Sygn. akt IX P 258/16

UZASADNIENIE

Po ostatecznym sprecyzowaniu żądania powódka I. L. domagała się przywrócenie do pracy w pozwanej Grupie (...) P. oraz zasądzenia od pozwanej spółki na swoją rzecz, wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy w kwocie 20.716,16 zł. Ponadto powódka wniosła o zasądzenie od pozwanej, na swoją rzecz, kosztów procesu.

W uzasadnieniu swego stanowiska powódka podniosła, odnosząc się do treści oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę, tj. do zatajania przed zarządem spółki istotnych informacji, że z racji zajmowanej funkcji była odpowiedzialna za administrowanie około 2.370 umowami o pracę, niemożliwe więc jest, aby znała na pamięć szczegóły wszystkich tych umów lub pamiętała dokładną liczbę umów danego rodzaju, które zostały zawarte. Powódka zaznaczyła, iż z nowym zarządem współpracowała jedynie 3 dni, z prezesem zarządu rozmawiała dwa razy (w tym raz z własnej inicjatywy), co czyniło ocenę współpracy z powódką w zakresie przepływu informacji niemożliwym i pozwala uznać, że przyczyna wskazana w wypowiedzeniu umowy o pracę miała charakter pozorny, tym bardziej, iż powódce złożono propozycję pracy na stanowisku wymagającym raportowania zarządowi wyników audytów, a zatem stanowisku polegającym na przekazywaniu zarządowi informacji. Powódka podkreśliła również, iż przyczyna zawarta w oświadczeniu o wypowiedzeniu umowy o pracę jest niekonkretna, albowiem pracodawca nie powołał się na żadne zachowania powódki świadczące o braku przepływu informacji lub ich zatajaniu, ograniczając się jedynie do ogólnikowych twierdzeń, co stanowi naruszenie art. 30 §4 k.p.

W odpowiedzi na pozew pozwana spółka wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki, na swoją rzecz, kosztów procesu zgodnie z przedłożonym spisem kosztów.

Pozwana spółka podniosła, iż powódka była zatrudniona na stanowisku wysokiego szczebla, z którym wiązało się nie tylko atrakcyjne wynagrodzenie, ale także wyśrubowane wymagania co do sposobu i jakości świadczonej pracy. Wskazała, że w okresie zmian kadrowych w zarządzie powódka nie była w stanie podać nowemu zarządowi nierzadko podstawowych informacji pozwalających na rzetelną ocenę sytuacji pozwanej spółki. Spółka podkreśliła, iż podtrzymuje zarzuty zawarte w wypowiedzeniu umowy o pracę, które, w jej ocenie, nie są zbyt ogólne, skoro powódka podjęła z nimi w treści pozwu bardzo szczegółową polemikę. Nadto wskazała, że przyczyny wypowiedzenia stosunku pracy mają być zrozumiałe dla pracownika, a nie przy pierwszej lekturze – dla sądu orzekającego w sprawie, a sąd winien badać, czy pracownik rozumiał (powinien rozumieć) stawiane mu zarzuty i ich istotę, a nie ograniczać się do treści samego oświadczenia pracodawcy, które w szczególnych okolicznościach może być krótkie, nawet lakoniczne, o ile strony sporu wiedziały, co się za nim kryje.

W piśmie procesowym z dnia 28 listopada 2016 r., do którego złożenia Sąd przywrócił powódce termin podczas rozprawy w dniu 21 grudnia 2016 r. (przychylając się do argumentów zawartych we wniosku o przywrócenie terminu, potwierdzonych kopiami kart choroby), powódka podniosła, iż wszystkie polecenia nowego prezesa pozwanej spółki, także te wykraczające poza zakres działalności jej D., wypełniała z należytą starannością. Wskazała, iż na posiedzenie zarządu była wzywana bez uprzedniego poinformowania o jego przedmiocie, stąd też nie miała możliwości przygotowania się, a odpowiedzi udzielała zawsze zgodnie z prawdą. Ponadto powódka podkreśliła, iż współpracowała z kilkoma zarządami oraz radami nadzorczymi i zawsze była wysoko oceniane przez pracodawcę, o czym świadczą m.in. kolejne awanse.

Pismem z dnia 16 grudnia 2016 r. pozwana spółka wniosła o zawieszenie niniejszego postępowania, wskazując, że powódka nie udzieliła nowemu zarządowi informacji na pytania dotyczące umów o zakazie konkurencji, mimo iż sama taką umowę podpisała. Spółka podniosła, iż – w jej ocenie – byli członkowie zarządu nadużyli swoich uprawnień sprowadzając bezpośrednie niebezpieczeństwo wyrządzenia znacznej szkody majątkowej na szkodę pozwanej, a obecny zarząd wniósł o ściganie sprawców przestępstw. Pozwana spółka wskazała, powołując się na treść art. 12 §2 k.p.k., iż ma świadomość, że postępowanie może być prowadzone również przeciwko pracownikom – potencjalnym beneficjentom umów o zakazie konkurencji (w tym powódce), zwłaszcza w przypadku udowodnienia udziału w celowym opatrzeniu umowy fałszywą datą i stworzeniu jej dla potrzeb uzyskania korzyści majątkowych ze szkodą dla spółki. W konsekwencji spółka wniosła o zawieszenie niniejszego postępowania, na podstawie art. 177 §1 pkt 4 k.p.c., gdyż w przypadku zapadnięcia w postępowaniu karnym wyroku skazującego, sądy w postępowaniu cywilnym byłyby nim związane co do faktu popełnienia przestępstwa.

W piśmie procesowym z dnia 4 stycznia 2017 r. pozwana spółka wskazała, iż z daleko posuniętej ostrożności procesowej, w razie uznania zasadności powództwa, wnosi, w oparciu o treść art. 47 §2 k.p., o przyjęcie, że przywrócenie powódki do pracy byłoby niecelowe. W uzasadnieniu swego stanowiska spółka powołała się na ww. zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa w zakresie zawartych umów o zakazie konkurencji . Podkreśliła, że powódka pozostaje z pozwaną spółką w sporze sądowym i domaga się zapłaty z ww. umowy o zakazie konkurencji, a zatem interesy spółki i powódki pozostają w ewidentnej kolizji, a sytuacja ta wpływa negatywnie na pracę D. (...), w tym swobodę i należytość prowadzenia tych spraw, które pozostają w związku z kierowanymi przez spółkę zarzutami. Spółka wskazała nadto, że na miejsce powódki została zatrudniona nowa osoba, która lepiej od powódki wywiązuje się z nałożonych na nią obowiązków, a wszystkie powyższe okoliczności budzą poważne wątpliwości co do szans prawidłowego funkcjonowania reaktywowanego stosunku pracy.

