Sygn. akt IV K 1109/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 października 2015 r.

Sąd Rejonowy Szczecin - Centrum w Szczecinie w IV Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący SSR Ewa Borucka

Protokolant Adriana Ryż - Jędrzejek

przy udziale Prokuratora Danuty Łojewskiej - Sumisławskiej

po rozpoznaniu w dniach 28.01.2014r., 03.04.2014r., 29.05.2014r., 18.11.2014r., 12.01.2015r., 10.02.2015r., 31.03.2015r., 24.04.2015r., 25.06.2015r., 22.09.2015r,

sprawy

K. P. (1)

córki E. i G. z domu R., ur. (...) w G.,

oskarżonej o to, że:

w dniu 09 kwietnia 2010r. w S. poprzez nieprawidłowe przeprowadzenie zabiegu laserokoagulacji (barażu) oka lewego nieumyślnie spowodowała obniżenie ostrości wzroku tego oka, które skutkowało naruszeniem narządu wzroku na okres przekraczający dni 7, czym działała na szkodę M. M.

tj. o czyn z art. 157 §1 i 3 k.k.

I.  oskarżoną uznaje za winnego popełnienia zarzucanego czynu i na podstawie art. 157 § 3 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. wymierza jej karę grzywny w wysokości 100 (stu) stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 30(trzydziestu) zł.,

II.  na podstawie art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych wymierza oskarżonej opłatę w wysokości 300 (trzystu) złotych, a na podstawie art. 627 k.p.k. zasądza od niej na rzecz Skarbu Państwa koszty procesu,

III.  na podstawie § 14 ust. 1 pkt 2 i § 14 ust. 2 pkt. 3§ 14 ust. 7 oraz § 16 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu zasadzą od oskarżonej na rzecz oskarżycielki posiłkowej M. M. kwotę 1476 ( tysiąca czterystu siedemdziesięciu sześciu) zł., tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

UZASADNIENIE

M. M. w lutym 2010 r., około miesiąc po urodzeniu syna zaobserwowała pogorszenie się jej widzenia w lewym oku. Zarejestrowała się do okulisty w przychodni przy ul. (...) w S., gdzie wizyta został wyznaczona na dzień 09 kwietnia 2010 r. W wyznaczonym terminie M. M. udała się do lekarza okulisty E. P.. Podczas tej wizyty lekarz okulista E. P. na podstawie przeprowadzonych badań rozpoznała u pacjentki odwarstwienie siatkówki w oku lewym. W związku z rozpoznaniem i z uwagi na fakt, że przychodnia nie dysponowała właściwym sprzętem skierowała pokrzywdzoną do Kliniki (...) (...) w S. przy ul. (...), informując, aby pilnie się tam zgłosiła.

Dowód:

zeznania świadka J. M. k.248-249 w zw. z k.476-477,

dokumentacja medyczna dot. M. M. k.46-48,

Prosto po konsultacji u dr P. M. M. udała się do szpitala na (...), gdzie zgłosiła się do rejestracji Kliniki (...) mówiąc, że sprawa jest pilna. Tam została poinformowana, że jest możliwość przyjęcia jej „od ręki”, albowiem zaplanowany pacjent nie zgłosił się. Z rejestracji pokierowano pokrzywdzoną do pracowni laserowej. Po zakropieniu oczu i podpisaniu zgody na zabieg pokrzywdzona została przyjęta w gabinecie przez lekarza okulistę K. P. (1), która po zapoznaniu się ze skierowaniem poleciła jej zająć miejsce przy aparacie laserowym i podjęła czynności przygotowawcze do zabiegu. Przed przystąpieniem do zabiegu poprzez ten aparat dokonała badania dna oka i stwierdziła, że faktycznie jest w tym oku bardzo rozległe rozwarstwienie lub odwarstwienie. K. P. (1) przed badaniem poinformowała pokrzywdzoną, że widoczna jest w badanym oku linia demarkacyjna, która świadczy o tym, że stan chorobowy w oku jest już od jakiegoś czasu tj. że nie jest to sprawa dnia lub kilku dni. Następnie lekarz okulista poinformowała pacjentkę na czym będzie polegał zabieg, po czym poleciła M. M. spojrzeć na wprost i przystąpiła do zabiegu, który trwał kilkanaście minut i polegał na strzałach laserem, które tworzyły ścieżkę punktów wypalanych na siatkówce. Pokrzywdzona postrzegała to jako błyski w oku. Po przeprowadzonym zabiegu lekarka poleciła M. M. poczekać przed gabinetem podczas gdy wypełniała kartę po zabiegu. Następnie poprosiła pacjentkę do gabinetu i wręczyła jej kartę informacyjną. Wcześniej przed zabiegiem poinformowała pokrzywdzoną, że bezpośrednio po nim może być pogorszenie widzenia. Powiedziała ponadto, że musi iść do kontroli do lekarza okulisty oraz że musi mieć wykonane USG tego oka. K. P. (1) poinformowała również pokrzywdzoną, że może się okazać że zrobiony przez nią baraż puści za jakiś czas i będzie konieczne dalsze leczenie. Jeszcze tego samego dnia M. M. zarejestrowała się do okulisty na ul. (...). Termin wyznaczono pod koniec maja 2010r.

