Sygn. akt II Ca 771/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 grudnia 2015 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSA w SO Arkadiusz Lisiecki

Sędziowie

SSA w SO Stanisław Łęgosz (spr.)

SSO Dariusz Mizera

Protokolant

st. sekr. sąd. Anna Owczarska

po rozpoznaniu w dniu 3 grudnia 2015 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie sprawy z powództwa W. T.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej (...) w W.

o zadośćuczynienie i odszkodowanie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Opocznie z dnia 18 września 2015 roku, sygn. akt I C 535/13

oddala apelację i zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej (...) w W. na rzecz powoda W. T. kwotę 300 (trzysta) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

SSA w SO Arkadiusz Lisiecki

SSA w SO Stanisław Łęgosz SSO Dariusz Mizera

Na oryginale właściwe podpisy

Sygn. akt II Ca 771/15

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 18 września 2015 r. w sprawie I C 535/13 Sąd Rejonowy w Opocznie zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej (...) w W. na rzecz powoda W. T. tytułem zadośćuczynienia kwotę 12.600 złotych z ustawowymi odsetkami dokładnie opisanymi w wyroku oraz tytułem odszkodowania kwotę 1.112 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 1 czerwca 2013 roku . W pozostałej części powództwo oddalił. Zasądził od pozwanego na rzecz powoda W. T. kwotę 2.165 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu oraz nakazał ściągnięcie od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa 258 złotych, a od powoda 42 złote nieuiszczonej opłaty sądowej.

Podstawę powyższego wyroku stanowiły następujące ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego:

W dniu 6 kwietnia 2013 r. w godzinach popołudniowych W. T. został poproszony przez swojego szwagra K. J. o pomoc przy cięciu i sztorcowaniu desek przy użyciu piły tarczowej tzw. krajzegi. Piła tarczowa była skonstruowana w sposób chałupniczy, nie była w żaden sposób zabezpieczona i nie posiadała certyfikacji ani instrukcji obsługi. W. T. prowadził równoległe deskę po krawędzi by obciąć jej brzeg, gdy popychał deskę, K. J. przyjmował ją odciągając, wtedy deska natrafiła prawdopodobnie na sęk i odskoczyła, przy próbie poprawienia deski doszło do jej odrzutu przez co ręka W. T. natrafiła na krawędź piły. K. J. zawiózł poszkodowanego na SOR w O., następnie W. T. został skierowany na Oddział (...) (...) w O., gdzie zdiagnozowano u niego ranę szarpaną śródręcza lewego z uszkodzeniem aparatu palca małego. Po powrocie do domu W. T. przebywał na zwolnieniu lekarskim przez okres około 3 miesięcy otrzymując niższe wynagrodzenie za pracę, korzystał z pomocy domowników przy wykonywaniu bieżących czynności. Dojeżdżał na własny koszt (ok. 10 razy) na rehabilitację ręki w ramach NFZ do J.. Obecnie został przeniesiony na inne stanowisko pracy i wykonuje lżejsze czynności z uwagi na przeciwwskazania do dźwigania ciężarów.

Jego stan psychiczny pogorszył się na skutek wypadku jakiego doznał. W. T. w 2012 roku przebył zabieg związany z usunięciem jednej nerki. Po zabiegu korzystał z pomocy psychiatry. Obecnie W. T. pozostaje pod opieką lekarza psychiatry w związku z depresją, przyjmuje środki przeciwdepresyjne i odczuwa dolegliwości związane z ręką.

K. J. posiadał ochronę ubezpieczeniowy - OC rolników - z tytułu posiadania przez niego gospodarstw a rolnego w ramach umowy zawartej ze stroną pozwaną w dniu 5 lutego 2013 roku (polisa typ 21018 nr (...)).

W dniu 10 maja 2013 r. W. T. zgłosił szkodę ubezpieczycielowi K. J. tj. (...) S.A. (...) z siedzibą w W., lecz ten odmówił wypłaty odszkodowania.

