął pozwany. Relacje między stronami zaczęły się pogarszać (dowód: zeznania świadka R. R. – k.196v, zeznania świadka E. W. – k.195v).

Później pozwany wyjechał do siostry do K. aby odpocząć od problemów w domu oraz pomóc siostrze w prowadzeniu jej gospodarstwa. Powód nie sprzeciwiał się temu bowiem to on prowadził w tym czasie gospodarstwo rolne, które darował synowi i to on zbierał plony, w tym te po lecie w 2012 roku (dowód: zeznania powoda – k.202v, zeznania świadka R. R. – k.197).

W 2013 roku pojawiła się zaległość za nieopłacone w terminie rachunki za zużycie energii elektrycznej na łączną kwotę 659,59 zł za okres poboru energii od 12.10.2012 r. do 31.01.2013 r. Powód początkowo nie chciał płacić bowiem jego zdaniem to pozwany był właścicielem gospodarstwa. Córka powoda A., która w tym czasie mieszkała jeszcze na terenie gospodarstwa również nie poczuwała się do regulowania należności za prąd. Z kolei pozwany wyjeżdżał do pracy za granicę i z reguły nie było go w gospodarstwie rolnym. Ostatecznie powód uregulował częściowo rachunek za prąd w maju 2013 r. Wierzyciel w tym czasie wystąpił już na drogę postępowania sądowego, uzyskują c tytuł wykonawczy i decydując się na wszczęcie postępowania egzekucyjnego, które prowadzone jest do chwili obecnej przeciwko powodowi jako dłużnikowi (dowód: zeznania świadka E. W. – k.196, zeznania powoda – k.202v, pismo powoda z dnia 11.07.2016r. – k.110, faktury VAT z dn. 28.12.2012r. i z dn. 01.02.2013r. – k.39-40, wezwanie do zapłaty z dn. 21.02.2013r. – k.41, pisma Komornika Sądowego przy SR w T. M. G. (1) z dn. 30.03.2015r. – k.43-44, dowody wpłat – k.45-49).

W 2013 r. powód zaczął systematycznie wyjeżdżać do miejscowości pod Ł., bo miał tam znajomą. Coraz mniej czasu spędzał w gospodarstwie rolnym w G.. Wysprzedał również konie, które posiadał. Żona powoda wystąpiła o rozwód. W domu rodzinnym stron pojawiały się kłótnie również na tym tle, że siostra pozwanego A. miała pretensje do niego, że ten nie chce przepisać na jej rzecz część nieruchomości (stajni) pomimo, że jej to wcześniej obiecał (dowód: zeznania świadka R. R. – k.196v-197).

Pozwany w 2013 roku wydzierżawił gospodarstwo rolne (...). Powód nie był temu przeciwny. Powód uważał wówczas, że skoro pozwany nie prowadzi gospodarstwa to i tak doradzałby synowi aby w tej sytuacji je wydzierżawić. Pozwany oddając gospodarstwo w dzierżawę chciał uniknąć również kar za pobrane dotacje (dowód: zeznania powoda – k.202v, zeznania pozwanego – k.203).

Od września 2013 roku powód nie mieszkał już w gospodarstwie w G.. Wyprowadził się pod Ł. do miejscowości M.. Zajmował się tam końmi, a w zamian dostał od właścicieli posiadłości mieszkanie oraz wyżywienie. W tym czasie z domu rodzinnego wyprowadziła się również córka powoda A. wraz z rodziną. Tym niemniej pomimo wyjazdu powód często odwiedzał gospodarstwo rolne w G.. Kiedy spotykał się ze swoim sąsiadem S. B. (1) to żalił mu się na swojego syna oraz wspominał o swoich kłopotach finansowych. Powód wspominał świadkowi również, że był na wycieczce z jakąś panią (dowód: zeznania powoda – k.202v, zeznania świadka S. B. –k.154-155).

