Sygn. akt II Ca 765/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 grudnia 2016 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Tomasz Sobieraj

Sędziowie:

SO Mariola Wojtkiewicz

SR del. Anna Dulska (spr.)

Protokolant:

sekr. sądowy Magdalena Gregorczuk

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 14 grudnia 2016 roku w S.

sprawy z powództwa Gminy M. S.

przeciwko M. R. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie z dnia 10 lutego 2016 roku, sygn. akt I C 1093/15

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego M. R. (1) na rzecz powoda Gminy M. S. kwotę 2.400 (dwa tysiące czterysta) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Mariola Wojtkiewicz SSO Tomasz Sobieraj SSR del. Anna Dulska

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 10 lutego 2016 roku Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie zasądził od pozwanego M. R. (1) na rzecz powoda Gminy miasta S. kwotę 14 377,16 złotych wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi w stosunku rocznym od kwoty 11 764,83 złotych od dnia 1 grudnia 2014 roku do dnia zapłaty oraz od kwoty 2 612,33 złotych od dnia 28 stycznia 2015 roku do dnia zapłaty.

Nadto – w punkcie II orzeczenia – sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2 582,25 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd pierwszej instancji oparł swoje rozstrzygnięcie na ustalonym w sposób następujący stanie faktycznym i wywodach prawnych:

W dniu 28 czerwca 2010 roku została zawarta pomiędzy Gminą M. S. a pozwanym M. R. (1) umowa najmu lokalu użytkowego. Przedmiotem umowy był najem lokalu położonego w S. przy ul. (...) o powierzchni 33,19 m 2, przy czym umowa została zawarta na czas nieoznaczony. Przedmiot umowy miał być używany wyłącznie w celu prowadzenia przez pozwanego działalności gospodarczej tj. biura sprzedaży i montażu rolet. Wydanie przedmiotu najmu miało nastąpić w terminie do dnia 15 lipca 2010 r. W § 1 pkt 5 umowy najemca oświadczył, że jest mu znany stan techniczny najmu i znajdujących się w nim urządzeń i zrzekł się względem wynajmującego wszelkich roszczeń z tytułu wad przedmiotu najmu. W § 2 umowy postanowiono, że czynsz najmu zostaje ustalony na kwotę 182,55 zł, która wynikała z 2,08 krotności stawki podstawowej wynikającej ze stosownej uchwały Rady Miasta. Zastrzeżono przy tym, że gdy Rada Gminy w formie uchwały wprowadzi nową stawkę czynszu to począwszy od dnia wejścia w życie takiej uchwały podstawą do obliczania wysokości czynszu będzie nowa stawka podstawowa oraz ww wskaźnik.

W § 10 umowy postanowiono, że po zakończeniu najmu najemca ma obowiązek zwrócić wynajmującemu przedmiot najmu w stanie niepogorszonym. Formy zakończenia stosunku zobowiązaniowego zostały określone w §§ 11 oraz 12 umowy.

Dalej sąd pierwszej instancji ustalił, iż w § 14 umowy zawarto postanowienie, zgodnie z którym, w przypadku gdy po zakończeniu umowy najmu najemca nadal zajmowałby lokal zobowiązany jest wówczas do zapłaty na rzecz wynajmującego odszkodowania.

Odszkodowanie obejmować miało, zgodnie z zapisami umowy czynsz z uwzględnieniem zmian stosownie do § 2 ust 2 i opłaty eksploatacyjne obowiązujące na dzień rozwiązania lub wygaśnięcia umowy – w dwukrotnej wysokości, w terminie do dnia 10. każdego miesiąca, bez uprzedniego wezwania.

W § 20 umowy wskazano, że najemca nie ma prawa potrącenia wierzytelności przysługujących mu względem wynajmującego z wierzytelnościami wynajmującego w stosunku do najemcy, wynikającymi z umowy.

Kontynuując ustalenia faktyczne Sąd Rejonowy wskazał, iż w dniu 31 maja 2011 roku doszło do zalania lokalu użytkowego wynajmowanego przez pozwanego. W dniu 3 czerwca 2011 roku sporządzono protokół, którym ustalono, że do powstania szkody doszło na skutek cofnięcia wód opadowych i wybicia przez urządzenia sanitarne w lokalu. Wynajmowany lokal został zalany do wysokości 30 cm; wykaz zniszczonych rzeczy, w tym wyposażenie lokalu oraz materiały pozwanego został ujęty na dwóch listach, załączonych do protokołu. Pismem z dnia 14 czerwca 2011 roku (...) poinformował pozwanego, że „z uwagi na usytuowanie najmowanego lokalu użytkowego poniżej poziomu terenu zdarza się, że przy ulewnych deszczach występują cofnięcia fekaliów. W celu uniknięcia zalewania pomieszczeń wskazane jest zamontowanie na instalacji kanalizacyjnej klapy zabezpieczającej”.

M. R. (1) zgłosił fakt zalania lokalu ubezpieczycielowi Gminy M. S. wraz z roszczeniem odszkodowawczym. Pismem z dnia 30 czerwca 2011 r. (...) S.A. odmówiło wypłaty odszkodowania, wskazując, że dla przyjęcia odpowiedzialności ubezpieczyciela niezbędnym było wykazanie winy właściciela nieruchomości. Tymczasem z dokumentów przedłożonych przez Gminę M. S. wynikało, że przyczyną zalania lokalu było zdarzenie losowe w postaci ulewy, która przeszła nad S.. Urządzenia odprowadzające wodę stały się niezdatne do pełnienia swojej funkcji i bez względu na ich stan spowodowały niewydolność kanalizacji miejskiej.

Sąd Rejonowy wskazał także, iż pozwany zgłosił w związku ze zderzeniem roszczenie odszkodowawcze także do Gminy M. S.. W dniu 18 lipca 2011 roku miało miejsce w siedzibie ZBilK spotkanie - z najemcą lokalu użytkowego przy ul. (...)M. R. - którego przedmiotem była propozycja przekazania pozwanemu lokalu zamiennego w zamian za zrzeczenie się roszczeń wobec gminy. Pozwany nie przyjął oferty lokalu zamiennego i nadal dysponował lokalem położonym w S. przy ul. (...).

