Sygn. akt IX GC 964/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Poznań, 28 czerwca 2017 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu IX Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący - SSO Katarzyna Krzymkowska

Protokolant – st. sekr. sąd. Ewelina Kołodziejczak-Marczak

po rozpoznaniu w dniu 14 czerwca 2017 r. w Poznaniu na rozprawie

sprawy z powództwa: M. W.

przeciwko: K. S. (1)

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego K. S. (1) na rzecz powoda M. W. kwotę: 137.760,00 zł ( sto trzydzieści siedem tysięcy siedemset sześćdziesiąt złotych) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie:

a)  od kwoty 39.360,00 zł od dnia 1.07.2016 roku do dnia zapłaty ;

b)  od kwoty 24.600,00 zł od dnia 19.08.2016 roku do dnia zapłaty;

c)  od kwoty 24.600,00 zł od dnia 1.09.2016 roku do dnia zapłaty;

d)  od kwoty 24.600,00 zł od dnia 1.10.2016 roku do dnia zapłaty;

e)  od kwoty 24.600,00 zł od dnia 1.11.2016 roku do dnia zapłaty;

I.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

II.  kosztami postępowania obciąża pozwanego i z tego tytułu zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę: 14.106,00 zł.

SSO K. Krzymkowska

UZASADNIENIE

Powód M. W. wniósł pozew o zasądzenie od pozwanego K. S. (1) kwoty 137.760 zł wraz z odsetkami od kwot i dat wskazanych w treści pozwu, wraz z kwotą 350,01 zł oraz kosztami postępowania. W uzasadnieniu powód podniósł, że zawarł z pozwanym umowę o wykonanie prac budowlanych składających się na remont zakładu przetwórstwa mięsnego pozwanego. Łączna wartość wykonanych prac stanowiła kwotę 124.894,50 zł netto. Powód obciążył pozwanego fakturą częściową na kwotę 40.000 zł, którą pozwany zapłacił. Po zakończeniu prac pozwany jednak nie rozliczył się z powodem. Po negocjacjach z synem pozwanego, R. S., który reprezentował pozwanego, ostatecznie wynagrodzenie powoda zostało ustalone na kwotę 112.000 zł płatną w pięciu ratach. Nadto powód na żądanie R. S. udzielił pozwanemu gwarancji. Pomimo uzgodnień pozwany nie zapłacił wynagrodzenia za dochodzone prace, równego kwocie 137.760 zł. Kwota 350,01 zł stanowiła natomiast rekompensatę kosztów odzyskiwania należności.

Pozwany złożył odpowiedź na pozew, wnosząc o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania. W uzasadnieniu pozwany podniósł, że po zakończeniu przez powoda prac nie doszło do ich odbioru, a powód powołuje się na notatki, które nie wiążą strony pozwanej. Pozwany oświadczył, że już na etapie prac końcowych miał zastrzeżenia co do ich wykonania, dlatego żądał od powoda gwarancji. Strona pozwana podniosła również, że prace wykonane przez powoda były wadliwe. Z czasem na położonych przez stronę powodową płytach ściennych producenta G. pojawiły się przebarwienia, a od listopada 2016 roku na powierzchni płyt zaczęły pojawiać się wybrzuszenia, co w ocenie pozwanego jest wynikiem nieodpowiedniego wykonania prac przez powoda. Strona pozwana wskazała, że jeśli wady pojawią się na wszystkich płytach zamontowanych przez powoda pozwany poniesie koszty założenia nowych płyt i będzie zmuszony wstrzymać produkcję w czasie wykonywania tych prac.

Powód odniósł się do stanowiska pozwanego w piśmie procesowym z dnia 17 grudnia 2016 r., podtrzymując swoje stanowisko w sprawie. Wskazał, że pozwany zarzucił wadliwość prac związanych z położeniem płyt G., podczas gdy stanowiły one jedynie część robót, które powód wykonał, zatem pozwany nie miał podstaw, by kwestionować całość należnego wynagrodzenia. Strona powodowa podniosła również, że okoliczności związane z wadami płyt G., które pojawiły się po zakończeniu prac, nie mogą stanowić podstawy do odmowy zapłaty wynagrodzenia za te prace. Zwróciła uwagę, że uprawnienia z tytułu rękojmi nie rozciągają się na możliwość wstrzymania wypłaty wynagrodzenia, a jedynie umożliwiają zleceniodawcy żądanie usunięcia wad lub zmniejszenia wynagrodzenia. Powód zauważył, że pozwany mógłby skorzystać z tych uprawnień dopiero po zgłoszeniu wad powodowi, do czego nigdy nie doszło. Powód podniósł, że pozwany co prawda podnosił, że w pracach powoda wystąpiły wady, jednak nie wskazywał konkretnych wad, a twierdzenia te miały miejsce przed listopadem 2016 roku, kiedy to zgodnie ze stanowiskiem pozwanego w sprawie wady dopiero się ujawniły. Strona powodowa zaprzeczyła również, by wysokość dochodzonego roszczenia nie była wykazana.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Pozwany K. S. (1) w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej prowadzi zakład przetwórstwa mięsnego w miejscowości K.. Pozwany zaplanował remont w zakładzie. Kwestie związane z zawarciem odpowiednich umów zlecił swojemu synowi, R. S.. Pozwany upoważnił R. S. do zawarcia umowy z powodem dotyczącej remontu zakładu i ustalenia jej warunków.

