Sygn. akt II Ca 556/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 października 2017 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Małgorzata Czerwińska

Sędziowie:

SO Małgorzata Grzesik

SR del. Zofia Piwowarska (spr.)

Protokolant:

sekr. sądowy Katarzyna Alaszewicz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 19 października 2017 roku w S.

sprawy z powództwa P. S.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum
w S. z dnia 17 stycznia 2017 roku, sygn. akt II C 1723/16

oddala apelację.

SSO Małgorzata Grzesik SSO Małgorzata Czerwińska SSR del. Zofia Piwowarska

II Ca 556/17

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 17 stycznia 2017 r. Sąd Rejonowy Szczecin - Centrum w Szczecinie, wydanym w sprawie II C 1723/16 zasądził od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda P. S. kwotę 10.400 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 16 lipca 2016 r. do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałym zakresie a w pkt III zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2.920 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł na następującym stanie faktycznym i prawnym:

W dniu 23 lipca 2013 r. w S. P. S., kierując samochodem osobowym marki C. (...) o nr rej. (...), jadąc lewym pasem ruchu ul. (...) od strony Ronda (...) w kierunku ul. (...) na skrzyżowaniu z ul. (...), naruszając nieumyślnie zasady bezpieczeństwa i przepisy obowiązujące w ruchu drogowym w ten sposób, że nie zachował ostrożności podczas zbliżania się do wyznaczonego przejścia dla pieszych, ominął inny pojazd, który zatrzymał się przed przejściem dla pieszych i nie ustąpił pieszej pierwszeństwa potrącając J. R., która przekraczała jezdnię po wyznaczonym przejściu dla pieszych z prawej na lewą stronę.

W dacie zdarzenia P. S. łączyła umowa obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych Serii (...) z (...) S.A. z siedzibą w W.. Za powyższe zdarzenie powód P. S. został skazany wyrokiem Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 26 maja 2014 r. wydanym w sprawie o sygn. akt IV K 1261/13, następnie niemal w całości utrzymanym w mocy wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 21 listopada 2014 r. wydanym w sprawie o sygn. akt IV Ka 1139/14. Mocą tychże wyroków na sprawcę nałożono obowiązek zadośćuczynienia w kwocie 10.000 zł oraz odszkodowania w kwocie 400 zł na rzecz pokrzywdzonej J. R..

P. S. wykonał we własnym zakresie ww. obowiązki i dokonał wpłaty na rzecz pokrzywdzonej kwoty łącznie 10.400 zł. Powód i J. R. zawarli nawet w dniu 26 czerwca 2014 roku ugodę, w której P. S. przeprosił poszkodowaną za zdarzenie z dnia 23 lipca 2013 roku. Poszkodowana przyjęła przeprosiny i oświadczyła, że między stronami doszło do pojednania. Nadto pokrzywdzona złożyła do akt sprawy o sygn. III Ko 50/15 oświadczenie, iż P. S. w pełni wywiązał się z obowiązku zadośćuczynienia na jej rzecz w kwocie 10.400 zł.

Pismem nadanym w placówce pocztowej w dniu 10 czerwca 2016 roku powód zgłosił pozwanemu szkodę i zwrócił się z wnioskiem o rozliczenie przedmiotowej szkody w toku postępowania likwidacyjnego. W dniu 15 czerwca 2016 roku pozwany otrzymał ww. pismo.

W piśmie z dnia 23 czerwca 2016 r. pozwany odmówił spełnienia świadczenia powoda.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał wytoczone powództwo o zapłatę kwoty 10.400 zł za zasadne.

Sąd podkreślił, że poza sporem pozostawał fakt przypisania powodowi sprawstwa zdarzenia z dnia 23 lipca 2013 roku, orzeczony wyrokiem karnym w trybie art. 46 § 1 k.k. obowiązek naprawienia szkody oraz okoliczność spełnienia na rzecz pokrzywdzonej J. R. tego świadczenia. Podstawę odpowiedzialności pozwanego za szkodę w zakresie będącym przedmiotem niniejszej sprawy regulują przepisy art. 822 i następne k.c. oraz przepisy ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2013 roku, poz. 392).