Dalej sąd pierwszej instancji ustalił również, iż pismem z dnia 14 lutego 2012 roku Gmina M. S. wypowiedziała pozwanemu umowę najmu bez terminu wypowiedzenia, w związku z zaleganiem z opłatami czynszowymi i eksploatacyjnymi. W wypowiedzeniu wezwano do wydania lokalu do dnia 31 marca 2012 roku. W piśmie tym zawarto pouczenie, że od 1 kwietnia 2014 roku pozwany będzie obciążany odszkodowaniem z tytułu bezumownego korzystania z lokalu obejmującym czynsz, z uwzględnieniem jego zmian stosownie do § 2 ust 2 umowy w dwukrotnej wysokości, który należy uiszczać do 10. każdego miesiąca. Pozwany odebrał wypowiedzenie w dniu 16 lutego 2012 roku. Wyrokiem z dnia 7 listopada 2012 roku Sąd Rejonowy Szczecin Centrum w S., w sprawie o sygn. akt XI GC 805/12 nakazał pozwanemu, aby wydał Gminie M. S. lokal użytkowy położony w S. przy ul. (...). Pozwany nie wydał dobrowolnie lokalu. Do komisyjnego przejęcia lokalu doszło w dniu 1 kwietnia 2014 roku w obecności komornika sądowego.

Odszkodowanie za bezumowne korzystanie z lokalu użytkowego, po zakończonej umowie najmu, w okresie od 1 kwietnia 2012 r. do 1 kwietnia 2014 r. wyniosło 11.764,83 zł a odsetki naliczane od comiesięcznego odszkodowania – 2.612,33 zł. Pismem z dnia 16 grudnia 2014 r. strona powodowa wezwała pozwanego do zapłaty ww. kwoty w terminie do dnia 23 grudnia 2014 r. Pozwany nie zadośćuczynił żądaniu.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy ocenił powództwo będące przedmiotem rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie jako zasadne.

Na wstępie poczynionych rozważań sąd pierwszej instancji podkreślił, iż pozwany nie zakwestionował żądania co do wysokości, zanegował je co do zasady, powołując się na wadę lokalu, która spowodowała szkodę w jego majątku. Ostatecznie pozwany podniósł zarzut potrącenia przysługującej Gminie względem niego wierzytelności w kwocie 14.377,16 złotych wraz z kosztami procesu z jego wierzytelnością wobec Gminy w wysokości 180.000 złotych. Wierzytelność pozwanego według jego twierdzeń miała stanowić roszczenie odszkodowawcze za straty majątkowe powstałe w lokalu na skutek zalania w dniu 31 maja 2011 roku.

Dalej Sąd wskazał, iż przepis art. 225 w zw. z art. 230 Kodeksu cywilnego (alej k.c.) nakłada na posiadacza będącego w złej wierze obowiązek zapłaty wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy. Zgodnie z treścią art. 224 § 2 k.c. od chwili, w której samoistny posiadacz w dobrej wierze dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy, jest on obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy. Przepis art 225 k.c. stanowi zaś, iż obowiązki samoistnego posiadacza w złej wierze względem właściciela są takie same jak obowiązki samoistnego posiadacza w dobrej wierze od chwili, w której ten dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy. T.. jest on obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy. Samoistnym posiadaczem jest ten, kto nieruchomością włada jak właściciel (tzn. w zakresie odpowiadającym wykonywaniu prawa własności) Przeciwieństwem posiadania samoistnego jest posiadanie zależne, które sprowadza się do władania nieruchomością jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca. Przepis art. 230 k.c. ma zastosowanie - co podkreślił sąd pierwszej instancji - do bezprawnego, w sensie bezumownego, posiadania zależnego. Przy czym chodzi tu o posiadanie bez żadnego tytułu i jednoczesne władanie rzeczą, jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca lub mający inne prawo. Uregulowanie zawarte w art. 230 k.c. dotyczy więc jedynie posiadacza zależnego nie mającego prawa do rzeczy znajdującej się w jego władaniu. W orzeczeniu z 11 czerwca 1974 r., II CR 246/74 (OSPiKA 2/76, poz. 29) Sąd Najwyższy uznał, że „za posiadacza zależnego w rozumieniu art. 230 k.c. należy uważać posiadacza, który wykonując władztwo nad rzeczą nie ma do tego odpowiedniego prawa skutecznego względem właściciela”. Podstawą ustalenia wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości powinna być kwota, którą posiadacz musiałby zapłacić właścicielowi, gdyby jego posiadanie opierało się na prawie. Wynagrodzenie należne właścicielowi obejmuje cały okres, przez który posiadacz korzysta z rzeczy.

W dalszej części uzasadnienia sąd pierwszej instancji podkreślił, iż w niniejszym stanie faktycznym strony uszczegółowiły zapisy ustawowe na wypadek bezumownego korzystania z lokalu po zakończeniu umowy najmu, w zawartej w dniu 28 czerwca 2010 roku umowie najmu. Mianowicie, zgodnie z § 14 umowy, w przypadku gdy po zakończeniu umowy najmu najemca nadal zajmowałby lokal zobowiązany jest wówczas do zapłaty na rzecz wynajmującego odszkodowania. Odszkodowanie obejmować miało, zgodnie z zapisami umowy czynsz z uwzględnieniem zmian stosownie do § 2 ust 2 i opłaty eksploatacyjne obowiązujące na dzień rozwiązania lub wygaśnięcia umowy – w dwukrotnej wysokości, w terminie do dnia 10. każdego miesiąca, bez uprzedniego wezwania. Z ustalonego stanu faktycznego - co podkreślił sąd - bezsprzecznie wynika, że pozwany nie posiadał skutecznego względem Gminy M. S. prawa do zajmowania lokalu od dnia 1 kwietnia 2014 roku, kiedy to upłynął termin wypowiedzenia umowy. Z przedstawionej dokumentacji wynika także niezakwestionowany fakt, że pozwany po zakończeniu umowy najmu dysponował lokalem użytkowym położonym w S. przy ul. (...) do dnia 1 kwietnia 2014 r. W tym ostatnim dniu, lokal został przejęty w wyniku egzekucji komorniczej. Dla zasadności żądania pozwu irrelewantne jest to z jakich przyczyn pozwany nie wydał lokalu i czy prowadził w nim przez ten okres działalność gospodarczą. Istotnym jest to, że w rzeczonym okresie zajmował lokal i z tego tytułu zobowiązany był do uiszczania na rzecz Gminy M. S. odszkodowania za bezumowne korzystanie z lokalu w wysokości określonej w § 14 umowy.

