Sygn. akt: I C 839/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 marca 2017 r.

Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Małgorzata Żelewska

Protokolant:

protokolant Agnieszka Bronk-Marwicz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 2 marca 2017 r. w G.

sprawy z powództwa A. N.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 23861,54 zł (dwadzieścia trzy złote osiemset sześćdziesiąt jeden złotych 54/100) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 3 stycznia 2015r. do dnia zapłaty;

II.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3819,56 zł (trzy tysiące osiemset dziewiętnaście złotych 56/100) tytułem kosztów procesu;

IV.  nakazuje ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 365,20 zł (trzysta sześćdziesiąt pięć złotych 20/100) tytułem zwrotu kosztów procesu wyłożonych tymczasowo przez Skarb Państwa Sąd Rejonowy w Gdyni;

V.  nakazuje ściągnąć od powódki na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 49,80 zł (czterdzieści dziewięć złotych 0/100) tytułem zwrotu kosztów procesu wyłożonych tymczasowo przez Skarb Państwa Sąd Rejonowy w Gdyni.

Sygnatura akt: I C 839/15

UZASADNIENIE

Powódka A. N. wniosła pozew przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W., domagając się od pozwanego zapłaty kwoty 27.050,21 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 26.066.21 zł od dnia 3 stycznia 2015r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 984 zł od dnia 24 marca 2015r. do dnia zapłaty oraz zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwu powódka podniosła, iż w wyniku kolizji drogowej do której doszło w dniu 2 listopada 2014r. przy ul. (...) w G. uszkodzeniu uległ należący do niej samochód marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...). Samochód sprawcy w chwili kolizji był ubezpieczony w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia OC w pozwanym zakładzie ubezpieczeń. W dniu 3 grudnia 2014r. powódka dokonała zgłoszenia szkody, zaś po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego pozwany uznał swoją odpowiedzialność i przyznał powódce odszkodowanie w kwocie 33.233,76 zł. Powódka nie zgadzając się z wysokością odszkodowania w dniu 13 marca 2015r. skierowała do ubezpieczyciela odwołanie, lecz pozwany podtrzymał swoje pierwotne stanowisko. Wysokość poniesionej szkody została wyliczona na zlecenie powódki metodą kosztorysową przez profesjonalnego rzeczoznawcę. Zgodnie z kosztorysem koszt naprawy pojazdu powódki wynosi 59.299,97 zł. Powódka zarzuciła pozwanemu nieuwzględnienie cen części nowych i oryginalnych, przyjęcie nieproporcjonalnie niskich kosztów robocizny w porównaniu do cen obowiązujących na rynku lokalnym oraz dokonanie bezprawnych potrąceń amortyzacyjnych. Nadto, powódka wskazała, że zgodnie ze stanowiskiem judykatury w ramach ubezpieczenia komunikacyjnego OC odszkodowanie jest wymagane niezależnie od tego, czy naprawa została dokonana. W niniejszej sprawie powódka domaga się zasądzenia odszkodowania w wysokości 26.066,21 zł stanowiącego różnicę pomiędzy kosztami naprawy samochodu wyliczonymi według zasad wynikających z art. 361 § 2 k.c. a kwotą wypłaconego odszkodowania oraz zwrotu kosztów poniesionych w postępowaniu przedsądowym w wysokości 984 zł.

(pozew k. 2-6)

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki na jego rzecz zwrotu kosztów procesu.

Pozwany ubezpieczyciel zakwestionował wysokość szkody w zakresie kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu, w szczególności cen części zamiennych, stawek za prace blacharsko - lakiernicze, a także zasadność zwrotu kosztów poniesionych przez powódkę w postępowaniu przedsądowym. W ocenie pozwanego wypłacone odszkodowanie w pełni pokrywa poniesioną przez poszkodowaną szkodą, zaś powódka nie udowodniła wysokości szkody. Pozwany zakwestionował też konieczność lakierowania zderzaka przedniego i wspornika zamka, wskazując, że części te są dostarczane przez producenta już polakierowane. Nadto, w ocenie pozwanego łączny czas prac lakierniczych nie powinien wynieść więcej niż 7,5 rbg.

(odpowiedź na pozew k. 27-35)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 2 listopada 2014r. w G. na ul. (...) doszło do kolizji drogowej w wyniku której uszkodzeniu uległ samochód osobowy marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...), stanowiący własność powódki A. N.. Sprawca kolizji miał zawartą umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych z pozwanym (...) S.A. z siedzibą w W..

