Sygn. akt IV Ka 253/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 maja 2013 roku.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący SSO Tadeusz Węglarek

Sędziowie SA Stanisław Tomasik (spr.)

p.o. SO Tomasz Ignaczak

Protokolant Dagmara Szczepanik

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Bełchatowie delegowanego do Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim - Danuty Grzybowskiej

po rozpoznaniu w dniu 10 maja 2013 roku

sprawy D. C.

oskarżonej z art. 177§1 kk

z powodu apelacji wniesionej przez oskarżoną

od wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim

z dnia 5 marca 2013 roku sygn. akt II K 618/12

na podstawie art.437§1 kpk, art.624§1 kpk, art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. Nr 49 poz. 223 z 1983 roku z późniejszymi zmianami)

-

utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację oskarżonej D. C. za oczywiście bezzasadną;

-

zwalnia oskarżoną D. C. od opłaty za drugą instancję i zwrotu wydatków poniesionych przez Skarb Państwa w postępowaniu odwoławczym.

Sygn. akt. IV Ka 253/13

UZASADNIENIE

D. C.została oskarżony o to, że: w dniu 14 lutego 2012r około godz. 7/20 w M.na ul. (...)km drogi nr- (...) woj. (...)kierując samochodem osobowym H. (...) nr rej. (...)nie umyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym przez to, że nie dostosowała prędkości do panujących warunków drogowo-atmosferycznych w wyniku czego podczas wymijania się z (...) nr rej. (...)którym kierował P. C. (1), na śliskiej ośnieżonej nawierzchni straciła panowanie nad pojazdem, zjechała na prawe pobocze gruntowe a następnie na lewą stronę jezdni, gdzie zderzyła się z jadącym z przeciwka (...) nr rej. (...), którym kierował W. S., czym nie umyślnie spowodowała obrażenia ciała u w/w w postaci: stłuczenia głowy i kręgosłupa szyjnego, stłuczenia mięśni uda prawego, które spowodowały naruszenie czynności narządów jego ciała na czas nieznacznie dłuższy niż siedem dni w myśl Kodeksu Karnego oraz u swoich pasażerek R. K.w postaci: stłuczenia okolicy mostka i lewego łuku żebrowego, rany tłuczonej podudzia lewego, silnego skręcenia stawu skokowego lewego, które spowodowały naruszenie czynności narządów jej ciała na czas dłuższy niż siedem dni w myśl Kodeksu Karnego i J. O. (1)w postaci: stłuczenia kręgosłupa piersiowego, silnych stłuczeń okolicy mostka, boku lewego i biodra lewego z rozległymi krwiakami podskórnymi, stłuczenia i otarcia naskórka okolicy lędźwiowo- pośladkowej lewej, które spowodowały naruszenie czynności narządów jej ciała na czas nieznacznie dłuższy niż siedem dni w myśl Kodeksu Karnego.

tj. o czyn z art. 177 § 1 kk

Sąd Rejonowy w Piotrkowie Tryb. wyrokiem z dnia 5 marca 2013 roku w spawie II K 618/12:

1.  oskarżoną D. C. uznał za winną popełnienia zarzucanego jej czynu i za to na podstawie art. 177 § 1 kk wymierzył jej karę 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności;

2.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk, art. 70 § 1 pkt 1 kk wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił oskarżonej na okres próby 2 (dwóch)

3.  na podstawie art. 71 § 1 kk wymierzył oskarżonej karę grzywny w ilości 80 (osiemdziesięciu) stawek dziennych, przyjmując wysokość jednej stawki na kwotę 10 (dziesięciu) złotych;

4.  zasądził od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa kwotę (...),43 (sto tysiąc osiemset dwadzieścia siedem złotych czterdzieści trzy groszy) tytułem zwrotu wydatków procesu oraz zwolnił ją od opłaty.

Apelację od powyższego wyroku wniosła oskarżona D. C.

