Sygn. akt III APa 19/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 grudnia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Alicja Podlewska

Sędziowie:

SA Bożena Grubba

SA Grażyna Czyżak (spr.)

Protokolant:

sekr. sądowy Katarzyna Kręska

po rozpoznaniu w dniu 13 grudnia 2017 r. w Gdańsku

sprawy (...) Spółki Akcyjnej w G.

przeciwko M. Ś.

o zapłatę

na skutek apelacji (...) Spółki Akcyjnej w G.

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku VII Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 11 lipca 2017 r., sygn. akt VII P 20/17

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej w G. na rzecz M. Ś. kwotę 4.050,00 (cztery tysiące pięćdziesiąt 00/100) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.

SSA Grażyna Czyżak SSA Alicja Podlewska SSA Bożena Grubba

Sygn. akt III APa 19/17

UZASADNIENIE

Powód (...) Spółka Akcyjna w G. pozwem skierowanym przeciwko M. Ś. wniósł o zasądzenie kwoty 77.208,36 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 19.01.2016 r. tytułem zwrotu kosztów szkolenia.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości.

Wyrokiem z dnia 11 lipca 2017 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił powództwo oraz zasądził od powoda (...) Spółki Akcyjnej w G. na rzecz pozwanego M. Ś. kwotę 7.200 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach i rozważaniach:

Powód (...) Spółka Akcyjna w G. i pozwany M. Ś. zawarli w dniu 4 kwietnia 2014 r. umowę o pracę na okres próbny trzech miesięcy do dnia 3 lipca 2014 r. Powód zatrudniony został w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku robotnika – kandydata na stanowisko maszynisty pojazdu trakcyjnego w pełnym wymiarze czasu pracy za wynagrodzeniem miesięcznym w kwocie 1.610 zł wynagrodzenia zasadniczego.

W dniu 16 kwietnia 2014 r. strony zawarły umowę o podnoszenie kwalifikacji zawodowych. Pozwany zobowiązał się do poniesienia swoich kwalifikacji zawodowych za zgodą pracodawcy. W tym celu powód zobowiązał się skierować powoda na szkolenie na licencję maszynisty, za który całkowity koszt miał ponieść pracodawca. Powód zobowiązał się ułatwić pracownikowi udział w zajęciach i egzaminie wynikających z programu szkolenia, udzielając pozwanemu zwolnienia z wykonywanej pracy na czas trwania szkolenia, zgodnie z ustalonym harmonogramem szkolenia. Pozwany zobowiązał się do uczestniczenia w szkoleniu, wykonywania w pełni obowiązków pracowniczych i terminowego dokumentowania przebiegu szkolenia.

W treści umowy wskazano (§2), że koszt szkolenia wynosi 8.465 zł.

Pozwany zobowiązał się do przepracowania u powoda okresu minimum 3 lat po zakończeniu szkolenia. Pozwany zwolniony był z obowiązku przepracowania powyższego okresu w przypadku, gdy pracodawca nie podejmie decyzji o kontynuowaniu dalszego zatrudnienia pracownika po wygaśnięciu umowy o pracę na czas określony. Pozwany przyjął do wiadomości, że zobowiązanie pracownika do przepracowania okresu minimum 3 lat po zakończeniu szkolenia, nie może być traktowane jako oświadczenie pracodawcy o zapewnieniu dalszego zatrudnienia pracownika na ten okres.

W przypadku rozwiązania stosunku pracy za wypowiedzeniem przez pracownika lub rozwiązania stosunku pracy przez pracodawcę z winy pracownika:

a) przed upływem terminu 3 lat od zakończenia szkolenia – pracownik zobowiązany jest do zwrotu kosztów poniesionych przez pracodawcę, o których mowa w §2 umowy, pomniejszonych proporcjonalnie do okresu przepracowanego przez pracownika po ukończeniu szkolenia lub do okresu zatrudnienia w czasie podnoszenia kwalifikacji;

b) w czasie trwania szkolenia – pracownik zobowiązany jest do zwrotu pracodawcy kosztów, o których mowa w §2 umowy w pełnej wysokości.

W przypadku, gdy pracownik nie rozpocznie podnoszenia kwalifikacji lub przerwie szkolenie bez zgody pracodawcy, pracownik zobowiązany jest do zwrotu kosztów poniesionych przez pracodawcę w pełnej wysokości.

W dniu 18 kwietnia 2014 r. powód zawarł umowę z M. W., prowadzącym działalność gospodarczą, o świadczenie usług hotelowych. M. W. zobowiązał się do świadczenia usług hotelowych w obiekcie (...), w B. przy ul. (...). Usługi te polegały na zapewnieniu zakwaterowania dla 20 pracowników powoda w terminie od 21 kwietnia 2014 r. do 12 czerwca 2014 r. Powód zastrzegł sobie prawo do rozliczenia noclegów na podstawie faktycznego wykorzystania miejsc noclegowych. Koszt zakwaterowania jednego pracownika zostały ustalony na stałą kwotę 24 zł brutto za osobę.

Pracownicy powoda korzystali z zapewnionego noclegu.

Pozwany nie korzystał z zapewnionego przez pracodawcę noclegu. Nocował u K. G..

Pozwany nie informował pracodawcy o tym, że nie będzie korzystał z zapewnionego przez powoda noclegu.

M. W. w związku z wykonaną usługą hotelową wystawił fakturę nr (...) na kwotę 15.300 zł brutto (14.166,67 zł netto, 1.133,33 zł podatek).

Pozwany w okresie od 22 kwietnia 2014 r. do 10 czerwca 2014 r. brał udział w szkoleniu i ukończył szkolenie kandydatów na maszynistów ubiegających się o licencję maszynisty.

W dniu 11 czerwca 2014 r. pozwany zdał egzamin dla kandydatów na maszynistów ubiegających się o licencję maszynisty.

W dniu 12 czerwca 2014 r. strony zawarły umowę o podnoszenie kwalifikacji zawodowych. Pozwany zobowiązał się do podniesienia swoich kwalifikacji zawodowych za zgodą pracodawcy, a pracodawca zobowiązał się w tym celu skierować pracownika na szkolenie na świadectwo maszynisty, za które całkowity koszt poniesie pracodawca. Pracodawca zobowiązał się ułatwić pracownikowi udział w szkoleniu i egzaminie wynikających z programu szkolenia, udzielając pracownikowi zwolnienia z wykonywanej pracy na czas trwania szkolenia na świadectwo maszynisty zgodnie z ustalonym harmonogramem. Pracodawca zobowiązał się pokryć koszty noclegu pracownika powstałe w związku z uczestnictwem pracownika w szkoleniu teoretycznym na świadectwo maszynisty w kwocie 25 zł za każdy nocleg. Pracownik zobowiązał się do uczestniczenia w szkoleniu, wykonywania w pełni obowiązków pracowniczych, terminowego dokumentowania przebiegu szkolenia.

W treści umowy wskazano, że pełny koszt szkolenia wynosi łącznie 72.911 zł, w tym część teoretyczna – 9716 zł, część warsztatowa i praca przy rewidencie taboru – 4.800 zł, praca przy czynności maszynisty – 58.395 zł.

Pozwany zobowiązał się do przepracowania u powoda okresu minimum 3 lat po zakończeniu szkolenia. Pozwany zwolniony był z obowiązku przepracowania powyższego okresu w przypadku, gdy pracodawca nie podejmie decyzji o kontynuowaniu dalszego zatrudnienia pracownika po wygaśnięciu umowy o pracę na czas określony. Pozwany przyjął do wiadomości, że zobowiązanie pracownika do przepracowania okresu minimum 3 lat po zakończeniu szkolenia, nie może być traktowane jako oświadczenie pracodawcy o zapewnieniu dalszego zatrudnienia pracownika na ten okres.

W przypadku rozwiązania stosunku pracy za wypowiedzeniem przez pracownika lub rozwiązania stosunku pracy przez pracodawcę z winy pracownika:

a) przed upływem terminu 3 lat od zakończenia szkolenia – pracownik zobowiązany jest do zwrotu kosztów poniesionych przez pracodawcę, o których mowa w §2 umowy, pomniejszonych proporcjonalnie do okresu przepracowanego przez pracownika po ukończeniu szkolenia lub do okresu zatrudnienia w czasie podnoszenia kwalifikacji;

b) w czasie trwania szkolenia – pracownik zobowiązany jest do zwrotu pracodawcy kosztów, o których mowa w §2 umowy w pełnej wysokości.

W przypadku, gdy pracownik nie rozpocznie podnoszenia kwalifikacji lub przerwie szkolenie bez zgody pracodawcy, pracownik zobowiązany jest do zwrotu kosztów poniesionych przez pracodawcę w pełnej wysokości.

W dniu 4 lipca 2014 r. strony zawarły umowę o pracę na czas określony. Pozwany zatrudniony został na stanowisku robotnika – kandydata na stanowisko maszynisty pojazdu trakcyjnego na czas określony od 4 lipca 2014 r. do 3 lipca 2015 r. w pełnym wymiarze czasu pracy za wynagrodzeniem zasadniczym 1.610 zł brutto miesięcznie.

Od dnia 4 lipca 2015 r. strony zawarły umowę o pracę na czas nieokreślony. Pozwany zatrudniony został na stanowisku maszynisty-stażysty w S. L. w T., ze stałym miejscem świadczenia pracy w G.. Pozwany zatrudniony został w pełnym wymiarze czasu pracy za wynagrodzeniem zasadniczym w kwocie 1.670 zł brutto miesięcznie.

Szkolenie teoretyczne na licencję i świadectwo maszynisty odbywało się w B.. Zajęcia prowadzone były przez wykładowców. Wykładowcy będący pracownikami powoda prowadzili zajęcia z kursantami w ramach swoich obowiązków pracowniczych. Nie otrzymali dodatkowego wynagrodzenia. Materiały do nauki dostarczone zostały przez powoda. Uczestnicy zajęć, w tym pozwany, otrzymali instrukcje (skrypty). Na prośbę kursanta, możliwe było także przesłanie materiałów drogą elektroniczną. W trakcie kursu, uczestnicy odbyli też zajęcia w warsztacie, zapoznając się z budową lokomotywy.

Część szkolenia – jazdy praktyczne odbywała się w ten sposób, że maszynista-stażysta pracował na lokomotywie razem z maszynistą. Maszynista-stażysta miał wskazanego maszynistę, z którym miał pracować. Nie był to przydział stały. Maszynista-stażysta pracował z różnymi maszynistami. Maszynista wykonywał swoje obowiązki pracownicze, zaś maszynista-stażysta towarzyszył mu, obserwując jego pracę, ucząc się. Maszynista przekazywał maszyniście-stażyście wiedzę i umiejętności, zarówno odpowiadając na pytania, udzielając wyjaśnień i informacji, a także pokazując wykonywanie czynności.

Za opiekę nad maszynistą-stażystą maszynista nie otrzymywał dodatkowego wynagrodzenia.

Kwestia organizowania szkoleń na licencję i świadectwo maszynisty została uregulowania u powoda decyzją nr 31 członka zarządu ds. handlowych (...) S.A. z dnia 11 grudnia 2013 r. W decyzji tej wskazano, że powód przeprowadza szkolenia na licencje maszynisty i świadectwo maszynisty jako podmiot uprawniony do szkolenia i egzaminowania osób ubiegających się o licencję maszynisty i świadectwo maszynisty. Szkolenia te prowadzone są dla pracowników powoda, a także dla osób spoza spółki. Grupa szkoleniowa powinna liczyć co najmniej 10 osób i może być złożona z pracowników spółki oraz innych osób zakwalifikowanych na szkolenie. Stawki za poszczególne rodzaje usług szkoleniowych zostały określone w załączniku nr 3 do decyzji. W załączniku tym wskazano, że stawka za szkolenie na licencję maszynisty wynosi 8.465 zł za osobę (pełny cykl szkolenia 267 godzin). Stawki za szkolenie na świadectwo maszynisty zostały określone:

- staż stanowiskowy i szkolenie praktyczne – stawka za 1 godzinę – 75,30 zł,

- szkolenie teoretyczne (wykłady i ćwiczenia) – wykładowca: 148,52 zł za godzinę, członek komisji: 141,60 zł za godzinę, przewodniczący komisji: 193,56 zł za godzinę, sala wykładowa: 113,97 zł za dobę, urządzenia biurowe: 26,32 zł za dobę, skrypt: 307,20 zł, pracownik administracyjny: 146,33 zł za godzinę;

- jazdy praktyczne – 75,30 zł za godzinę, oraz w zależności od rodzaju lokomotywy od 109,11 zł za godzinę do 699,82 zł za godzinę.

W dniu 9 listopada 2015 r. pozwany zwrócił się do pracodawcy na piśmie, ponownie prosząc o umożliwienie mu rozwiązania za porozumieniem stron umowy o pracę z powodem na czas nieokreślony oraz umowy o z dnia 12 czerwca 2014 r. o podnoszeniu kwalifikacji zawodowych. Pozwany wskazał, że stał się ofiarą mobbingu w zakładzie pracy.

W dniu 30 listopada 2015 r. pracodawca poinformował pozwanego na piśmie, że przeprowadził postępowanie wyjaśniające w związku z zawiadomieniem o stosowaniu wobec pozwanego mobbingu. Postępowanie to nie potwierdziło zarzutu mobbingu stawianego przez pozwanego. Pracodawca wyraził zgodę na rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron, z zastrzeżeniem ustalenia warunków uregulowania przez pozwanego zobowiązań wynikających z umowy z dnia 12 czerwca 2014 r. o podnoszenie kwalifikacji zawodowych.