(okoliczności bezsporne ustalone w oparciu o oświadczenie uczestników kolizji drogowej [w:] akta szkody)

W dniu 3 grudnia 2014r. powódka zgłosiła szkodę pozwanemu. W toku postępowania likwidacyjnego szkody na mocy decyzji z dnia 4 marca 2015r. pozwany przyznał powódce odszkodowanie za szkodę w wysokości 33.233,76 zł. Pismem z dnia 13 marca 2015r. powódka reprezentowana przez pełnomocnika K. W. (...) Centrum Pomocy (...) wezwała pozwanego do dopłaty kwoty 26.066,21 zł oraz zwrotu kosztów pełnomocnika (zgromadzenie i analiza dokumentacji szkody, wykonanie kosztorysu, korespondencja i telefony). Do wezwania dołączono sporządzony na zlecenie powoda kosztorys, zgodnie z którym koszt naprawy pojazdu wynosi 59.299,97 zł. Decyzją z dnia 13 kwietnia 2015r. pozwany podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko.

(okoliczności bezsporne ustalone w oparciu o: formularz zgłoszenia szkody [w:] akta szkody, decyzję z dnia 4 marca 2015r. tamże, wezwanie do zapłaty tamże, kalkulację kosztów naprawy k. tamże, decyzję pozwanego z dnia 13 kwietnia 2015r. k. 2 tamże)

Poniesione przez powódkę koszty postępowania likwidacyjnego obejmujące wykonanie kosztorysu naprawy oraz koszty zgromadzenia i analizy akt szkody i koszty korespondencji wynoszą 984 zł.

(dowód: faktura VAT k. 20)

Niezbędny i celowy koszt naprawy uszkodzeń w pojeździe V. (...) o numerze rejestracyjnym (...) przy zastosowaniu stawek za prace blacharskie w wysokości 116 zł/rbg i prace lakiernicze w wysokości 138 zł/rbg oraz przy zastosowaniu części nowych i oryginalnych wynosi 57.095,30 zł brutto. Elementy kwalifikowane do wymiany wskutek kolizji z dnia 2 listopada 2014r. mają znamiona elementów nowych bez uszkodzeń i wad wykonawczych.

(dowód: pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu techniki motoryzacyjnej B. S. k. 71-92 wraz z pisemną opinią uzupełniającą k. 127-129)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów, dowodu z przesłuchania powoda oraz dowodu z opinii biegłego sądowego z rzeczoznawcy samochodowego B. S..

Oceniając zebrany materiał dowodowy Sąd uznał, iż dowody z dokumentów w postaci akt szkody oraz dokumentów prywatnych przedłożonych przez powódkę są wiarygodne, albowiem żadna ze stron nie kwestionowała autentyczności tych dokumentów, ani też żadna ze stron nie zaprzeczyła, iż osoby podpisane pod tymi pismami nie złożyły oświadczeń w nich zawartych.

Za w pełni wiarygodny dowód w sprawie Sąd uznał także dowód z pisemnej opinii biegłego sądowego B. S.. Sąd miał na uwadze, że przedmiotowa opinia została sporządzona przez osobę dysponującą fachową wiedzą z zakresu techniki samochodowej, na podstawie całego zebranego w sprawie materiału dowodowego w tym akt szkody oraz oględzin przedmiotowego pojazdu. W ocenie Sądu przedstawiona przez biegłego opinia jest jasna, logiczna, nie zawiera żadnych luk czy sprzeczności, ani też nie budzi wątpliwości Sądu w świetle zasad doświadczenia życiowego czy wiedzy powszechnej. Nadto, żadna ze stron nie kwestionowała opinii. W tym stanie rzeczy nie było żadnych podstaw do kwestionowania wiarygodności i mocy dowodowej opinii przedstawionej przez biegłego B. S..

