Sygn. akt VI ACa 472/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 lipca 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SA Aldona Wapińska

Sędziowie: SA Krzysztof Tucharz

SO (del.) Tomasz Gal (spr.)

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Magdalena Męczkowska

po rozpoznaniu w dniu 7 lipca 2017 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa E. K. (1), D. K., R. K. i A. Ł.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji powoda R. K. i pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 17 grudnia 2015 r.

sygn. akt III C 473/14

I.  Na skutek apelacji powoda R. K.:

1)  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie XI (jedenastym) w ten sposób, że zasądza od (...) S.A. w W. na rzecz R. K. kwotę 28.000 zł (dwadzieścia osiem tysięcy złotych) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 grudnia 2012 roku do dnia zapłaty i oddala powództwo tego powoda w pozostałym zakresie,

2)  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie XII (dwunastym) w ten sposób, że ustala zasadę stosunkowego poniesienia przez R. K. i (...) S.A. w W. kosztów procesu, przy uwzględnieniu, że R. K. wygrał spór w 46,66 %, pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu w Sądzie Okręgowym w Warszawie,

3)  oddala apelację R. K. w pozostałym zakresie,

4)  zasądza od (...) S.A. w W. na rzecz R. K. kwotę 3.320 zł (trzy tysiące trzysta dwadzieścia złotych) tytułem częściowego zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

II.  Na skutek apelacji pozwanego:

1)  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I (pierwszym) w ten sposób, że zasądzoną w tym punkcie kwotę obniża z kwoty 185.000 zł (sto osiemdziesiąt pięć tysięcy złotych) do kwoty 125.000 zł (sto dwadzieścia pięć tysięcy złotych), zaś wskazaną w punkcie I (pierwszym) ppkt b kwotę 100.000 zł (sto tysięcy złotych) obniża do kwoty 40.000 zł (czterdzieści tysięcy złotych), oddalając powództwo E. K. (1) o zasądzenie kwoty 60.000 zł (sześćdziesiąt tysięcy złotych) z odsetkami ustawowymi od dnia 31 lipca 2014 roku do dnia zapłaty,

2)  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie V (piątym) w ten sposób, że zasądzoną w tym punkcie kwotę 20.000 zł (dwadzieścia tysięcy złotych) obniża do kwoty 14.000 zł (czternaście tysięcy złotych), oddalając powództwo A. Ł. o zasądzenie kwoty 6.000 zł (sześć tysięcy złotych) z żądanymi od niej odsetkami ustawowymi,

3)  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie VIII (ósmym) w ten sposób, że zasądzoną w tym punkcie kwotę 60.000 zł (sześćdziesiąt tysięcy złotych) obniża do kwoty 39.600 zł (trzydzieści dziewięć tysięcy sześćset złotych), a kwotę wskazaną w punkcie VIII (ósmym) ppkt b obniża z kwoty 30.000 zł (trzydzieści tysięcy złotych) do kwoty 9.600 zł (dziewięć tysięcy sześćset złotych), oddalając powództwo D. K. o zasądzenie kwoty 20.400 zł (dwadzieścia tysięcy czterysta złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 31 lipca 2014 roku do dnia zapłaty,

4)  zmienia zaskarżony wyrok w punktach III (trzecim), VII (siódmym), X (dziesiątym) i XIV (czternastym) w ten sposób, że ustala zasadę stosunkowego poniesienia przez E. K. (1), A. Ł. i D. K. oraz (...) S.A. w W. kosztów procesu, przy uwzględnieniu, że E. K. (1) wygrała spór w 62,50%, A. Ł. wygrała spór w 46,66%, D. K. wygrał spór w 66%, pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu w Sądzie Okręgowym w Warszawie,

5)  oddala apelację (...) S.A w W. w pozostałym zakresie,

6)  ustala zasadę stosunkowego poniesienia kosztów apelacyjnych przez E. K. (1), (...) S.A. w W., przy uwzględnieniu, że E. K. (1) wygrała spór przed sądem drugiej instancji w 51,72%, że D. K. wygrał spór przed sądem drugiej instancji w 58,28%, pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu w Sądzie Okręgowym w Warszawie;

7)  nie obciąża A. Ł. obowiązkiem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego na rzecz (...) S.A. w W..

Sygn. akt VI A Ca 472/16

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 17 kwietnia 2014 r. powodowie E. K. (1), A. Ł., D. K. i R. K. wystąpili przeciwko pozwanemu (...) S.A. z siedzibą w W. z następującymi roszczeniami o zapłatę:

1)  kwoty 200.000,00 (dwieście tysięcy) złotych na rzecz E. K. (1) tytułem zadośćuczynienia za krzywdy związane z wypadkiem z dnia 22 sierpnia 2012 r. wraz z ustawowymi odsetkami za zwłokę liczonymi od dnia 01 grudnia 2012 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz E. K. (1) kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych;

2)  kwoty 30.000,00 (trzydzieści tysięcy) złotych na rzecz A. Ł. tytułem zadośćuczynienia za krzywdy związane z wypadkiem z dnia 22 sierpnia 2012 r. wraz z ustawowymi odsetkami za zwłokę liczonymi od dnia 01 grudnia 2012 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz A. Ł. kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych;

3)  kwoty 60.000,00 (sześćdziesiąt tysięcy) złotych na rzecz D. K. tytułem zadośćuczynienia za krzywdy związane z wypadkiem z dnia 22 sierpnia 2012 r. wraz z ustawowymi odsetkami za zwłokę liczonymi od dnia 01 grudnia 2012 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz D. K. kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych;

4)  kwoty 60.000,00 (sześćdziesiąt tysięcy) złotych na rzecz R. K. tytułem zadośćuczynienia za krzywdy związane z wypadkiem z dnia 22 sierpnia 2012 r. wraz z ustawowymi odsetkami za zwłokę liczonymi od dnia 01 grudnia 2012 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz R. K. kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych (pozew k. 4-8).

W uzasadnieniu pozwu powodowie wskazali, że w dniu 22 sierpnia 2012 r. doszło do wypadku komunikacyjnego w wyniku, którego śmierć poniosła E. K. (2) – córka, wnuczka i siostra powodów. W wyniku tego tragicznego zdarzenia, cała rodzina przeżyła ogromny wstrząs, dla wszystkich członków rodziny śmierć osiemnastoletniej wówczas E. stanowiła olbrzymi cios i niewyobrażalną krzywdę emocjonalną. Zmianie uległo całe dotychczasowe życie powodów, którzy ze zmarłą byli silnie związani (pozew k. 4-8).

W odpowiedzi na pozew (...) S.A. z siedzibą w W. wniosło o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powodów na rzecz pozwanej kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych (odpowiedź na pozew k. 105-107).

W uzasadnieniu pozwany podniósł, że na podstawie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych zawartej między pozwaną, a sprawcą wypadku, pozwana wypłaciła powodom zadośćuczynienie w kwocie 25.000,00 (dwadzieścia pięć tysięcy) złotych, co w ocenie strony pozwanej stanowi kwotę wyraźnie odczuwalną dla powodów biorąc pod uwagę całokształt okoliczności sprawy oraz zgodnie z poglądami doktryny i orzecznictwa rozwiniętymi na gruncie przepisu 446 § 4 k.c. Podkreślono jednocześnie, że E. K. (2) przyczyniła się do powstania szkody, które to zostało ocenione przez pozwaną na 60 %. Strona pozwana wskazała również, że prawdopodobnym jest, iż zmarła w chwili zdarzenia nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa, a także, że sprawca zdarzenia – P. P. i zmarła spożywali wspólnie alkohol przed rozpoczęciem wspólnej jazdy (odpowiedź na pozew k. 105-107).

Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 17 grudnia 2015 r. wydanym w sprawie o sygn. akt III C 473/14 orzekł w następujący sposób:

w pkt I zasądził od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powódki E. K. (1), kwotę 185.000 (sto osiemdziesiąt pięć tysięcy) złotych wraz z ustawowymi odsetkami od

a)  kwoty 85.000,00 (osiemdziesiąt pięć tysięcy) złotych od dnia 01 grudnia 2012 roku do dnia zapłaty;

b)  od kwoty 100.000,00 (sto tysięcy) złotych od dnia 31 lipca 2014 roku do dnia zapłaty;

w pkt II w pozostałym zakresie powództwo E. K. (1) oddalił;

w pkt III zasądził od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powódki E. K. (1), kwotę 4.108,34 (cztery tysiące, sto osiem, 34/100) złotych kosztów procesu, w tym kwotę 3.600,00 (trzy tysiące, sześćset) złotych tytułem wynagrodzenia pełnomocnika;

w pkt IV odstąpił od obciążania powódki E. K. (1) nieuiszczonymi kosztami sądowymi przejmując je na rachunek Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w W.;

w pkt V zasądził od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powódki A. Ł., kwotę 20.000,00 (dwadzieścia tysięcy) złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 31 lipca 2014 roku do dnia zapłaty;

w pkt VI w pozostałym zakresie powództwo A. Ł. oddalił;

w pkt VII zasądził od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powódki A. Ł., kwotę 2.045,00 (dwa tysiące czterdzieści pięć) złotych kosztów procesu;

w pkt VIII zasądził od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda D. K., kwotę 60.000,00 (sześćdziesiąt tysięcy) złotych wraz z ustawowymi odsetkami:

a)  od kwoty 30.000,00 (trzydzieści tysięcy) złotych od dnia 01 grudnia 2012 roku do dnia zapłaty;

b)  od kwoty 30.000,00 (trzydzieści tysięcy) złotych od dnia 31 lipca 2014 roku do dnia zapłaty;

w pkt IX w pozostałym zakresie powództwo D. K. oddalił;

w pkt X zasądził od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda D. K., kwotę 4.108,34 (cztery tysiące, sto osiem, 34/100) złotych kosztów procesu, w tym kwotę 3.600,00 (trzy tysiące) złotych tytułem wynagrodzenia pełnomocnika;

w pkt XI oddalił w całości powództwo R. K.;

w pkt XII zasądził od pozwanego R. K. na rzecz pozwanego (...) S.A. w W., kwotę 3.617,00 (trzy tysiące sześćset siedemnaście) złotych kosztów procesu, w tym kwotę 3.600,00 (trzy tysiące, sześćset) złotych tytułem wynagrodzenia pełnomocnika;

w pkt XIII odstąpił od obciążania powoda R. K. nieuiszczonymi kosztami sądowymi przejmując je na rachunek Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w W.;

w pkt XIV nakazał ściągnąć od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w W., kwotę 12.250,00 (dwanaście tysięcy, dwieście pięćdziesiąt) złotych tytułem opłaty sądowej od uwzględnionych części powództwa od uiszczenia której powodowie byli zwolnieni.

Powyższe rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne:

W dniu 22 sierpnia 2012 r. około godziny 22:00 na drodze Ł.P. w okolicach skrzyżowania drogi U.J. doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych tj. samochodu marki B. (...) o nr rej. (...) z samochodem osobowym marki M. (...) o nr rej. (...), w wyniku tego zdarzenia śmierć ponieśli kierujący samochodem marki B. (...)P. P. i podróżująca jako pasażerka – E. K. (2), a znacznych obrażeń ciała doznał kierujący drugim z pojazdów – P. B..

Do zdarzenia doszło na skutek niezachowania szczególnej ostrożności i nieustąpienia pierwszeństwa przejazdu przez kierującego pojazdem marki B.P. P., który doprowadził do zaistnienia sytuacji wypadkowej, a co za tym idzie zderzenia z prawidłowo poruszającym się po drodze głównej samochodem marki M., kierowanym przez P. B.. Kierujący samochodem M.P. B., nie przyczynił się do zaistnienia wypadku drogowego i nie miał możliwości wykonania skutecznego manewru obronnego.

W chwili zdarzenia właściciel pojazdu marki B. (...) o nr rej. (...) którym kierował sprawca zdarzenia P. P. był ubezpieczony w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych u pozwanej, drugi z pojazdów natomiast ubezpieczony był w (...).

Śledztwo w przedmiotowej sprawie umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym i nieumyślnego spowodowania wypadku drogowego w dniu 22 sierpnia 2012 r. w rejonie skrzyżowania dróg Ł.P. i U.J. woj. (...), przez kierującego pojazdem marki B. nr rej. (...) P. P. będącego jednocześnie w stanie nietrzeźwości, mającego 2,1 promila alkoholu we krwi, w trakcie którego nie zachował on szczególnej ostrożności i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu doprowadzając do zderzenia z jadącym drogą główną samochodem marki M. nr rej. (...) kierowanym przez P. B., na skutek czego kierujący samochodem marki B. P. P. i pasażerka E. K. (2) ponieśli śmierć na miejscu zdarzenia, a P. B. doznał obrażeń ciała powodujących ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby zagrażającej życiu tj. o czyn z art. 177 § 2 k.k. w zw. z art. 178 k.k. prowadziła Prokuratura Rejonowa w J., pod sygn. 1 Ds. 798/12. Postępowanie w sprawie umorzono z powodu śmierci sprawcy zdarzenia postanowieniem z dnia 27 grudnia 2012 roku.

W dniu 26 października 2012 r. E. K. (1), D. K. oraz R. K. dokonali zgłoszenia szkody do pozwanego (...), domagają się przyznania na rzecz E. K. (1) kwoty 100.000 złotych tytułem zadośćuczynienia, i 50.000 złotych tytułem odszkodowania, na rzecz R. K. i D. K. kwoty po 40.000 złotych tytułem zadośćuczynienia. Na mocy decyzji z dnia 19 listopada 2012 r. strona pozwana odmówiła uznania zgłoszonego roszczenia o wypłatę zadośćuczynienia po śmierci osoby bliskiej dla R. K.. Decyzją z dnia 19 listopada 2012 r. pozwana przyznała bezsporną kwotę zadośćuczynienia po śmierci osoby bliskiej w wysokości 5.000,00 (pięć tysięcy) złotych dla E. K. (1) oraz kwotę 2.000,00 (dwa tysiące) złotych na rzecz D. K.. Na mocy decyzji z dnia 07 grudnia 2012 r. D. K. przyznano zadośćuczynienie w kwocie 10.000,00 (dziesięć tysięcy) złotych, które zostało pomniejszone o wypłaconą już kwotę bezsporną do sumy 8.000,00 (osiem tysięcy) złotych. Na mocy operatu szkodowego z dnia 10 grudnia 2012 r. E. K. (1) przyznano zadośćuczynienie w łącznej kwocie 15.000,00 (piętnaście tysięcy) złotych.

E. K. (2) w chwili zdarzenia miała 18 lat. Ukończyła Liceum (...), o profilu (...), w (...) Zespole Szkół (...) (...) w Ś.. Nie zdała matury, ale planowała podjąć dalszą naukę w studium w L., aby następnie dostać się na studia. Z uwagi na charakter pracy mamy – E. K. (1) i jej częste wyjazdy zagraniczne, pomagała przy prowadzeniu domu, prała sprzątała, gotowała. Stanowiła wsparcie dla rodziny, w szczególności dla brata – D. K. i babci A. Ł.. Rodzinę K. łączyły więzy miłości i przyjaźni, zwłaszcza po rozwodzie rodziców i wyprowadzce od ojca, który nadużywał alkoholu i stosował przemoc wobec E. K. (1).

