Sygn. akt I Ca 430/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 listopada 2017 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Elżbieta Zalewska – Statuch

Sędziowie: SSO Joanna Składowska

SSO Barbara Bojakowska (spr.)

Protokolant: sekr. sąd. Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 22 listopada 2017 roku w Sieradzu

na rozprawie sprawy

z powództwa (...) Niestandaryzowanego Sekurytyzacyjnego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego we W.

przeciwko J. K. i M. K.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Zduńskiej Woli

z dnia 27 września 2016 roku, sygn. akt I C 702/16

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach 1, 2, i 3 nadając mu brzmienie:

„1. zasądza od pozwanych J. K. i M. K. solidarnie na rzecz powoda (...) Niestandaryzowanego Sekurytyzacyjnego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego we W. kwotę 51178,59zł (pięćdziesiąt jeden tysięcy sto siedemdziesiąt osiem złotych 59/100) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 4 lipca 2016 roku do dnia zapłaty, z tym zastrzeżeniem, iż pozwani mają prawo powołania się w toku postępowania egzekucyjnego na ograniczenie swojej odpowiedzialności do odpowiedzialności rzeczowej
ze spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu, dla którego Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli prowadzi księgę wieczystą
Kw. nr (...), a także z zastrzeżeniem prawa powoływania się w toku postępowania egzekucyjnego na ograniczenie odpowiedzialności do sumy hipoteki umownej kaucyjnej ustanowionej do kwoty 60 000,00 zł. na w/wym. prawie.

2. oddala powództwo w pozostałej części;

3. zasądza solidarnie od pozwanych J. K. i M. K. na rzecz powoda (...) Niestandaryzowanego Sekurytyzacyjnego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego we W. kwotę 9182,40 zł (dziewięć tysięcy sto osiemdziesiąt dwa złotych 40/100 tytułem zwrotu kosztów procesu.”

II.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

III.  zasądza solidarnie od pozwanych J. K. i M. K.
na rzecz powoda (...) Niestandaryzowanego Sekurytyzacyjnego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego we W. kwotę
5854 zł (pięć tysięcy osiemset pięćdziesiąt cztery złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym;

IV.  zasądza solidarnie od pozwanych J. K. i M. K. solidarnie na rzecz powoda (...)Niestandaryzowanego Sekurytyzacyjnego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego we W. kwotę 2468 zł (dwa tysiące czterysta sześćdziesiąt osiem złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania zażaleniowego przed Sądem Najwyższym.

Sygn. akt I Ca 430/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z 27 września 2016 r. Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli oddalił powództwo (...) Niestandaryzowanego Sekurytyzacyjnego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego we W. przeciwko J. K., M. K., G. L. i Z. L. o zapłatę 52.955,57 zł (punkt 1) oraz orzekł o kosztach procesu (punkty 2-5).

Powyższy wyrok zapadł na podstawie poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń faktycznych, których najistotniejsze elementy przedstawiają się następująco.

22 sierpnia 2003 r. pozwani J. K. i M. K. zawarli z (...) Bankiem S.A. w W. umowę kredytu na kwotę 40.000 zł na zakup mieszkania. Zabezpieczeniem spłaty kredytu była hipoteka umowna kaucyjna do kwoty 60.000 zł ustanowiona na prawie własności lokalu mieszkalnego numer (...) położonego w Z. przy ulicy (...).

Aneksem z 16 czerwca 2005 r. kredyt został przekształcony na kredyt denominowany w walucie (...).

Na skutek niedotrzymania postanowień bank wypowiedział umowę.

27 grudnia 2012 r. kredytodawca wystawił bankowy tytuł egzekucyjny, który nie został zaopatrzony w sądową klauzulę wykonalności.

W oparciu o powyższe ustalenia Sąd Rejonowy doszedł do wniosku, że powództwo podlega oddaleniu jako nieudowodnione. Sąd stwierdził bowiem, ze powód nie wykazał ani istnienia wierzytelności ani jej wysokości.

