Sygn. akt III AUa 1439/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 września 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Lucyna Ramlo

Sędziowie:

SA Daria Stanek

SA Grażyna Czyżak (spr.)

Protokolant:

sekr. sądowy Anna Kowalewska

po rozpoznaniu w dniu 19 września 2017 r. w Gdańsku

sprawy M. Ł.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T.

o prawo do renty rodzinnej

na skutek apelacji M. Ł.

od wyroku Sądu Okręgowego we Włocławku IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 3 czerwca 2016 r., sygn. akt IV U 700/14

oddala apelację.

SSA Grażyna Czyżak SSA Lucyna Ramlo SSA Daria Stanek

Sygn. akt III AUa 1439/16

UZASADNIENIE

W dniu 16 lipca 2014 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T. decyzją, odmówił M. Ł. prawa do renty rodzinnej po zmarłym mężu. W uzasadnieniu decyzji organ rentowy wskazał, że decyzją z dnia 16 lutego 2012 r. oraz 16 maja 2014 r. Zakład odmówił ubezpieczonej prawa do renty rodzinnej z uwagi na fakt, iż niezdolność do pracy, tj. śmierć męża nastąpiła później niż w 18 miesięcy od ustania ubezpieczeń oraz na brak co najmniej 5-cio letniego okresu ubezpieczenia zmarłego, przypadającego na ostatnie dziesięciolecie przed datą śmierci. W ostatnim dziesięcioleciu przed datą śmierci, tj. w okresie od dnia 10 maja 2000 r. do dnia 9 maja 2010 r. mąż ubezpieczonej legitymował się okresem ubezpieczenia wynoszącym 0 lat, 4 miesiące i 17 dni, wobec wymaganych 5 lat. Łączny staż pracy wyniósł: 19 lat, 11 miesięcy i 20 dni, w tym 19 lat, 10 miesięcy i 21 dni okresów składkowych oraz 29 dni okresów nieskładkowych. Przy ponownie złożonym wniosku o rentę rodzinną ubezpieczona nie przedłożyła dowodów, które mogłyby wpłynąć na zmianę decyzji w tym zakresie. Wobec powyższego na podstawie art. 114 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych brak jest podstaw do ponownego rozpatrzenia prawa do świadczenia.

Od powyższej decyzji odwołanie wywiodła ubezpieczona, która wniosła o jej zmianę poprzez przyznanie prawa do świadczenia. Wskazała, że jej mąż R. Ł. nie pobierał nigdy emerytury i renty, zaś ubezpieczona jest osobą samotną, prowadzi własne gospodarstwo domowe. Jej dzieci są już samodzielne. Obecnie ubezpieczona pracuje do końca miesiąca października 2014 r. na umowę o pracę na czas określony.

W odpowiedzi na odwołanie Zakład Ubezpieczeń Społecznych podtrzymał stanowisko zawarte w zaskarżonej decyzji i wniósł o oddalenie odwołania.

Wyrokiem z dnia 3 czerwca 2016r. Sąd Okręgowy we Włocławku IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach i rozważaniach:

M. Ł. urodziła się dnia (...) Jej mąż, R. Ł., urodził się dnia (...) Ubezpieczona pozostawała w związku małżeńskim od dnia 7 lipca 1979 r. do śmierci męża.

R. Ł. zmarł w dniu (...)

W okresie 10 lat poprzedzających śmierć (od dnia 10 maja 2000 r. do dnia 9 maja 2010 r.) R. Ł. legitymował się okresem składkowym i nieskładkowym w wysokości 4 miesięcy i 17 dni. W ciągu całego swojego życia R. Ł. legitymował się łącznym okresem składkowym i nieskładkowym w wysokości 19 lat, 10 miesięcy i 21 dni. Mąż ubezpieczonej ostatnio pozostawał w ubezpieczeniu do dnia 31 lipca 2004 r. Pierwsze zatrudnienie podjął dnia 25 czerwca 1975 r.

W dniu 11 kwietnia 2006 r. Prokurator Rejonowy we Włocławku wniósł o zastosowanie leczenia odwykowego w zakładzie lecznictwa stacjonarnego wobec R. Ł.. Postanowieniem z dnia 2 marca 2007 r. Sąd Rejonowy we Włocławku zobowiązał R. Ł. do poddania się leczeniu w stacjonarnym zakładzie lecznictwa odwykowego. W dniu 30 marca 2009 r. umorzono postępowanie wykonawcze w sprawie.