W wyniku zdarzenia z dnia 6 kwietnia 2013 r. W. T. doznał chirurgicznego obrażenia ciała w postaci rany szarpanej boczno-grzbietowej części śródręcza lewego z uszkodzeniem ścięgna prostownika palca V wraz z uszkodzeniem bocznego unerwienia grzbietu dłoni i tego palca. Te obrażenia spowodowały u poszkodowanego powstania trwałego uszczerbku na zdrowiu, które biegły sądowy z zakresu chirurgii dr n. med. R. K. ocenił na 3 % według punktu 141 b (znaczne ograniczenie funkcji palca) Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 18.12.2002 r. Według biegłego W. T. odczuwał przez pierwsze 2 tygodnie od wypadku silny ból, natomiast przewlekły ból utrzymujący się z różnym natężeniem występował u niego nawet do 3 miesięcy od zdarzenia. Zgłaszane przez W. T. dolegliwości w postaci okresowego bólu, parastezji i marznięcia bocznej części lewej ręki są możliwe, prawdopodobne i obecnie utrwalone.

Biegły ocenił rokowania, co do dalszego zdrowia poszkodowanego np. zdolności do pracy jako dobre. Podczas leczenia W. T. korzystał z pomocy bliskich. Przez pierwsze 4 tygodnie od wypadku w wymiarze 2 godz. dziennie, a przez dalsze 4 tygodnie w wymiarze 1 godz. dziennie.

Biegły sądowy z zakresu chirurgii J. B. w sporządzonej opinii pisemnej stwierdził, że powód doznał w wyniku wypadku rany szarpanej z uszkodzeniem aparatu wyprostnego palca V. Określił trwały uszczerbek na zdrowiu według punktu 141 a na 1 % - jako ograniczenie wyprostu palca V lewej ręki.

Biegły sądowy specjalista psychiatra A. R. rozpoznała u W. T. reaktywny zespół depresyjny o nasileniu umiarkowanym - łagodnym. W jej ocenie objawy depresyjne w postaci m.in. obniżonego nastroju, braku zadowolenia, zaburzenia snu, spadku łaknienia, poczucia niskiej wartości, lęk są wyraźne i pozostają w znaczącym związku z wypadkiem jakiemu uległ w dniu 6 kwietnia 2013 r. Długotrwały uszczerbek na zdrowiu, pozostający w związku z wypadkiem w zakresie psychiatrii zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 18.12.2002 r., określiła na 5 % według punktu 10a. Biegła stwierdziła, że czynnik urazowy w postaci urazu dłoni jest najsilniejszym czynnikiem stresogennym, w szczególności znacznie silniejszym niż utrata jednej nerki czy zaleczony nowotwór w okresie poprzedzającym wypadek lub choroba somatyczna (nie ciężka, nie trwała, nie nowotworowa) u bliskiego członka rodziny w okresie poprzedzającym wypadek.

Biegły sądowy z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy mgr inż. B. K. (1) ustalił że główną przyczyną wypadku z dnia 6 kwietnia 2013 r. był czynnik techniczny w postaci braku odpowiednich osłon ochronnych w miejscach zagrożenia bezpieczeństwa w wyniku zetknięcia się z narzędziami tnącymi, brak prowadnic ciętego materiału, brak popychaczy do obrabianego w końcowej fazie materiału, brak wyposażenia pilarki w nastawny klin rozszczepiający, zabezpieczający przed zakleszczeniem lub odrzutem obrabianego przedmiotu - za który odpowiedzialny był właściciel maszyny tj. K. J.. Drugą przyczyną był czynnik ludzki tj. lekceważenie zagrożenia przez osoby wykonujące czynności przy obróbce drewna, nie zachowanie szczególnej ostrożności, lekceważenie bezpiecznych warunków pracy oraz stanu technicznego maszyny - za który był odpowiedzialny poszkodowany W. T.. Stwierdził, że naruszenia te pozostają w związku przyczynowym z przedmiotowym zdarzeniem, a K. J. i W. T. przyczynili się do zaistniałego wypadku.

W. T. ma (...) lat, jest zatrudniony w (...). Zamieszkuje wraz z żoną i trójką dzieci w miejscowości S.. Dwie najstarsze córki są studentkami. Syn uczęszcza do szkoły średniej.

Sąd ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie dokumentów w postaci, dokumentacji lekarskiej, opinii biegłych lekarzy, chirurga ortopedy R. K., psychiatry oraz biegłego ds. bezpieczeństwa i higieny pracy, akt szkody, oraz zeznań powoda i świadka K. J..