Pozwany wysprzedał maszyny, które były w gospodarstwie tj. pług, rozrzutnik, kultywator, kombajn, podwozie od przyczepy i opryskiwacz. Powód w tym czasie nie pracował już w gospodarstwie rolnym. W między czasie pozwany podjął decyzję o zburzeniu starego domu znajdującego się na nieruchomości oraz garażu z uwagi na ich zły stan techniczny. Powód nie sprzeciwiał się powyższemu. Pozwany rozpoczął również prace związane z wymianą dachu na budynku gospodarczym. Pozwany spłacił część pożyczki tzw. kredyt klęskowy na wznowienie produkcji jaki zaciągnął powód wraz ze swoją żoną jeszcze przed zawarciem umowy darowizny. Z pożyczki na kwotę 20.000 zł pozwany spłacił 5.000 zł. Nadto pozwany sprzedał 6 worków zboża, które było w oborze, a które to zebrane było jeszcze przez powoda (dowód: zeznania pozwanego – k.203v-204, zeznania świadka R. R. – k.196v-197, k.174, zeznań świadka J. S. – k.155v, pismo powoda z dn. 11.07.2016 – k.110).

W styczniu 2014 r. powód otrzymał od Przedsiębiorstwa (...) Sp. z o.o. w R. wezwanie do zapłaty na łączną kwotę 1.206,81 zł za zaległe rachunki za zużycie wody. Powód odmówił zapłaty, informując (...) pismem z dnia 26.02.2014r. że od kwietnia 2011 r. nie jest już właścicielem gospodarstwa rolnego w G. (dowód: wezwanie do zapłaty z dn. 31.01.2014r. – k.50-51, pismo powoda z dn. 26.02.2014 r. – k.52, k.116-117).

W 2014 r. powód sprzedał ciągnik rolniczy sąsiadowi pozwanego S. B. (1). Powód był już wtedy po rozwodzie z żoną R.. Kiedy pozwany dowiedział się o sprzedaży ciągnika przez powoda to złożył do Policji zawiadomienie, że jego ojciec sprzedał ciągnik bez jego wiedzy i zgody. W wyniku prowadzonego postępowania karnego przed Sądem Rejonowym w K. w sprawie o sygn. akt II K (...) powód został oskarżony o to, że zabrał w celu przywłaszczenia ciągnik rolniczy na szkodę pozwanego tj. o czyn z art. 278 § 1 k.k. i prawomocnie skazany wyrokiem nakazowym z dnia 10 czerwca 2015 roku i wymierzono mu grzywnę w wysokości 100 stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki w wysokości 15 zł. (akta II K (...)).

Powód miał duży żal i pretensje do pozwanego, że ten oskarżył powoda o przywłaszczenie ciągnika, tym bardziej, że w ocenie powoda ciągnik stanowił jego własność, a nie pozwanego gdyż w dowodzie rejestracyjnym właścicielem ciągnika był nadal powód. Powyższa sytuacja była dla powoda punktem zwrotnym, który zadecydował o tym, że powód złożył pozwanemu pismem z dnia 29.05.2015r. oświadczenie o odwołaniu darowizny z powodu rażącej niewdzięczności (dowód: oświadczenie z dnia 29.05.2015r. – k.10, zeznania powoda – k.202v-203).

W odpowiedzi na pismo powoda, pozwany pismem z dnia 03.06.2015r. poinformował powoda, że nie zamierza wydać gospodarstwa rolnego powodowi bowiem stanowi ono jego wyłączną własność. Nadto pozwany podkreślił, że powód pozostawił długi, o których istnieniu pozwany dowiedział się po przejęciu gospodarstwa. Ponadto w swoim oświadczeniu pozwany podkreślił, że nie okazał wobec powoda rażącej niewdzięczności, wywiązuje się i jest gotowy wywiązać się w przyszłości z poczynionych z powodem ustaleń (dowód: oświadczenie z dnia 03.06.2015r. – k.14).