W dniu 20 stycznia 2012 r. ubezpieczona złożyła po raz pierwszy wniosek o rentę rodzinną. W dniu 16 lutego 2012 r. organ rentowy odmówił ubezpieczonej prawa do świadczenia. Ubezpieczona złożyła kolejny wniosek w dniu 7 maja 2014 r. Kolejną decyzją z dnia 16 maja 2014 r. organ rentowy odmówił ubezpieczonej prawa do świadczenia.

W dniu 1 lipca 2014 r. ubezpieczona złożyła kolejny (trzeci) wniosek o rentę rodzinną po zmarłym mężu. W dniu 16 lipca 2014 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T. wydał zaskarżoną decyzję.

W okresie od dnia 23 września do dnia 6 października 2004 r. R. Ł. przebywał na Oddziale Ortopedii Szpitala Wojewódzkiego we W. z rozpoznaniem: złamanie wielofragmentowe podudzia prawego oraz krawędzi tylnej dalszej nasady kości piszczelowej prawej. Z przyczyn ortopedycznych przed śmiercią zmarły nie był częściowo ani całkowicie niezdolny do pracy. Był jedynie czasowo niezdolny do pracy w okresie pobytu w szpitalu związanego z tym urazem i w okresie rekonwalescencji.

Ponadto R. Ł. cierpiał na niepowikłaną chorobę wrzodową żołądka, przewlekłe zapalenie błony śluzowej żołądka oraz było podejrzenie marskości wątroby. Z przyczyn internistycznych zmarły nie był częściowo ani całkowicie niezdolny do pracy.

Występowanie u opiniowanego z powodu nadużywania alkoholu, zaburzeń osobowości, w tym uszkodzenie uczuciowości wyższej nie jest psychiatryczną przesłanką wystąpienia częściowej lub całkowitej niezdolności do pracy.

Powyżej ustalony stan faktyczny Sąd I instancji oparł na materiale dowodowym zgromadzonym w trakcie trwania postępowania i ujawnionym na rozprawie, tj. przede wszystkim w postaci dokumentów zebranych w aktach organu rentowego oraz w aktach sprawy Sądu Rejonowego we Włocławku III RNs 213/06. Przedmiotowy materiał Sąd uznał za rzetelny i wiarygodny. Strony bowiem w trakcie postępowania nie kwestionowały jego prawdziwości, a jedynie wyprowadzały z niego odmienne konkluzje o charakterze jurydycznym. Tym samym należy skonstatować, iż brak jest przesłanek, by odmówić ww. dokumentom przymiotu wiarygodności. W konsekwencji przedmiotowy materiał pozwolił dokonać w znacznym zakresie rekonstrukcji stanu faktycznego w niniejszej sprawie. Także zeznania wnioskodawczyni uznano za wiarygodne w tym zakresie w jakim są one niesprzeczne z ww. dokumentami Sąd oparł również ustalenia faktyczne w niniejszej sprawie na podstawie opinii biegłych. Analiza opinii będzie zaprezentowana w toku dalszych wywodów.

Zasadniczy spór w toku procesu sprowadzał się do oceny, czy w okolicznościach niniejszej sprawy wnioskodawczyni mogła skutecznie ubiegać się o przyznanie dla niej prawa do renty rodzinnej po zmarłym R. Ł., co w istocie sprowadzało się do ustalenia, czy mąż wnioskodawczyni spełniał warunki do przyznania mu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy (w chwili śmierci nie miał przyznanego prawa do tego świadczenia) bądź prawa do emerytury. W ocenie Sądu Okręgowego zmarły takich przesłanek nie spełniał.

Zdaniem Sądu I instancji, w pierwszym rzędzie należało stwierdzić, że należało ustalić czy zmarły spełniał w chwili swej śmierci przesłanki ustawowe do renty z tytułu niezdolności do pracy, a nadto, czy ubezpieczona M. Ł. spełnia przesłanki do nabycia renty rodzinnej. Zgodnie z art. 65 ust. 1 i 2 ustawy emerytalnej renta rodzinna przysługuje uprawnionym członkom rodziny osoby, która w chwili śmierci miała ustalone prawo do emerytury lub renty z tytułu niezdolności do pracy lub spełniała warunki wymagane do uzyskania jednego z tych świadczeń. Przy ocenie prawa do renty przyjmuje się, że osoba zmarła była całkowicie niezdolna do pracy.

