Sygn. akt XV Ca 1724/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 czerwca 2017 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu Wydział XV Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: SSO Krzysztof Godlewski

Sędziowie: SSO Jarosław Grobelny (spr.)

SSO Wojciech Hyżak

Protokolant: p.o. stażysty Beata Jopek

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 20 czerwca 2017 r. w Poznaniu

sprawy z powództwa (...) Spółka z o.o. z siedzibą w W.

przeciwko K. K. (1) i J. K.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanych

od wyroku Sądu Rejonowego Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu

z dnia 30 września 2016 r.

sygn. akt I C 240/15

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

1.  oddala powództwo;

2.  zasądza od powoda na rzecz pozwanych kwotę 2417 zł z tytułu zwrotu kosztów procesu;

3.  nakazuje ściągnąć od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Poznań – Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu kwotę 1229,06 zł z tytułu nieuiszczonych kosztów sądowych;

II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanych kwotę 2631 zł z tytułu zwrotu kosztów procesu w instancji odwoławczej.

Jarosław Grobelny Krzysztof Godlewski Wojciech Hyżak

UZASADNIENIE

Powód (...) Sp. z o.o. wniosła o zasądzenie solidarnie od pozwanych K. i J. małżonków K. kwoty 16.605,60 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 19 lutego 2014 r. oraz kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, iż pozwani jako dysponenci budynku położonego w P. przy ul. (...) pobierali w tym budynku gaz. Powód podał, że analizując rejestrowane w systemie zużycie gazu przez odbiorców, uderzyło ją bardzo niskie - w porównaniu z poprzednimi okresami – zużycie gazu. W związku z tym w dniu 17 lipca 2013 r. jej upoważnieni pracownicy dokonując kontroli prawidłowości eksploatacji i działania układów pomiarowych i rozliczeń zużycia paliw gazowych, w obecności pozwanego, ustalili, że w gazomierzu jest uszkodzona obudowa gazomierza oraz obudowa liczydła. Zlecono wykonanie ekspertyzy gazomierza przez (...) S.A. w T. wspólnie z (...) w T.. Zaznaczono, że zarówno ocena techniczna jak i ekspertyza potwierdziły zniszczenie liczydła gazomierza, a dodatkowo ekspertyza zdyskwalifikowała gazomierz jako niespełniający prawnych i technicznych wymogów metrologicznych. Z uwagi na powyższe wystawiono dla pozwanego notę obciążeniową na opłatę za nielegalny pobór gazu na kwotę wyliczona na podstawie obowiązującej taryfy zatwierdzonej przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki i wobec zniszczenia gazomierza fakturę VAT za koszt nowego gazomierza,

Nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu upominawczym w sprawie o sygn. akt (...) Referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym (...) w Poznaniu orzekł zgodnie z żądaniem pozwu (k. 34).

W ustawowym terminie pozwani wywiedli sprzeciw od ww. nakazu zapłaty, zaskarżając go w całości i wnieśli o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powódki na swoją rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych (k. 39-42).

Uzasadniając swoje stanowisko pozwani wskazali, że dopiero po ich telefonicznym zgłoszeniu odbyła się kontrola gazomierza. Wobec tego zdaniem pozwanych nieracjonalnym jest twierdzenie, że miał miejsce nielegalny pobór gazu, skoro sam pozwany zgłosił nieumyślne uszkodzenie gazomierza, licząc że urządzenie zostanie szybko i skutecznie naprawione. Dalej pozwani podkreślił, że z żadnej ekspertyzy nie wynika, aby uszkodzenia gazomierza miały charakter umyślny, a tym bardziej, że doszło do nielegalnego poboru gazu. Pozwani podkreślili, że wyrazili względem powódki gotowość uiszczenia opłaty w związku z nieumyślnym zniszczeniem gazomierza, które wynikało z przeprowadzanych prac w ogrodzie i zahaczenia koparką o urządzenie do pomiaru zużycia gazu.

W toku postępowania strony podtrzymały swoje stanowiska w sprawie.

Wyrokiem z dnia 30 września 2016 r. Sąd Rejonowy Poznań – Nowe Miasto i Wilda zasądził od pozwanych na rzecz powoda kwotę 16.005,60 zł zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 20 lutego 2014 roku do dnia zapłaty (pkt 1),w pozostałym zakresie powództwo oddalił (pkt 2) a kosztami postępowania obciążył pozwanych pozostawiając ostateczne rozliczenie referendarzowi sądowemu.

