Sygn. akt VI Ga 92/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 stycznia 2014 r.

Sąd Okręgowy w Koszalinie VI Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Marek Ciszewski (spr.)

Sędziowie:

del. SR Renata Grześkowiak

SO Małgorzata Lubelska

Protokolant:

st.sekr.sądowy Bogumiła Krzywiźniak

po rozpoznaniu w dniu 08 stycznia 2014 r. w Koszalinie

na rozprawie sprawy

z powództwa:

E. Ż.

przeciwko :

G. K.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Koszalinie

z dnia 21 marca 2013 r. w sprawie V GC 1067/12

oddala apelację.

UZASADNIENIE

Powódka E. Ż. domagała się zasądzenia od pozwanego G. K. kwoty 10.473,71 zł wraz z odsetkami i kosztami procesu jako należności z tytułu ceny za sprzedane materiały budowlane.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 16 października 2012r. Sąd Rejonowy w Koszalinie uwzględnił żądanie pozwu.

Pozwany wniósł od nakazu sprzeciwu. Zarzucił, że nie otrzymał wezwań do zapłaty od powódki. Wyjaśnił, że na skutek zatorów płatniczych w jego przedsiębiorstwie, doszło do przesunięcia terminów płatności za nabyte towary. W konkluzji wniósł o nieobciążanie go kosztami procesu.

W odpowiedzi na sprzeciw powódka podtrzymała stanowisko. Wyjaśniła, że czterokrotnie wysyłała pozwanemu zarówno faktury, jak i wezwania do zapłaty, a pozwany przesyłki te odbierał. Potwierdziła, że pozwany informował o swojej złej kondycji finansowej i deklarował spłatę długu w późniejszym okresie, czego jednak nie uczynił. Powódka natomiast nie wyraziła zgody na przesunięcie terminu płatności.

Pozwany do stanowiska powódki nie ustosunkował się, a na wyznaczanych rozprawach nie stawił się.

Sąd Rejonowy uznał powództwo za zasadne. W jego ocenie, istotne zagadnienia sprawy nie są sporne. W szczególności pozwany kupił od powódki materiały budowlane za cenę równą kwocie objętej pozwem, tj. 10.473,71 zł, co wynika z przedłożonych przez powódkę faktur. Zarówno towar, jak i faktury, określające precyzyjnie asortyment oraz sposób i termin płatności, zostały pozwanemu przekazane.

Nie uwzględnił Sąd Rejonowy wniosku o przesłuchanie świadka na okoliczność udzielenia zgody na przesunięcie terminu płatności do stycznia 2013r., gdyż pozwany nie wskazał pełnych danych personalnych tej osoby, nie sformułował tezy dowodowej adekwatnej do istoty prezentowanego stanowiska, a nadto nie zajął stanowiska wobec odpowiedzi powódki co do twierdzeń o próbie uzyskania zgody na przesunięci terminu płatności.

Jednocześnie Sąd zauważył, iż mimo deklaracji pozwanego, zapłaty dochodzonej należności do dnia 20.01.2013r., do chwili zamknięcia rozprawy. pozwany żadnej wpłaty na rzecz powódki nie dokonał.

Sąd Rejonowy, że pozwanego wskazuje, iż wszelkimi środkami dąży do przedłużenia postępowań sądowych. W tej sprawie, dopiero stosowane zapytanie Przewodniczącego do lekarza udzielającego pozwanemu cyklicznie zwolnień lekarskich, obejmujących dni wyznaczonych rozpraw, spowodowało zaprzestanie posługiwania się pozwanego, w/w zwolnieniami. Po wykorzystaniu możliwości powołania się na zwolnienia lekarskie, pozwany zawiadomił Sąd o awarii samochodu, którym zmierzać ma do Sądu na rozprawę.

Zdaniem Sądu I instancji, z uwagi na zakreślenie ostatecznego terminu wysłuchania pozwanego na dzień 21 marca 2013r., wniosek o kolejne odroczenie rozprawy, uzasadniony awarią auta, był oczywiście bezzasadny (postanowienie k.61, art. 246 k.p.c).

Wobec powyższych ustaleń i wniosków Sąd Rejonowy w Koszalinie, wyrokiem z dnia 21 marca 2013r. w sprawie V GC 1067/12:

-

zasądził od pozwanego G. K. na rzecz powódki E. Ż. kwotę 10.473,71 zł z ustawowymi odsetkami od terminów płatności poszczególnych kwot cząstkowych do dnia zapłaty, a nadto kwotę 524 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Apelację od powyższego wyroku w zakresie uwzględniającym powództwo wywiódł pozwany, który zarzucił naruszenie przepisów postępowania przez odbycie rozprawy i wydanie wyroku w sytuacji usprawiedliwionej, spowodowanej obiektywnymi przyczynami, niemożności stawiennictwa pozwanego. Nie mógł zatem pozwany złożyć zeznań w charakterze strony, a taki wniosek w toku procesu składał. Według apelującego, taki tryb postępowania prowadził do naruszenia zasady równości stron, pozbawiał pozwanego możliwości obrony jego praw, co winno prowadzić do wniosku, iż postępowanie przed sądem I instancji dotknięte jest nieważnością.