W toku procesu, w tym również podczas rozprawy w dniu 7 lipca 2017 r., strony procesu zgodnie wskazywały, iż według ich wiedzy nie toczy się przeciwko powódce żadne postępowanie karne.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

I. L. była zatrudniona w Grupie (...) w P., na podstawie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony, na następujących stanowiskach: od dnia 7 stycznia 2008 r. do 31 października 2010 r. jako specjalista w Dziale (...), od dnia 1 listopada 2010 r. do 10 marca 2013 r. jako kierownik Działu (...), a od dnia 11 marca 2013 r. jako dyrektor Departamentu (...). Jako dyrektor Departamentu (...) I. L. podlegała bezpośrednio prezesowi zarządu, a do jej obowiązków należał m.in. nadzór nad kwestiami dotyczącymi zatrudniania pracowników oraz prowadzenie gospodarki zasobami ludzkimi.

Bezsporne, a nadto dowód: świadectwo pracy – k. 158, zakres obowiązków – k. 11-16;

W §5 umowy o pracę, w treści obowiązującej od dnia 1 stycznia 2014 r., strony ustaliły, iż w przypadku rozwiązania umowy z inicjatywy pracodawcy, pracodawca gwarantuje pracownikowi złożenie propozycji zatrudnienia w Grupie (...). w P., na podstawie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony, a propozycja zatrudnienia musi być zgodna z wykształceniem i kwalifikacjami pracownika.

Bezsporne, a nadto dowód: aneks do umowy o pracę – k. 8-10;

W dniu 9 marca 2016 r. I. L. otrzymała 3 premie – za szczególne zaangażowanie i osiągnięte wyniki w roku 2015 w ramach inicjatywy Elastyczny czas pracy w Grupie (...). projektu AZOTY PRO w wysokości 1.057,14 zł, za szczególne zaangażowanie i osiągnięte wyniki w roku 2015 w ramach inicjatywy Efektywna administracja projektu AZOTY PRO w wysokości 3.605,61 zł oraz za szczególne zaangażowanie i osiągnięte wyniki w roku 2015 w ramach inicjatywy Poprawa efektywności organizacji pracy w Grupie projektu AZOTY PRO w wysokości 10.000 zł.

Bezsporne, a nadto dowód: pisma przyznające premie – k. 144, 145, 146;

Na przełomie marca i kwietnia 2016 r. między I. L. a spółką została podpisana umowa o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy. Na umowie widnieje data 31 grudnia 2015 r. W §2 i 3 umowy wskazano, iż zakaz konkurencji obowiązuje pracownika przez okres 12 miesięcy licząc od dnia ustania stosunku pracy, a pracownikowi za zachowanie zakazu konkurencji przysługuje odszkodowanie w wysokości 100% stałego miesięcznego wynagrodzenia brutto na ostatnim zajmowanym stanowisku. W §5 strony ustaliły, iż niniejsza umowa może zostać rozwiązana przed upływem czasu trwania zakazu konkurencji na mocy porozumienia stron, które pod rygorem nieważności musi zostać zawarte na piśmie i określać termin rozwiązania umowy.

Pod koniec marca 2016 r. między spółką a dyrektorem do spraw logistyki P. J. doszło do podpisania umowy o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy. Umowa miała obowiązywać przez rok po ustaniu stosunku pracy, a P. J. miał w tym czasie otrzymywać swoje dotychczasowe pełne wynagrodzenie. Umowa mogła być rozwiązana wyłącznie na mocy porozumienia stron.

Umowy o pracę z innymi dyrektorami spółki zostały podpisane na przełomie marca i kwietnia 2016 r. Decyzja o tym, że mają być podpisane umowy o zakazie konkurencji zapadła w grudniu 2015 r. Treść umów o zakazie konkurencji przygotowała na polecenie ówczesnego prezesa zarządu spółki I. L. według wzoru umów o zakazie konkurencji dla członków zarządu.

Dowód: umowa o zakazie konkurencji – k. 141-143, zeznania świadka P. J. – k. 245-246, zeznania powódki – k. 268-273, korespondencja e-mailowa – k. 260;

W dniu 7 kwietnia 2016 r. wieczorem (czwartek) na stanowisko prezesa zarządu spółki powołany został W. W..

I. L. od razu po stawieniu się w pracy w dniu 8 kwietnia 2016 r. zgłosiła się do sekretariatu prezesa, by porozmawiać z nim o bieżących wydarzeniach przewidzianych na kolejny tydzień. I. L. spotkała prezesa i poprosiła go o spotkanie. Termin spotkania został wyznaczony przez prezesa na godz. 13.00. Podczas spotkania I. L. pytała prezesa, czy spółka będzie kontynuowała projekt Liga Mistrzów, który miał rozpocząć się w dniu 11 kwietnia 2016 r. W. W. wskazał I. L., że ma przygotować wniosek na zarząd w tym temacie. Nie poinformował jej, kiedy odbędzie się posiedzenie zarządu. Powiedział I. L., że spotka się z nią w poniedziałek 11 kwietnia 2016 r. i wtedy porozmawiają na temat współpracy spółki z Politechniką (...). Ostatecznie W. W. nie wyraził zgody na spotkanie z I. L. w dniu 11 kwietnia 2016 r. Nie wyznaczył innego terminu spotkania.

Dowód: zeznania I. L. – k. 246-250;

W dniu 11 kwietnia 2016 r. I. L. otrzymała od kierownika biura zarządu (...) informację, iż zostały jej cofnięte wszelkie pełnomocnictwa udzielone przez zarząd. W dniu 12 kwietnia 2016 r. drogą e-mailową została poinformowana o cofnięciu wszystkich pełnomocnictw udzielonych przez poprzedni zarząd. Informacja była skierowana do niej oraz do innych osób, które pełnomocnictwami tymi dysponowały. Decyzje o cofnięciu pełnomocnictw nie były w żaden sposób uzasadnione.