W dniu 22 grudnia 2015 r. pozwany złożył pisemne oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę, jako przyczynę wypowiedzenia wskazując stosowanie wobec niego w miejscu pracy działań opisanych w art. 94 3 k.p., polegających na uporczywym i długotrwałym nękaniu go i zastraszaniu, co wywołało u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej oraz powoduje jego poniżenie i izolowanie z zespołu współpracowników.

Okoliczności faktyczne w sprawie sąd I instancji ustalił na podstawie dokumentów zgromadzonych w toku postępowania, zeznań świadków oraz zeznań pozwanego – w zakresie uznanym za wiarygodne.

Zeznania świadka P. S. zostały przez sąd ocenione jako wiarygodne. Zeznania te są jasne, nie zawierają wewnętrznych rozbieżności. Cechują się logiką i mają przekonywający charakter. Odnośnie zdarzenia z lipca 2015 r. zeznania świadka korelują w znacznej mierze z zeznaniami T. K., tworząc z nimi zgodną całość. Nadto w części znajdują potwierdzenie w zeznaniach świadka R. K.. W odniesieniu do kwestii otrzymywania dodatkowego wynagrodzenia za szkolenie maszynisty-stażysty, zeznania te zbieżne są z zeznaniami świadka B. K..

Jako wiarygodne są ocenił zeznania świadka T. K.. Relacja świadka jest jasna, logiczna i przekonywająca. Podkreślenia wymaga, że świadek miał jednorazowy kontakt zawodowy z pozwanym; zeznania te więc są pozbawione tendencyjności i odzwierciedlają wiedzę świadka. Pozostają one częściowo zbieżne z zeznaniami świadka P. S.. Sąd nie znalazł podstaw do podważania wiarygodności i mocy dowodowej zeznań świadka.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków Ł. G. (1), S. G. i Ł. K.. Treść zeznań świadków jest koherentna i przekonywająca. Zeznania te wzajemnie się potwierdzają i uzupełniają, tworząc zgodną całość. Pozostają one także zgodnie z zasadami logiki, nie zawierają wewnętrznych rozbieżności. W części znajdują potwierdzenie w innych dowodach w sprawie, w tym w zeznaniach świadków R. K., B. K., a także w dokumentach zebranych w toku postępowania. Sąd nie dopatrzył się podstaw do deprecjonowania wiarygodności i mocy dowodowej zeznań świadków.

Sąd Okręgowy przyznał walor wiarygodności zeznaniom świadka M. G.. Z zeznań świadka wynika, że nie miał on kontaktu zawodowego z pozwanym, poza przypadkowymi spotkaniami na korytarzu i w trakcie zmiany załogi pociągu. Brak jest podstaw do podważania wiarygodności zeznań świadka. W tym kontekście, logiczne i przekonywające są zeznania świadka, że nie podejmował wobec pozwanego żadnych działań (wrogie spoglądanie, szturchanie). Natomiast zeznania świadka co do szkolenia maszynistów-stażystów są jasne, logiczne i przekonywające, nadto korelują one w tym zakresie z zeznaniami świadka Ł. G. (1).

Sąd przyznał walor wiarygodności zeznaniom świadka B. K.. Cechują się one koherencją i wewnętrzną logiką. W znacznej części znajdują one potwierdzenie w dokumentach zebranych w sprawie, w tym w umowach o podnoszenie kwalifikacji zawodowych, decyzji członka zarządu powoda, umowie o świadczenie usług hotelowych. Sąd nie dopatrzył się podstaw do podważania wiarygodności i mocy dowodowej zeznań świadka w zakresie odnoszącym się do tego, że pozwany nie informował, iż nie będzie korzystał z noclegu zapewnionego przez pracodawcę w trakcie szkolenia. Zeznania świadka w tym zakresie są jasne i przekonywające. Nadto nie sposób nie zauważyć, iż z zeznań świadków Ł. K., Ł. G. (1) i S. G. nie wynika, by świadek kontaktowała się z nimi z zapytaniem, czy będą korzystać z noclegu zapewnionego przez pracodawcę; nie ma zaś żadnej szczególnej przyczyny, dla której w odniesieniu do pozwanego takie działania miałaby podjąć. Również i treść umowy w tym zakresie nie pozostawia wątpliwości. Wszystkie te okoliczności, w powiązaniu z nieprzekonywającymi i wewnętrznie nielogicznymi zeznaniami pozwanego, sprawiają, że nie ma podstaw do odmowy zeznaniom świadka wiarygodności i mocy dowodowej. Sąd dał również wiarę zeznaniom świadka co do tego, że powód zapłacił za rzeczywiście wykorzystaną ilość noclegów. W tym zakresie analiza danych wynikających z umowy oraz faktury zeznania te potwierdza. Niejasne są zeznania świadka co do mechanizmu ustalenia wysokości kosztów noclegu w odniesieniu do kwoty żądanej od pozwanego, jednakże – zdaniem sądu – zeznania świadka w tej kwestii są szczere i odzwierciedlają wiedzę świadka. Jednakże co do ich miarodajności, to należy je w tej materii zestawić z całością pozostałego materiału dowodowego dotyczącego kwot wydatkowanych przez powoda na noclegi pracowników.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka D. G.. Relacja świadka jest koherentna, nie zawiera wewnętrznych rozbieżności. Częściowo znajduje ona potwierdzenie w innych dowodach w sprawie, w tym w zeznaniach świadka R. K. (odnośnie kontaktu telefonicznego z pozwanym w związku z sytuacją opuszczenia miejsca pracy). Zeznania świadka odnośnie sposobu postępowania przy doborze maszynistów i stażystów jawią się jako logiczne i zgodne z zasadami psychologicznego prawdopodobieństwa i racjonalnego postępowania. Brak jest podstaw do podważania wiarygodności zeznań świadka co do tego, że pozwany twierdził, że jest niewłaściwie traktowany przez maszynistów, bowiem z relacji pozwanego wynika, że takie jest jego stanowisko. Zauważyć trzeba, że zeznania świadka odzwierciedlają jego wiedzę; w przypadku braku wiedzy co do pewnych okoliczności lub niepamięci – świadek wskazuje na te okoliczności, co świadczy o braku tendencji do konfabulacji. W tych warunkach, w ocenie sądu, brak jest podstaw do podważania wiarygodności zeznań świadka.

Zeznaniom świadka R. K. sąd przyznał walor wiarygodności w przeważającej części. Zeznania te są logiczne i koherentne. Nie zawierają wewnętrznych sprzeczności, a także pozostają w zgodzie z innymi dowodami w sprawie. Zeznania świadka odnośnie zajmowanego stanowiska, wykonywanych obowiązków, szkolenia maszynistów (w ramach zajęć teoretycznych) mają charakter niekwestionowany. Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadka co do podjętych przez niego czynności w związku z opuszczeniem przez pozwanego miejsca pracy, gdyż zeznania te są częściowo zbieżne z zeznaniami świadka P. S., częściowo – z zeznaniami świadka D. G.. Brak jest podstaw do podważania wiarygodności zeznań świadka dotyczących tego, że zdarzają się sytuacje, kiedy maszyniści-stażyści zgłaszają uwagi co do przydzielonych im maszynistów (np. konflikt charakterów). Zeznania te jawią się jako logiczne i przekonywające, a także pozostają w zgodzie z zeznaniami świadka D. G.. Sąd nie dopatrzył się podstaw do deprecjonowania wiarygodności zeznań świadka odnośnie tego, że były przez powoda prowadzone czynności wyjaśniające w związku z zarzutem pozwanego stosowania mobbingu w zakładzie pracy. W tym zakresie zeznania świadka korelują z dokumentami zgromadzonymi w toku postępowania odnośnie czynności podjętych przez pracodawcę. Również z zeznań innych świadków wynika, że takie działania pracodawca podjął. Sąd dał wiarę zeznaniom świadka, że rozmawiał z pozwanym odnośnie jego nastawienia do pracy. Relacja świadka w tej materii jest logiczna, koherentna i cechuje się obiektywizmem. Zeznania świadka w zakresie dotyczącym przebiegu szkolenia (jego części składowych, egzaminów, itp.) uznać należy za wiarygodne, gdyż cechują się spójnością, wewnętrzną zbornością i logiką. Nadto korelują one z dokumentami w postaci programów szkoleń. Brak jest podstaw do podważania wiarygodności zeznań świadka co do okoliczności związanych z opuszczaniem lokomotywy, znajomością sygnalizacji. W tym zakresie wskazać trzeba, że świadek dysponuje wiedzą zawodową, a jego zeznania w korelują z zeznaniami m.in. świadków S. G., Ł. G. (1) i Ł. K.. Jako wiarygodne sąd ocenił zeznania świadka, że czynności z zakresu szkolenia maszynistów (w ramach szkoleń) wykonuje jako element swoich obowiązków pracowniczych, nie otrzymując dodatkowego wynagrodzenia. Relacja świadka jest jasna, logiczna i przekonywająca i brak jest podstaw do kwestionowania jej wiarygodności. Sąd odmówił natomiast wiarygodności zeznaniom świadka, że maszyniści otrzymywali (w okresie szkolenia pozwanego) dodatkowe wynagrodzenie związane ze szkoleniem maszynisty-stażysty. Przeczą temu zgodne zeznania świadków P. S. i B. K.. Nie można również uznać za wiarygodne zeznań świadka, że szkolenie praktyczne maszynistów-stażystów nie odbywa się niejako przy okazji wykonywania pracy przez maszynistę. Relacja świadka może wynikać z rozbieżności terminologicznych, jednakże nie sposób nie zauważyć, iż z zeznań świadków P. S., Ł. G. (1), S. G., Ł. K., a i samego R. K. nie wynika, by szkolenie (jazda) praktyczne odbywały się w specjalnie wyznaczonych miejscach (odcinkach), na specjalnie wyznaczonym sprzęcie. Przeciwnie, materiał dowodowy wskazuje, że maszynista-stażysta przydzielany był do pracy razem z maszynistą, który sprawował nad nim nadzór; w tym czasie maszynista świadczył pracę wykonując swoje obowiązki i dodatkowo ucząc przy tym maszynistę-stażystę. Stażyści odbywali się praktyczne zajęcia na lokomotywach, które były normalnie użytkowane w zakładzie pracy, w ramach wykonywanych u pracodawcy czynności; nie było dla nich tworzone odrębne miejsce i sprzęt specjalnie dla potrzeb szkoleniowych. Stąd też zeznania świadka, aczkolwiek można zrozumieć, że chciał on zaakcentować fakt, że szkolenie nie było przypadkowe, lecz celowe, oceniać należy w tej płaszczyźnie, że praktyczne czynności były związane z normalnym wykonywaniem pracy przez maszynistę, przy którym uczył się maszynista-stażysta.