W sierpniu 2015 r. nabywca ciągnika S. B. (1) odstąpił od umowy sprzedaży jaką zawarł z powodem. Powód zwrócił nabywcy kwotę uzyskaną ze sprzedaży ciągnika w wysokości 2.000 zł w dniu 25.08.2015 r. Nadto nabywca oświadczył, iż w dniu 21.08.2015 r. otrzymał od powoda kwotę 1.500 zł (dowód: odstąpienie od umowy – k.36-37, potwierdzenie wpłaty – k.35).

Powód spłaca również w ratach grzywnę nałożoną na niego nakazem karnym w sprawie II K (...) w wysokości 95 zł miesięcznie. Powód odwiedza dom rodziny w G., przyjeżdżając przynajmniej raz w miesiącu. Zimą bywa częściej i dokupuje węgiel. Nie mówi przy tym pozwanemu, że chce mieszkać w tym domu (dowód: zeznania powoda – k.203, k.30-34).

Żona powoda wyprowadziła się z gospodarstwa w G. i mieszka ze swoim znajomym J. S. (2) (dowód: zeznania świadka J. S. – k.155v).

Pozwany nie kontaktuje się z powodem i nie chce utrzymywać z nim kontaktu (dowód: zeznania pozwanego – k.204).

Pozostały po rozbiórce starego domu gruz nadal pozostaje na terenie gospodarstwa w G.. Po jednej z imprez sylwestrowych, który pozwany zorganizował w swoim domu zostało wybite okno przez jego kolegę od zewnątrz w wyniku uderzenia śnieżką. Pozwany nie wymieniał zbitej szyby bo twierdził, że skoro okno posiadało podwójną szybę, a zbita została tylko szyba od zewnątrz to budynek nadal pozostaje zabezpieczony. Ostatecznie szybę wstawił powód. W maju 2017r. doszło do kłótni pomiędzy stronami. Pozwany wrócił wówczas do domu pod wpływem alkoholu. Powód przebywał wtedy w mieszkaniu w G. (dowód: zeznania stron).

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił na podstawie: dokumentów zawartych w aktach sprawy karnej o sygn. II K (...), umowy darowizny z dnia 27.04.2011r. (k.5-8), oświadczenia o odwołaniu darowizny z dn. 29.05.2015r. (k.10), oświadczenia pozwanego z dnia 03.06.2015r. (k.14), fotografii (k.25, k.115), postanowienia SR w K. z dnia 31.07.2015r. (k.30), wezwania do zapłaty z dnia 31.07.2015r. (k.31), postanowienia SR w K. z dnia 30.09.2015r. (k. 33), wniosku o rozłożenie zaległości na raty z dnia 07.09.2015r. (k.32), zawiadomienia (k.34), dowodów wpłat i potwierdzeń przelewów (k.35, k.38, k.45-49, k.125), oświadczenia o odstąpieniu od umowy sprzedaży (k.36-37), faktur VAT (k.39-40, k.118-124, k.126-132), wezwania do zapłaty (k.41), sprzeciwu od nakazu (k.42), pism Komornika M. G. ze sprawy KM (...) (k.43-44), wezwania do zapłaty z dnia 31.01.2014r. (k.50-51), pisma powoda z dnia 26.02.2014r. (k.52), wezwania do zapłaty z dnia 20.04.2016r. (k.116), pisma powoda z dnia 26.04.2016r. (k.117), zeznań świadka S. B. (1) (k.154-155), zeznań świadka J. S. (2) (k.155-155v), zeznań świadka E. R. (k.155v-156), zeznań świadka C. P. (k.181-182), zeznań świadka E. W. (2) (k.195-196), zeznań świadka R. R. (1) (k.196v-197v), częściowo zeznań świadka U. R. (k.182-183), zeznań pozwanego (k.97v, k.202-203), częściowo zeznań powoda (k.26-26v, k.203-204).

