Warszawa, dnia 13 czerwca 2017 r.

Sygn. akt VI Ka 1584/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Agnieszka Wojciechowska-Langda

Sędziowie: SSO Jacek Matusik (spr.)

SSO Remigiusz Pawłowski

Protokolant Karolina Kożuchowska

przy udziale prokuratora Teresy Pakieły

po rozpoznaniu dnia 13 czerwca 2017 r. w Warszawie

sprawy S. B. syna W. i K. ur. (...) w P. oraz

J. Ś. córki R. i K. ur. (...) w B.

oskarżonych o czyn z art. 284 § 2 kk

na skutek apelacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela subsydiarnego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi - Północ w Warszawie

z dnia 6 września 2016 r. sygn. akt VIII K 385/12

uchyla zaskarżony wyrok; sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu dla Warszawy Pragi - Północ w Warszawie do ponownego rozpoznania.

SSO Agnieszka Wojciechowska-Langda SSO Jacek Matusik SSO Remigiusz Pawłowski

Sygn. akt VI Ka 1584/16

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Wywiedziona apelacja okazała się jak najbardziej zasadna i tym samym na uwzględnienie zasługiwał wniosek skarżącego o uchylenie zaskarżonego wyroku
i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Sąd I instancji rozpoznając przedmiotową sprawę dopuścił się wszystkich naruszeń podniesionych w apelacji. Dopuszczając się naruszenia art. 7 k.p.k. w postaci przekroczenia granic swobodnej oceny materiału dowodowego, sprzecznej z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, jak również poprzez nieuzasadnione przyjęcie, że w sprawie zachodziły niedające się usunąć wątpliwości, Sąd Rejonowy dopuścił się błędu
w ustaleniach faktycznych. Zgodzić się należy z autorem apelacji, że przedmiotowa sprawa ma charakter poszlakowy. Z tego względu sąd rozpoznający przedmiotową sprawę winien dołożyć wszelkich starań, aby ustalić jedną wersję zdarzenia, która winna być wykazana poprzez logiczną i nienaganną ocenę zgromadzonych w sprawie dowodów, ukazując jednocześnie, że inne ewentualne wersje zdarzenia są nieprawdopodobne lub też ich prawdopodobieństwo jest w racjonalnej ocenie znikome, a ich uwzględnienie byłoby sprzeczne z elementarnymi zasadami doświadczenia życiowego lub ze wskazaniem wiedzy. Sąd orzekający w niniejszej sprawie nie sprostał wymaganiom jakie przed nim stanęły przy rozpoznawaniu przedmiotowej sprawy.

Argumentacja Sądu Rejonowego wyrażona w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku,
w ocenie Sądu Odwoławczego, ukazuje dość infantylne podejście sądu do zgromadzonych
w sprawie dowodów, w tym przede wszystkim w stosunku do wyjaśnień oskarżonej. Sąd Rejonowy mimo, iż dostrzegł pewne nieścisłości w wyjaśnieniach J. Ś. to uzasadnił je wynikiem upływu czteroletniego okresu czasu od zaistnienia inkryminowanego zdarzenia. Pozostałe wyjaśnienia uznał za wiarygodne, bowiem korespondują z zeznaniami świadka M. P. (1), którego zeznania zostały uznane za obiektywne. Nie przesądzając obecnie
o wiarygodności owego świadka, z uwagi na niedostrzeżoną przez Sąd I instancji niekonsekwencję w składanych zeznania, nie sposób nie zaobserwować, że obiektywnym świadkiem jest również niewątpliwie P. F., któremu Sąd Rejonowy w całości odmówił wiary. Świadek był sąsiadem oskarżonych i w pewnym sensie pozostaje sąsiadem oskarżyciela subsydiarnego, nie można jednakże przyjąć, jak to uczynił Sąd I instancji, że jego zeznania nie zasługują z tego tytułu na wiarygodność. Z relacji J. i B. G., jak i oskarżonych, ukazuje się obraz świadka, który utrzymywał poprawne kontakty z każdą ze stron. Okoliczność, że świadek w dalszym ciągu pozostaje sąsiadem oskarżyciela subsydiarnego nie może przesądzać o jego stronniczości. To samo tyczy się wartości jego depozycji. Sąd Rejonowy mimo nieścisłości w wyjaśnieniach oskarżonej uznał je de facto za częściowo wiarygodne, zaś przy ocenie świadka P. F. uznał je w całości za niewiarygodne z uwagi na pewne niespójności, nie spostrzegając, że świadek, zarówno jak oskarżona, idąc tym samym tokiem myślenia co Sąd I instancji, składał zeznania przed sądem po dłuższym okresie od zaistniałego zdarzenia. Ponadto, zeznania świadka odnajdują odzwierciedlenie w zeznaniach oskarżyciela subsydiarnego oraz świadka B. G., czego zdaje się nie zauważył już Sąd Rejonowy. Ponadto, sam fakt wskazania którego konkretnie dnia świadek odwiedził oskarżonych i spostrzegł brak mebli nie ma aż tak dużego znaczenia, jak sama okoliczność, że takie zdarzenie miało miejsce. Wydaje się, że Sąd Rejonowy zbyt dużą rangę nadał zeznaniom świadka odnośnie do wyszczególnienia w jakim konkretnie dniu nastąpiła jego wizyta u oskarżonych. P. F. podał, że nastąpiło to na początku sierpnia 2011 roku, a zatem jest to pewien punkt zaczepienia, który koresponduje z zeznaniami świadka J. G. oraz B. G.. Sąd I instancji oceniając zeznania świadka P. F. pominął najważniejszą kwestię, która była konsekwentnie podawana przez świadka, a mianowicie ujawnienie braku mebli w mieszkaniu oskarżyciela subsydiarnego podczas użytkowania jego mieszkania przez oskarżonych, a skupił się na nieścisłościach które de facto nie mają istotnej wartości w sprawie. Tożsamo kształtuje się sytuacja w zakresie obdarzenia wiarą zeznań J. G. i B. G.. Sąd skupił się na fakcie, że świadek B. G. nie był w stanie wskazać jakie konkretnie meble zostały skradzione i musiał się posiłkować zdjęciami z ogłoszenia o wynajmie mieszkania. Z treści dowodów wynika jednakże wprost, że świadek był odpowiedzialny za wystawianie ogłoszeń o wynajmie mieszkania, zaś wszystkimi sprawy związanymi z wynajmem zajmował się jego ojciec-J. G.. To on odwiedzał oskarżonych i pobierał od nich czynsz za wynajem. Wątpliwości B. G. odnośnie do podania ilości skradzionych mebli wydawać by się mogły zatem za uzasadnione. Oczywistym jest, że oskarżyciel subsydiarny poniósł straty w związku z postępowaniem oskarżonych- nieuregulowane zadłużenie mieszkania i utrata mebli. Trudno jednakże mówić o konflikcie między stronami w tej kwestii. Strony nie utrzymują ze sobą żadnych kontaktów, a spotykają się jedynie na rozprawach sądowych. Sam J. G. zeznał na rozprawie, że wnosi jedynie o naprawienie szkody. Okoliczność, że G. w późniejszym czasie w dalszym ciągu umieszczali ogłoszenie o wynajmie mieszkania z uwzględnieniem zdjęć z przedmiotowymi meblami została przez nich sensownie wytłumaczona, niemniej jednak nie jest to podstawa do odmówienia wiary ich zeznaniom. Zgodzić się również należy ze skarżącym, że wątpliwości budzi zachowanie oskarżonych, którzy nieprawnie przekazali klucze ochronie, nie czekając na spotkanie z B. G..