Zeznania pozwanego zostały przez sąd ocenione jako wiarygodne w części. Sąd dał wiarę zeznaniom pozwanego odnośnie zatrudnienia u powoda, zajmowanych stanowisk, podpisania umów o podnoszenie kwalifikacji zawodowych, udziału w szkoleniach, nieskorzystania z noclegu zapewnionego w B. przez pracodawcę, rozwiązania umowy za wypowiedzeniem przez pracownika ze wskazaniem jako przyczyny stosowania mobbingu w zakładzie pracy. W tym zakresie zeznania pozwanego mają charakter niekwestionowany, korelują z innymi dowodami w sprawie, w tym w szczególności z dokumentami zgromadzonymi w toku postępowania. Fakt niekorzystania przez pozwanego z noclegu zapewnionego przez pozwanego jest niesporny pomiędzy stronami. Sąd odmówił natomiast wiarygodności zeznaniom pozwanego, że informował pracodawcę, iż nie skorzysta z noclegu zapewnionego przez powoda w B.. W tym zakresie zeznania pozwanego są nielogiczne i nieprzekonywające, a także stoją w opozycji do innych dowodów w sprawie. W pierwszej kolejności należy zauważyć, iż pozwany bezsprzecznie nie poinformował pracodawcy drogą pisemną lub z wykorzystaniem poczty elektronicznej o tym, że nie będzie korzystał z noclegu zapewnionego przez pracodawcę w B.. Z zeznań pozwanego wynika, że miała zostać stworzona lista osób, które z noclegu korzystać nie będą. Jednakże z zeznań świadka B. K. wynika, że lista taka nie była nigdy tworzona. Również i inni uczestnicy szkolenia – świadkowie Ł. K., S. G. i Ł. G. (1) nie potwierdzili, by stworzona była lista osób, które chciały skorzystać z noclegu zapewnionego przez pracodawcę lub lista osób, które z noclegu nie miały zamiaru korzystać. Pozwany wywodził, że poinformował powoda o rezygnacji z korzystania z noclegu zapewnionego przez pracodawcę w ten sposób, że skontaktowała się z nim telefonicznie osoba z B. z zapytaniem, czy będzie korzystał z noclegu, zaś pozwany powiadomił, że nie będzie korzystał z bazy noclegowej zapewnionej przez pracodawcę. Jednakże wskazać trzeba, że z zeznań pozwanego wynika, że po powzięciu informacji o tym, że będzie brał udział w szkoleniu w B., wyszukał nocleg w tym mieście. Zastanawiającym jest przy tym, że nie poinformował o tym fakcie niezwłocznie pracodawcy. Pozwany, jak wynika z jego zeznań, powiedział o tym, że nie będzie korzystał z noclegu zapewnionego przez pracodawcę w rozmowie telefonicznej zainicjowanej – jak podał pozwany – przez pracownika powoda. Sam zatem nie podjął żadnych czynności w tym zakresie, co jawi się jako nielogiczne i nieprzekonywające. W sytuacji wyszukania przez pracownika noclegu i rezygnacji z noclegu pracodawcy, logicznym i zgodnym z zasadami racjonalnego postępowania jest poinformowanie o tym pracodawcy (choćby po to, by nie musiał ponosić kosztów). Zasada ta dotyczy zresztą nie tylko sytuacji zawodowych, zatem niezrozumiałym jest, z jakich przyczyn pozwany zaniechał powiadomienia powoda o rezygnacji z noclegu. Pozwany przy tym w zeznaniach swoich zdawał się utożsamiać powiadomienie powoda z tym, że pracownik powoda miałby do niego zadzwonić z zapytaniem, czy będzie korzystał z noclegu. Jednocześnie pozwany nie był w stanie wyjaśnić, dlaczego oczekiwał na telefon od pracodawcy i jak rozwinęłaby się sytuacja, gdyby pracownik powoda – wedle twierdzeń pozwanego – nie zadzwonił. Podkreślenia wymaga, że z zeznań świadków S. G., Ł. G. (2) i Ł. K. nie wynika, by ktoś kontaktował się z nimi z zapytaniem, czy będą korzystać z noclegów zapewnionych przez pracodawcę. Pozwany zaś nie był w stanie podać przyczyny, dla której to właśnie z nim taki kontakt miałby nastąpić. Zeznania pozwanego są nielogiczne również i z tego powodu, że pracodawca zapewniał pracownikom uczestniczącym w szkoleniu nocleg; założył więc, że wszyscy pracownicy niemieszkający w B. będą z tego noclegu korzystać. Również w umowie zostało wskazane, że koszty szkolenia ponosi pracodawca. W tych warunkach nie było powodu, dla którego pracodawca miałby kontaktować się z pozwanym w celu upewnienia się, czy będzie on korzystał z noclegu. Logiczne jest zresztą założenie odwrotne – w sytuacji zapewnienia pracownikowi noclegu, to pracownik winien poinformować pracodawcę o tym, że z niego nie skorzysta. Sąd odmówił także wiarygodności zeznaniom pozwanego co do tego, że w zakładzie pracy był wobec niego stosowany mobbing. W tym zakresie zeznania pozwanego ocenić należy jako sprzeczne z zasadami logiki, probabilistyki i psychologicznego prawdopodobieństwa. Oceniając wiarygodność i moc dowodową zeznań pozwanego w tej części należy mieć na względzie, że pozwany w swej relacji podał dokładne daty, godziny i miejsca poszczególnych zdarzeń. Podał także, iż notował zaistniałe sytuacje. Nie może więc budzić wątpliwości, że zeznania pozwanego nie są spontaniczne. Nadmienić przy tym trzeba, że pozwany nie był w stanie wyjaśnić, dlaczego rozpoczął notowanie zdarzeń – podał, że tak poradziła mu żona, gdy sytuacja w pracy nabrzmiała. Jednakże nie sposób nie zauważyć, iż przy pierwszym zdarzeniu pozwany nie mógł antycypować, jak rozwinie się sytuacja i czy zdarzenia takie będą dalej występować, jednak zanotował je. Zatem zeznania te są również nielogiczne. Nadto nie sposób nie zauważyć, że z zeznań pozwanego wynika, że dyspozytorzy odnosili się do niego niewłaściwie w rozmowach telefonicznych. Z zeznań świadków R. K., S. G., Ł. K., Ł. G. (2) wynika, że kontakt maszynistów-stażystów z dyspozytorami odbywał się telefonicznie, miał on charakter losowy w tym sensie, że maszyniści - stażyści nie współpracowali w sposób stały z dyspozytorami. Zatem ten dyspozytor, który pracował, odbierał telefon. Zastanawiającym jest więc, że osoba, z którą pozwany nie miał nigdy osobistego kontaktu, zaś kontakt służbowy miał charakter przypadkowy w tym sensie, że wynikał wyłącznie z rozkładu pracy dyspozytora i maszynisty-stażysty miałaby w odniesieniu do pozwanego zachować się wulgarnie, niekulturalnie, czy obraźliwie. Żadnej przyczyny takiego zachowania pozwany nie podał. Co więcej, nie sposób nie zauważyć, że inni maszyniści-stażyści w swoich rzadkich kontaktach telefonicznych z dyspozytorami nie zostali potraktowani w sposób niewłaściwy – wskazują na to zeznania świadków S. G., Ł. K., Ł. G. (2). R. K. nie odnotował, by maszyniści-stażyści skarżyli się na sposób odnoszenia się do nich przez dyspozytorów. Zatem zeznania pozwanego w tym zakresie obrażają zasady logiki i probabilisty, a nadto nie znajdują odzwierciedlenia w innych dowodach w sprawie. Równie nielogiczne i nieprzekonywające są zeznania pozwanego odnośnie sytuacji związanej z opuszczeniem miejsca pracy. Z zeznań pozwanego wynika, że nieznający go ustawiacz namawiał maszynistę, z którym pozwany pracował, by pozwolił pozwanemu wcześniej skończyć pracę i opuścić lokomotywę. Zastanawiającym i niejasnym jest, dlaczego przypadkowy, nieznający pozwanego, niebędący jego kolegą ustawiacz miałby namawiać maszynistę do skrócenia czasu pracy pozwanego. Nie ma dla takiego działania żadnego racjonalnego i logicznego wyjaśnienia. Co więcej, pozwany odmówił początkowo, stwierdzając, że zostanie do zakończenia czasu pracy; jednakże ustawiać miałby nadal przekonywać maszynistę, zaś pozwany – mimo początkowej deklaracji – ostatecznie opuścił miejsce pracy, za zgodą maszynisty (jak podał). Niezrozumiałe jest, z jakich przyczyn ustawiać miałby się upierać przy zwolnieniu pozwanego z dalszej pracy, zwłaszcza w sytuacji, gdy pozwany nie był tym zainteresowany. Nadto pozwany nie był w stanie wytłumaczyć, co sprawiło, że zmienił zdanie i mimo początkowego stwierdzenia, że nie ma potrzeby, by wcześniej skończył pracę, oddalił się z miejsca wykonywania czynności. Z kolei dalsze zeznania pozwanego wskazują, że działanie ustawiacza i maszynisty było zaplanowane, nakierowane na to, by pozwany opuścił miejsce pracy w tym celu, żeby następnie poinformować o tym przełożonych. Jednakże pozwany nie wyjaśnił, jaka miałaby być motywacja takiego działania maszynisty, z którym pozwany nie współpracował w sposób stały i całkiem mu nieznanego ustawiacza. Wywodzenie o zaplanowanym, podstępnym działaniu tych osób obraża zasady logiki i probabilistyki w takim stopniu, że nie może żadną miarą zostać ocenione jako wiarygodne. Przeciwnie, biorąc pod uwagę całość sytuacji, psychologicznie prawdopodobieństwo wskazuje na to, że to pozwany byłby zainteresowany wcześniejszym zakończeniem pracy i to on prosiłby maszynistę o możliwość opuszczenia lokomotywy. Nadto nie można pominąć i tego, że relacja pozwanego stoi w opozycji do zeznań świadków P. S. i T. K.. Zwłaszcza z zeznań T. K. wynika, że nie miał kontaktu z pozwanym bezpośrednio przed opuszczeniem przez niego miejsca pracy. Nadto ze zgodnych zeznań świadków P. S. i T. K. wynika, że ustawiacz nie wykonuje pracy w lokomotywie. Zeznania pozwanego są więc wewnętrznie nielogiczne i sprzeczne z zasadami probabilistyki, ocenione zaś w konfrontacji z innymi dowodami w sprawie – nie znajdują w nich odzwierciedlenia. Wszystkie te okoliczności sprawiają, że nie mogą zostać ocenione jako przekonywające i wiarygodne. Również i relacja pozwanego odnośnie sytuacji związanej z chęcią zakupu wody podczas postoju, czy nieznajomością sygnalizacji jest sprzeczna z zasadami logiki i probabilistyki. Nie znajduje ona potwierdzenia w innych dowodach w sprawie. Dodatkowo godzi się zauważyć, że z zeznań świadka R. K., a jego relację należy ocenić jako logiczną i wiarygodną, wynika, że nie jest możliwe opuszczanie lokomotywy w czasie postoju, bowiem z jednej strony w każdej chwili może wystąpić konieczność kontynuowania jazdy, z drugiej zaś – nie można opuszczać sprzętu. Niezrozumienie przez pozwanego tych okoliczności może sprawiać, że w specyficzny sposób oceniać on może pewne sytuacje, które – obiektywnie przeanalizowane – jawią się jako postępowanie zgodne z zasadami bhp i wykonywania pracy. Czynniki te, zdaniem sądu, sprawiają, że relacja pozwanego nie może zostać oceniona jako wiarygodna i miarodajna.

Dokumenty zgromadzone w toku postępowania zostały przez sąd uznane za wiarygodne. Treść i autentyczność dokumentów nie były kwestionowane i nie budziły wątpliwości. Stąd też, dokumentom prywatnym sąd przyznał walor wiarygodności w rozumieniu art. 245 k.p.c., zaś dokumentom urzędowym sąd przyznał moc dowodową zgodnie z art. 244 k.p.c.

Sąd Okregowy oddalił wniosek dowodowy o przesłuchanie świadka M. R. – na okoliczność stosowania wobec pozwanego mobbingu w miejscu pracy. M. R. jest lekarzem psychiatrą, który leczył pozwanego. Nie pracował on z pozwanym, nie towarzyszył pozwanemu w miejscu pracy. Zatem nie miał on możliwości czynienia spostrzeżeń co do zachowań w miejscu pracy pozwanego. Informacje uzyskane od pozwanego w ramach wywiadu od pacjenta zostały zawarte w dokumentacji lekarskiej, podobnie jak dane dotyczące leczenia. To źródło dowodowe ma zatem charakter pochodny, a treść zeznań świadka ograniczać się może wyłącznie do informacji uzyskanych od pozwanego. W toku postępowania został natomiast przeprowadzony dowód z przesłuchania stron w zakresie przesłuchania pozwanego, a więc relacja pozwanego jest elementem zbioru dowodów (została ona nadto oceniona pod kątem wiarygodności i mocy dowodowej). Nadto wiedza uzyskana przez lekarza od pacjenta znajduje odzwierciedlenie w dokumentacji lekarskiej, które wiarygodność nie jest kwestionowana. Z kolei kwestie dotyczące rozpoznania, przyczyn rozstroju zdrowia i rokowań związane są z koniecznością posiadania wiedzy specjalistycznej w rozumieniu art. 278 § 1 k.p.c.. Mogłyby więc stanowić przedmiot opinii biegłego, nie zaś przedmiot relacji świadka. Ocena okoliczności faktycznych przez pryzmat wiedzy fachowej dokonywana jest poprzez opinię biegłego. Zadaniem świadka jest relacja co do faktów. Wszystkie te okoliczności, we wzajemnym powiązaniu, uzasadniały oddalenie tego wniosku dowodowego na podstawie art. 217 §2 i 3 k.p.c.

Sąd oddalił też wniosek dowodowy o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego psychiatry. Abstrahując w tym miejscu od sposobu sformułowania tezy dowodowej, należy wskazać, że wniosek ten podlega oddaleniu z dwóch przyczyn. Po pierwsze, okoliczności wynikające z treści art.1035 pkt 3 k.p., a stanowiące podstawę zwolnienia pracownika z obowiązku zwrotu kosztów szkolenia, nie obejmują rozstroju zdrowia. Wykładnia tego przepisu wskazuje na rozwiązanie umowy o pracę za wypowiedzeniem z przyczyny określonej w art.943 k.p., a więc z uwagi na stosowanie mobbingu. Przesłanką zwolnienia pracownika z obowiązku zwrotu kosztów szkolenia nie jest więc wystąpienie rozstroju zdrowia wywołanego mobbingiem; jest to przesłanka zadośćuczynienia, o którym mowa w art.943§3 k.p., a które nie jest przedmiotem niniejszego postępowania. Po drugie zaś – analiza materiału dowodowego nie dała podstaw do przyjęcia, by wobec pozwanego stosowany był mobbing. Zatem z tego względu wniosek ten jawi się jako bezprzedmiotowy. Dlatego też, na podstawie art.217§3 k.p.c., sąd oddalił ten wniosek dowodowy.

Sąd I instancji oddalił pozostałe wnioski dowodowe powoda. W ocenie sądu, kwestie związane z podnoszonym przez pozwanego zarzutem stosowania wobec niego mobbingu, wyjaśnione w sposób dostateczny dopuszczonymi i przeprowadzonymi dowodami. Jak wskazano, w ocenie sądu, ocena dowodów zaoferowanych przez pozwanego (a to na tej stronie spoczywał ciężar udowodnienia tej okoliczności, zgodnie z art. 6 k.c. w zw. z art. 300 k.p. oraz zgodnie z art. 232 k.p.c.), jak również dowodów przeprowadzonych na wniosek strony powodowej w tym zakresie, nie dała podstaw do przyjęcia, by wobec pozwanego stosowany był mobbing. Stąd też, sąd oddalił wnioski dowodowe powoda o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków P. K., P. D. (1), M. B., H. S., E. W., P. D. (2), R. L., J. S. i A. S. – na okoliczność niestosowania mobbingu w powodowej spółce względem pozwanego oraz stawiania przez pozwanego zarzutu stosowania mobbingu celem uniknięcia obowiązku ponoszenia kosztów poniesionych przez powoda w związku z podnoszeniem kwalifikacji zawodowych przez pozwanego (k.3), za podstawę przyjmując art.217§3 k.p.c. Z tych samym względów, w odniesieniu do kwestii związanych z zarzutem mobbingu, sąd oddalił wnioski dowodowe strony powodowej o przesłuchanie świadków D. S., M. J., M. K. i A. K.. Sąd oddalił te wnioski dowodowe w zakresie niezgłoszenia przez pozwanego powodowi rezygnacji z noclegów zapewnionych w trakcie szkolenia, bowiem okoliczność ta – zdaniem sądu – została wykazana przeprowadzonymi dowodami. W związku z tym nie ma konieczności dalszego prowadzenia postępowania dowodowego w tym zakresie, a uwzględnianie kolejnych wniosków dowodowych skutkowałoby nieuzasadnionym przedłużeniem postępowania. Z tego względu, na podstawie art. 217§3 k.p.c., sąd oddalił ten wniosek dowodowy.

