Sygn. akt II Ca 987/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 stycznia 2017 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Karina Marczak

Sędziowie:

SO Violetta Osińska

SO Sławomir Krajewski (spr.)

Protokolant:

sekr. sądowy Magdalena Gregorczuk

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 26 stycznia 2017 roku w S.

sprawy z powództwa D. B.

przeciwko D. S.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie z dnia 7 stycznia 2016 roku, sygn. akt II C 16/16

oddala apelację.

SSO Violetta Osińska SSO Karina Marczak SSO Sławomir Krajewski

Sygn. akt II Ca 987/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 7 stycznia 2016 roku Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie, po rozpoznaniu sprawy z powództwa D. B. przeciwko D. S. o zapłatę (sygn. akt II Ca 16/16): zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 20.000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 4 kwietnia 2011 roku do dnia zapłaty oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1000 zł tytułem kosztów postępowania.

Sąd Rejonowy oparł powyższe rozstrzygniecie na następującym stanie faktycznym:

Postanowieniem z dnia 10 listopada 2010 roku Sąd Okręgowy w Szczecinie, w sprawie III Kp 696/10, postanowił o przedłużeniu do dnia 18 lutego 2011 roku stosowania tymczasowego aresztowania wobec D. S..

Na skutek zażalenia wniesionego przez obrońcę podejrzanego Sąd Apelacyjny w Szczecinie w sprawie II AKz 436/10 zmienił zaskarżone postanowienie w ten sposób, że na podstawie art. 257 § 2 k.p.k. zastrzegł, że w przypadku uiszczenia poręczenia majątkowego w kwocie 20.000 zł w terminie do dnia 7 grudnia 2010 roku tymczasowe aresztowanie ulegnie zamianie na poręczenia majątkowe w tej kwocie i zakaz opuszczania kraju.

W dniu 6 grudnia 2010 roku obrońca podejrzanego – adw. D. B. przedłożył do Prokuratury Okręgowej w Szczecinie dowód wpłaty kwoty 20.000 zł, tytułem poręczenia majątkowego D. S., wskazując jako składającego poręczenie ww. podejrzanego.

Powyższe nastąpiło w wykonaniu zawartej między stronami w formie ustnej umowy pożyczki kwoty 20.000 zł. Ustalone zostało, iż pozwany zwróci powyższą kwotę powodowi w terminie 2 tygodni po opuszczeniu aresztu.

Pismem z dnia 30 grudnia 2010 roku pozwany podpisał oświadczył, iż jest dłużny adw. D. B. kwotę 20.000 zł, wyłożoną na poręczenia majątkowe w sprawie karnej wiedzionej jeszcze przez prokuraturę Okręgową w Szczecinie V Ds. 30/08.

Wobec braku potwierdzenia terminu zwrotu przez pozwanego, powód pismami z dnia 4 kwietnia 2011 roku oraz 4 stycznia 2015 roku wezwał pozwanego do zwrotu kwoty 20.000 zł, którą wyłożył ma poręczenie majątkowe w sprawie karnej.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo za zasadne.

Powyższe ustalenia zostały poczynione przez Sąd na podstawie dowodów z dokumentów, w tym oświadczenia o uznaniu długu, a także na zeznaniach powoda. Pozwany nie stawił się prawidłowo wezwany celem złożenia wyjaśnień, w związku z czym, pominięty został dowód z jego przesłuchania.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że miał na uwadze, iż powód oparł swe roszczenie o przepisy dotyczące umowy pożyczki (art. 720 k.c.). Umowa pożyczki jest umową konsensualną, dochodzi zatem do skutku przez samo porozumienie stron. Przeniesienie przedmiotu pożyczki stanowi wykonanie zawartej umowy i może nastąpić w każdy sposób. Nie jest konieczne, aby doszło do fizycznego wręczenia pieniędzy. Możliwy jest ich obrót bezgotówkowy, w tym sytuacja, w której przekazanie środków następuje osobie trzeciej (np. celem zwolnienia z innego zobowiązania ciążącego na dłużniku).