Powyższy wyrok powód zaskarżył apelacją w stosunku do pozwanych J. K. i M. K..

Apelujący zarzucił naruszenie:

1.  art. 233 k.p.c. poprzez:

a)  przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów oraz błąd w ustaleniach faktycznych, w tym w szczególności poprzez uznanie, że powód nie udowodnił zasadności oraz wysokości dochodzonej należności, pomimo,
że z załączonych do pozwu dokumentów wynikało, z jakiego tytułu i w jakiej wysokości objęta została pozwem należność,

b)  brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału i pominięcie faktu, że strona powodowa, będąca wierzycielem hipotecznym, dochodziła roszczenia od pozwanych, będących dłużnikami rzeczowymi,

c)  błędną ocenę zebranego w spawie materiału, w szczególności z dokumentu w postaci umowy sprzedaży wierzytelności z dnia 16.12.2014 r. wraz z wyciągiem z wykazu wierzytelności, skutkująca przyjęciem, że zebrane dowody nie pozwalają na zidentyfikowanie dochodzonej w niniejszym postępowaniu wierzytelności, co skutkowała przyjęciem niewykazania przez stronę powodową posiadania legitymacji procesowej czynnej do występowania w przedmiotowym postępowaniu i oddaleniem powództwa względem pozwanych,

d)  poprzez sprzeczne z logiką przyjęcie, że pozwani nie są zobowiązani do zapłaty na rzecz powoda jakiejkolwiek sumy pieniężnej, gdy tymczasem faktem niewątpliwym jest, że na podstawie zawartej umowy kredytu wypłacono im kwotę w wysokości 40.000 zł, a pozwani przy tym nie przedstawili żadnych dowodów wpłat,

1.  art. 227 k.p.c. w zw. z art. 217 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie, bez wydania stosownego postanowienia, powołanego przez stronę dowodu w postaci odpisu zwykłego księgi wieczystej nr (...), podczas gdy dowód ten został powołany już w treści pozwu, a treść przedmiotowego dokumentu miała istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy,

2.  art. 77 i art. 104 ustawy o księgach wieczystych i hipotece w brzmieniu obowiązującym przed dniem 20 lutego 2011 r. – poprzez ich niezastosowanie w okolicznościach niniejszej sprawy i przyjęcie, że pozwani mogą uchylić się od zaspokojenia roszczeń strony powodowej z powołaniem się na zarzut przedawnienia,

3.  art. 117 § 2 k.c. poprzez jego zastosowanie w okolicznościach niniejszej sprawy i przyjęcie, że pozwani, będący dłużnikami rzeczowymi, mogą skutecznie podnieść zarzut przedawnienia,

4.  art. 506 k.c. poprzez jego zastosowanie w okolicznościach niniejszej sprawy i uznanie, ze na skutek zawarcia aneksu z dnia 16 czerwca 2005 r. doszło do odnowienia zobowiązania,

5.  art. 509 k.c. poprzez jego niezastosowanie w niniejszej sprawie i uznanie, iż nie doszło skutecznego nabycia wierzytelności,

6.  art. 79 ustawy o księgach wieczystych i hipotece poprzez jego niezastosowanie
w niniejszej sprawie, a więc niewzięcie pod uwagę faktu przeniesienia hipoteki |
i w konsekwencji uznanie, iż nie doszło do skutecznej cesji wierzytelności,

7.  art. 385 1 k.c. poprzez jego zastosowanie w niniejszej sprawie i uznanie, że umowa kredytu zawarta przez pozwanych zawiera w swej treści niedozwolone postanowienia umowne.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości, ewentualnie jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Wyrokiem z 7 grudnia 2016 r. wydanym w sprawie I Ca 457/16 Sąd Okręgowy
w S. na skutek apelacji powoda uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę
do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Zduńskiej Woli (k. 208).