Zmarła E. K. (2) utrzymywała dobre relację z mamą, mimo jej częstych nieobecności. Regularnie utrzymywały kontakt telefoniczny. E. K. (1) znała plany córki na przyszłość, poznała jej wieloletniego chłopaka, wiedziała również, że córka spotyka się z P. P.. W czasie pobytu w Polsce spędzały wspólnie czas, wspólnie przygotowywały dekoracje świąteczne, zajmowały się domem. Jak wskazuje powódka córka sporo się nauczyła i angażowała się w życie rodzinne, pomagała babci w prowadzeniu domu. Dbała też o brata D. K., który od kilku lat cierpi na schizofrenię. Pilnowała aby zażywał zapisane leki, zabierała go na spotkania towarzyskie, starała się ażeby brat, który ma problem z budowaniem relacji interpersonalnych nie przesiadywał tylko samotnie w domu. Rodzeństwo, a w szczególności zmarłą E. z bratem D. łączyły bardzo bliskie relacje. Rodzeństwo wspólnie zamieszkiwało, stanowiło dla siebie oparcie, rozmawiali o sprawach osobistych, zwierzali się sobie. Zmarła dbała o rozwój brata, który z uwagi na chorobę miewa problemy z emocjami. Również ze starszym bratem utrzymywała dobre relacje, jednakże z uwagi na wyjazd R. K. do Anglii, rzadko spędzali wspólnie czas, a kontakt mieli głównie telefoniczny.

E. K. (1) do pracy wróciła tydzień po pogrzebie, szybki powrót do pracy zasugerował jej lekarz jako formę terapii. Pracuje w Niemczech jako opiekunka osób starszych, obecnie ma wrażenie, że ma w sobie więcej cierpliwości do swoich podopiecznych, niż miała przed wypadkiem, trudno jej wyjaśnić dlaczego tak się dzieje. Poświęca swoim obowiązkom zawodowym zdecydowanie więcej czasu i energii, zawsze skrupulatnie wypełniała swoje zadania, ale ma świadomość, że obecnie tak mocno skupia się na pracy, by nie myśleć o córce. Zatrzymała większą część rzeczy córki, które trzyma w swojej sypialni, na co dzień nosi łańcuszek córki. Nie pozwoliła nic zmienić w pokoju, który zajmowała E. w domu rodzinnym. E. K. (1) zawsze była osobą lubiącą przebywać z ludźmi, łatwo nawiązywała nowe znajomości. Po wypadku przez okres około trzech miesięcy nie wychodziła z domu, nie miała siły na rozmowę ani w roli słuchacza ani też osoby mówiącej. Obecnie wychodzi na zakupy czy do znajomych, ale nie sprawia jej to tyle radości, co przed wypadkiem córki, raczej traktuje to jako konieczność, by nie przebywać przez cały czas w miejscu pracy. Ma trudności z czerpaniem satysfakcji z wypoczynku, w wolnych chwilach rozmyśla o córce, jednak rozmyślania te nie przynoszą ulgi, a stanowią jedynie źródło trudnych emocji. Ma wrażenie, że nie udało jej się pożegnać z córką, gdyż nie widziała nawet ciała. U E. K. (1) przez cały czas utrzymuje się poczucie winy, że nie zabroniła córce spotykać się z chłopakiem, który był sprawcą wypadku, ma problemy ze snem, głównie z zasypianiem. Korzysta z leków antydepresyjnych i uspokajających.

D. K., przed wypadkiem mieszkał z siostrą i dziadkami spędzali razem dużo czasu, wychodzili razem do znajomych. Siostra pilnowała czy ma leki, czy nie zapomniał ich wziąć. D. K. od kilku lat cierpi na schizofrenię. Obecnie nie rozmawia on z nikim o śmierci siostry, trudno mu o tym mówić. Stara się nie wracać w myślach do wspomnień o siostrze, rano brakuje mu dźwięku suszarki siostry, który go zawsze budził. Ma poczucie, że jest sam z tymi wspomnieniami i czasem mu to przeszkadza, ale też nie lubi dzielić się tym co było między nim, a siostrą. Tęskni za kontaktem z siostrą E., za czasem z nią spędzanym. Z siostrą mieli wspólnych znajomych, z którymi urwał mu się kontakt po jej śmierci. Obecnie ma problemy w kwestii zachowania się między ludźmi również w związku ze śmiercią E., która mu pomagała i wspierała go. Ciągle nie dociera do niego, że siostra nie żyje.

A. Ł. była babcią macierzystą zmarłej E. K. (2). Przed wypadkiem wnuczka często ją odwiedzała, rozmawiały nawet kilka razy w tygodniu. Cały czas przeżywa jej śmierć, jeździ na cmentarz, kilkukrotnie była na miejscu wypadku. Na co dzień skupia się na domowych obowiązkach, dba o męża, który choruje przewlekle.

R. K. od 7 lat zamieszkuje w Wielkiej Brytanii, przez co jego codzienny kontakt z siostrą odbywał się głownie telefonicznie. Rodzeństwo spędzało ze sobą dwa - trzy tygodnie wakacji, wspólnie wyjeżdżali bądź spędzali czas w domu. R. K. po śmierci siostry stał się nerwowy, impulsywny. Często towarzyszą przemyślenia jak będzie wyglądało życie rodziny po tym co się stało. Z siostrą często rozmawiał jak będą wyglądały ich relacje, gdy oboje założą swoje rodziny.

Sąd ten ustalił także, że z łącznej opinii biegłego psychiatry – J. M. i biegłego psychologa – A. W., wynika, że:

1)  u powódki E. K. (1) proces przeżycia żałoby jest wikłany, przedłużony okresem przyjmowania leków uspokajających i przeciwdepresyjnych, które to leczenie paradoksalnie uniemożliwia poradzenie sobie ze śmiercią córki w sposób społecznie oczekiwany, ponadto proces żałoby został u niej zablokowany. U powódki utrzymują się typowe dla drugiej, z czterech faz, żałoby – poczucie winy w związku ze śmiercią córki, niepokój, żal, rozpacz. Jednocześnie stwierdzono u niej zablokowanie gniewu czy pretensji skierowanych na zewnątrz, pojawia się jedynie złość wymierzona we własnym kierunku objawiająca się m.in. chęcią ukarania samej siebie za śmierć córki. Ponadto E. K. (1) jest nadal niezmiernie związana z przedmiotami zmarłej córki, co również świadczy o tym, że proces żałoby nie został zakończony. Zachwiane pozostaje u niej poczucie sensu życia. Uszczerbek na zdrowiu w związku ze śmiercią E. K. (2) u powódki E. K. (1) został oceniony przez biegłych na 40 %;

2)  dla powoda D. K., śmierć E. K. (2) nosi znamiona traumy, zwłaszcza, że rodzeństwo razem mieszkało i łączyły ich silne więzi. U powoda D. K. trudno oceniać przebieg procesu żałoby ze względu na obecność u niego choroby przewlekłej, zmieniającej afektywność, jaką jest schizofrenia. Niemniej stwierdzono u niego zablokowanie emocji, a żal związany z utratą siostry nadal jest silny i można założyć, że czas jego trwania przekracza przyjęte normy kulturowe. Powód doświadcza tęsknoty za siostrą, która wydaje się być na podobnym poziomie przez cały okres po wypadku. Ze względu na to, że w okresie choroby, to głównie siostra była inicjatorem jego aktywności towarzyskiej, jego możliwości w tej sferze pozostają zawężone, a z powodu choroby podstawowej ma obniżone możliwości korzystania ze wsparcia emocjonalnego, którego mogliby mu dostarczyć najbliżsi. Należy podkreślić, że właśnie ze względu na silne więzi łączące powoda ze zmarła i fakt, że ostre rzuty schizofrenii mogą nastąpić po silnym stresie (a takowym może być dla niego opowiadanie o wypadku) z dużą ostrożnością należy wracać do wypadku siostry. Uszczerbek na zdrowiu w związku ze śmiercią E. K. (2) u powoda D. K. został oceniony na 30 %;

3)  u powódki A. Ł. doświadczenie żałoby zostało w pełni zintegrowane, może powracać uczucie smutku czy żalu, ale częstość i siła tych nawrotów mieszczą się w przyjętych normach kulturowych. Śmierć wnuczki była niewątpliwie trudnym doświadczeniem dla powódki, ale nie prezentuje ona objawów mogących świadczyć o nierozwiązaniu kryzysu. Proces żałoby został zakończony i czas jego trwania mieści się w przyjętych normach kulturowych

Sąd Okręgowy za wiarygodne i stanowiące podstawę do ustalenia rozmiaru krzywdy jakiej doświadczyli powodowie w związku ze śmiercią E. K. (2) uznał zarówno zeznania świadka R. M., jak również zeznania powodów.

Ustalenia stanu faktycznego Sąd Okręgowy oparł również na opinii wydanej przez biegłych sądowych – psychologa i psychiatrę, które zostały zweryfikowane pozytywnie w całości. W ocenie tego Sądu zostały one sporządzone w sposób fachowy i rzetelny. Biegli szczegółowo przeanalizowali materiał dowodowy zebrany w niniejszej sprawie. Wnioski będące wynikiem tej analizy nie budziły w ocenie Sądu I instancji wątpliwości, a wywód do nich prowadzący jest przekonywujący i logiczny, szczególnie biorąc pod uwagę okoliczność, iż opinie te wzajemnie się uzupełniają, tworząc spójny obraz stanu psychiczno-psychologicznego rodziny zmarłej E. K. (2).

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd I instancji dokonał następujących rozważań prawnych:

Sąd Okręgowy podkreślił, że bezspornym w niniejszej sprawie jest, że w dniu 22 sierpnia 2012 r. miał miejsce opisany wyżej wypadek komunikacyjny, w którym śmierć na miejscu poniosła E. K. (2).

Sąd ten wskazał, że odpowiedzialność pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. za powyższe zdarzenie wynika z umowy obowiązkowego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej. Odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń z tytułu ubezpieczenia przez posiadacza pojazdu mechanicznego odpowiedzialności cywilnej aktualizuje się w wypadku ustalenia odpowiedzialności posiadacza za zaistniałą kolizję drogową. Zgodnie bowiem z art. 822 § 1 k.c., przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Poszkodowany natomiast na podstawie art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 Nr 124, poz. 1152), może dochodzić roszczeń bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń, z którym sprawca kolizji zawarł umowę ubezpieczenia – przy czym zasady odpowiedzialności posiadaczy pojazdów mechanicznych określa art. 436 § 1 k.c., który ustanawia tu odpowiedzialność na zasadzie ryzyka, jak również art. 436 § 2 k.c. w zw. z art. 415 k.c. stanowiący podstawę odpowiedzialności na zasadzie winy. W niniejszej sprawie odpowiedzialność sprawcy wypadku była ukształtowana na zasadzie ryzyka, za skutki wypadku za naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym i w konsekwencji – nieumyślne spowodowanie wypadku komunikacyjnego. Dlatego też skoro odpowiedzialność za ten wypadek ponosi kierujący samochodem, zaktualizowała się odpowiedzialność pozwanego jako ubezpieczyciela, z którym posiadacz pojazdu zawarł umowę odpowiedzialności cywilnej.

Zdaniem Sądu I instancji z ustaleń poczynionych w niniejszej sprawie wynika, że bezsprzecznie osobą odpowiedzialną za wypadek, w wyniku którego śmierć poniosła E. K. (2), jest kierowca pojazdu samochód marki B.P. P.. Okoliczność ta została bowiem stwierdzona m.in. w postanowieniu o umorzeniu śledztwa w sprawie z uwagi na śmierć sprawcy zdarzenia tj. P. P.. W związku z tym zaktualizowała się także odpowiedzialność pozwanego jako ubezpieczyciela, gdyż samochód, którym sprawca wypadku prowadził, był objęty umową odpowiedzialności cywilnej. Sprawstwo P. P. w spowodowaniu wypadku drogowego nie było zresztą kwestionowane na żadnym etapie postępowania, zaś pozwany nie kwestionował swojej odpowiedzialności co do zasady, kwestionując powództwo w całości co do wysokości i podnosząc zarzut przyczynienia się do rozmiaru szkody przez E. K. (2).

Sąd Okręgowy zaznaczył, że pozwany (...) S.A. z siedzibą w W. w toku postępowania likwidacyjnego w sprawie niniejszej, wypłacił odszkodowanie w łącznej wysokości 25.000,00 zł, na którą to kwotę składała się suma 15.000,00 zł wypłacona na rzecz E. K. (1) oraz kwota 10.000,00 zł przyznana D. K.. Odmówiono jednocześnie wypłaty jakiegokolwiek zadośćuczynienia na rzecz powoda R. K.. Żądanie zasądzenia zadośćuczynienia na rzecz powódki A. Ł., pojawiło się natomiast po raz pierwszy w stosunku do pozwanego dopiero w pozwie skierowanym do Sądu.

Odnosząc się do podstawy prawnej roszczenia Sąd I instancji w pierwszej kolejności wskazał, że w obecnym systemie prawa, osoba będąca najbliższym członkiem rodziny zmarłego może niezależnie dochodzić dwóch roszczeń, a mianowicie na podstawie art. 446 § 3 k.c. odszkodowania, jeżeli wskutek śmierci nastąpiło znaczne pogorszenie jej sytuacji życiowej oraz na podstawie § 4 cytowanego przepisu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Wymusza to w konsekwencji - co najmniej próbę - wyraźnego oddzielenia szkody majątkowej od krzywdy niemajątkowej, co wymaga precyzyjnych ustaleń faktycznych, odnoszących się wprost do jednego lub drugiego roszczenia.

Powodowie swe roszczenie o zadośćuczynienie wywodzą z naruszenia ich dobra osobistego, jakim jest więź uczuciowa rodziców z dzieckiem i siostry z bratem, nieopisany ból i poczucie rozpaczy po jego śmierci. Katalog dóbr osobistych nie jest zamknięty i w orzecznictwie konkretyzuje się inne dobra osobiste, niż wymienione w przepisie art. 23 k.c. Przepis art. 448 k.c. ma zaś zastosowanie do wszystkich dóbr osobistych. Niewątpliwie więź rodzica z dzieckiem (czy siostry z bratem) jest dobrem osobistym, podlegającym ochronie prawnej przewidzianej przez przepisy art. 24 § 1 k.c. i art. 448 k.c. (tak: Sąd Apelacyjny w Gdańsku w uzasadnieniu wyroku z dnia 23 września 2005 r. w sprawie I ACa 554/05).

Sąd Okręgowy zważył, że stosownie do treści art. 446 § 4 k.c. sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego ma na celu zrekompensować krzywdę za naruszenie prawa do życia w rodzinie i ból spowodowany utratą najbliższej osoby (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 07 lipca 2009 r., sygn. akt II AKa 44/09). Kompensacie przyznawanej na wymienionej podstawie prawnej podlega doznana krzywda, która w szczególności stanowi cierpienie, ból i poczucie osamotnienia po śmierci najbliższego członka rodziny. Ustalenie krzywdy ma podstawowe znaczenie dla określenia odpowiedniej sumy, która miałaby stanowić jej pieniężną kompensatę. Dlatego też zdaniem Sądu kwestią wyjściową przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia jest ustalenie więzi, jakie łączyły osobę zmarłą i uprawnionego z art. 446 § 4 k.c. Więź tę należy w ocenie Sądu oceniać na podstawie całokształtu stosunków łączących bliskich ze zmarłym.