Sąd Rejonowy uznał, że w sprawie nie można przypisać winy oskarżonym, albowiem „ brak jest dowodów przemawiających za tym, by oskarżeni wykorzystywali inny środek transportu, pozwalający na przewiezienie mebli o stosunkowo dużych gabarytach w innym terminie, co zostałoby zauważone przez ochronę, skoro ich uwadze nie umknął f. (...) M. P. (2) ”. Powyższe stwierdzenie Sądu budzi wątpliwości mając na uwadze zeznania M. P. (2), który zeznał, że „ pomagałem coś znosić, możliwe, że było to coś gabarytowego, że ten człowiek nie mógł sam tego znieść” w porównaniu z wyjaśnieniami oskarżonej, która podała, że M. P. (2) był w mieszkaniu oskarżonych dwukrotnie. Powyższe wersje nie zostały przez Sąd Rejonowy zweryfikowane. Zauważyć również należy, że w sprawie zostali przesłuchani jedynie dwaj ochroniarze. Nie można jednak wykluczyć, iż w okresie pomiędzy 1 sierpnia a 10 sierpnia 2011 roku, kiedy doszło do wywiezienia mebli, dyżur pełnili inni ochroniarze. Faktem jest, że w sprawie istnieją dwie przeciwstawne wersje zdarzeń, jednakże trudno tu mówić o niedających się usunąć wątpliwościach, skoro dokładna i logiczna analiza materiału dowodowego pozwala na wykluczenie jednej z tych wersji, jako najmniej racjonalną.

Powyższe dywagacje pozwalają stwierdzić, że rozpoznając przedmiotową sprawę Sąd Rejonowy dopuścił się licznych uchybień, które skutkowały błędem w ustaleniach faktycznych. Kontrola instancyjna zaskarżonego wyroku nie pozwoliła na utrzymanie w mocy zaskarżonego wyroku i skutkować musiała uchyleniem owego wyroku i przekazaniem sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania. Przy ponownym rozpoznaniu sprawy, Sąd I instancji przeprowadzi prawidłowo postępowanie i oceni materiał dowodowy
z uwzględnieniem przepisów z art. 4 k.p.k., art. 5 k.p.k. oraz art. 7 k.p.k., a ocena ta winna znaleźć odzwierciedlenie w odpowiadającym wymogom określonym w art. 424 k.p.k. pisemnym uzasadnieniu wyroku.

Z tych wszystkich względów, Sąd Odwoławczy orzekł jak w wyroku.

SSO Agnieszka Wojciechowska-Langda SSO Jacek Matusik SSO Remigiusz Pawłowski