Normatywną podstawę odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela stanowią przepisy art. 822 § 1 i 4 k.c. i art. 824 1 § 1 k.c. oraz art. 13 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Zgodnie z art. 822 § 1 i 4 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz została zawarta umowa ubezpieczenia. Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń. Na mocy natomiast art. 824 1 § 1 k.c. o ile nie umówiono się inaczej, suma pieniężna wypłacona przez zakład ubezpieczeń z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody. Z treści art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity Dz.U. z 2013r., poz. 392) wynika, iż w obowiązkowych ubezpieczeniach odpowiedzialności cywilnej odszkodowanie wypłaca się w granicach odpowiedzialności cywilnej podmiotów objętych ubezpieczeniem, nie wyżej jednak niż do wysokości sumy gwarancyjnej ustalonej w umowie. Nadto, na względzie należy mieć również treść art. 361 § 1 k.c., który stanowi, iż zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność jedynie za normalne następstwa działania lub zaniechania z którego szkoda wynikła, oraz treść art. 363 § 1 k.c. który stanowi, że co do zasady naprawienie szkody winno nastąpić według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie do stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej, przy czym gdyby przywrócenie do stanu poprzedniego pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Jednocześnie z treści art. 361 § 2 k.c. wynika, iż naprawienie szkody obejmuje straty, które poniósł poszkodowany.

Przechodząc do szczegółowych rozważań wskazać należy, iż pomiędzy stronami nie było sporu ani co do okoliczności kolizji drogowej z dnia 2 listopada 2014 r., winy kierowcy posiadającego obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń ani tego, że odpowiedzialność za szkodę ponosi pozwany w związku z zawartą ze sprawcą umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Nadto, należało mieć na uwadze, iż w toku postępowania likwidacyjnego pozwany zakład ubezpieczeń przyjął co do zasady odpowiedzialność za poniesioną przez powoda szkodę i przyznał mu odszkodowanie w wysokości 33.233,76 zł. Zatem, jedyną kwestią sporną pomiędzy stronami była wysokość szkody.