W doktrynie i orzecznictwie podkreśla się, że inaczej należy oceniać ją w przypadku małoletnich dzieci, mających do chwili śmierci codzienny kontakt ze zmarłym rodzicem, a inaczej w przypadku samodzielnych, dorosłych dzieci, które założyły już własne rodziny i codziennej aktywności nie skupiają na domu rodzicielskim. Wskazuje się również, że na rozmiar krzywdy, o której mowa w art. 446 § 4 k.c., mają wpływ przede wszystkim: wstrząs psychiczny i cierpienia moralne wywołane śmiercią osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki po jej śmierci, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej, stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał odnaleźć się w nowej rzeczywistości i zdolność do jej zaakceptowania, wiek pokrzywdzonego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 r. sygn. akt. III CSK 279/10). Zadośćuczynienie ma kompensować nie tyle doznany ból spowodowany śmiercią osoby bliskiej, lecz przedwczesną utratę członka rodziny. Ustalenie wysokości zadośćuczynienia z art. 446 § 4 k.c. winno nastąpić według kryteriów branych pod uwagę przy zasądzaniu zadośćuczynienia za naruszenie dóbr, z uwzględnieniem jednak ciężaru gatunkowego naruszonego dobra (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 14 kwietnia 2010 r., sygn. akt I ACa 178/10).

Podstawową funkcją zadośćuczynienia jest funkcja kompensacyjna, bowiem jego celem jest wynagrodzenie doznanej krzywdy. Ma ono na celu poprawę stanu psychicznego poszkodowanego poprzez poprawę jego sytuacji majątkowej. Zgodnie bowiem z utrwalonym w orzecznictwie poglądem poszkodowany winien otrzymać od osoby zobowiązanej do naprawienia szkody sumę pieniężną, ażeby mógł za jej pomocą zatrzeć lub co najmniej złagodzić poczucie krzywdy i odzyskać równowagę psychiczną. Zadośćuczynienie nie może stanowić zapłaty symbolicznej. Ma ono na celu poprawę stanu psychicznego poszkodowanego poprzez poprawę jego sytuacji majątkowej. W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 03 czerwca 2011 r. (sygn. akt III CSK 279/10) wskazano ponadto, iż „zadośćuczynienie (…) jest odzwierciedleniem w formie pieniężnej rozmiaru krzywdy, a ta w istocie nie zależy od statusu materialnego pokrzywdzonego. Jedynie rozmiar zadośćuczynienia może być odnoszony do stopy życiowej społeczeństwa, która pośrednio może rzutować na umiarkowany jego wymiar i to w zasadzie bez względu na status społeczny oraz materialny poszkodowanego”.

Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd I instancji podniósł, że w dacie śmierci E. K. (2), powodów, a w szczególności E. K. (1) i D. K., łączyła ze zmarłą szczególnie silna więź. Jej śmierć dla wszystkich była traumatycznym i głęboko poruszającym przeżyciem. Potwierdzeniem dotkliwości urazu są zarówno wydane w sprawie niniejszej opinie, zeznania świadka, jak i zeznania samych powodów. Jednocześnie Sąd ten zaznaczył, że zakresu krzywdy w rozumieniu art. 446 § 4 k.c. nie należy utożsamiać z rozmiarem żalu. Poczucie żalu, straty, osamotnienia i wywołane nimi cierpienia psychiczne są elementami składającymi się na ogólny zakres krzywdy związanej ze śmiercią osoby bliskiej. Poczucie żalu jest tym elementem zakresu krzywdy, który ze swej istoty jest niemierzalny. Pozostając jednak w związku z pozostałymi elementami krzywdy pozwala na ocenę zakresu cierpień i ich skutków na podstawie obiektywnych okoliczności. Można do nich zaliczyć długotrwałość cierpień, zdolność do samodzielnego poradzenia sobie z procesem przeżywania żałoby, stopień zakłóceń w zakresie do możliwości normalnego funkcjonowania w okresie żałoby.

Sąd Okręgowy zaznaczył, że poczucie krzywdy w związku ze śmiercią E. K. (2) w odniesieniu do każdego z powodów jest różne, choć nie sposób nie wskazać, że wszyscy oni odczuwają ogromną pustkę, towarzyszy im poczucie osamotnienia, beznadziejności oraz niemożności pogodzenia się z nową, trudną sytuacją życiową. W ocenie tego Sądu krzywda powodów jest niewątpliwa.

Przechodząc natomiast do kwestii wysokości zadośćuczynienia przyznanego na rzecz każdego z powodów Sąd ten wskazał, że nie ma żadnego jednoznacznego miernika wartości krzywd czy cierpień poniesionych na skutek naruszenia dobra osobistego w oparciu o które należałoby ustalać wysokość należnego stronie zadośćuczynienia. Tu należy się opierać wyłącznie na ocenie danego przypadku, sytuacji ekonomicznej i ogólnie panujących stosunkach majątkowych w społeczeństwie, a przede wszystkim doświadczeniu życiowym. Wobec tego, że wymierzenie bólu psychicznego, fizycznego i ujęcie go w formie odpowiedniej sumy pieniężnej jest niemożliwe, za słuszne uznaje się, to by przy ocenie wysokości przyznawanego zadośćuczynienia uwzględniać nie tyle poziom życia innych członków społeczeństwa, co ceny i koszty przedmiotów materialnych i innych dóbr, jakie poszkodowany mógłby nabyć w zamian za uzyskaną tytułem zadośćuczynienia sumę pieniężną, a które mogłyby sprawić, że odczuwane cierpienie uległoby zatarciu (por. J. Matys, Model zadośćuczynienia pieniężnego z tytułu szkody niemajątkowej w kodeksie cywilnym, (...) 2010, por. również wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 2006 r. IV CSK 80/05, OSNC 2006, z. 10, póz. 175), w którym wskazano, że uwzględnienie stopy życiowej społeczeństwa przy określaniu wysokości zadośćuczynienia nie może podważać kompensacyjnej funkcji świadczenia).

Wprawdzie doktryna i orzecznictwo wypracowały pewne standardy pomocne w ustaleniu wysokości zadośćuczynienia, niemniej jednak nie sposób nie podnieść w tym miejscu, że ustalanie wysokości takiego zadośćuczynienia jest zawsze trudne. Sprowadza się bowiem do podjęcia próby przeliczenia krzywdy na pieniądze. Przepisy prawa materialnego pozostawiają sądowi ustalenie odpowiedniej sumy zadośćuczynienia, tak, by przedstawiało ono — z punktu widzenia pokrzywdzonego — odczuwalną wartość majątkową i pozostawało w związku z rozmiarem doznanej krzywdy, z uwzględnieniem także jej bezpośrednich i późniejszych konsekwencji dla życia pokrzywdzonego. Zgodnie ze wskazanym przepisem zadośćuczynienie ma być „odpowiednie”. Ma mieć charakter kompensacyjny, więc nie może z całą pewnością stanowić zapłaty symbolicznej, a jego wysokość powinna przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość, (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 marca 2001 r. w sprawie III CKN 427/00). Nie ulega wątpliwości, że wysokość zadośćuczynienia musi być rozpatrywana indywidualnie, z uwzględnieniem nadrzędnej dyrektywy, jaką jest jego kompensacyjny charakter. Kwota zadośćuczynienia powinna wynagrodzić pokrzywdzonemu doznaną krzywdę — a w ramach niej wszystkie spowodowane śmiercią najbliższego negatywne doznania i odczucia. Każdy przypadek musi być rozpatrywany indywidualnie, stąd też konieczność uwzględniania subiektywnego odczucia poszkodowanego (wrażliwości na ból, ogólnego poziomu wrażliwości), jak też jego sytuacji życiowej, w tym zawodowej.

Sąd Okręgowy wskazał, że w judykaturze państw, w których czasokres obowiązywania przepisów o zadośćuczynieniu za śmierć osoby najbliższej jest znacznie dłuższy np. w Niemczech, zadośćuczynienie jest przyznawane jedynie w razie cierpień psychicznych mających charakter rozstroju zdrowia. Zwykły smutek wywołany śmiercią osoby bliskiej nie stanowi podstawy do przyznania zadośćuczynienia, a jedynie ciężkie przeżycia psychiczne pozostające poza granicami normalnego ryzyka życiowego (por. A. Clausmeyer, Odszkodowanie i zadośćuczynienie za szkody majątkom i niemajątkowe w przypadku szkody na osobie w Niemczech, w; Zadośćuczynienie po nowelizacji art. 446 kodeksu cywilnego na de doświadczeń europejskich, Warszawa 2010, s. 68 i n.).

W ocenie Sądu I instancji, podobnie jak w przypadku zadośćuczynienia na rzecz osób bezpośrednio poszkodowanych z art. 445 § 1 k.c. najistotniejszą kwestią dla praktyki pozostaje miarkowanie jego wysokości (ustalanie wartości). Zwraca uwagę bowiem fakt, iż art. 446 § 4 k.c. w żaden sposób nie limituje wysokości zadośćuczynienia, a do jego przyznania wystarczy jedna przesłanka, tj. wykazanie, iż występujący z roszczeniem należy do kręgu najbliższych członków rodziny zmarłego. Nie ma również wątpliwości, że ustalając kwotę zadośćuczynienia, każde konkretne roszczenie należy rozpatrywać indywidualnie z uwzględnieniem różnorodnych czynników, które zapewne z biegiem czasu szerzej opisze judykatura. Bez wątpienia ustalanie tego świadczenia podobnie nie będzie mogło stanowić prostego, automatycznego (arytmetycznego) wyliczenia, a jego ustalanie opierać się będzie o dodatkowe i istotne dla konkretnego przypadku czynniki, bowiem przepis nie zawiera żadnych kryteriów jakimi należy kierować się przy „wycenie” tego rodzaju krzywdy. W otwartym katalogu uniwersalnych kryteriów, które są pomocne w określaniu wysokości zadośćuczynienia dla najbliższych znajdują się kolejno takie czynniki jak: długotrwałość cierpień i bólu po śmierci najbliższego, trauma, ogrom doznanego cierpienia, poczucie osamotnienia, cierpienia natury moralnej i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, stopień krzywdy wynikający z utraty pomocy, wsparcia i opieki osoby bliskiej, poczucie straty, żalu, tęsknoty, silne przeżywanie żałoby po zmarłym, utrata czerpania przyjemności z życia rodzinnego czy wiek uprawnionego do zadośćuczynienia (tak: Aleksander Daszewski - Miarkowanie zadośćuczynienia dla najbliższych członków rodziny z art. 446 § 4 k.c. - (...)nr (...) - czerwiec 2011). Pomocny w wycenie zadośćuczynienia jest również otwarty katalog uniwersalnych czynników, związany z szeregiem zaburzeń sytuacji rodzinnej po śmierci najbliższego tj.: uprzednio występujący stopień pokrewieństwa, ale także bliskości, zażyłości, przyjaźni i wspólności pomiędzy uprawnionym a zmarłym, zaburzenia w prawidłowym funkcjonowaniu struktury rodzinnej, dramatyzm doznań osób najbliższych dla zmarłego, rola zmarłego jaką pełnił w rodzinie, potencjalny okres traumy najbliższych i dochodzenia członków rodziny do względnej normalności /tamże/.

Sąd I instancji odnosząc się do przedstawionego przez stronę pozwaną zarzutu przyczynienia się E. K. (2) do szkody, doszedł do wniosku, że brak jest podstaw do uwzględnienia twierdzeń strony pozwanej jakoby E. K. (2) przyczyniła się do powstania szkody i to w 60%. Pozwane (...) podniosło, że w ich ocenie należało przyjąć, że E. K. (2) w chwili zdarzenia nie posiadała zapiętych pasów bezpieczeństwa, a także że z pełną świadomością podjęła decyzję o podróży samochodem ze sprawcą zdarzenia P. P. wiedząc, że ten nie posiada prawa jazdy, a także, iż pozostaje pod wpływem alkoholu. Strona pozwana podniosła również, że prawdopodobnym jest, że wspólnie z nim spożywała alkohol przed rozpoczęciem podróży.

W ocenie Sądu Okręgowego twierdzenia te nie zasługiwały na uwzględnienie w jakimkolwiek zakresie, a przy uwzględnieniu sporządzonych w toku postępowania karnego dokumentów w tym z protokołu z przeprowadzonej sekcji zwłok oraz wyników badań toksykologicznych i na obecność alkoholu we krwi są one całkowicie nieprawdziwe. E. K. (2) w chwili zdarzenia nie była pod wpływem alkoholu, nie stwierdzono jego obecności we krwi zmarłej. Jednocześnie z uwagi na stan samochodu jak i ciał podróżujących samochodem marki B., nie dało się ustalić czy E. K. (2) miała zapięte pasy bezpieczeństwa, jednakże zdaniem Sądu nie daje do podstaw do formułowania twierdzeń, że z całą pewnością nie były one używane. Z powodu spalenia się samochodu i zwłok ,okoliczność ta pozostawała niemożliwa do oceny, a strona pozwana w żadnym zakresie poza własnymi niczym nie popartymi twierdzeniami nie wykazała okoliczności przeciwnej, a zgodnie z rozkładem ciężaru dowodu winna te okoliczności udowodnić, skoro powodowie zaprzeczyli przedmiotowym okolicznościom. Twierdzenia pozwanego nie mogą w żadnym zakresie zastąpić dowodu istotnych okoliczności wpływających na ograniczenie odpowiedzialności pozwanego. Wskazać należy, iż być może zasadnym byłoby zgłoszenie w tym zakresie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, aczkolwiek niewykluczone, iż z uwagi na stan samochodu po wypadku i spalenie zwłok, dowód taki byłyby niemożliwy do przeprowadzenia.

Sąd I instancji nie znalazł również podstaw do uwzględnienia twierdzeń strony pozwanej, że E. K. (2) wiedziała, że P. P. nie posiada prawa jazdy, a także, iż w dniu 22 sierpnia 2012 r. był pod wpływem alkoholu. Sąd ten podkreślił w tym zakresie, że z zeznań członków rodziny zmarłej wynika z P. P. spotykała się ona od niedawna, a na spotkania te chłopak zawsze przyjeżdżał samochodem. W ocenie Sądu uwzględniając wiek sprawcy, który wskazywał, że może on już posiadać uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi, a także okoliczność, iż posiadał on własny samochód, a także poruszał się nim pod drogach publicznych za zgodą i wiedzą rodziców, z którymi wspólnie zamieszkiwał prawdopodobnym jest, że E. K. (2) nie wiedziała, że nie posiada on prawa jazdy. Jak zeznał ojciec P. P. w toku postępowania przygotowawczego wiedział on, że syn dwukrotnie nie zdał egzaminu na prawo jazdy, a także, iż jeździ on samochodem zabierając ze sobą pasażerów, jednakże w jego ocenie nie było podstaw do podjęcia działań celem uniemożliwia synowi powyższego, gdyż posiadał on ku temu stosowne umiejętności. Z okoliczności ustalonych w toku postępowania karnego, a także w ramach niniejszego postępowania brak jest podstaw do przyjęcia, że zmarła E. K. (2) wiedziała, że P. P. kieruje własnym samochodem nie posiadając przy tym prawa jazdy. Co istotne z zeznań wszystkich członków jej rodziny wynika, że gdyby dziewczyna posiadała taką informację wówczas w ogóle nie wsiadłaby z nim do samochodu, bądź też sama by prowadziła, gdyż posiada już prawo jazdy.

Odnosząc się natomiast do twierdzeń strony pozwanej, że zmarła E. K. (2) z pełną świadomością wsiadła do samochodu z kierowcą, który był pod wpływem alkoholu, Sąd I instancji wskazał, że jak wynika chociażby z zeznań R. P., złożonych w toku postępowania przygotowawczego, P. P. nie spożywał w obecności E. K. (2) alkoholu. Ojciec sprawcy zdarzenia zeznał, że przed zdarzeniem był z synem na zakupach w trakcie których również nie spożywał on alkoholu, nie spożywał on alkoholu bezpośrednio przed wizytą E. K. (2). Podkreślić należy, że w trakcie wyjazdu po zakupy z ojcem, kierowcą również był P. P.. Istotnym jest, że rodzice sprawcy zdarzenia nie widzieli ażeby ten spożywał alkohol, dlatego też nie sposób w ocenie Sądu przyjąć, że E. K. (2) z pełną świadomością wsiadała do samochodu z pijanym kierowcą.