Z ostrożnością należało podchodzić do zeznań świadka J. S. (2) z uwagi na fakt, iż świadek pozostaje co najmniej od 2 lat w bliskich relacjach z żoną powoda i razem ze sobą mieszkają. Stąd zeznania ww. świadka narażone mogły być na stronniczość i być tym samym mało obiektywne. Tym niemniej zwrócić należało uwagę, że pomimo powyższego, zeznania świadka J. S. (2) były spójne z wiarygodnymi zeznaniami świadka E. W. (2) w tej części, w której świadek J. S. (2) wskazywał na kłótliwy sposób usposobienia powoda.

Świadek E. W. (2) w sposób jednoznaczny i szczery naświetliła relacje jakie panowały w rodzinie stron, zarówno w okresie poprzedzającym umowę darowizny jak i po tym okresie. Świadek w sposób obiektywny tj. wypowiadając się krytycznie zarówno na temat powoda jak i pozwanego podkreślała, że cała rodzina była bardzo kłótliwa i że cała rodzina, która mieszkała w gospodarstwie przyczyniła się do stanu technicznego pomieszczeń mieszkalnych. Nadto świadek zaznaczyła, że pozwany miał problemy z alkoholem, a powód z kolei wykazywał się częstokroć awanturniczym charakterem i chciał wszystkim rządzić. Z uwagi zatem na obiektywne zeznania świadka sąd uznał je za wiarygodne.

Sąd uznał w przeważającej części za niewiarygodne zeznania świadka U. R. ponieważ świadek co najmniej od 2005 r. mieszka za granicą kraju i jak sama zaznaczyła w Polsce nie bywa często. Z powyższego wynika, że o wzajemnych relacjach stron U. R. mogła posiadać jedynie wiedzą pochodzącą z opowieści którejkolwiek ze stron lub od rodziny, nie doświadczając przy tym i nie stykając się z problemami z jakimi musiała wówczas zmierzyć się rodzina mieszkająca w Polsce. Jak słusznie zaznaczyła świadek E. W. (2) jej „… siostra pamięta stan gospodarstwa z czasów kiedy wszystko funkcjonowało, a w Polsce nie mieszka już od 20 lat…”, co potwierdza tezę, że do zeznań świadka U. R. należało podchodzić ze szczególną ostrożnością. Tym bardziej, że z treści jej zeznań można było zauważyć, iż świadek opisując wzajemne relację stron faworyzuje jedną ze stron konfliktu tj. powoda, czego brak było w wiarygodnych i obiektywnych zeznaniach świadka E. W. (2).

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka R. R. bowiem były one zgodne z zeznaniami świadka E. W..

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka S. B. (1), E. R. i C. P. bowiem były one spójne i zgodne z pozostałym materiałem dowodowym.

W przeważającej części sąd dał wiarę zeznaniom powoda bowiem jego zeznania co do zasady były zgodne z zeznaniami pozwanego i nawzajem się uzupełniały. Za częściowo niewiarygodne sąd uznał tylko te zeznania powoda, który twierdził, iż opuścił gospodarstwo w G. z uwagi na brak warunków mieszkaniowych tj. pijaństwo i narkotyki syna. Powyższe twierdzenie powoda nie znalazło potwierdzenia w zebranym materiale dowodowym, z którego wynikało, że decyzja powoda co do opuszczenia gospodarstwa rolnego była wynikiem jego własnej, nieprzymuszonej woli. Sąd nie dał wiary twierdzeniom powoda również w tej części w której opisywał okoliczności sprzeczki, podczas której pozwany rzekomo rzucał się na powoda do bicia i mu groził, ponieważ pozwany temu zaprzeczył, a zeznania pozwanego uznać należało za wiarygodne chociażby z tego powodu, że pozwany przyznał się, że tego dnia wrócił do domu po spożyciu alkoholu z kolegami. Nadto gdyby w istocie pozwany zachowywał się tak nagannie jak wskazuje powód, to, w ocenie Sądu, z uwagi na silny konflikt pomiędzy stronami, powód nie miałby żadnych obiekcji aby wezwać na interwencję Policję, tym bardziej że kłótnia stron miała miejsce w toku sprawy o odwołanie darowizny, a notatka z tego zdarzenia mogłaby stanowić dowód w sprawie.