Podstawę rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego stanowiły następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne.

J. K. jest właścicielem nieruchomości położonej w P. przy ul. (...). Paliwo gazowe do nieruchomości dostarcza (...) Sp. z o.o. w W..

Urządzenie pomiarowe wskazujące zużycie gazu w budynku znajduje się na zewnętrznej ścianie budynku zlokalizowanego w P. przy ul. (...).

W dniu 17 lipca 2013 r. pracownicy powódki M. A. i J. C., na podstawie upoważnienia do przeprowadzenia kontroli, przeprowadzili w obecności pozwanego J. K. kontrolę w budynku pozwanych zamieszkałych przy ul. (...) w P.. Przedmiotem kontroli było sprawdzenie prawidłowości eksploatacji i działania układów pomiarowych oraz rozliczeń zużycia paliw gazowych, a także sprawdzenie dotrzymywania warunków umowy sprzedaży paliwa gazowego. W toku kontroli urządzenia pomiarowego ustalono, iż gazomierz posiada uszkodzenie obudowy gazomierza oraz obudowy liczydła, nie stwierdzono nielegalnego poboru gazu. Pracownicy powódki wymienili licznik na nowy, a uszkodzony spakowano do worka depozytowego nr (...). Z powyższych czynności sporządzony został protokół. J. K. nie wniósł zastrzeżeń do treści protokołu kontroli, podpisał go.

Zdemontowany gazomierz został poddany ekspertyzie w (...) w T. oraz ocenie stanu technicznego przez producenta (...) S.A. w T.. W wyniku przeprowadzonej ekspertyzy stwierdzono wgniecenia w prawym górnym rogu obudowy gazomierza, pogiętą tabliczkę liczydła, pogięte uszko plomby, połamaną osłonę liczydła oraz połamaną ramkę w której znajdują się bębenki liczydła. Nadto stwierdzono, że mechanizm gazomierza nie funkcjonuje, gazomierz posiada zatwierdzenie typu oraz brak plomby z cechami legalizacji. Ostatecznie stwierdzono, że gazomierz nie spełnia wymagań metrologicznych.

Ocena stanu technicznego dokonana przez producenta wykazała: brak możliwości sprawdzenia błędów wskazań gazomierza ze względu na połamane liczydła, brak plomby legalizacyjnej zaciśniętej na uszku osłony liczydła gazomierza, brak nita rurkowego zabezpieczającego plombę legalizacyjną liczydło gazomierza, widoczne wgniecenie w osłonie przedniej gazomierza, powyginany wspornik liczydła gazomierza, połamaną osłonę liczydła gazomierza, połamaną wkładkę ochronną liczydła gazomierza, powyginaną tabliczkę liczydła gazomierza, widoczne zarysowania na tabliczce liczydła gazomierza, połamaną ramkę liczydła gazomierza połamane koła zmianowe liczydła gazomierza oraz widoczne zarysowania i wgniecenia we wszystkich bębenkach cyfrowych liczydła gazomierza. Ostatecznie podano, że ww. okoliczności są wynikiem ataku wandalizmu możliwego również w celu zamaskowania ingerencji.

Pismem z dnia 22 listopada 2013 r., doręczonym w dniu 27 listopada 2013 r. powódka zawiadomiła pozwanych J. i K. małżonków K. o nałożeniu na nich opłaty w wysokości 16.005,60 zł brutto z tytułu nielegalnego poboru paliwa gazowego, doręczając jednocześnie pozwanej notę obciążeniową nr (...) na powyższą kwotę. Termin płatności oznaczono na dzień 19 lutego 2014 r. Jednocześnie wskazano, iż przedmiotowego obciążenia przysługuje pozwanym możliwość pisemnego odwołania w ciągu 14 dni od daty otrzymania noty obciążeniowej.