Apelacja oskarżonej wywiedziona z treści art. 438 pkt 2 i 3 kpk zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

obrazę przepisów postępowania, która miała istotny wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, a mianowicie:

-

art. 7 kpk w zw. z art. 410 kpk polegającą na dowolnej ocenie materiału dowodowego wbrew zasadom logiki, wiedzy i doświadczenia życiowego przejawiającą się oceną wyjaśnień i zeznań w sposób oderwaniu od całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie;

-

art. 167 kpk w zw. z art. 170 § 1 pkt. 5 kpk - polegającą na nie rozpoznaniu wniosków dowodowych strony w sposób merytoryczny oraz ich oddaleniu w oparciu o błędną i niezasadna podstawę prawną;

art. 424 § 1 pkt 1 kpk polegająca na nie wyjaśnieniu w uzasadnianiu orzeczenia, dlaczego Sąd nie uznał grupy dowodów wskazujących na fakt, iż świadek C. nie był obecny na miejscu zdarzenia;

powyższe prowadziło do:

błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, a mający istotny wpływ na jego treść , a mianowicie:

-

błędnym uznaniu przez Sąd, iż w sprawie nie zachodzą okoliczności wyłączające odpowiedzialność karną oskarżonej, pomimo, iż materiał dowodowy wskazuję, że oskarżona podjęła manewr w celu uniknięcia zderzenia, kierując się koniecznością zapobieżenia bezpośredniej kolizji z pojazdem, którym miał poruszać się świadek P. C.;

-

błędnym uznaniem przez Sąd, iż zachowanie oskarżonej w czasie zdarzenia stanowiło naruszenie przepisów ust. Prawo o ruchu drogowym.

W konkluzji skarżąca wnosiła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie go do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 10 maja 2013r.

Prokurator wnosił o nieuwzględnienie apelacji oskarżonej i utrzymanie w mocy zaskarżonego wyroku.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja oskarżonej jest oczywiście bezzasadna, a zarzuty w niej podniesione nie zasługują na uwzględnienie.

Odnosząc się do zarzutów zawartych w skardze apelacyjnej należy stwierdzić, że zarzut błędu w ustaleniach jest trafny, gdy zasadność ocen i wniosków przyjętych przez sąd I instancji nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania, a błąd ten mógł mieć wpływ na treść orzeczenia. Zarzut ten nie może sprowadzać się tylko do zakwestionowania stanowiska sądu, ale powinien wskazywać nieprawidłowości rozumowania sądu. Sama możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu odmiennego poglądu nie prowadzi do wniosku o popełnieniu przez sąd błędu w ustaleniach faktycznych. Wobec tego należy stwierdzić wbrew wywodom skarżącego, że apelacja sprowadza się w istocie rzeczy do zanegowania prawidłowych ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd I instancji, a dotyczących sprawstwa oskarżonej D. C.. Opiera się ona na odmiennej interpretacji zebranych w sprawie dowodów i nie przedstawia jakichkolwiek przekonywujących argumentów, podważających prawidłowości i słuszności rozumowania Sądu I instancji. Skarżący nie wykazał bowiem w żaden sposób, że rozumowanie Sądu meriti było wadliwe bądź nielogiczne. Natomiast zarzuty przedstawione w skardze apelacyjnej mają wyłącznie charakter subiektywnej polemiki opierającej się na korzystnej dla oskarżonej ocenie dowodów, nie znajdującej potwierdzenia w realiach niniejszej sprawy. Chodzi tu oczywiście o to, że skarga apelacyjna nie przedstawia żadnych ważkich argumentów potwierdzających wadliwe rozumowanie Sądu I instancji. Dokonane bowiem przez Sąd I instancji ustalenia w pełni odpowiadają zebranym w sprawie dowodom, a nade wszystko są wynikiem wszechstronnej oraz wnikliwej ich analizy. Zważyć trzeba, iż przekonanie Sądu I instancji o istnieniu niepodważalnych dowodów na sprawstwo oskarżonej D. C. pozostaje pod ochroną prawa procesowego, jako że nie wykracza przez normy zasady swobodnej oceny dowodów wyrażonej w treści art. 7 kpk. Jednocześnie zaś konkluzje Sądu I instancji stanowią wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak niekorzyść oskarżonej (art. 4 k.p.k.), a nade wszystko zostały wyczerpująco i logicznie – z uwzględnieniem wskazań wiedzy, doświadczenia życiowego i prawidłowego rozumowania – uzasadnione w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku (art. 424§1 pkt 1 k.p.k.).