Sąd Rejonowy podkreślił również, iż pozwany nie kwestionował żądania co do wysokości, nie mniej jednak wartość roszczenia odszkodowawczego odpowiadała wartości wynikającej z zapisu umownego. Jednokrotna stawka czynszu wynikająca z umowy na dzień jej zawierania wynosiła 182,55 zł. Przy czym zeznając w charakterze strony M. R. (1) poinformował, że w okresie 2010 - 2011 r. uiszczał czynsz w wysokości około 330-360 złotych. Mając zatem na uwadze zapis § 14 umowy, zeznania pozwanego stwierdzić należy, iż naliczone przez powoda odszkodowanie w sumie miesięcznych stawek czynszu na kwotę 11.764,83 złotych za okres od 1 kwietnia 2012 roku do 1 kwietnia 2014 roku odpowiada wysokości umówionego odszkodowania (dwukrotna stawka czynszu z uwzględnieniem zmiany z § 2 ust 2 umowy).

Dokonując dalszej analizy materiału dowodowego ocenianego w kontekście zarzutów stron sąd wskazał, iż w niniejszej sprawie pozwany wskazywał na istnienie okoliczności wyłączających powstanie po jego stronie obowiązku zapłaty należności objętych żądaniem pozwu.

W pierwszej kolejności pozwany wskazał, że lokal miał wady i dlatego żądanie odszkodowania za bezumowne korzystanie z lokalu jest bezzasadne. Zarzut ten należało – w ocenie Sądu Rejonowego - uznać za nietrafny. Niezależnie bowiem od istnienia ewentualnych wad lokalu pozwany winien był uiszczać świadczenie za zajmowanie lokalu bez tytułu prawnego. Nic też nie stało na przeszkodzie by wydać powodowi lokal po zakończonej umowie najmu. Gmina M. S. wezwała bowiem M. R. (1) do wydania lokalu do dnia 31 marca 2012 roku. Ewentualne sądowe dochodzenie należności odszkodowawczej od Gminy M. S. za rzekomą winę w zalaniu lokalu (czego pozwany nie uczynił aż do momentu podniesienia zarzutu potrącenia), mogło być przecież realizowane niezależnie od zajmowania lokalu. Za zasadne należało uznać także, w świetle zapisów umownych naliczanie odsetek przez powodową Gminę od comiesięcznych należności odszkodowawczych i skapitalizowanie ich na kwotę 2.612,33 złotych. Sposób ich naliczenia, tzn. od jakich kwot i za jaki okres został wskazany przez stronę powodową i po analizie dokonanej przez sąd pierwszej instancji, został oceniony za prawidłowy co do zasady jak i wysokości.

Dalej Sąd Rejonowy wskazał, iż kolejnym zarzutem, który w ocenie pozwanego miał uczynić powództwo niezasadnym był zarzutu potrącenia. Zarzut potrącenia – w ocenie sądu - jest jedną z form obrony dłużnika, jednakże jego podniesienie będzie skuteczne tylko wówczas gdy pozwany wykaże że wierzytelność istnieje i to w konkretnej wysokości. Instytucja potrącenia została unormowana w art. 498 k.c. i nast. Z treści przepisu § 1 art. 498 k.c. wynika, iż w przypadku gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem państwowym. Wskutek potrącenia obie wierzytelności umarzają się nawzajem do wysokości wierzytelności niższej (§ 2 tegoż art.).

Wskazanie przesłanek warunkujących dokonanie potrącenia obciąża stronę, która zgłasza zarzut potrącenia, co wynika z treści art. 6 k.c. Jednym z podstawowych warunków skuteczności oświadczenia o potrąceniu, jeśli chodzi o wzajemną wierzytelność potrącającego, jest skonkretyzowanie tej wierzytelności, a więc przede wszystkim dokładne określenie kwoty pieniężnej, w jakiej ta wierzytelność się wyraża (orz. SN z dnia 30 maja 1968 r., II PR 202/68).

Mając na uwadze powyższe sąd pierwszej instancji stwierdził, iż strona pozwana nie spełniła podstawowego warunku skuteczności zarzutu potrącenia, co prawda wskazała konkretną kwotę pieniężną, ale nie wskazała co dokładnie się na nią składa. Określenie, że szkoda poniesiona przez pozwanego w wyniku zalania to kwota 180.000 złotych jest niewystarczające dla analizy zasadności zgłoszonej do potrącenia wierzytelności. Słuchany w charakterze strony pozwany oświadczył, że kwota 180.000 złotych to wartość utraconego a planowanego dochodu.

W pierwszej kolejności sąd rozpoznający niniejszą sprawę w pierwszej instancji wskazał, iż to nie do Sądu należy ustalanie wysokości powstałej szkody, albowiem zobligowany jest od jedynie do oceny zasadności właściwie sprecyzowanego żądania. Strona pozwana nie wykazała istnienia wierzytelności co do zasady jak i wysokości. Nie zostało bowiem w sprawie udowodnione, że do zalania lokalu użytkowego doszło na skutek zaniedbań po stronie wynajmującego. Twierdzenia pozwanego o wadliwym wykonaniu pomieszczenia wc są niewystarczające dla przyjęcia odpowiedzialności Gminy M. S. za zalanie lokalu w dniu 31 maja 2011 r. oraz jego skutki. Orzeczenie techniczne, które zostało przedstawione przez pozwanego nie stanowi także dowodu dla wykazania powyższych okoliczności. Strona powodowa zaprzeczyła jakoby ponosiła odpowiedzialność za zdarzenie z dnia 31 maja 2011 r. W takiej sytuacji orzeczenie techniczne stanowi jedynie dokument prywatny, a więc dowód na to, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie (art. 245 Kodeksu postępowania cywilnego – dalej k.p.c. ).