R. S. prowadził negocjacje na temat wykonania prac remontowych z powodem M. W.. Wiadomością e-mail z dnia 4 grudnia 2014 r. powód przedstawił R. S. stawki za wykonanie prac: za montaż płyt G. stawka 28 zł za metr kwadratowy, za montaż obróbek wykończeniowych stawka 7,50 zł za metr bieżący, za montaż konstrukcji podwieszanego sufitu stawka 14 zł za metr kwadratowy, za zabudowę słupów, podciągów, belek i podobnych elementów stawka 80 zł za metr bieżący, za obróbkę wnęk okiennych i drzwiowych stawka 38 zł za metr bieżący, za montaż profili przyposadzkowych stawka 9 zł za metr bieżący, za montaż odbojnic stawka 11 zł za metr bieżący, za montaż drzwi przesuwnych stawka 580 zł za sztukę, za montaż drzwi przesuwnych lekkich stawka 450 zł za sztukę, za montaż drzwi wahadłowych stawka 450 zł za sztukę, za montaż drzwi przejściowych stawka 400 zł za sztukę, jeśli drzwi będą dwuskrzydłowe, a 340 zł za sztukę, jeśli jednoskrzydłowe, za montaż drzwi chłodniczych zawiasowych stawka 450 zł za sztukę, a za montaż ścianek działowych stawka 45 zł za metr kwadratowy. Powód wskazał, że wszystkie stawki są stawkami netto. Nadto powód oświadczył, że wycena nie zawiera wartości materiałów montażowych, takich jak pianki montażowe, uszczelniacze, silikony, kołki rozporowe, nity, elementy kotwienia drzwi, profile do podwieszanego sufitu, elementy stalowe do kotwienia ścianek działowych, a także drzwi i włazów rewizyjnych.

W odpowiedzi R. S. wiadomością e-mail z dnia 6 grudnia 2014 r. przyjął warunki powoda.

dowód: wiadomość e-mail powoda z dnia 04.12.2014 r. (k. 27), wiadomość e-mail R. S. z dnia 06.12.2014 r. (k. 27 verte), zeznania świadka R. S. (termin rozprawy w dniu 30.01.2017 r., 01:04:30-01:05:44), zeznania powoda (termin rozprawy w dniu 14.06.2017 r., 28:06-37:13), zeznania pozwanego (termin rozprawy w dniu 14.06.2017 r., 01:14:11-01:19:39).

Powód rozpoczął prace remontowe. Uzgodnił z R. S., że materiały budowlane będą zamawiane bezpośrednio przez R. S. u J. K. (1) i to R. S. będzie za nie płacił. W czasie wykonywania prac oprócz powoda podobne prace, w tym również kładzenie płyt G., wykonywała także inna ekipa budowlana.

dowód: wiadomości e-mail R. S. do J. K. (1) (k. 28 verte, 29, 29 verte), wiadomości e-mail od J. K. (1) do R. S. (k. 29, 29 verte), zeznania pozwanego (termin rozprawy w dniu 14.06.2017 r., 01:14:11-01:19:39).

W dniu 16 listopada 2015 r. powód zakończył prace objęte umową z pozwanym. Strony nie dokonały oficjalnego odbioru prac. Pozwany po wykonaniu prac prowadził produkcję w zakładzie.

bezsporne, nadto dowód: oświadczenie z dnia 24.06.2016 r. (k. 22), zeznania powoda (termin rozprawy w dniu 14.06.2017 r., 28:06-37:13), zeznania pozwanego (termin rozprawy w dniu 14.06.2017 r., 01:14:11-01:19:39).