Nie budzi wątpliwości, że Sąd I instancji szczegółowo odniósł się do wszystkich okoliczności faktycznych ujawnionych w toku przeprowadzonego postępowania dowodowego. Skarżąca zaś negując dokonaną w sposób prawidłowy przez Sąd I instancji ocenę dowodów oraz podnosząc zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, nie przytacza w rzeczywistości żadnych, dostatecznych argumentów, które podważałyby trafność ustaleń faktycznych, będących podstawą przedmiotowego rozstrzygnięcia, poza takim jedynie, że ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego nie dawała podstaw do przypisania jej zarzucanego czynu. Nie jest to argument dostateczny i wystarczający do obalenia ocen przeprowadzonych przez sąd merytoryczny. Dowody na jakich Sąd I instancji oparł swoje wnioski dotyczące sprawstwa oskarżonej D. C. są bowiem w swej wymowie jednoznaczne i nie budzące wątpliwości. Sąd Rejonowy bowiem tak wnikliwie i rzetelnie ocenił materiał dowodowy, że Sąd Okręgowy w całości tą ocenę podziela.

Do poczynienia prawidłowych ustaleń faktycznych, na gruncie analizowanej sprawy w pełni uprawniały Sąd Rejonowy rzetelnie i kompleksowo ocenione nieosobowe jak i osobowe źródła dowodowe. Sąd I słusznie uznał za wiarygodne zeznania pokrzywdzonego W. S. i świadka P. C. (1), którzy w sposób jednoznaczny zakwestionowali wyjaśnienia oskarżonej, iż wykonany przez nią manewr skrętu wymuszony został przez kierującego pojazdem R. (...) P. C. (3). W tym miejscu stwierdzić należy, że W. S. nie miał żadnych powodów by wspierać wersję prezentowaną przez P. C. (1), a kwestionować wersję prezentowana przez oskarżoną. Obaj świadkowie natomiast konsekwentnie twierdzili, że pojazd kierowany przez P. C. (3) nie wykraczał poza oś jezdni. Ponadto dokonując ustaleń faktycznych Sąd meriti słusznie oparł się na opinii pisemnej i ustnej opinii uzupełniającej biegłego z zakresu mechaniki pojazdowej i ruchu drogowego. Opinie te są jasne, pełne, logiczne i w sposób przekonywujący wskazują, że przyczyną wypadku było niezachowanie ostrożności oraz niedostosowanie prędkości kierowanego przez oskarżoną samochodu marki H. (...) do zmienionej sytuacji drogowej przed wjazdem na pobocze w związku wymijaniem z samochodem marki R. (...).

Sąd meriti słusznie odmówił wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonej i zeznaniom świadków J. O. (1) i R. K.. Nie można bowiem tracić z pola widzenia faktu, że świadkowie to koleżanki oskarżonej i przedstawiały zdarzenie w sposób korzystny dla oskarżonej. Poza tym były jedynie pasażerami, a zatem wątpliwym jest by tak obserwowały jezdnie jak kierowca i zwracały uwagę na to czy inny pojazd jedzie środkiem jezdni czy przy prawej krawędzi jezdni. Szczególnie taka obserwacja może być utrudniona dla świadka który siedział na tylnym siedzeniu. W takiej sytuacji z pewnością większą wartość dowodową przedstawiają zeznania świadków, którzy w trakcie przedmiotowego zdarzenia byli kierowcami pojazdów. Tym bardziej, że pokrzywdzony W. S. jakiś czas jechał za świadkiem P. C. (1), co dawało mu możliwość najlepszej oceny toru jazdy pojazdu kierowanego przez P. C. (3). Natomiast świadek J. O. (2), - który wspólnie z pokrzywdzonym W. S. pomagał pasażerom samochodu marki H. (...) wydostać się z tego pojazdu – przybył na miejsce wypadku już po przedmiotowym zdarzeniu. Musiał bowiem po usłyszeniu odgłosu zdarzenia przebyć odległość około 200 metrów od miejsca zamieszkania. Zatem nie można wykluczyć, że świadek J. O. (2) mógł przybyć na miejsce zdarzenia już po odjeździe świadka P. C. (1). Do takiego wniosku i takiego przekonania mogą wieść zeznania pokrzywdzonego W. S. i odległość którą musiał przebyć świadek J. O. (2), który ma 59 lat.