Odnosząc się do oceny zarzutu potrącenia sąd pierwszej instancji zwrócił również uwagę na umowne wyłączenie prawa potrącenia, które spowodowało bezskuteczność podniesionego przez pozwanego zarzutu. Zgodnie bowiem z § 20 umowy z dnia 28 czerwca 2010 r. najemca nie miał prawa potrącenia wierzytelności przysługującej mu w stosunku do wynajmującego z wierzytelnościami wynajmującego w stosunku do najemcy, wynikającymi z umowy. Gdyby zatem nawet uznać, że pozwanemu przysługiwałby jakakolwiek wierzytelność względem Gminy M. S. nie miał on prawa, albowiem umownie je wyłączył, potrącać jej z wierzytelnością z tytułu bezumownego korzystania z lokalu. Sąd, w niniejszym składzie, uznaje za prawidłowy pogląd o dopuszczalności umownego wyłączenia potrącenia. Przepisy kodeksu cywilnego normujące dopuszczalność jednostronnego potrącenia mają bowiem charakter przepisów względnie obowiązujących i dlatego podmioty prawa cywilnego mogą w sposób odmienny, w stosunku do regulacji ustawowej, ukształtować zasady, przesłanki i sposób potrącenia, lub w ogóle wyłączyć jego dopuszczalność. Dokonując analizy zapisu § 20 umowy Sąd uznał za dopuszczalne umowne wyłączenie prawa potrącenia wierzytelności w niniejszej sprawie, nie dopatrując się sprzeczności tego postanowienia z właściwością tego stosunku, ustawą lub zasadami współżycia społecznego. Tym samym niezasadnym okazał się – w ocenie sądu – podniesiony przez pozwanego zarzut potrącenia, co , przy uwzględnieniu uprzednio przytoczonej argumentacji spowodowało konieczność uwzględnienia powództwa w całości.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł w punkcie II na podstawie przepisów art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Na poniesione przez Gminę M. S. koszty postępowania składała się kwota 2.400 złotych tytułem wynagrodzenia radcy prawnego ustalonego na podstawie § 6 pkt 5 w rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2003 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu kwota 180 złotych tytułem opłaty od pozwu oraz 2,25 złotych tytułem opłaty manipulacyjnej uiszczanej w postępowaniu elektronicznym.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wniósł pozwany zaskarżając go w całości i wnosząc o jego zmianę poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na swoja rzecz kosztów procesu, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez sad pierwszej instancji.

Zaskarżonemu orzeczeniu pozwany zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 498 § 1 i § 2 k.c. w związku z art. 499 k.c. poprzez ich niezastosowanie, w sytuacji gdy na skutek złożonego przez pozwanego zarzutu potrącenia, doszło do umorzenia wzajemnych wierzytelności stron do wysokości wierzytelności niższej; art. 498 k.c. w związku z art. 6 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie w sprawie i w konsekwencji przyjęcie, że pozwany nie wykazał/nie skonkretyzował wierzytelności co do zasady i wysokości, a przede wszystkim nie określił kwoty pieniężnej, w jakiej wierzytelność przedstawiona do potrącenia się wyraża i co dokładnie się na nią składa; art. 498 k.c. w związku z art. 58 § 2 k.c. w związku z § 20 umowy najmu lokalu użytkowego z dnia 28 czerwca 2010 r. poprzez błędne przyjęcie, że zastosowany w umowie najmu jednostronny zakaz potrącenia wierzytelności przysługujących pozwanemu w stosunku do powódki nie narusza zasad współżycia społecznego oraz, że nie zachodzi nieważność czynności/postanowień § 20 umowy, jako sprzecznych z zasadami współżycia społecznego; art. 353 1 k.c. i art. 58 § 2 k.c. w związku z § 20 umowy najmu lokalu użytkowego z dnia 28 czerwca 2010 r. w związku z przyjęciem koncepcji kompensacyjnego potrącenia (potracenia umownego) poprzez uznanie iż zawarta przez strony umowa najmu w zakresie regulacji 7, 20 nie narusza zasad współżycia społecznego.

Dalej skarżący zarzucił sądowi pierwszej instancji naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało wpływ na wynik sprawy, a w szczególności tj. art. 217 § 1 k.p.c., art. 227 k.p.c. i 232 k.p.c. poprzez ich nie zastosowanie w sprawie i w konsekwencji nie przeprowadzenie prawidłowego postępowania dowodowego i przyjęcie, że pozwany nie wykazał, co do zasady i wysokości istnienia wierzytelności wzajemnej przedstawionej do potrącenia z wierzytelnością powódki; naruszenie art. 233 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów oraz dokonanie ustaleń sprzecznych z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, w szczególności brak ustalenia, że pozwany wykazał istnienie wierzytelności wzajemnej kwalifikującej się do potrącenia w wysokości co najmniej równej wysokości dochodzonego przez powódkę roszczenia.

Uzasadniając swoje stanowisko procesowe skarżący wskazał, iż istota problemu w niniejszej sprawie sprowadza się do zagadnienia dopuszczalności umownego wyłączenia przez strony prawa do potrącenia regulowanego przepisami art. 498 i nast. k.c. oraz skuteczności prawnej wyłączenia tego prawa wobec tylko jednej strony. Zdaniem pozwanego w doktrynie dostrzec można odmienny pogląd od zaprezentowanego przez sąd, który to pogląd podziela również pozwany. Zgodnie z nim argumenty o swobodzie umów w zakresie ograniczenia prawa do potrącenia dotyczą potrącenia umownego, które nie jest objęte regulacjami kodeksu cywilnego. Zwolennicy tej koncepcji stoją na stanowisku, iż bezwzględny charakter przedmiotowych przepisów jest gwarancją skuteczności instytucji ustawowego potrącenia. Tym samym w sprawie zastosowanie znajdują przepisy art. 498 i nast. k.c.

Przyjęcie przez Sąd koncepcji potrącenia kompensacyjnego (potrącenia umownego) jako pozakodeksowej instytucji opartej na ustalonych przez strony warunkach, uwzględniać powinna granice swobody umów z art. 353' k.c.