W odpowiedzi na pozew pozwany ubezpieczyciel argumentował, że wypłacone przez niego odszkodowanie, uwzgledniające m.in. ceny części alternatywnych producentów dla istniejących zamienników czy też 30 % potrącenie na części oryginalne, pozwala na przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody, tym bardziej, że powódka nie wykazała, że pojazd został faktycznie naprawiony. Ubezpieczyciel zwrócił przy tym uwagę, że pojazd powódki był wcześniej uszkodzony wskutek upadku nań drzewa w październiku 2013r. Jak wyjaśnił szkoda została wówczas zakwalifikowana jako całkowita. Po tym zdarzeniu pojazd co prawda został odbudowany, niemniej nie wiadomo przy użyciu jakich części zamiennych i jaka była jakość wykonanych prac naprawczych. Odnosząc się do podniesionych zarzutów wskazać należy, iż wykładnia przepisów art. 361 § 2 i art. 363 § 2 k.c. prowadzi do wniosku, że ubezpieczyciel w ramach umowy o odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu, powinien ustalić odszkodowanie w kwocie, która zapewnia przywrócenie pojazdu do stanu sprzed zdarzenia wyrządzającego szkodę jako całości. Wynika to z przyjętej w polskim systemie prawnym zasady pełnej kompensacji szkody. Jak wskazuje się bowiem w doktrynie spełnienie świadczenia odszkodowawczego ("naprawienie szkody") ma spowodować likwidację następstw owego zdarzenia – przez doprowadzenie naruszonych dóbr do stanu, w jakim znajdowałyby się, gdyby szkoda nie wystąpiła. Założenie to zmierza do realizacji zasady pełnej kompensaty, w zakresie, w jakim jest to fizycznie możliwe. (por. M. Gutowski (red.), Kodeks cywilny. Tom I. Komentarz. Art. 1-449 11 , 2016). Wobec zebranego materiału dowodowego, w szczególności opinii biegłego sądowego, należało jednak uznać, że wypłacone przez pozwanego odszkodowanie nie pozwala przywrócić wszystkich właściwości użytkowych i estetycznych pojazdu stanowiącego własność powódki do stanu sprzed szkody. Przede wszystkim z opinii biegłego wynika, że naprawa przedmiotowego pojazdu powinna przy zastosowaniu części oryginalnych. W wyniku przeprowadzonych oględzin biegły B. S. ustalił, że elementy zakwalifikowane do wymiany są nowe, nie posiadają żadnych uszkodzeń czy wad wykonawczych. Na podstawie pomiaru grubości powłok lakierniczych biegły ustalił, że naprawie lakierniczej podlegały inne części aniżeli uszkodzone w przedmiotowej kolizji. Nadto, zdaniem B. S. akta szkody nie dają żadnych podstaw do stwierdzenia, że elementy podlegające wymianie nosiły znamiona wcześniejszych napraw czy uszkodzeń powstałych wskutek innych zdarzeń drogowych. Biegły wskazał, że w aktach szkody nie ma nawet wyników pomiarów grubości powłok lakierniczych. Wreszcie, w świetle opinii biegłego, bezzasadne są twierdzenia pozwanego co do jakości części zamiennych zastosowanych do naprawy pojazdu. Jak zauważył B. S. na zdjęciach wykonanych podczas powypadkowych oględzin pojazdu przez rzeczoznawcę pozwanego ubezpieczyciela po demontażu części uszkodzonych widoczne są oznakowania cechą fabryczną V.. W tym stanie rzeczy Sąd nie dopatrzył się żadnych podstaw do uwzględnienia części innych niż nowe i oryginalne. Należy przy tym wskazać, że zgodnie z utrwaloną linią orzecznictwa zakład ubezpieczeń zobowiązany jest na żądanie poszkodowanego do wypłaty, w ramach odpowiedzialności z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, odszkodowania obejmującego celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty nowych części i materiałów służących do naprawy uszkodzonego pojazdu. Jeżeli ubezpieczyciel wykaże, że prowadzi to do wzrostu wartości pojazdu, odszkodowanie może ulec obniżeniu o kwotę odpowiadającą temu wzrostowi (por.: uchwała Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012r., III CZP 80/11, OSNC 2012/10/112, Prok.i Pr.-wkł. (...), LEX nr 1129783, Biul.SN 2012/4/5, M.Prawn. 2012/24/1319-1323). Sąd Najwyższy wielokrotnie podkreślał, iż "użycie nowych części do naprawy uszkodzonego w wyniku kolizji samochodu nie prowadzi do zwiększenia jego wartości, chyba że chodzi o wymianę takich uszkodzeń, które istniały przed wypadkiem albo ulepszeń w stosunku do stanu przed kolizją" (por. wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna i Administracyjna z dnia 5 listopada 1980 r. III CRN 223/80, OSNCP 1981/10 poz. 186; wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 20 października 1972 r. II CR 425/72, OSNCP 1973/6 poz. 111). W toku niniejszego postępowania strona pozwana nie zaoferowała żadnego dowodu, na podstawie którego możnaby stwierdzić, że użycie do naprawy części nowych i oryginalnych spowoduje wzrost wartości pojazdu w stosunku do jego wartości sprzed szkody. Nadto, równie nieuzasadnione było dokonanie przez pozwanego potrąceń amortyzacyjnych. Brak jest bowiem jakichkolwiek dowodów na to, że przedmiotowy pojazd znajdował się w złym stanie technicznym, nieadekwatnym do wieku i okresu eksploatacji, jak również że były w nim zamontowane części nieoryginalne. Podkreślić należy, iż pozwany jako profesjonalista dysponujący fachowym zespołem rzeczoznawców miał możliwość przeprowadzenia gruntownych oględzin pojazdu w postępowaniu likwidacyjnym i stwierdzenia zarówno ewentualnych uszkodzeń pojazdu niezwiązanych ze przedmiotową szkodą czy też ustalenia stanu technicznego, w tym stwierdzenia ewentualnego uszkodzeń wynikających z eksploatacji, niewłaściwego utrzymania pojazdu (np. korozja) czy wreszcie ustalenia czy pojeździe zamontowane są części nieoryginalne. W szczególności nie było żadnych przeszkód, aby w toku oględzin powypadkowych pojazdu pozwany dokonał niezbędnych pomiarów grubości powłok lakierniczych pozwalających stwierdzić, czy pojazd poszkodowanego był wcześniej naprawiany. Z akt szkody nie wynika, aby takie czynności pojął, albowiem poza dokumentacją fotograficzną nie ma protokołu pomiarów ani też żadnej notatki służbowej sporządzonej przez rzeczoznawcę dokonującego oględzin, zawierającej wnioski z oględzin pojazdu. Natomiast oględziny przeprowadzone przez biegłego B. S. nie potwierdziły, by wskutek przedmiotowej kolizji uszkodzeniu uległy części nieoryginalne, zniszczone czy znacznie wyeksploatowane. Wobec braku dowodów przeciwnych, należało uznać, że pojazd znajdował się w dobrym stanie technicznym. Stąd też Sąd uznał, że uzasadnione jest uwzględnienie przy wycenie szkody cen części oryginalnych.