Pismem z dnia 6 grudnia 2013 r., które wpłynęło do powódki w dniu 11 grudnia 2013 r., pozwani wnieśli odwołanie od wyżej opisanej decyzji obciążenia ich opłatą z tytułu nielegalnego poboru paliwa gazowego wnosząc o jej uchylenie. W uzasadnieniu powyższego pozwani podali, że J. K. wykonując drobne prace budowlane w ogrodzie na swojej posesji nieumyślnie zahaczył koparką o gazomierz, wskutek czego uległ on zewnętrznym uszkodzeniom. Podkreślono również, iż niezwłocznie po tym zdarzeniu pozwany zgłosił przedmiotową szkodę zarówno w centrali (...) jak i (...) Spółki (...), podając szczegółowo przebieg zdarzenia.

W odpowiedzi na powyższe pismo, powódka podtrzymała swoje stanowisko, wychodząc z propozycją polubownego zakończenia sprawy.

Pismem z dnia 21 stycznia 2014 r. pozwani podnieśli ponownie, że nie dokonali nielegalnego poboru paliwa gazowego. Pozwani wyrazili przy tym wolę pokrycia kosztów licznika oraz jego wymiany i montażu.

W odpowiedzi na powyższe pismo powódka podtrzymała swoje stanowisko w sprawie podnosząc, iż pozostaje pewna, że do nielegalnego poboru gazu rzeczywiście doszło. Zaznaczono także, iż absolutnie wykluczona jest możliwość zakończenia sprawy poprzez zapłacenie należności za wymianę zniszczonego urządzenia pomiarowego, co i tak jest nieuniknione. Powódka dołączyła do przedmiotowego pisma notę obciążeniową za nielegalny pobór gazu oraz fakturę VAT za zniszczony gazomierz, podając, że w sytuacji braku zapłaty w najbliższym możliwym terminie, sprawa zostanie przekazana na drogę postępowania sądowego. Przedmiotowa korespondencja została doręczona pełnomocnikowi pozwanych w dniu 19 lutego 2014 r.

W dniu 5 marca 2014 r. wezwano K. K. (3) i J. K. (każdego z osobna) do zapłaty zaległych należności za nielegalny pobór gazu w kwocie 16.005,60 zł wraz z ustawowymi odsetkami w wysokości 79,81 zł, tj. łącznie kwoty 16.085,41 zł w terminie 14 dni od daty otrzymania niniejszego pisma. Przedmiotowa korespondencja została doręczona pozwanym w dniu 11 marca 2014 r.

Do zamknięcia rozprawy pozwani nie uiścili na rzecz powódki należnej kwoty tytułem opłaty za nielegalny pobór energii gazowej.

Na nieruchomości pozwanych K. i J. małżonków K. położonej przy ul. (...) w P. miał miejsce nielegalny pobór paliwa gazowego. Jeszcze przed uderzeniem łyżki koparki w obudowę licznika miała miejsce nielegalna ingerencja w układ pomiarowo - rozliczeniowy gazomierza. Przedmiotowa ingerencja polegała na manipulacji wskazaniami liczydła gazomierza, co w efekcie umożliwiało nielegalny pobór paliwa gazowego. Akt wandalizmu zgłoszony przez pozwanego miał na celu zamaskowanie ingerencji w gazomierz umożliwiający nielegalny pobór paliwa gazowego. Powódka prawidłowo wyliczyła opłatę taryfową za nielegalny pobór paliwa gazowego na nieruchomości pozwanych w wysokości 16.005,60 zł.

Powyższy stan faktyczny został przez Sąd ustalony na podstawie wskazanych szczegółowo w uzasadnieniu wyroku dowodów. Sporne pozostawało, czy opłata naliczona przez powódkę z tytułu nielegalnego poboru paliwa gazowego jest jej należna. Pozwani kwestionowali bowiem, iż do nielegalnego poboru g

wymienionym dokumentom zgromadzonym w aktach niniejszej sprawy, bowiem nie budziły one najmniejszej wątpliwości co do ich autentyczności i wiarygodności, nie były kwestionowane przez żadną ze stron, a Sąd nie znalazł podstaw by uczynić to z urzędu.

W zakresie opinii biegłego sądowego sąd uznał, że jest rzetelna, logiczna i spójna. Nadto wnioski opinii są zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, które to kryterium pozwala na dokonanie oceny każdego dowodu, w tym opinii biegłego. Sąd nie miał wątpliwości co do jej wartości dowodowej i za nieuzasadnione uznał dopuszczenie dowodu z opinii kolejnych biegłych. Sąd dał wiarę również zeznaniom pozwanego J. K. w zakresie w jakim potwierdzały ustalony w sprawie stan faktyczny. Zeznania te były spójne, logiczne i korespondowały z pozostałym materiale dowodowym uznanym za wiarygodny. Strona powodowa ich nie kwestionowała. Z uwagi na powyższe Sąd nie znalazł podstaw do zakwestionowania zeznań pozwanego z urzędu.