W ocenie Sadu Okręgowego, powód wykazał istnienie i wysokość dochodzonego roszczenia, stwierdził także, że roszczenie nie jest przedawnione, ale z uwagi na to, że Sąd Rejonowy w ogóle nie odniósł się do zarzutów dotyczących waloryzacji świadczenia, w szczególności oceny klauzul waloryzacyjnych świetle zarzutu abuzywności,
Sąd Okręgowy stwierdził, ze w tym zakresie nie została rozpoznana istota sprawy,
co skutkowało przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania.

Pozwani złożyli na to rozstrzygnięcie zażalenie do Sądu Najwyższego, który postanowieniem z dnia 28 lipca 2017 r. w sprawie II CZ 29/17 uchylił zaskarżony wyrok pozostawiając rozstrzygniecie o kosztach postępowania w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie (k. 256).

W uzasadnieniu orzeczenia Sąd Najwyższy stwierdził, że Sąd Rejonowy rozpoznał istotę sprawy, natomiast inną kwestia jest, czy uczynił to prawidłowo. Niewyjaśnienie okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy czy niewłaściwa ocena dowodów nie są równoznaczne z nierozpoznaniem istoty sprawy (uzasadnienie k. 256 verte |– 257 verte)

Ponownie rozpoznając apelację Są d Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest uzasadniona, chociaż nie wszystkie jest zarzuty były trafne.

Słuszne okazały się zarzuty dotyczące oceny materiału dowodowego, ciężaru dowodu oraz wykazania przez strony okoliczności mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy.

Trafnie zarzucił apelujący naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przyjęcie, że powód nie udowodnił wysokości swojego roszczenia.

Powód przedstawił umowę łącząca strony, a zatem Sądowi i stronom znane są prawa i obowiązki stron. Ponadto, w pozwie i kolejnych pismach powód szczegółowo wskazał, jakie kwoty są dochodzone z tytułu spłaty kapitału, a jakie z tytułu odsetek. Bez wątpienia też umowa ta została wypowiedziana, co zostało przyznane przez stronę pozwaną w sprzeciwie od nakazu zapłaty (k. 114)., co uszło uwadze Sądowi Rejonowemu. Skoro pozwani przyznali, że dochodzone pozwem roszczenie stało się wymagalne 16 października 2012 r., to w razie kwestionowania przez nich wysokości żądania, winni podnieść konkretne zarzuty w tym zakresie oraz przedstawić dowody uzasadniające te twierdzenia. Samo tylko ogólne zaprzeczenie i powoływanie się na brak oryginału dokumentów nie stanowi o braku udowodnienia roszczenia. Słusznie podnosi apelująca, że przedmiotem oceny powinien być cały materiał dowodowy, a nie pojedynczo wyrwane dokumenty. Chcąc dowodzić,
że należność dochodzona pozwem został wyliczona niewłaściwie, stosownie do podstawowej reguły, zgodnie z którą ciężar udowodnienia spoczywa na osobie która z tego faktu wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.) pozwani powinni zgłosić stosowne wnioski dowodowe. Tymczasem nie zakwestionowali nawet wyraźnie, że zadłużenie nie istnieje bo zostało spłacone czy jest zawyżone, główne zarzuty kierując do jakości dokumentów, zarzucając,
że były to kserokopie, ale nie odnosili jest w ogólne to ich treści. W tym miejscu należy zauważyć, że do pozwu zostały przedłożone kopie umowy kredytu i aneksu, których stroną byli pozwani jako kredytobiorcy, a ich autentyczność została potwierdzona przez radcę prawnego zgodnie z treścią art. 129 § 3 k.p.c., co powoduje, że mają one charakter dokumentu urzędowego.