Dowód:

zeznania świadka J. M. k.248-249 w zw. z k.476-477,

zeznania świadka K. K. (1) k. 507 -510,

zeznania świadka E. S. k.521-523,

wyjaśnienia K. P. (1) (w części) k. 324-325 w zw. z k.385-388,391-396

zawiadomienie o przestępstwie wraz z załącznikami k. 1 -3,

dokumentacja medyczna dot. M. M. k.4-22,42-48, 77-79, :

Po zabiegu faktycznie M. M. na początku przez parę godzin widziała rozbłyski, o których informowała ją przed zabiegiem lekarz wykonująca zabieg laserokoagulacji. Gdy one ustąpiły to obraz w oku był dalej zniekształcony, a M. M. widziała wypaloną ścieżkę laserem. W praktyce nie mogła ona czytać, a po zamknięciu prawego oka na lewe nic prawie nie widziała. Nie czekając na zaplanowaną kontrolną wizytę u okulisty wyznaczoną w maju 2010r., udała się do przychodni (...) przy ul. (...) w S., gdzie lekarka po dokonaniu badania USG stwierdziła, że sprawa jest bardzo poważna tj. stan oka wskazuje na bardzo rozlegle odwarstwienie. W związku z diagnozą M. M. ustaliła, że Klinika (...) w Ł. specjalizuje się w leczeniu problemów z siatkówką. Po konsultacji z tamtejszymi lekarzami w dniu 09 czerwca 2010r. doszło u niej do wykonania operacji przyłożenia siatkówki. Operacja się udała. Mimo tego pokrzywdzona wzroku nie odzyskała w zakresie w jakim go utrąciła. W miejscach punktów po laserze nie widziała, a obraz wokół tych punktów był zniekształcony. Jedynie wskutek przyłożenia siatkówki ustąpiło minimalnie zaciemnienie.

Przesłuchani w charakterze świadków lekarze z III Miejskiego Szpitala w Ł. w osobach U. K. - Z., Z. M., K. P. (2), D. O., B. K. oraz S. C. wskazali, że dokonali oni u pokrzywdzonej M. M. przyłożenie siatkówki w czerwcu 2010 r. Od tego momentu jest ona pod stałą kontrolą. Lekarz D. O. wskazał ponadto, że podczas ostatniej wizyty kontrolnej stwierdził u pokrzywdzonej poprawę widzenia w oku lewym. Wszyscy z przesłuchanych lekarzy podali, że baraż oka jest zabiegiem mniej inwazyjnymi niosącym ze sobą dużo mniejsze ryzyko powikłań niż operacyjne przyłożenie siatkówki przy jej odwarstwieniu. Zeznając podali ponadto, że istotą tego zabiegu jest przytwierdzenie siatkówki i zabezpieczenie przed dalszym rozprzestrzenianiem się odwarstwienia. Wskazali, że baraż nie został przeprowadzony przez dołeczek, ale koło niego, przechodził przez plamkę żółtą oka co można było zauważyć badając dno oka. Fotografia znajdująca się w aktach sprawy ( karta. 69) obrazuje przeprowadzenie barażu przez plamkę oka. Wskazali ponadto, że nie wykonuje się barażu w przypadkach gdy odwarstwienie jest na tyle duże, że wiadomo, iż laseroterapia przyniesie oczekiwanych rezultatów, a koniecznym jest wykonanie któregoś z zabiegów operacyjnych.

Dowód:

zeznania świadka M. M. k.34-35,238-239 w zw. z k. 400-405,

zeznania świadka D. O. k. 153-154,

zeznania świadka B. K. k. 155-156,

zeznania świadka Z. M. k. 157-158,

zeznania świadka K. P. (2) k. 159-160,

zeznania świadka S. C. k. 161-162,

zeznania świadka J. M. k.248-249,

dokumentacja medyczna dot. M. M. (...)w Ł. k.51-73,104-109, :

dokumentacja medyczna dot. M. M. z Kliniki (...)k. 93-94,

dokumentacja medyczna dot. M. M. z (...) w S. k.97-102,

Celem ustalenia, czy przeprowadzony w dniu 09 kwietnia 2010r. u M. M. zabieg barażu laserowego oka lewego w Klinice (...), (...) Publicznego Szpitala (...) w S. przez lekarza okulistę K. P. (1) był przeprowadzony zgodnie z wiedzą i sztuką medyczną, przy uwzględnieniu wielkości odwarstwienia, oraz w przypadku jego błędnego wykonania czy naraził pokrzywdzoną na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, powołano biegłych z K. (...) (...) J. K..

Biegli w wydanej opinii wskazali, iż sam zabieg koagulacji laserowej siatkówki zawsze przeprowadza się w ten sposób, aby nie uszkodzić plamki a zwłaszcza dołeczka.

U pokrzywdzonej M. M. odwarstwienie obejmowało dolną, prawie połowę dna oka, granica odwarstwienia przebiegała blisko centrum, dołeczek jeszcze nie był zajęty, ostrość wzroku jeszcze była prawidłowa, linia demarkacyjna świadczyła o tym, że odwarstwienie trwało co najmniej kilka tygodni. Biegli podali, że w przypadku stwierdzenia obecności odwarstwienia siatkówki, nawet obejmującego niewielki obszar dna oka, co w swoim badaniu stwierdziła podejrzana K. P. (1), jedynym właściwym postępowaniem jest wykonanie zabiegu operacyjnego. Tym samym w świetle ogólnie przyjętych zasad postępowanie oraz wyjaśnienia K. P. (1), podane przez nią odnośnie możliwości postępowania w opisanej wyżej sytuacji diagnostycznej, są nie do przyjęcia. W opinii wskazano, ze po zabiegu laserokoagulacji dokonanego przez oskarżoną u pokrzywdzonej doszło do obniżenie ostrości wzroku lewego oka do 0,05.