Zważając na powyższe Sąd Rejonowy uznał, że dla skutecznego zawarcia umowy pożyczki nie miało znaczenia czy powód przekazał środki bezpośrednio do rąk pozwanego czy też na rachunek organu procesowego, jako zabezpieczenie majątkowe. Istotne jest, że pozwany miał świadomość przekazania przez powoda środków finansowych pochodzących z udzielonej mu pożyczki celem zwolnienia z aresztu.

Zdaniem Sądu, w niniejszej sprawie doszło do skutecznego uznania długu. Pozwany podpisując oświadczenie z dnia 30 grudnia 2010 roku oświadczył, iż jest dłużny powodowi kwotę 20.000 zł, wyłożonej na poręczenia majątkowe. Skoro pozwany przyznał istnienie długi, musiał też przyznawać istnienie określonego stosunku prawnego, z którego ten dług wynika.

Sąd zważył, że twierdzenia pozwu jak również dołączone do niego dokumenty, w tym treść protokołu przyjęcia poręczenia majątkowego wskazują, iż tym stosunkiem jest umowa pożyczki, bowiem taka umowa zakłada obowiązek zwrotu świadczenia. Poza tym, składając poręczenie powód wskazał, iż przekazuje pieniądze pozwanego co dodatkowo uwiarygodnia twierdzenie, iż w ramach stosunku umownego doszło do przeniesienia tych pieniędzy na pozwanego.

Jak podkreślił Sąd pierwszej instancji, osoba uznająca dług nie traci możliwości przeprowadzenia dowodu, iż uznany dług w rzeczywistości nie istnieje. Tym niemniej pozwany nie przedłożył żadnych dokumentów, nie stawiając się na żądanie sądu zaprzepaścił możliwość rozważenia dowodu z przesłuchania strony, co wobec braku innych dowodów, definitywnie uniemożliwiło ustalenie podstawy twierdzeń pozwanego jakoby nie pożyczał pieniędzy od powoda. Swoje argumenty ograniczył jedynie do zwykłych gołosłownych twierdzeń zawartych w odpowiedzi na pozew. Skoro pozwany oświadczył, że jest dłużny kwotę dochodzoną pozwem, całkowicie nieprzekonywująca jest argumentacja, iż kwota miałaby być zwrócona powodowi przez Sąd. Oczywiście, nie można wykluczyć, że takie też mogły być uzgodnienia między stronami, jednak ciężar dowodu w tym zakresie, spoczywał na pozwanym. Pozwany nie ustosunkował się w żadnym stopniu do twierdzeń powoda podniesionych w kolejnym piśmie z dnia 10 września 2015 roku, w którym wyraźnie wskazane zostało, w jaki sposób pozwany miał spłacić pożyczkę, tj. w ciągu 2 tygodni od opuszczenia aresztu.

W tym stanie rzeczy Sąd Rejonowy w uwzględnieniu żądania pozwu zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 20.000 zł.

O odsetkach za opóźnienie orzekł po myśl art. 481 § 1 k.c., mając na uwadze, że w dniu 4 kwietnia 2011 roku powód wezwał pozwanego do zwrotu pożyczki, stąd też żądanie zasądzenia odsetek od tej daty zasługuje na uwzględnienie.

O kosztach postępowania orzeczono w oparciu o przepisy art. 98 § 1 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł pozwany i wniósł o uchylenia zaskarżonego orzeczenia.

Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił:

a.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia skutkujący przyjęciem, że oświadczenie pozwanego dotyczące zwrotu kwoty 20.000 zł, stanowi zobowiązanie wynikające z umowy pożyczki bądź innego stosunku prawnego;

b.  nierozpoznanie istoty sprawy (art. 378 § 2 k.p.c., w zw. z art. 368 k.p.c.) z powodu nieustalenia czy Sąd Okręgowy III Wydział Karny dokonał zwrotu na rzecz powoda kwoty 20.000 zł.