Choć rzeczywiście załączony do akt Bankowy Tytuł Egzekucyjny nie jest dokumentem urzędowym, to nie przesądza to jednak o braku istnienia roszczenia wobec pozwanych J. K. i M. K., ani też nie można tego dokumentu pominąć. W tym miejscu trzeba podkreślić, że prawo polskie co do zasady nie zna legalnej teorii dowodowej, co oznacza, że z wyjątkiem wypadków wyraźnie w ustawie przewidziane istotne dla rozstrzygnięcia okoliczności mogą być udowadniane każdym środkiem dowodowym niezabronionym przez prawo, o ile w ocenie sądu w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego dany środek dowodowy odzwierciedla fakty w sposób prawidłowy. Z treści bankowego tytuły egzekucyjnego wynika kto go wystawił na podstawie jakich dokumentów i jakie jest zadłużenie pozwanych z rozliczeniem odsetek. Proste negowanie tego dokumentu poprzez zarzucanie braku czytelnych pieczątek pracowników banku nie może pozbawiać go mocy dowodowej w powiązaniu z innymi dowodami. Formalizm byłby uzasadniony przy nadawaniu klauzuli wykonalność, kiedy badane były tylko wymogi formalne (...), ale nie w postępowaniu o zapłatę. Powód przedstawił szczególe wyliczenia swojej należności, natomiast pozwani nie odnieśli się do tego wyliczenia w żadnym zakresie. Kierując się treścią umowy i aneksu oraz brakiem zakwestionowania przez pozwanych wysokości zadłużenia na dzień wypowiedzenia umowy kredytowej, należało uznać,
że wysokość zadłużenia wynikająca z (...) jest prawidłowa. Odsetki umowne zostały naliczone zgodnie z treścią umowy i aneksu do jej wypowiedzenia, a odsetki karne do czasu wystawienia (...), co także, znajduje uzasadnienie w treści umowy (§ 16 i 17 umowy k. 21).

Skoro wierzyciel pierwotny posiadał wymagalne roszczenie wobec pozwanych, którego wysokość została opisana w pozwie, a dodatkowo przedstawiona została umowa łącząca strony, to należy stwierdzić, że powód wykazał swoje roszczenie.

Odnośnie zarzutu naruszenia art. 509 k.c. przez Sąd Rejonowy należy zauważyć,
że Sąd w swych rozważaniach poprzestał na braku udowodnienia wysokości wierzytelności nie dokonując oceny, czy powód nabył skutecznie wierzytelność z tytułu spłaty kredytu pozwanych od poprzednika prawnego. Zdaniem Sądu drugiej instancji, powód wykazał
że posiada legitymację procesową czynną. Do akt została bowiem dołączona umowa sprzedaży wierzytelności, odpisy pełnomocnictw, oraz wykaz wierzytelności, która ściśle określa stronę pozwaną oraz przedmiot umowy z jej numerem, datą zawarcia oraz numer księgi wieczystej i oświadczenie Banku o zapłacie ceny nabycia wierzytelności. Nie może stanowić przeszkody w uznaniu za ważny przelew wierzytelności wskazanie w załączniku numeru pierwotnego umowy, zamiast wynikającego z aneksu, ponieważ nie ma żadnych wątpliwości jaka wierzytelność była przedmiotem przelewu (d. k. 34-87 i k. 150). Przy czym nie można zgodzić się z Sądem Rejonowym, że załączone dokumenty są nieczytelne, ponieważ można na ich podstawie odczytać wszystkie istotne dane dotyczące przelewu wierzytelności. Poza tym są potwierdzone przez pełnomocnika zgodnie z treścią
art. 129 § 3 k.p.c.

Należy także zauważyć, że powód, jako następca prawny wierzyciela pierwotnego, został wpisany w księdze wieczystej nieruchomości jako wierzyciel hipoteczny, a dokument w postaci odpisu księgi wieczystej Sad Rejonowy pominął w swoich ustaleniach. Zgodnie natomiast z art. 3 u.k.w.h. domniemywa się, ze wpis w księdze wieczystej jest zgodny
z prawem, a tego domniemania pozwani nie obalili.

Nie są trafne zarzuty dotyczące naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 506 k.c.
i art. 77 u.k.w.h..