W opinii uzupełniającej biegli wskazali, iż zabieg laserokoagulacji wykonany przez K. P. (1) w dniu 09 kwietnia 2010r. u M. M. został wykonany wadliwie, bowiem pokrzywdzona jak ustalono po stosownych badaniach wyraźnie zwracała uwagę na obecność w centrum pola widzenia naprzemiennie ułożonych plam, które odpowiadają usytuowaniu impaktów laserowych w siatkówce.

Skutkiem niewłaściwie wykonanego u pokrzywdzonej zabiegu doszło do obniżenie ostrości wzroku na oku lewym. Pokrzywdzona M. M. w następstwie zabiegu doznała naruszenia czynności narządu wzroku na okres przekraczający dni 7-dem, tj. naruszenie art. 157 § 1 k.k. Biegli ponadto wskazali, że zabieg koagulacji laserowej wykonany przez K. P. (1), mimo iż został wykonany wadliwie, to jednak nie naraził pokrzywdzonej na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, tj. na możliwość całkowitej utraty widzenia w lewym oku, a jedynie jak wskazali spowodował u niej naruszenia narządu wzroku na okres przekraczający 7 dni.

Dowód:

opinia z zakresu okulistyki k. 255-259,284,286,287-288

Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego K. P. (1) przedstawiono zarzut popełnienia czynu z art. 157 § 1 i 3 k.k.

Przesłuchana w charakterze podejrzanej K. P. (1) nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. Składając wyjaśnię odniosła się jedynie do opinii wydanej przez, biegłych z C. M. (...) J. w K.. Wskazała, że w tej opinii widnieje zapis na k. 380 v o treści „Jednak w przypadku istniejącego już odwarstwienia siatkówki nie jest brany pod uwagę baraż”, z którym ona się nie zgadza, albowiem w praktyce klinicznej baraż laserowy istniejącego odwarstwienia siatkówki jest metodą stosowaną dla ograniczenia postępowania odwarstwienia, Decyzja o zabiegu laserowym podejmowana jest zawsze indywidualnie i dostosowana do sytuacji pacjenta. Nadto odpowiadając na pytanie swojego obrońcy oświadczyła, że ostrość wzroku u pokrzywdzonej, która mogła być pogorszona w wyniku zabiegu laserowego lub odwarstwienia siatkówki obejmującego obszar plamki, która po operacji poprawiła się według dokumentacji z 0,05 do 0,4 świadczy o tym, że odwarstwienia objęło obszar dołka. W związku z tym trudno jest według niej określić jak duże było pogorszenie ostrości wzroku związane z zabiegiem laserowym. Pomimo istnienia ubytków lokalnych w polu widzenia związanych z przeprowadzonym zabiegiem ostrość wzroku do momentu poszerzenia odwarstwienia mogła pozostać dobra. K. P. (1) ponadto podała, że badanie w postaci testu Amslera jest badaniem subiektywnym, wymagającym do dokładnego jego wykonania dobrej centralnej ostrości wzroku. Jego wynik wskazuje na obecność śladów laserowych w obszarze plamkowym ale towarzyszące dodatkowe zaburzenia widzenia obejmujące szeroko pas powyżej i poniżej śladów laserowych sugerują nałożenie się innej przyczyny oprócz samego laserowania w tym przypadku przebytego odwarstwienia siatkówki obejmującego centralną część plamki.

Dowód: wyjaśnienia podejrzanej K. P. (1) k. 182-186, w zw. z k.255-256;