Zdaniem Sądu Okręgowego we Włocławku M. Ł. spełnia przesłanki do nabycia renty rodzinnej o jakich mowa w art. 67 ust. 1 pkt 3 w zw. z art. 70 ust. 1 ustawy emerytalnej (jest małżonką zmarłego a w chwili jego śmierci ukończyła już 50 rok życia). Jednakże R. Ł. nie tylko nie miał przyznanego prawa emerytury czy renty z tytułu niezdolności do pracy, ale także przy uwzględnieniu okoliczności sprawy nie spełniał warunków do przyznania mu takich świadczeń.

Przede wszystkim Sąd Okręgowy zważył, że R. Ł. w chwili śmierci miał (...) lata, podczas gdy ustawowy wiek emerytalny dla mężczyzn urodzonych po dniu 30 września 1953r. wynosi 67 lat - art. 24 ust. 1 b pkt 20 ustawy z 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (dalej jako ustawa emerytalna lub ustawa). Nie spełniał więc wymogów do uzyskania prawa do emerytury. Poza wiekiem zmarłego, brak też dowodów by wykonywał zatrudnienie uprawniające go do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym z tytułu pracy w warunkach szczególnych bądź w szczególnym charakterze, czy też świadczeń w postaci zasiłku przedemerytalnego, świadczenia przedemerytalnego czy nauczycielskiego świadczenia kompensacyjnego (art. 66 ustawy).

Zdaniem Sądu I instancji, zmarły nie spełniał też warunków do uzyskania renty z tytułu niezdolności do pracy. W niniejszej sprawie poza sporem pozostawał fakt, iż zmarły nie posiadał w całym swoim życiu co najmniej 25-letniego okresu składkowego i nieskładkowego, zaś przy uwzględnieniu treści art. 65 ust. 2 powołanej ustawy należało przyjąć, iż był osobą całkowicie niezdolną do pracy.

W przypadku rozpoznawanej sprawy, aby uznać zmarłego za osobę spełniającą warunki wymagane do uzyskania renty z tytułu niezdolności do pracy, winien być dochowany warunek osiągnięcia okresu składkowego i nieskładkowego wynoszącego łącznie co najmniej 5 lat w ciągu ostatniego dziesięciolecia przed zgłoszeniem wniosku o rentę lub przed dniem powstania niezdolności do pracy oraz warunek powstania niezdolności do pracy w przewidzianym prawem okresie lub w czasie 18 miesięcy od czasu ustania tego okresu. W ocenie Sądu ubezpieczony nie spełnił ani jednego, ani drugiego kryterium.

Po pierwsze, R. Ł. nie spełnił przesłanki wymienionej w art. 57 ust. 1 pkt 2 w związku z art. 58 ust. 1 i 2 ustawy emerytalnej tzn. nie legitymował się okresem składkowym i nieskładkowym wynoszącym łącznie co najmniej 5 lat w ciągu ostatniego dziesięciolecia przed śmiercią. W okresie 10 lat przed śmiercią (zgon w dniu 10 maja 2010r.) legitymował się okresem ubezpieczenia wynoszącym tylko 4 miesiące i 17 dni, wobec wymaganych 5 lat. Nie można również uznać, że do zmarłego znajduje zastosowanie wyjątek przewidziany w art. 58 ust. 4 ustawy emerytalnej, gdyż w ciągu całego swojego życia zmarły nie legitymował się okresem składkowym w wysokości co najmniej 30 lat.

Po drugie, niezdolność do pracy zmarłego nie powstała w okresach ubezpieczenia bądź w okresie nie dłuższym niż 18 m-cy od ich ustania. Tym samym nie została spełniona przesłanka wymieniona w art. 57 ust. 1 pkt 3 ustawy. Nadto nie ma zastosowania do zmarłego wyjątek przewidziany w art. 57 ust. 3 albowiem nie wykazano aby zmarły, który w chwili śmierci był całkowicie niezdolny do pracy, legitymował się okresem składkowym i nieskładkowym w wymiarze co najmniej 25 lat. Na podstawie dokumentów zgromadzonych w sprawie ustalono, że R. Ł. legitymował się ogólnym stażem pracy w wysokości tylko 19 lat, 11 miesięcy i 20 dni, w tym 19 lat, 10 miesięcy, 21 dni okresów składkowych. M. Ł. w toku sprawy nie przedstawiła żadnych wiarygodnych dowodów na okoliczność ustalenia, iż okres ubezpieczenia jej męża był większy. Wprawdzie odwołująca się twierdziła, że mąż pracował w Zakładach (...), jednakże nie umiała powiedzieć, kiedy. Należy zaś podkreślić, że to na niej ciążył obowiązek wykazania wszystkich przesłanek do świadczenia.