Sąd Rejonowy zważył, że powódka dochodziła od pozwanych opłaty za nielegalnie pobraną energię, powołując się na uregulowanie zawarte w art. 57 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. - Prawo energetyczne (Dz. U. z 2006 r., Nr 89 poz. 625 ze zm.). Zgodnie z tym przepisem, w razie nielegalnego pobierania paliw lub energii, przedsiębiorstwo energetyczne może pobierać od odbiorcy, a w przypadku, gdy pobór energii lub paliw nastąpił bez zawarcia umowy, może pobierać od osoby lub osób nielegalnie pobierających paliwa lub energię opłatę w wysokości określonej w taryfie, chyba że nielegalne pobieranie paliw lub energii wynikało z wyłącznej winy osoby trzeciej, za którą odbiorca nie ponosi odpowiedzialności albo dochodzić odszkodowania na zasadach ogólnych.

Definicję nielegalnego pobierania energii zawiera art. 3 pkt 18 Prawa energetycznego, zgodnie z którym nielegalnym pobieraniem energii (tutaj gazowej) jest pobieranie jej bez zawarcia umowy, z całkowitym albo częściowym pominięciem układu pomiarowo-rozliczeniowego lub przez ingerencję w ten układ mającą wpływ na zafałszowanie pomiarów dokonywanych przez układ pomiarowo-rozliczeniowy.

Z twierdzeń powódki co do okoliczności faktycznych uzasadniających żądanie pozwu wynikało, iż powódka domaga się od pozwanego kwoty 16.005,60 zł powołując się na ostatnią z wymienionych przesłanek, tj. pobór gazu będący wynikiem ingerencji w układ pomiarowo – rozliczeniowy, której celem było zafałszowanie pomiarów dokonywanych przez ten układ. Omawiana regulacja dotyczy wszystkich sytuacji związanych z ingerencją w układ pomiarowo – rozliczeniowy powodujących bądź to całkowite lub częściowe pominięcie przy pobieraniu energii tego układu, bądź powodujące zafałszowanie dokonywanych przez układ pomiarów.

Zauważyć jednak należy, że przewidziana w art. 57 ust. 1 pr. energetycznego opłata za nielegalnie pobraną energię ma charakter cywilnoprawny i odszkodowawczy. Dopuszczenie się przez odbiorcę nielegalnego poboru energii stanowi bowiem czyn niedozwolony w rozumieniu art. 415 k.c. i powoduje zaistnienie stosunku cywilnoprawnego między dostawcą energii a jej odbiorcą (tak: uchwała Sądu Najwyższego z dnia 26 sierpnia 1986 r., III CZP 49/86, wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 29 grudnia 1993 r., (...) SA (...), oraz z dnia 23 sierpnia 2000 r., (...) SA (...)). Po stronie dostawcy powstaje roszczenie do odbiorcy o wyrównanie szkody. Realizacja tego roszczenia jest właśnie przedmiotem unormowania zawartego w art. 57 powołanej ustawy. Treść przepisów prawa energetycznego wskazuje, że kwestia naprawienia szkody wyrządzonej dostawcy paliwa gazowego nielegalnym poborem, nie została uregulowana w sposób szczególny, odbiegający od trybu przewidzianego w postępowaniu cywilnym. Tak więc, obowiązuje w procesie sądowym zasada równorzędności stron. Nie jest tak, aby rola dostawcy gazu, przy dochodzeniu roszczenia o odszkodowanie od odbiorcy za nielegalny pobór, została z woli ustawodawcy wzmocniona. Z chwilą, gdy dostawca wchodzi z odbiorcą w spór sądowy, to obowiązują ich zasady charakterystyczne dla procesu cywilnego. Zgodnie z regułą ciężaru dowodu (art. 6 k.c.), to powoda obciąża ciężar wykazania faktu nielegalnego poboru gazu i jego rozmiarów.