Istotą niniejszego sporu w ocenie Sądu Rejonowego pozostawała zasada odpowiedzialności regresowej ubezpieczyciela względem sprawcy wypadku, który w ramach nałożonego środka karnego spełnił samodzielnie świadczenie odszkodowawcze na rzecz poszkodowanej.

Zagadnienie prawne objęte niniejszym postępowaniem stanowiło przedmiot rozważań Sądu Najwyższego, który w uchwale z 13 lipca 2011 r. wydanej w sprawie o sygn. akt III CZP 31/11 wyjaśnił, iż sprawca wypadku komunikacyjnego, wobec którego zastosowano środek karny polegający na obowiązku naprawienia szkody (art. 46 § 1 w związku z art. 39 pkt 5 k.k.), może domagać się od ubezpieczyciela – na podstawie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów – zwrotu świadczenia zapłaconego na rzecz pokrzywdzonego. Mając na względzie, iż niniejszy Sąd w całości akceptuje przedstawioną w powołanym orzeczeniu przez Sąd Najwyższy ocenę prawną, należało ją przyjąć za własną.

W przedmiotowej sprawie, w ocenie Sądu pierwszej instancji zostały spełnione wszystkie przesłanki do możliwości dochodzenia regresu od ubezpieczyciela, tj. powód - skazany wykonał w całości nałożone na niego obowiązki naprawienia szkody oraz zadośćuczynienia na rzecz pokrzywdzonej zaś w dacie zdarzenia powoda z pozwanym łączyła umowa obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, a jednocześnie w sprawie nie zachodzą okoliczności wyłączające odpowiedzialność ubezpieczyciela. Okoliczność natomiast, iż sprawca wypadku komunikacyjnego został skazany za czyn zabroniony, zakwalifikowany jako przestępstwo nie niweczy cywilnoprawnych znamion tego czynu, należącego do kręgu czynów niedozwolonych i podlegającego reżimowi odpowiedzialności cywilnej. Sąd podkreślił, że ta właśnie odpowiedzialność cywilna została u pozwanego ubezpieczona i fakt skazania sprawcy w postępowaniu karnym tego nie zmienia.

Mając na uwadze powyższe, Sąd w punkcie I sentencji wyroku zasądził od pozwanego na rzecz powoda P. S. kwotę 10.400 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 16 lipca 2016 roku do dnia zapłaty.

Żądanie podległo jednak oddaleniu w zakresie odsetek przed dniem 16 lipca 2016 r., albowiem jak wynika z przedłożonego wydruku z systemu śledzenia przesyłek Poczty Polskiej, pozwany dowiedział się o przedmiotowej szkodzie dopiero w dniu 15 czerwca 2016 r. Od tej daty, zgodnie z art. 14 ust. 1 ww. ustawy, należało liczyć 30-dniowy termin, zatem od dnia 16 lipca 2016 r. roszczenie w zakresie odsetek stało się wymagalne.

Orzeczenie o kosztach zawarte w punkcie III sentencji wyroku Sąd wydał w oparciu o treść art. 98 § 1 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Na koszty procesu poniesione przez powoda w niniejszej sprawie złożyła się kwota 520 złotych tytułem opłaty sądowej od pozwu, a także koszty zastępstwa procesowego w wysokości 2.400 zł.

Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodziła się strona pozwana. W wywiedzionej apelacji zarzuciła naruszenie treści przepisu art. 822 k.c. w związku z art. 34 ust. 1 i art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych,) poprzez nieuwzględnienie, że zakres odpowiedzialności pozwanego ograniczony jest do ram wyznaczonych wyłącznie przez granice odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym , tymczasem wobec powoda jako sprawcy wypadku drogowego został orzeczony obowiązujący w dacie zdarzenia expressis verbis środek karny w postaci obowiązku naprawienia szkody oraz zadośćuczynienia, zatem nawet dwojaki charakter (zarazem cywilny jak i karny orzeczonego środka karnego ) nie pozwala na uznanie, że oto sprawcy przysługiwać będzie roszczenie regresowe wobec ubezpieczyciela ponoszącemu odpowiedzialność jedynie za w zakresie odpowiedzialności cywilnej sprawcy zdarzenia, zwłaszcza że w stanie faktycznym sprawy należało dodatkowo jeszcze uwzględnić, że powód zdyskontował sobie fakt wykonania wyroku w sprawie IV K 1261/13 w sferze prawa karnego przez uzyskanie korzystniejszego wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie w sprawie IV Ka 1139/14 , do czego nie miałby prawa, gdyby Sąd Okręgowy posiadał wiedzę, że orzeczony środek karny powód zamierzał wykonać rękami ubezpieczyciela. Ponadto apelujący zarzucił wyrokowi pominięcie w rozważaniach potrzeby rozważenia zarzutu pozwanego, że oto powód w stanie faktycznym sprawy spowodował złagodzenie wyroku Sądu I Instancji przypisując wyłącznie sobie właściwą postawę oraz taki sam sposób zachowania po popełnieniu przestępstwa, co uzasadnia zarzut naruszenia treści przepisu art. 233 k.p.c. i jednocześnie przepisu art. 328 § 2 k.p.c. poprzez nieuwzględnienie powinności należytego uzasadnienia wyroku i odparcie w uzasadnieniu wyroku rzeczowych argumentów strony pozwanej wyłącznie oświadczeniem o podzielaniu przez Sąd Rejonowy jednego z orzeczeń Sądu Najwyższego, które to orzeczenie nie jest przecież źródłem prawa , nadto zaś nie obrazuje jedynego poglądu wyrażonego przez Sąd Najwyższy jeśli idzie o problematykę roszczeń regresowych sprawcy szkody wobec, którego zastosowano środek karny. Podnosząc powyższe apelujący wniósł o zmianę punktu I. wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zmianę punktu III. wyroku poprzez rozliczenie kosztów procesu zgodnie ze stanem postulowanym przez pozwanego w apelacji.

W uzasadnieniu apelacji strona pozwana rozwinęła argumentację przemawiającą w jej ocenie za bezzasadnością stanowiska Sądu pierwszej instancji.

Sąd Okręgowy, zważył, co następuje:

Wywiedziona apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie. Okoliczności stanu faktycznego są pomiędzy stronami bezsporne, bezsporne jest również i to, że powód był objęty ubezpieczeniem OC i ubezpieczenie to obejmowało zdarzenie stanowiące podstawę faktyczną powództwa. Sporne jest tylko to, czy powodowi służy regres wobec ubezpieczyciela z tytułu zaspokojenia poszkodowanego w wykonaniu wyroku karnego, a nie wyroku cywilnego. Jak się wydaje, powództwo o zapłatę kwoty 10.400 zł byłoby uznane, gdyby powód zapłacił poszkodowanemu tę kwotę w wykonaniu wyroku sądu cywilnego.

Ponieważ opisana kwota została orzeczona w wyroku sądu karnego jedynym problemem do rozstrzygnięcia jest, czy ma ona charakter kompensacyjny, czy też przeciwnie, takiego charakteru nie posiada. Sąd II instancji zdecydowanie aprobuje najnowsze orzecznictwo w tej kwestii, w szczególności podziela pogląd prawny Sądu Najwyższego wyrażony w uchwale z 13 lipca 2011 r. III CZP 31/11, której teza jest następująca: „ Sprawca wypadku komunikacyjnego, wobec którego zastosowano środek karny polegający na obowiązku naprawienia szkody (art. 46 § 1 w związku z art. 39 pkt 5 k.k.), może domagać się od ubezpieczyciela – na podstawie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów – zwrotu świadczenia zapłaconego na rzecz pokrzywdzonego”.