Sąd I instancji wskazał, iż w sprawie nie ma istotnego znaczenia fakt ewentualnej pracy zmarłego w gospodarstwie rolnym jego rodziców po ukończeniu 16 roku życia przypadająca w okresie przed 1 stycznia 1983r. Nie przesądzając w ogóle tej kwestii (brak ku temu wiarogodnych dowodów), trzeba mieć na względzie, że R. Ł. ukończył 16 lat w dniu (...) r., a pierwsze zatrudnienie podjął dnia 25 czerwca 1975 r. Do ewentualnego zaliczenia jako okres uzupełniający do emerytury (art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy) byłby więc okres ok. 3 lat ale zmarły nie mógłby jej nabyć z uwagi na swój wiek. Okres ten nie ma zaś żadnego znaczenia dla nabycia prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

W celu ustalenia, czy niezdolność do pracy zmarłego powstała w okresach, o jakich mowa w art. 57 ust. 1 pkt 3 ustawy, Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii biegłych lekarzy specjalistów internisty – gastrologa, ortopedy i psychiatry (na podstawie dokumentacji medycznej w aktach sprawy). Ewentualne ustalenie bowiem wcześniejszej niż zgon daty powstania niezdolności do pracy (chociażby częściowej) pozwoliłoby na przesunięcie okresu dziesięciolecia, w którym winien on legitymować się co najmniej 5 letnim okresem składkowym i nieskładkowym. Oczywiście takie ustalenie możliwe było jedynie na podstawie dostępnej dokumentacji medycznej.

W opinii z dnia 24 czerwca 2015 r. biegły psychiatra lek. med. E. D. stwierdziła, że R. Ł. był niezdolny częściowo do zatrudnienia od dnia 6 września 1998 r. Przyczyną niezdolności do pracy było uzależnienie od alkoholu, z objawami zaburzeń osobowości, oraz powikłaniami somatycznymi w postaci choroby wrzodowej żołądka oraz podejrzenia marskości wątroby, a także przebytymi napadami drgawkowowymi w przebiegu uzależnienia. Zdaniem biegłego R. Ł. z powodu choroby alkoholowej, tj. uzależnienia i powikłań somatycznych nie był zdolny do podejmowania pracy od chwili ustania ostatniego zatrudnienia, tj. od 1998r. (do 5 września 1998). Uzależnienie od alkoholu, rozpoznane w styczniu 2007r., bez podjęcia leczenia prowadziło do pogłębienia się istniejących objawów i zaburzeń. Opisywane zaburzenia zachowania świadczyły o braku krytycyzmu, a także o uszkodzeniu tzw. uczuciowości wyższej, co wskazywało na istnienie zaburzeń osobowości w przebiegu uzależnienia.

Natomiast zgodnie z opinią biegłego ortopedy i internisty zmarły z przyczyn ortopedycznych i internistycznych nie był częściowo ani całkowicie niezdolny do pracy. Biegły ortopeda zaznaczył jedynie, że R. Ł. był czasowo niezdolny do pracy w okresie pobytu szpitalnego i w okresie rekonwalescencji po urazie złamania podudzia prawego oraz krawędzi tylnej dalszej nasady kości piszczelowej prawej. Niezdolność ta jednak nie trwała nieprzerwanie do dnia jego śmierci. W opinii z dnia 6 maja 2015 r. biegły internista-gastrolog stwierdził, że R. Ł. cierpiał na niepowikłaną chorobę wrzodową żołądka, przewlekłe zapalenie błony śluzowej żołądka oraz istniało podejrzenie marskości wątroby, jednakowoż z powodu tych schorzeń nie był częściowo ani całkowicie niezdolny do pracy.

Wobec rozbieżności między opinią biegłych psychiatry i internisty, Sąd I instancji powziął wątpliwość, co do niezdolności do pracy zmarłego z przyczyny schorzeń psychiatrycznych i dopuścił dowód z opinii kolejnego biegłego.