W ocenie Sadu Rejonowego powództwo zasługuje na uwzględnienie w przeważającej części.

Jak wynika z materiału dowodowego K. J. był ubezpieczony w zakresie OC rolników w pozwanym towarzystwie ubezpieczeniowym.

Zgodnie z art. 50 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124 poz. 1152 ze zm.) z ubezpieczenia OC rolników przysługuje odszkodowanie, jeżeli rolnik, osoba pozostająca z nim we wspólnym gospodarstwie domowym lub osoba pracująca w jego gospodarstwie rolnym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z posiadaniem przez rolnika tego gospodarstwa rolnego szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia.

Zdaniem Sądu to m.in. K. J. jest odpowiedzialny za wyrządzenie szkody powodowi. Jak wskazał biegły ds. bezpieczeństwa i higieny pracy piła tarczowa nie posiadała osłon ochronnych, brak było prowadnic, klinu rozszczepiającego zabezpieczającego przed zakleszczeniem lub odrzutem obrabianego przedmiotu. To właściciel krajzegi jest odpowiedzialny za jej stan techniczny. Jak przyznał świadek K. J., w dawnych latach maszyna miała osłony, z biegiem lat uległy one zniszczeniu. Zatem to na skutek braku staranności K. J. doszło do szkody. Sąd dostrzega, że w stosunkach wiejskich, wymagania co do stanu technicznego maszyn rolniczych czy też innych maszyn używanych w gospodarstwie rolnym ulegają pewnej liberalizacji, nie są tak przestrzegane jak w stosunkach pracowniczych. Nie zwalnia to jednak rolników od zachowania minimalnych zasad bezpieczeństwa, przez które w niniejszej sprawie należy rozumieć posiadanie chociażby osłon na tarczę krajzegi.

Podstawę zasądzenia zadośćuczynienia stanowi przepis art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. Jest ono formą rekompensaty pieniężnej z tytułu szkody niemajątkowej i obejmuje swym zakresem wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te które mogą powstać w przyszłości. Ustalenie wysokości zadośćuczynienia powinno zostać dokonane z uwzględnieniem wszelkich okoliczności mających wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, w tym rozmiaru doznanych cierpień, ich intensywności, trwałości czy nieodwracalności, prognozy na przyszłość, wieku poszkodowanego, niemożliwości wykonywania zawodu, etc. Należy przy tym pamiętać, że zadośćuczynienie ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość winna przedstawiać jakąś odczuwalną ekonomicznie wartość, która powinna być wprawdzie utrzymana w rozsądnych granicach, ale także współmierna do aktualnych stosunków majątkowych i gospodarczych. Przy ustalaniu rozmiaru cierpień i ujemnych doznań psychicznych powinny być uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, jednakże w relacji do indywidualnych okoliczności danego przypadku.

Analizując okoliczności faktyczne rozpatrywanej sprawy, Sąd uznał za zasadne żądanie zadośćuczynienia w kwocie dochodzonej pozwem tj. 14.000 złotych. Sąd miał na względzie 3% trwały uszczerbek na zdrowiu związany z uszkodzeniem lewej ręki oraz 5% trwały uszczerbek na zdrowiu w ujęciu psychiatrycznym, spowodowany zespołem depresyjnym o nasileniu umiarkowanym - łagodnym. Obecnie w dalszym ciągu powód odczuwa dolegliwości bólowe lewej ręki. Z uwagi na osłabienie czucia w lewej ręce, pozwany został przeniesiony na inne stanowisko w pracy, które wymaga mniejszych obciążeń. Nadto powód kontynuuje leczenie psychiatryczne. To zaburzenia depresyjne stanowią dla powoda największy problem. Przez osłabienie ręki powód nie jest sprawnym fizycznie, tak jak przed wypadkiem. Nie może pracować fizycznie tak jak kiedyś, co powoduje że czuje się zagrożony że nie będzie w stanie zapracować na utrzymanie rodziny, trójki uczących się dzieci. Po zdarzeniu powód korzystał z rehabilitacji w okresie od 24.04.2013 roku do 24 maja 2013 roku. W. T. przebywał na zwolnieniu lekarskim przez okres około 3 miesięcy otrzymując niższe wynagrodzenie za pracę, korzystał z pomocy domowników przy wykonywaniu bieżących czynności.