Dowód: zeznania powódki – k. 268-273;

W dniu 12 kwietnia 2016 r. I. L. przekazała R. C. – podległemu jej kierownikowi biura personalnego akta osobowe ośmiu pracowników – dyrektorów spółki (w tym swoje), którzy mieli zawarte umowy o zakazie konkurencji, polecając mu wpięcie do akt osobowych umów o zakazie konkurencji. R. C. dopiero w dniu 12 kwietnia 2016 r. dowiedział się o zawarciu umów o zakazie konkurencji z ww. ośmioma osobami, gdy w styczniu lub lutym 2016 r. wpinał do teczek osobowych dyrektorów informacje o wynagrodzeniu, nie było w tych aktach umów o zakazie konkurencji. R. C. w dniu 12 kwietnia 2016 r. wpisał do wykazu B akt osobowych ww. osób umowy o zakazie konkurencji. Umowy nie były parafowane przez radcę prawnego.

Dowód: zeznania świadka R. C. – k. 240-243;

W dniu 12 kwietnia 2012 r. odbywało się posiedzenie zarządu spółki. W trakcie posiedzenia prezes zarządu spółki poinformował, że otrzymał od I. L. dokumenty do wypełnienia przez nowego pracownika spółki, bez stosownego wyjaśnienia, co należy wypełnić, jakie dokumenty należy dostarczyć, czy napisać list CV, list motywacyjny. Nie otrzymał też informacji, czy posiadane szkolenia BHP są nadal ważne, a nadto informacji dotyczących kwestii przekazania sprzętu oraz kwestii ewidencji obecności pracowników (w jakim zakresie członkowie zarządu powinni taką ewidencję prowadzić). I. L. nie brała udziału w tej części posiedzenia zarządu.

Następnie I. L. została telefonicznie wezwana na posiedzenie zarządu spółki. Nie wiedziała, w jakim celu jest wzywana. Pytania dotyczyły spółek (...). I. L. poinformowała zarząd, iż kilka miesięcy temu otrzymała ustne polecenie od zarządu spółki o nieprzekazywaniu informacji dotyczących (...) S.A. oraz (...) sp. z o.o. do Biura (...), a nadto, iż od momentu powstania (...) S.A. dostęp do informacji był bardzo okrojony, a wszelkie informacje były przekazywane do Biura Personalnego, a następnie do Głównej Księgowej. Po godzinie lub półtorej I. L. została ponownie wezwana na posiedzenie zarządu. I. L., udzielając odpowiedzi na pytania zarządu, poinformowała zarząd, że w spółce obowiązuje jeden stały model umowy o pracę, jak również, że w ostatnim czasie nie były zmieniane umowy o pracę. Podała, że w roku 2016 zostało zwiększone wynagrodzenie A. C., T. T., D. B. i M. R.. Odnośnie umów o zakazie konkurencji I. L. wskazała, iż w grudniu 2015 r. ówczesny prezes zarządu wyraził zgodę na podpisanie umowy o zakazie konkurencji z G. L., a dodatkowo wyraził zgodę na podpisanie umów z innymi pracownikami spółki, przy czym podała dodatkowe 6 osób (w tym siebie), z którymi w grudniu 2015 r. zostały podpisane umowy o zakazie konkurencji i oświadczyła, że są to wszystkie osoby, z którymi zawarto takie umowy. I. L. została również zobowiązana do przedłożenia prezesowi materiałów i informacji na temat wszystkich zawartych umów z Instytutem Organizacji (...) sp. z o.o. i Instytutem (...) sp. z o.o. Po opuszczeniu przez I. L. posiedzenia zarządu, posiedzenie to zostało zamknięte.

Po opuszczeniu posiedzenia zarządu I. L. przypomniała sobie nazwiska kolejnych trzech osób, z którymi spółka zawarła umowy o zakazie konkurencji. Niezwłocznie poprosiła kierownika biura zarządu (...) o wprowadzenie na posiedzenie zarządu. Po uzyskaniu informacji, iż posiedzenie już się zakończyło poprosiła o spotkanie z W. W., w trakcie którego poinformowała go o nazwiskach kolejnych trzech osób, z którymi spółka zawarła umowy o zakazie konkurencji. Po powrocie do swojego gabinetu została telefonicznie poinformowana, iż prezes będzie jej jeszcze potrzebował. Następnie została wezwana do gabinetu prezesa razem z radcą prawnym M. W., która na pytanie I. L. potwierdziła, iż zostanie jej wręczone wypowiedzenie umowy o pracę.

W gabinecie prezesa poza nim obecna była wiceprezes A. R.. Na stale leżały przygotowane trzy dokumenty – wypowiedzenie umowy o pracę, rozwiązanie umowy o zakazie konkurencji na mocy porozumienia stron oraz umowa o pracę na stanowisku specjalisty do spraw audytu wewnętrznego, na czas nieokreślony, od dnia 1 sierpnia 2016 r., w pełnym wymiarze czasu pracy, z wynagrodzeniem w wysokości 6.250 zł brutto miesięcznie, dodatkami, premią i nagrodą roczną oraz świadczeniami związanymi z pracą na warunkach określonych w (...) z dnia 1 września 2011 r. obowiązującym u pracodawcy.

I. L. nie przyjęła ww. propozycji wskazując, iż pozostaje ona w sprzeczności z treścią oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę, w którym zarzuca się jej brak przepływu informacji między nią a zarządem oraz uchylanie się od precyzyjnych odpowiedzi na pytania zarządu, skoro zadaniem audytora jest właśnie przekazywanie informacji do zarządu.