W przedmiotowej sprawie powód wnosił o zasądzenie kwoty 77.208,36 zł tytułem zwrotu kosztów podnoszenia kwalifikacji zawodowych przez pozwanego.

Strony zawarły w dniu 16 kwietnia 2014 r. umowę o ponoszenie kwalifikacji zawodowych. Zgodnie z umową pozwany zobowiązał się do poniesienia swoich kwalifikacji zawodowych za zgodą pracodawcy, który z kolei zobowiązał się skierować pracownika na szkolenie na licencję maszynisty, z który całkowity koszt poniesie pracodawca. Pracodawca zobowiązał się ułatwić pracownikowi udział w zajęciach i egzaminie wynikających z programu szkolenia, udzielając pracownikowi zwolnienia z wykonywanej pracy na czas trwania szkolenia, zgodnie z ustalonym harmonogramem szkolenia, a pracownik zobowiązał się do uczestniczenia w szkoleniu, wykonywania w pełni obowiązków pracowniczych i terminowego dokumentowania przebiegu szkolenia. Koszt szkolenia, jak wskazano w umowie, wynosił 8.465 zł. Pracownik zobowiązał się do przepracowania u pracodawcy okresu minimum 3 lat po zakończeniu szkolenia, obejmującego również okres trwania umów o pracę zawartych na czas określony. W umowie wskazano, że w przypadku rozwiązania stosunku pracy za wypowiedzeniem przez pracownika lub rozwiązania stosunku pracy przez pracodawcę z winy pracownika przed upływem terminu 3 lat, pracownik zobowiązany jest do zwrotu kosztów poniesionych przez pracodawcę, pomniejszonych proporcjonalnie do okresu przepracowanego przez pracownika po ukończeniu szkolenia lub do okresu zatrudnienia w czasie podnoszenia kwalifikacji.

Następnie w dniu 12 czerwca 2014 r. strony zawarły umowę o podnoszenie kwalifikacji zawodowych. Zgodnie z umową pozwany zobowiązał się do poniesienia swoich kwalifikacji zawodowych za zgodą pracodawcy, który z kolei zobowiązał się skierować pracownika na szkolenie na świadectwo maszynisty, z który całkowity koszt poniesie pracodawca. Pracodawca zobowiązał się ułatwić pracownikowi udział w zajęciach i egzaminie wynikających z programu szkolenia, udzielając pracownikowi zwolnienia z wykonywanej pracy na czas trwania szkolenia, zgodnie z ustalonym harmonogramem szkolenia, a pracownik zobowiązał się do uczestniczenia w szkoleniu, wykonywania w pełni obowiązków pracowniczych i terminowego dokumentowania przebiegu szkolenia. Koszt szkolenia, jak wskazano w umowie, wynosił 72.911 zł. Na kwotę tę składały się: 9.716 zł jako koszt części teoretycznej, 4.800 zł jako koszt części warsztatowej i pracy przy rewidencie taboru, 58.395 zł jako koszt pracy przy czynności maszynisty. Pracownik zobowiązał się do przepracowania u pracodawcy okresu minimum 3 lat po zakończeniu szkolenia, obejmującego również okres trwania umów o pracę zawartych na czas określony. W umowie wskazano, że w przypadku rozwiązania stosunku pracy za wypowiedzeniem przez pracownika lub rozwiązania stosunku pracy przez pracodawcę z winy pracownika przed upływem terminu 3 lat, pracownik zobowiązany jest do zwrotu kosztów poniesionych przez pracodawcę, pomniejszonych proporcjonalnie do okresu przepracowanego przez pracownika po ukończeniu szkolenia lub do okresu zatrudnienia w czasie podnoszenia kwalifikacji.

Rozważając zasadność powództwa należy mieć na względzie, że kwestia kwalifikacji zawodowych pracowników została unormowana m.in. w art. 102 - 103 6 k.p.

Stosownie do art.103 1§1 k.p. przez podnoszenie kwalifikacji zawodowych rozumie się zdobywanie lub uzupełnianie wiedzy i umiejętności przez pracownika, z inicjatywy pracodawcy albo za jego zgodą.

Zgodnie z art.103 3 k.p., pracodawca może przyznać pracownikowi podnoszącemu kwalifikacje zawodowe dodatkowe świadczenia, w szczególności pokryć opłaty za kształcenie, przejazd, podręczniki i zakwaterowanie.

W myśl art.103 4§1 k.p. pracodawca zawiera z pracownikiem podnoszącym kwalifikacje zawodowe umowę określającą wzajemne prawa i obowiązki stron. Umowę zawiera się na piśmie.

Podkreślenia wymaga, że – stosownie do art.103 4§2 k.p. - umowa, o której mowa w § 1, nie może zawierać postanowień mniej korzystnych dla pracownika niż przepisy niniejszego rozdziału.

Unormowanie zawarte w art.103 4§2 k.p. ma istotne znaczenie w sprawie niniejszej, a przez jego pryzmat należy oceniać postanowienia umów zawartych przez strony, jak również zakres roszczenia.

Zaakcentować też trzeba, że zgodnie z art.103 5 k.p., pracownik podnoszący kwalifikacje zawodowe:

1) który bez uzasadnionych przyczyn nie podejmie podnoszenia kwalifikacji zawodowych albo przerwie podnoszenie tych kwalifikacji,

2) z którym pracodawca rozwiąże stosunek pracy bez wypowiedzenia z jego winy, w trakcie podnoszenia kwalifikacji zawodowych lub po jego ukończeniu, w terminie określonym w umowie, o której mowa w art. 1034, nie dłuższym niż 3 lata,

3) który w okresie wskazanym w pkt 2 rozwiąże stosunek pracy za wypowiedzeniem, z wyjątkiem wypowiedzenia umowy o pracę z przyczyn określonych w art. 943,

4) który w okresie wskazanym w pkt 2 rozwiąże stosunek pracy bez wypowiedzenia na podstawie art. 55 lub art. 943, mimo braku przyczyn określonych w tych przepisach

- jest obowiązany do zwrotu kosztów poniesionych przez pracodawcę na ten cel z tytułu dodatkowych świadczeń, w wysokości proporcjonalnej do okresu zatrudnienia po ukończeniu podnoszenia kwalifikacji zawodowych lub okresu zatrudnienia w czasie ich podnoszenia.

Zasadność roszczenia powoda należy oceniać przez pryzmat unormowania zawartego w art.103 5 k.p.

Analizując tę normę nie sposób nie zauważyć, że roszczenia pracodawcy wobec pracownika wynikające z umowy o podnoszeniu kwalifikacji zawodowych nie mogą wykraczać roszczenie o zwrot kosztów poniesionych przez pracodawcę w tytułu świadczeń dodatkowych, o których mowa w art.1033 k.p., w sytuacjach enumeratywnie wyliczonych w art.1035 pkt 1-4 k.p. Istotnym jest zatem określenie katalogu świadczeń dodatkowych, jaki został przewidziany w umowach zawartych przez strony.

Katalog świadczeń dodatkowych, o których mowa w art.103 3 k.p. jest katalogiem otwartym i możliwe jest przyznanie różnych świadczeń, poczynając od tych wprost wymienionych w przywołanym przepisie, tj. opłata za kształcenie, koszty przejazdu, zakwaterowania, czy podręczników, a kończąc na takich świadczeniach, jak pokrywanie opłat za egzaminy poprawkowe, zakup literatury niezbędnej do zajęć, czy wyżywienia. Katalog konkretnych świadczeń i ich wysokość powinny zostać określone w umowie zawartej na podstawie art.1034 k.p. (por. Ł.Prasołek [w:] K.Walczak (red.), Kodeks pracy. Komentarz. 2017, Legalis).

W przedmiotowej sprawie w obu umowach wskazany został koszt szkolenia – odpowiednio 8.465 zł i 72.911 zł, przy czym nie zostały wskazane składniki, które na ten koszt się składają.

W odniesieniu do umowy z dnia 12 czerwca 2014 r. wskazano, że na koszt szkolenia w kwocie 72.911 zł składają się koszty części teoretycznej – 9.716 zł, koszty części warsztatowej i pracy przy rewidencie naboru – 4.800 zł oraz koszty pracy przy czynności maszynisty – 58.395 zł.

Sąd I instancji wskazał, że szkolenie, w którym uczestniczył pozwany, nie było organizowane przez podmiot zewnętrzny, odrębną firmę, lecz odbywało się przy wykorzystaniu środków osobowych i rzeczowych pracodawcy. Okoliczność ta, zdaniem sądu, nie pozostaje bez wpływu na rozstrzygnięcie sprawy niniejszej – w świetle okoliczności ujawnionych w toku postępowania.

Bezsprzecznie świadczeniem dodatkowym, o którym mowa w art. 103 3 k.p. i art.103 5 k.p. jest opłata za szkolenie. Zakres tego świadczenia nie budzi wątpliwości w sytuacji, gdy pracownik uczestniczy w szkoleniu organizowanym przez podmiot zewnętrzny. Wówczas opłata za szkolenie wynika jednoznacznie z umowy zawartej z tym podmiotem, a jej wysokość stanowi wydatek poniesiony przez pracownika, który następnie zwraca mu pracodawca. Natomiast w niniejszej sprawie nie można w ten sposób ustalić opłaty za szkolenie, bowiem nie było ono organizowane przez podmiot zewnętrzny. Nie ma więc wydatku na rzecz podmiotu trzeciego, stanowiącego koszt szkolenia (opłatę za szkolenie). W przedmiotowej sprawie, jak wskazano, szkolenie było organizowane i prowadzone przez pracodawcę. Rozważyć zatem należy, czy w związku z organizacją i prowadzeniem szkolenia powód poniósł jakieś wydatki, opłaty, czy koszty. W treści umów zawartych przez strony nie zostały wskazane poszczególne składniki kosztów szkoleń pozwanego, do zwrotu których – jako świadczenia dodatkowego (jak się zdaje) - został zobowiązany pozwany pracownik. Jednakże uznać trzeba, że świadczeniem dodatkowym, do którego zwrotu został zobowiązany pracownik, był koszt szkolenia.

Istotnym jest więc ustalenie w sprawie niniejszej, co na ów koszt szkolenia w istocie się składa. Po raz kolejny przy tym należy zauważyć, że wpływ na ustalenie wysokości kosztów szkolenia (a więc – teoretycznie – świadczenia dodatkowego) w sprawie niniejszej ma okoliczność, że szkolenie nie było prowadzone przez podmiot zewnętrzny. W takiej sytuacji koszt szkolenia, w zakresie opłaty za jego przeprowadzenie, równałby się wydatkowi poniesionemu przez pracodawcę (np. opłata czesnego za studia, opłata kosztów kursu lub szkolenia). Jednakże w sprawie niniejszej szkolenie, jak wskazano, było organizowane i prowadzone przez pracodawcę, z wykorzystaniem jego zasobów osobowych, a także – w odniesieniu do taboru – rzeczowych.

Dla ustalenia, jaki był koszt szkolenia, decydujące znaczenie ma, w ocenie sądu, jakie w istocie, faktycznie, koszty z tym związane poniósł powód. Nie chodzi przy tym o kalkulację kosztów szkolenia w oparciu o przedstawione przez powoda zarządzenia; chodzi o rzeczywisty wydatek pozwanego, faktyczny koszt z tym związany.