W opinii z dnia 2 marca 2016r. biegły R. W. stwierdził, że R. Ł. z powodu swojego stanu psychicznego wynikłego z uzależnienia od alkoholu przed śmiercią nie był ani częściowo ani całkowicie niezdolny do pracy. Biegły odniósł się do opinii sporządzonej przez lek. med. C.-D.. Jego zdaniem z psychiatrycznego punktu widzenia żaden ze wskazanych przez biegłą problemów w zakresie zdrowia psychicznego R. Ł. nie stanowi podstawy do uznania chociażby częściowej niezdolności do pracy opiniowanego. Przejawianie przez R. Ł. zaburzeń osobowości jest przejawem występowania u niego jednego z możliwych wariantu osobowości, co z punktu widzenia psychiatrycznego jest łagodnym odchyleniem od normy i nie niesie za sobą niemożności podjęcia pracy lub ograniczenia tej możliwości. Napady padaczki w przebiegu uzależnienia od alkoholu są przejawem zespołu abstynencyjnego alkoholowego i występują jedynie w chwili odstawienia alkoholu po wielodniowym ciągu opilczym. Biegły wyjaśnił jednocześnie, że nie jest to zjawisko medyczne o stałym charakterze. Występowanie u opiniowanego z powodu nadużywania alkoholu, zaburzeń osobowości, w tym uszkodzenie uczuciowości wyższej nie jest psychiatryczną przesłanką wystąpienia częściowej lub całkowitej niezdolności do pracy.

Oceniając powyższe opinie pod względem dowodowym Sąd Okręgowy wskazał, iż dowód z opinii biegłych jest specyficznym środkiem dowodowym, którego ocena przebiega według odmiennych, właściwych tylko dla tych opinii biegłych kryteriów. Przeprowadzana ocena dokonywana jest z punktu widzenia fachowości osób, które ją sporządziły, dokładności przeprowadzonych badań oraz trafności uzasadnienia w powiązaniu z wynikami badań. Trzeba przy tym stwierdzić, iż wymienione opinie lekarzy psychiatrów stoją wobec siebie w sprzeczności w części dotyczącej wpływu stanu psychicznego R. Ł. na jego zdolność do pracy – inne konkluzje zawarte są w opiniach biegłej C.-D. z dnia 24 czerwca 2015 r. i 22 listopada 2015 r., a inne w opinii biegłego dr. W. z dnia 3 czerwca 2015 r. W konsekwencji przydanie waloru wiarygodności pierwszych dewaluuje wartość dowodową pozostałej w części dotyczącej wpływu stanu psychicznego R. Ł. na zdolność do pracy i odwrotnie. Zdaniem Sądu w pełni prawidłowymi i przekonującymi są wnioski płynące z opinii biegłego internisty, ortopedy i psychiatry R. W., dlatego w konsekwencji Sąd w pełni podzielił zgodne co do zasady wnioski w nich zawarte. Tym samym Sąd nie podzielił opinii biegłego E. D., albowiem jej analiza wskazuje, że oparł on swą ocenę po części na schorzeniach somatycznych zmarłego, podczas gdy internista takich schorzeń, powodujących niezdolność do pracy nie stwierdził. Zdaniem biegłego C.-D. uzależnienie od alkoholu R. Ł. w połączeniu ze schorzeniami somatycznymi, powodowało jego niezdolność do pracy już 1998r. podczas gdy brak jakichkolwiek podstaw by uznać, że już w tym czasie cierpiał on na tak zaawansowane schorzenia narządów wewnętrzych. W opinii uzupełniającej biegły E. D. nie wyjaśniła wskazanych rozbieżności, a jedynie wskazała, że do orzeczenia przez nią częściowej niezdolności do pracy miały zaburzenia sfery psychicznej, a dodatkowo uznała za istotne wspomnieć o schorzeniach somatycznych, będących następstwem i powikłaniem uzależnienia od alkoholu. Tym samym należy rozumieć, że w jej ocenie o niezdolności do pracy R. Ł. miały decydować jedynie schorzenia psychiczne. Z taką oceną nie zgodził się dr W., którego zdaniem R. Ł. z powodu swojego stanu psychicznego wynikłego z uzależnienia od alkoholu przed śmiercią nie był ani częściowo ani całkowicie niezdolny do pracy. Występowanie u opiniowanego z powodu nadużywania alkoholu, zaburzeń osobowości, w tym uszkodzenie uczuciowości wyższej nie jest psychiatryczną przesłanką wystąpienia częściowej lub całkowitej niezdolności do pracy.