W uzasadnieniu apelacji pozwany podniósł, że przyznał, iż powód wpłacił jako poręczyciel kwotę 20.000 zł orzeczoną w postępowaniu karnym prowadzonym przeciwko pozwanemu (III K 7/12). Postępowanie to zostało prawomocnie zakończone i aktualnie pozwany wykonuje obowiązki nałożone przez Sąd Okręgowy w Szczecinie w wyroku skazującym. Zdaniem pozwanego, skoro postępowanie karne zostało zakończone, wpłacona przez poręczyciela kwota poręczenia majątkowego została zwrócona powodowi. Skarżący zwrócił uwagę, że w przypadku przekazania przezeń powodowi kwoty 20.000 zł i tak sąd zwróciłby poręczenie majątkowe poręczycielowi (powodowi). Zasądzenie, zatem żądanej przez powoda kwoty i jej wyegzekwowanie spowoduje, że pozwany nie uzyska zwrotu poręczenia na swoją rzecz. Niezależnie od powyższego pozwany nadmienił, że jego oświadczenie przekazane powodowi nie było pożyczką. Gdyby się tak umówili, pozwany zawarłby z powodem stosowną umowę przebywając jeszcze w areszcie śledczym w S.. Podkreślił, że nie był w stanie uiścić tej kwoty i to powiedział powodowi. Po wyjściu z aresztu był przekonany, iż uda mu się taką kwotę zebrać, wówczas miał zamiar wpłacić ją na konto sądu tytułem poręczenia majątkowego, aby z kolei sąd stosujący poręczenie mógł zwrócić pieniądze powodowi.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja podlegała oddaleniu.

Zauważyć na wstępie należy, iż w rozpoznawanej sprawie strona powodowa podstawy prawnej dochodzonego roszczenia upatrywała w treści art. 720 § 1 k.c. stanowiącego, iż przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości.

W zakresie podstawy faktycznej powództwa powód wskazał, iż strony łączyła umowa pożyczki zawarta w grudniu 2010 roku, na podstawie której powód udzielił pozwanemu pożyczki w wysokości 20.000 zł poprzez uiszczenie tej kwoty w jego imieniu w ramach poręczenia majątkowego na konto sum depozytowych Prokuratury Okręgowej w Szczecinie, która prowadziła przeciwko pozwanemu - jako podejrzanemu postępowanie w sprawie V Ds. 30/08, zaś pozwany zobowiązał się do spłaty pożyczonej kwoty w terminie dwutygodniowym od daty opuszczenia przez pozwanego aresztu śledczego. Wedle twierdzeń pozwu, pozwany pomimo ponagleń ze strony powoda nie spłacił przedmiotowej należności, a której to zapłaty powód domagał się w tym postępowaniu.

Z kolei pozwany kwestionując zasadność żądania pozwu podnosił w toku postępowania, że nie łączyła go z powodem żadna umowa pożyczki. Pozwany przyznał przy tym, że powód z własnych środków uiścił poręczenie majątkowe, które skutkowało zwolnieniem pozwanego z aresztu śledczego, jednakże jednocześnie wywiódł, że kwota podręczenia wpłacona przez powoda zostanie zwrócona jemu jako poręczycielowi, a nie pozwanemu, co miałoby świadczyć o niezasadności zgłoszonego żądania pozwu, zwłaszcza, że jak zwrócił uwagę pozwany w apelacji, doszło już do prawomocnego zakończenia postępowania w którym w ramach zabezpieczenia doszło do wpłaty rzeczonej kwoty tytułem poręczenia majątkowego.