Odnosząc się natomiast do opinii prywatnej stwierdzić należy, że od lat w doktrynie i orzecznictwie prezentowane jest stanowisko, zgodnie z którym kodeks postępowania karnego z 1997 roku nie stwarza prawnej podstawy do uznania ekspertyzy pozasądowej za dowód. Wydanie opinii pozasądowej (prywatnej) sprawia, że między zleceniodawcą i przyjmującym zlecenie biegłym powstaje węzeł obligacyjny oparty na więzi finansowej, stosunek osobisty osłabiający zaufanie do bezstronności biegłego, a w takim razie biegły jest wykluczony od pełnienia funkcji w procesie (art. 196 § 3 k.p.k.). Skoro komuś zlecono wykonanie za wynagrodzeniem stosownego opracowania dla określonego celu, zleceniobiorca czuje się w obowiązku sprostać zamówieniu, by cel ten został osiągnięty, solidaryzuje się ze zleceniodawcą, popada w rodzaj emocjonalnego zaangażowania się po jego stronie, znajduje się wszak pod naturalną presją oczekiwań zlecającego (por. T. Widła, Źródła błędów w opiniach pismoznawczych, Palestra 11-12/82 s. 83 i nast.). Nie chodzi o to, że ekspert wydaje świadomie opinię fałszywą, wbrew swej wiedzy, ale o - nawet nieświadome - solidaryzowanie się z zamawiającym. Nie można tez tracić z pola widzenia faktu, że opinia prywatna stanowi jedynie informację o dowodzie. Nie bez znaczenia jest również okoliczność, że biegły z zakresu mechaniki pojazdowej i ruchu drogowego w ustnej opinii uzupełniającej (k.143-144) i piśmie (k.140) odniósł się do danych zawartych w prywatnej opinii oraz w sposób przekonywujący wykazał, że wnioski zawarte w jego opinii są słuszne i są wynikiem wszechstronnego rozważenia wszystkich okoliczności związanych z przedmiotowym zdarzeniem.

Sąd Rejonowy słusznie, też oddalił wnioski dowodowe co do załączenia bilingów i logowania się telefonów należących do W. S. i P. C. (1). Nawet gdyby bowiem świadkowie Ci kontaktowali się ze sobą nie sposób byłoby odtworzyć treści rozmów a tym samym ustalić, że uzgadniali wersję przebiegu wydarzeń mających miejsca zarówno przed, jak i po przedmiotowym zdarzeniu. Tym bardziej, że jak już wcześniej wskazywano pokrzywdzony W. S. nie miał żadnych powodów by wspierać wersję prezentowaną przez świadka P. C. (3).

Reasumując nie budzi wątpliwości, że Sąd I instancji szczegółowo odniósł się do wszystkich okoliczności faktycznych ujawnionych w toku przeprowadzonego postępowania dowodowego, albowiem przy wydaniu zaskarżonego wyroku miał na względzie wszystkie zebrane w sprawie dowody, które wnikliwie i starannie rozważył zarówno na korzyść, jak i niekorzyść oskarżonej D. C. (art. 4 kpk), a w sporządzonym uzasadnieniu wyroku przedstawił w sposób przekonywujący, argumenty na poparcie swego stanowiska. Argumentacja zaprezentowana przez Sąd Rejonowy w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku nie narusza w żaden sposób zasady swobodnej oceny dowodów. Swobodna ocena dowodów nakazuje bowiem, aby Sąd ocenił znaczenie, moc i wiarygodność materiału dowodowego w sprawie na podstawie wewnętrznego przekonania z uwzględnieniem wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego, nie będąc przy tym związany żądnymi ustawowymi regułami dowodowymi (tak też SN w wyroku z 8.04.1997 r., IV KKN 58/97, Prokuratura i Prawo 1998/217). W ocenie Sądu Okręgowego rozumowanie przytoczone przez Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku spełnia te wymogi z uwagi na fakt, iż ocena wartości zebranych dowodów została dokonana przez Sąd I instancji wszechstronnie, we wzajemnym kontekście, zgodnie z wiedzą i doświadczeniem życiowym. Z uwagi na to należało uznać, iż w żaden sposób nie można mówić o błędzie w ustaleniach faktycznych oraz obrazie przepisów prawa procesowego.

Zważyć więc trzeba, iż Sąd Rejonowy dokonał nie tylko prawidłowych ustaleń faktycznych oraz rzetelnej i wnikliwej oceny zebranych dowodów, ale także właściwie ocenił zachowanie oskarżonej i uwzględnił całokształt okoliczności podmiotowych i przedmiotowych rzutujących na wymiar orzeczonej wobec D. C. kary.

Z uwagi na powyższe zaskarżony wyrok należało utrzymać w mocy jako słuszny i odpowiadający przepisom prawa.

W oparciu o przepisy powołane w sentencji wyroku Sąd Okręgowy zwolnił D. C. od opłaty za drugą instancję i zwrotu wydatków poniesionych przez Skarb Państwa w postępowaniu odwoławczym.