W tym zakresie nie jest wystarczające odwołanie się do wewnętrznych uregulowań powoda stanowiących podstawę kalkulacji wartości szkolenia. Ze stanowiska powoda zdaje się bowiem wynikać, że kalkulował koszty szkolenia nie w oparciu o rzeczywiście ponoszone wydatki, lecz z uwzględnieniem np. sytuacji rynkowej (nie bez znaczenia, jak wskazywał pełnomocnik, były stawki szkoleń oferowanych przez inne firmy). Wynika to zresztą z decyzji nr 31 Członka Zarządu ds. Handlowych (...) S.A. z dnia 11 grudnia 2013 r. w sprawie organizowania szkoleń na licencję i świadectwo maszynisty (k.309 i n.). Z §2 ust.1 tej decyzji wynika, że szkolenia na licencję maszynisty i świadectwo maszynisty prowadzone są dla pracowników (...) S.A., a także dla osób spoza spółki (k.309). Następnie w §5 decyzji wskazano, że stawki za poszczególne rodzaje usług szkoleniowych określa załącznik nr 3 do decyzji (k.311). Z załącznika zaś wynika, że skalkulowano stawkę godzinową wykładowcy (148,52 zł), członka komisji (141,60 zł), przewodniczącego komisji (193,56 zł), pracownika administracyjnego (146,33 zł), a także koszt sali wykładowej (113,97 zł za dobę), urządzeń biurowych (26,32 zł za dobę), skryptu (307,20 zł za sztukę). Ustalono także stawki za godzinę jazdy pod nadzorem maszynisty (k.319). Wskazuje to na dokonanie kalkulacji szkoleń, przy czym, co należy podkreślić, nie budziłaby wątpliwości opłata za szkolenie w tej wysokości poniesiona przez powoda na rzecz podmiotu zewnętrznego. Jednakże powód organizował szkolenia także dla osób niezatrudnionych, a więc wskazane stawki, pozwalające na skalkulowanie kosztu szkolenia, miały w istocie charakter komercyjny. Ustalenie stawki za poszczególne rodzaje usług szkoleniowych przez powoda nie oznacza, że takie w istocie koszty ponosił on za wyszkolenie (w przypadku szkolenia osób niebędących pracownikami działalność w zakresie szkolenia miała – jak się zdaje w świetle zasad logicznego rozumowania – przynosić zysk). Również z zeznań świadka B. K. wynika, że w ramach ustalenia wysokości kosztów szkolenia brana jest pod uwagę sytuacja rynkowa („badany jest rynek”) oraz wysokość wynagrodzenia pracownika w okresie szkolenia. Zatem nie można uznać, że samo przyjęcie przez powoda stawki za poszczególne rodzaje usług szkoleniowych jest równoznaczne z rzeczywistym kosztem szkolenia własnego pracownika. Istotnym jest przy tym, że w powyższym zarządzeniu zostały wskazane kwoty jednostkowe, zatem dotyczące wysokości opłat za jednego kursanta. W przypadku udziału w szkoleniu 20 osób, stawka wynagrodzenia wykładowcy wynosiłaby kwotę 148,52 zł od każdego uczestnika, a więc 2.970,40 zł. Jeśliby zaś miała to być kwota globalna, to jeden uczestnik miałby złożyć się na wynagrodzenie wykładowcy w kwocie 7,43 zł (w przypadku 20 osób uczestniczących w szkoleniu). Zatem ten mechanizm ustalania wysokości kosztów szkolenia nie był powiązany z rzeczywistymi kosztami ponoszonymi przez pracodawcę; z materiału dowodowego nie wynika bynajmniej, że wykładowca miał otrzymywać wynagrodzenie w kwocie 2.970,40 zł za godzinę zajęć. Stąd też, jak wskazano, stawki wskazane w powyższym zarządzeniu nie odzwierciedlały rzeczywistego kosztu ponoszonego przez powoda w związku ze szkoleniem własnych pracowników.

Kwestię kosztów szkolenia, w sensie wydatków powoda, czy kosztów faktycznie przez niego poniesionych, rozważać należy w powiązaniu z art. 6 k.c. w zw. z art. 300 k.p. oraz w zw. z art. 232 k.p.c. Innymi słowy, nie sposób pominąć, że to powód winien wykazać rzeczywiste wydatki poniesione, czy faktyczny koszt świadczeń dodatkowych (a więc kosztu szkolenia, zakwaterowania).

W ocenie Sądu I instancji, analiza materiału dowodowego zgromadzonego w toku postępowania prowadzić musi do wniosku, że w zakresie prac przy czynności maszynisty, pracodawca nie ponosił kosztów z tym związanych. Odbycie szkolenia w zakresie pracy przy czynności maszynisty, którego koszt został w umowie z dnia 12 czerwca 2015 r. określony na kwotę 58.395 zł, polegało na tym, że pozwany jeździł wraz z maszynistą, obserwując jego pracę, ucząc się przez obserwację i kontakt z maszynistą, a następnie wykonując pod nadzorem maszynisty czynności. Z zeznań świadków, tj. P. S., którzy szkolił maszynistów w ramach szkoleń na świadectwo maszynisty, oraz B. K., wynika jednoznacznie, że maszyniści nie otrzymywali dodatkowego wynagrodzenia, czy dodatku w związku ze szkoleniem maszynisty-stażysty. Zatem powód nie opłacał maszynistów za wykonywanie czynności związanych ze szkoleniem w zakresie pracy maszynisty. Okoliczność tę poniekąd potwierdził także świadek R. K.. Zatem w zakresie szkolenia pracy przy czynności maszynisty powód nie ponosił wydatków związanych z koniecznością opłacenia kadry. Również nie można przyjąć, by powód ponosił koszty udostępnienia sprzętu, bowiem z całości osobowych środków dowodowych w sprawie wynika, że szkolenie to odbywało się nie w specjalnie wyznaczonych miejscach, na specjalnym sprzęcie, lecz w istocie maszynista stażysta towarzyszył maszyniście wykonującemu swoje normalne obowiązki. Zatem i w zakresie zapewnienia lub udostępnienia sprzętu powód nie ponosił kosztów. W tych warunkach skalkulowane przez powoda stawki za usługę w zakresie jazdy praktycznej pod nadzorem nie odzwierciedlają rzeczywistego kosztu pracodawcy; stanowią one kalkulację obliczoną na zysk ze szkolenia, nie zaś na zapewnienie sfinansowania rzeczywistych wydatków. Jak bowiem wskazano, maszyniści nie byli dodatkowo wynagradzani.

W tych warunkach nie można uznać, by powód poniósł koszt szkolenia pozwanego w zakresie pracy przy czynnościach maszynisty, który został określony w umowie na kwotę 58.395 zł. Powód nie wydatkował w związku z tym szkoleniem dodatkowych środków, nie ponosił wydatków. Odnosząc się zaś do kwestii, jak się zdaje, wliczania do kosztów szkolenia, wynagrodzenia powoda za czas uczestnictwa w szkoleniu, to takie unormowanie stanowi obejście przepisu art.103 3 k.p. i art.103 4§2 k.p. Umowa o podnoszeniu kwalifikacji zawodowych nie daje podstaw do żądania od pracownika zwrotu wynagrodzenia wypłaconego mu za czas urlopu szkoleniowego i czas zwolnienia z całości lub części dnia pracy w celach szkoleniowych (por. E.Maniewska, Komentarz akutalizowany do art.1031 – 1036 Kodeksu pracy, LEX/el.). Postanowienie zobowiązujące pracownika do zwrotu kosztów wynagrodzenia pracownika za czas szkolenia byłoby niezgodne z art.1034§2 k.p., gdyż byłoby mniej korzystne dla pracownika niż przepisy Kodeksu pracy (por. Ł.Prasołek,[w:] K.Walczak (red.), Kodeks pracy. Komentarz. 2017, Legalis). Musiałoby zostać uznane za nieważne. Zatem wywody powoda odnoszące się do ustalenia wysokości kosztów podnoszenia kwalifikacji zawodowych przez pozwanego z uwzględnieniem jego wynagrodzenia za czas odbywania szkolenia, kiedy to pozwany odbywał szkolenie, a nie świadczył pracę na rzecz powoda, jawią się jako irrelewantne. Wynagrodzenie pozwanego (pracownika) za okres szkolenia, zwłaszcza gdy organizowane ono było przez pracodawcę w ramach jego wewnętrznych zasobów, nie może stanowić kosztu szkolenia. Bezsprzecznie strony zawarły umowę o podnoszenie kwalifikacji zawodowych przez pozwanego, a więc umowę prawa pracy w rozumieniu art.1031 k.p. Abstrahując w tym miejscu od faktu, że powód nie wykazał, by w ramach kalkulacji kosztu szkolenia uwzględnione zostało wynagrodzenie pozwanego, nie można domagać się zwrotu wynagrodzenia wypłaconego pracownikowi za czas szkolenia – na podstawie przepisów art.103 1 k.p. i n. Stąd też, stanowisko powoda w tej materii nie zasługuje na uwzględnienie.

Ewentualnie można by rozważać, czy pracodawca może domagać się zwrotu wynagrodzenia wypłaconego pracownikowi za czas urlopu szkoleniowego lub zwolnienia z pracy w celach szkoleniowych. Jednakże mogłoby to mieć miejsce wówczas, gdy pracownik wykorzystał urlop szkoleniowy lub zwolnienie od pracy na cele inne niż szkolenie (E.Maniewska, Komentarz akutalizowany do art.1031 – 1036 Kodeksu pracy, LEX/el.). Taka zaś sytuacja nie zachodzi w przedmiotowej sprawie.

Stąd też, nie zostało wykazane w sprawie niniejszej, by powód poniósł koszty szkolenia pozwanego w zakresie pracy czynności maszynisty, określone w umowie na kwotę 58.395 zł. W ocenie sądu I instancji, nie można w tym zakresie mówić o opłacie za szkolenie, bowiem z uwagi na organizowanie szkolenia przez powoda, opłaty takiej powód nie ponosił na rzecz innego podmiotu. Nie zostało zaś wykazane w realiach sprawy niniejszej, by powód ponosił inne koszty szkolenia w rozumieniu wydatkowania środków związanych z zapewnieniem obsługi osobowej i rzeczowej szkolenia.

Podobna sytuacja zachodzi w odniesieniu do szkolenia w zakresie części warsztatowej i pracy przy rewidencie taboru, określonego w umowie na kwotę 4.800 zł. W tym zakresie powód nie wykazał, by ponosił jakieś wydatki, czy koszty z tym związane. Z zeznań zaś pozwanego, a także świadka R. K. wynika, że zajęcia w ramach części warsztatowej i pracy przy rewidencie taboru polegały na wizycie w warsztacie i przyglądaniu się pracy, poznawaniu typów lokomotyw i ich części konstrukcyjnych. Z materiału dowodowego nie wynika, by ta część szkolenia wymagała od powoda ponoszenia dodatkowych wydatków. W szczególności powód nie wykazał, by wypłacał jakieś dodatkowe wynagrodzenie, czy świadczenia pieniężne osobom prowadzącym tę część szkolenia. Z zeznań pozwanego i świadka R. K. nie wynika, by powód zorganizował specjalny warsztat w celu przeprowadzenia szkolenia, by poniósł jakieś nakłady rzeczowe. Przeciwnie analiza zeznań pozwanego i świadka R. K. daje podstawy do przyjęcia, że zajęcia w warsztacie i przy rewidencie taboru również odbywały się niejako przy okazji wykonywania przez pracowników warsztatowych pracy. Stąd też, w ocenie sądu, nie można przyjąć, by powód wykazał poniesienie wydatku, czy kosztu związanego ze zorganizowaniem i przeprowadzeniem tej części szkolenia.

W odniesieniu zaś do części teoretycznej, której koszt został w umowie określony na kwotę 9.716 zł, to bezsprzecznie zajęcia teoretyczne odbywały się w B. i prowadzone były – przynajmniej w części – przez R. K.. Z zeznań tego świadka wynika, że prowadzenie szkoleń pracowników należy do jego obowiązków. Analiza treści tego środka dowodowego nie daje podstaw do przyjęcia, by R. K. otrzymywał dodatkowe wynagrodzenie lub świadczenie pieniężne za prowadzenie zajęć teoretycznych. Przeciwnie, z zeznań świadka wynika, że nadzór nad pracownikami, kontrola jakości ich pracy oraz szkolenia stanowią elementy jego obowiązków pracowniczych. Zatem skalkulowana przez powoda stawka za usługę w zakresie wynagrodzenia wykładowcy (148,52 zł za godzinę), czy członka komisji (141,60 zł za godzinę) nie stanowi odzwierciedlenia rzeczywistego kosztu ponoszonego przez pracodawcę w związku ze szkoleniem własnego pracownika. Stawki te, jak wskazano, miały charakter kalkulacji komercyjnych i mogły mieć zastosowanie w przypadku określania kosztów szkolenia dla podmiotów zewnętrznych.

Szkolenie teoretyczne, zajęcia teoretyczne, odbywały się w B.. Powód skalkulował koszt dzienny korzystania z sali wykładowej na kwotę 113,97 zł. Jednakże materiał dowodowy nie wskazuje, by sala wykładowa była wynajmowana przez powoda. Przeciwnie, powód w tym zakresie korzystał z własnych zasobów. Nie został w toku postępowania wykazany rzeczywisty koszt użycia sali wykładowej (np. dziennie) poprzez wskazanie np. zużycia energii elektrycznej. Nadto, dla szkolenia, w którym uczestniczyło 20 osób, koszt sali wyniósłby 113,97 zł x 20, tj. 2.279,40 zł dziennie. Nie jest to rzeczywista stawka. Jak wskazano, kalkulacja usługi szkoleniowej w tym zakresie, nie może stanowić wyłącznej podstawy ustalenia rzeczywistego kosztu pracodawcy. Podobnie w odniesieniu do skryptu, którego koszt został skalkulowany na kwotę 307,20 zł za sztukę. Abstrahując w tym miejscu od faktu, że na listach kandydatów na licencję maszynisty, którzy pobrali poszczególne rodzaje instrukcji nie widnieje podpis pozwanego, wskazać trzeba, że skalkulowany koszt nie jest kosztem rzeczywistym, a powód nie wykazał faktycznej wysokości kosztów w tym zakresie. Jedynie zaś faktyczny wydatek mógłby stanowić element świadczenia dodatkowego pracodawcy, do którego zwrotu zobowiązany był pracownik.

Bezsprzecznie w okresie szkolenia teoretycznego, które odbywało się w B., powód zapewnił pracownikom zakwaterowanie. Jest to okoliczność niekwestionowana. Nie może też budzić wątpliwości, że pozwany z zakwaterowania zapewnionego przez pracodawcę nie skorzystał. Okoliczności tej nie neguje żadna ze stron; jest ona bezsporna. Zdaniem sądu, analiza materiału dowodowego w sprawie, nie daje podstaw do przyjęcia, by pozwany informował pracodawcę, że nie zamierza skorzystać z zaoferowanego noclegu. Zeznania pozwanego w tym zakresie są niespójne i nieprzekonywające, a także nie znajdują oparcia w pozostałym materiale dowodowym w sprawie. Z zeznań świadków Ł. K., S. G. i Ł. G. (1) wynika, że nie było listy pracowników, którzy nie będą korzystać z noclegu. Żaden ze wskazanych świadków nie podał, by ktoś kontaktował się z nimi z zapytaniem, czy z noclegu będą korzystać. Koreluje to w pełni z zeznaniami świadka B. K., która zeznała, że nie kontaktowała się z pozwanym w celu sprawdzenia, czy będzie on korzystał z noclegu; nie dotarła do niej żadna informacja, że pozwany rezygnuje z noclegu zapewnionego przez pracodawcę.