Zdaniem Sądu Okręgowego strona pozwana wskazując, że zmarła E. K. (2) przyczyniła się do powstania szkody, przywołała jedynie własne niczym niepoparte stwierdzenia. Jednocześnie pozwany Zakład (...) wskazuje, że okoliczności wypadku nie są znane, a z obrażeń powstałych u zmarłej nie można wnioskować czy mogła ona nie zachować wymaganych reguł bezpieczeństwa poprzez niezapięcie pasów bezpieczeństwa, jednakże w ocenie pozwanej powyższe pozwala przyjąć 60 % przyczynienie się zmarłej do powstania szkody. Sąd nie podzielił tak daleko idących konkluzji, nie podziela również domniemania, że w niniejszej sprawie zarówno sprawca zdarzenia jak i zmarła wspólnie spożywali alkohol. W ocenie Sądu powyższych okoliczności nie potwierdzają również akta postępowania karnego. Mając to na względzie Sąd nie znalazł podstaw do ustalenia przyczynienia się do powstania szkody przez zmarłą E. K. (2) w jakimkolwiek zakresie, a tym samym do obniżenia zasądzonego powodom zadośćuczynienia.

Przechodząc do wysokości przyznanego poszczególnym powodom zadośćuczynienia Sąd Okręgowy podniósł, że niewątpliwym jest, że wskutek śmierci córki E. K. (1) doznała krzywdy i do dziś nie może się w pełni pogodzić ze stratą. W ocenie Sądu adekwatną kwotą zadośćuczynienia będzie kwota 185.000,00 zł. Jest to suma na tyle już odczuwalna ekonomicznie, a w okolicznościach niniejszej sprawy nie jest zdaniem Sądu wygórowana, ale utrzymana w rozsądnych granicach i uwzględnia rozmiar krzywdy, a zarazem nie stanowi nieuzasadnionego wzbogacenia, co mogłoby wpłynąć negatywnie na subiektywne samopoczucie psychiczne powódki. Podkreślić należy, że E. K. (2) była jedyną córką i zarazem najmłodszym dzieckiem E. K. (1). Mimo częstych nieobecności w domu, matkę i córkę łączyła silna więź, były ze sobą blisko związane. Powódka znała koleżanki córki, chłopców z którymi się spotykała, dwukrotnie spotkała również sprawcę wypadku P. P.. Jak zeznała sama powódka kocha obu swoich synów, jednakże to z córką łączyła ją szczególna więź. E. K. (1) znała plany córki na przyszłość, często o tym rozmawiały, do czternastego roku życia córki wraz z jej ojcem wyjeżdżali na wakacje. Powódka doceniała również fakt, że E. zaangażowała się w prowadzenie domu, w pomoc bratu, który zmagał się ze schizofrenią. Podkreślić należy, że powódka wiedziała jakie jej córka ma plany na przyszłość, jakie cele chce osiągnąć, że chce założyć rodzinę i mieć dzieci. Co więcej patrząc na obecne losy rodziny K., nie sposób pominąć faktu, że E. stanowiła również element skupiający wszystkich członków rodziny. Podkreślić należy, co wynika również ze sporządzonej w sprawie opinii biegłych, powódka nie przebyła jeszcze żałoby, zatrzymała się na drugim z jej czterech stadiów. Jak wskazano w tejże opinii, w przypadku śmierci osoby bliskiej w wypadku samochodowym znacznie wzrasta potencjał wystąpienia powikłanego procesu żałoby, a czynniki, które związane były ze śmiercią E. K. (2), takie jak nagłość wydarzenia, a także spalenie się ciała mają charakter dodatkowo traumatyzujący. Powódce przez cały czas towarzyszą wyrzuty sumienia, że nie zabroniła córce spotykać się ze sprawcą wypadku, nie może również całkowicie wyzbyć się myśli o sposobie w jakim zginęła jej córka, a przede wszystkim czy „nie spłonęła żywcem” w zniszczonym samochodzie. Towarzyszy jej również odczucie, że nie było jej dane pożegnać się z córką, gdyż na skutek obrażeń jakich doznała ciało E. K. (2) poddane zostało kremacji. Istotnym jest również fakt, podkreślany przez wszystkich członków rodziny, że E. była rozsądną dziewczyną, która nie podróżowałaby samochodem z osobą nieposiadającą prawa jazdy i pozostającą pod wpływem alkoholu, co więcej gdyby o powyższym wiedziała sama mogłaby usiąść za kierownicą samochodu należącego do P. P., gdyż posiadała już prawo jazdy. Mając na względzie fakt, że sama śmierć dziecka jest dla rodzica niewyobrażalną wręcz tragedią, ale także okoliczności w jakich doszło do zdarzenia, sporządzony w sprawie opis przeprowadzonej u zmarłej sekcji zwłok i dramatyczny opis obrażeń jakich doznała zmarła oraz niezbędną do ustalenia jej tożsamości weryfikację DNA, dla wykonania której pobierano od powódki materiał porównawczy, w ocenie Sądu żądaną przez powódkę E. K. (1) sumę 200.000,00 (dwieście tysięcy) należało uznać za zasadną. Podkreślić należy, iż w związku ze śmiercią E. K. (2), powódka E. K. (1) doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu ocenionym przez biegłych na 40%. Powikłany proces żałoby u powódki wymaga oddziaływania psychologicznego, zaś obecnie występujące objawy psychiczne u powódki mogą w sposób istotny zaburzać jej funkcjonowanie w obszarze psychicznym, fizycznym i przekonań osobistych.

Sąd I instancji zaznaczył, że nie sposób przy tym tracić z pola widzenia faktu, że powódka E. K. (1) uzyskała już zadośćuczynienie od strony pozwanej w kwocie 15.000,00 zł i o tę kwotę należało obniżyć kwotę roszczenia z jaką wystąpiła powódka w niniejszej sprawie, ustalając zasądzone zadośćuczynienie na kwotę 185.000,00 zł.

Natomiast za uzasadnione w całości uznać należało w ocenie Sądu Okręgowego roszczenie powoda D. K.. W odniesieniu do tego powoda Sąd ten nie uznał za stosowne, obniżyć żądaną kwotę zadośćuczynienia o kwotę wcześniej wypłaconą przez stronę pozwaną. Uwzględniając całokształt okoliczności ustalonych w sprawie Sąd uznał kwotę 60.000,00 zł za jak najbardziej uzasadnioną. W pierwszej kolejności wskazać należy, że powód D. K. cierpi na schizofrenię, z powodu której jak sam przyznaje ma problem z budowaniem relacji międzyludzkich, a także z wyrażaniem emocji przez co trudniej jest mu poradzić sobie z negatywnymi uczuciami jakie mu towarzyszą w związku ze śmiercią siostry. Jednocześnie jak wynika z opinii psychologiczno- psychiatrycznej powód nadal nie dopuszcza do siebie myśli, że E. K. (2) nie żyje, jak wskazuje czasem liczy, że usłyszy jej suszarkę do włosów, która budziła go co rano. Powód mieszkał wraz z siostrą, która to pod nieobecność matki dbała o jego zdrowie, pilnowała aby brał leki. Jednocześnie między rodzeństwem była nieznaczna różnica wieku przez co mieli wielu wspólnych znajomych, dzięki E. powód D. K. łatwiej radził sobie z objawami choroby, nie miał takich obaw przed tworzeniem relacji z ludźmi i przed wychodzeniem z domu. Obecnie powód stał się wycofany, jest samotnikiem, nie wyobraża sobie kontynuowania znajomości z ludźmi, którzy byli znajomymi zarówno jego, jak i jego zmarłej siostry, większość czasu spędza w domu ciotki, z którą obecnie zamieszkuje. Rodzeństwo rozmawiało o prywatnych sprawach, o planach na przyszłość. Powód poznał wieloletniego chłopaka E., wiedział również, że z P. P. nie spotykała się długo. Obecnie blokuje w sobie wszelkie emocje związane ze stratą siostry, z jednej strony chciałby aby ktoś z nim na ten temat porozmawiał, z drugiej natomiast nie chce aby ktoś wiedział jak zażyłe były ich relacje i jak istotną rolę odgrywała siostra w jego życiu. W odniesieniu do powoda D. K. nie sposób również pominąć okoliczności, że z uwagi na chorobę ciężko jest w jego przypadku przeprowadzić badania diagnostyczne i terapeutyczne. Jak wskazali biegli w swojej opinii, rzuty schizofrenii mogą nastąpić na skutek stresu, którym może być wspominanie w jego obecności samego wypadku, jak również przypominanie mu o stracie siostry, nawet celem ułatwienia mu poradzenia sobie z traumą jaką przeżył. Oczywistym jest, że powód jeszcze długo będzie zmagał się ze śmiercią siostry, a jak wynika z opinii biegłych nie ma żadnej pewności, iż kiedykolwiek sobie z nią poradzi. Na skutek zdarzenia z dnia 22 sierpnia 2012 r. powód stracił osobę, której ufał, dzięki której jego życie nawet jako osoby zmagającej się z niezwykle obciążającą chorobą jaką jest schizofrenia, nie odbywało się w samotności, w domu, tylko wśród znajomych, z którymi utrzymywał kontakt głównie dzięki siostrze. Śmierć siostry spowodowała u powoda trwały uszczerbek na zdrowiu, którzy biegli określili na 30 %. Uwzględniając rozmiar krzywdy jakiej doświadczył powód i jakiej będzie prawdopodobnie doświadczał całe swoje życie, gdyż na ten moment nie widzi siebie w jakiejkolwiek bliskiej relacji, a także fakt, że wymiar jego żałoby przekracza przyjęte normy kulturowe w ocenie Sądu należało uwzględnić roszczenie powoda D. K. w całości.

Oceniając więź łączącą zmarłą E. K. (2) z babcią A. Ł., Sąd I instancji uznał, że była ona bliska i wynikała z relacji łączących kochającą się rodzinę. Powódka A. Ł. nadal odczuwa brak wnuczki, jednakże jak wynika z opinii psychologiczno- psychiatrycznej wystąpił u niej etap żałoby, nieprzekraczający jej fizjologicznej postaci, jak miało to miejsce w przypadku powodów E. K. (1) i D. K.. Obecnie powódka skupia się na codziennych czynnościach, jednakże nie sposób pominąć, że przed wypadkiem z dnia 22 sierpnia 2012 r., a po rozwodzie rodziców, w jej domu zamieszkiwali na stałe jej wnukowie E. i D.. E. pomagała w prowadzeniu domu gotowała, sprzątała, piekła. Również wcześniej często odwiedzała babcie, gdyż jej dom rodzinny znajdował się niedaleko domu dziadków, zmarła zawsze pamiętała o urodzinach, dniu babci. Po jej śmierci natomiast powódka została sama z chorym mężem, jej córka zamieszkuje na stałe w Niemczech, a D. K. przeniósł się do siostry matki – R. M., z którą pracuje i która dba o jego zdrowie. Dla powódki na początku ciężkim przeżyciem było porównywanie zmarłej E. K. (2) do drugiej wnuczki, która od zmarłej jest młodsza jedynie o kilka dni. Obecnie powódka regularnie bywa na cmentarzu, często myśli o wnuczce, z którą łączył ją bliski kontakt. E. K. (2) opowiadała babci o swoim życiu, o chłopakach, szkole, planach na przyszłość. Pomimo, że przebieg żałoby u powódki A. Ł. miał charakter typowy dla kręgu kulturowego, to nie sposób w ocenie Sądu uznać, że śmierć osiemnastoletniej wnuczki nie była dla niej traumatyczna. Po śmierci E. K. (2) zmianie uległo całe jej życie, rodzina którą wspólnie tworzyli uległa rozproszeniu. Zmianie uległy również tradycje związane ze Świętami Bożego Narodzenia, wcześniej to E. przygotowywała dekoracje, pomagała przy gotowaniu. W pierwszy dzień świąt obchodziła urodziny, więc dla całej rodziny staje się to niezwykle trudny czas. Mając na względzie powyższe Sąd ten uznał, że zasadnym będzie ustalenie kwoty zadośćuczynienia na poziomie 20.000,00 złotych.

Odnosząc się natomiast do powództwa R. K. Sąd I instancji nie znalazł podstaw do jego uwzględnienia w jakimkolwiek zakresie. W pierwszej kolejności wskazał, że między rodzeństwem istniała znaczna różnica wieku – 6 lat, co przy uwzględnieniu okoliczności jakim jest wyjazd powoda do Wielkiej Brytanii 7 lat temu czyli w chwili kiedy zmarła E. K. (2) miała lat 15, w ocenie Sądu powoduje, że między nimi nigdy nie wykształciła się nadzwyczajna więź, która uzasadniałaby przyznanie powodowi zadośćuczynienia za krzywdę. Sąd w żadnym wypadku nie zanegował, że powoda ze zmarłą siostrą łączyły bliskie relacje, typowe jakie wykształcają się pomiędzy rodzeństwem i że przeżył on traumę w związku ze śmiercią młodszej siostry. Jednakże fakt, że przed śmiercią E. K. (2) powód od około 3 lat nie zamieszkiwał już w Polsce, a jedynie bywał raz w roku w okresie wakacyjnym przez okres około 2-3 tygodni powoduje, iż jej śmierć nie wywarła aż tak znaczącego wpływu na jego codzienne funkcjonowanie. Sąd Okręgowy nie zanegował, że rodzeństwo łączyły poprawne relacje, że się lubili i nie dochodziło pomiędzy nimi do poważnych kłótni, że rodzeństwo starało się dbać o siebie nawzajem, ale w ocenie tego Sądu nie stanowi to podstawy do uwzględnienia roszczenia o zadośćuczynienie za krzywdę doznaną na skutek zdarzenia z dnia 22 sierpnia 2012 roku.

Zdaniem Sądu Okręgowego kompensacie podlega doznana krzywda, a więc w szczególności cierpienie, ból i poczucie osamotnienia po śmierci najbliższego członka rodziny, wskazując że w wyroku Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 18 października 2012 r. (I ACa 458/12, LEX nr 1237237) uznano, że na rozmiar krzywdy podlegającej kompensacie na podstawie art. 446 § 4 k.c. mają przede wszystkim wpływ: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem jego odejścia (np. nerwicy, depresji), rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy oraz wiek pokrzywdzonego.

Uwzględniając powyższe Sąd I instancji wskazał, że więź łącząca powoda R. K. ze zmarła siostrą nie była niezwykle intensywna, rodzeństwo kontakt utrzymywało głownie telefoniczny, nie wywierali bezpośredniego wpływu na swoje życie. Powód od dłuższego czasu żył już w Wielkiej Brytanii, tam ma centrum swoich interesów życiowych. Oczywistym jest, że powód odczuwa stratę siostry, jak sam zeznał rozmawiali oni o przyszłości, o relacjach i przyszłych rodzin, ale w jego codzienności nie było siostry, więc jego rzeczywistość nie uległa tak istotnej zmianie jak w przypadku drugiego z braci, dla którego zmarła E. stanowiła wsparcie w życiu i w walce z chorobą.