Sąd Rejonowy trafnie wskazał w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że nie doszło
do odnowienia powodującego wygaśnięcie zobowiązania i dokonał prawidłowej wykładni postanowień zawartych w aneksie. Nadto należy zauważyć, że nowacji się nie domniemywa, co wynika z art. 506 § 2 k.c., a strony muszą zawsze wyrazić zamiar umorzenia istniejącego zobowiązania, co nie miało miejsca przy zawieraniu aneksu do umowy kredytu.

Słusznie także Sąd Rejonowy uznał, że dług pozwanych jako dłużników rzeczowych nie uległ przedawnieniu. Nie ulega wątpliwości, że wierzytelność przysługująca powodowi została zabezpieczona hipoteką kaucyjną, która została wpisana w księdze wieczystej.

Hipoteka została ustanowiona przed wejściem w życie ustawy z dnia 26 czerwca
2009 r. zmieniającej ustawę o księgach wieczystych i hipotece oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2009 r. Nr 131, poz. 1075). Przywołana ustawa zmieniająca weszła w życie
20 lutego 2011 r. W stanie prawnym obowiązującym od dnia 20 lutego 2011 r., tak jak poprzednio, zgodnie z art. 77 u.k.w.h. przedawnienie wierzytelności zabezpieczonej hipoteką pociąga za sobą tylko skutki w sferze obligacyjnej. Nie pozbawia natomiast wierzyciela hipotecznego uprawnienia do zaspokojenia się z nieruchomości, co oznacza, że właścicielowi nieruchomości obciążonej nie przysługuje zarzut przedawnienia, i to niezależnie od tego,
czy jest też dłużnikiem osobistym, czy tylko rzeczowym. W konsekwencji tego, nawet gdyby roszczenie uległo przedawnieniu, to pozwanym jako dłużnikom rzeczowym
nie przysługiwałaby możliwość obrony przed zaspokojeniem roszczenia wierzyciela
z powołaniem na zarzut przedawnienia. Wprowadzona z dniem 20 lutego 2011 r. zmiana
art. 77 u.k.w.h. polega na wyłączeniu skutków przedawnienia odnośnie do roszczeń
o świadczenia uboczne. Przed tym dniem skutki te nie rozciągały się tylko na odsetki, których po upływie terminu przedawnienia wierzyciel hipoteczny nie mógł przymusowo uzyskać.

Jednak zgodnie z art. 104 u.k.w.h., sprzed uchylenia, hipoteka kaucyjna w granicach najwyższej sumy określonej we wpisie zabezpieczała także roszczenia o odsetki i koszty postępowania. Przepis ten jako szczególny odnoszący się do hipoteki kaucyjnej, wyłączał
w tym zakresie zastosowanie art. 77 zd. 2 u.k.w.h., w wersji sprzed nowelizacji, odnoszącego się do hipoteki w ogólności.

Zatem w okolicznościach sprawy pozwani nie mogą bronić się zarzutem przedawnienia przeciwko wyegzekwowaniu odsetek i kosztów, bowiem zostały one zabezpieczone hipoteką kaucyjną. Wierzyciel może uzyskać z tego tytułu zaspokojenie
do wysokości najwyższej sumy określonej we wpisie hipoteki kaucyjnej.

Nie mają także racji pozwani, że hipoteka wygasła na skutek braku zmiany jej waluty.

Ponownie trzeba przypomnieć, że wbrew twierdzeniom zawartym w licznych pismach procesowych pozwanych w tym w dnia 29 listopada 2017 r. (k. 267-269), poprzednik prawny powoda udzielił kredytu pozwanym w złotych polskich, a aneksem z 16 maja 2005 r. zmieniono tylko sposób jego waloryzacji, wynika to z preambuły do aneksu, że jest to kredyt udzielony na cele mieszkaniowe w złotych denominowany (waloryzowany) w walucie (...), co zostało powtórzone w § 1 ust. 1 pkt 1 aneksu.