Po wykonaniu wszystkich prac powód wiadomością e-mail z dnia 29 listopada 2015 r. przesłał R. S. rozliczenie zakończonych prac. Wskazał, że do zapłaty za robociznę pozostaje kwota 124.894,50 zł netto, a za wykorzystane materiały montażowe należy się kwota 12.621 zł. R. S. odczytał wiadomość w dniu 30 listopada 2015 r., ale na nią nie odpowiedział. Powód wiadomościami e-mail wysłanymi w dniach 22 marca 2016 r. i 8 kwietnia 2016 r. ponownie wzywał R. S. do rozliczeń, ale ten nadal nie odpowiadał.

dowód: wiadomość e-mail z dnia 29.11.2015 r. (k. 30) z potwierdzeniem odczytania (k. 30), wiadomość e-mail z dnia 22.03.2016 r. (k. 30 verte), wiadomość e-mail z dnia 08.04.2016 r. (k. 30 verte).

W dniu 14 września 2015 r. powód obciążył pozwanego fakturą VAT nr (...) na kwotę 32.520 zł, netto – 40.000 zł brutto z terminem płatności ustalonym na dzień 22 września 2015r. Pozwany uregulował należność w częściach – w dniu 5 października 2015 r. przelał na rachunek bankowy powoda kwotę 10.000 zł, w dniu 7 października 2015 r. przekazał kolejne 10.000 zł, a w dniu 12 października 2015 r. przelał ostatnie 20.000 zł.

bezsporne, nadto dowód: faktura VAT nr (...) (k. 18), potwierdzenia przelewów (k. 18verte – 19 verte).

Wiadomościami e-mail wysłanymi w dniach 22 marca 2016 r. i 8 kwietnia 2016 r. powód ponownie wzywał R. S. do rozliczeń, ale ten nadal nie odpowiadał.

dowód: wiadomość e-mail z dnia 22.03.2016 r. (k. 30 verte), wiadomość e-mail z dnia 08.04.2016 r. (k. 30 verte).

W dniu 26 maja 2016 r. powód wraz z K. S. (2), znajomym R. S., wykonali obmiary wykonanych przez powoda prac. W czasie obmiarów nie wykryli żadnych usterek. Po dokonanych obmiarach doszło do spotkania powoda i R. S.. Obmiary dały wyniki inne niż wcześniej przyjmowane przez powoda. Powód uwzględnił wyniki nowych obmiarów, a R. S. przyjął przedstawiony mu obmiar wykonanych prac. Opierając się na ilości wykonanych prac, po uwzględnieniu rabatu, powód wskazał jako kwotę należnego wynagrodzenia sumę 112.200 zł netto powiększoną o kwotę podatku VAT. R. S. zaproponował, że wynagrodzenie powoda będzie płatne w pięciu ratach – do końca czerwca 2016 r. kwota 32.000 zł netto, natomiast do końca lipca, sierpnia, września i października 2016 r. kwoty 20.000 zł netto. Wszystkie raty miały zostać zwiększone o podatek VAT. Powód przystał na tę propozycję.

dowód: notatka z dnia 26.05.2016 r. (k. 20), zeznania świadka R. S. (termin rozprawy w dniu 30.01.2017 r., 29:02-40:17), zeznania świadka K. S. (2) (termin rozprawy w dniu 14.06.2017 r., 01:30-10:39), zeznania powoda (termin rozprawy w dniu 14.06.2017 r., 42:35-45:57), zeznania pozwanego (termin rozprawy w dniu 14.06.2017 r., 01:14:11-01:19:39).

Zgodnie z porozumieniem powód obciążył pozwanego w dniu 13 czerwca 2016 r. fakturą VAT nr (...), obejmującą pierwszą ratę końcowego wynagrodzenia powoda. Faktura opiewała na kwotę 32.000 zł netto – 39.360 zł brutto, a termin płatności został wskazany na dzień 27 czerwca 2016 r.

Pozwany pismem z dnia 16 czerwca 2016 r. odesłał powodowi wskazaną fakturę bez księgowania, wskazując, że rozliczenie prac będzie mogło nastąpić dopiero po udzieleniu przez powoda gwarancji na wykonane prace. W odpowiedzi powód pismem z dnia 24 czerwca 2016 r. zgodził się na wystawienie gwarancji, którą dołączył do pisma. Do pisma dołączył również oświadczenie, w którym wskazał, że prace wykonał zgodnie z wiedzą techniczną oraz wytycznymi producenta płyt G., a od dnia zakończenia prac są one objęte rękojmią. W tej samej dacie została przez powoda udzielona również gwarancja na wykonane prace na 24 miesiące od 16.11.2015 roku (k. 22 v.)