Zdaniem apelującego w niniejszej sprawie niewątpliwie doszło do naruszenia zasad swobody umów, albowiem powódka jest podmiotem zinstytucjonalizowanym, dysponującym wykwalifikowanym aparatem urzędniczym, a także działającym w zakresie dysponowania mieniem komunalnym w oparciu o reguły publicznego przetargu. Ponadto umowa najmu lokalu użytkowego zawarta pomiędzy stronami została sporządzona z uwzględnieniem wzoru umowy ustalonym przez powódkę. Uwzględniając powyższe wskazać należy, że zastrzeżenie wyłączające prawo potrącenia wierzytelności wzajemnej podlega ocenie z punktu widzenia zasad współżycia społecznego, o których mowa w art. 58 2 k.c. i art. 353 1 k.c. Na konieczność uwzględnienia przy ocenie wyłączenia instytucji potrącenia przez zapisy umowy wskazywały również sądy, w tym Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 marca 2013 r. sygn. akt III CKN 201/00, wyroku z dnia 25 lipca 2013 r. sygn. akt II CSK 191/13.

Z powyższym ściśle związana jest – zdaniem pozwanego - argumentacja dotycząca wady konstrukcyjnej instalacji kanalizacyjnej, która przyczyniła się do powstania szkody wskutek cofnięcia się wód opadowych przez aparaturę sanitarną do wnętrza przedmiotowego lokalu. W wykonanej na zlecenie pozwanego ekspertyzie ustalono, że „pomieszczenie wc wykonane zostało niezgodnie z przepisami (wysokość). Podłączenie urządzeń sanitarnych do leżaka wykonano niezgodnie z warunkami technicznymi i przepisami, nie zamontowano na leżaku zasuwy burzowej z pływakiem pomiędzy podłączonymi urządzeniami a kanałem ogólnospławnym przez co przy spiętrzeniu następuje cofka i przelewanie się fekalii poprzez muszlę i umywalkę". Dalej skarżący podniósł, iż okolicznością bezsporną jest, iż w wyniku zalania lokalu w dniu 31 maja 2011 roku warstwą fekaliów do poziomu ok. 30 cm doszło do uszkodzenia lub zniszczenia urządzeń i materiałów, których jednostkowa wartość i rodzaj został przez pozwanego wskazany na dwóch listach zaakceptowanych/podpisanych przez przedstawiciela. Ponadto na kwotę 180 000 złotych odzwierciedlającą wartość poniesionej przez pozwanego szkody składały się: wartość zniszczonych urządzeń i materiałów w kwocie ok. 28 000złotych, a także prognozowane i jednocześnie utracone dochody określone w oparciu o biznesplan pozwanego.

W dalszej części uzasadnienia zarzutów apelacji pozwany wskazał, iż nie sposób zgodzić się z oceną sadu pierwszej instancji, jakoby pozwany nie wykazał zasadności i wysokości roszczenia zgłoszonego do potrącenia. Zdaniem pozwanego zostały bowiem spełnione przesłanki do skutecznego dokonania potrącenia na podstawie art. 498 i nast. k.c., a przedstawiona kwota znajduje potwierdzenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Skoro bowiem z protokołu złożonego do akt sprawy, wynikają straty w wysokości przewyższającej wysokość dochodzonego roszczenia przez powódkę, a jednocześnie protokół ten został potwierdzony i zaakceptowany przez przedstawiciela powódki, to niewątpliwie pozwany wykazał poniesienie szkody co najmniej w wysokości 28.000 złotych, a zatem do uwzględnienia zarzutu potrącenia nie było potrzeby przeprowadzania dodatkowych dowodów.

W ocenie skarżącego nie ulega również wątpliwości, wbrew poczynionym przez sąd ustaleniom, że odpowiedzialność za wyrządzenie szkody wskutek zalania, ponosi powódka. Sąd ustalając zakres odpowiedzialności powódki oparł się jedynie na negatywnym stanowisku ubezpieczyciela i pominął znajdujący się w aktach sprawy dokument sporządzony przez (...) z dnia 14 czerwca 2011 roku, w treści którego powódka uznała swoją odpowiedzialność za wady i zaproponowała pozwanemu inny lokal w zamian z zrzeczenie się roszczenia z tytułu wyrządzonej szkody. Dalej apelujący wskazał, iż w aktualnie zamieszczanych ogłoszeniach przetargowych dotyczących przedmiotowego lokalu pozwana zamieszcza uwagę o następującej treści: „Dotyczy lokalu użytkowego położonego przy ul. (...). Lokal zawilgocony, parokrotnie zalewany poprzez wybicie wód opadowych przez urządzenia sanitarne w lokalu. Najemca zobowiązany jest do zamontowania klapy zwrotnej przed urządzeniami sanitarnymi, na własny koszt". Jednocześnie M. R. (1) podniósł, iż ocena przesłanek potrącenia wzajemnej wierzytelności podniesionych przez pozwanego, została dokonana przez Sąd Rejonowy w oderwaniu od kryterium obiektywizmu oraz bez rozważenia całokształtu okoliczności sprawy lub bez prawidłowej oceny przeprowadzonych dowodów.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie jako bezzasadnej oraz o zasądzenie na swoja rzecz kosztów procesu.

W pierwszym rzędzie powód podkreślił, iż w toku postępowania strona pozwana nie spełniła podstawowego warunku skuteczności zarzutu potrącenia, a mianowicie nie wskazała co dokładnie składa się na kwotę objętą skonstruowanym zarzutem. Zdaniem powoda to nie do Sądu należy ustalanie wysokości powstałej szkody, albowiem zobligowany jest od jedynie do oceny zasadności właściwie sprecyzowanego żądania. Strona pozwana nie wykazała istnienia wierzytelności co do zasady jak i wysokości. Nie zostało bowiem w sprawie udowodnione, że do zalania lokalu użytkowego doszło na skutek zaniedbań po stronie wynajmującego.