Prawidłowa wykładnia umowy i aneksu powinna - zgodnie z art. 65 § 2 k.c. – uwzględniać w pierwszym rzędzie badanie zgodnego zamiaru stron i celu umowy. Nie może też pomijać tekstu umowy, którego sens należy ustalać za pomocą językowych reguł znaczeniowych. Należy przy tym brać pod uwagę nie tylko kontrowersyjny fragment tekstu, lecz także inne postanowienia umowy i uwzględniać związki treściowe między postanowieniami. Należy podkreślić, że ułożenie stosunku prawnego w ten sposób, że strony wskazują inną walutę zobowiązania i inną walutę wykonania tego zobowiązania, jest zgodne z zasadą swobody umów (art. 353 1 k.c.). Modyfikacja umowy kredytowej pozwanych dotyczyła wyłącznie sposobu oznaczenia wysokości (waloryzacji) zobowiązania, przez co nie powoduje zmiany waluty wierzytelności na (...). Gdy strony umowy o kredyt ustalą,
że zapłata kredytu nastąpi w złotych, dłużnik powinien postępować zgodnie z treścią zawartego zobowiązania, a na wierzycielu spoczywa obowiązek współdziałania (art. 354 § 1
i 2 k.c.
). Kredyt w tej postaci powinien być zabezpieczony hipoteką ustaloną w walucie polskiej, a więc w tej w której jest wyrażona wierzytelność. Wynika to z zasady akcesoryjności hipoteki. W rozpoznawanej sprawie strony na mocy aneksu oznaczyły wysokość zobowiązania za pomocą klauzuli walutowej (art. 358 1 § 2 k.c.) poprzez odwołanie się do oznaczonej kwoty w obcej walucie, ale nie zmieniły waluty zobowiązania. Dodatkowo należy zaznaczyć, że kredyt został udzielony na mocy umowy z 22 sierpnia 2003 r., a aneks do umowy sporządzono dwa lata później, nie można więc przyjąć, że zmieniła się waluta kredytu, który został wypłacony dwa lata wcześniej.

Przepis art. 68 zdanie drugie u.k.w.h. - w brzmieniu sprzed nowelizacji dokonanej ustawą z dnia 26.06.2009 r. o zmianie ustawy o księgach wieczystych i hipotece oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 131, poz. 1075) – z którego wynikał, obowiązek ustanowienia hipoteki zgodnie z walutą wierzytelności nie miał w tej sprawie zastosowania, ponieważ hipoteka została ustanowiona w rzeczywistej walucie wierzytelności, a oznaczenie stanu zadłużenia we frankach, stanowiło tylko ustalenie wysokości zobowiązani za pomocą klauzuli walutowej. Taka wykładnia aneksu znajduje uzasadnienie w dalszych jego postanowieniach (k. 25), z których wynika, że wysokość raty kapitałowo odsetkowej była określona (...), ale spłata raty dokonywana powinna być w złotych.

Wobec powyższych rozważań ostatnią kwestią wymagającą rozstrzygnięcia pozostaje ważność sporządzonego aneksu, w którym odwołano się do klauzuli walutowej oraz czy ustalony sposób waloryzacji był abuzywny.

Zawarcie umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska nie jest sprzeczne z prawem, a obecnie obowiązujące brzmienie art. 69 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997r. Prawo bankowe w ust. 2 pkt 4a) wyraźnie wskazuje na taką możliwość, określając, że umowa taka powinna być zawarta na piśmie i określać
w szczególności: szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Ideą dokonania nowelizacji prawa bankowego, co nastąpiło na podstawie ustawy
z dnia 29 lipca 2011r. (Dz. U. z 2011r. Nr 165, poz. 984), jak wskazał Sąd Najwyższy
w uzasadnieniu wyroku z dnia 19 marca 2015r. ( IV CSK 362/14), było utrzymanie funkcjonujących na rynku kredytów denominowanych według nowych zasad. Do prawa bankowego został wprowadzony właśnie art. 69 ust. 2 pkt 4a. W myśl art. 4 noweli,
w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie ustawy nowelizującej (co nastąpiło w dniu
26 sierpnia 2011 r.) ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b prawa bankowego,
w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki.
W rezultacie ustawodawca wprowadził narzędzie prawne pozwalające wyeliminować
z obrotu postanowienia umowne zawierające niejasne reguły przeliczania należności kredytowych, zarówno na przyszłość, jak i w odniesieniu do wcześniej zawartych umów
w części, która pozostała do spłacenia.