W oświadczeniu o wypowiedzeniu I. L. umowy o pracę pracodawca wskazał, iż przyczynę wypowiedzenia stanowią okoliczności wskazujące na brak po stronie I. L. kompetencji do zarządzania Departamentem (...) przejawiający się poprzez: brak przepływu informacji między I. L. a zarządem spółki związanych z bieżącym kierowaniem departamentem, uchylanie się od precyzyjnego udzielenia odpowiedzi na pytania zarządu, a wręcz zatajanie istotnych informacji dotyczących spraw pozostających w zakresie działania kierowanego przez I. D.. Pracodawca wskazał nadto, iż ww. okoliczności skłaniają go do uznania, iż I. L. nie posiada koniecznych kompetencji, które gwarantują pozytywne efekty pracy D. (...), a wskazane przyczyny, zarówno wszystkie razem, jak i każda z osobna, spowodowały utratę zaufania pracodawcy do I. L. i stanowią przyczynę wypowiedzenia umowy o pracę, w szczególności biorąc pod uwagę fakt, iż I. L. zatrudniona jest w spółce na stanowisku związanym z pełnieniem funkcji dyrektora tak istotnego dla spółki D. (...).

W okresie trzymiesięcznego wypowiedzenia, którego koniec przypadał na dzień 31 lipca 2016 r., I. L. została zwolniona z obowiązku świadczenia pracy, z wyjątkiem okresu wykorzystywania urlopu wypoczynkowego.

Po zapoznaniu się z oświadczeniem o wypowiedzeniu umowy o pracę I. L. nie wiedziała, jaka jest istota stawianych jej zarzutów. Prezes spółki nie wyjaśniał w żaden sposób przyczyn wypowiedzenia umowy o pracę.

Dowód: zeznania powódki – k. 246-250, 268-273, oświadczenie powódki – k. 209, zeznania W. W. – k. 273-277, projekt umowy o pracę wraz z odręczną adnotacją powódki – k. 146, protokół z posiedzenia zarządu wraz z listami obecności – k. 279-287, oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę – k. 153-154;

Po otrzymaniu wypowiedzenia umowy o pracę I. L. skontaktowała się telefonicznie z W. D. – pracownikiem spółki, którego poinformowała, iż nie rozumie przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę oraz że nie otrzymała zadowalającej propozycji odnośnie nowego stanowiska pracy.

Bezsporne, a nadto dowód: zeznania świadka W. D. – k. 244;

Na miejsce I. L. zatrudniony został od dnia 15 kwietnia 2016 r. R. N., który był zatrudniony w Zakładach (...) S.A. w latach 1998 do 2002 r., a następnie w spółce zależnej (...) Serwis sp. z o.o. Stosunek pracy R. N. z (...) Serwis sp. z o.o. ustał w październiku 2015 r. na mocy porozumienia stron z przyczyn dotyczących zakładu pracy – restrukturyzacji zakładu pracy. W spółce tej R. N. pełnił funkcję kierownika biura personalnego. Od chwili rozwiązania stosunku pracy z poprzednim pracodawcą R. N. szukał pracy m.in. w spółce (...). Składał swoje CV do spółek zajmujących się branżą chemiczną, w tym m.in. do Grupy (...) S.A. Kadra menadżerska ww. spółki zdawała sobie sprawę, że R. N. szuka pracy. Przed dniem 15 kwietnia 2016 r. R. N. otrzymał telefoniczną informację, że ma się stawić na posiedzenie zarządu w dniu 15 marca 2016 r. W lutym 2016 r. R. N. został powołany przez Ministra Skarbu Państwa na członka rady nadzorczej Rozgłośni (...) S.A.

Po objęciu przez R. N. stanowiska dotychczas zajmowanego przez I. L. prezes zarządu W. W. polecił mu przekazanie informacji na temat umów o zakazie konkurencji.

Dowód: zeznania świadka R. N. – k. 206-209;

Pismem z dnia 19 lipca 2016 r., skierowanym do I. L., prezes zarządu spółki oświadczył, że ustały przyczyny uzasadniające ustanowiony zakaz konkurencji po ustaniu stosunku pracy, tj. informacje będące w posiadaniu I. L. nie stanowią już dla spółki informacji szczególnie ważnych i chronionych, których ujawnienie mogłoby narazić spółkę na szkodę. W piśmie tym wskazano również, iż I. L. nie jest związana umową o zakazie konkurencji, a na spółce nie ciąży żadne zobowiązanie do wypłaty jakichkolwiek kwot na rzecz I. L. z jakiegokolwiek tytułu, a w szczególności zakazu konkurencji po ustaniu stosunku pracy.

Bezsporne, a nadto dowód: pismo z dnia 19 lipca 2016 r. wraz z dowodem nadania i odbioru – k. 155, 156, 157;

Jednomiesięczne wynagrodzenie I. L. liczone według zasad jak ekwiwalent za urlop wynosi 20.178,16 zł.

Bezsporne, a nadto wyliczenie ekwiwalentu dokonane przez pracodawcę – k. 167;

I. L. pozostaje w sporze sądowym z byłym pracodawcą, domagając się zapłaty odszkodowania z ww. umowy o zakazie konkurencji. Sprawa toczy się przed tut. Sądem.

Bezsporne, a nadto dowód: zeznania powódki – k. 268-273;.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo co do zasady zasługiwało na uwzględnienie, choć ostatecznie – z uwagi na niecelowość przywracania powódki do pracy - Sąd zasądził na rzecz powódki odszkodowanie w miejsce żądanego przywrócenia do pracy i wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy.

Ustalony powyżej stan faktyczny pozostaje w istocie bezsporny, a Sąd dokonał go w oparciu o dowody z zeznań stron i korespondujące z nimi, w znaczącej dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy części, zeznania wszystkich przesłuchanych w sprawie świadków - szczegółowe odniesienie się do zeznań poszczególnych osób nastąpi poniżej. Ponadto Sąd oparł się na dowodach z dokumentów wymienionych w pierwszej części uzasadnienia, które nie były kwestionowane przez żadną ze stron, z wyjątkiem protokołu z posiedzenia zarządu, do czego Sąd również odniesie się w poniższych rozważaniach.