Sąd I instancji zwrócił także uwagę na okoliczność, iż wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłych psychologa i psychiatry w stosunku do powoda R. K. został cofnięty. Nie była zatem możliwa, zdaniem tego Sądu, pełna ocena stanu psychicznego powoda i jego przeżyć związanych ze śmiercią siostry, a także wpływu tego zdarzenia na jego dalsze funkcjonowanie, czy też ewentualnych powikłań w zakresie stanu zdrowia psychicznego.

Mając powyższe na względzie Sąd ten oddalił roszczenie powoda R. K. w całości.

W zakresie żądania odsetek od przyznanego przez Sąd zadośćuczynienia i odszkodowania, Sąd I instancji oparł rozstrzygnięcie na podstawie przepisu art. 481 § 1 k.c., z którego treści wynika, że jeżeli dłużnik opóźnia się z spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

W tym zakresie Sąd Okręgowy podniósł, że roszczenie powodów E. K. (1), D. K. i R. K. w zakresie kwot 100.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia dla powódki E. K. (1) i kwot po 40.000,00 zł dla powodów D. K. i R. K. zostało odebrane przez Ubezpieczyciela w dniu 26 października 2012 r. (k.204), natomiast decyzje w przedmiocie wypłaty kwot tytułem zadośćuczynienia strona pozwana podjęła w dniu 30 października 2012 r. W stosunku do powódki A. Ł., żądanie wobec pozwanego, zostało sformułowane po raz pierwszy dopiero w pozwie, stąd za niezrozumiałe należy uznać jego dochodzenie wraz z odsetkami już od dnia 01.12.2012 roku, skoro pozwany nie pozostawał w opóźnieniu z jego realizacją nie mając zgłoszonego roszczenia przez powódkę A. Ł.. Podkreślić należy, iż w/w zgłoszenie szkody zawiera roszczenia powodów z wyłączeniem A. Ł. (k.204).

Sąd ten wskazał, że zgodnie z art. 817 § 1 i 2 kc, ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Gdyby wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Jednakże bezsporną część świadczenia ubezpieczyciel powinien spełnić w terminie przewidzianym w § 1.

Zważywszy na powyższe, termin na spełnienie świadczenia (w zakresie zgłoszonych roszczeń powodów i ich wysokości) przez ubezpieczyciela upłynął w dniu 26 listopada 2012 roku, a zważywszy na fakt, iż powodowie dochodzili odsetek począwszy od dnia 01 grudnia 2012 roku, będąc związany roszczeniem w takim zakresie żądaniem Sąd je uwzględnił w zakresie kwot zgłoszonych pozwanemu i przez niego nie uwzględnionym.

Z kolei odnośnie odsetek od kwot przekraczających żądanie wystosowane do strony pozwanej tj. co do kwoty 100.000,00 zł w stosunku do powódki E. K. (1), co do kwoty 30.000,00 zł zasądzonej dla D. K. oraz w odniesieniu do całości roszczenia powódki A. Ł. zasadnym było zasądzenie odsetek od dnia następującego po dniu, w którym strona pozwana powzięła informacje w przedmiocie tychże roszczeń tj. w dniu doręczenia odpisu pozwu, które miało miejsce w dniu 30 lipca 2014 r. (zpo k. 99). O powyższym Sąd orzekł odpowiednio w pkt I wyroku dla roszczeń powódki E. K. (1), w pkt V wyroku w odniesieniu do roszczeń powódki A. Ł. oraz w pkt VIII wyroku dla roszczeń powoda D. K.. W pozostałym zakresie żądanie odsetek podlegało oddaleniu o czym sąd orzekł w pkt. II, VI, IX wyroku.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł wobec powodów z wyłączeniem R. K. na podstawie art. 100 kpc stosunkowo rozdzielając koszty procesu w odniesieniu do zgłoszonych żądań, zaś w stosunku do powoda R. K. zgodnie z art.98 kpc zgodnie z odpowiedzialnością za wynik procesu.

Odnosząc się do kosztów zasądzonych na rzecz powódki E. K. (1) Sąd I instancji wskazał, iż powódka wygrała sprawę w 92,5 %, zaś pozwana wygrała w 7,5 %, dlatego też na rzecz powódki zasądzono kwotę 4.108,34 zł, w tym kwotę 3.600,00 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika, sumę 17 zł jako zwrot uiszczonej opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz kwotę 491,34 zł jako kwotę uiszczoną tytułem zaliczki na wynagrodzenie biegłego (pkt III wyroku). Biorąc pod uwagę, iż powództwo zostało oddalone w nieznacznym zakresie, Sąd uznał iż powódka winna być traktowana jako strona której należy się całkowity zwrot kosztów procesu.

Powódka A. Ł. wygrała sprawę w 66 %, pozwana zaś w 34%. Powódka poniosła wydatki w kwocie 2.400,00 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika, 17 zł jako opłata skarbowa od pełnomocnictwa, suma 491,34 zł jako zaliczka na poczet wynagrodzenia biegłego i kwota 1.500,00 zł tytułem opłaty sądowej od pozwu. Na wydatki pozwanej złożyła się kwota 2.400,00 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika, 17 zł jako opłata skarbowa od pełnomocnictwa i kwota 126,17 zł jako zaliczka na poczet wynagrodzenia biegłego. Łącznie koszty postępowania wyniosły po obu stronach – 6.951,51 zł, z czego 66 % stanowi kwotę 4.588 złotych. Powyższa kwota obciąża pozwanego, który poniósł koszty w kwocie 2.543,17 złotych, a zatem na rzecz powódki A. Ł. podlegała zasądzeniu kwota 2.045 złotych, która to została zasądzona na rzecz powódki A. Ł. od pozwanej tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt VII wyroku).

Powód D. K. wygrał postępowanie w 100 % dlatego też na jego rzecz zasądzono kwotę 4.108,34 zł, w tym kwotę 3.600,00 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika, sumę 17 zł jako zwrot uiszczonej opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz kwotę 491,34 zł jako kwotę uiszczoną tytułem zaliczki na wynagrodzenie biegłego (pkt X wyroku).

Sąd ten wskazał, iż opinia biegłych została sporządzona w stosunku do trójki powodów z wyłączeniem R. K.. Poniesione wydatki na opinie biegłych zostały zatem proporcjonalnie podzielone pomiędzy pozostałych powodów, w wysokości po 491,34 złotych (zaliczka 3000 zł – k. 438, - wypłacona kwota 618,26 zł – k. 271, wypłacona kwota 855,76 zł – k. 271 – łącznie z zaliczki wypłacono 1.474,02 zł).

W odniesieniu do kosztów poniesionych przez pozwanego rozliczeniu podlegała zaliczka w kwocie 800 zł – k. 507 z której wypłacono łącznie 378,52 złotych (w kwocie 189,26x2 (k.510). W związku z czym w stosunku do każdego z powodów, Sąd uwzględnił 1/3 poniesionych kosztów przez pozwanego w kwocie po 126,17 złotych.

R. K. przegrał sprawę w całości, dlatego też, zdaniem Sądu Okręgowego, zasadnym było nałożenie na niego obowiązku zwrotu kosztów procesu na rzec strony pozwanej w kwocie 3.617,00 zł, na którą złożyła się suma 3.600,00 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika oraz kwota 17 zł jako opłata skarbowa od pełnomocnictwa (pkt XII wyroku).

W odniesieniu do przyznanego wynagrodzenia pełnomocników, Sąd I instancji uwzględnił przepisy rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie zgodnie z §6 pkt. 5) i 6) w zależności od wysokości dochodzonego przez każdego z powodów roszczenia.

Uwzględniając sytuację życiową i materialną stron oraz okoliczność, że powódka E. K. (1), została zwolniona od kosztów sądowych w całości, a R. K. ponad kwotę 700 zł, a ich sytuacja bytowa nie uległa istotnej zmianie, uzasadnionym było, zdaniem Sądu Okręgowego, odstąpienie od obciążania ich nieuiszczonymi kosztami sądowymi na podstawie art.113 ust.4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, przejmując je na rachunek Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w W..

W pkt XIV wyroku Sąd I instancji nakazał ściągnąć od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w W.kwotę 12.250,00 zł tytułem opłaty sądowej od uwzględnionych części powództwa od uiszczenia której powodowie byli zwolnieni, na tę kwotę składa się kwota 9.250,00 zł jako część nieuiszczonej opłaty sądowej od pozwu E. K. (1) oraz kwota 3.000,00 zł jako opłata sądowa od pozwu, od której zwolniony był D. K., zgodnie z art.113 ust.1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art.100 kpc i art.98 kpc.

Apelacje od wyroku wnieśli powód R. K. oraz pozwana spółka.

Powód R. K. zaskarżył wyrok w całości w zakresie dotyczącym tego powoda i wniósł o zmianę wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 40.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 grudnia 2012 r. do dnia zapłaty.

Skarżący zarzucił Sądowi I instancji obrazę:

1)  art. 446 § 4 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na uznaniu, iż doznana przez powoda krzywda w związku z śmiercią jedynej siostry jest na tak niskim poziomie, iż nie przysługuje powodowi R. K. żadne zadośćuczynienie, gdy tymczasem przy ocenie całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego w postaci zeznań świadka, przesłuchania powodów oraz przesłuchanie powoda R. K. wynika, iż więź emocjonalna pomiędzy zmarłą E. K. (2) a powodem była bardzo silna,

2)  art 23 k.c. poprzez naruszenie dobra osobistego powoda w postaci prawa do

życia w rodzinie, posiadania potomstwa, dbania o potomstwo, które to dobro jest największej wartości i winno ono być szczególnie cenione, a poprzez zasądzenie rażąco niskiej kwoty tytułem zadośćuczynienia nie sposób uznać, iż dobra osobiste powoda zostały chronione,

3)  art 233 k.p.c. poprzez błędne ustalenia faktyczne polegające na ustaleniu, iż

pomiędzy powodem R. K. tą a zmarłą siostrą nie istniały na tyle silne relacje, aby przyznać jemu zadośćuczynienie po śmierci osoby najbliższej, zgodnie z art. 446 § 4 k.c..

Powód wskazał, że Sąd I instancji oddalając powództwo w stosunku do powoda R. K. uznał, iż z uwagi na różnicę wieku pomiędzy powodem (6 lat) oraz przebywaniem przez powoda w Anglii od 7 lat, jego relacje z siostrą uległy znacznemu rozluźnieniu, stąd też brak podstaw do zasądzenia na jego rzecz zadośćuczynienia.

Zdaniem skarżącego Sąd I instancji w uzasadnieniu wyroku jest niekonsekwentny, gdyż w jednej części uzasadnienia stwierdza, że nie neguje iż powoda ze zmarłą siostrą łączyły bliskie relacje typowe jakie wykształcają się pomiędzy rodzeństwem i że powód przeżył traumę w związku ze śmiercią młodszej siostry, po czym w kolejnej części uzasadnienia Sąd wskazuje, iż te relacje były zbyt słabe i nie ma podstaw do przyznania zadośćuczynienia po śmierci osoby najbliższej, jaką ewidentnie jest siostra.

Powód podkreślił, że wyjechał do Anglii, gdyż tam otrzymał pracę i tam założył rodzinę. Nie można czynić powodowi z tego tytułu zarzutu i przez traktować go gorzej niż pozostałych członków rodziny. Powód utrzymywał z siostrą bardzo dobre relacje, często się ze sobą kontaktowali telefonicznie, poprzez komunikator internetowy skype, a także poprzez wspólne spędzanie świąt, wakacji.

W ocenie powoda oddalenie powództwa w stosunku do powoda było wyjątkowo krzywdzące, szczególnie że on sam czuje się oddzielony od rodziny z racji odległości, to jeszcze dodatkowo Sąd I instancji „potępia” i „napiętnowuje” jego wyjazd. Emigracja nie była marzeniem powoda, był to przymus w życiu. Powód z siostrą był bardzo zżyty, czuł się za nią odpowiedzialny, była jego młodszą „siostrzyczką”. Wielokrotnie razem ustalali wiele rzeczy telefonicznie, jak organizację świąt, imprez, wakacji, itp. Mieli także wspólnych znajomych i często E. była pośrednikiem pomiędzy znajomymi powoda w Polsce a samym powodem. Była również pośrednikiem pomiędzy rodziną a powodem, przekazywała ważne informacje, ale także opowiadała o dniu codziennym i zwykłych sprawach. Często matka zmarłej przebywała poza granicami, w celach zarobkowych i wówczas zmarła dzwoniła do powoda z ważnymi pytaniami oraz sprawami dnia powszedniego. Często też potrzebna jej była decyzja odnośnie drugiego brata D. K. i wówczas konsultowała się z bratem. Czasami też nie chciała niepokoić matki, w związku z czym dzwoniła do starszego brata R. (k.577 i nast.)

Pozwany (...) S.A. w W. w odpowiedzi na apelację wniósł o oddalenie apelacji powoda w całości i o zasądzenie od powoda kosztów procesu (k. 606 i nast.).

Pozwany (...) S.A. w W. zaskarżył wyrok w części, a mianowicie w zakresie:

a)  zasądzającym od pozwanej na rzecz E. K. (1) tytułem zadośćuczynienia kwotę 116.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od tej kwoty (pkt I. wyroku),

b)  zasądzającym od pozwanej na rzecz A. Ł. tytułem zadośćuczynienia kwotę 6.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od tej kwoty (pkt V. wyroku),

c)  zasądzającym od pozwanej na rzecz D. K. tytułem zadośćuczynienia kwotę 35.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od tej kwoty (pkt VIII. wyroku),

d)  rozstrzygającym o kosztach procesy, tj. w zakresie pkt III., VII., X. i XIV. wyroku.