Jeszcze nowszym orzeczeniem jest wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 21 maja 2015 r. V ACa 59/15, którego teza jest następująca: „ Przepisy art. 822 § 1 k.c. i art. 34 ust. 1 ustawy z 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych nie wyłączają obowiązku zwrotu przez ubezpieczyciela świadczenia spełnionego w wykonaniu środka karnego określonego w art. 46 § 1 k.k. przez sprawcę, wypadku na rzecz pokrzywdzonego”.

Jak chodzi o stanowisko Sadu Okręgowego w niniejszej sprawie jest ono następujące:

Obowiązek naprawienia szkody, jak i nawiązka orzeczona w wyroku karnym (art. 46 § 1 i 2 k.k.) mają dwoisty charakter. Element penalny wyraża się w tym, że nikt nie może zwolnić skazanego od obowiązku świadczenia na rzecz pokrzywdzonego. Represja wyraża się w tym, że tylko skazany może i musi zapłacić na rzecz pokrzywdzonego nawiązkę, bądź naprawić mu szkodę. Jeśli skazany korzysta z ubezpieczenia OC, to jego sytuacja nie ulega w tej materii żadnej zmianie, nie może on bowiem żądać, aby ubezpieczyciel wyręczył go w zapłacie. Element drugi to element kompensacyjny, skazany płacąc pokrzywdzonemu nawiązkę, bądź naprawiając mu szkodę działa w celu przywrócenia równowagi w sferze prawnej pokrzywdzonego (poszkodowanego). Niewątpliwie zasadniczym celem środków karnych jest stworzenie pokrzywdzonemu możliwości rekompensaty szkody lub naprawienia krzywdy bez konieczności uruchamiania alternatywnego procesu adhezyjnego lub odrębnego powództwa cywilnego.

Regresem sprawcy wypadku komunikacyjnego, stanowiącym od strony prawa karnego przestępstwo komunikacyjne, a od strony prawa cywilnego czyn niedozwolony, objęta jest nie tylko kwota spełniona w wykonaniu środka karnego w postaci obowiązku naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za krzywdę (art. 46 § 1 k.k.), ale również i nawiązki (art. 46 §2 k.k.). Kierujący nie może jednak żądać od ubezpieczyciela zapłaty za niego kwot tytułem orzeczonego obowiązku naprawienia lub zadośćuczynienia za krzywdę albo nawiązki. Takie żądanie oznaczałoby zwolnienie się z osobistego obowiązku wykonania środka karnego. Kierujący pojazdem może jednak żądać zwrotu kwot spełnionych w wykonaniu środków karnych o charakterze kompensacyjnym. Jeśli zapłata rzeczywiście została dokonana, to dopiero wtedy uruchamia się mechanizm ubezpieczenia OC sprawcy szkody (krzywdy) i dopiero wtedy skazany może zrealizować regres do ubezpieczyciela.

Nie ma racji pozwany, że ubezpieczyciel nie może podnosić żadnych zarzutów i jest niejako związany wyrokiem karnym, gdyż może w pełni podnosić zarzuty redukujące jego odpowiedzialność z umowy obowiązkowego ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, jeżeli środek karny w postaci obowiązku naprawienia szkody lub zadośćuczynienia albo nawiązki został orzeczony w zakresie większym niż szkoda, czy dotyczył roszczenia już przedawnionego. W niniejszej sprawie takie okoliczności sprawy nie występują, wobec czego zarzuty podnoszone w toku postępowania przed sądem pierwszej instancji jak i w środku odwoławczym nie podważają prawidłowości rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji. Irrelewantne dla orzeczenia jest bowiem to, że powód uiścił orzeczoną kwotę 10.400 zł po wydaniu wyroku przez Sąd pierwszej instancji w postępowaniu karnym a przed rozpoznaniem jego apelacji w zakresie orzeczonego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Mając na uwadze powyższe, apelacja podlegała oddaleniu jako bezzasadna na podstawie art. 385 kpc.