Poza cenami części zamiennych, sporna była także wysokość stawek za prace naprawcze i lakiernicze. Strona pozwana w kalkulacji wykonanej w toku postępowania likwidacyjnego, w oparciu o którą następnie wypłacono powódce odszkodowanie, przyjęła stawki w wysokości 60 zł/rbg. Zdaniem biegłego B. S. średnie stawki stosowane na rynku trójmiejskim w dacie szkody wynosiły odpowiednio 116 zł/rbg za prace naprawcze i 138 zł/rbg za prace lakiernicze. Jak wyjaśnił biegły taki poziom stawek odpowiada uśrednionym stawkom stosowanym przez zakłady (...) kategorii. Zatem, bez wątpienia stawki zastosowane przez pozwanego rażąco odbiegały od przeciętnych stawek stosowanych na rynku lokalnym. Z opinii biegłego wynika, że żaden z warsztatów III kategorii nie stosował tak niskich cen usług naprawczych. W ocenie Sąd zastosowanie zaniżonych ponad dwukrotnie stawek za prace naprawcze i lakiernicze zmierzało wyłącznie bezpodstawnego do zaniżenia należnego poszkodowanej odszkodowania. Bez wątpienia, koszt naprawy określony przy uwzględnieniu takich stawek nie pozwalał na wykonanie prawidłowej naprawy pojazdu pozwalał i przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody.

Co do zakresu naprawy to biegły wskazał, że słuszny jest zarzut pozwanego dotyczący zdublowania operacji lakierowania zderzają przedniego i wspornika zamka. Natomiast biegły uznał za konieczne uwzględnienie ceny uszkodzonej tablicy rejestracyjnej, przyjmując opłatę administracyjną w kwocie 45,50 zł. Strony nie kwestionowały opinii także w tym zakresie.

Mając zatem na uwadze wszystkie podniesione powyżej okoliczności Sąd przyjął, iż koszt naprawy uszkodzeń w pojeździe marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...) przy zastosowaniu stawek za prace blacharskie w wysokości 116 zł/rbg i prace lakiernicze w wysokości 138 zł/rbg oraz przy zastosowaniu części nowych i oryginalnych wynosi 57.095,30 zł brutto. Biorąc jednak pod uwagę, że w toku postępowania likwidacyjnego pozwany przyznał już poszkodowanemu odszkodowanie w kwocie 33.233,76 zł to do skompensowania pozostaje nadal szkoda w wysokości 23.861,54 zł. Mając powyższe na uwadze – na podstawie art. 822 § 1 i 4 k.c. oraz art. 13 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych – na rzecz powoda zasądzić kwotę 23.861,54 zł. Ponadto – na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. i art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych – Sąd zasądził od powyższej kwoty odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 3 stycznia 2015r. do dnia zapłaty. Zważyć bowiem należało, że szkoda pozwanemu została zgłoszona w dniu 3 grudnia 2014r., a zatem we wskazanej powyżej dacie roszczenie powoda było już wymagalne. Jednocześnie należy przyjąć, że pozwany jako profesjonalista dysponujący fachowym zespołem rzeczoznawców samochodowych oraz niezbędnymi środkami technicznymi był w stanie w terminie wynikającym z art. 14 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) ustalić zakres szkody i wysokość należnego powodowi odszkodowania. Na mocy powyższych przepisów stosowanych a contrario Sąd oddalił natomiast powództwo w zakresie żądania kwoty 2.204,67 zł z tytułu zwrotu kosztów naprawy jako nieudowodnione.