Skarżący zarzucił Sądowi I instancji:

I. naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na wynik sprawy, tj. przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędną sprzeczną z zasadami logiki i doświadczeniem życiowym ocenę materiału dowodowego, tj.:

a)  dokumentów sporządzonych w toku postępowania przygotowawczego prowadzonego przeciwko sprawcy wypadku P. P. przez Komendę (...) Policji w Ś. oraz Prokuraturą Rejonową w J.pod sygn. akt: 1 Ds, 798/12 poprzez uznanie, że działanie poszkodowanej E. K. (2), polegające na podjęciu jazdy samochodem z kierowcą będącym w stanie nietrzeźwości i nieposiadającym uprawnień do kierowania pojazdami nie było działaniem świadomym i lekkomyślnym, a tym samym nie stanowiło o naruszeniu przez Poszkodowaną podstawowych (elementarnych) reguł bezpieczeństwa, które Poszkodowana winna zachować nie podejmując jazdy ze sprawcą wypadku, w sytuacji gdy w oparciu o doświadczenie życiowe i zasady logiki, stwierdzenie stanu nietrzeźwości kierującego pojazdem P. P. i zagrożeń płynących z jazdy z nietrzeźwym kierowcą nie wymagało od Poszkodowanej wiedzy wykraczającej poza powszechną wiedzę jaką dysponuje przeciętny człowiek, a także sprzeczności wywiedzionych przez Sąd Okręgowy wniosków z treścią dołączonego do akt sprawy dokumentu ~ postanowienia z dnia 27 grudnia 2012 roku o umorzeniu śledztwa, z którego treści wynika, że kierujący pojazdem sprawca wypadku P. P. był w stanie nietrzeźwości, mając 2,1 promila alkoholu we krwi, co w konsekwencji winno doprowadzić do ustalenia przez Sąd przyczynienia się zmarłej E. K. (2) do powstania szkody co najmniej w 30%,

b)  opinii biegłych psychologa i psychiatry polegającą bezkrytycznym podzieleniu przez Sąd wniosków opinii i uznaniu, że przeprowadzone opinie nie nasuwają wątpliwości co do prawidłowości wniosków biegłych, a tym samym stanowią miarodajną podstawę do określenia stanu psychicznego powodów w związku ze śmiercią poszkodowanej E. K. (2), w sytuacji gdy opinie przeprowadzone zostały w dużej mierze w oderwaniu od realnej i powszechnie obowiązującej praktyki badawczej, nie stanowiły wystarczająco o bezpośrednim związku pomiędzy śmiercią poszkodowanej a zaburzeniami psychicznymi występującymi u powódki E. K. (1) i powoda D. K., opatrzone były nieścisłościami i błędnie skonstruowanymi wnioskami, a także sprzeczności wywiedzionych przez Sąd Okręgowy wniosków płynących z opinii biegłych z pozostałym przeprowadzonym w toku postępowania materiałem dowodowym, tj. dowodem z przesłuchania świadków i stron, polegającym przede wszystkim na pominięciu okoliczności, iż śmierć E. K. (2) nie miała destrukcyjnego wpływu na funkcjonowanie i stan zdrowia powodów, okoliczności, że kontakt powódki E. K. (1) ze zmarłą córką był ograniczony i nie prowadziły one wspólnego gospodarstwa domowego oraz, że powódka bezpośrednio po śmierci córki wróciła do pracy zawodowej, a jej kontakt z córką był ograniczony,

II.  naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na wynik sprawy, tj. przepisu art. 227 w zw. z art. 217 § 1 k.p.c. poprzez błędne przyjęcie, że przeprowadzone w toku procesu opinie biegłych są zupełne i wystarczająco wyjaśniają zagadnienia wymagające wiadomości, a przez to nie jest konieczne przeprowadzenie uzupełniającej opinii biegłego psychologa i psychiatry, a w konsekwencji oddalenie wniosku dowodowego Pozwanej o przeprowadzenie uzupełniającej opinii biegłego,

III.  naruszenie prawa materialnego, tj.:

a) przepisu art. 446 § 4 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 roku - kodeks cywilny poprzez jego błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że odpowiednią kwotą zadośćuczynienia za doznaną przez Powódkę E. K. (1) krzywdę jest kwota 200.000,00 zł - przy uwzględnieniu wypłaconej na etapie postępowania likwidacyjnego kwoty 15.000,00 zł, a w przypadku Powoda D. K. uznaniu, że odpowiednią kwotą zadośćuczynienia za doznaną krzywdę jest kwota 70.00,00 zł - przy uwzględnieniu wypłaconej na etapie postępowania likwidacyjnego kwoty 10.000,00 zł, podczas gdy kwoty te rażąco wykraczają poza rzeczywisty rozmiar krzywdy Powodów związanej ze .śmiercią E. K. (2), a przez to nie realizują zasady umiarkowanej wysokości tego świadczenia, a ze względu na swą wysokość stanowią dodatkowo represję majątkową wobec Pozwanej,

b) przepisu art. 362 kc w związku z przepisem art. 446 § 4 k.c. poprzez jego niezastosowanie, tj. błędne przyjęcie w oparciu o dowody zgromadzone w toku postępowania, w których ów przepis znajdował zastosowanie, będące następstwem błędnego, tj. wynikającego z przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów, przyjęcia, że poszkodowana nie przyczyniła się do powstania szkody, podczas gdy okoliczności uzasadniające zastosowanie powołanego przepis wynikają ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, co w konsekwencji doprowadziło do niepomniejszenia przyznanych powodom świadczeń o stopień przyczynienia się poszkodowanej do powstania szkody co najmniej w 30%,

Pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku częściowo, to jest:

1.  w pkt I poprzez oddalenie powództwa w stosunku do E. K. (1) także co do kwoty 116.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami zasądzonymi od tej kwoty, a tym samym zasądzenie od pozwanej na rzecz tej powódki kwoty 69.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 55.000,00 zł od dnia 1 grudnia 2012 roku do dnia zapłaty oraz od kwoty 14.000,00 zł od dnia 31 lipca 2014 roku do dnia zapłaty,

2.  w pkt V poprzez oddalenie powództwa w stosunku do A. Ł. także co do kwoty 6.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami zasądzonymi od tej kwoty, a tym samym zasądzenie od pozwanej na rzecz tej powódki kwoty 14.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 31 lipca 2014 roku do dnia zapłaty,

3.  w pkt VIII poprzez oddalenie powództwa w stosunku do D. K. także co do kwoty 35.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami zasądzonymi od tej kwoty, a tym samym zasądzenie od pozwanej na rzecz tego powoda kwoty 25.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 18.000,00 zł od dnia 1 grudnia 2012 roku do dnia zapłaty oraz od kwoty 7.000,00 zł od dnia 31 lipca 2014 roku do dnia zapłaty, .

4.  zmianę zaskarżonego wyroku w zakresie rozstrzygającym o kosztach procesu, tj. w zakresie pkt III., VII., X. i XIV. wyroku poprzez zasądzenie od powodów na rzecz pozwanej zwrotu kosztów procesu, a także stosunkowe rozdzielenie kosztów należnych na rzecz Skarbu Państwa.

Pozwany wniósł także o zasądzenie od powodów na rzecz pozwanej zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Pozwany ewentualnie wniósł o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy w tym zakresie Sądowi I Instancji do ponownego rozpoznania (k. 582 i nast.).

Powodowie w odpowiedzi na apelację wnieśli o oddalenie apelacji pozwanego w całości i o zasądzenie od pozwanego kosztów procesu (k. 603 i nast.).

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powoda R. K. oraz apelacja pozwanego ubezpieczyciela zasługują na częściowe uwzględnienie.

Odnośnie apelacji pozwanej spółki należy podnieść, co następuje:

Sąd Apelacyjny uznał za trafny zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 kc poprzez błędną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczeniem życiowym ocenę materiału dowodowego w postaci dokumentu – sprawozdania z badań (...) we W. (k. 185 akt Ds. 798/12/Spc Prokuratury Rejonowej w J.) sporządzonego w toku postępowania przygotowawczego prowadzonego przeciwko sprawcy wypadku P. P. przez Komendę (...)Policji w Ś. oraz Prokuraturą Rejonową w J., poprzez uznanie, że działanie poszkodowanej E. K. (2), polegające na podjęciu jazdy samochodem z kierowcą będącym w stanie nietrzeźwości nie było działaniem świadomym, a tym samym nie stanowiło o naruszeniu przez poszkodowaną podstawowych reguł bezpieczeństwa, które poszkodowana winna zachować nie podejmując jazdy ze sprawcą wypadku.

Należy podkreślić, że z wyżej wymienionego dokumentu wynika, iż kierujący pojazdem - sprawca wypadku P. P. był w chwili wypadku w stanie nietrzeźwości, mając 2,1 promila alkoholu we krwi. Okoliczność ta miała w sprawie charakter bezsporny. Jest to stan upojenia alkoholowego. W ocenie Sądu jest to wiedza powszechna. Dodatkowo należy wskazać, że zgodnie z danymi (...) Agencji (...): alkohol jest substancją psychoaktywną bardzo silnie oddziaływującą na organizm ludzki, przede wszystkim spowalniającą działanie układu nerwowego, w wyniku czego osoba będąca pod wpływem alkoholu traci zdolność prawidłowej percepcji bodźców wysyłanych zarówno przez sam organizm jaki tych, które docierają z zewnątrz. Jazda pod wpływem alkoholu lub podobnie działającego środka, uniemożliwia bezpieczne uczestnictwo w ruchu drogowym. Zgodnie z tabelą zawartą na stronie internetowej w/w Agencji, obrazującą wpływ alkoholu na organizm kierowcy, stężenie alkoholu we krwi przekraczające wartość 2 promili, a taka była właśnie wartość stężenia alkoholu we krwi sprawcy wypadku P. P., powoduje u kierującego: „zaburzenia mowy, wzmożoną senność, znaczne obniżenie kontroli własnego zachowania oraz poruszania się”.

W świetle ogólnych zasad doświadczenia życiowego i zawodowego trudno jest znaleźć jakiekolwiek argument za uznaniem, że taki stan upojenia alkoholowego kierującego pojazdem był niedostrzegalny podczas wspólnej podróży dla E. K. (2), która była osobą pełnoletnią, znała kierującego od kilku miesięcy, a zatem znała go jak zachowywał się w stanie nie będąc po spożyciu alkoholu i co istotne sama nie znajdowała się w stanie po spożyciu alkoholu, a zatem miała pełną zdolność do obserwacji rzeczywistości. Zdaniem Sądu II instancji należało podzielić pogląd pozwanego, że poszkodowana znając uprzednio kierującego pojazdem, niewątpliwie była w stanie ocenić czy reakcje organizmu kierowcy nie odbiegają od jego normalnego zachowania. Przy tak wysokim stężeniu alkoholu we krwi, poszkodowana niewątpliwe była w stanie rozpoznać stan nietrzeźwości u P. P., a pomimo czego nie zachowała elementarnych reguł bezpieczeństwa i zdecydowała się na podróż z nietrzeźwym kierowcą. Świadomość i wola poszkodowanej nie była w tym zakresie wyłączona, z związku z czym w oparciu o podstawowe zasady logiki, po stwierdzeniu stanu nietrzeźwości kierującego pojazdem P. P. i zagrożeń wiążących się z podróżowaniem z pijanym kierowcą poszkodowana powinna zaniechać podróżowania, czego poszkodowana świadomie nie uczyniła.

W ocenie Sądu II instancji należy przyznać rację stronie pozwanej, że stwierdzenie stanu nietrzeźwości kierującego pojazdem P. P. i zagrożeń płynących z jazdy z nietrzeźwym kierowcą nie wymagało od poszkodowanej wiedzy wykraczającej poza powszechną wiedzę jaką dysponuje przeciętny człowiek.

W tym stanie rzeczy, zdaniem Sądu Apelacyjnego, zaistniało bardzo silne domniemanie faktyczne, że E. K. (2) miała świadomość, że podróżuje pojazdem kierowanym przez osobę, która spożywała uprzednio alkohol. Domniemanie to nie zostało podważone w niniejszej sprawie.

W rezultacie zgromadzony w sprawie materiał dowodowy prowadzi do ustalenia, że E. K. (2) miała świadomość, że podróżuje pojazdem kierowanym przez osobę, która spożywała uprzednio alkohol.

Takie ustalenie oznacza, że pozwany podniósł także skutecznie zarzut naruszenia przepisu art. 362 kc poprzez zaniechanie zastosowania przez Sąd I instancji przyczynienia się poszkodowanej do szkody. Zdaniem Sądu Apelacyjnego w realiach niniejszej sprawy przyczynienie to powinno zostać ustalone na poziomie 30%, czyli zgodnie z twierdzeniem pozwanego przedstawionym w apelacji.

Przyczynienie się występuje, gdy w wyniku badania stanu faktycznego sprawy należy dojść do wniosku, że bez udziału poszkodowanego szkoda hipotetycznie nie powstałaby lub nie przybrałaby rozmiarów, które ostatecznie w rzeczywistości osiągnęła (wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 9 maja 2013 roku, I ACa 813/12, LEX nr 1322526). Zdaniem Sądu w niniejszej sprawie bez wątpienia mamy do czynienia z sytuacją przyczynienia się E. K. (2) do powstania szkody.

Przepis art. 362 k.c. zawiera normę adresowaną do Sądu, nakazującą zmniejszenie odszkodowania ustalonego zgodnie z art. 361 k.c. w razie, gdy poszkodowany przyczynił się do powstania (lub zwiększenia) szkody. Artykuł 362 k.c. zaliczany jest do tzw. prawa sędziowskiego, którego istotą jest pozostawienie sądowi pewnego marginesu swobody, co nie zwalnia z obowiązku uwzględnienia i wnikliwego rozważenia wskazówek zawartych w tym przepisie. Stopień redukcji sąd ma ustalić stosownie do stopnia winy obu stron (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2010 roku, III CSK 229/09, LEX nr 602264). Wskazać należy, iż samo przyczynienie ma charakter obiektywny, a elementy subiektywne mają znaczenie dopiero na etapie „miarkowania” odszkodowania. Natomiast porównanie stopnia winy stron, jak również sytuacja, w której tylko sprawcy można winę przypisać, mają niewątpliwie istotne znaczenie przy określaniu ewentualnego „odpowiedniego” zmniejszenia obowiązku odszkodowawczego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 listopada 2009 roku, IV CSK 241/09, LEX nr 677896). Samo ustalenie przyczynienia się poszkodowanego nie nakłada na sąd obowiązku zmniejszenia odszkodowania, ani nie przesądza o stopniu tego zmniejszenia. Decyzja o obniżeniu odszkodowania jest uprawnieniem sądu, a rozważenie wszystkich okoliczności in casu, w wyniku oceny konkretnej i zindywidualizowanej - jest jego powinnością (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 listopada 2009 roku, IV CSK 241/09, LEX nr 677896). Wskazać należy, iż do okoliczności, o których mowa w art. 362 k.c., zaliczają się - między innymi - wina lub nieprawidłowość zachowania poszkodowanego, porównanie stopnia winy obu stron, rozmiar doznanej krzywdy i ewentualne szczególne okoliczności danego przypadku, a więc zarówno czynniki subiektywne, jak i obiektywne (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 listopada 2009 roku, IV CSK 241/09, LEX nr 677896).

W ocenie Sądu zachowanie E. K. (2) zakwalifikować należy jako rażąco lekkomyślne. Poszkodowana powinna była wykazać się odpowiednim stopniem dojrzałości, roztropności i przewidywalności. Była odpowiedzialna za to: dokąd, z kim oraz czym podróżowała. Poszkodowana powinna zdawać sobie sprawę z zagrożenia, jakie może pociągać za sobą podróżowanie z nietrzeźwym kierowcą samochodem. Tak więc poszkodowana godziła się na to, aby osoba co do której poszkodowana miała świadomość, że znajduje się w stanie po spożyciu alkoholu, prowadziła pojazd, którym ona sama podróżowała. Nie ulega wątpliwości, iż E. K. (2) jako osoba dorosła w pełni zdawała sobie sprawę z ujemnych następstw spożycia alkoholu przez człowieka oraz z tego, iż osoba kierująca pojazdem w takim stanie stanowi realne zagrożenie dla życia i zdrowia innych uczestników ruchu drogowego. Jest to wiedza powszechnie znana. Okoliczności te wskazują na znaczną lekkomyślność poszkodowanej.

Zaznaczyć należy, że przyczynieniem się poszkodowanego do powstania szkody w rozumieniu art. 362 k.c. jest takie jego zachowanie, które pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze szkodą wyrządzoną przez inną osobę. Nie wystarcza, zatem aby zachowanie to było warunkiem ( conditio sine qua non) powstania szkody. O tym, czy zachowanie poszkodowanego stanowiło współprzyczynę szkody odpowiadającą cechom normalnego związku przyczynowego, decyduje ocena konkretnych okoliczności danej sprawy, dokonana według kryteriów obiektywnych i uwzględniająca zasady doświadczenia, a w razie potrzeby także wiadomości specjalne (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 listopada 2009 roku, IV CSK 241/09, LEX nr 677896). Zachowania poszkodowanej – podróżowanie z pijanym kierowcą, pozostają w normalnym związku przyczynowym ze szkodą wyrządzoną poszkodowanej przez kierującego pojazdem. Obowiązek dbałości o życie i zdrowie człowieka może wynikać nie tylko z normy, także ustawowej, ale również ze zwykłego rozsądku, popartego zasadami doświadczenia, które nakazują podjęcie niezbędnych czynności zapobiegających możliwości powstania zagrożenia dla zdrowia lub życia człowieka. Gdyby poszkodowana nie zdecydowała się na podróżowanie z pijanym kierowcą to wówczas nie doszłoby do szkody w postaci zgonu poszkodowanej. Osoba, która decyduje się na jazdę samochodem z kierowcą będącym w stanie po spożyciu napoju alkoholowego przyczynia się do odniesionej szkody powstałej w wyniku wypadku komunikacyjnego, gdy stan nietrzeźwości kierowcy pozostaje w związku z tym wypadkiem. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 grudnia 1985 roku, IV CR 412/85, LEX nr 5221, OSP 1986/4/87).