W aprobowanych przez Sąd opiniach nie doszukano się jakichkolwiek cech subiektywizmu czy też prób dokonywania ocen, które przynależą do wyłącznych kompetencji Sądu. Przedmiotowe opinie sporządzone zostały w sposób wnikliwy i rzetelny, zgodny z wiedzą i doświadczeniem jej autorów – biegłych specjalistów w zakresie chorób, na jakie cierpi ubezpieczony. Należy wskazać, iż charakteryzują się one jasnością, stanowiska w nich zawarte są pełne i wyczerpujące oraz szczegółowo uzasadnione. Uwzględniają one ponadto wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia okoliczności, w tym także całą zgromadzoną dotychczas dokumentację medyczną. Opinie te są logiczne i wewnętrznie spójne. Konsekwencją uznania powyższych opinii za wiarygodne jest fakt, iż Sąd w pełni podzielił wnioski z nich płynące i na nich opierał swoje ustalenia w sprawie co do daty powstania niezdolności do pracy ubezpieczonego, którą jest data jego śmierci.

Na marginesie Sąd I instancji dodał, że nawet, jeżeli teoretycznie uznać, że datą powstania niezdolności do pracy jest data złożenia wniosku przez Prokuratora Rejonowego we Włocławku o zastosowanie wobec ubezpieczonego leczenia odwykowego w zakładzie lecznictwa stacjonarnego 13 kwietnia 2006r., to i tak nie byłby spełniony wymóg z art. 57 ust. 1 pkt 3 ustawy, gdyż ostatni udowodniony okres ubezpieczenia zmarłego trwał do 31 lipca 2004r. Niezdolność do pracy winna więc powstać najpóźniej z dniem 31 stycznia 2006r.

W ocenie Sądu należało zatem odmówić ubezpieczonej prawa do renty rodzinnej po zmarłym mężu. Nie spełnił on bowiem kryteriów z ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych nabycia prawa do emerytury czy też renty z tytułu niezdolności do pracy: nie posiadał wymaganego okresu składkowego i nieskładkowego, a jego niezdolność do pracy (śmierć) powstała w okresie późniejszym niż 18 miesięcy od dnia ustania ostatniego okresu, o którym mówi art. 57 ust. 1 pkt 3 wzmiankowanej ustawy. R. Ł. nie legitymował się również co najmniej 25-letnim okresem składkowym i nieskładkowym. Tym samym nie znajdując jakichkolwiek podstaw do uwzględnienia złożonego odwołania, Sąd Okręgowy na podstawie art. 477 14 k.p.c. orzekł o jego oddaleniu.

Apelację od wyroku wywiodła ubezpieczona, zaskarżając go w całości i zarzucając naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia wszystkich okoliczności sprawy i oparcie wyroku na sprzecznych opiniach biegłych. Wskazując na powyższe, apelująca wniosła o uchylenie zaskarżonego w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

W uzasadnieniu skarżąca podniosła, że Sąd I instancji dał wiarę opinii biegłego psychiatry, który nie stwierdził u R. Ł. niezdolności do pracy, pomimo istnienia drugiej, odmiennej opinii.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

W świetle uzupełnieniowego na etapie postępowania drugoinstancyjnego postępowania dowodowego wyrok Sądu I instancji okazał się prawidłowy.

Przedmiotem niniejszej sprawy było prawo ubezpieczonej M. Ł. do renty rodzinnej po zmarłym mężu, R. Ł..

Zgodnie z treścią art. 65 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2017, poz. 1383, j.t., dalej: ustawa emerytalna), renta rodzinna przysługuje uprawnionym członkom rodziny osoby, która w chwili śmierci miała ustalone prawo do emerytury lub renty z tytułu niezdolności do pracy lub spełniała warunki wymagane do uzyskania jednego z tych świadczeń.

2. Przy ocenie prawa do renty przyjmuje się, że osoba zmarła była całkowicie niezdolna do pracy.

Na mocy zaś art. 70 ust. 1 ustawy emerytalnej, wdowa ma prawo do renty rodzinnej, jeżeli:

1) w chwili śmierci męża osiągnęła wiek 50 lat lub była niezdolna do pracy albo

2) wychowuje co najmniej jedno z dzieci, wnuków lub rodzeństwa uprawnione do renty rodzinnej po zmarłym mężu, które nie osiągnęło 16 lat, a jeżeli kształci się w szkole - 18 lat życia, lub jeżeli sprawuje pieczę nad dzieckiem całkowicie niezdolnym do pracy oraz do samodzielnej egzystencji lub całkowicie niezdolnym do pracy, uprawnionym do renty rodzinnej.