W rozpoznawanej sprawie brak dowodu na to, aby Bank zmienił postanowienia umowy, które wyeliminowałyby z obrotu niejasne reguły przeliczenia należności kredytowych. Nie oznacza to, że cała umowa jest nieważna, ponieważ postanowienia umowy zawierające uprawnienia banku do przeliczenia sumy wykorzystanego przez kredytobiorcę kredytu do waluty obcej (klauzule tzw. spreadu walutowego) nie dotyczą głównych świadczeń stron w rozumieniu art. 385 1 § 1 zd. drugie k.c. (patrz wyrok SN z 22 stycznia 2016 r. I CSK 1049/14). Klauzula taka kształtuje jedynie dodatkowy mechanizm indeksacyjny głównych świadczeń stron umowy, to jest sposób określenia rynkowej wartości wydanej i wykorzystanej sumy kredytu złotych do waluty obce. Zasadniczą więc funkcją indeksacji walutowej w umowie kredytu bankowego jest ustalenie i utrzymanie wartości świadczeń w czasie.

Kwestia, że postanowienia umowy umożliwiające bankowi ustalanie w sposób dowolny tabel kursów walut obcych są postanowieniami niedozwolonymi została obecnie rozstrzygnięta przez sądy powszechne i wpisana do rejestru z dniem 15 maja 2012 r. prowadzonego przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Należy jednak zauważyć, że czym innym jest różnica wynikająca z wahania kursu franka szwajcarskiego ( która jest niezależna od banku, a płynące stad ryzyko obciąża
na równi obie strony umowy), a czym inny stosowanie przez bank określnego kursu dyskonta waluty. Nawet uznanie klauzuli za abuzywną w sposób automatyczny nie prowadzi
do uznania, że to postanowienie zawarte w konkretnej umowie jest niedozwolone i nie wiąże. Każdorazowo trzeba ocenić czy zostały spełnione przesłanki z ary. 385 ( 1) § 1 k.c. i ocenić
„in concreto”, co oznacza, ze nie może abstrahować od okoliczności konkretnego przypadku. Poza tym eliminacja przedmiotowej klauzuli nie oznacza jednak nieważności całej umowy jak to już zaznaczono wczesnej. W miejsce nieważnego, bo abuzywnego ustalenia kursu walutowego należy wprowadzić przelicznik wynikający z art. 358 § 2 k.c., czyli średni kurs ogłaszany przez Narodowy Bank Polski z dnia wymagalności roszczenia (tak T. Czech
w glosie do wyroku SN z 19 marca 2015 r. IV CSK 362/14 publ. Monitor Prawa Bankowego 2015/10 str. 20-28). Sam fakt, że przepis ten nie obowiązywał w dacie zawierania aneksu nie oznacza, że można go zastosować, mając na uwadze treść przywołanego wyżej prawa bankowego, w tym art. 4 ustawy nowelizującej, który przesądza o wstecznym skutku tej ustawy, z jednoczesnym ograniczeniem do kredytów czy pożyczek, które nie zostały spłacone.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpoznawanej sprawy Sąd Okręgowy dokonał oceny zakwestionowanego postanowienia pod kątem niedozwolonej klauzuli poprzez porównanie wartości zadłużenia na dzień wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego (27.12.2012) ustalonego w oparciu o wartość franka szwajcarskiego obowiązującego w tym dniu w tabeli Banku (3,5327 zł ) do wartości zadłużenia ustalonego
w oparciu o średni kurs (...) obowiązujący w NBP (3,3839 zł).