Pismem z dnia 18 lipca 2016 r. pracownica pozwanego J. K. (2) ponownie odesłała powodowi fakturę VAT nr (...), wskazując, że pozwany jest na urlopie do dnia 1 sierpnia 2016 r. Po otrzymaniu tego pisma powód obciążył pozwanego fakturą VAT nr (...) na kwotę 80.000 zł netto – 98.400 zł brutto, stanowiącą sumę pozostałych czterech rat końcowego wynagrodzenia i wraz z fakturą VAT nr (...) pismem z tego samego dnia wysłał ją pozwanemu.

dowód: faktura VAT nr (...) (k. 20verte), pismo z dnia 16.06.2016 r. (k. 21), pismo z dnia 24.06.2016 r. (k. 21verte) wraz z oświadczeniem (k. 22) oraz gwarancją (k. 22 verte), pismo z dnia 18.07.2016 r. (k. 24), pismo z dnia 05.08.2016 r. (k. 24 verte), faktura VAT nr (...) (k. 25).

Do dnia wydania wyroku pozwany nie zgłosił pisemnie powodowi żadnych wad wykonanych prac.

dowód: zeznania świadka R. S. (termin rozprawy w dniu 30.01.2017 r., 01:07:15-01:08:17).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie bezspornych twierdzeń stron, zebranych w sprawie dokumentów, zeznań świadków oraz zeznań stron postępowania. Dokumenty prywatne korzystały z domniemania określonego w art. 245 k.p.c. i stanowiły dowód tego, że strona postępowania, która stworzyła dany dokument złożyła oświadczenie, które z treści tego dokumentu wynika. Treść ani forma dokumentów nie była podważana przez żadną ze stron, a Sąd nie znalazł podstaw, by czynić to z urzędu. Za dokument co prawda nie mogły być uznane wydruki wiadomości e-mail, co jednak nie pozbawiało ich wartości dowodowej, a Sąd wykorzystał je do ustalenia stanu faktycznego sprawy. Treść tych wiadomości również nie była podważana przez strony.

Zeznania świadka R. S. Sąd uznał za wiarygodne jedynie w części, w zakresie, w jakim pozostały zgodne z pozostałym materiałem dowodowym zebranym w sprawie. Sąd nie dał wiary twierdzeniom świadka, jakoby nie zajmował się negocjowaniem i zawieraniem umów w imieniu pozwanego i nie ustalał wysokości wynagrodzenia należnego powodowi. Zeznaniom tym przeczą zeznania świadka K. S. (2), który wskazał, że R. S. był kimś w rodzaju kierownika budowy i to on zajmował się robotami budowlanymi. Nadto na notatce z dnia 26 maja 2016 r. R. S. sam ustalił wysokość rat wynagrodzenia powoda i terminy płatności, to również on wysłał do powoda wiadomość e-mail z dnia 6 grudnia 2014 r. z akceptacją stawek za robociznę. Co więcej, świadek nie może twierdzić, że to nie on zajmował się negocjowaniem i zawieraniem umów oraz ustalaniem wynagrodzenia, skoro to niemal wyłącznie z nim kontaktował się powód, a R. S. nigdy nie oświadczył, że nie jest upoważniony do prowadzenia negocjacji czy też uzgodnienia wynagrodzenia, nigdy też nie odesłał powoda do pozwanego, wszystko załatwiając samemu. Nadto. Ostatecznie na rozprawie w dniu 14.06.2017 roku sam pozwany w swoich zeznanych przyznał, że ustalenia, które poczynił jego syna R. z powodem są dla niego wiążące.

Za wiarygodne Sąd uznał zeznania świadka R. S. dotyczące spotkania w dniu 26 maja 2016 r. w zakresie, w jakim świadek wskazał, że obmiarów prac dokonywał powód z K. S. (2). okoliczność tego, że powód z R. S. prowadzili rozmowy na temat wynagrodzenia, a także to, że R. S. sam wskazał w notatce wysokość rat wynagrodzenia i termin ich płatności. Za niewiarygodne Sąd uznał natomiast twierdzenia świadka, jakoby już wtedy na płytach G. pojawiły się odkształcenia – o tym, że w tym czasie nie było widocznych żadnych usterek zeznał świadek K. S. (2) oraz powód. Sąd dał im wiarę w tym zakresie, ponieważ brak jest jakichkolwiek dowodów na to, że pozwany lub R. S. zgłaszali powodowi już wtedy jakiekolwiek usterki wykonanych prac. Podobnie Sąd nie dał wiary zeznaniom, że jedne z drzwi zostały niewłaściwie zamontowane – zeznania te również przeczyły zeznaniom K. S. (2) i powoda.