Zgodnie z treścią art. 45 §1 k.p. jeżeli wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony jest nieuzasadnione lub narusza przepisy o wypowiadaniu umów o pracę, sąd pracy - stosownie do żądania pracownika - orzeka o bezskuteczności wypowiedzenia, a jeżeli umowa uległa już rozwiązaniu - o przywróceniu pracownika do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowaniu. Jak stanowi zaś art. 47 k.p. pracownikowi, który podjął pracę w wyniku przywrócenia do pracy, przysługuje wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy, nie więcej jednak niż za 2 miesiące, a gdy okres wypowiedzenia wynosił 3 miesiące – nie więcej niż za 1 miesiąc. W myśl natomiast art. 45 §2 k.p. sąd pracy może nie uwzględnić żądania pracownika przywrócenia do pracy, jeżeli ustali, że uwzględnienie takiego żądania jest niemożliwe lub niecelowe, w takim przypadku sąd pracy orzeka o odszkodowaniu. Wysokość odszkodowania reguluje art. 47 1 k.p. stanowiący, iż odszkodowanie, o którym mowa w art. 45, przysługuje w wysokości wynagrodzenia za okres od 2 tygodni do 3 miesięcy, nie niższej jednak od wynagrodzenia za okres wypowiedzenia.

W ocenie Sądu wypowiedzenie umowy o pracę dokonane przez pracodawcę narusza przepisy o wypowiadaniu umów o pracę, a konkretnie art. 30 § 4 k.p., w myśl którego w oświadczeniu pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony powinna być wskazana przyczyna uzasadniająca wypowiedzenie. Należy zaznaczyć, iż naruszeniem ww. przepisu jest tak brak wskazania przyczyny, podanie przyczyny nierzeczywistej, jak i ujęcie jej w sposób zbyt ogólnikowy. Sprzeczne z przedmiotową normą jest przy tym wskazywanie przez pracodawcę przyczyn wypowiedzenia umowy w okresie późniejszym niż czas złożenia oświadczenia woli o rozwiązaniu stosunku pracy. Niewątpliwie chodzi bowiem o to, by pracownik nie miał żadnych wątpliwości, z jakich powodów został zwolniony, co ma umożliwiać mu m.in. podjęcie decyzji o ewentualnym złożeniu odwołania od dokonanego wypowiedzenia umowy o pracę.

Zgodnie z rozkładem ciężaru dowodu (art. 6 k.c. w zw. z art. 300 k.p.), to na pozwanej spółce, z uwagi na zarzut braku konkretności przyczyny, postawiony przez powódkę, ciążył obowiązek wykazania, że przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę była powódce znana i to najpóźniej w momencie wręczania jej oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę.

W ocenie Sądu pozwana spółka obowiązkowi temu nie sprostała.

Jako przyczynę rozwiązania umowy za wypowiedzeniem strona pozwana wskazała utratę zaufania do powódki. Powoływanie się przez pracodawców w wypowiedzeniu umów o pracę na utratę zaufania stanowiło wielokrotnie przedmiot rozważań Sądu Najwyższego. I tak przykładowo: w wyroku z dnia 14 października 2004r. (I PK 697/03, OSNP 2005, nr 11, poz. 159) Sąd Najwyższy zaznaczył, iż nadużycie zaufania musi wiązać się z takim zachowaniem pracownika, które może być obiektywnie ocenione jako naganne, także wtedy, gdy jest niezawinione, przy czym podkreślił w uzasadnieniu tego orzeczenia, że nie każdy przypadek subiektywnej utraty przez pracodawcę zaufania do pracownika może być traktowany jako uzasadniający wypowiedzenie umowy o pracę. Utrata zaufania jako podstawa rozwiązania umowy o pracę musi mieć bowiem oparcie w przesłankach natury obiektywnej i racjonalnej i nie może wynikać z samowoli pracodawcy lub z jego subiektywnych uprzedzeń. Także w wyroku z dnia 3 grudnia 2003r. (I PK 370/03) Sąd Najwyższy zważył, iż rozpoznając sprawę z powództwa pracownika zwolnionego z pracy z zachowaniem okresu wypowiedzenia z powodu utraty zaufania przez pracodawcę, sąd pracy jest obowiązany badać, czy w konkretnych okolicznościach sprawy istniały wystarczające podstawy do utraty zaufania przez pracodawcę w stopniu uzasadniającym definitywne wypowiedzenie umowy o pracę. Sąd orzekający w niniejszej sprawie w pełni podziela ww. zapatrywania, zwraca jednak uwagę, że opisane przez pracodawcę przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę sformułowane są w sposób tak ogólny, że nie sposób ustalić, na czym konkretnie miałyby polegać uchybienia powódki, a tym samym, czy ewentualne uchybienia mogłyby stanowić podstawę do utraty zaufania.

Powódce zarzucono brak kompetencji do zajmowania stanowiska dyrektora D. (...) przejawiający się poprzez: brak przepływu informacji pomiędzy powódką a zarządem związanych z bieżącym kierowaniem departamentem oraz uchylenie się od precyzyjnego udzielenia odpowiedzi na pytania zarządu, a wręcz zatajenie istotnych informacji dotyczących spraw pozostających w zakresie działania kierowanego przez powódkę departamentu. W wypowiedzeniu umowy o pracę nie ma przy tym mowy o tym, jakich konkretnie informacji powódka nie udzieliła zarządowi, od udzielenia odpowiedzi na jakie pytania się uchylała, a w końcu, jakie istotne informacje zataiła przed zarządem.