Sąd uwzględnił zgłoszony przez pozwanego zarzut przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody (art. 362 k.c.). Należy zauważyć, że W. T. wykazał się dużą beztroską, albowiem jak zeznał nie uczestniczył w takich pracach, widział że krajzega nie ma osłon, uznał, że potrafi to zrobić, zaufał K. J. . Wszystkie te okoliczności wskazują, że W. T. przyczynił się do powstania szkody w 10 %.

Dlatego też kwotę zadośćuczynienia ustaloną na 14.000 złotych, należało obniżyć o wysokość przyczynienia się poszkodowanego tj. o kwotę 1.400 złotych. Stąd też Sąd zasądził tytułem zadośćuczynienia kwotę 12.600 złotych.

Zgodnie z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. W oparciu o w/w przepis powód dochodził odszkodowania m.in. za koszty opieki osób trzecich i koszty dojazdu na rehabilitację. Nie ulega wątpliwości - co wynika z opinii biegłego R. K. jak również zeznań powoda - przez okres czterech tygodni powód korzystał z pomocy rodziny w wymiarze 2 godzin dziennie, a przez kolejne 4 tygodnie w wymiarze 1 godziny dziennie. Zatem daje to kwotę (30 dni x 2 x 10 zł = 600 zł + 30 dni x 1 x 10 zl = 300 zł). Łącznie stanowi to kwotę 900 złotych. Sąd przyjął stawkę godzinową na 10 zł, kierując się doświadczeniem życiowym i stawkami za opiekę przyjmowanymi w Powiecie (...).

Z treści zaświadczenia (k. 55) wynika, że powód uczestniczył w procesie rehabilitacji w okresie od 24 kwietnia 2013 roku do 24 maja 2013 roku. Zatem biorąc po uwagę powyższe, jak również fakt, że zabiegi rehabilitacyjne wykonywane są w cyklach 10 zabiegów, za prawdziwe uznać należy zeznania powoda, w których twierdził, że dojeżdżał na zabiegi rehabilitacyjne do J.. Dlatego też, Sąd zasądził na rzecz powoda odszkodowanie z tytułu poniesionych przez niego kosztów dojazdu na rehabilitację. Uwzględniając odległość od miejsca zamieszkania powoda do J. (20 km w jedną stronę) przyjąć należy, że powód poniósł koszty dojazdu w kwocie w zaokrągleniu 335 zł ( 40 km x 10 x 0,8353 zł - w oparciu o rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 25 marca 2002 r. w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy).

Łącznie odszkodowanie za koszty opieki osób trzecich i za koszty dojazdu stanowi kwotę 1.235 zł. Uwzględniając 10 % przyczynienie poszkodowanego, Sąd zasądził na rzecz W. T. kwotę 1.112 zł tytułem odszkodowania.

Powództwo o odszkodowanie z tytułu utraconych kosztów zarobku, zakupu leków podlegało oddaleniu jako nieudowodnione. Stosownie do treści art. 6 k.c. to na powodzie - reprezentowanemu przez profesjonalnego pełnomocnika ciążył obowiązek wykazania powyższych kosztów. Temu zadaniu pełnomocnik nie sprostał.

O odsetkach zarówno z tytułu zadośćuczynienia jak i odszkodowania orzeczono w myśl art. 481 par. 1 k. c. Zasądzono je od dnia 1 czerwca 2013 roku (zarówno dla zadośćuczynienia i odszkodowania - dla roszczeń pierwotnie dochodzonych pozwem od początku miesiąca po wydaniu decyzji odmawiającej wypłaty odszkodowania z dnia 28 maja 2013 roku) oraz dla roszczeń z tytułu zadośćuczynienia które zostały zgłoszone na rozprawie w dniu 14 kwietnia 2015 roku od dnia rozprawy.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k. p.c. dokonując ich stosunkowego rozdzielenia.

Od powyższego wyroku apelację złożył pozwany.