W tym miejscu wskazać jeszcze należy, że opłata za nielegalny pobór gazu nie ma charakteru kary ustawowej w rozumieniu art. 485 k.c., do której mają odpowiednie zastosowanie przepisy o karze umownej (tak: Sąd Najwyższy w uchwale z 10 grudnia 2009 roku, sygn. akt III CZP 107/09). Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy – a jego argumentację w pełni podziela Sąd Rejonowy – kara ustawowa, podobnie jak kara umowna, wiąże się funkcjonalnie z odpowiedzialnością za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania, a więc odpowiedzialnością kontraktową. Tymczasem art. 57 ust. 1 w związku z art. 3 pkt 18 pr. energetycznego obejmuje trzy różne stany faktyczne, które jednak nie polegają na niewykonaniu lub nienależytym wykonaniu zobowiązania wynikającego z umowy sprzedaży energii elektrycznej, ale stanowią delikt, określony w ustawie jako nielegalne pobieranie energii. W konsekwencji niedopuszczalne jest odpowiednie stosowanie art. 484 § 1 zdanie pierwsze k.c., zgodnie z którym kara umowna należy się wierzycielowi w zastrzeżonej wysokości bez względu na wysokość poniesionej szkody.

Konstatując powyższe, powódka będąca dostawcą paliwa gazowego nie była zwolniona z obowiązku dowodzenia szkody i jej wysokości, a zatem m.in. na powyższe okoliczności zastał przeprowadzony dowód w postaci opinii biegłego sądowego z dziedziny gazownictwa.

Z przedłożonej opinii jednoznacznie wynika, iż w przedmiotowej sprawie mieliśmy do czynienia z działaniem mającym na celu ingerencję we wskazania gazomierza. Biegły w sposób jednoznaczny stwierdził, iż nielegalna ingerencja w układ pomiarowo-rozliczeniowy gazomierza polegała na manipulacji wskazaniami liczydła gazomierza, co w efekcie umożliwiało nielegalny pobór paliwa gazowego. Nadto podkreślono, że akt wandalizmu w postaci uderzenia łyżką koparki w obudowę licznika miał na celu zamaskowanie ingerencji w gazomierz umożliwiających nielegalny pobór paliwa gazowego. Wobec powyższego biegły stwierdził, iż w niniejszej sprawie miał miejsce nielegalny pobór paliwa gazowego. Biegły sądowy z dziedziny gazownictwa wyliczył także opłatę taryfową za nielegalny pobór paliwa gazowego na kwotę 16.005,60 zł.

W toku postępowania nie została wprawdzie wykazana przesłanka ingerencji pozwanych (lub osób za które ponoszą ona odpowiedzialność) w układ pomiarowo – rozliczeniowy. Nie mniej jednak z opinii biegłego sądowego, której Sąd w pełni dał wiarę, jednoznacznie wynika, iż zarysowania na czołowych powierzchniach wszystkich bębenków nie mogły powstać w wyniku działania innych czynników niezwiązanych z działaniem człowieka (k. 157). Jak wynika z wcześniejszych rozważań, to na powodzie ciążył obowiązek przeprowadzenia dowodu potwierdzającego, iż to pozwani dokonali nielegalnego poboru energii. Pozwani zaprzeczyli, aby dokonali ingerencji w urządzenie pomiarowe. Jeśli zaś jedna strona twierdziła, że pewien fakt zaistniał, a druga strona temu zaprzeczała, to ta strona, która z takiego zdarzenia wywodzi skutki prawne winna ten fakt udowodnić (art. 6 k.c. w zw. z art. 232 kpc). Przenosząc zaś to na realia niniejszej sprawy, skoro strona pozwana zaprzeczyła ingerencji w układzie pomiarowym, to na powodzie spoczął w takiej sytuacji ciężar wykazania działania pozwanych polegającego na ingerencji w urządzenie licznika. Z uwagi na brak bezpośrednich środków dowodowych na okoliczność tego, iż to pozwani dopuścili się ingerencji w licznik gazomierza, przy jednoczesnym uwzględnieniu całokształtu ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie, Sąd opierając się na przepisach prawa energetycznego uznał, iż w czasie użytkowania instalacji gazowej użytkownik lokalu powinien zapewnić ochronę instalacji i urządzeń gazowych przed uszkodzeniem. Obowiązek powyższy nie oznacza, iż każde uszkodzenie licznika rodzi automatycznie domniemanie, iż uczynił to odbiorca gazu, nie mniej jednak rodzi domniemanie faktyczne. Dowód w postaci opinii biegłego, z którego przede wszystkim został wyprowadzony wniosek, iż to pozwani, będący właścicielem nieruchomości położonej w P. przy ul. (...), dopuścili się ingerencji w licznik gazomierza, uzasadnia w świetle wiedzy i doświadczenia życiowego przyjęcie w tym zakresie domniemania faktycznego. Zwłaszcza, że wyniki osiągnięte dzięki wykorzystaniu domniemania faktycznego nie są w rozpoznawanej sprawie sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. W ocenie Sądu rozpoznającego niniejszą sprawę, ocena techniczna gazomierza wykonana przez jego producenta oraz opinia biegłego sądowego z dziedziny gazownictwa sporządzona w sprawie pozwalają, w drodze domniemania faktycznego (art. 231 kpc), na wysnucie wniosku, iż to właśnie pozwani dopuścili się manipulacji w licznik gazowy. Pozwani takiego domniemania nie obalili i zgodnie z regułą dowodową wyrażoną w art. 6 k.c., nie wykazali, aby za ingerencję w układ pomiarowo – rozliczeniowy odpowiedzialne były inne osoby. Nadto pozwani nie wykazali w toku postępowania, że kontrola gazomierza przez pracowników powoda na ich nieruchomości odbyła się na ich telefoniczną prośbę, a uszkodzenie gazomierze nastąpiło na skutek tylko i wyłącznie uderzenia koparki.