Wbrew stanowisku strony pozwanej w treści pozwu powódka nie odnosi się szczegółowo do stawianych jej zarzutów (co w ocenie strony pozwanej miałoby wskazywać, że doskonale zdaje sobie sprawę, z jakich przyczyn została zwolniona), jedynie ogólnie wskazując, iż nie jest możliwe, aby znała na pamięć szczegóły wszystkich 2.370 umów o pracę lub też pamiętała dokładną liczbę umów danego rodzaju. Co więcej, również z odpowiedzi na pozew (choć i tak precyzowanie zarzutów dopiero w czasie jej składania należałoby uznać za spóźnione) nie wynika w żaden sposób, z jakich konkretnie przyczyn powódka została zwolniona. W istocie przyczyny te tak naprawdę sprecyzował prezes zarządu spółki w przesłuchaniu przed Sądem, wskazując, iż powódka została zwolniona z uwagi na okoliczności wskazane w punkcie 6 protokołu z posiedzenia zarządu. Jednocześnie prezes spółki zeznał, iż to nie on przygotowywał oświadczenie o wypowiedzeniu powódce umowy o pracę i nie wie, dlaczego okoliczności wskazane w punkcie 6 protokołu zarządu nie zostały zawarte w oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o pracę. Prezes spółki jako przyczynę wypowiedzenia umowy o pracę wskazał nadto informacje zawarte w punkcie 15 protokołu z posiedzenia zarządu zarządu i ponownie zeznał, że nie wie, dlaczego te informacje nie zostały wymienione w treści wypowiedzenia umowy o pracę. Przy czym, w ocenie prezesa spółki, to właśnie informacje zawarte w punktach 6 i 15 protokołu z posiedzenia zarządu spowodowały, że zarząd spółki utracił zaufanie do powódki. Dodatkowo prezes spółki zeznał, iż przyczyną wypowiedzenia było również to, że już po posiedzeniu zarządu powódka przypomniała sobie kolejne osoby, z którymi zostały zawarte umowy o zakazie konkurencji, przy czym chodziło m.in. o umowę z K. Z., która, zdaniem prezesa spółki, była skandaliczna, bo podpisana pod koniec marca 2016 r. i zawarta na trzy lata. W ocenie prezesa spółki powódka nie mogła o tej umowie zapomnieć, bo to była sprawa świeża i wyjątkowa. Prezes spółki podkreślił, iż są to wszystkie przyczyny, z uwagi na które rozwiązał z powódką umowę o pracę oraz dodał, że gdyby w dniu wypowiadania powódce umowy o pracę jego stan wiedzy był taki jak obecnie, to rozwiązałby z nią umowę o pracę w trybie dyscyplinarnym. W ocenie Sądu, abstrahując już od tego, kto sporządził oświadczenie o wypowiedzeniu powódce umowy o pracę (czy sam prezes dyktował treść oświadczenia, jak na to wskazywała powódka powołując się w tej mierze na informacje uzyskane od radcy prawnego spółki M. W., czy też tak nie było – jak zeznał prezes spółki), zarząd spółki podjął ostatecznie decyzję o podpisaniu oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę, z którego nie wynikały żadne konkretne zarzuty stawiane powódce. Poza sporem pozostaje przy tym, że przy wręczaniu powódce oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę, zarzuty nie były w żaden sposób konkretyzowane, ani przez prezesa zarządu spółki, ani przez wiceprezes zarządu spółki A. R.. Wynika to wprost z zeznań powódki, a sama spółka nie podnosiła nie tyle dowodów, co w istocie żadnych twierdzeń przeciwnych. Podkreślenia w tym miejscu wymaga, iż punkt 6 protokołu z posiedzenia zarządu odnosi się do powódki jedynie w ten sposób, że wynika z niego, iż prezes zarządu poinformował, że otrzymał od powódki dokumenty do wypełnienia przez nowego pracownika spółki, bez stosownego wyjaśnienia, co należy wypełnić, jakie dokumenty należy dostarczyć, czy napisać list CV, list motywacyjny. Nie otrzymał też informacji, czy posiadane szkolenia BHP są nadal ważne, a nadto informacji dotyczących kwestii przekazania sprzętu oraz kwestii ewidencji obecności pracowników (w jakim zakresie członkowie zarządu powinni taką ewidencję prowadzić). Powódka, co istotne, nie brała udziału w tej części posiedzenia zarządu, a zatem nie mogła mieć wiedzy, że takie zarzuty są pod jej adresem formułowane. Dowód przeciwny w tej mierze obciąża pozwaną spółkę, która żadnych dowodów dotyczących stanu wiedzy powódki w zakresie zarzucanych jej uchybień nie naprowadziła. Powódka była natomiast obecna, jak to wynika z protokołu z posiedzenia zarządu przy omawianiu kwestii zawartych w punktach 14 i 15 protokołu z posiedzenia zarządu. W punkcie 14 protokołu, jak wskazano już powyżej, zaznaczono, iż powódka poinformowała zarząd, iż kilka miesięcy temu otrzymała ustne polecenie od zarządu spółki o nieprzekazywaniu informacji dotyczących (...) S.A. oraz (...) sp. z o.o. do Biura (...), a nadto, iż od momentu powstania (...) S.A. dostęp do informacji był bardzo okrojony, a wszelkie informacje były przekazywane do B. (...), a następnie do Głównej Księgowej. W punkcie 15 protokołu zarządu wskazano natomiast, iż powódka poinformował zarząd, że spółce obowiązuje jeden stały model umowy o pracę, jak również, że w ostatnim czasie nie były zmieniane umowy o pracę. Podała, że w roku 2016 zostało zwiększone wynagrodzenie A. C., T. T., D. B. i M. R.. Odnośnie umów o zakazie konkurencji powódka wskazała, iż w grudniu 2015 r. ówczesny prezes zarządu wyraził zgodę na podpisanie umowy o zakazie konkurencji z G. L., a dodatkowo wyraził zgodę na podpisanie umów z innymi pracownikami spółki, przy czym podała dodatkowe 6 osób (w tym siebie), z którymi w grudniu 2015 r. zostały podpisane umowy o zakazie konkurencji i oświadczyła, że są to wszystkie osoby, z którymi zawarto takie umowy. Powódka została również zobowiązana do przedłożenia prezesowi materiałów i informacji na temat wszystkich zawartych umów z Instytutem (...) i Instytutem (...)Następnie posiedzenie zarządu zostało zamknięte. Od razu w tym miejscu wskazać należy, iż Sąd ustalił, że zapisy zawarte w protokole zarządu stanowią odzwierciedlenie jego rzeczywistego przebiegu, uznając, iż sama okoliczność zaprzeczenia treści dokumentu przez powódkę jest niewystarczająca. Wnioski dowodowe, która powódka początkowo zgłosiła, a które w założeniu strony powodowej miały obalić wiarygodność zapisów protokołu, zostały przez nią następnie cofnięte. Sama powódka w trakcie swoich zeznań nie zaprzeczyła przy tym temu, że powiedziała, iż wymieniła wszystkich pracowników, którzy mieli zawarte umowy o zakazie konkurencji oraz że do zwarcia umów doszło w grudniu 2015 r. (powódka posłużyła się w trakcie zeznań sformułowaniem, iż nie wie, czy tak powiedziała, bo podczas posiedzenia zarządu była w głębokim stresie). Wiarygodność protokołu z posiedzenia zarządu nie przesądza bowiem w żadnej mierze o skonkretyzowaniu wypowiedzenia umowy o pracę. Jak wynika z treści protokołu z posiedzenia zarządu, a konkretnie z punktów 14 i 15 powódka przekazywała zarządowi informacje na temat spółek (...), a nadto na temat umów o pracę i umów o zakazie konkurencji. Wypowiedzenie umowy o pracę nie odnosi się jednak do żadnej z tych sytuacji, a ogólnie zarzuca powódce, że uchylała się od precyzyjnego udzielania odpowiedzi na pytania zarządu, a wręcz zatajała istotne informacje. Podkreślenia raz jeszcze wymaga, iż to pracodawca winien w taki sposób skonkretyzować przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę, by pracownik nie miał wątpliwości, jakie stawia się mu zarzuty. Rolą pracownika nie jest natomiast domyślanie się, które jego wypowiedzi stanowiły podstawę do rozwiązania stosunku pracy. Sam prezes spółki odniósł się przy tym w swoich zeznaniach do punktu 6 protokołu z posiedzenia zarządu (który został omówiony powyżej) oraz do punktu 15, a pominął punkt 14, choć również odnosił się on do wypowiedzi powódki udzielającej odpowiedzi na pytania zarządu. Brak wiedzy powódki o tym, jakie jej zachowania (wypowiedzi) stanowiły przyczynę zwolnienia z pracy potwierdzony jest również zeznaniami świadka W. D., którego powódka poinformowała o fakcie rozwiązania z nią umowy o pracę , wskazując, że nie rozumie przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę.