Zaskarżył wyrok w części zasądzającej zadośćuczynienie w zakresie kwoty 2.800 złotych z ustawowymi odsetkami od 14 kwietnia 2015roku i zasądzającej odszkodowanie w zakresie kwoty 247,50 złotych z ustawowymi odsetkami od 1 czerwca 2013 roku.

Wyrokowi zarzucił:

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego to jest art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędną, sprzeczną z zasadami doświadczenia życiowego ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego polegającą na uznaniu, że poszkodowany swoim niewłaściwym zachowaniem przyczynił się do powstania szkody jedynie w 10 % podczas, gdy z opinii biegłego sądowego z zakresu Bezpieczeństwa i Higieny Pracy wynika, że jedną z głównych przyczyn wypadku było zlekceważenie przez poszkodowanego bezpiecznych warunków pracy oraz stanu technicznego maszyny, niezachowanie szczególnej ostrożności przy obróbce drewna w sytuacji, gdy powód nie był pewny swoich umiejętności w obsłudze maszyny oraz nieużycie przez poszkodowanego w końcowej fazie obróbki tzw. popychacza, który stanowi bezpośrednią barierę między ciętym drewnem a ręką tnącego, co daje podstawy dla przyznania przyczynienia się powoda do powstania szkody na poziomie 30 %.

2.  naruszenie prawa materialnego, to jest art. 362 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że powód, używający maszyny domowej konstrukcji, nie posiadającej żadnych zabezpieczeń oraz nie stosujący żadnych elementów ochronnych przy wykonywaniu czynności cięcia drewna przyczynił się do powstania szkody jedynie w 10 %, podczas gdy zachowanie pozwanego należy ocenić jako obiektywnie naganne i co najmniej naruszające podstawowe zasady bezpieczeństwa i higieny pracy z niebezpiecznymi maszynami, co w konsekwencji prowadzi do konstatacji, że wina za zaistniałe zdarzenie w znacznym stopniu obciąża samego powoda, a tym samym stopień przyczynienia się powoda do powstania szkody wynosi co najmniej 30 %.

Wskazując na powyższe zarzuty wnosił o zmianę zaskarżonego orzeczenia i oddalenie powództwa co do kwoty 2.800 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 14 kwietnia 2015 roku do dnia zapłaty oraz co do kwoty 247,50 złotych tytułem odszkodowania za koszty opieki i pomocy osób trzecich oraz koszty dojazdów do placówek medycznych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 czerwca 2013 roku do dnia zapłaty, zmianę rozstrzygnięcia o kosztach postępowania za I Instancję stosownie do wyniku apelacji. Wnosił również o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za II Instancję.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje :

Apelacja nie jest zasadna a podniesione w niej zarzuty są chybione. Pierwszy z zarzutów apelacyjnych dotyczy naruszenia prawa procesowego art. 233kpc poprzez błędna ocenę materiału dowodowego Zgodnie z tym przepisem sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału. Z cytowanego przepisu wynika zatem, że przedmiotem oceny sądu jest materiał dowodowy, nie tylko z punktu widzenia jego wiarygodności, ale i mocy jaką on przedstawia dla wykazania okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwstawnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia się ze świadkami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna odpowiadać regułom logicznego rozumowania wyrażającym formalne schematy powiązań pomiędzy podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami, lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona. W przedmiotowej sprawie taka sytuacja nie występuje. Zgłoszony przez skarżącego zarzut odnosi się wyłącznie do opinii biegłego B. K. (2). Właśnie w oparciu o tę opinię sąd pierwszej instancji dokonał ustaleń co do niedochowania przez poszkodowanego szczególnej ostrożności przy pracy na tego typu maszynie i nieprzestrzeganiu zasad BHP. Jednakże w opinii biegły nie wypowiedział się co do stopnia przyczynienia się poszkodowanego. Wymienione w sformułowaniu zarzutu apelacyjnego 30 procentowe przyczynienie jest rezultatem własnej oceny skarżącego. Sąd pierwszej instancji ocenił je natomiast na 10 %. Różnica miedzy oceną sadu a skarżącego wynosi zatem 20%.

