Sygn. akt IIK 124/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 listopada 2017 r.

Sąd Rejonowy w Mrągowie, II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Wojciech Szałachowski

Protokolant: p.o. sekr. sąd. M. P.

w obecności prokuratora Prok. Rej. Jarosława Pawluczuka

po rozpoznaniu dnia 01/06/2017 r., 12/09/2017r., 11/10/2017r., 07/11/2017r. sprawy

K. W. syna W. i J. z domu Ł.,

ur. (...) w M.,

oskarżonego o to, że:

W dniu 20 grudnia 2015 roku w M. przy ulicy (...), działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, dokonał pobicia P. B., w ten sposób, że uderzali rękoma oraz nogami po ciele w wyniku czego pokrzywdzony doznał obrażeń ciała skutkujących naruszeniem czynności narządów ciała powyżej 7 dni, narażając pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo następstwa skutku określonego w art. 158 § 1 k.k.,

tj. o przestępstwo z art. 158 § 1 k.k.

O R Z E K A :

I.  Oskarżonego K. W. uniewinnia od popełnienia zarzucanego mu czynu określonego poprzez art. 158 § 1 k.k.;

II.  Koszty procesu ponosi Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Oskarżony K. W. został oskarżony o to, że w dniu 20 grudnia 2015 roku w M. przy ulicy (...), działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, dokonał pobicia P. B., w ten sposób, że uderzali go rękoma oraz nogami po ciele, w wyniku czego pokrzywdzony doznał obrażeń ciała, skutkujących naruszeniem czynności narządów ciała powyżej 7 dni, narażając pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo następstwa skutku określonego w art. 158 § 1 k.k. t.j. o popełnienie przestępstwa z art. 158 § 1 k.k.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W nocy z 19 na 20 grudnia 2015 roku pokrzywdzony P. B. przebywał w dyskotece S. (...), położonej w M. przy ulicy (...) wraz ze swoim kolegą R. P. (bezsporne).

W tym też czasie w dyskotece (...) przebywał oskarżony K. W. wraz z P. M. (1). K. W. w środowisku osób, które m.in. uczestniczyły w zabawie jest znany pod pseudonimem (...) (wyjaśnienia K. W. k. 399, 180-182; zeznania H. S. k. 403-404, 17v, 186, 405, 406, 407).

Około godziny 21:30 do dyskoteki przyszedł oskarżony K. L.. Wśród bawiących się tam osób byli także znajomi L. – oskarżeni M. G. oraz P. M. (2) oraz towarzyszące im osoby m.in. H. S.. W tym czasie na sali tanecznej przebywali pokrzywdzony P. B. i jego kolega R. P. (d. zeznania M. G. k. 403; zeznania H. S. k. 403-404, 17v, 186, 405, 406, 407).

Około godziny 3:00 po P. B. i R. P. przyjechała siostra A. P. wraz z A. T.. A. T. weszła do dyskoteki po mężczyzn, albowiem A. P. nie mogła dodzwonić się na telefon brata. Dołączyła ona do przebywającego tam B. i P.. Pod koniec dyskoteki, do P. B. podszedł nieznany mężczyzna i oznajmił mu, że ma „zamknąć rachunek i wyjść” (zeznania P. B. k. 400-402)

Po jakimś czasie P. B., R. P. i A. T. opuścili Klub (...). Gdy znajdowali się już na zewnątrz lokalu w stronę pokrzywdzonego zaczęły padać okrzyki ,, wyjmij kolczyk pedale”. Okrzyki te padały spośród grupy około 20 osób, zajmowali oni miejsce przed wejściem do lokalu i w grupie tej znajdował się także oskarżony K. W.. W pewnym momencie, z grupy tych osób, podszedł w kierunku pokrzywdzonego wysoki mężczyzna, blondyn, ubrany w białą koszulę i spodnie i uderzył pokrzywdzonego pięścią w twarz (zeznania A. T. k. 458v). Mężczyzna ten był wcześniej w towarzystwie (...). Niemalże w tym samym momencie do pokrzywdzonego podbiegła większość osób z dwudziestoosobowej grupy. Zadawali uderzenia, przed którymi uciekł R. P., natomiast pokrzywdzony P. B. został pobity przez osoby z tej grupy, z tymże, pośród atakujących zadających ciosy, nie było oskarżonego (ibidem oraz zeznania R. P. k. 459 oraz zeznania A. P. k. 405, 407).