Wniosek dowodowy strony powodowej o przeprowadzenie dowodu z dokumentów, które powód przygotował i przedstawił na rozprawie należało oddalić jako spóźniony (zob. art. 217 § 2 k.p.c.), tym bardziej, że pozwany nie kwestionował, że nadal pozostaje zaległość za wodę (k.204), a zaległość za energię elektryczną powód wykazał jedynie za okres od 10.2012r. do 01.2013r., która również nie była kwestionowana przez pozwanego, a którą to powód uregulował częściowo w maju 2013r. czego pozwany również nie kwestionował (k.42 w zw. z k. 39-41). Nadto przeprowadzenie tego dowodu spowodowałoby konieczność udzielania pozwanemu terminu celem zapoznania się z tymi dokumentami, co wpłynęłoby na przedłużenie postępowania, albowiem zgłoszenie tego dowodu nastąpiło już po końcowym dowodzie jakim było przesłuchanie stron.

Sąd zważył, co następuje:

Podstawę prawną roszczenia strony powodowej stanowi art. 898 § 1 k.c. zgodnie z którym darczyńca może odwołać darowiznę nawet już wykonaną, jeżeli obdarowany dopuścił się względem niego rażącej niewdzięczności. Według powoda zachowanie pozwanego polegające na - nie dbaniu o inwentarz, przerwaniu nauki, popadnięciu w nałogi alkoholowe i narkotykowe, nie dbaniu o dom mieszkalny, nie wykazywaniu aktywności w zakresie prowadzenia gospodarstwa, nie opłacaniu rachunków za media czy w końcu zawiadomieniu przez pozwanego organów ściągania o kradzieży przez powoda ciągnika stanowiło przejaw rażącej niewdzięczności (k.3-4, k.109-114, k.175). Powód dodał przy tym, że niewdzięczność pozwanego polegała na tym, że pozwany nie zainteresował się losem ojca od czasu sprawy karnej i nie zapytał się czy potrzebuje jakiejś pomocy (k.202v-203).

Podkreślić należy, że analizując, czy doszło do rażącej niewdzięczności obdarowanego, nie można pomijać przyczyn konfliktu między stronami. Zachowaniu obdarowanego względem darczyńcy nie można przypisać cech rażącej niewdzięczności, jeśli źródłem konfliktów i awantur między stronami były nie tylko naganne zachowania obdarowanego, ale również działanie darczyńcy. Nie jest bowiem obojętna przyczyna niewdzięczności ( causa ingratitudinis), jako że dopiero poznanie tej przyczyny umożliwia sformułowanie właściwego osądu, czy i na ile zachowanie się obdarowanego może być uznane za nieusprawiedliwione (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 września 2000 roku, III CKN 810/00).