Stosownie do przepisu art. 362 kc, którego naruszenia dotyczy drugi zarzut apelacyjny, jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. W doktrynie i orzecznictwie występuje kilka koncepcji uzasadniających możliwość powołania się na przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody w celu obniżenia wysokości odszkodowania. Pierwsza koncepcja przyjmuje, że w przyczynieniu się poszkodowanego chodzi o takie jego zachowanie, które pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z powstałą szkodą za którą odpowiedzialność ponosi inna osoba (tzw. causa concurrens, tzn. przyczyna współuczestnicząca). Według drugiego stanowiska, poza związkiem przyczynowym między szkodą a zachowaniem samego poszkodowanego , wymaga się dodatkowo, aby zachowanie się poszkodowanego było obiektywnie nieprawidłowe. Trzecia koncepcja stawia jeszcze surowsze wymagania, uznając, że poza adekwatnym związkiem przyczynowym konieczna jest wina poszkodowanego , a nie tylko obiektywnie negatywne, naganne zachowanie. Czwarta koncepcja, obok związku przyczynowego każe badać każdorazowo, na jakiej zasadzie opiera się odpowiedzialność osoby zobowiązanej do naprawienia szkody. Jeśli osoba ta odpowiada na zasadzie winy, wówczas wina poszkodowanego jest konieczną przesłanką zmniejszenia odszkodowania, natomiast jeśli odpowiada ona na zasadzie ryzyka lub słuszności, wówczas do obniżenia odszkodowania wystarcza obiektywna nieprawidłowość zachowania się poszkodowanego (por. Z. Radwański, Zobowiązania - część ogólna, Warszawa 2003, s. 93-94; A. Szpunar, Przyczynienie się poszkodowanego do wypadku drogowego, KPP 1993, z. 3, s. 250 i nast.; wyrok SN z dnia 17 kwietnia 2008 r., sygn. akt I C 50/07, niepublikowany).

W rozpoznawanej sprawie bezspornym jest, że powód swoim zachowaniem przyczynił się do zaistnienia szkody. Sporny jest natomiast stopień tego przyczynienia.

Zgodnie z treścią art. 362 kc, kryteriami, na podstawie których można ustalić zakres zmniejszenia należnego poszkodowanemu odszkodowania, są wszelkie okoliczności sprawy. Ta elastyczna formuła pozwala sędziemu na pewną swobodę w zakresie kształtowania obowiązku odszkodowawczego z uwzględnieniem takich okoliczności, jak stopień przyczynienia się rozpatrywany wyłącznie kauzalnie, porównanie winy obu stron, porównanie ciężaru i roli naruszenia przez strony obowiązujących reguł postępowania (bezprawności), czy wreszcie motywów ich postępowania. Należy podkreślić, że ocena przyczynienia się poszkodowanego do powstania lub zwiększenia szkody należy do kwestii prawnych. Oznacza to, że zastosowanie przepisu może podlegać kontroli apelacyjnej w ramach zarzutu naruszeniu prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie. Sąd drugiej instancji władny jest jednak podważyć tę ocenę tylko wówczas, gdy doprowadziła ona do modyfikacji obowiązku odszkodowawczego w sposób, który nie odpowiada określonemu w art. 362 kc wymaganiu jego odpowiedniego zmniejszenia stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron (por. wyr. SN z 6.6.1997 r. II CKN 213/97, OSNC 1998 Nr 1, poz. 5; z 19.11.2008 r., III CSK 154/08, Legalis; z 4.8.2014 r., II CSK 709/13, Legalis).

Analiza akt sprawy i materiału dowodowego nie dają podstaw do zmiany przyjętego przez sąd pierwszej instancji przyczynienia. Mając uwadze znaczne różnice w ocenie stopnia zawinienia po stronie właściciela maszyny, będącego organizatorem pracy na niej i po stronie powoda, jak również motywy działania powoda oraz rozmiar jego krzywdy, należy uznań 10 procentowe obniżenie zadośćuczynienia i odszkodowania za właściwe i nie naruszające przepisu art. 362 kc.

Dlatego też apelacja jako pozbawiona uzasadnionych podstaw podlegała oddaleniu, o czym Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 385 k.p.c. O kosztach procesu za instancję odwoławczą orzekł na podstawie art. 98§1kpc.

StŁ/AOw

SSA w SO Arkadiusz Lisiecki

SSA w SO Stanisław Łęgosz SSO Dariusz Mizera

Na oryginale właściwe podpisy