W świetle powyższych stanowisk stron niewątpliwie kwestią kluczową dla rozstrzygnięcia sprawy był rozkład ciężaru dowodu uregulowany w art. 6 k.c., stanowiącym, iż ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Ciężar dowodu w rozumieniu ww. przepisu pozostaje w ścisłym związku z problematyką procesową dowodów. W myśl, bowiem art. 232 k.p.c., strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. W świetle będącej podstawą procesu cywilnego opartego na zasadzie kontradyktoryjności reguły, to na stronach spoczywa obowiązek twierdzenia i dowodzenia tych wszystkich okoliczności i faktów, które stosownie do art. 227 k.p.c. mogą być przedmiotem dowodu, w szczególności tych, które są sporne. Obowiązkiem powoda jest przytoczenie okoliczności faktycznych, z których wywodzi roszczenie (art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c.) i wskazanie na dowody, których przeprowadzenie potwierdzi zasadność jego twierdzeń o faktach (art. 232 k.p.c. i art. 6 k.c.). Wszystkie okoliczności faktyczne doniosłe dla rozstrzygnięcia sprawy i składające się na podstawę faktyczną rozstrzygnięcia muszą mieć oparcie w dowodach przeprowadzonych w toku postępowania, o ile nie są objęte zakresem faktów przyznanych przez stronę przeciwną, jeżeli przyznanie nie budzi wątpliwości (art. 229 k.p.c.) oraz co do faktów niezaprzeczonych (art. 230 k.p.c.). Wprawdzie niewątpliwie to powoda obarcza obowiązek udowodnienia faktów uzasadniających jego roszczenie, to jednak reguła ciężaru dowodu nie może być pojmowana w ten sposób, że ciąży on zawsze na powodzie, gdyż w zależności od rozstrzyganych w procesie kwestii, ciężar dowodu co do pewnych faktów będzie spoczywał na powodzie, co do innych z kolei - na pozwanym. Tak jak powód powinien wykazać okoliczności będące u podstaw zgłoszonego przez niego żądania, tak ten, który odmawia uczynienia zadość roszczeniu, musi udowodnić fakty wskazujące na to, że takie uprawnienie żądającemu nie przysługuje. Przy czym obowiązek pozwanego udowodnienia ekscepcji i faktów uzasadniających oddalenie powództwa aktualizuje się wówczas, gdy strona powodowa udowodniła fakty przemawiające za zasadnością żądania (por: wyrok SN z dnia 20 kwietnia 1982 r., I CR 79/82).

W zaistniałej sytuacji procesowej i stosownie do reguły wynikającej z art. 6 k.c., to na stronie powodowej spoczywał ciężar wykazania zasadności dochodzonego roszczenia. Nie ulega wątpliwości, iż to na powodzie chcącym uzyskać pozytywne dla siebie rozstrzygnięcie sądu w sprawie o zapłatę spoczywał obowiązek wykazania, iż strony łączyła umowa pożyczki i o jakiej treści, że doszło do wykonania przez powoda umowy, poprzez przeniesienie na pozwanego własności objętych umowę pieniędzy, jak również, że wierzytelność o zwrot pożyczonej pozwanemu kwoty jest wymagalna. Przypomnienia wymaga, że jakkolwiek umowa pożyczki na charakter czynności prawnej konsensualnej, to obowiązek oddania pożyczki przez biorącego zachodzi tylko wtedy, gdy jej przedmiot został wydany przez dającego.

W przypadku wykazania przez powoda tych okoliczności, po stronie pozwanego aktualizował się obowiązek wykazania, że wierzytelność taka jednak nie istnieje, w szczególności z tego powodu, że pożyczka została zwrócona w całości (tak: SN w wyroku z dnia 11 czerwca 1999 r., II CKN 390/98).

W wyniku wnikliwej analizy załączonych do akt sprawy dowodów z dokumentów i zeznań powoda oraz mając na uwadze stanowisko procesowe prezentowane przez pozwanego, Sąd Okręgowy uznał, iż powód sprostał spoczywającemu na nim z mocy art. 6 k.c. obowiązkowi dowodowemu wykazując zasadność swego roszczenia tak co do zasady, jak i wysokości.

Wymaga podkreślenia, iż wprawdzie zgodnie z art. 720 § 2 k.c. - w jego brzmieniu sprzed wejścia w życie ustawy z dnia 10 lipca 2015 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny, ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2015 r. poz. 1311), znajdującym zastosowanie w rozpoznawanej sprawie, umowa pożyczki przenosząca kwotę pięćset złotych winna zostać stwierdzona pismem, a zawarta między stronami umowa dotyczyła pożyczki w kwocie 20.000 zł i na piśmie nie została stwierdzona. Nie można jednak tracić z pola widzenia, że zastrzeżona w tym przepisie forma pisemna dla dokonania czynności prawnej jest przewidziana jedynie dla celów dowodowych (ad probationem) i jej niezachowanie nie skutkuje nieważnością samej umowy pożyczki. Brak zachowania formy pisemnej ma w takim wypadku jedynie to znaczenie, że w razie sporu nie jest dopuszczalny dowód ze świadków ani dowód z przesłuchania stron na fakt dokonania czynności (art. 74 § 1 k.c.). Innymi słowy, gdyby pozwany kwestionował fakt zawarcia umowy pożyczki i jej treści, powód nie mógłby wobec sprzeciwu pozwanego okoliczności tej wykazywać za pomocą dowodu z zeznań świadków i przesłuchania stron, chyba że fakt dokonania czynności prawnej zostałby uprawdopodobniony za pomocą pisma (art. 74 § 2 k.c.). Do uprawdopodobnienia faktu dokonania czynności prawnej posłużyć może jakikolwiek i sporządzony przez kogokolwiek dokument, który nie stwierdza co prawda treści samej czynności prawnej, którego treść uzasadnia jednak mimo to prawdopodobieństwo zaistnienia takiego faktu – tzw. początek dowodu (por. E. Gniewek, P. Machnikowski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 7, Warszawa 2016).