Zeznania świadka K. S. (2) Sąd uznał za wiarygodne w całości. Wskazać należy, że zeznania te były zgodne z zeznaniami powoda M. W., podczas gdy świadek jako znajomy R. S. mógłby być skłonny zeznawać na korzyść tego ostatniego, a nie powoda. Z tego względu Sąd dał wiarę zeznaniom świadka, które nadto były zgodne z zebranymi w sprawie dokumentami.

Za wiarygodne w całości Sąd uznał również zeznania powoda M. W.. Powód zeznawał w sposób logiczny i spójny, jego zeznania pozostawały w zgodzie zarówno z zeznaniami świadka K. S. (2), jak i z dokumentami dołączonymi do akt sprawy. Sąd uznał za wiarygodne zeznania powoda w zakresie, w jakim twierdził, że wykonał całość zleconych mu prac. Wskazać bowiem należy, iż dokonując obmiarów z powodem K. S. (2) nie zwrócił uwagi na żadne braki lub usterki, a strona pozwana również nigdy nie występowała do powoda o usunięcie wad lub wykonanie dodatkowych prac. Z materiału dowodowego zebranego w sprawie jasno wynika, że to powód szukał kontaktu z pozwanym i z R. S., żeby uzyskać wynagrodzenie za wykonane prace, a pozwany i jego syn pozostawali bierni i reagowali bądź nie na pisma powoda.

Zeznania pozwanego K. S. (1) Sąd uznał za wiarygodne i przydatne dla rozstrzygnięcia sprawy w części. Wskazać należy, iż zeznania pozwanego pozostawały w większości niesprzeczne z zeznaniami powoda. Strony postępowania w swoich zeznaniach pozostawały sprzeczne jedynie co do tego, czy prace powoda były wadliwe. Okoliczność ta nie miała jednak znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, co zostanie szerzej omówione w dalszej części uzasadnienia. Dlatego też Sąd przyjął zeznania K. S. (1) za wiarygodne w części istotnej dla rozstrzygnięcia sprawy i wykorzystał je do ustalenia stanu faktycznego sprawy.

Sąd oddalił wniosek pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z dziedziny budownictwa na okoliczność jakości i wadliwości wykonanych przez powoda prac, zakresu stwierdzonych wad i kosztów ich usunięcia, ustalenia przyczyn wystąpienia wad i określenia ich konsekwencji w stosunku do pozostałych zamontowanych przez powoda płyt. Zgodnie z art. 227 k.p.c. Sąd przeprowadza jedynie dowody na okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Okoliczności, na które miał zostać przeprowadzony dowód z opinii biegłego do takich nie należały. Obejmowały one bowiem kwestie związane z wadliwością prac wykonanych przez powoda. Według ustaleń stanu faktycznego sprawy powód wykonał całość powierzonych mu robót, a następnie oddał je zamawiającemu, który je odebrał oraz przystąpił do eksploatacji przedmiotu umowy. Tym samym zaktualizowały się podstawy do zapłaty powodowi wynagrodzenia. W czasie odbioru nie stwierdzono występowania wad. Tym samym brak jest podstaw do odmowy zapłaty wynagrodzenia z powołaniem na wadliwość robót, skoro efekt prac powoda został odebrany bez zastrzeżeń. W takiej sytuacji strona pozwana może korzystać z uprawnień wynikających np. z udzielonej gwarancji, rękojmi, względnie na zasadach ogólnych domagać się naprawienia szkody. W konsekwencji, dla skutecznej obrony w niniejszym procesie przed zasądzenie całego dochodzonego roszczenia strona pozwana winna wskazać konkretne roszczenie, które wiązała z wadliwością prac – zarówno co do zasady jak i wysokości. Wykazać, że przeprowadziła procedurę reklamacyjną, względnie w ramach uprawnień z rękojmi i w razie nie usunięcia przez powoda stwierdzonych wad, domagać sformułować konkretne roszczenia - na przykład roszczenia o obniżenie wynagrodzenia powoda z tytułu wadliwości robót, i to sprecyzowanego , skonkretyzowanego co do kwoty, ewentualnie odszkodowania określonego co do wysokości, naliczonego już powodowi wraz z wyznaczeniem terminu do zapłaty i jako wymagalnego przedstawionego do potrącenia. Strona pozwana nie mogła bowiem opierać swojej obrony na okoliczności, że prace wykonane przez powoda są wadliwe, jeśli nie wskazała konkretnego powiązanego z tym roszczenia . Na marginesie należy zaznaczyć, że strona pozwana nie sprecyzowała nawet faktów, które miałyby wskazywać gdzie dokładnie, w jakim zakresie ujawniły się wady ( sporne było tutaj nawet ustalenie pomieszczeń, w których ujawniły się wady oraz czy dotyczą one prac wykonanych przez powoda, czy tez przez inny podmiot, a pozwany zobowiązany do doprecyzowania twierdzeń na rozprawie w dniu 5.04.2017 roku nie udzielił w terminie żadnej odpowiedzi). Z tych względów wniosek pozwanego, złożony w odpowiedzi na pozew i ponownie na terminie rozprawy w dniu 14 czerwca 2017 r., został oddalony na podstawie art. 227 k.p.c.