W toku postępowania przed sądem K. P. (1) również nie przyznała się do popełnienia zarzuconego jej czynu i złożyła bardzo wyczerpujące wyjaśnienia, w których w szczegółowy sposób opisała przebieg zarówno całej wizyty lekarskiej M. M., jak też zachowanie się jej podczas przeprowadzonego zabiegu laserokoagulacji i swoje postępowanie w trakcie przeprowadzanego zabiegu i całej wizyty. Wskazała że w czasie przeprowadzanych badań stwierdziła iż ostrość widzenia u pacjentki w oku lewym była prawidłowa, a następnie przy badaniu dna oka rozpoznała u pokrzywdzonej płaskie odwarstwienie siatkówki od dołu i skroni dochodzące do obszaru plamki, ale nie zajmujące jej centrum. Odwarstwienie było ograniczone linią demarkacyjną co świadczyło o zmianie długo trwającej, przewlekłej. Dodała że obniżenie ostrości wzroku następuje w momencie objęcia przez odwarstwienie samego centrum obszaru plamkowego. Odwarstwienie siatkówki obejmujące centrum plamki wiąże się zawsze z bardzo znacznym pogorszeniem widzenia i jest czynnikiem złym prognostycznie dla wyników dalszego leczenia. U pacjentki odwarstwienie siatkówki obejmowało obwodowa część plamki ale nie zajęło jej centrum stąd była dobra ostrość wzroku. Wyjaśniła, że przed zabiegiem poinformowała M. M., o tym iż wyleczenie zmiany, czyli przyłożenie siatkówki możliwe jest jedynie w wykonaniu zabiegu operacyjnego wymagającego hospitalizacji, oraz znieczulenia ogólnego. Poinformowała o możliwości powikłań, a następnie na pytanie pacjentki o zabieg laserowy na który została skierowana przedstawiła jej na czym on polega, oraz wskazał że nie spowoduje on przyłożenia odwarstwionej siatkówki, ale może ustabilizować zmianę na dotychczasowym etapie. Wskazała tez na konsekwencje przeprowadzenia zabiegu laserowego, a przed jego wykonaniem skonsultowała się z doktorem K., który znajdował się na sympozjum w Ł., dlatego możliwa była jedynie konsultacja telefoniczna. Pacjentka zdecydowała się na ustabilizowanie zmiany, widoczna była chęć uniknięcia przez nią hospitalizacji która wiązałaby się z przerwa w opiece nad dzieckiem. Następnie przed samym zabiegiem poinformowała pacjentkę o pożądanym zachowaniu się podczas zabiegu, oraz o jego bezpośrednich skutkach, jak też tych mogących wystąpić w okresie późniejszym. Zaznaczyła, że podczas zabiegu pacjentka nie do końca mogła opanować odruchu fiksacyjnego wykonując mimowolne, niewielkie ruchy w kierunku wiązki celującej, pomimo powtarzanego zalecenia aby utrzymywać wzrok nieruchomo w związku z czym trzy punkty przypalenia laserem znalazły się znacznie bliżej centrum plamki niż zostało to zaplanowane. Podkreśliła, że przy tego typu zabiegach współpraca pacjenta z lekarzem jest bardzo ważna, a na to lekarz ma ograniczony wpływ. Częstym powikłaniem przy laserokoagulacji jest ze względu na małe odległości w tym obszarze oka jest niezamierzona laserotwrapia plami w przypadku tzw. złej fiksacji, czyli złym utrzymywaniem ustawienia gałki ocznej, a ryzyko jego wystąpienia można jedynie ograniczyć, a nigdy wykluczyć. Wyjaśniła nadto, że po zabiegu pacjentka została przez nia poinformowana o tym , że część śladów po laseroterapii znajduje się bliżej centrum widzenia od planowanego ich umiejscowienia, stąd konieczność uzupełnienia badań o badanie pola widzenia i USG za 3-5 dni w klinice lub u doktor P.. Pacjentka została też bardzo dokładnie poinformowana o postępowaniu po zabiegu, oraz o konieczności natychmiastowego zgłoszenia się do kliniki lub lekarza prowadzącego w przypadku zauważenia jakiegokolwiek pogorszenia widzenia w stosunku do stanu wyjściowego sprzed zabiegu, ponieważ pogorszenie takie może wiązać się z postępowaniem odwarstwienia w kierunku centrum dołka. M. M. nie zgłosiła się na kontrole do kliniki, a z dokumentacji wie iż na taką kontrolę nie zgłosiła się również do doktor P., natomiast dopiero w drugiej połowie kwietnia z powodu pogorszenia się ostrości wzroku zgłosiła się do badania u doktor R. -T., która stwierdziła pogorszenie ostrości wzroku oka lewego i skierowała ja na badanie USG, oraz konsultację w celu kwalifikacji do leczenia operacyjnego. Zaznaczyła, że tak straszne pogorszenie widzenia oka lewego, czyli do 005 nie mogło w jej ocenie być spowodowane jedynie i wyłącznie pojedynczymi ograniczonymi śladami laserowymi w obszarze plamkowym, bo w medycynie znane są przypadki zachowania prawidłowej ostrości widzenia nawet przy większych ubytkach w centrum widzenia niż w omawianej sprawie. Tak znaczne obniżenie wzroku może być spowodowane objęciem centrum dołka przez poszerzające się poza linię barażu laserowego odwarstwienia siatkówki. Tłumaczy to tak długi okres oczekiwania pacjentki przed zgłoszeniem się do okulisty, zwłaszcza, że otrzymała informację, że każde pogorszenie widzenia w stosunku do stanu wyjściowego wymaga natychmiastowego zgłoszenia. Podała również, że nie zgadze się z decyzją biegłego o uznaniu testu Amslera za badanie rozstrzygające co do udziału śladów po laseroterapii w pogorszeniu ostrości wzroku po odwarstwieniu siatkówki. Test ten jest badaniem wysoce subiektywnym a tym samym mało wiarygodnym w badaniach sadowo lekarskich, zwłaszcza że w tym przypadku pacjentka na wyniku testu określa ubytki po laseroterapii jako ,,puste miejsca” co nie jest zgodne z określaniem tego typu zmian ubytkowych zwykle przez pacjentów, a co najważniejsze pacjentka podała rozmieszczenie ubytków zgodne z przebiegiem zmian po laserze widocznych na zdjęciu dna oka wykonanym w Ł., a nie takie rozmieszczenie jakie wynika z rzutowania się tych śladów na siatkę Amslera co czyni ten wynik wysoce niewiarygodnym. W związku z tym że brak jest badań OCT potwierdzających lub negujących odwarstwienie siatkówki w dołku po zabiegu laserowym a także ze względu na fakt poprawy ostrości wzroku po zabiegu operacyjnym co wskazuje na poszerzenie odwarstwienia z zajęciem centrum plamki nie ma podstaw do stwierdzenia, że to wyłącznie zabieg laseroterapii nawet powikłany niezamierzonym umieszczeniem śladów laserowych w bezpośrednim sąsiedztwie plamki przyczynił się do obniżenia ostrości wzroku trwającego dłużej niż 7 dni. Istnieje natomiast duże prawdopodobieństwo, że objęcie centrum plamki odwarstwieniem oraz przeprowadzenie zabiegu w długim czasie trwania odwarstwienia w plamce mogło spowodować że ostrość wzroku pacjentki poprawiła się tylko do wartości 0,4.