W tych warunkach, zdaniem sądu, nie można zgodzić się z pozwanym, że w przypadku poniesienia przez pracodawcę kosztów noclegu, nie miałby on obowiązku ich zwrotu. Pracodawca zapewnił nocleg, zaś pozwany nie uprzedził go, że nie będzie z tego noclegu korzystał. Zatem w przypadku, gdyby poniesione zostały koszty noclegu, wówczas pozwany miałby obowiązek koszty te zwrócić. W tym bowiem przypadku pracodawca nie korzystał z własnego zaplecza noclegowego, lecz zapewnił nocleg w Hostelu na G. w B., ponosząc z tego tytułu wydatki na rzecz osoby trzeciej.

Jednakże, w ocenie sądu, analiza materiału dowodowego w sprawie nie wskazuje, by powód poniósł koszt noclegu pozwanego. Z umowy na świadczenie usług hotelowych (k.267-268) wynika, że pracodawca zawarł umowę, na podstawie której M. W. zobowiązał się zapewnić zakwaterowanie dla 20 pracowników w terminie od 21 kwietnia 2014 r. do 12 czerwca 2014 r. Koszt jednego noclegu wynosił 25 zł za osobę (k.268). W treści umowy wskazano, że powód zastrzega sobie prawo do rozliczenia noclegów na podstawie faktycznego wykorzystania miejsc noclegowych. Zatem powód w treści umowy zastrzegł w istocie ponoszenie wydatków za nocleg w wysokości obliczonej od rzeczywiście wykorzystanego miejsca noclegowego.

Analizując fakturę przedstawioną przez powoda, Sąd Okręgowy stwierdził, że powód skorzystał z możliwości wynikającej z umowy i rozliczył koszt noclegu na podstawie ilości rzeczywiście wykorzystanych miejsc. Jeśliby bowiem powód zapłacił za wszystkie miejsca, bez względu na to, czy zostały wykorzystane, kwota należności byłaby znacznie wyższa. Z umowy wynika, że nocleg miał być zapewniony dla 20 pracowników w okresie od 21 kwietnia 2014 r. do 12 czerwca 2014 r., a więc przez okres 53 dni. Zatem koszt noclegów dla 20 pracowników w stawce 25 zł za osobę wyniósłby: 20 pracowników x 25 zł/pracownik/doba x 53 doby, co daje kwotę 26.500 zł brutto. Z faktury zaś wynika, że kwota należności wyniosła 15.300 zł brutto. Przy odliczeniu sobót, niedziel i świąt, ilość noclegów wyniosłaby 36; należność za 20 pracowników wyniosłaby 18.000 zł (tj. 36 x 20 x 25). W fakturze zaś, jak wskazano, podana została kwota 15.300 zł brutto. Oznacza to, że powód zapłacił za rzeczywiście wykorzystane miejsca noclegowe.

Z kolei z zeznań świadka B. K. wynika, że należność za noclegi objęta kwotą dochodzoną pozwem została ustalona w ten sposób, że 25 zł zostało pomnożone przez ilość dób hotelowych, co zostało podzielone przez 20 pracowników. Zeznania te nie do końca są jasne, bowiem w przypadku pomnożenia dokonania takiej operacji, uzyskuje się kwotę 66,25 zł, przy czym nie wiadomo, czego ma ona dotyczyć. Jednakże z zeznań świadka wynika także, w sposób jednoznaczny, konsekwentny i niebudzący wątpliwości, że zasadniczo wystawiane są faktury za rzeczywiście wykorzystane noclegi (świadek wskazała, że jeśliby umowa obejmowała zapewnienie noclegu dla 50 osób, zaś zostałoby wykorzystane 45 miejsc, wówczas faktura obejmowałaby noclegi na 45 osób).

Wszystkie te okoliczności, we wzajemnym powiązaniu, wskazują, że pracodawca poniósł koszty noclegu w wysokości odpowiadającej rzeczywiście wykorzystanym miejscom noclegowym. Zatem, skoro pozwany faktycznie nie nocował w miejscu noclegu zapewnionego przez pracodawcę, powód nie poniósł kosztów z tego tytułu. W tych warunkach nie można mówić o świadczeniu dodatkowym w tym zakresie, bowiem pracodawca w istocie kosztu noclegu pozwanego nie poniósł.

Stąd też, na podstawie przywołanych przepisów, z uwzględnieniem również art.6 k.c. w zw. z art.300 k.p., Sąd Okręgowy oddalił powództwo.

Z uwagi na podniesioną przez pozwanego okoliczność, wyłączającą – jak wywodził pozwany – obowiązek zwrotu kosztów szkolenia, sąd również i tę kwestię rozważał.

Zgodnie bowiem z art.103 5 k.p., pracownik podnoszący kwalifikacje zawodowe:

1) który bez uzasadnionych przyczyn nie podejmie podnoszenia kwalifikacji zawodowych albo przerwie podnoszenie tych kwalifikacji,

2) z którym pracodawca rozwiąże stosunek pracy bez wypowiedzenia z jego winy, w trakcie podnoszenia kwalifikacji zawodowych lub po jego ukończeniu, w terminie określonym w umowie, o której mowa w art. 1034, nie dłuższym niż 3 lata,

3) który w okresie wskazanym w pkt 2 rozwiąże stosunek pracy za wypowiedzeniem, z wyjątkiem wypowiedzenia umowy o pracę z przyczyn określonych w art. 943,

4) który w okresie wskazanym w pkt 2 rozwiąże stosunek pracy bez wypowiedzenia na podstawie art. 55 lub art. 943, mimo braku przyczyn określonych w tych przepisach

- jest obowiązany do zwrotu kosztów poniesionych przez pracodawcę na ten cel z tytułu dodatkowych świadczeń, w wysokości proporcjonalnej do okresu zatrudnienia po ukończeniu podnoszenia kwalifikacji zawodowych lub okresu zatrudnienia w czasie ich podnoszenia.

Wykładnia normy wynikającej z art.103 5 pkt 3 k.p. prowadzi do stwierdzenia, że w sytuacji, gdy pracownik rozwiąże umowę o pracę za wypowiedzeniem z przyczyn określonych w art.943 k.p. , nie ma obowiązku zwrotu dodatkowych świadczeń na rzecz pracodawcy. Rozwiązanie umowy o pracę za wypowiedzeniem z przyczyn określonych w art.943 k.p. stanowi więc wyjątek od ogólnej reguły, że wypowiedzenie przez pracownika umowy o pracę skutkuje zaktualizowaniem się obowiązku zwrotu świadczeń dodatkowych związanych z podnoszeniem kwalifikacji zawodowych pracownika. Wykładnia celowościowa i funkcjonalna prowadzić musi do wniosku, że dla zwolnienia z obowiązku zwrotu kosztów świadczeń dodatkowych, rozwiązanie przez pracownika umowy o pracę za wypowiedzeniem z przyczyn określonych w art.943 k.p., okoliczności te winny zaistnieć (wypowiedzenie powinno być zasadne).

W toku postępowania pozwany wywodził, że był wobec niego stosowany mobbing, a więc że wystąpiła okoliczność, o której mowa w art. 94 3 k.p.. Taką zresztą okoliczność pozwany podał w treści pisemnego oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę jako przyczynę rozwiązania stosunku pracy. Jednakże, zdaniem sądu, analiza materiału dowodowego nie potwierdza stanowiska pozwanego w tej kwestii.

Biorąc pod uwagę zarówno materialny, jak i formalny ciężar dowodu w tym zakresie (zgodnie z art.6 k.c. w zw. z art. 300 k.p., jak i zgodnie z art.232 k.p.c.), to na pozwanym spoczywał obowiązek wykazania prawdziwości twierdzeń o faktach, tj. o stosowaniu wobec niego mobbingu w zakładzie pracy. Jednakże materiał dowodowy zgromadzony w toku postępowania nie daje podstaw do przyjęcia, by wobec pozwanego stosowany był mobbing. Zeznania pozwanego w tej materii (i nie tylko) zostały uznane, jak wskazano, za niewiarygodne i nieprzekonywające. Dokonując oceny tego środka dowodowego sąd analizował go zarówno w kontekście wewnętrznej spójności i zborności zeznań pozwanego, jak i pod kątem jego zgodności z zasadami logiki, probabilistyki i doświadczenia życiowego. Zeznania pozwanego nie cechują się wewnętrzną koherencją, nadto obrażają one zasady logiki, probabilistyki i psychologicznego prawdopodobieństwa. Co więcej, relacja pozwanego nie znajduje żadnego odzwierciedlenia w pozostałym materiale dowodowym zebranym w sprawie. Żaden z przesłuchanych w toku postępowania świadków nie potwierdził okoliczności podawanych przez pozwanego, a wskazujących na stosowanie mobbingu. Zatem i ocena zeznań pozwanego w konfrontacji z pozostałym materiałem dowodowym w sprawie, nie daje podstaw do uznania ich za wiarygodne i miarodajne. Nie może zaś świadczyć o wiarygodności zeznań pozwanego podnoszona przez stronę okoliczność, że zeznania te miałyby zostać potwierdzone przez leczącego pozwanego lekarza psychiatrę. W tym aspekcie należy wskazać na dwie kwestie. Po pierwsze taki środek dowodowy miałby charakter pochodny, co – ex definitione – obniża jego moc dowodową. Lekarz psychiatra nie był bowiem świadkiem zachowań, które miałyby wobec pozwanego być stosowane; nie przebywał z nim w miejscu pracy, nie miał możliwości bezpośredniej obserwacji okoliczności faktycznych. Posiadane przez niego informacje co do faktów, które miałby mieć miejsce w zakładzie pracy nie pochodzą z jego własnych obserwacji, lecz od pozwanego. Byłby to więc świadek ex auditio. Z kolei dane z wywiadu odebranego od pozwanego zostały zamieszczone w dokumentacji lekarskiej. Odzwierciedlają one informacje uzyskane od pozwanego przez lekarza. Nie jest to jednak równoznaczne z ich prawdziwości. Stąd też, zeznania lekarza nie mogłyby być przydatne dla ustalenia okoliczności faktycznych, bowiem nie był on świadkiem okoliczności faktycznych mających mieć miejsce w zakładzie pracy. Natomiast dane uzyskane od pozwanego zostały przez niego odzwierciedlone w dokumentacji lekarskiej. Nie oznacza to jednak nic ponad to, że pozwany takie informacje lekarzowi przekazywał. Kompleksowa zatem analiza materiału dowodowego odnoszącego się do kwestii stosowania wobec pozwanego mobbingu wskazuje, że poza zeznaniami pozwanego, które – ze względów, o których mowa była wcześniej – nie mogą zostać uznane za wiarygodne oraz zapisami w dokumentacji lekarskiej, które stanowią odzwierciedlenie danych podawanych przez pozwanego lekarzowi, nie ma żadnych innych środków dowodowych pozwalających na ustalenie, że wobec pozwanego stosowany był mobbing.

W tych warunkach, w ocenie sądu, nie ma podstaw do przyjęcia, że w sprawie niniejszej wystąpiła okoliczność, o której mowa w art. 94 3 k.p. Nie wystąpiła więc przesłanka uzasadniająca zwolnienie pracownika z obowiązku zwrotu kosztów świadczeń dodatkowych poniesionych przez pracodawcę. W sprawie niniejszej, nie ma to znaczenia, bowiem rozstrzygnięcie sądu nie na tej podstawie się opierało, jednakże – z uwagi na podnoszenie tej kwestii w toku postępowania – sąd dodatkowo ją rozważył.

Sąd orzekł o kosztach zastępstwa procesowego, zasądzając je – zgodnie z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. – od strony powodowej na rzecz pozwanego. Zgodnie z zasadą odpowiedzialności z wynik procesu, wynikającą z art.98§1 i 3 k.p.c., strona przegrywająca winna zwrócić stronie przeciwnej koszty procesu, w tym koszty zastępstwa procesowego. W przedmiotowej sprawie stroną przegrywającą w całości jest powód, zatem to powód winien zwrócić pozwanemu w całości koszty zastępstwa procesowego. Wysokość kosztów zastępstwa procesowego sąd ustalił na podstawie §2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (w brzmieniu obowiązującym w dacie złożenia pozwu - §2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie opłat za czynności radców prawnych). Sąd miał na względzie, że przedmiotem niniejszego postępowania nie było wynagrodzenie, ani odszkodowanie, lecz zwrot kosztów szkolenia – z tego względu wysokość kosztów zastępstwa procesowego należało ustalić w oparciu o §2 cytowanego rozporządzenia.