W wyniku zdarzenia u pokrzywdzonego P. B. stwierdzono otarcie naskórka skóry głowy okolicy potyliczno – ciemieniowej; obrzęk, zasinienie oraz krwawienie z nosa; stłuczenie klatki piersiowe. Badanie RTG wykazało złamanie kości nosa, klatka piersiowa bez zmian urazowych. Obrażenia powyższe naruszyły sprawne funkcjonowanie jego organizmu na okres powyżej 7 dni (d. opinia sądowo – lekarska k. 110 , 231).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołanych wyżej dowodów oraz pozostałych dowodów ujawnionych bez odczytywania, a zawnioskowanych aktem oskarżenia oraz dowodów przeprowadzonych przez Sąd i ujawnionych w toku rozprawy głównej.

Oskarżony K. W. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, iż w dniu 19 grudnia był na dyskotece w klubie (...). Wyszedł przed klub na papierosa wraz z P. M. (1). Spotkał tam H. S., która stała w towarzystwie osób, znanych mu jedynie z widzenia. Przywitał się z nimi. Widział, że mężczyźni byli podekscytowani. Zapytał się przypadkowej osoby co się stało i dowiedział się od niej, że była bójka. Dodał, że ma 29 lat i został powołany do służby wojskowej, jest za dorosły by wdawać się w bójki z jakimiś nastolatkami. Dodał, że współoskarżonych zna jedynie z widzenia i widział ich tego dnia pod dyskoteką. Nie zachowywali się agresywnie, nie widział by kogoś bili. Nie widział żadnej leżącej osoby. Tego dnia spożywał alkohol, ale nie był pijany. Jak wychodził z dyskoteki to widział jakiegoś mężczyznę, który krzyczał „policja”, nie widział by ten mężczyzna wskazywał na współoskarżonych. Nie pamięta , kto mu powiedział, że ten mężczyzna wcześniej leżał. Tego dnia był ubrany w białą koszulę i ciemne spodnie (d. wyjaśnienia oskarżonego K. W. k. 180-182, 399).

Sąd zważył co następuje:

Generalne zasady procesowania w procesie karnym nakazują organom badać oraz uwzględniać wszystkie okoliczności przemawiające zarówno na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonego – jako wyraz postulatu, by ustalenia faktyczne odpowiadały prawdzie. Tak więc przedmiotem zainteresowania Sądu był cały zebrany w sprawie materiał dowodowy bez pominięcia istotnych jego części. W granicach tego stwierdzenia, wynikającego z przepisów kodeksu postępowania karnego należy w ocenie Sądu stwierdzić, że zebrany w sprawie materiał dowodowy nie daje absolutnie żadnych podstaw, pozwalających na uznanie winy oskarżonego w zakresie zarzucanego mu czynu. W rezultacie Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego w zakresie tego, że w dniu 20 grudnia 2015 roku na ulicy (...) w M. nie działał wspólnie ani też w porozumieniu z innymi osobami w pobiciu P. B. w zakresie opisanym zarzutem aktu oskarżenia. Ocena taka wynika z analizy wszystkich zebranych w sprawie dowodów, zarówno natury rzeczowej jak i osobowej, z tym zastrzeżeniem, że w istocie to dowody natury osobowej stanowiły przeważającą część materiału dowodowego i w rezultacie musiały zostać poddane krytycznej ocenie.

Jak wynika z tego materiału dowodowego, w momencie wpłynięcia aktu oskarżenia do Sądu, podstawą oskarżenia były zasadniczo zeznania A. T. i A. P.. Zeznania R. P. były o tyle mniejszej wartości, że uciekł on w pierwszej fazie zdarzenia przed atakującymi go osobami.

Pozostałe dowody natury osobowej, w tym zeznania H. S. i pozostałych świadków są tego rodzaju, że albo są obojętne albo obalają dowody powołane jako podstawa oskarżenia.

W tym miejscu należy wskazać, że określona w art. 158 § 1 k.k. odpowiedzialność zbiorowa przejawia się w tym, że sprawca odpowiada na jego podstawie niezależnie od tego czy można mu przypisać np. zadanie uderzenia powodującego uszczerbek na zdrowiu. W orzecznictwie wskazuje się, że udziałem w pobiciu może być każda forma świadomego współdziałania uczestników pobicia, jeżeli wspólne działanie powoduje narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub nastąpienia skutku z art. 156 § 1 k.k. lub 157 § 1 k.k.