W zakresie zarzutu naruszenia art. 498 k.c. w związku z art. 58 § 2 k.c. w związku z § 20 umowy najmu lokalu użytkowego z dnia 28 czerwca 2010 r. powód wskazał, iż w niniejszej sprawie przepisy dotyczące potrącenia nie mają zastosowania, gdyż zostały przez strony wyłączone w umowie. Podkreślić bowiem należy, że charakter prawny kodeksowych przepisów o potrąceniu wskazuje, że są to przepisy względnie obowiązujące, ponieważ nie wymuszają one korzystania z prawa potrącenia, uprawniony zaś może zrzec się potrącenia, a ponadto strony w drodze umowy mogą wyłączyć lub zmodyfikować ustawowe przesłanki potrącenia. Odnosząc się do zarzutu art. 498 k.c. w zw. z art. 6 k.c. strona powodowa wskazała, iż Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, że pozwany w żaden sposób nie wykazał wysokości poniesionej szkody, wskazując dowolnie wybraną przez siebie kwotę. Nie sposób się bowiem zgodzić, iż w wyniku zdarzenia pozwany poniósł szkodę, która uzasadniałaby żądanie wskazanej kwoty. Pozwany nie wykazał wysokości dochodu i nie uprawdopodobnił, że utracił zysk w tak wysokiej wysokości. Wskazać jednakże należy, że na poparcie swych twierdzeń pozwany nie przestawił żadnych dowodów, które potwierdzałyby poniesione szkody czy też utracone dochody. Samo twierdzenie, zgodnie ze stanowiskiem sądu I instancji, nie może bowiem zasługiwać na uwzględnienie. Niezasadny jest – zdaniem Gminy - także zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. polegający na tym, że Sąd nie dokonał wszechstronnej oceny zebranego materiału dowodowego znajdującego się w aktach sprawy. Podniesione przez pozwanego zarzuty dotyczące naruszenia przepisów postępowania nie znajdują odzwierciedlenia w zgromadzonym materiale dowodowym. Stosownie do brzmienia art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia materiału. Stosownie do § 2 w/w artykułu Sąd ocenia na tej samej podstawie, jakie znaczenie nadać odmowie przedstawienia przez stronę dowodu lub przeszkodom stawianym przez nią w jego przeprowadzeniu wbrew postanowieniu sądu. Jak wskazuje się w literaturze przedmiotu skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 217 k.p.c., art. 227 k.p.c., art. 232 powód wskazał, iż zarzut ten nie zasługuje na uwzględnienie bowiem Sąd prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe, i wszechstronnie dokonał oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Na gruncie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego oraz w kontekście stanowisk stron apelacja wniesiona przez stronę pozwaną nie zasługiwała na uwzględnienie.

Wbrew wywodom apelacji, wydane w sprawie orzeczenie Sądu pierwszej instancji jest w pełni prawidłowe i brak jest jakichkolwiek podstaw do jego modyfikacji.

Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, które poparł rzetelną analizą zebranych dowodów, a ocena ta odpowiada zasadom logiki i obejmuje wszystkie istotne dla wyrokowania okoliczności sprawy. Sąd Odwoławczy ustalenia te oraz ich ocenę prawną w pełni podziela i przyjmuje za własną.

Argumentacja podniesiona w apelacji ogniskowała się wokół kwestii związanych ze sposobem dokonania przez sąd pierwszej instancji oceny materiału dowodowego i stanowiska pozwanego w kontekście podniesionego przezeń zarzutu potrącenia. Przy czym zaprezentowana przez pozwanego polemika ze stanowiskiem Sądu Rejonowego dotyczyła zarówno oceny dopuszczalności zgłoszenia zarzutu potrącenia jak też i oceny wykazania jego zasadności.

Pozostałe okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia i stanowiące podstawę wyrokowania przez Sąd Rejonowy nie były przedmiotem sporu ani w postępowaniu pierwszoinstancyjnym ani w postępowaniu wywołanym wniesieniem apelacji.

Mając na uwadze wskazane okoliczności koniecznym było w pierwszym rzędzie dokonanie analizy zarzutów apelacji, które wskazywały na błędnie przeprowadzoną przez Sąd Rejonowy ocenę treści umowy zawartej pomiędzy stronami, a w szczególności jej zapisów wyłączających możliwość skutecznego zgłoszenia przez pozwanego zarzutu potracenia.

Zgodnie z uregulowaniem zawartym w treści przepisu art. 498 § 1 k.c. gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem państwowym. Konstrukcja przywołanego przepisu wskazuje jednoznacznie, iż warunkiem skutecznego skorzystania z zarzutu potrącenia jest ustalenie, iż obie strony czynności są wierzycielami, przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem państwowym. Kolejne unormowania określają szczególne warunki potrącenia, wyłączenia i skutki oświadczenia woli.

W tym miejscu podkreślić jednakże należy, iż przepisy o potrąceniu mają jednak charakter przepisów względnie obowiązujących, co oznacza, że strony drogą umowy mogą odmiennie ukształtować przesłanki tej czynności prawnej czy jej skutki, a nawet wyłączyć całkowicie dopuszczalność złożenia takiego jednostronnego oświadczenia w ramach danego stosunku umownego i wówczas zastosowanie przepisów o potrąceniu nie wchodzi w rachubę (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 2000 r., sygn. akt IV CKN 163/00). Skorzystanie z potrącenia nie jest obowiązkiem, lecz uprawnieniem (prawem podmiotowym) i jego realizacja w każdym przypadku zależy od woli podmiotu zainteresowanego (L. Stecki (w:) J. Winiarz, Komentarz, t. I, 1989, s. 514; M. Pyziak-Szafnicka (w:) System prawa prywatnego, t. 6, s. 1131 i n.; G. Sikorski (w:) J. Ciszewski, Komentarz, 2013, s. 888).

Jak wynika z materiału dowodowego zgormadzonego w toku postępowania w treści umowy z dnia 28 czerwca 2010 roku strony wyłączyły możliwość skutecznego potrącenia przez najemcę przysługujących mu wobec wynajmującego wierzytelności, zaś dokonane wyłączenie jest w pełni skuteczne i zgodne z przepisami kodeksu cywilnego wprowadzającymi zasadę swobody umów. Nadto zapis ten nie może być negatywnie oceniony nawet w kontekście przepisu art. 58 k.c.