Mając na uwadze powyższe okoliczności sprawy Sąd Apelacyjny podzielił pogląd strony pozwanej, iż poszkodowana przyczyniła się do szkody na poziomie 30 %.

Zgodnie z art. 362 k.c. przyczynienie się poszkodowanej winno być, zatem uwzględnione przy ustalaniu należnych powodom zadośćuczynień.

Natomiast pozostałe zarzuty pozwanego należało uznać za chybione. Poza wyżej wskazanymi uchybieniami Sąd II instancji podziela ustalenia faktyczne i rozważania prawne poczynione przez Sąd Okręgowy w odniesieniu do roszczeń powodów E. K. (1), A. Ł. i D. K., co czyni zbędnym ich powtarzanie na aktualnym etapie sprawy.

Sąd Apelacyjny uznał, że Sąd Okręgowy dokonał trafnej wykładni i zastosowania wobec powodów E. K. (1), A. Ł. i D. K. przepisu art. 446 § 4 kc oraz nie naruszył przepisów prawa procesowe wskazanych przez pozwanego w apelacji. Za nieuzasadniony należało także uznać zarzut przyczynienia się poszkodowanej do szkody oparty na twierdzeniu, że poszkodowana podróżując ze sprawcą wypadku miała świadomość, że nie posiadał on administracyjnego uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi w postaci prawa jazdy. W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd I instancji z przyczyn wskazanych w uzasadnieniu wyroku tego Sądu doszedł do prawidłowego wniosku, że pozwany nie wykazał tego rodzaju okoliczności. Ocena dokonana w tym zakresie przez Sąd Okręgowy jest zgodna z zasadami doświadczenia życiowego i logiki.

W pierwszym rzędzie należy podnieść, iż ustalenie jak kwota zadośćuczynienia w konkretnych okolicznościach jest odpowiednia w rozumieniu art. 446 § 4 kc należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego. O jej wysokości decyduje głównie sąd I Instancji. Korygowanie przez sąd II instancji zasądzonego zadośćuczynienia może nastąpić tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie tj. albo rażąco wygórowane albo rażąco niskie. Zmiana wysokości kwoty zadośćuczynienia zasądzonej przez Sąd I instancji wchodzi w rachubę jedynie w razie rażąco błędnego określenia jej wysokości. Wynika to z ocennego, nieokreślonego precyzyjnie charakteru kryteriów przydatnych do określenia odpowiedniej sumy pieniężnej na podstawie art. 446 § 4 kc (zob. analogicznie do art. 445 § 1 kc: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9.07.1970 r., III PRN 39/70, OSNCP 1971/3/53, wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 11.06.2015 r., I ACa 60/15, Lex nr 1754006, wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 24.06.2015 r., I ACa 198/15, Lex nr 1761746, wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 16.04.2015 r., I ACa 145/15, Lex nr 1711408).

Tylko w sytuacji gdy rozstrzygając o wysokości zadośćuczynienia Sąd nie rozważyłby wszystkich okoliczności mających wpływ na wysokość zadośćuczynienia można mówić o uchybieniu prowadzącym do wniosku, iż zasądzone zadośćuczynienie nie jest odpowiednie w rozumieniu przepisów prawa (zob. analogicznie do art. 445 § 1 kc: wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 25.03.2015 r., I ACa 906/14, Lex nr 1683308, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 8.05.2015 r., I ACa 1655/14, Lex nr 1712689).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy ustalając wysokość zadośćuczynienia wziął pod uwagę wszystkie istotne okoliczności sprawy i dokonał oceny opartej na swobodnym uznaniu sędziowskim, która jednocześnie nie jest oceną dowolną. Sąd Okręgowy przedstawił szczegółową i wszechstronną ocenę roszczeń powodów. W rezultacie Sądowi temu nie można postawić zarzutu ustalenia wysokości zadośćuczynienia na poziomie rażąco wygórowanym.

Według Sądu Apelacyjnego śmierć osoby najbliższej powoduje naruszenie dobra osobistego osoby związanej emocjonalnie ze zmarłym. Nie każdą więź rodzinną niejako automatycznie należy zaliczyć do katalogu dóbr osobistych, lecz jedynie taką, której zerwanie powoduje ból, cierpienie i rodzi poczucie krzywdy. Nie może być kwestionowane, że ten sam czyn niedozwolony może wyrządzać krzywdę różnym osobom, źródłem krzywdy jest zatem czyn niedozwolony, którego następstwem jest śmierć. Krzywdą wyrządzoną zmarłemu jest utrata życia, dla osób mu bliskich zaś jest to naruszenie dobra osobistego poprzez zerwanie więzi emocjonalnej, szczególnie bliskiej w relacjach rodzinnych.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego Sąd I instancji doszedł do prawidłowego wniosku, iż powodowie E. K. (1), A. Ł. i D. K. doznali naruszenia dóbr osobistych w postaci nagłej utraty więzi rodzinnych z siostrą, które to relacje rodzinne funkcjonowały pomiędzy nimi prawidłowo. Powodowie bardzo mocno przeżyli nagłą śmierć siostry, zdarzenie to zburzyło ich stabilną i bardzo dobrą pod względem emocjonalnym sytuacją życiową. W konsekwencji Sąd ten trafnie uznał, iż w realiach niniejszej sprawy powodowie są co do zasady uprawnieni do uzyskania zadośćuczynień w kwotach ustalonych przez Sąd Okręgowy ponad kwoty wypłacone dobrowolnie przez ubezpieczyciela. Stanowisko Sądu Okręgowego znajduje uzasadnienie w tym, iż powodowie należą do najbliższych członków rodziny zmarłej, której śmierć spowodowała znaczne ujemne przeżycia psychiczne po stronie powodów. Zdaniem Sądu Apelacyjnego takie rozstrzygnięcie pozwala na osiągnięcie celu zadośćuczynienia, czyli zrekompensowania powodom uszczerbku o charakterze niemajątkowym. W ocenie Sądu Apelacyjnego zasądzone kwoty w uzasadniony sposób kompensują powodom szkodę niemajątkową i jednocześnie zadośćuczynienia te są utrzymane w rozsądnych granicach odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stale rosnącej stopie życiowej społeczeństwa.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego Sąd I instancji doszedł do trafnego wniosku, iż rozmiary ujemnych następstw natury niemajątkowej na skutek śmierci E. K. (2) są dla powódki E. K. (1) jako dla jej matki bardzo znaczne, a dla powódki A. Ł. – babki oraz dla powoda D. K. – brata są znaczne. Za przyjęciem takiego stanu rzeczy przemawiają także zasady doświadczenia zawodowego i życiowego.

Powyższe stanowisko stanowi następstwo uznania, iż z zasady więzi emocjonalne pomiędzy rodzicami a dzieckiem mają bardzo silny charakter. Wynika to z natury relacji łączących członków rodziny. Rodzice sprawują piecze nad osobą dziecka od pierwszego dnia jego urodzenia i wraz rozwojem dziecka więzi emocjonalne stają się co raz to silniejsze oraz dotyczą wszystkich aspektów życia dziecka. Przeprowadzone postępowanie dowodowe potwierdziło powyższy stan rzeczy.

Dokonując oceny jaka suma pieniężna powinna stanowić zadośćuczynienie za doznaną krzywdę Sąd wziął pod uwagę rodzaj i stopień nasilenia cierpień powoda, konsekwencje w życiu osobistym. Sąd miał również na uwadze, iż zadośćuczynienie powinno spełnić funkcję kompensacyjną. Zdaniem Sądu przyznana kwota pieniężna z tytułu zadośćuczynienia powinna stanowić przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej, aby wynagrodzić doznane cierpienia psychiczne oraz ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć. Przyjęcie powyższej zasady jest niezbędne do tego, aby przynajmniej częściowo przywrócona została równowaga zachwiana na skutek popełnienia czynu niedozwolonego. Z uwagi na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia jego wysokość musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną adekwatną do warunków gospodarki rynkowej. W tym miejscu należy również podkreślić, iż powodowie domagają się zadośćuczynienia w związku z ujemnymi następstwami przedmiotowego wypadku dla nich na skutek śmierci osoby najbliższej. W konsekwencji wysokość zadośćuczynienia z tego tytułu powinna być odpowiednio duża. Zaprezentowane powyżej stanowisko znajduje potwierdzenie w utrwalonym w tym zakresie orzecznictwie Sądu Najwyższego np. wyrok SN z dnia 09.11.2007 r., V CSK 245/07, OSNC, Zbiór Dodatkowy 2008, Nr D, poz. 95, wyrok z dnia 30.01.2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005, Nr 2, poz. 40, z dnia 28.06.2005 r., I CK 7/05, nie publ., wyrok z dnia 10.03.2006 r., IV CSK 80/05, OSNC 2006/10/175.

Sąd uwzględnił także okoliczność, iż powodowie mają jeszcze siebie wzajemnie, ale trafnie nie uczynił tej okoliczności podstawą do dalej idącego oddalenia żądania. Zdaniem Sądu Apelacyjnego okoliczność ta z jednej strony ma wpływ na wysokość zadośćuczynienia, albowiem nie można nie wziąć pod uwagę tej okoliczności, iż powodowie na skutek śmierci E. K. (2) nie zostali osobami zupełnie samotnymi, ale z drugiej strony należy uznać, iż sam fakt posiadania innych osób bliskich nie oznacza, iż utrata jednej z nich nie powoduje ujemnych przeżyć psychicznych u danej osoby. Przyjęcie wyłącznie ilościowego podejścia w odniesieniu do bliskich relacji osobowych pozbawione jest jakichkolwiek podstaw. Dla ocenianego roszczenia zasadnicze znaczenie ma autentyczne poczucie krzywdy wynikające z definitywnej utraty relacji osobistych z daną osobą najbliższą, a nie możliwość przeniesienia uczuć na inne osoby bliskie.

W ocenie Sądu trudno jest wycenić ból, rozpacz, cierpienie. Nie można ustalać miernika bólu i cierpienia (tym bardziej, że generalnie brak w takiej sytuacji pomocniczego środka, jakim jest stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu, uwzględniany przy art. 445 k.c), każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie i odrębnie przy stosowaniu wszystkich istotnych elementów dla danej sprawy.

Według Sądu z jednej strony konieczne jest odwołanie się do przeciętnej stopy życiowej, ale nie może ono pozbawiać roszczenia funkcji kompensacyjnej i przesłaniać innych ważniejszych przesłanek ustalenia należnych kwot. Jest to przesłanka pomocnicza, mająca charakter uzupełniający w stosunku do kwestii zasadniczej, jaką jest rozmiar szkody niemajątkowej.

W ocenie Sądu mierzenie skali cierpienia osoby, która nie doznała uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia, w istocie pozostaje poza możliwościami dowodowymi sądu. Aktualny stan wiedzy nie pozwala na udowodnienie rozmiaru uczuć i przywiązania czy też ich braku. Przede wszystkim zaś trudno zakładać, aby ustawodawca "premiował" osoby o słabszej konstrukcji psychicznej, reagujące intensywniej na sytuację traumatyczną, a gorzej traktował roszczenia osób o osobowości zamkniętej, kumulującej w sobie wewnętrzne emocje.

Kryterium bólu jest więc nieprzydatne w praktyce sądowej i wydaje się słuszne, że kodeks cywilny nie odwołuje się do niego, zakładając, że utrata osoby najbliższej zawsze wywołuje ból. Samo odczuwanie bólu nie wymaga też dowodu (P. H. "Zadośćuczynienie za śmierć tylko dla członków najbliższej rodziny", (...)z 9 lipca 2009 r.).

Z uwagi na ciężar gatunkowy dobra osobistego w postaci prawa do życia w rodzinie, wywodzonego z art. 446 § 4 k.c., powinno ono w hierarchii wartości zasługiwać na wzmożoną w porównaniu z innymi dobrami ochronę. Naruszenie tego dobra stanowi dalece większą dolegliwość emocjonalną dla członka rodziny zmarłego, niż w przypadku innych dóbr, a jej skutki rozciągają się na całe życie osób bliskich. Dlatego doznana w tym przypadku szkoda jest bardziej godna ochrony z uwagi na naruszenie dobra wysokiej rangi i w najwyższym stopniu. Ponadto wymaga zaznaczenia, iż utrata osoby bliskiej ma zawsze charakter nieodwracalny.

Sąd Okręgowy rozpoznając roszczenia powodów E. K. (1), A. Ł. i D. K. uwzględnił w/w kryteria.

Należy podkreślić, ze przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego ma na celu zrekompensować krzywdę za naruszenie prawa do życia w rodzinie i ból spowodowany utratą najbliższej osoby (wyrok SA w Lublinie z dnia 7 lipca 2009 r., II AKa 44/09, LEX nr 523973). Zadośćuczynienie za krzywdę jest dodatkowym roszczeniem, którego mogą oni żądać obok odszkodowania, określonego w art. 446 § 3 k.c. Naruszenie prawa do życia w rodzinie stanowi dalece większą dolegliwość psychiczną dla członka rodziny zmarłego niż w przypadku innych dóbr, a jej skutki rozciągają się na całe życie osób bliskich.

Dokonując oceny jaka suma pieniężna powinna stanowić zadośćuczynienie za doznaną krzywdę sąd powinien wziąć pod uwagę rodzaj i stopień nasilenia cierpień powodów, konsekwencje w życiu osobistym oraz że zadośćuczynienie powinno spełnić funkcję kompensacyjną. Przyznana kwota pieniężna z tytułu zadośćuczynienia powinna stanowić przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej, aby wynagrodzić doznane cierpienia psychiczne oraz ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć. Przyjęcie powyższej zasady jest niezbędne do tego, aby przynajmniej częściowi przywrócona została równowaga zachwiana na skutek popełnienia czynu niedozwolonego. Z uwagi na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia jego wysokość musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną adekwatną do warunków gospodarki rynkowej. Roszczenie to nie ma na celu wyrównania straty poniesione przez członków najbliższej rodziny zmarłej, lecz ma pomóc dostosować się do nowej rzeczywistości. Ma także na celu złagodzenie cierpienia wywołanego utratą osoby bliskiej. Okoliczności wpływające na wysokość tego świadczenia to m.in.: dramatyzm doznań osób bliskich zmarłej, poczucie osamotnienia, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rola jaką w rodzinie pełniła osoba zmarłego, charakter i rodzaj zaburzeń w prawidłowym funkcjonowaniu pozostałych członków rodziny, stopień w jakim pozostali członkowie będą umieli odnaleźć się w nowej rzeczywistości i na ile zdolni są zaakceptować obecny stan rzeczy, skorzystanie z pomocy fachowej w czasie radzenia sobie w tej trudnej sytuacji, proces leczenia doznanej traumy mający na celu pomoc w odbudowie struktury rodziny i przywrócenie znaczenia każdego z jej członków (zob. wyrok SN z dnia 09.11.2007 r., V CSK 245/07, OSNC, Zbiór Dodatkowy 2008, Nr D, poz. 95, wyrok z dnia 30.01.2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005, Nr 2, poz. 40, z dnia 28.06.2005 r., I CK 7/05, nie publ., wyrok z dnia 10.03.2006 r., IV CSK 80/05, OSNC 2006/10/175).