Odnosząc to wskazanie do realiów dowodowych należy wprost podnieść, że żaden ze świadków nie wskazał na oskarżonego jako na tę osobę, która zadała chociażby jeden cios czy też wyprowadziła chociażby jedno kopnięcie w stronę pokrzywdzonego. W świetle przeprowadzonego postępowania dowodowego okoliczność ta musi zatem być przyjęta jako pewnik ustalonego stanu faktycznego. Nawet sam pokrzywdzony (vide k. 402) stwierdza jedynie, że „oskarżony był w tej grupie dobiegającej, w tej grupie którzy zadawali ciosy”, jak również rozpoznał oskarżonego dopiero w trakcie rozprawy głównej (ibidem).

W tej sytuacji istnieją jedynie podstawy by przyjąć, jedynie że oskarżony znajdował się w grupie osób, spośród której znaczna większość zaatakowała pokrzywdzonego. Wypada zatem udzielić odpowiedzi na pytanie czy oskarżony może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej z art. 158 § 1 k.k. przy ustaleniu jego umyślności działania w zakresie znamion tego przestępstwa. Sam fakt, że oskarżony znajdował się w grupie osób, która następnie pobiła pokrzywdzonego, jak również nawet okoliczność, że mógł wraz z nimi podbiec do pokrzywdzonego, żadną miarą nie rozstrzyga jeszcze o tym, że jego działanie było zawinione i wyczerpało ustawowe znamiona czynu zabronionego z art. 158 § 1 k.k. Należy podkreślić, że realizacja znamion wymaga ustalenia przez Sąd tego rodzaju zachowań, które spełniają opisaną w tym przepisie czynność wykonawczą „wzięcia udziału w pobiciu” innej osoby. Co oczywiste, dla realizacji tego znamienia nie jest wystarczająca sama obecność na miejscu zdarzenia, podczas którego inna osoba (osoby) stosuje przemoc fizyczną, grożącą co najmniej spowodowaniem średniego uszczerbku na zdrowi. Jest zasadnicze, że udział ten polega na umyślnym, aktywnym zaangażowaniu w pobicie, a działania mające charakter takiego udziału muszą być funkcjonalnie powiązane z zastosowaniem tej przemocy (jeśli nie polegają po prosu na zadawaniu ciosów). W rezultacie oskarżonemu można by zarzucić udział w pobiciu pod warunkiem przejawienia przez niego każdej formy kierowanego wolą udziału w grupie napastniczej.

Tymczasem brak jest, w ocenie Sądu, jednoznacznych dowodów na przyjęcie tezy, że oskarżony był w jakikolwiek sposób związany ze środowiskiem osób znajdujących się w grupie napastniczej, czy też pozostawał z nimi w jakiejś szczególnej zażyłości, oprócz uczestniczenia we wspólnej zabawie. Dowody nie wskazują zatem na udział oskarżonego w pobiciu, rozumianego jako realizacja woli udziału w grupie napastniczej.

Reasumując, pojawia się szereg wątpliwości natury faktycznej, których nie da się wyjaśnić w drodze logicznego rozumowania i należy je tłumaczyć właśnie na korzyść oskarżonego i w ocenie Sądu nie ma jakichkolwiek dowodów, w tym natury osobowej, które wskazywałyby, że to oskarżony uczestniczył w zdarzeniu i w rezultacie pobił pokrzywdzonego. W tym miejscu wskazać trzeba, że cechą charakterystyczną pobicia jest przewaga osób napadających nad napadniętymi. Między osobami napadającymi musi występować element współsprawstwa – a więc porozumienia. W przedmiotowej sprawie w ogóle nie można mówić o jakimkolwiek porozumieniu między oskarżonym z innymi osobami i to by dokonać przestępstwa pobicia.

Jeśli przyjąć, że udziałem w pobiciu jest każda forma kierowanego wolą udziału w grupie napastniczej, to z pewnością na gruncie możliwego do ustalenia stanu faktycznego, takie zachowania nie były realizowane przez oskarżonego. Nie było takiej sytuacji, że obecność oskarżonego zwiększała przewagę jako napastników i przez to ułatwiała im dokonanie pobicia i zadawania razów.

W konsekwencji nie można uznać, że oskarżony brał udział w pobiciu albowiem nigdy świadomie nie współdziałał w celu pobicia pokrzywdzonego.

Mając powyższe okoliczności na uwadze należało uniewinnić oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu.

Koszty procesu ponosi Skarb Państwa.