W pierwszym rzędzie wskazać należy, iż w dacie zawierania umowy najmu pozwany był przedsiębiorcą a więc podmiotem profesjonalnym, od którego wymagana jest szczególna dbałość w zakresie realizowania przepisów prawa oraz staranność w zakresie konstruowania swoich stosunków zobowiązaniowych. Nie sposób przy takim założeniu przyjąć, aby pozwany był podmiotem znacznie „słabszym” od powodowej gminy i tym samym mógł skutecznie powoływać się na zarzuty naruszenia zasad współżycia społecznego poprzez wykorzystanie przez gminę pozycji podmiotu silniejszego. Na marginesie wskazać należy, iż w toku postępowania strona pozwana nie konkretyzowała zasad współżycia społecznego jakie w jej ocenie zostały naruszone wskazując jedynie na różnice w profesjonalizmie stron umowy. Z pola widzenia nie może jednakże ujść to, iż niniejsza umowa została zawarta przez podmioty profesjonalne i dotyczyła najmu lokalu użytkowego przeznaczonego do prowadzenia działalności gospodarczej. Pozwany jako profesjonalista winien był zapoznać się z wszystkimi postanowieniami umowy i znając ich doniosłość podejmować decyzję o nawiązaniu stosunku zobowiązaniowego. Umowa zawarta przez strony została zawarta na podstawie zgodnych oświadczeń woli dwóch profesjonalnych podmiotów, zaś okoliczności jej zawarcia nie wskazują, aby doszło do naruszenia jakichkolwiek zasad współżycia społecznego lub przepisów kodeksu cywilnego. Oznacza to, iż wszelkie ustalone przez obie strony umowy postanawiania jawią się jako ważne i obowiązujące, a nadto stanowią podstawę oceny stanu faktycznego niniejszej sprawy.

Mając na uwadze powyższe wskazać należy, iż z treści zapisu § 20 omawianej umowy jednoznacznie wynika, iż pozwany zrzekł się możliwości skutecznego potracenia swoich wierzytelności wynikających z umowy najmu z wierzytelnościami powoda.

W tym miejscu wskazać należy, iż słusznie Sąd pierwszej instancji przyjął, iż przepisu regulujące instytucję potracenia mają charakter względnie obowiązujący ( ius dispositivi), ponieważ nie wymuszają one korzystania z prawa potrącenia, uprawniony może nawet zrzec się potrącenia, a ponadto strony w drodze umowy mogą wyłączyć lub zmodyfikować ustawowe przesłanki potrącenia (por. wyrok SN z dnia 3 czerwca 1965 r., I CR 471/64, OSNC 1966, nr 4, poz. 57; wyrok SA w Katowicach z dnia 29 marca 2012 r., V ACa 90/12, LEX nr 1171257; wyrok SA w Katowicach z dnia 18 września 2012 r., V ACa 379/12, LEX nr 1220492; K. Gandor (w:) System prawa cywilnego, t. III, cz. 1, s. 854; T. Wiśniewski (w:) G. Bieniek, Komentarz, t. I, 2007, s. 651; K. Zagrobelny (w:) E. Gniewek, P. Machnikowski, Komentarz, 2013, s. 930). Co więcej bogata w tym zakresie doktryna i orzecznictwo wprowadzają pojęcie potrącenia umownego, jako instytucji polegającej na samodzielnym ustaleniu przez strony zasad ewentualnego potracenia. Potrącenie umowne jest bowiem umową stron nieuregulowaną przepisami ustaw (nienazwaną), ewentualnie szczególnym rodzajem umowy, której celem jest modyfikacja sposobu wykonania istniejącego zobowiązania. Niezależnie od przyjętej kwalifikacji znajdą do niej zastosowanie postanowienia art. 3531 k.c. (por. np. J. L., Kompensata umowna a potrącenie..., s. 41 i n.; M. P.-S., Potrącenie..., s. 340; J. L., Kompensaty umowne..., s. 16 i n.).

Mając na uwadze poczynione rozważania wskazać należy, iż słusznie w niniejszej sprawie sad pierwszej instancji uznał za niedopuszczalne skuteczne podniesienie przez pozwanego zarzutu potracenia.

Dokonując dalszej oceny zarzutów wskazanych przez apelującego podkreślić należy, iż również one okazały się niezasadne i nie mógłby doprowadzić do skutecznej zmiany orzeczenia Sądu Rejonowego (nawet przy przyjęcia, iż w niniejszej sprawie możliwym byłoby skuteczne podniesienie zarzutu potracenia).

Jak wynika z przywołanego na wstępie uregulowania warunkiem skutecznego zgłoszenia omawianego zarzutu jest również jego wykazanie i to zarówno co do zasady jak też i co do wysokości. Stanowisko pozwanego oraz zaoferowany przezeń materiał dowodowy wskazuje, iż swoje roszczenie zgłoszone do potrącenia pozwany wywodzi z faktu powstania szkody.

W tym miejscu wskazać należy, iż dla skutecznego podniesienia zarzutu potrącenia roszczenia odszkodowawczego koniecznym byłoby w tym procesie wykazanie powstania szkody (w tym jej wysokości) rozumianej jako uszczerbek w dobrach prawnie chronionych o charakterze majątkowym, a w przypadkach określonych w ustawie - także o charakterze niemajątkowym, wyrządzenia szkody czynem niedozwolonym, polegającym na bezprawnym i zawinionym zachowaniu sprawcy szkody oraz związek przyczynowy pomiędzy czynem niedozwolonym a powstaniem szkody.

Słusznie Sąd rozpoznający sprawę w pierwszej instancji uznał, iż strona pozwana nie wykazała żadnej z tych okoliczności.

W aktach sprawy brak jest jakichkolwiek dowodów potwierdzających zaistnienie wskazanych przesłanej i wykazujących powstanie i wysokość szkody.

Z całą pewnością dowodem na tę okoliczność nie jest sporządzony protokół zniszczeń w lokalu, albowiem – wbrew stanowisku pozwanego – nie sposób odnaleźć w jego treści jakiekolwiek uznania roszczenia przez stronę powodową, ani co do zasady ani tym bardziej co do wysokości. Dokument ten zawiera jedynie sporządzony przez pozwanego wykaz zniszczonych przedmiotów z jednoczesnym zaznaczeniem, iż szkoda powstała na skutek zdarzenia losowego. Okoliczność ta nie pozwala na przyjęcie, iż w treści przedmiotowego protokołu strony ustaliły wysokość szkody za którą odpowiedzialność przyjęła powódka.