Analiza dokumentów załączonych do pozwu prowadzi do jednoznacznej konstatacji, iż takie pisma uprawdopodabniające fakt zawarcia przez strony umowy pożyczki oraz jej treści w niniejszej sprawie niewątpliwie zostały przedłożone przez stronę powodową. Jak wynika z postanowienia Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 24 listopada 2010 roku, wydanego w sprawie o sygn. akt II AKz 436/10, zmieniono nim postanowienie Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 10 listopada 2010 roku (Sygn. akt III Kp 696/10), w ten sposób, że na podstawie art. 257 § 2 k.p.c. zastrzeżono, że w przypadku uiszczenia poręczenia majątkowego w kwocie 20.000 zł w terminie do dnia 7 grudnia 2010 roku, tymczasowe aresztowanie podejrzanego D. S. ulegnie zmianie na poręczenie majątkowe w tej kwocie z zakaz opuszczania kraju (k. 7).

Bezspornym w sprawie było, gdyż okoliczność tą przyznał sam pozwany już w odpowiedzi na pozew, że w tamtym czasie nie dysponował on kwotą niezbędną do pokrycia koniecznego poręczenia majątkowego. Przesłuchany w charakterze strony powód D. B. wskazał, iż jeszcze w czasie, gdy pozwany przebywał w areszcie śledczym, doszło pomiędzy nim jako adwokatem repezentującym podejrzanego, a pozwanym D. S., do zawarcia porozumienia na gruncie którego, powód miał w imieniu pozwanego wpłacić kwotę wymaganego poręczenia, a po wyjściu z aresztu śledczego pozwany kwotę tą miał powodowi zwróci w terminie dwóch tygodni (vide zeznania powoda na k. 55).

Okoliczność dokonania przez powoda w dniu 6 grudnia 2010 roku wpłaty na rachunek depozytowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie poręczenia majątkowego w kwocie 20.000 zł, nie była przez pozwanego kwestionowana, nadto znajdowała potwierdzenie w protokole z przyjęcia podręczenia majątkowego sporządzonego w tym dniu (k. 11-12). Co istotne, z treści przedmiotowego dokumentu wynikało jednocześnie, że powód rzeczoną kwotę uiścił nie w imieniu własnym, lecz w imieniu pozwanego. Wynika to wprost z oświadczenia powoda zawartego w protokole z dnia 6 grudnia 2010 roku. gdzie wskazane zostało, że „składającym podręczenie jest sam podejrzany D. S.” (k. 12). Pismo to potwierdza, zatem, że choć środki finansowe fizycznie zostały wpłacone przez powoda, to jednak osobą składającą poręczenie majątkowe był pozwany, co z kolei nie tylko stanowi ów początek dowodu na piśmie, ale także uwiarygadnia wersję wydarzeń podawaną przez powoda i pozwala na podstawie jego zeznań ustalić, że istotnie doszło między stronami do zawarcia umowy pożyczki w rozumieniu art. 720 § 1 k.c., opiewającej na kwotę 20.000 zł., jak trafnie zauważył Sąd pierwszej instancji.