Z powyższego przeliczenia wynika, że zadłużenie według kursu bankowego wynosiło 38838,54, zł, a według NBP 37202,63 zł, co wskazuje na zastosowanie przelicznika niekorzystnego dla pozwanych.

Ostatecznie Sąd Okręgowy uznał, że roszczenie powoda zasługuje na uwzględnienie
do kwoty 51178,59 zł, na które składa się kwota zadłużenia w wysokości 37.202,63 powiększone o odsetki ustawowe od 28 12.2012 r. do 3 lipca 2016 r. w łącznej kwocie 13975,96 zł z dalszymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie.

O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 § 1 k.c. oraz art. 482 § 2 k.c.

Dalej idące powództwo, ponad zasądzoną kwotę, podlegało natomiast oddaleniu.

Mając na uwadze zakres odpowiedzialności pozwanych jako dłużników rzeczowych tylko do wartości hipoteki, Sąd na podstawie art. 319 k.p.c. ograniczył odpowiedzialność pozwanych do wartości 60.000 zł.

Z tych wszystkich względów należało na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. dokonać zmiany zaskarżonego wyroku w sposób jak wskazano w punkcie I. 1 i 2 sentencji., a dalej idąca apelację oddalono na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach procesu za obie instancje oraz za postępowanie przed Sądem Najwyższym orzeczono na postawie art. 100 k.p.c.- stosownie do wyniku sprawy, którą powód ostatecznie wygrał w 96 %, a przegrał w 4 %.

Powód poniósł koszty procesu w I instancji w wysokości 9865 zł (7200 zł - koszty zastępstwa prawnego, 17 zł – opłata skarbowa od pełnomocnictwa, 2648 zł - opłata stosunkowej od zgłoszonego roszczenia). Pozwani ponieśli koszty procesu w stosunku
do powoda w wysokości 7200 zł - koszty zastępstwa prawnego. Przyjmując, że powód wygrał sprawę w 96 %, to należy stwierdzić, że wygrał koszty procesu w wysokości 9470,40 zł
(96 % z kwoty 9865 zł), natomiast przyjmując, że przegrał sprawę w 4 %, to należy stwierdzić, że przegrał koszty procesu w wysokości 288 zł (4% z kwoty 7 200 zł). Zatem pozwani wini zwrócić powodowi kwotę 9182,40 zł (9865 zł minus 288 zł) tytułem kosztów procesu w postepowaniu pierwszoinstancyjnym (pkt I. 3 sentencji).

Sąd ustalił wysokość kosztów prawnego po stronie powoda w oparciu o § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie
opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015r., poz. 1804), zaś po stronie pozwanych
w oparciu o § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015r., poz. 1800), obowiązujących w dacie wniesienia powództwa.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono jak w punkcie III sentencji, mając na uwadze wynik sprawy odwoławczej, którą powód wygrał w tych samych proporcjach
co przed Sądem pierwszej instancji.

W związku z czym Sąd zasadził od pozwanych na rzecz powoda kwotę 5854 zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego, ustalając jednocześnie wysokość kosztów zastępstwa prawnego stron w oparciu o § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzeń Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015r., poz. 1804) i w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015r., poz. 1800), obowiązujących w dacie wniesienia apelacji.

O kosztach postępowania zażaleniowego przed Sądem Najwyższym orzeczono
jak w punkcie IV sentencji, mając na uwadze wynik sprawy, którą powód wygrał w tych samych proporcjach co przed Sądem pierwszej instancji, jak i odwoławczym.

W związku z czym Sąd zasadził od pozwanych na rzecz powoda kwotę 2468 zł tytułem kosztów postępowania ustalając jednocześnie wysokość kosztów zastępstwa prawnego stron w oparciu o § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 2 pkt 2 rozporządzeń Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015r., poz. 1804 ze. zm.) i w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015r., poz. 1800 ze zm.), obowiązujących w dacie wniesienia zażalenia.