W świetle zebranego materiału dowodowego trudno było uznać za przejaw rażącej niewdzięczności niewykazywanie przez pozwanego zainteresowania losem ojca od czasu sprawy karnej skoro sam powód w swoich zeznaniach zaznaczył, że od 2014 r. mało kontaktował się z synem i nie pamiętał przy tym aby zwracał się do syna o jakąkolwiek pomoc. Zwrócić należało uwagę, że do rzekomej niewdzięczności (braku opieki i pomocy czy niegospodarności pozwanego) na jaką powoływał się powód w swoich zeznaniach i w pismach procesowych należało podchodzić przez pryzmat panujących wówczas wzajemnych relacji stron oraz okoliczności, w jakich strony wówczas się znalazły.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy nie ulega wątpliwości, że powód sam podjął decyzję o opuszczeniu gospodarstwa rolnego w G. we wrześniu 2013 r. Z materiału dowodowego nie wynikało przy tym aby pozwany w jakikolwiek sposób zmusił powoda do opuszczenia gospodarstwa rolnego. Zwrócić nadto należało uwagę, że powód, jak sam zaznaczył w swoich zeznaniach nie był przeciwny wydzierżawieniu gospodarstwa przez pozwanego w 2013 r., a także nie sprzeciwiał się wyjazdowi pozwanego do jego siostry, co w sposób pośredni wpływa na bezzasadność zarzutu niegospodarności pozwanego, tym bardziej, że to powód przez okres 2 lat od zawarcia umowy darowizny faktycznie prowadził gospodarstwo rolne. Z twierdzeń samego powoda wynikało przecież, że po przepisaniu gospodarstwa wyprzedawał on inwentarz bowiem sytuacja finansowa gospodarstwa nie była w najlepszej kondycji (k.109). Z materiału dowodowego nie wynikało aby po przepisaniu gospodarstwa rolnego na pozwanego, pozwany utrudniał powodowi prowadzenie gospodarstwa, podejmowanie przez niego decyzji bądź co najmniej, że miał jakikolwiek wpływ na kierunek i sposób w jakim powód zamierzał i prowadził faktycznie gospodarstwo rolne. Z zeznań i twierdzeń samego powoda wynikało, że po umowie darowizny kiedy powód prowadził jeszcze gospodarstwo to już wówczas borykało się ono z problemami finansowymi, skoro powód wysprzedawał inwentarz, jedyną krowę oraz konie, co potwierdziła również świadek R. R. (5). Powodowi nie układało się również w małżeństwie, które ostatecznie zostało rozwiązane przez rozwód. W tych okolicznosciach powód postanowił ułożyć sobie życie na nowo, z dala od problemów panujących w rodzinie. Sąd uznał zatem za wiarygodne zeznania pozwanego, który twierdził, że skoro powód sprzedawał inwentarz pod jego nieobecność i bez jego zgody, to tym bardziej pozwany nie powinien czuć się skrępowany w sprzedaży maszyn rolniczych, tym bardziej, że nie widział realnych szans na samodzielne prowadzenie gospodarstwa rolnego. Zwrócić również należało uwagę, że z materiału dowodowego wynikało również, że powód został skazany w sprawie o sygn. akt II K (...) za przywłaszczenie ciągnika, a pretensje i zarzuty pozwanego w tym zakresie mogły być jak najbardziej uzasadnione skoro sam powód zaznaczył, że sprzedał ciągnik wtedy kiedy nie mieszkał już w G.. Przyjmując nawet, że pozwany miał inne wyobrażenie co do sposobu prowadzenia gospodarstwa rolnego niż jego ojciec to powyższa okoliczność w ocenie sądu nie może być przejawem rażącej niewdzięczności obdarowanego w rozumieniu w jakim nadaje mu treść art. 898 § 1 k.c. Postępowanie obdarowanego, który nie zachowuje się w odniesieniu do przedmiotu darowizny w sposób zgodny z wyobrażeniami darczyńcy, nie uzasadnia postawienia mu zarzutu zachowania rażąco niewdzięcznego (tak wyrok SN z 2 grudnia 2005 r., II CK 265/05, Biul. SN 2006, nr 3, s. 11).

W powyższych okolicznościach trudno czynić pozwanemu zarzuty zarówno te przywołujące niesumienność i nierzetelność pozwanego w prowadzeniu przez niego gospodarstwa rolnego, które w istocie było przez cały czas prowadzone przez powoda, co najmniej do czasu podjęcia przez niego decyzji o opuszczeniu gospodarstwa, jak i te stawiające pozwanego w świetle niekochającego i pozbawionego uczuć syna. Zaznaczyć należy, że strony były ze sobą skonfliktowane, a z materiału dowodowego wynikało, że powód jeszcze przed zawarciem umowy darowizny był osobą trudną w rozmowie i narzucającą swój sposób myślenia, na co zwracali uwagę świadkowie E. W. (2), R. R. (1) czy J. S. (2). Z zeznań samego powoda wynikało, że nie zabiegał on o kontakt z synem co najmniej od czasu sprawy karnej skoro w toku swoich zeznań nie pamiętał czy zwracał się do syna o pomoc. Ponadto nawet przy przyjęciu, że powód chciałby mieszkać w gospodarstwie w G., skoro systematycznie do niego przyjeżdża, to zauważyć należało, że powód nie potrafił nawet porozmawiać o tym z pozwanym, co wynikało jednoznacznie z jego zeznań, w których stwierdził, że nie mówił synowi, że chce mieszkać w gospodarstwie. Nie było zatem wyraźnego przekazu ze strony powoda, że chciałby korzystać z mieszkania w G., tym bardziej, że sam powód zaznaczył, że od września 2013 r. znalazł sobie inny ośrodek aktywności życiowej, a z zeznań powoda wynikało raczej, że z nowym miejscem wiąże swoją dalszą przyszłość. Trudno zatem uznać zarzut nieogrzewania przez pozwanego mieszkania za zasadny skoro powód w istocie nie mieszka w G., nie powiadomił syna, że chce tam mieszkać, a pozwany nie przebywa aktualnie w Polsce bowiem pracuje za granicą.