Sąd zważył, co następuje:

W rozpoznawanej sprawie powód dochodził zapłaty za wykonane przez siebie prace remontowe. Ze względu na fakt, że strony nie spisały wiążących je postanowień umownych ani nie rozważały charakteru łączącej je umowy, w pierwszej kolejności należało ustalić charakter umowy, na podstawie której powód wykonał sporne prace.

W ocenie Sądu uznać należało, że umowa łącząca strony miała charakter umowy o dzieło. Zgodnie z art. 627 k.c. przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Umowę o dzieło należy odróżnić od umowy o roboty budowlane, która, jak stanowi art. 647 k.c., sprowadza się do zobowiązania się przez wykonawcę do oddania przewidzianego w umowie obiektu, wykonanego zgodnie z projektem i z zasadami wiedzy technicznej. W niniejszej sprawie powód nie zobowiązał się do wykonania całego obiektu, a jedynie do remontu fragmentu jego wnętrza, dlatego też Sąd uznał, że umowa stron stanowiła w rzeczywistości umowę o dzieło.

Wskazać należy, iż Sąd ustalił, że powód wykonał wszystkie prace objęte umową. Świadczy o tym szereg okoliczności: powód zakończył prace w dniu 16 listopada 2015 r. Po tym dniu aż do zajęcia stanowiska w sprawie pozwany nie kwestionował wykonania robót w całości, nie wzywał też do wykonania żadnych robót, które uznawałby za objęte umową, a niewykonane przez powoda. Pomimo tego, że strony postępowania nie spotkały się osobiście, by dokonać odbioru prac, pozwany rozpoczął produkcję w zakładzie po zakończeniu prac przez powoda, a jeszcze przed majem 2016 r., zatem prace musiały być skończone, inaczej bowiem strona pozwana nie mogłaby korzystać z zakładu. Również w maju 2016 r., kiedy doszło do obmiarów wykonanych robót i do spotkania powoda z R. S. nikt nie podnosił, by jakieś prace nie zostały wykonane. Z tych wszystkich względów przyjąć należało, że powód wykonał wszystkie prace zlecone mu przez stronę pozwaną.

W tym miejscu należy zauważyć, iż nie stanowiło dla Sądu wątpliwości, że R. S. działał w imieniu pozwanego K. S. (1) i posiadał ku temu odpowiednie umocowanie, a co najmniej jego czynności i ustalenia z powodem zostały zaakceptowane przez pozwanego. Co prawda pozwany nie udzielił mu pisemnego pełnomocnictwa, jednak upoważnił go do ustalenia warunków umowy zawieranej z powodem i uzgodnienia wynagrodzenia należnego powodowi. Pozwany oddelegował swojego syna – pracownika R. S. do wykonywania na rzecz pozwanego wszelkich czynności i ustaleń z powodem. Sam pozwany w swoich zeznaniach przyznał, że uważał ustalenia poczynione z powodem przez R. S. za wiążące pozwanego. Dlatego też można było przyjąć, iż to pozwany był zobowiązany do zapłaty wynagrodzenia za wykonane prace.