W niniejszej sprawie strona powodowa domagała się również zwrotu wydatków poniesionych na etapie przedprocesowym tj. kwoty 984 zł z tytułu kosztów pomocy prawnej w postępowaniu likwidacyjnym. W ocenie Sądu roszczenie powoda w tym zakresie nie zasługiwało na uwzględnienie. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uchwale składu 7 sędziów z dnia 13 marca 2012r., III CZP 75/11, Legalis nr 432231 uzasadnione i konieczne koszty pomocy świadczonej przez osobę mającą niezbędne kwalifikacje zawodowe, poniesione przez poszkodowanego w postępowaniu przedsądowym prowadzonym przez ubezpieczyciela, mogą w okolicznościach konkretnej sprawy stanowić szkodę majątkową podlegającą naprawieniu w ramach obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych (art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, Dz.U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.). W uzasadnieniu powyższego orzeczenia Sąd Najwyższy wskazał, że objęcie przedmiotowych kosztów odszykowaniem może być uzasadnione, gdy okoliczności określonej sprawy uprawniają do stwierdzenia merytorycznej lub ekonomicznej potrzeby ustanowienia pełnomocnika. Jako zdarzenia usprawiedliwiające potrzebę skorzystania z zastępstwa w postępowaniu likwidacyjnym przytaczano nieznajomość języka polskiego przez cudzoziemca, zamieszkiwanie poszkodowanego poza Polską, powodujące, że osobiste prowadzenie postępowania likwidacyjnego mogło wiązać się z wyższymi kosztami niż wydatki na pomoc specjalisty, skorzystanie z której uznawano niekiedy za realizację obowiązku zapobieżenia zwiększeniu szkody. Powoływano także argumenty dotyczące potrzeby zapewnienia poszkodowanemu pozycji porównywalnej z pozycją ubezpieczyciela i zmniejszeniu niedogodności, jaką stanowi udział w postępowaniu likwidacyjnym. Poza powyższymi przypadkami, w ocenie Sądu Najwyższego, „w normalnym związku pozostaje natomiast sięgnięcie po pomoc prawną w okolicznościach, w których stan zdrowia, kwalifikacje osobiste lub sytuacja życiowa poszkodowanego usprawiedliwiają stanowisko o niezbędności takiej pomocy w celu sprawnego, efektywnego i ekonomicznie opłacalnego przebiegu postępowania likwidacyjnego. Tego rodzaju koszty będą poniesione wprawdzie także zgodnie z wolą poszkodowanego, jednak decyzja o konieczności wydatków nie będzie swobodna, lecz wymuszona przez zdarzenie sprawcze, usunięcie skutków którego wymaga skorzystania z pomocy pełnomocnika”. Sąd orzekający w niniejszej sprawie w pełni podziela powyższy pogląd prawny. W niniejszej sprawie – zdaniem Sądu – powód nie wykazał, że zaszły jakiekolwiek szczególne okoliczności, które uzasadniałyby uwzględnienie żądania zwrotu kosztów postępowania przedprocesowego. W ocenie Sądu skoro pomiędzy stronami od początku sporna była wysokość szkody to jedynym sposobem rozstrzygnięcia sporu było wytoczenie powództwa i złożenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego, co też powódka uczyniła w pozwie. Dlatego też w powyższym zakresie powództwo należało oddalić.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie przepisu art. 100 k.p.c. w zw. z § 6 pkt. 5 i § 2 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku o opłatach za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity Dz. U.2013.490) i przyjmując, że powódka wygrała w 88 %, a pozwany w 12 % rozdzielił koszty stosunkowo. Zważyć należy, iż strona powodowa poniosła w niniejszej sprawie koszty opłaty sądowej od pozwu (1.353 zł), opłaty za czynności fachowego pełnomocnika – radcy prawnego w stawce minimalnej (2.400 zł), opłaty skarbowej od pełnomocnictwa (17 zł) oraz zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego (900 zł) w łącznej kwocie 4.670 zł, z czego należy jej się od pozwanego zwrot kwoty 4.109,60 zł. Z kolei pozwany poniósł koszty zastępstwa procesowego w kwocie 2.417 zł, z czego należy mu się zwrot kwoty 290,04 zł. Po wzajemnym skompensowaniu kosztów należało zasądzić od powódki na rzecz pozwanego kwotę 3.819,56 zł.

Ponadto, na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 5 ust. 1 pkt 3, art. 8 ust.1 i art. 83 i 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U.2014.1025 z późn. zm.) Sąd nakazał ściągnąć od stron w stosunku w jakim przegrały niniejsze postępowanie koszty wyłożone tymczasowo przez Skarb Państwa – Sąd Rejonowy w Gdyni na pokrycie kosztów opinii biegłego sądowego. Stąd też Sąd nakazał ściągnąć od pozwanego kwotę 365,20 zł, zaś od powódki kwotę 49,80 zł.