Należy w tym miejscu podkreślić, że samo wydanie przedmiotu pożyczki, jeżeli umowa nic innego nie stanowi, może nastąpić w dowolny sposób (por: wyrok SN z dnia 29 maja 2015 r., V CSK 448/14). Tym samym kierując się wynikającą z art. 353 1 k.c. regułą swobody kontraktowania, strony mogły się umówić, że środki nie zostaną przekazane bezpośrednio powodowi, lecz w jego imieniu przelane przelewem bankowym na rzecz innego podmiotu – w tym przypadku Skarbu P. – Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. Dla oceny zaistnienia okoliczności, że przedmiot pożyczki został wydany pozwanemu przez dającego pożyczkę powoda nie miało w takiej sytuacji znaczenia, czy powód przekazał środki bezpośrednio do rąk pozwanego czy też na rachunek organu procesowego - jako zabezpieczenie majątkowe. Co niezwykle istotne, o tym, że stosunek zobowiązaniowy łączący strony utożsamiać należy z umową pożyczki w rozumieniu art. 720 § 1 k.c. przekonuje także treść oświadczenia pozwanego z dnia 30 grudnia 2010 roku, którego prawdziwość nie była przezeń kwestionowana, a w którym skarżący oświadczył w sposób jednoznaczny i nie budzący wątpliwości, że „jestem dłużny adwokatowi D. B. kwotę 20.000,00 (dwadzieścia tysięcy 00/100) zł wyłożonej na poręczenie majątkowe w sprawie karnej wiedzionej jeszcze przez Prokuraturę Okręgową w Szczecinie Wydział V Śledczy V Ds. 30/08” (k.15). Taka treść oświadczenia pozwanego niechybnie stanowi pisemny dowód tego, że zamiarem stron było to, iż pozwany zwróci powodowi rzeczoną kwotę.

Mając, zatem na uwadze, że zarówno okoliczność zawarcia przez strony w grudniu 2010 roku umowy pożyczki, jak również jej wysokość, wynikała z zeznań powoda potwierdzonych załączonymi do pozwu dowodami z dokumentów, uprawdopodabniającymi okoliczność dokonania między stronami rzeczonej czynności prawnej, uznać należało, że istotnie strony taką umowę pożyczki zawarły, została ona przez powoda wykonana, jak również, że na jej kanwie pozwany zobowiązany był zwrócić stronie powodowej pożyczoną kwotę 20.000 zł.

Wprawdzie fakt daty wymagalności roszczenia o zwrot przedmiotu pożyczki (tj. kiedy wedle umowy pozwany miał zwrócić pożyczoną kwotę) nie wynikał z żadnego dokumentu załączonego do pozwu, niemniej nie można tracić z pola widzenia tego, że pozwany jest osobą obcą dla powoda. Z tego względu, w świetle już tylko zwykłych zasad doświadczenia życiowego, jako wiarygodne ocenić należało zeznania powoda, w zakresie w jakim wskazywał on, że strony umówiły się, iż pożyczka zostanie zwrócona w terminie dwóch tygodni od daty opuszczenia przez pozwanego aresztu śledczego. Wszak celem podjęcia przez powoda decyzji o uiszczeniu kwoty wymaganego poręczenia podyktowana była wyłącznie działaniem z korzyścią dla swego klienta (pozwanego), który wprawdzie wtedy nie posiadał środków na wniesienia poręczenia majątkowego, niemniej wobec opuszczenia aresztu śledczego mógłby podjąć starania celem zebrania potrzebnej na ten cel kwoty. Oczywistym jest, iż powód - jako adwokat, czyli osoba mająca na podstawie zawodowego doświadczenia świadomość niekiedy długotrwałości toczących się postępowań w sprawach karnych, niewątpliwie rozsądnie oceniając sprawę nie zgodziłby się na oczekiwanie zwrotu tak znacznej kwoty pieniędzy w dłuższym terminie, w tym zwłaszcza, aby miał oczekiwać do czasu, kiedy postępowanie prowadzone przeciwko pozwanemu zostanie prawomocnie zakończone, skutkując zwrotem uiszczonego poręczenia. Za prawidłowością takiej konstatacji przemawia dodatkowo i to, że powód nie powoływał się na zastrzeżenie jakichkolwiek umownych odsetek za czas korzystania przez pozwanego z objętego umową kapitału powoda, co jest logiczne w przypadku umowy zawieranej na krótki czas – w tym dwóch tygodni i byłoby całkowicie nielogicznym i sprzecznym z zasadami doświadczenia życiowego, gdyby umowa miała być zawarta na czas nieokreślony. Nie może wreszcie budzić wątpliwości, że zgodnie ze wskazaną już zasadą swobody umów, strony pożyczki mogą z góry określić, na jaki okres pożyczka jest udzielana, co wyklucza zastosowanie w takim przypadku normy prawnej o charakterze dyspozytywnym zawartej w art. 723 k.c.