Za bezpodstawny Sąd uznał zarzut strony pozwanej, iż powód nie wykazał wysokości dochodzonego roszczenia, to jest wysokości należnego mu wynagrodzenia. Należy przede wszystkim zauważyć, iż to do Sądu należy ocena, które okoliczności sprawy zostały wykazane przez strony. Sąd zatem, opierając się na zgromadzonych w sprawie dowodach – wiadomości e-mail z dnia 29 listopada 2015 r., w której powód wskazał, jakie prace wykonał, w jakiej ilości i jakiego domaga się za nie wynagrodzenia, na zeznaniach świadka K. S. (2), który potrafił wskazać, jakie prace wykonywała strona powodowa i zeznał, że nie zauważył żadnych braków w wykonywanych pracach, w końcu na dokumencie z dnia 26 maja 2016 r., w którym strony uzgodniły wysokość należnego powodowi wynagrodzenia – był w stanie ustalić, że powód wykonał wszystkie zlecone mu prace, ustalić, jakie prace to były i jakie strony uzgodniły za nie wynagrodzenie. Nie może budzić wątpliwości, że podczas spotkania w dniu 26 maja 2016 r. strony doszły do porozumienia co do wysokości wynagrodzenia – R. S. sam wypisał wysokość poszczególnych rat wynagrodzenia i terminy ich płatności. Strony zatem doszły do porozumienia co do wynagrodzenia, które odpowiadało kwocie dochodzonej pozwem.

Strona pozwana opierała swoją obronę w procesie na zarzucie wadliwości prac wykonanych przez powoda. Zarzut ten jednak w okolicznościach sprawy nie mógł wpłynąć na rozstrzygnięcie. Wskazać należy, iż przy wadach dzieła zasadnicze znaczenie ma moment, w którym wady dzieła się ujawnią. Jeżeli wady prac objętych dziełem są widoczne już w toku wykonywania dzieła, zamawiający może wezwać przyjmującego zamówienie do zmiany sposobu wykonania i wyznaczyć mu w tym celu odpowiedni termin. Po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu zamawiający może od umowy odstąpić albo powierzyć poprawienie lub dalsze wykonanie dzieła innej osobie na koszt i niebezpieczeństwo przyjmującego zamówienie (art. 636 § 1 k.c.). Wskazana sytuacja nie miała miejsca w rozpoznawanej sprawie – co prawda w odpowiedzi na pozew pozwany podnosił, że już na etapie kończenia prac miał wątpliwości co do jakości i sposobu montażu, o których informował powoda, ale nie można ich uznać za odpowiadające wezwaniu pozwanego wobec powoda do zmiany sposobu wykonania dzieła. Sam pozwany stwierdził, że zapewnienia powoda sprawiły, że nie przedstawiał dalszych zastrzeżeń. Według stanowiska strony pozwanej wady ujawniły się w listopadzie 2016 roku. Biorąc pod uwagę, iż do odbioru prac doszło w dniu 26 maja 2016 r. – wtedy to bowiem po dokonaniu obmiarów pozwany reprezentowany przez R. S. przyjął wykonane prace, co zostało potwierdzone uzgodnieniem wynagrodzenia za całość prac – ewentualne wady ujawniły się w kilka miesięcy po odbiorze prac.

W czasie, kiedy strony zawierały umowę o dzieło obowiązywał art. 637 k.c., który regulował uprawnienia zamawiającego w sytuacji, gdy wady dzieła pojawiły się w trakcie odbioru dzieła lub po tym odbiorze. Zgodnie z art. 637 § 1 k.c. jeżeli dzieło ma wady, zamawiający może żądać ich usunięcia, wyznaczając w tym celu przyjmującemu zamówienie odpowiedni termin z zagrożeniem, że po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu nie przyjmie naprawy. Przyjmujący może odmówić naprawy, gdyby wymagała nadmiernych kosztów. Gdy wady usunąć się nie dadzą albo gdy z okoliczności wynika, że przyjmujący zamówienie nie zdoła ich usunąć w czasie odpowiednim, zamawiający może od umowy odstąpić, jeżeli wady są istotne; jeżeli wady nie są istotne, zamawiający może żądać obniżenia wynagrodzenia w odpowiednim stosunku. To samo dotyczy wypadku, gdy przyjmujący zamówienie nie usunął wad w terminie wyznaczonym przez zamawiającego (art. 637 § 2 k.c.). Wskazać zatem należy, iż by skorzystać z uprawnień przysługujących mu w razie wadliwości prac pozwany winien wezwać powoda do usunięcia ich w odpowiednim terminie. Okoliczność ta nie została w toku procesu wykazana. Pozwany w swoich zeznaniach przyznał, że nie wie, czy R. S. takie wezwanie do powoda kierował, zeznania R. S. natomiast Sąd uznał w tym zakresie za niewiarygodne, brak jest bowiem jakichkolwiek dowodów poza słowami R. S., że strona pozwana wzywała do usunięcia konkretnych wad w wykonanych pracach. Niemniej jednak nawet gdyby przyjąć, że pozwany wzywał powoda do usunięcia wad, a powód wezwania nie wykonał, do obniżenia wynagrodzenia nie doszłoby automatycznie. Pozwany musiałby zażądać obniżenia wynagrodzenia. Dopiero po zgłoszeniu powodowi takiego żądania, i to dotyczącego konkretnej kwoty, pozwany mógłby w toku procesu powoływać się na okoliczność, że powód dochodzi zbyt wysokiego wynagrodzenia, które powinno zostać umniejszone o konkretną kwotę. Sytuacja taka nie miała miejsca, a pozwany poza podniesieniem wadliwości prac powoda nie przedstawił żadnego konkretnego zarzutu wobec wynagrodzenia powoda – nie powoływał się ani na przedprocesowe żądanie obniżenia ceny, ani też w toku procesu takiego żądania nie złożył. Słusznie natomiast zauważył powód, że przekonanie zamawiającego, że wykonane dzieło posiada wady nie ma znaczenia przy wymagalności wynagrodzenia po dokonaniu bezusterkowego odbioru. Powód był uprawniony do żądania zapłaty za wykonane dzieło, a pozwany nie mógł wstrzymywać się z zapłatą jedynie z tego względu, że w jego ocenie część prac była obarczona wadami. Pozwany nie wszczął postępowania uprawniającego go do żądania umniejszenia wynagrodzenia, zatem ustalenie, czy prace powoda rzeczywiście były wadliwe nie miało znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy – nawet jeśli prace miały wady, to bez żądania obniżenia ceny, poprzedzonego żądaniem naprawienia wad, pozwany nie miał prawa, by wstrzymać się z zapłatą wynagrodzenia bądź wypłacić go w mniejszej części.