W przedmiotowej sprawie poza sporem było spełnienie przez wnioskodawczynię przesłanek wymienionych w art. 70 ust. 1 ustawy emerytalnej. Organ rentowy odmówił jednak ubezpieczonej prawa do renty rodzinnej po zmarłym mężu, z uwagi na niespełnienie przez niego warunków przysługiwania mu renty z tytułu niezdolności do pracy.

Zgodnie bowiem z treścią art. 57 ust. 1 ustawy emerytalnej, renta z tytułu niezdolności do pracy przysługuje ubezpieczonemu, który jest niezdolny do pracy, ma wymagany okres składkowy i nieskładkowy (5 lat w ostatnim dziesięcioleciu przed powstaniem niezdolności do pracy) oraz jego niezdolność do pracy powstała w okresach wymienionych w ust. 1 pkt 3 cytowanego artykułu, bądź nie później niż w ciągu 18 miesięcy od ustania tych okresów.

Dodać nadto należy, iż na mocy ust. 4 przepisu ust. 2 (warunek 5 lat stażu w ostatnim 10-leciu przed powstaniem niezdolności do pracy) nie stosuje się do ubezpieczonego, który udowodnił okres składkowy, o którym mowa w art. 6, wynoszący co najmniej 25 lat dla kobiety i 30 lat dla mężczyzny oraz jest całkowicie niezdolny do pracy.

Wobec treści art. 65 ust. 2 ustawy emerytalnej, należało przyjąć, iż R. Ł. był osobą całkowicie niezdolną do pracy. Jako że w ostatnim dziesięcioleciu przed śmiercią posiadał on jedynie 4 miesiące i 17 dni stażu ubezpieczeniowego, zaś jego łączny staż pracy wynosił 19 lat 10 miesięcy i 21 dni, dla spełnienia przez niego wymogów do uzyskania renty z tytułu niezdolności do pracy, skarżąca musiałaby wykazać, iż był on przed śmiercią osobą niezdolną do pracy, a niezdolność ta powstała w takim okresie, aby jego staż pracy wyniósł 5 lat w ostatnim 10-leciu przed powstaniem tej niezdolności.

Mając na uwadze powyższe, Sąd I instancji dopuścił dowód z opinii biegłych sądowych internisty – gastrologa, ortopedy i psychiatry.

Biegła psychiatra E. D. po zapoznaniu się z całokształtem dokumentacji medycznej zmarłego stwierdziła, że R. Ł. był niezdolny częściowo do zatrudnienia od dnia 6 września 1998 r. Przyczyną niezdolności do pracy było uzależnienie od alkoholu, z objawami zaburzeń osobowości, oraz powikłaniami somatycznymi w postaci choroby wrzodowej żołądka oraz podejrzenia marskości wątroby, a także przebytymi napadami drgawkowowymi w przebiegu uzależnienia.

Biegli ortopeda i internista nie stwierdzili natomiast, aby zmarły z przyczyn ortopedycznych bądź internistycznych był niezdolny do pracy w jakimkolwiek stopniu.

Wobec zgłoszonych przez organ rentowy zarzutów do opinii biegłej psychiatry, Sad Okręgowy dopuścił dowód z opinii kolejnego biegłego sądowego psychiatry. Biegły psychiatra R. W. stwierdził, że R. Ł. z powodu swojego stanu psychicznego wynikłego z uzależnienia od alkoholu przed śmiercią nie był ani częściowo ani całkowicie niezdolny do pracy. Zdaniem biegłego, przejawianie przez R. Ł. zaburzeń osobowości jest przejawem występowania u niego jednego z możliwych wariantu osobowości, co z punktu widzenia psychiatrycznego jest łagodnym odchyleniem od normy i nie niesie za sobą niemożności podjęcia pracy lub ograniczenia tej możliwości. Napady padaczki w przebiegu uzależnienia od alkoholu są przejawem zespołu abstynencyjnego alkoholowego i występują jedynie w chwili odstawienia alkoholu po wielodniowym ciągu opilczym.