Pomimo, że sąd orzekający nie pochwala słów wypowiedzianych przez pozwanego na rozprawie, a dyskredytujących powoda w roli ojca i jednocześnie dla niego bardzo bolesnych, to jednocześnie nie bez znaczenia pozostają okoliczności konfliktu rodzinnego, w ocenie sądu spowodowanego przez obie jego strony. Nie sposób zignorować, iż w gospodarstwie rodzinnym w G. miał miejsce konflikt rodzinny. Świadek E. W. (2) zeznała, że cała rodzina była bardzo kłótliwa, a powód był bardzo nerwowym człowiekiem (k.195-195v). Świadek wskazywała nadto, że powód miał dyktatorski charakter. Wiarygodnym zatem były te zeznania pozwanego, w których stwierdził, iż nie mógł z powodem normalnie porozmawiać (k.204). W sytuacji nieporozumień powód z reguły odgrażał się pozwanemu, że odbierze mu gospodarstwo, co również podkreślała świadek E. W. (2) w swoich zeznaniach. Również świadek R. R. (1) powoływała się na liczne awantury, podczas których powód prowokował pozwanego (k.197). Nie bez znaczenia pozostawał również fakt, iż w rodzinie stron pojawiały się również nieporozumienia odnośnie przepisania przez pozwanego ziemi swojej siostrze A., o czym również wspominał świadek R. R.. Powodowało to dodatkową presję na pozwanym, tym bardziej, że gospodarstwo po jego przepisaniu na pozwanego pozostawało pod faktycznym władztwem powoda, co najmniej przez okres 2 lat od umowy darowizny . Skoro siostra pozwanego wyprowadziła się zaraz po tym jak dom rodzinny opuścił powód to przyjąć należało, że relacje pozwanego z jego siostrą również pozostawały napięte. Ogrom istniejącego konfliktu niewątpliwie spotęgował dodatkowo fakt, iż powód zdecydował się na sprzedaż ciągnika rolniczego bez wiedzy i zgody pozwanego, tym bardziej, że nie mieszkał już wtedy w G. i był po rozwodzie z R. R. (1), co w sposób naturalny sugerowało niejako złą wiarę powoda w dokonanej przez niego sprzedaży. Sąd nie podzielił przy tym argumentacji powoda, zasłaniającego się treścią wpisu w dowodzie rejestracyjnym pojazdu skoro znana była powodowi treść umowy darowizny z dnia 27.04.2011r., która w sposób jednoznaczny dzieliła los prawny całego gospodarstwa wraz z inwentarzem.