Abstrahując od braku konkretyzacji przyczyn, które samo w sobie skutkuje naruszeniem przepisów prawa i czyni odwołanie uzasadnionym, należy zauważyć, iż jak wynika ze zgodnych zeznań powódki i prezesa spółki, powódka po opuszczeniu posiedzenia zarządu, które zostało zamknięte po wyczerpaniu przedmiotu opisanego w punkcie 15, powróciła do prezesa i przekazała mu informacje o pozostałych osobach, które również miały zawarte umowy o zakazie konkurencji. W swoich zeznaniach powódka zaznaczyła przy tym (a brak jakichkolwiek dowodów zaprzeczających jej twierdzeniom), iż nie wiedziała, w jakim celu jest wezwana na posiedzenie zarządu i jakich informacji zarząd będzie od niej wymagał. W ocenie Sądu wypowiadanie umowy o pracę z tego powodu, iż w sytuacji stresowej wynikającej z powołania nowego zarządu, pracownik nie podał z pamięci wszystkich osób, które miały zawarte umowy o zakazie konkurencji, przy czym po chwili stawił się u prezesa spółki, by tę informację uzupełnić, nie stanowi uzasadnionej przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę osobie zatrudnionej w spółce od ponad 8 lat, do pracy której nie było dotychczas zastrzeżeń.

Sąd zwrócił uwagę, iż w protokole z posiedzenia zarządu znajduje się informacja pochodząca od powódki, że umowy o zakazie konkurencji zostały zawarte w grudniu 2015 r. w sytuacji, gdy materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie wskazuje, iż miało to miejsce na przełomie marca i kwietnia 2016 r. Okoliczność ta nie mogła jednak stanowić przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę (nawet niesformułowanej w oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o pracę, czy w toku procesu – w tym przez prezesa zarządu), albowiem nie była ona spółce znana. Z uznanych za wiarygodne, przy braku jakichkolwiek dowodów przeciwnych, zeznań świadka R. C. wynika, iż powódka przekazała akta osobowe pracowników z umowami o zakazie konkurencji i nakazała ich wpięcie do akt dopiero w dniu 12 kwietnia 2016 r. Także pełnomocniczka strony pozwanej podczas rozprawy z dnia 21 grudnia 2016 r. wskazała, iż jeszcze obecnie (przynajmniej na datę rozprawy) nie jest możliwe ustalenie rzeczywistej daty sporządzenia i zawarcia tych umów. O braku wiedzy spółki co do rzeczywistej daty zawierania umów o zakazie konkurencji w chwili wypowiadania powódce umowy o pracę świadczy również fakt złożenia dopiero na rozprawie w dniu 28 kwietnia 2017 r. korespondencji e-mailowej między byłym prezesem zarządu spółki a powódką, z którego wynika, iż w dniu 1 kwietnia 2016 r. powódka przesłała ówczesnemu prezesowi zarządu wzór umowy o zakazie konkurencji. Przedkładając do akt sprawy ww. dokument pełnomocniczka pozwanej wskazywała, iż dopiero przed terminem rozprawy uzyskała do niego dostęp, albowiem część dokumentów w spółce wymagała odzyskania, a część była zabezpieczona przez prokuraturę. Przedmiotowa okoliczność została jednak uwzględniona przy oddalaniu powództwa o przywrócenie do pracy, albowiem przy korzystaniu przez sąd z art. 45 §2 k.p., sąd nie jest związany przyczynami wskazanymi przez pracodawcę w oświadczeniu o wypowiedzeniu umowy o pracę (o czym szerzej poniżej).

W myśl ww. art. 47 1 k.p. odszkodowanie, o którym mowa w ww. art. 45 k.p., przysługuje w wysokości wynagrodzenia za okres od 2 tygodni do 3 miesięcy, nie niższej jednak od wynagrodzenia za okres wypowiedzenia. Okres wypowiedzenia w przypadku powódki wynosił 3 miesiące (art. 36 § 1 pkt 3 k.p.c.), stąd też Sąd zasądził na rzecz powódki kwotę 62.148,48 zł, stanowiącą trzymiesięczne wynagrodzenie liczone według zasad jak ekwiwalent za urlop (wysokość ekwiwalentu wyliczona pozostawała poza sporem).