Dowód: wyjaśnienia oskarżonej K. P. (1) k. 385-388, 391-396,

K. P. (1) ukończyła 54 lata, posiada wykształcenie wyższe, jest lekarzem okulistą, zatrudnioną w Klinice (...) w S., ponadto prowadzi własną praktykę lekarską, uzyskuje miesięczny dochód na poziomie 10 000 zł. Oskarżona jest mężatką, posiada dwoje dzieci w wieku 18 i 21 lat, które pozostają na jej utrzymaniu, nie była dotychczas karana sądownie. W miejscu zamieszkania nie ustalono o niej opinii negatywnej.

Dowód:

oświadczenie oskarżonej k. 345 w zw. z k.

dane o karalności k.321,

Rozważania w kwestii oceny dowodów zgromadzonych w sprawie sąd rozpoczął od oceny wyjaśnień oskarżonej. Po przeanalizowaniu wyjaśnień K. P. (1) złożonych w toku postępowania przygotowawczego, a następnie na rozprawie, które są bardzo obszerne i przedstawiają nie tylko przebieg wizyty oraz leczenia M. M., ale również w których oskarżona odniosła się do opinii biegłych oraz przytaczała literaturę fachową dla poparcia prezentowanego stanowiska, iż jej postępowanie było prawidłowe, zgodne ze sztuka lekarską w tego typu schorzeniach sąd uznał, że nie mogą one stanowić podstawy w zakresie ustalenia jej odpowiedzialności za pogorszenie widzenia u pacjentki M. M., aczkolwiek w znaczącej mierze są one przydatne dla poczynienia ustaleń faktycznych w sprawie. Niemniej w ocenie sądu oskarżona składając wyjaśnienia nie podawała całej prawdy, a sam przebieg zabiegu laserokoagulacji opisała w taki sposób aby ujawnione w kolejnych badaniach niekorzystne dla niej, obciążające ją fakty odnośnie przebiegu linii barażu przerzucić na samą poszkodowaną zarzucając jej złą współpracę w trakcie zabiegu poprzez nieutrzymywanie wzroku w pozycji nieruchomej i wykonywanie niewielkich ruchów fiksacyjnych gałką oczną czego konsekwencją miało być to, że trzy punkty przypalenia laserem znalazły się znacznie bliżej centrum plamki niż zostało to zaplanowane, o czym zresztą miała pacjentkę poinformować. W tym zakresie sąd nie mógł uznać wyjaśnień oskarżonej za polegające na prawdzie gdyż po pierwsze pozostają one w opozycji do zeznań pokrzywdzonej M. M., która kilkakrotnie przesłuchiwana w sposób bardzo szczegółowy opisała przebieg leczenia ze wskazaniem jakie informacje były jej udzielane przez poszczególnych lekarzy i zaprzeczyła aby lekarz wykonująca zabieg laserowy miała jakiekolwiek zastrzeżenia do jej zachowania i współpracy w trakcie zabiegu, oraz aby po zabiegu informowała ją o niezamierzonym umieszczeniu wiązek laserowych. Zeznania pokrzywdzonej są spójne, logiczne i nie ujawniły się żadne okoliczności, które mogłyby podważać jej wiarygodność jako świadka. Nadto w tym zakresie korespondują one z zeznaniami lekarzy badającymi ją w Klinice w Ł., którzy wskazali iż w przypadku niekontrolowanego ruchu gałki ocznej w trakcie zabiegu byłby widoczny ślad wybiegający poza równą linię barażu, czego w omawianym przypadku nie stwierdzono i co nie wynika z dokumentacji medycznej pokrzywdzonej. W tym zakresie sąd dysponował zgodnymi zeznaniami lekarzy w osobach U. Z., D. O., Z. M., S. C. i K. P. (2) którzy nadto zeznali iż w przypadku poruszania okiem przez pacjenta w trakcie zabiegu laserowego w sposób znaczący i niekontrolowany lekarz powinien przerwać zabieg. Natomiast nieznaczne ruchy gałką oczną w czasie zabiegu laseroterapii są nieuniknione a wiązka laseru jest kontrolowana również przez samego lekarza wykonującego zabieg. Świadkowie wymienieni powyżej zetknęli się z pokrzywdzoną w trakcie jej pobytu w Klinice, w związku z jej leczeniem i jako lekarze, osoby całkowicie obce dla stron nie mieli żadnych powodów aby podawać nieprawdę. Nadto ich spostrzeżenia znajdują oparcie w zgromadzonej dokumentacji medycznej oraz opiniach biegłych z C. M., gdzie wskazano (podobnie jak w zeznaniach świadków), iż sam baraż został przeprowadzony przez plamkę oka, natomiast zabieg laserokoagulacji o ile są wskazania do jego przeprowadzenia należy przeprowadzić z ominięciem plamki, aby nie doprowadzić do powstania w niej blizn, które uszkodzą centralne widzenie. Dlatego też sąd wyjaśnienia oskarżonej za prawdziwe uznał tylko w takim zakresie w jakim były zgodne z pozostałym materiałem dowodowym przyjętym za podstawę ustaleń, a w szczególności w jakim nie pozostawały one w sprzeczności z zeznaniami pokrzywdzonej, zeznaniami omówionych powyżej świadków i opiniami biegłych z zakresu okulistyki.