W związku z powyższym świadczenie z tytułu zwrotu pożyczki było w okolicznościach sprawy wymagalne już po upływie dwóch tygodni po opuszczeniu aresztu przez pozwanego, co miało miejsce na długo przed datą 4 kwietnia 2011 roku, od której powód domagał się zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie.

W świetle powyższego podzielić należało trafną konstatację Sądu pierwszej instancji, że powód wykazał w tym postępowaniu zarówno fakt zawarcia umowy pożyczki, jej treść i przez siebie wykonanie, wysokość pożyczonej kwoty, jaką winien był zwrócić pozwany i wreszcie fakt wymagalności dochodzonego w tym postępowaniu roszczenia.

W zaistniałej sytuacji procesowej, tj. wobec wykazania przez powoda dochodzonego w niniejszej sprawie roszczenia co do jego zasady jak i wysokości, to na pozwanym – zgodnie z art. 6 k.c. – spoczywał, zatem obowiązek wykazania, że pożyczka została przezeń zwrócona.

Tymczasem taka okoliczność w zgromadzonym w niniejszym postępowaniu materiale dowodowym nie znajduje potwierdzenia. Pozwany na tą okoliczność nie zaoferował jakiegokolwiek dowodu, a nawet nie twierdził, iżby miał przedmiotową pożyczkę powodowi zwrócić.

Zważając na wszystko powyższe przyjąć należało, iż słusznie Sąd pierwszej instancji uznając, że powód wykazał dochodzone w tym postępowaniu roszczenie zarówno co do jego zasady, jak i wysokości, zaś pozwany nie zdołał udowodnić okoliczności spłaty pożyczki, w uwzględnieniu żądania pozwu zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 20.000 zł, wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 4 kwietnia 2011 roku.

W odniesieniu do zarzutów podniesionych w apelacji wskazania jeszcze wymaga, iż chybione okazały się także twierdzenia pozwanego, jakoby to nie on wnosił poręczenie majątkowe i aby w związku z tym, wobec prawomocnego zakończenia postępowania karnego, poręczenie majątkowe w kwocie 20.000 zł miałoby zostać zwrócone powodowi - jako poręczycielowi. Jak już wyżej wskazano, z treści załączonego do pozwu protokołu z przyjęcia poręczenia majątkowego z dnia 6 grudnia 2010 roku wynika, że choć środki finansowe fizycznie zostały wpłacone przez powoda, to jednak osobą składającą poręczenie majątkowe był pozwany (k. 12) i to właśnie jemu kwota poręczenia zostanie wypłacona wobec prawomocnego zakończania postępowania karnego prowadzonego przeciwko pozwanemu D. S..

Co istotne, okoliczność ta znajduje potwierdzenie w przeprowadzonym na etapie postępowania apelacyjnego przez Sąd Okręgowy dowodzie z dokumentu - w postaci zarządzenia Sądu Okręgowego w Szczecinie III Wydział Karny z dnia 19 stycznia 2017 roku, sygn. akt III K 7/12 (karta 124), z którego wynika wprost, że polecono niezwłoczne zwrócenie D. S. poręczenia majątkowego w kwocie 20.000 zł. Zarządzenie to ma bowiem treść „Sąd Okręgowy w Szczecinie III Wydział Karny S. poleca niezwłocznie zwrócić poręczenie majątkowe w kwocie 20.000 (dwadzieścia tysięcy) złotych wpłacone przez adw. D. B. za D. S. w sprawie III K 7/12, zarejestrowane na koncie sum depozytowych tut. Sądu pod pozycją 269/12 wraz z narosłymi odsetkami na rzecz D. S. zam. S., ul. (...)”.

Mając na uwadze wszystko powyższe Sąd Okręgowy, uznając apelację pozwanego za bezzasadną, na podstawie art. 385 k.p.c., orzekł jak w sentencji wyroku.

SSO Violetta Osińska SSO Karina Marczak SSO Sławomir Krajewski