Apelację od wyroku wywiódł powód, zaskarżając go w punkcie I w części oddalającej powództwo co do kwoty 76.908,36 zł oraz w punkcie II w całości. Skarżący wyrokowi zarzucił:

I. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, która miała wpływ na wynik sprawy:

1. polegającą na uznaniu przez Sąd I instancji, że:

1) z uwagi na organizowanie przedmiotowego szkolenia przez powoda, powód nie poniósł żadnych kosztów związanych z tym szkoleniem, podczas gdy ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności umów szkoleniowych z dnia 16.04.2014 r. i 12.06.2014 r., decyzji nr (...) członka zarządu ds. handlowych (...) SA z dnia 11.12.2013 r. oraz zeznań świadków, wynika że powód poniósł koszty związane zapewnieniem obsługi osobowej i rzeczowej szkolenia,

2) skoro powód organizował szkolenia także dla osób niezatrudnionych, a stawki określone decyzją nr (...) członka zarządu ds. handlowych (...) S.A. z dnia 11 grudnia 2013 r., miały charakter komercyjny (zawierały zysk powoda), to mogły mieć one zastosowanie jedynie w przypadku określenia kosztów szkolenia dla podmiotów zewnętrznych, podczas gdy w stanie faktycznym niniejszej sprawy stawki te służyły do wyliczenia kosztów przedmiotowego szkolenia pozwanego, przy czym powód odliczył od nich marżę (zysk);

2. wskutek naruszenia przepisów postępowania, a mianowicie art. 233 § l k.p.c. przez dokonanie oceny dowodów w sposób sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania polegającej na uznaniu, że:

1) nie można mówić o opłatach za szkolenie z uwagi na organizowanie szkolenia przez powoda a nie przez podmiot zewnętrzny, podczas gdy prawidłowa analiza materiału dowodowego w połączeniu z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania prowadzi do wniosku, że powód poniósł koszty przedmiotowego szkolenia, co skutkowało oddaleniem powództwa w całości,

2) powód nie wykazał, by wypłacał jakieś dodatkowe wynagrodzenie osobom prowadzącym szkolenie oraz poniósł nakłady rzeczowe na szkolenie, a szkolenia odbywało się niejako przy okazji wykonywania pracy przez pracowników powoda, tym samym powód nie poniósł kosztów z powyższych tytułów, podczas gdy prawidłowa analiza materiału dowodowego oraz zasady logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego prowadzą do wniosku, że powód poniósł koszty związane z organizacją i przebiegiem przedmiotowego szkolenia;

3. wskutek naruszenia przepisów postępowania, a mianowicie art. 233 § l k.p.c. przez dokonanie oceny dowodów z pominięciem, że strony zawarły umowę o pracę celem umożliwienia pozwanemu nabycia uprawnień koniecznych do wykonywania zawodu maszynisty, a niepodjęcie lub nieukończenie przedmiotowego szkolenia uniemożliwiało wykonywanie przez pozwanego pracy na zajmowanym stanowisku, co skutkowało uznaniem, że pozwany podnosił swoje kwalifikacje zawodowe w ramach zatrudnienia w rozumieniu art. 103 1 k.p., podczas gdy wszechstronna analiza materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że pozwany zgłosił się i podjął zatrudnienie w powodowej spółce celem zdobycia uprawnień pozwalających mu na wykonywanie zawodu maszynisty, co w konsekwencji skutkowało naruszeniem art. 103 5 pkt 4 k.p. przez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie oraz art. 471 k.c. i art. 473 k.c. przez ich niezastosowanie;

4. wskutek naruszenia przepisów postępowania, a mianowicie art. 228 k.p.c. i art. 232 k.p.c. przez uznanie, że w niniejszej sprawie nie zostało wykazane, że powód poniósł jakiekolwiek koszty przedmiotowego szkolenia ponieważ Sąd nie uznał za miarodajne stawek zawartych w decyzji nr (...) członka zarządu ds. handlowych (...) S.A. z dnia 11.12.2013 r., podczas gdy ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że strony nie powołały dowodu z opinii biegłego sądowego celem wyceny przedmiotowego szkolenia, a Sąd nie zwrócił uwagi stron postępowania, że posiada wiadomości specjalne w zakresie szacowania kosztów specjalistycznych szkoleń, ani nie zażądał opinii biegłego, co skutkowało oddaleniem powództwa w zakresie roszczenia o zwrot kosztów szkolenia;

II. obrazę prawa materialnego a mianowicie:

1) art. 6 k.c. przez błędną jego wykładnię polegającą na uznaniu, że powód nie wykazał, iż poniósł jakiekolwiek koszty przedmiotowego szkolenia, podczas gdy powód przedstawił dowody w postaci umów szkoleniowych z dnia 16.04.2014 r. i 12.06.2014 r., decyzji nr (...) członka zarządu ds. handlowych (...) S.A. z dnia 11.12.2013 r. oraz zeznań świadków, natomiast pozwany kwestionował moc dowodową powyższych dowodów nie przedstawiając żadnej argumentacji ani dowodów potwierdzających zasadność tych twierdzeń, co skutkowało naruszeniem przez Sąd l instancji zasad rozkładu ciężaru dowodu;

2) art. 103 1 k.p. i art. 103 5 pkt 4 k.p. przez błędną ich wykładnię i niewłaściwe zastosowanie oraz art. 471 k.c. i art. 473 k.c. przez ich niezastosowanie, polegające na pominięciu, że zatrudnienie powoda służyło umożliwieniu pozwanemu zdobycia specjalistycznych uprawnień przewidzianych przepisami prawa powszechnie obowiązującego, co skutkowało brakiem rozważenia, że strony zawarły umowę dwustronnie zobowiązującą, do której zastosowanie mają przepisy o umowach wzajemnych, a w konsekwencji również naruszeniem art. 5 k.c. w zw. z art. 8 k.p. - przez ich niezastosowanie.

Wskazując na powyższe zarzuty, apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i orzeczenie odmiennie co do istoty sprawy przez:

1. zasądzenie od pozwanego M. Ś. na rzecz powoda (...) S.A. (...):

1) kwoty 77.208,36 zł wraz z odsetkami w wysokości ustawowej od dnia 19.01.2016 r. do dnia zapłaty,

2) kosztów postępowania za wszystkie instancje sądowe, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych;

Ponadto z ostrożności procesowej skarżący wniósł o uzupełnienie postępowania dowodowego i dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego na okoliczność wysokości kosztów przedmiotowego szkolenia, ewentualnie: w razie uznania, że Sąd l instancji nie rozpoznał istoty sprawy, na podstawie art. 386 § 4 k.p.c., wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania odwoławczego.

W uzasadnieniu apelujący umotywował podniesione zarzuty.

W odpowiedzi na apelację pozwany podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko i wniósł o oddalenie apelacji w całości, oddalenie wniosku dowodowego powoda oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie.

Przedmiotem niniejszej sprawy było roszczenie powoda (...) Sp. z o.o. względem pozwanego M. Ś. o zwrot kosztów szkolenia.

Wskazać na wstępie należy, że Sąd Okręgowy w sposób prawidłowy ustalił stan faktyczny oraz przytoczył właściwe przepisy mające zastosowanie w niniejszej sprawie. Sąd Apelacyjny w pełni podziela argumenty zawarte w uzasadnieniu Sądu Okręgowego i przyjmuje je za własne, nie znajdując tym samym podstawy do ponownego przytaczania dokonanych już ustaleń faktycznych i rozważań prawnych (por. wyrok Sądu Najwyższego z 5 listopada 1998r., sygn. I PKN 339/98, opubl. OSNAPiUS z 1999 r., z. 24, poz. 776).

Bezspornym w sprawie było, iż pozwany M. Ś. w dniu 4 kwietnia 2014 r. zawarł z powodem umowę o pracę na okres próbny trzech miesięcy. Następnie w dniu 4 lipca 2014 r. strony zawarły umowę o pracę na czas określony, zaś w dniu 4 lipca 2015 r. – umowę o pracę na czas nieokreślony. W międzyczasie w dniach 16 kwietnia 2014 r., oraz 12 czerwca 2014 r. strony zawierały umowy podnoszenie kwalifikacji zawodowych. Na podstawie tych umów pracodawca zobowiązał się skierować pracownika na określone szkolenia oraz ponieść ich całkowity koszt. Pracownik natomiast zobowiązał się m.in. do uczestniczenia w szkoleniu oraz do przepracowania u powoda minimum 3 lat po zakończeniu szkolenia. W dniu 22 grudnia 2015 r. M. Ś. złożył pisemne oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę, jako przyczynę wypowiedzenia wskazując stosowanie wobec niego w miejscu pracy działań opisanych w art. 94 3 k.p. Powód po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego nie potwierdził zarzutu mobbingu i w związku z niedopełnieniem przez pozwanego obowiązku przepracowania co najmniej 3 lat, domagał się określonych w umowie o podnoszenie kwalifikacji kosztów szkolenia, wyceniając je łącznie na kwotę 77.208,36 zł.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji na podstawie materiału dowodowego zaoferowanego przez strony trafnie uznał, iż powód nie wykazał, aby w związku z przebytym przez pozwanego szkoleniem poniósł on koszty, które powinny mu zostać przez pozwanego zwrócone i w konsekwencji prawidłowo oddalił powództwo (...) S.A.

Na wstępie przypomnieć należy, iż na mocy art. 103 4 § 1 k.p. pracodawca zawiera z pracownikiem podnoszącym kwalifikacje zawodowe umowę określającą wzajemne prawa i obowiązki stron. Umowę zawiera się na piśmie.

Zgodnie z treścią art. 103 5 pkt 4 k.p., pracownik podnoszący kwalifikacje zawodowe, który w okresie wskazanym w pkt 2 (tj. w trakcie podnoszenia kwalifikacji zawodowych lub po jego ukończeniu, w terminie określonym w umowie, nie dłuższym niż 3 lata) rozwiąże stosunek pracy bez wypowiedzenia na podstawie art. 55 lub art. 94 3 , mimo braku przyczyn określonych w tych przepisach - jest obowiązany do zwrotu kosztów poniesionych przez pracodawcę na ten cel z tytułu dodatkowych świadczeń, w wysokości proporcjonalnej do okresu zatrudnienia po ukończeniu podnoszenia kwalifikacji zawodowych lub okresu zatrudnienia w czasie ich podnoszenia.

W pierwszej kolejności zaznaczenia wymaga, iż przepis powyższy z obowiązku zwrotu kosztów szkolenia zwalania pracownika, który rozwiązał stosunek pracy za wypowiedzeniem z przyczyn wskazanych art. 94 3 k.p., tj. z powodu stosowania wobec niego mobbingu. W ocenie Sądu Ii instancji, Sąd Okręgowy trafnie ustalił, iż pozwany nie wykazał, aby stosowany był wobec niego mobbing, co upoważniałoby go do wypowiedzenia umowy o pracę bez konsekwencji związanych z niedopełnieniem wynikającego z umów o podnoszenie kwalifikacji zawodowych obowiązku przepracowania u powoda co najmniej 3 lat. Żadna ze stron ustalenia tego na etapie postępowania drugoinstancyjnego nie kwestionowała, wobec czego nie zachodzi potrzeba szerszego omawiania tej kwestii. Co do zasady uzasadnionym więc było roszczenie powoda o zwrot kosztów szkolenia.

Przechodząc do dalszych rozważań, pominąć nie można treści przepisu art. 103 4 § 2 k.p., który stanowi, iż umowa, o której mowa w § 1, nie może zawierać postanowień mniej korzystnych dla pracownika niż przepisy niniejszego rozdziału.

Zestawienie przepisów 103 4 § 2 k.p. i art. 103 5 k.p., oznacza, iż skoro w ustawie mowa jest o obowiązku zwrotu przez pracownika kosztów poniesionych przez pracodawcę, to zapis umowny nie może nakładać na pracownika obowiązku zwrotu kosztów, które w rzeczywistości nie zostały przez pracodawcę poniesione, a jedynie ustalono ich wysokość w umowie. Skarżący błędnie zatem utożsamia w apelacji pojęcie „kosztów poniesionych przez pracodawcę” z kosztami określonymi w umowie.

Gdyby na pracowniku rozwiązującym umowę o pracę przed upływem terminu wynikającego z umowy, ciążył obowiązek zwrotu kwoty wskazanej w umowie kwoty, oznaczonej jako koszty poniesionych szkoleń (w dowolnej wysokości koszty szkoleń, rzekomo poniesionych przez pracodawcę), zapis taki nie chroniłby pracodawcy przed ponoszeniem kosztów przeszkolenia pracownika, z którego nie miałby korzyści (co oczywiście było zamysłem ustawodawcy), ale de facto sprowadzałby się do nałożenia na pracownika sankcji za wcześniejsze (przed upływem 3 lat) rozwiązanie umowy o pracy, przy jednoczesnym bezzasadnym wzbogaceniu pracodawcy kosztem pracownika. Zapis taki, jako mniej korzystny dla pracownika niż regulacja ustawowa, uznać zatem należy za nieważny. Sąd Apelacyjny podziela więc stanowisko Sądu Okręgowego, iż zgodnie z dyspozycją art. 103 5 pkt 4 k.p., powód mógł się domagać zwrotu jedynie rzeczywiście poniesionych kosztów szkolenia.

Zaznaczyć jeszcze trzeba, iż pewne wątpliwości interpretacyjne budzi sposób ustalania zakresu podlegających zwrotowi kosztów świadczeń dodatkowych, poniesionych przez pracodawcę na cel związany z podnoszeniem kwalifikacji zawodowych przez pracownika. Zgodnie z art. 103 5 k.p. zwrot kosztów ma nastąpić w wysokości proporcjonalnej do okresu zatrudnienia po ukończeniu podnoszenia kwalifikacji zawodowych lub okresu zatrudnienia w czasie ich podnoszenia. Z powołanego przepisu wynika, że pracownik, który nie zobowiązał się do pozostania w zatrudnieniu przez określony okres po ukończeniu podnoszenia kwalifikacji zawodowych, będzie zobowiązany do zwrotu kosztów świadczeń dodatkowych w wysokości proporcjonalnej do okresu zatrudnienia w czasie ich podnoszenia, w razie gdy bez uzasadnionych przyczyn nie podejmie podnoszenia kwalifikacji zawodowych albo przerwie podnoszenie tych kwalifikacji (pkt 1 art. 103 5 k.p.) lub w następstwie wystąpienia w trakcie podnoszenia kwalifikacji zawodowych zdarzeń wymienionych w pkt 2–4 art. 103 5 k.p.