Odnośnie drugiej kwestii, którą starała się wykazać oskarżona, a która miałaby ekskulpować ją w zakresie zarzucanego czynu, a mianowicie braku związku przyczynowo – skutkowego pomiędzy przeprowadzonym przez nią zabiegiem laserowym pozostawiającym blizny w plamce oka lewego, a pogorszeniem ostrości widzenia tego oka do stanu uzyskanego w trakcie badań przed operacją w Klinice w Ł., to wskazać należy iż w tym zakresie jej wyjaśnienia nie mogą się ostać, z tego względu że nie znajdują potwierdzenia w zgromadzonej dokumentacji medycznej i w dużej mierze opartych na niej opiniach biegłych specjalistów z zakresu okulistyki. Mianowicie w swoich wyjaśnieniach oskarżona starała się wykazać że ostrość wzroku u pokrzywdzonej, która po operacji poprawiła się według dokumentacji z 0,05 do 0,4 świadczy o tym, że odwarstwienie już po wykonanym zabiegu barażu laserowego posuwało się i objęło obszar dołka. Natomiast z dokumentacji medycznej, która była podstawą wydania opinii sądowo –lekarskiej w niniejszej sprawie wynika że u pokrzywdzonej M. M. w dniu wykonania zabiegu barażu laserowego, czyli w dniu 9.04.2010r. odwarstwienie obejmowało dolną, prawie połowę dna oka, granica odwarstwienia przebiegała blisko centrum, dołeczek jeszcze nie był zajęty, ostrość wzroku była prawidłowa, natomiast w trakcie badań przed operacją (w dniu jej przyjęcia do operacji) w Klinice w Ł., ta ostrość wzroku była obniżona do poziomu 0.05, pomimo, że odwarstwienie siatkówki nie postąpiło od czasu koagulacji, czyli znacznego stopnia obniżenie ostrości wzroku lewego oka do 0,05 nie zostało spowodowane postępem odwarstwienia (opinia k. 259). Nadto z dokumentacji medycznej i opinii wynika iż w plamce oka lewego widoczne są ogniska po laserokoagulacji, a wynik badań tego oka testem Amslera ujawnił ubytki w centrum pola widzenia odpowiadające bliznom w dnie oka, ułożenie których przypomina sposób umieszczenia ognisk koagulacji w siatkówce w trakcie wykonywania zabiegu (opinia k. 284). Taki wynik badania wskazuje, iż zabieg koagulacji laserowej został przeprowadzony wadliwie, bowiem w przeprowadzonym teścia Amslera pokrzywdzona wyraźnie zwraca uwagę na obecność w centrum pola widzenia naprzemiennie ułożonych plam, które odpowiadają usytuowaniu impaktów laserowych w siatkówce. Po wykonaniu laserowej koagulacji doszło u M. M. do obniżenia ostrości wzroku, co stwierdzono w badaniach przeprowadzonych w dniu jej przyjęcia do operacji siatkówki, mimo że odwarstwienie siatkówki nie postąpiło od czasu koagulacji. Tak więc należało przyjąć iż skutkiem tego niewłaściwie wykonanego przez oskarżoną zabiegu jest obniżenie ostrości wzroku na oku lewym (opinia k. 284), które naruszyło czynności narządu wzroku na okres przekraczający 7 dni, a zatem jest to skutek o jakim mowa w art. 157 § 1 k.k. Mając te okoliczności na uwadze wynikające ze zgodnego w tym zakresie materiału dowodowego wyjaśnienia oskarżonej i wskazywaną w niej argumentację jako odosobnioną i nie znajdującą oparcia w tym materiale dowodowym, a w szczególności w opiniach biegłych i wynikach przeprowadzonych badań medycznych należało uznać za zmierzające jedynie do uwolnienia jej od odpowiedzialności za skutki nieprawidłowo przeprowadzonego zabiegu barażu laserowego.