Sąd I instancji oparł się na opiniach biegłych ortopedy, internisty oraz psychiatry R. W., uznając, że R. Ł. nie był przed śmiercią niezdolny do pracy, a tym samym nie zostały spełnione przesłanki przyznania ubezpieczonej renty rodzinnej po zmarłym mężu.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, trafne były jednak zarzuty wnioskodawczyni do rozstrzygnięcia Sądu I instancji. Na mocy art. 286 k.p.c. sąd może zażądać ustnego wyjaśnienia opinii złożonej na piśmie, może też w razie potrzeby zażądać dodatkowej opinii od tych samych lub innych biegłych. Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem orzecznictwa, wskazaną możliwość traktować należy jako obowiązek podjęcia wymienionych czynności wówczas, gdy konieczne jest ustalenie okoliczności wymagających wiadomości specjalnych, a ocena wydanej opinii prowadzi do wniosku, że jest nieprzekonująca, zawiera braki, stwierdzenia budzące wątpliwości lub sprzeczności (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2017 r., II UK 41/16, Lex nr 2209097; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 24 listopada 2016 r., III CSK 25/16, Lex nr 2191462). W związku z powyższym, w sytuacji kiedy w sprawie wydane zostały dwie całkowicie odmienne opinie biegłych sądowych tej samej specjalności, Sąd I instancji nie powinien był samodzielnie oceniać, która z tych opinii jest bardziej fachowa, ale zgodnie z dyspozycją art. 286 § 1 k.p.c. zażądać dodatkowej opinii.

Wobec powyższego, Sąd Apelacyjny postanowił uzupełnić postępowanie dowodowe, dopuszczając dowód z opinii kolejnego biegłego psychiatry. Biegła sądowa M. M. uznała, iż zgromadzona w sprawie dokumentacja nie daje podstaw do stwierdzenia, że uzależnienie od alkoholu R. Ł. doprowadziło u niego do nasilonych zaburzeń psychicznych mogących być podstawą do uznania, że był osobą niezdolną do pracy. Tym samym nie jest możliwe ustalenie wcześniejszej (niż data zgonu) daty powstania niezdolności do pracy. Biegła wyjaśniła, iż w doktrynie i judykaturze utrwalonym jest pogląd, że samo uzależnienie od alkoholu nie stanowi powodu do stwierdzenia niezdolności do pracy. Dopiero wystąpienie nasilonych poalkoholowych zaburzeń psychicznych czy poważnych poalkoholowych szkód narządowych może być powodem orzekania niezdolności do pracy.

Zauważyć należy, iż biegła należycie uzasadniła wyciągnięte przez siebie wnioski, szczegółowo opisując całą dokumentację medyczną, jaka dysponowała oraz odnosząc się do sporządzonych już wcześniej przez biegłych opinii. Wnioskodawczyni na rozprawie wniosła wprawdzie zastrzeżenia do tej opinii, jednakże nie wskazała żadnych konkretnych merytorycznych argumentów. Sąd II instancji nie znalazł zatem podstaw, aby opinii tej odmówić wiary.

Podkreślenia wymaga, iż w sprawie sporządzało opinie pięciu biegłych sądowych, w tym trzech biegłych psychiatrów i żaden z biegłych poza biegłą E. D. nie widział podstaw do uznania R. Ł. za niezdolnego pracy. W ocenie Sądu Apelacyjnego, organ rentowy w oparciu o opinie biegłych R. W. i M. M. skutecznie zakwestionował zatem wartość dowodową opinii biegłej E. D.. Z całokształtu materiału dowodowego wynika bowiem, iż zmarły nie był przed śmiercią niezdolny do pracy w jakimkolwiek stopniu.

Reasumując, stwierdzić należy, iż skoro zmarły R. Ł. nie był przed śmiercią niezdolny do pracy, to wobec braku 5 lat stażu pracy w ostatnim 10-leciu przed śmiercią oraz nie powstania niezdolności do pracy w ciągu 18 miesięcy od ustania okresów wskazanych w art. 57 ust. 1 pkt 3 ustawy emerytalnej (ostatni okres ubezpieczeniowy ustał z dniem 31 lipca 2004 r.), nie spełniał on wymogów ustalenia prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. Sąd Okręgowy trafnie zatem ustalił, iż wnioskodawczyni nie może zostać przyznana renta rodzinna po zmarłym mężu.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w sentencji.

SSA Grażyna Czyżak SSA Daria Stanek SSA Lucyna Ramlo