Wnosił zatem pozwany w apelacji o:

-

zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości, oraz o zasądzenie od powódki jego rzecz kosztów procesu według norm przepisanych,

ewentualnie:

-

uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Również w postępowaniu apelacyjnym pozwany wnosił o odroczenie rozprawy z dnia 8 stycznia 2014r. z tego powodu, że w dniu 9 stycznia 2014r. miał wyznaczone posiedzenie przed Sądem Rejonowym w Warszawie. Wniosek ten Sąd Okręgowy uznał za nieuzasadniony zważywszy, że jakakolwiek kolizja terminów nie zachodziła a istniejące połączenie komunikacyjne umożliwiały stawiennictwo pozwanego na obu terminach.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie jest uzasadniona.

W efekcie dokonania własnej oceny zebranego w sprawie materiału Sąd Okręgowy uznał, że zasługują na aprobatę ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji i przyjął je za podstawę własnego rozstrzygnięcia. Ustalenia istotne dla rozstrzygnięcia sporu, w postępowaniu apelacyjnym nie zostały skutecznie podważone i nie zaistniały przesłanki uzasadniające ich zmianę lub uzupełnienie.

W szczególności brak było podstaw do uwzględnienia podniesionego w apelacji zarzutu pozwanego, jakoby wskutek naruszenia przepisów postępowania, wyrażającego się odbyciem rozprawy i wydaniem wyroku mimo usprawiedliwionego wniosku o jej odroczenie, nastąpiło uchybienie skutkujące nieważnością postępowania.

Zgodnie z art. 379 pkt. 5 k.p.c. nieważność postępowania zachodzi jeżeli strona została pozbawiona możności obrony swych praw, przez co należy rozumieć sytuację, w której na skutek wadliwości czynności procesowych sądu lub strony przeciwnej, strona nie mogła brać udziału w postępowaniu lub jego istotnej części i jednocześnie skutki tych wadliwości nie mogły być usunięte przed wydaniem wyroku w danej instancji.

W ocenie Sądu zaistniałe w sprawie okoliczności nie dają przesłanek dla stwierdzenia tej podstawy nieważności, a w konsekwencji również zasadności podniesionego zarzutu apelacyjnego.

Podług art. 214 k.p.c., rozprawa ulega odroczeniu, jeżeli sąd stwierdzi nieprawidłowość w doręczeniu wezwania albo jeżeli nieobecność strony jest wywołana nadzwyczajnym wydarzeniem lub inną, znaną sądowi przeszkodą, której nie można przezwyciężyć. Oczywiście, niemożność przybycia na rozprawę spowodowana awarią samochodu mogłaby być uznana za nadzwyczajne wydarzenie, uzasadniające odroczenie rozprawy, pod warunkiem jednak, chociażby uwiarygodnienia zaistnienia takiego zdarzenia w drodze do sądu. Z całą pewnością samo twierdzenie strony o wystąpieniu takiej awarii, dla usprawiedliwienia nieobecności wystarczające nie jest, tym bardziej w przypadku pozwanego, którego działania, na co wskazywał Sąd Rejonowy, skierowane są na przewlekanie postępowań.

Trzeba z naciskiem wskazać, że pozwany, poza gołosłowną argumentacją, nawet nie podjął wysiłku, by choćby w najmniejszym stopniu uwiarygodnić zgłoszony fakt wystąpienia awarii. Natomiast analiza samego zgłoszenia, dokonanego faksem, poddaje jego twierdzenia w wątpliwość. Trzeba bowiem wskazać, że faks został nadany o godz. 10.02 z miejscowości L., podczas gdy rozprawa rozpoczynała się w K. o godz. 9.45. Okoliczności te, zważywszy na miejsce zamieszkania pozwanego, miejsce i czas nadania faksu, mogą powodować wątpliwość, czy awaria rzeczywiście zaistniała w drodze do sądu, niezależnie już od tego, że pozwany w żaden sposób nie potwierdził jej zaistnienia.

W świetle tych okoliczności zasadnie Sąd Rejonowy uznał nieobecność pozwanego za nieusprawiedliwioną, a to uzasadniało zaniechanie przeprowadzenia dowodu z przesłuchania strony. W czynnościach Sądu I instancji nie można dopatrzeć się naruszenia przepisów postępowania, w szczególności uchybienia art. 214 k.p.c., a tym bardziej przesłanek dla stwierdzenia zarzucanej przez pozwanego nieważności postępowania. Należy wskazać, że zasady równego traktowania stron procesu nie można rozumieć w znaczeniu obowiązku sądu wysłuchania stron, czy przeprowadzenia dowodu z ich zeznań, ale jako postulat stworzenia stronie możliwości takiego wysłuchania. Skoro taka możliwość istniała, a pozwany, z przyczyn leżących po jego stronie z możliwości tej nie skorzystał, o naruszeniu praw procesowych strony nie może by mowy.

Jednocześnie Sąd Okręgowy w pełni podziela ocenę Sądu Rejonowego, że strona powodowa, na podstawie złożonych jako dowodów dokumentów, należycie wykazała dochodzone roszczenie. W świetle wynikającej z art. 488 § 1 k.c zasady jednoczesności świadczeń z umów wzajemnych bezprzedmiotowe nawet byłoby poszukiwanie źródeł wymagalności długu pozwanego w skutecznym wezwaniu do zapłaty, niezależnie od tego, że również fakt doręczenia takich wezwań, wbrew gołosłownym zarzutom pozwanego, zostało przez powódkę wykazane.

Z powyższych względów, wobec niezasadności zarzutów pozwanego Sąd Okręgowy apelację, jako bezzasadną, oddalił /art. 385 kpc/.