Mając na uwadze przedstawiony stan faktyczny sprawy i przeprowadzone rozważania prawne Sąd w punkcie 1 wyroku na podstawie art. 627 k.c. zasądził od pozwanego kwotę 137.760 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie: od kwoty 39.360 zł od dnia 1 lipca 2016 r. do dnia zapłaty, od kwoty 24.600 zł od dnia 19 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty, od kwoty 24.600 zł od dnia 1 września 2016 r. do dnia zapłaty, od kwoty 24.600 zł od dnia 1 października 2016 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 24.600 zł od dnia 1 listopada 2016 r. do dnia zapłaty. O odsetkach ustawowych za opóźnienie Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Podnieść należy, iż zawierając umowę o roboty budowlane strony nie ustaliły terminu płatności wynagrodzenia powoda. Do porozumienia między stronami doszło dopiero w dniu 26 maja 2016 r., kiedy to ustalone zostało, że powód winien uzyskać wynagrodzenie 112.000 zł netto powiększone o kwotę podatku VAT w pięciu ratach. Strony uzgodniły terminy płatności poszczególnych rat, które przypadały na ostatnie dni miesięcy od czerwca do października 2016 r. Skoro strony ustaliły takie terminy płatności, powód nie mógł jednostronnie ich zmieniać, wystawiając fakturę VAT nr (...) i wskazując w niej termin płatności na dzień 18 sierpnia 2016 r., chociaż część rat wynagrodzenia objęta tą fakturą miała ustalone terminy płatności dopiero na ostatni dzień sierpnia 2016 r., ostatni dzień września 2016 r. i ostatni dzień października 2016 r. Z tego względu Sąd w punkcie 2 wyroku oddalił powództwo w pozostałym zakresie, w szczególności co do dalszego żądania odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 39.360 zł od dnia 28 czerwca 2016 r. do dnia 30 czerwca 2016 r., odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 24.600 zł od dnia 19 sierpnia 2016 r. do dnia 31 sierpnia 2016 r., odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 24.600 zł od dnia 19 sierpnia 2016 r. do dnia 30 września 2016 r. oraz odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 24.600 zł od dnia 19 sierpnia 2016 r. do dnia 31 października 2016 r. – uznając je za niezasadne.

W punkcie 3 wyroku Sąd orzekł o kosztach postępowania zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu wyrażoną w przepisach art. 98 § 1 i 3 k.p.c., w związku z art. 99 k.p.c. Pozwany przegrał spór w całości nie licząc roszczenia odsetkowego w niewielkim stopniu, które nie jest brane pod uwagę przy ustalaniu wartości przedmiotu sporu, a zatem zobowiązany jest zwrócić powodowi poniesione przez niego koszty procesu w całości. Na koszty postępowania poniesione przez stronę powodową składały się: kwota 6.906 zł tytułem opłaty sądowej od pozwu, kwota 7.200 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, której wysokość Sąd ustalił na podstawie § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r., poz. 1804 ze zm.) oraz opłata sądowa od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.

SSO Katarzyna Krzymkowska