Analizując całokształt okoliczności niniejszej sprawy należało przyjąć, iż Sąd Okręgowy uznając, że powodowie są uprawnieni do otrzymania zadośćuczynień w kwotach zasądzonych w zaskarżonym wyroku nie doprowadził do sytuacji, w której powodowie uzyskaliby świadczenia rażąco wygórowane i nie odpowiednie do krzywdy.

Mając na uwadze powyższe należało stwierdzić, że apelacja pozwanego mogła odnieść skutek jedynie w zakresie wyżej opisanego zarzutu przyczynienia się poszkodowanej do szkody poprzez podróżowanie ze sprawcą wypadku, co do którego poszkodowana miała świadomość, że prowadzi on pojazd w stanie po spożyciu alkoholu.

W konsekwencji zasądzone na rzecz powodów świadczenia podlegały redukcji na poziomie 30 %. Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 kpc zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że kwotę zasądzoną na rzecz powódki E. K. (1) w pkt I obniżył z kwoty 185.000 zł na kwotę 125.000 zł (200.000 zł – 60.000 zł (60.000 zł to 30 % z tytułu przyczynienia z kwoty 200.000 zł) = 140.000 zł, 140.000 – 15.000 zł (kwota już uiszczona przez pozwanego) = 125.000 zł), kwotę wskazaną w pkt I ppkt b obniżył z kwoty 100.000 zł na kwotę 40.000 zł, kwotę zasądzoną na rzecz powódki A. Ł. w pkt V wyroku obniżył z kwoty 20.000 zł na kwotę 14.000 zł (20.000 zł – 6.000 zł (6.000 zł to 30 % z tytułu przyczynienia z kwoty 20.000 zł) = 14.000 zł), kwotę zasądzoną na rzecz powoda D. K. w pkt VIII obniżył z kwoty 60.000 zł na kwotę 39.600 zł (68.000 zł – 20.400 zł (20.400 zł to 30 % z tytułu przyczynienia z kwoty 68.000 zł) = 47.600 zł, 47.600 – 8.000 zł (kwota już uiszczona przez pozwanego) = 39.600 zł), kwotę wskazaną w pkt VIII ppkt b obniżył z kwoty 30.000 zł na kwotę 9.600 złotych.

W następstwie powyższego zmianie podlegały rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu zawarte w pkt III, VII, X i XIV wyroku. W tym zakresie Sąd Apelacyjny na podstawie art. 98 § 1 i 3 kpc, art. 100 kpc w zw. z art.108 § 1 kpc rozstrzygnął o zasadach poniesienia przez strony kosztów procesu, pozostawiając szczegółowe ich wyliczenie referendarzowi sądowemu. Sąd Apelacyjny ustalił, że przed Sądem I instancji powódka E. K. (1) ostatecznie wygrała spór w 62,50 %, powódka A. Ł. ostatecznie wygrała spór w 46,66 %, a powód D. K. ostatecznie wygrał spór w 66 %.

O kosztach postępowania apelacyjnego w relacji skarżący ubezpieczyciel – powodowie E. K. (1) i D. K. Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 kpc, art. 100 kpc w zw. z art. 108 § 1 kpc. W tym zakresie Sąd Apelacyjny także rozstrzygnął o zasadach poniesienia przez strony kosztów procesu, pozostawiając szczegółowe ich wyliczenie referendarzowi sądowemu. Sąd Apelacyjny ustalił, że przed Sądem II instancji powódka E. K. (1) ostatecznie wygrała spór w 51,72 %, a powód D. K. ostatecznie wygrał spór w 58,28 %.

Mając na uwadze trudną sytuację życiową powódki A. Ł. oraz charakter zdarzenia, z którego wywodziła ona roszczenie Sąd na podstawie art. 102 kpc w zw. z art. 108 § 1 kpc nie obciążył tej powódki kosztami postępowania apelacyjnego poniesionymi przez skarżącego pozwanego, pomimo że powódka A. Ł. przegrała spór przed Sądem odwoławczym w całości w zakresie apelacji wniesionej przez ubezpieczyciela.

Dokonując powyższego rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu Sąd Apelacyjny miał również na uwadze, iż powodowie występowali w niniejszej sprawie jako współuczestnicy formalni, co zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego oznacza, iż rozliczenie kosztów procesu odnosi się odrębnie do każdego z powodów (tak Sąd Najwyższy w wyrok z dnia 2008-10-16, III CSK 143/08, LEX nr 470015 oraz Sąd Apelacyjny w Białymstoku w postanowieniu z dnia 2006-11-09, I A Cz 855/06, OSAB 2006/4/20).

Odnośnie apelacji powoda R. K. należy podnieść, co następuje:

W ocenie Sądu Apelacyjnego apelacja powoda także zasługiwała na częściowe uwzględnienie.

Zdaniem Sądu odwoławczego Sąd I instancji dokonał naruszenia przepisu art. 446 § 4 k.c. poprzez jego niezastosowanie wobec osoby powoda oraz przepisu art. 233 § 1 kpc poprzez uznanie, iż doznana przez powoda krzywda w związku z śmiercią jedynej siostry jest na tak niskim poziomie, iż nie przysługuje powodowi R. K. żadne zadośćuczynienie, gdy tymczasem z oceny całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego w postaci zeznań świadka, przesłuchania powodów oraz przesłuchanie powoda R. K. wynika, iż więź emocjonalna pomiędzy zmarłą E. K. (2) a powodem była więzią uzasadniającą przyznanie powodowi zadośćuczynienia.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego Sąd I instancji prawidłowo przyjął, że na podstawie art. 446 § 4 kc kompensacie podlega doznana krzywda polegająca w szczególności na cierpieniu i bólu w następstwie śmierci najbliższego członka rodziny, natomiast niezasadnie uznał, że powód R. K. nie doznał takiego rodzaju krzywdy, która uzasadniałaby przyznanie temu powodowi zadośćuczynienia. W tym miejscu należy podkreślić, że sam Sąd Okręgowy wskazał w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, iż w żadnym wypadku nie neguje, że powoda ze zmarłą siostrą łączyły bliskie relacje, typowe jakie wykształcają się pomiędzy rodzeństwem i że przeżył on traumę w związku ze śmiercią młodszej siostry. Sąd ten ustalił także, że powód odczuwa stratę siostry.

W ocenie Sądu Apelacyjnego następujące okoliczności podniesione przez Sąd I instancji: różnica 6 lat wieku powoda i zmarłej siostry, wyjazd powoda do pracy do Wielkiej Brytanii 7 lat przed zgonem siostry, a w konsekwencji brak bieżącej w dacie wypadku nadzwyczajnej więzi emocjonalnej, utrzymywanie kontaktu telefonicznego, nie stanowią okoliczności, które uzasadniałby odmowę przyznania powodowi co do zasady zadośćuczynienia za krzywdę.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego okoliczności te należało uwzględnić dokonując oceny roszczenia powoda, ale jedynie na poziomie rozmiaru krzywdy powoda, co oznacza że mają one znaczenie tylko dla ustalenia wysokości zadośćuczynienia należnego powodowi. Analizując żądanie powoda Sąd odwoławczy miał na uwadze także i te okoliczności.

W ocenie Sądu Apelacyjnego bez znaczenia jest okoliczność, że powód cofnął wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłych psychologa i psychiatry, albowiem przeprowadzenie tego rodzaju dowodu nie miało znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Powyższa ocena wynika z tego, że powód nie wywodził roszczeń o zadośćuczynienie z faktu, iż doznał rozstroju zdrowia, a jedynie z faktu, że na skutek zgonu siostry doszło do naruszenia jego dobra osobistego w postaci nagłej i przedwczesnej utraty więzi rodzinnych z siostrą, a w konsekwencji że doznał krzywdy. W ocenie Sądu Apelacyjnego ustalenie tego rodzaju faktu, na którym zostało oparte żądanie powoda nie wymaga korzystania ze specjalistycznej wiedzy medycznej.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego R. K. wykazał, że doznał naruszenia dobra osobistego w postaci nagłej utraty więzi rodzinnych z siostrą, które to relacje rodzinne funkcjonowały pomiędzy nimi prawidłowo. Powód przeżył ujemnie emocjonalnie nagłą śmierć siostry i dlatego jest uprawniony do uzyskania zadośćuczynienia. Należy podkreślić, że sam fakt wyjazdu powoda z kraju nie oznaczał, iż powoda i siostrę przestały wiązać relacje rodzinne.

Dokonując oceny jaka suma pieniężna powinna stanowić zadośćuczynienie za doznaną krzywdę Sąd wziął pod uwagę rodzaj i stopień nasilenia cierpień powoda, konsekwencje w życiu osobistym. Sąd miał również na uwadze, iż zadośćuczynienie powinno spełnić funkcję kompensacyjną.

Należy podkreślić, ze przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego ma na celu zrekompensować krzywdę za naruszenie prawa do życia w rodzinie i ból spowodowany utratą najbliższej osoby (wyrok SA w Lublinie z dnia 7 lipca 2009 r., II AKa 44/09, LEX nr 523973). Zadośćuczynienie za krzywdę jest dodatkowym roszczeniem, którego mogą oni żądać obok odszkodowania, określonego w art. 446 § 3 k.c. Naruszenie prawa do życia w rodzinie stanowi dalece większą dolegliwość psychiczną dla członka rodziny zmarłego niż w przypadku innych dóbr, a jej skutki rozciągają się na całe życie osób bliskich.

Powód z tytułu zadośćuczynienia wystąpił ostatecznie o zapłatę kwoty 40.000 złotych. Mając na uwadze poczynione w sprawie ustalenia Sąd Apelacyjny uznał, że co do zasady jest to kwota odpowiednia do krzywdy powoda, przy czym z uwagi na podniesiony skutecznie przez pozwanego zarzut przyczynienia się poszkodowanej E. K. (2) do szkody – opisany uprzednio przez Sąd Apelacyjny w ramach rozważań dotyczących apelacji strony pozwanej – kwota ta podlegała pomniejszeniu na poziomie 30 %, czyli o kwotę 12.000 złotych.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, wbrew stanowisku Sądu I instancji, powód wykazał i udowodnił, że utrata siostry w wyniku przedmiotowego wypadku spowodowała u niego krzywdę w rozumieniu art. 446 § 4 kc. Rozważania w przedmiocie istoty tej krzywdy zostały poczynione powyżej w ramach oceny apelacji strony pozwanej i w pełni odnoszą się także do sytuacji powoda R. K..

W konsekwencji Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 kpc zmienił zaskarżony wyrok w pkt XI w ten sposób, że na podstawie art. 446 § 4 kc zasądził od pozwanego na rzecz R. K. kwotę 28.000 zł ( 40.000 zł – 12.000 zł) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 grudnia 2012 r. do dnia zapłaty, a w pozostałym zakresie oddalił powództwo tego powoda.

Podstawą rozstrzygnięcia w przedmiocie odsetek ustawowych od kwoty żądanej z tytułu zadośćuczynienia jest art. 481 § 1 kc, zgodnie z którym wierzyciel może domagać się odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego.

O odsetkach ustawowych od kwoty żądanej z tytułu zadośćuczynienia Sąd orzekł mając na uwadze fakt, iż powód wystąpił z żądaniem zapłaty z tego tytułu kwoty w piśmie, które zostało doręczone ubezpieczycielowi dnia 26 października 2012 r. (k. 202 - 204).

Roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia stosownie do treści art. 817 kc stało się zatem wymagalne po upływie 30 dni od dnia 26 października 2012 roku. Uchybienie temu terminowi rodzi odpowiedzialność z tytułu ustawowych odsetek za zwłokę stosownie do treści art. 481 k.c.

Sąd kierował się w tym zakresie treścią art. 481 § 1 k.c. i art. 817 k.c. uznając, że bezskuteczny upływ dni 30 od momentu zgłoszenia pozwanemu ubezpieczycielowi szkody, otwiera prawo żądania odsetek od tej części roszczeń, które zostały sprecyzowane i ostatecznie okazały się usprawiedliwione. Orzeczenie Sądu przyznające zadośćuczynienie ma charakter rozstrzygnięcia deklaratoryjnego, a nie konstytutywnego.

Zdaniem Sądu przewidziany w art. 817 § 1 k.c. trzydziestodniowy termin na wyjaśnienie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela i wysokości należnego powodowi świadczenia był wystarczający.

Dodatkowo należy podkreślić, że obecnie funkcja odszkodowawcza odsetek przeważa nad ich funkcją waloryzacyjną.

Przyjęcie odmiennego poglądu prowadziłoby w istocie do nieuzasadnionego uprzywilejowania dłużnika, skłaniając go niekiedy do jak najdłuższego zwlekania z opóźnionym świadczeniem pieniężnym, w oczekiwaniu na orzeczenia sądu znoszące obowiązek zapłaty odsetek za wcześniejszy okres (tak np. Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 24 lipca 2008 r., V ACa 252/08).

Przedstawiony pogląd znajduje uzasadnienie w licznych orzeczeniach Sądu Najwyższego: wyrok z dnia 22.02.2007 r., I CSK 433/06, Lex nr 274209, wyrok z dnia 18.02.2011 r., I CSK 243/10, Lex nr 848109, wyrok z dnia 08.02.2012 r., V CSK 57/11, Lex nr 1147804, wyrok z dnia 14.01.2011 r., I PK 145/10, Lex nr 794777 oraz w orzeczeniach sądów powszechnych: wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 10.02.2012 r., I ACa 1405/11, Lex nr 1109992, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 28.10.2011 r., VI ACa 247/11, Lex nr 1103602.

Mając na uwadze określony w art. 321 kpc zakaz orzekania ponad żądanie Sąd zasądził odsetki ustawowe dopiero od dnia 1 grudnia 2012 r. – zgodnie z żądaniem powoda.

W następstwie powyższego zmianie podlegało rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu zawarte w pkt XII wyroku. W tym zakresie Sąd Apelacyjny na podstawie art. 98 § 1 i 3 kpc, art. 100 kpc w zw. z art. 108 § 1 kpc rozstrzygnął o zasadach poniesienia przez strony kosztów procesu, pozostawiając szczegółowe ich wyliczenie referendarzowi sądowemu. Sąd Apelacyjny ustalił, że przed Sądem I instancji powód R. K. ostatecznie wygrał spór w 46,66 %.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł na podstawie art. 98 par. 1 i 3 kpc, art. 100 kpc w zw. z art. 108 kpc oraz na podstawie par. 2 pkt 5 w zw. z par. 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie. Sąd zastosował zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu, mając na uwadze, iż skarżący powód wygrał spór przed Sądem II instancji w 70 % (wartość przedmiotu zaskarżenia wynosiła kwotę 40.000 zł, a apelacja została uwzględniona w zakresie kwoty 28.000 zł). Zasądzenie z tego tytułu kwoty 3.320 zł od pozwanego na rzecz powoda stanowi następstwo reguły, iż częściowe przegranie sprawy stwarza obowiązek częściowego zwrotu kosztów procesu. Przed sądem odwoławczym strona powodowa poniosła koszty w postaci opłaty sądowej od apelacji i wynagrodzenia pełnomocnika procesowego, a strona pozwana poniosła koszty w postaci wynagrodzenia pełnomocnika procesowego.

Mając na uwadze całokształt poczynionych powyżej rozważań Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 kpc częściowo zmienił zaskarżony wyrok, a na podstawie art. 385 kpc częściowo oddalił apelacje.