Pozwany z kolei mając problemy z porozumieniem się z ojcem sięgał po kieliszek, co mogło nie podobać się powodowi, jak również to, że pozwany nie skończył szkoły. Tym niemniej okoliczności te mogły wpłynąć i odbić się negatywnie jedynie na życiu samego pozwanego i nie mogą stanowić przejawu rażącej niewdzięczności wobec samego powoda. Niewątpliwie powód mógł nie akceptować swoistej bezczynności pozwanego skoro np. pozwany nie wstawił zbitego okna bo uważał, że skoro szyba była podwójna, a zbiła się tylko część od zewnątrz to pomieszczenie nadal pozostawało zabezpieczone, czy sytuacja związana z pozostawieniem gruzu przez pozwanego na nieruchomości po rozbiórce budynku. Nie bez znaczenia dla wzajemnych relacji stron mogły również być sytuacje powrotu pozwanego pod wpływem alkoholu do domu. Powyższe sytuacje mogły zatem prowadzić do wymiany zdań i powodować konflikt. Nie mniej jednak w powyższych okolicznościach ww. zachowania pozwanego nie mogły stanowić rażącej niewdzięczności wobec powoda w rozumieniu art. 898 § 1 k.c. bowiem w ocenie sadu incydentalne i podyktowane emocjami wypowiedzi oraz gesty były przede wszystkim przejawem konfliktu rodzinnego, powodowanego również zachowaniem samego powoda, a postępowanie pozwanego wobec gospodarstwa rolnego leży przecież w wyłącznej gestii pozwanego skoro on jest jego właścicielem. Podejmowanie się lub nie prac porządkowych czy modernizacyjnych leży w interesie samego pozwanego, a nie powoda, który i tak od września 2013 r. nie mieszka w przedmiotowym gospodarstwie rolnym. Na tle powyższego trudno mówić, że pozwany nie wywiązuje się z zapewniania darczyńcom odpowiednich warunków służebności mieszkania skoro ani ojciec pozwanego, ani jego matka nie mieszkają na terenie gospodarstwa. Nie mieszka tam również pozwany, który pracuje i przebywa w Holandii. Nadto co do sposobu postępowania pozwanego odnośnie zapewnienia przez niego odpowiednich warunków mieszkaniowych to nie można pominąć faktu, tak jak wspominał świadek E. W. (2), że nie tylko pozwany miał wpływ na obecny stan techniczny budynków bowiem w gospodarstwie oprócz pozwanego mieszkała również jego siostra z rodziną oraz powód z żoną (k.196).

Nie można było również podzielić twierdzeń powoda o nieopłacaniu przez pozwanego rachunków za media jako przejawu rażącej niewdzięczności wobec powoda. Zaznaczyć przede wszystkim należy, że powód w niniejszym postępowaniu powoływał się na zaległość za zużycie energii elektrycznie powstałej w okresie, w którym faktycznie mieszkał w przedmiotowym gospodarstwie rolnym, co nie tylko wynikało z jego zeznań lecz również z treści przedłożonych faktur VAT (k.202v, k.39v, k.40v). Innych zaległości za prąd powód nie wykazał zatem wiarygodnym były te zeznania pozwanego, w których twierdził, że aktualnie opłaca rachunki za prąd. Tożsame rozważania odnieść należało do rachunków za wodę (k.50-51). Zwrócić również należało uwagę, że nawet przy przyjęciu, że nieopłacanie przez pozwanego rachunków za media stanowiło przejaw rażącej niewdzięczności wobec powoda to z uwagi na treść art. 899 § 3 k.c. powyższe okoliczności i tak nie mogłyby być powoływane przez powoda z powodu upływu okresu jednego roku od chwili, w której powód dowiedział się o rzekomej niewdzięczności obdarowanego, skoro z zeznań samego powoda wynikało, że o zaległości za prąd dowiedział się w lutym 2013 r., za wodę w styczniu 2014 r., a oświadczenie o odwołaniu złożył w maju 2015 r. (k.26v).

Mając powyższe na uwadze, oświadczenia powoda w zakresie odwołania darowizny nie można uznać za skuteczne pod kątem przesłanek z art. 898 k.c., wobec czego powództwo o nakazanie złożenia oświadczenia woli zasługiwało na oddalenie (punkt 1 wyroku).

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu sąd orzekł na podstawie § 2 ust. 2 i 3 w zw. z § 6 pkt. 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. Nr 163, poz. 1348).

SSO Angelika Lewandowska