Nie można również zgodzić się z prezentowanym przez oskarżoną i jej obrońcę zarzutem, jakoby wyniki przeprowadzonego testu Amslera nie były miarodajne, a zeznania pokrzywdzonej w tym zakresie – odnośnie obecność w centrum pola widzenia naprzemiennie ułożonych plam, które odpowiadają usytuowaniu impaktów laserowych w siatkówce nieprawdziwe. Po pierwsze brak jest przesłanek które podważałyby wiarygodność pokrzywdzonej, jak już wcześniej wskazywano jej zeznania są spójne i znajdują potwierdzenie w dokumentacji medycznej i zeznaniach pozostałych osób przesłuchanych w sprawie w charakterze świadków, w szczególności zeznaniach lekarzy badających ją przed operacją w Ł., ale też zeznaniach lekarki z Kliniki (...) i jej męża J. M.. Nadto w uzupełniającej ustnej opinii sądowo – lekarskiej (k.500) biegła wskazała, odpowiadając na pytanie dotyczące subiektywnego charakteru tego badania, że podczas badania testem Amslera zwróciło jej uwagę to że pacjentka wskazała obszar gorszego widzenia, w którym to obszarze wskazała bardziej nieostre, przymglone plamy podając, że są one rozmieszczone naprzemiennie, a po drugie- żeby przeczytać odpowiedniej wielkości litery powiedziała, że musi popatrzeć nie na te litery tylko wyżej. Przy czym ona nie pytała o to pacjentki, w związku z czym wydało się jej że jest to prawdopodobne i należy jej wierzyć.

Mając te wszystkie okoliczności na uwadze należało uznać, że zeznania pokrzywdzonej są logiczne i znajdują potwierdzenia we wnioskach opinii sądowo- lekarskich, odnośnie rodzaju doznanych obrażeń i mechanizmu ich powstania, jak też pozostałej dokumentacji medycznej.

Zeznania pozostałych świadków sąd uznał za polegające na prawdzie, albowiem były one spójne, korespondowały ze sobą oraz z pozostałym materiałem dowodowym. W szczególności sąd dał wiarę zeznaniom wspomnianych wyżej świadków U. Z., D. O., Z. M., S. C., K. P. (2), A. D. (1), M. F., B. K., E. S. i K. K. (1) gdyż zdaniem sądu nie mieli oni żadnych powodów, aby zeznawać nieprawdę.

Przy czym zeznania świadków A. D. (2) i M. F. nie miały większego znaczenia w sprawie, świadkowie wskazali jedynie, na okoliczności wizyt pokrzywdzonej w M. oraz w Klinice (...) w S.. W tym zakresie sąd dał wiarę świadkom, albowiem mieli oni możliwość dokonania obserwacji o których zeznają, nie mieli zaś żadnych powodów, aby zeznawać nieprawdę. Zeznania świadków są zbliżone do siebie i potwierdzają wersję przedstawioną przez pokrzywdzona M. M.. Podobnie większego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy nie miały zeznania świadka E. S., która jako pielęgniarka przygotowywała pokrzywdzoną do zabiegu laserokoagulacji, gdyż świadek nie pamiętała już tej wizyty lekarskiej ani samej pokrzywdzonej. Jej zeznania ograniczyły się zatem do opisania jak zazwyczaj przebiega postepowanie w tego typu przypadkach.

Ustalony stan faktyczny potwierdzają inne zebrane w sprawie dowody, w szczególności dowody z dokumentów takich jak opinie sądowo – lekarskie czy też dokumentacja medyczna. Dokumenty te nie budziły jakichkolwiek wątpliwości natury faktycznej i prawnej. Żadna ze stron nie podważyła skutecznie treści tych dokumentów, poza tym sporządzone one zostały przez osoby bezstronne, posiadające należyte przygotowanie zawodowe. Z tych względów należy uznać je za w pełni wiarygodne. Opinie sądowo – lekarskie pozwoliły na przypisanie oskarżonej spowodowanie obrażeń w postaci obniżenie ostrości wzroku oka lewego, które skutkowało naruszeniem narządu wzroku na okres przekraczający 7 dni w rozumieniu art. 157 § 1 k.k.

Sąd ocenił także jako wiarygodne dokumenty inne niż wymienione powyżej, między innymi takie jak karta karna. Sąd ocenił je jako wiarygodne, gdyż zostały one sporządzone w sposób zgodny z przepisami prawa i w sposób rzetelny, a ich prawdziwość nie była kwestionowana przez strony w toku procesu.

W świetle całokształtu materiału dowodowego zebranego w sprawie uznać należy, w dniu 09 kwietnia 2010r. w S. poprzez nieprawidłowe przeprowadzenie zabiegu laserokoagulacji (barażu) oka lewego nieumyślnie spowodowała obniżenie ostrości wzroku tego oka, które skutkowało naruszeniem narządu wzroku na okres przekraczający dni 7, czym działała na szkodę M. M., którym to zachowaniem wyczerpała znamiona przestępstwa kwalifikowanego z art. 157 § 1 i 3 k.k. Oczywistym jest że zarzuconego czynu K. P. (1) dopuściła się z winy nieumyślnej albowiem przystępując do zabiegu laserokoagulacji ani nie chciała, ani też nie godziła się na spowodowanie obniżenia ostrości wzroku oka, które skutkowałoby naruszeniem narządu wzroku na okres przekraczający 7 dni. Wręcz przeciwnie chciała zabezpieczyć prawidłowe funkcje tego narządu poprzez zapobieżenie rozprzestrzenianiu się odwarstwienia. Jednakże jej działaniu można przypisać nieumyślne spowodowanie skutków opisanych w zarzucie albowiem jak wynika z materiału dowodowego, a w szczególności opinii biegłych zabieg laserokoagulacji nie został przeprowadzony prawidłowo, pomijając już sam sposób przyjętego w danym schorzeniu postępowania medycznego, który jak to wynika z opinii również nie był właściwy, albowiem w przypadku odwarstwienia i to tak rozległego zasadnym było przeprowadzenie operacji celem przyłożenia odklejonej (odwarstwionej siatkówki). W omawianej sytuacji porównanie postępowania K. P. (1) jako lekarza z przyjętym dla tego typu schorzeń standardem działania wypada na niekorzyść oskarżonej (gdyż wzorcowy, dobry lekarz w identycznych okolicznościach uniknąłby popełnienia błędu medycznego i wyrządzenia pacjentce szkody), a zatem należało przyjąć iż jej działanie ma charakter zawiniony i przypisanego czynu oskarżona dopuściła się w wyniku niedbalstwa.