Jak stanowi zacytowany już wyżej art. 45 §2 k.p. sąd pracy może nie uwzględnić żądania pracownika przywrócenia do pracy, jeżeli ustali, że uwzględnienie takiego żądania jest niemożliwe lub niecelowe, w takim przypadku sąd pracy orzeka o odszkodowaniu. W ocenie Sądu materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie, a także sam przebieg procesu, daje podstawy do przyjęcia, że przywrócenie powódki do pracy nie byłoby celowe. Niniejsza sprawa nie jest jedyną sprawą sądową między powódką a jej byłym pracodawcą. Jak wskazano powyżej powódka domaga się również od pozwanej spółki zasądzenia odszkodowania w związku z zawarciem umowy o zakazie konkurencji. Interesy stron pozostają zatem w ewidentnej kolizji, co niezależnie od wyniku sporu o odszkodowanie, negatywnie wpływałoby na ewentualnie reaktywowany stosunek pracy, w szczególności, co w mowie końcowej podkreślił pełnomocnik pozwanej spółki, że powódka mogłaby być przez sąd przywrócona tylko na ostatnio zajmowane stanowisko (powódka nie przyjęła oferowanego innego stanowiska pracy), a jest to stanowisko kierownicze na czele działu, który m.in. przygotowuje dokumenty dotyczące procesów o odszkodowania w związku z umowami o zakazie konkurencji (powódka nie jest jedyną osobą, która wytoczyła taki proces). Uwadze Sądu nie umknęło również negatywne nastawienie powódki do obecnego zarządu, a w szczególności prezesa zarządu, widoczne podczas jej zeznań oraz podczas wygłaszania mowy końcowej. Sąd nie odbiera powódce prawa do negatywnej oceny obecnego zarządu, tym bardziej, że sam uznał, iż wypowiedzenie umowy o pracę z przyczyn podanych powyżej nie odpowiada prawu, jednak sam sposób wypowiedzi oraz ich bardzo duża emocjonalność nie rokuje dobrej współpracy na stanowisku, na którym powódka podlegałaby bezpośrednio prezesowi zarządu, co niewątpliwie wymaga częstych kontaktów. Sąd zwrócił również uwagę, iż powódka nie zamierzała poinformować zarządu o rzeczywistej dacie zwarcia umów o zakazie konkurencji (co jak wskazano powyżej nie było i nie mogło być przyczyną wypowiedzenia umowy o pracę, bo okoliczność ta ujawniła się już po złożeniu oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę), co, nie przesądzając ewentualnego wpływu tej informacji, na toczące się procesy o odszkodowanie na podstawie umów o zakazie konkurencji, również nie świadczy o woli pełnej współpracy z nowym zarządem. Mając na względzie powyższe okoliczności Sąd doszedł do przekonania, iż przywrócenie powódki do pracy byłoby niecelowe, stąd też w punkcie II wyroku oddalił powództwo w zakresie żądania przywrócenia do pracy oraz immanentnie z nim związane powództwo o zapłatę wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy.

Sąd uznał również, iż w niniejszej sprawie nie zachodzą podstawy do zawieszenia postępowania na podstawie art. 177 §1 pkt 4 k.p.c., albowiem – jak zgodnie wskazały strony procesu – przeciwko powódce nie toczy się żadne postępowanie karne, a Sąd nie może w tej mierze opierać się na domniemaniach strony pozwanej, iż być może takie postępowanie będzie w przyszłości prowadzone.

W punkcie III wyroku Sąd rozstrzygnął o kosztach procesu w oparciu o treść art. 98 k.p.c., w myśl którego strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi, na jego żądanie, koszty procesu. Sąd uznał przy tym, iż skoro powódka wygrała niniejszy proces co do zasady, to należy jej się pełen zwrot poniesionych kosztów procesu, albowiem wypowiedzenie umowy o pracę okazało się niezgodne z prawem, co można było stwierdzić wyłącznie w drodze procesu sądowego i zgłoszenia w nim jednego z dwóch alternatywnych roszczeń - przywrócenia do pracy lub odszkodowania. Stanowisko Sądu znajduje potwierdzenie w uzasadnieniu postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 6 września 2011 r. (II PZ 20/11), w którym wskazano, iż zasądzenie odszkodowania wobec niemożliwego lub niecelowego przywrócenia pracownika do pracy nie stanowi częściowego uznania żądania, ale oznacza wygranie całości sprawy, w której uwzględnione zostało równoważne alternatywne i ekwiwalentne roszczenie odszkodowawcze. W takich sytuacjach, w ocenie Sądu Najwyższego, podstawy rozstrzygnięcia nie może stanowić art. 100 k.p.c. przewidujący wzajemne zniesienie lub stosunkowe rozdzielenia kosztów, a ww. art. 98 k.p.c. Sąd Najwyższy zwrócił również uwagę, iż do kosztów procesu zasądzonych od pracodawcy winna być zaliczona 5% opłata od zasądzonego odszkodowania, zaś pozostała część opłaty uiszczona przez powódkę w związku ze zgłoszonym żądaniem przywrócenia do pracy, którego wartość przedmiotu sporu przekraczała 50.000, podlega zwrotowi od Skarbu Państwa, albowiem opłata ta finalnie okazała się nienależna (art. 35, 80, 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych). Sąd orzekający w niniejszej sprawie podziela zaprezentowane powyżej stanowisko. Na zasądzoną suma 3.468 zł składa się kwota 3.108 zł (5% z kwoty 62.148,48 zł – art. 13 ww. ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych) oraz kwota 360 tytułem wynagrodzenia pełnomocnika wyliczona na podstawie § 9 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia 26 października 2016 r. w zw. z §2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. zmieniającym rozporządzenie w sprawie opłat za czynności radców prawnych, w myśl którego do spraw wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie rozporządzenia stosuje się przepisy dotychczasowe do czasu zakończenia postępowania w danej instancji. Ponadto powódka została poinformowana przy ustnym uzasadnianiu wyroku, iż w razie uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia zostanie jej zwrócona od Skarbu Państwa pozostała część opłaty od pozwu.

Podstawę rozstrzygnięcia zawartego w punkcie IV wyroku stanowił art. 477 2 §1 k.p.c., w myśl którego zasądzając należność pracownika w sprawach z zakresu prawa pracy, sąd z urzędu nada wyrokowi przy jego wydawaniu rygor natychmiastowej wykonalności w części nie przekraczającej pełnego jednomiesięcznego wynagrodzenia pracownika.

ZARZĄDZENIE

1.  (...);

2.  (...);

3.  (...).

4.  (...);

5.  (...).

2 października 2017 r.