W relatywnie gorszej sytuacji znajduje aktualnie się pracownik, który w umowie z art. 103 4 k.p. zobowiązał się do pozostania w zatrudnieniu w okresie po ukończeniu podnoszenia kwalifikacji zawodowych, ze względu na to, że w stosunku do niego ustawa przewiduje dodatkową podstawę żądania zwrotu kosztów świadczeń dodatkowych. Po pierwsze, w razie wystąpienia zdarzenia z pkt 1 art. 103 5 k.p. i zdarzeń z pkt 2–4 art. 103 5 k.p. w trakcie podnoszenia kwalifikacji zawodowych, będzie on zobowiązany do zwrotu kosztów świadczeń w wysokości proporcjonalnej do okresu zatrudnienia w czasie podnoszenia kwalifikacji zawodowych. Po drugie, w razie wystąpienia zdarzeń wskazanych w pkt 2–4 art. 103 5 k.p., po ukończeniu podnoszenia kwalifikacji zawodowych w okresie „odpracowania" wskazanym w umowie z art. 103 4 k.p. będzie zobowiązany do zwrotu kosztów świadczeń dodatkowych w wysokości proporcjonalnej do okresu zatrudnienia po ukończeniu podnoszenia kwalifikacji zawodowych (zob. A. Ludera-Ruszel, Zasady zwrotu kosztów świadczeń udzielonych pracownikowi z tytułu podnoszenia kwalifikacji zawodowych, w: Podnoszenie kwalifikacji zawodowych przez pracowników na gruncie kodeksu pracy oraz wybranych ustaw szczególnych, Lex).

W przedmiotowej sprawie poza sporem pozostaje, iż szkolenia, w jakich uczestniczył pozwany, nie były prowadzone przez podmiot zewnętrzny, ale przez pracowników (...). Jak wynika z zeznań świadka R. K., który prowadził nadzór nad szkoleniami pracowników, wykładowcy prowadzili szkolenia w ramach swoich obowiązków pracowniczych i nie otrzymywali za nie dodatkowego wynagrodzenia. Powód nie ponosił więc żadnych dodatkowych kosztów z tytułu prowadzonych szkoleń.

Skarżący nie poniósł także kosztów noclegów pozwanego w związku z zakwaterowaniem pracowników na szkoleniu teoretycznym w B., bowiem pozwany nie korzystał z miejsc noclegowych zapewnionych przez powoda, ale nocował u swojej znajomej, K. G.. Jak zaś wynika z umowy zawartej przez powoda z M. W., świadczącym usługi hotelowe, rozliczali się oni nie w oparciu o ilość zamówionych noclegów, ale na podstawie faktycznie wykorzystanych miejsc noclegowych.

Skarżący podnosił także, iż prowadząc szkolenia teoretyczne powód ponosił koszty związane z organizacją szkolenia, takie jak zapewnienie sprzętu, materiałów szkoleniowych czy sali szkoleniowej, co wyceniano w umowę na kwotę 9.716 zł. Zauważyć jednakże należy, iż szkolenia te były prowadzone przez wykwalifikowanych pracowników powoda i należały do ich podstawowych obowiązków pracowniczych, co wiązało się z brakiem dodatkowego wynagrodzenia tego tytułu. Nauka z kolei odbywała się w sali należącej do powoda, więc nie musiał ponosić kosztów związanych jej wynajmem. Oczywiście, płacąc wynagrodzenie swoim pracownikom, powód ponosił koszty ich wynagrodzenia, jednak pozwany M. Ś. nie był jedynym uczestnikiem tych szkoleń, ale jak wynika z rezerwacji miejsc noclegowych, jednym z co najmniej dwudziestu. Wszystkie te koszty pozwany ponosiłby zatem w takiej samej wysokości niezależnie od tego czy pozwany brałby udział w szkoleniu czy nie.

Cześć praktyczna szkoleń polegała z kolei na jeździe razem z innymi maszynistami, którzy wykonywali swoją podstawową pracę, a niejako przy okazji tylko szkolili w tym czasie dodatkowo stażystów. Jak zeznała świadek B. K., maszyniści ani instruktorzy nie otrzymywali dodatkowego wynagrodzenia za szkolenie stażystów. Powód nie ponosił zatem i z tego tytułu żadnych dodatkowych kosztów. Twierdzenia powoda, że pozwany uczestnicząc w jazdach lokomotywami eksploatował tabor należący do powoda oraz wykorzystywał paliwo napędowe, co miałoby być warte 58.395 zł, nie znajduje zatem żadnych podstaw.

Podobne argumenty trafnie pozwany podnosi w odniesieniu do szkolenia w zakresie części warsztatowej i pracy przy rewidencie taboru. Powód nie wydatkował środków na dodatkowe świadczenia pieniężne dla osób prowadzących tę część szkolenia. Tak samo jak w przypadku maszynistów, szkolenie odbywało się „przy okazji” wykonywania przez pracowników warsztatowych ich normalnej pracy.

Wbrew wywodom skarżącego, dowodu poniesienia przez powoda kosztów wskazywanych przez niego w umowie nie stanowi również Decyzja nr (...) Członka Zarządu ds. Handlowych (...) S.A. z dnia 11 grudnia 2013 r. w sprawie organizowania szkoleń na licencję i świadectwo maszynisty. Decyzja ta dotyczy w zasadniczej mierze zasad i sposobu przeprowadzania przez (...) szkoleń na maszynistę. Jeśli zaś chodzi o załącznik nr 3 do decyzji, w którym wskazane są stawki za poszczególne rodzaje usług szkoleniowych, to w pierwszej kolejności podkreślić trzeba, iż stanowi ona jedynie wewnętrzne uregulowanie powoda, czyli jednostronny zapis dotyczący kosztów tych szkoleń, który nie jest w żaden sposób wykazany. Nadto, o nikłej mocy dowodowej tego dokumentu świadczy chociażby fakt, iż wskazano w nim stawki godzinowe za prowadzenie szkoleń praktycznych przez maszynistów, podczas gdy jak już wyżej wskazano, nie dostawali oni dodatkowego wynagrodzenia za prowadzenie tych szkoleń.

Nie są również zasadne zarzuty powoda dotyczącego tego, iż w czasie odbywania szkolenia pozwany nie świadczył u niego pracy, co również stanowi koszt szkolenia. W art. 103 5 k.p. mowa jest bowiem wprost o zwrocie kosztów poniesionych przez pracodawcę z tytułu dodatkowych świadczeń. Dodatkowe świadczenia wskazane zaś zostały w art. 103 3 k.p., który stanowi, iż pracodawca może przyznać pracownikowi podnoszącemu kwalifikacje zawodowe dodatkowe świadczenia, w szczególności pokryć opłaty za kształcenie, przejazd, podręczniki i zakwaterowanie. W przepisie tym wskazano wprawdzie jedynie przykładowo dodatkowe świadczenia, niemniej jednak wynika z niego jednoznacznie, iż chodzi o koszty związane z odbywanym szkoleniem, które pracodawca pokrywa dodatkowo, a nie o wynagrodzenie za pracę, które jest pracownikowi wypłacane niezależnie od tego, że w czasie szkolenia nie świadczy on pracy.

Co więcej przypomnieć należy, iż w świetle przepisów poprzednio obowiązującego w tym zakresie rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej oraz Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 12 października 1993 r. w sprawie zasad podnoszenia kwalifikacji zawodowych i wykształcenia ogólnego dorosłych, pracownik był zobowiązany do zwrotu kosztów poniesionych przez zakład pracy na jego naukę. Z treści wskazanej regulacji wynikało, że obejmowała ona swym zakresem zarówno koszty przyznanych pracownikowi świadczeń dodatkowych, jak i koszty udzielonych mu świadczeń ustawowych, w postaci wynagrodzenia za urlop szkoleniowy i zwolnienia od pracy. W tej sytuacji uregulowanie w art. 103 5 k.p. zasad zwrotu jedynie świadczeń dodatkowych należy uznać za celowy zabieg ustawodawcy, prowadzący do wyłączenia spod wskazanej regulacji świadczeń ustawowych z art. 103 1 § 2 k.p. W konsekwencji za słuszny należy uznać pogląd, że w przypadkach wskazanych w art. 103 5 k.p. pracodawca nie może dochodzić zwrotu wynagrodzenia za urlop szkoleniowy i zwolnienia od pracy, udzielonych pracownikowi jako świadczenia ustawowe z tytułu podnoszenia kwalifikacji zawodowych z inicjatywy bądź za zgodą pracodawcy (tak też A. Ludera – Ruszel, Podnoszenie kwalifikacji zawodowych przez pracowników na gruncie kodeksu pracy oraz wybranych ustaw szczególnych, Lex; E. Maniewska, Komentarz do art. 103 5 k.p., Lex).

W rezultacie bezzasadnym jest także zarzut niezastosowania art. 471 k.c. i 473 k.c. poprzez nieuwzględnienie faktu, iż strony zawarły umowę o pracę celem umożliwienia pozwanemu nabycia uprawnień koniecznych do wykonywania zawody maszynisty. Zważyć bowiem należy, iż w przypadku stosunków pracodawcy i pracownika prymat należy zawsze przyznać przepisom prawa pracy regulującym te stosunki. Przepisy prawa cywilnego, zgodnie z dyspozycją art. 300 k.p. mają zaś odpowiednie zastosowanie tylko w sprawach nieunormowanych przepisami prawa pracy i nie mogą być sprzeczne z zasadami prawa pracy. Wobec powyższego, skoro kwestia zwrotu kosztów szkolenia pracodawcy została wyczerpująco uregulowana w kodeksie pracy, w tym zawłaszcza w przepisie art. 103 5 k.p., to nie można odpowiedzialności pracownika rozszerzać poprzez nawiązanie do stosunków cywilnoprawnych uregulowanych w kodeksie cywilnym. Niedopuszczalnym jest w tej sytuacji także odwoływanie się do klauzul generalnych wskazanych w art. 5 kc. i art. 8 k.p.

W ocenie Sądu II instancji, rację ma pozwany, iż nawet gdyby przyjąć, że szkolenie pozwanego wygenerowało po stronie powoda jakiekolwiek koszty, to z pewnością wysokości tych kosztów powód nie udowodnił. Powód w toku całego postępowania wskazywał bowiem na absurdalnie wysokie kwoty, których poniesienia żadnymi konkretnymi dowodami nie wykazał. Skoro zaś w art. 103 5 k.p. mowa jest zwrocie kosztów poniesionych, zgodnie z dyspozycją art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. to na pracodawcy, domagającym się zwrotu tych kosztów, spoczywa obowiązek wykazania ich wysokości.

Jednocześnie zaznaczenia wymaga, iż nie był zasadnym zarzut naruszenia prawa procesowego poprzez nie zażądanie opinii biegłego, ale samodzielnie oszacowanie przez Sąd kosztów specjalistycznych szkoleń. Zgodnie z dyspozycją art. 278 § 1 k.p.c., w wypadkach wymagających specjalnej wiedzy sąd po wysłuchaniu wniosków stron co do liczby biegłych i ich wyboru może wezwać jednego lub kilku biegłych w celu zasięgnięcia ich opinii.

Według doktryny i praktyki, opinią biegłego jest osąd o okolicznościach faktycznych, stanach lub zdarzeniach, do których poznania i wyjaśnienia wymagany jest określony zasób wiadomości specjalnych, wykraczających poza zakres wiadomości i doświadczenia życiowego ogółu osób inteligentnych i ogólnie wykształconych, z różnych dziedzin nauki, techniki, sztuki, rzemiosła czy obrotu gospodarczego oraz doświadczenia zawodowego, ułatwiający zarazem sądowi właściwą ocenę faktów i rozstrzygnięcie konkretnej sprawy (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 1968 r., I CR 279/68, LEX nr 6371; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 czerwca 1999 r., II UKN 692/98, OSNAPiUS 2000, nr 17, poz. 662; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 maja 2003 r., II CKN 39/01, LEX nr 78887). Zadaniem biegłego nie jest zatem ustalenie stanu faktycznego sprawy, lecz naświetlenie i umożliwienie wyjaśnienia przez sąd okoliczności z punktu widzenia posiadanych przez biegłego wiadomości specjalnych przy uwzględnieniu zebranego i udostępnionego mu materiału sprawy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 1969 r., I CR 140/69, OSNC 1970, nr 5, poz. 85; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 2006 r., V CSK 360/06, LEX nr 238973; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 18 października 2013 r., I ACa 663/13, LEX nr 1394210). Reasumując, skoro zadaniem biegłego sądowego nie jest ustalanie faktów, ale ich weryfikacja, to brak było podstaw do powoływania biegłego w celu weryfikacji faktów, na potwierdzenie których powód nie przedłożył żadnych wiarygodnych dowodów. Dokonane przez Sąd I instancji wyliczenia miały zaś jedynie charakter hipotetyczny i nie wymagały wiedzy specjalnej, zatem w żadnym razie nie można powiedzieć, aby zastępowały dowód z opinii biegłego.

Uznając zatem rozstrzygnięcie Sądu I instancji za prawidłowe, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację (punkt 1 wyroku).

W punkcie 2 wyroku zgodnie z § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015, poz. 1804) w zw. z art. 108 § l k.p.c., art. 98 § l i 3 k.p.c. Sąd Apelacyjny, uwzględniając nakład pracy pełnomocnika, orzekł o kosztach postępowania w ten sposób, że zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 4.050 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję (75% kwoty 5.400 zł).

SSA Grażyna Czyżak SSA Bożena Grubba SSA Alicja Podlewska