Nie ma żadnych wątpliwości co do rodzaju obrażeń, które wystąpiły u pokrzywdzonej. Szczegółowo wskazują na nie opinie sądowo – lekarskie (k. 255-259,284,286,287-288). Należy je zakwalifikować jako tzw. „średnie uszkodzenie ciała”, co pozwala na przypisanie oskarżonej sprawstwa z art. 157 § 1 k.k., a z uwagi na fakt iż oskarżonego nieumyślnie dopuściła się przypisanego zachowania wypełniła znamiona występku kwalifikowanego z art. 157 § 1 i 3 k.k.

Oceniając stopień społecznej szkodliwości czynu, który w niniejszej sprawie jest wyższy niż znikomy, sąd brał pod uwagę kryteria przewidziane w art. 115 § 2 k.k., w tym okoliczności podmiotowo – przedmiotowe popełnionego czynu.

Stopień społecznej szkodliwości czynu jest większy niż znikomy z uwagi na rodzaj i charakter naruszonego dobra. Sprawczyni dopuściła się bowiem przestępstwa przeciwko zdrowiu, które jest jednym z najważniejszych dóbr prawnie chronionych w polskim porządku prawnym.

Przy wymiarze oskarżonej kary sąd kierował się swoim uznaniem, granicami zagrożenia przewidzianymi w ustawie karnej oraz ocenił stopień winy i społecznej szkodliwości czynu. Miał też na uwadze dyrektywy prewencji indywidualnej i ogólnej.

Wśród okoliczności przemawiających na niekorzyść K. P. (1) sąd wziął pod uwagę fakt, że oskarżona w czasie zdarzenia pełniła obowiązki pracownicze, a jej zadaniem było niesienie pomocy lekarskiej, w szczególności zaś nie szkodzenie im, zgodnie z zasadą „primum non nocere”, a pokrzywdzona miała prawo czuć się w gabinecie lekarskim bezpiecznie i mieć zaufanie do lekarza proponującego i wykonującego określony zabieg medyczny.

Jako okoliczności łagodzące, sąd wziął pod uwagę fakt, iż naruszenie przez oskarżoną reguł ostrożności w tego rodzaju postepowaniach nie było rażące, a oskarżona podjęła działania mające doprowadzić do tego aby zabieg można było przeprowadzić prawidłowo. Zdaniem sądu okolicznościami łagodzącymi są również dotychczasowa niekaralność oskarżonej, pozytywna opinia w miejscu pracy, oraz ustabilizowany tryb życia.

Biorąc pod uwagę wskazane okoliczności sąd uznał, iż adekwatną do wagi popełnionego przez oskarżoną czynu będzie kara grzywny we wskazanej w wyroku wysokości. Przy wymiarze kary sąd wziął pod uwagę stopień zawinienia sprawcy, a określając wysokość jednej stawki uwzględnił dochody oskarżonej, jej warunki osobiste, rodzinne (ma na utrzymaniu dwójkę uczących się dzieci) oraz stosunki majątkowe i możliwości zarobkowe.

Dodatkowo sąd zważył na inne obciążenia finansowe wynikające z rozstrzygnięć zawartych w wyroku, które orzeczone równolegle zmniejszą budżet domowy oskarżonej.

W ocenie sądu tak ukształtowana kara uzmysłowi oskarżonej naganność postępowania oraz potrzebę zachowania większej od przeciętnej staranności w tego typu zabiegach, jak też potrzebę poszanowanie cudzego zdrowia i konieczność przestrzegania porządku prawnego. Będzie ona czynnikiem odstraszającym ewentualnych naśladowców od popełniania podobnych czynów. Ponadto, kara ta pozwoli na kształtowanie świadomości prawnej społeczeństwa. Przekona ona o nieuchronności kary za popełnione przestępstwo, sprawiedliwej reakcji sądów oraz umocni podstawy poszanowania prawa w społeczeństwie.

O kosztach postępowania sąd orzekł na mocy art. 627 k.p.k. obciążając oskarżoną poniesionymi w sprawie wydatkami w całości, oraz zgodnie z art. 3 ust 1 Ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. z 1983 roku, Nr 49, poz. 223) zasądzając na rzecz Skarbu Państwa opłatę we wysokości 300 złotych.

Ponadto zgodnie z treścią art. 627 k.p.k. na rzecz oskarżycielki posiłkowej sąd zasądził zwrot kosztów korzystania w sprawie z zastępstwa procesowego, zgodnie ze złożonym wnioskiem, mając na uwadze liczbę rozpraw z udziałem pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej, jego udział w toku postepowaniu przygotowawczym oraz obowiązujące stawki.