Podobnie nie sposób uznać za dokument potwierdzający odpowiedzialność powodowej Gminy pismo z dnia 18 lipca 2011 roku zawierającego propozycję zamiany lokalu, albowiem z treści tego pisma nie wynika w żadnym zakresie uznanie odpowiedzialności lub zgłoszonych roszczeń. Dowodem potwierdzającym odpowiedzialność Gminy za powstanie szkody nie może być również prywatna ekspertyza wskazująca na sposób wykonania prac w zakresie instalacji wodno-kanalizacyjnej w lokalu.

W tym miejscy podkreślenia wymaga fakt iż, zarówno na etapie przedprocesowym jak też i w toku postepowania sądowego strona powodowa kwestionowała swoją odpowiedzialność za zdarzenie, z którego pozwany wywodził swoje roszczenie przedstawione do potrącenia. Okoliczność ta powodowała konieczność – w przypadku chęci i dopuszczalności korzystania z zarzutu potrącenia – wykazania (udowodnienia) przez pozwanego okoliczności powstania szkody oraz podmiotu odpowiedzialnego za ten stan.

Dodatkowo wskazać należy, iż wbrew stanowisku skarżącego dowodem na potwierdzenie winy strony powodowej nie był również załączony do apelacji wydruk wskazujący na aktualne sposoby dokonywania przez Gminę ogłoszeń przetargowych ze wskazaniem stanu technicznego lokalu. Przede wszystkim nie sposób odnosić treści tego dokumentu do kwestii odpowiedzialności Gminy za jakiekolwiek szkody, a nadto już w dacie 14 czerwca 2011 roku powódka poinformowała pozwanego o przyczynach zalewania lokalu i zaleceniach co do sposobu zapobieżenia ewentualnej dalszej szkodzie. Okoliczność ta nie przeszkodziła pozwanemu na dalsze – nawet po rozwiązaniu umowy – korzystanie z lokalu bez dokonania jakichkolwiek prac zabezpieczających lokal w sposób wskazywany przez gminę.

Dokonując dalszej oceny zasadności stanowiska pozwanego zaprezentowanego w apelacji wskazać należy, iż słusznie Sad Rejonowy uznał, iż nie wykazana została również wysokość szkody oraz jej rzeczywista kwota ze szczególnym uwzględnieniem rodzaju zgłoszonej wierzytelności.

W pierwszym rzędzie wskazać należy, iż materiał dowodowy zgromadzony w toku postępowania nie pozwala na jednoznaczne określenie sposobu ustalenia wierzytelności na poziomie 180 000 złotych oraz jej elementów składowych. Już sama analiza twierdzeń pozwanego w tym zakresie budzi poważne wątpliwości.

W treści pisma procesowego z dnia 9 września 2015 roku pozwany wskazał, iż powyższa należność stanowi straty majątkowe powstałe w spornym lokalu w dniu 31 maja 2011 roku. Do pisma tego została jednakże załączona kopia wniosku o zawezwanie do próby ugodowej z dnia 22 maja 2014 roku, w treści którego pozwany wskazał, iż zgłoszona kwota 180 000 złotych stanowi „zadośćuczynienie za poniesione straty majątkowe i moralne związane z zatajeniem ukrytej wady w lokalu”. W trakcie swoich zeznań na rozprawie w dniu 27 stycznia 2016 roku pozwany wskazał, iż wartość uszkodzonych w wyniku zalania rzeczy ocenia na kwotę 28 000-29 000 złotych, zaś kwota 180 000 złotych stanowi utratę planowanego dochodu.

Już sama ta okoliczność wskazuje, iż pozwany nie tyle nie udowodnił wysokości zgłoszonego do potracenia roszczenia ale nawet nie był wstanie w sposób jednoznaczny określić jego wysokości i elementów składowych, ze szczególnym uwzględnieniem odszkodowania, utraconych korzyści i zadośćuczynienia. Żadna z tych kwot nie została również w najmniejszym choćby stopniu udowodniona, co wyłączyłoby możliwość uwzględnienia podniesionego zarzutu potrącenia nawet w przypadku jego dopuszczalności.

Na marginesie wskazać należy, iż warunkiem uwzględnienia zarzutu potracenia jest wykazanie i udowodnienia okoliczności wskazanych na wstępie, w sposób właściwy dla dochodzenia roszczeń w toku postępowania sądowego. Innymi słowy obowiązki procesowe pozwanego zgłaszającego zarzut potrącenia są tożsame z obowiązkami procesowymi powoda zgłaszającego żądanie zawarte w pozwie.

Uwzględniając powyższe Sąd drugiej instancji uznał apelację za bezzasadną i na podstawie przepisu art. 385 k.p.c. wydał rozstrzygnięcie jak w sentencji wyroku.

Orzekając o kosztach Sąd miał na uwadze, iż strona powodowa wygrała spór w całości. Stosownie zatem do reguł przewidzianych w art. 98 k.p.c. strona przegrywająca sprawę ma obowiązek zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu).

Zwrot tychże wydatków należy się stronie, stosownie do treści art. 98 Kodeksu postępowania cywilnego ., w wysokości kosztów faktycznie poniesionych. Stroną przegrywającą była w niniejszej sprawie powódka, która tym samym została – na mocy powołanego powyżej przepisu - zobowiązana do zwrotu kosztów procesu, o ile takie żądanie złoży strona przeciwna. Pełnomocnik strony powodowej – zarówno w toku postępowania prowadzonego przed sądem pierwszej instancji, jak też i przed sądem drugiej instancji wniósł o zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu i kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

W skład zasądzonych kosztów wchodzi wynagrodzenie zawodowego pełnomocnika ustalone – przy uwzględnieniu daty wniesienia apelacji – w oparciu o § 2 pkt. 4 w zw. z § 10 pkt 1 w zw. z § 21 Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

Mając na uwadze powyższe rozważania orzeczono jak w sentencji.

SSO Mariola Wojtkiewicz SSO Tomasz Sobieraj SSR del. Anna Dulska