Biegły w sposób jednoznaczny wyliczył opłatę za nielegalny pobór gazu na kwotę 16.005,60 zł. Sposób wykonania obliczeń oraz uzyskana w ten sposób kwota nie została zakwestionowana przez żadną ze stron, w związku z powyższym Sąd w punkcie pierwszym wyroku, sprostowanym postanowieniem z dnia 21 października 2016 r., zasądził od pozwanych K. K. (1) i J. K. solidarnie na rzecz powódki kwotę 16.005,60 zł.

Odnośnie określenia początkowej daty płatności odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia, to zgodnie z art. 455 kc – dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia w terminie, a termin spełnienia świadczenia wyznacza przede wszystkim treść zobowiązania. Termin ten może też wynikać z właściwości zobowiązania. Jeżeli nie można go oznaczyć według pierwszego lub drugiego kryterium, to wówczas zobowiązanie ma charakter bezterminowy. O przekształceniu takiego zobowiązania w zobowiązanie terminowe decyduje wierzyciel przez wezwanie dłużnika do wykonania. Zważywszy, iż termin płatności noty obciążeniowej nr (...) na kwotę 16.005,60 zł oznaczony był na dzień 19 lutego 2014 r., zasadnym byłoby zasądzenie odsetek ustawowych od kwoty wymienionej w punkcie 1 wyroku od dnia następnego, tj. od dnia 20 lutego 2014 r.

Zważywszy na powyższe okoliczności roszczenie uboczne w pozostałym zakresie należało oddalić (punkt 2 wyroku).

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 kpc. Mając na uwadze, że powódka uległa pozwanym jedynie w nieznacznym zakresie, należało pozwanych obciążyć kosztami postępowania sądowego w całości, o czym orzeczono w punkcie 3 wyroku. Ostatecznie rozliczenie tych kosztów pozostawiono Referendarzowi sądowemu, a to na zasadzie art. 108 § 1 k.p.c.

Apelację od tego wyroku złożyli pozwani zaskarżając go w pkt. 1 i 3 i zarzucając naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy:

1.  art. 233 k.p.c. poprzez dowolną sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę zgromadzonego materiału dowodowego prowadzącą do ustalenia, że:

a. doszło do nielegalnego poboru gazu, przy czym czynność taka nie miała miejsca, gdyż po przypadkowym naruszeniu licznika pozwani bezzwłocznie zawiadomili (...) oraz (...) Spółkę (...), natomiast w protokole kontroli z dnia 17 lipca 2013 r. nie stwierdzono nielegalnego poboru gazu,

b. uszkodzenie gazomierza miało charakter umyślny i było związane z chęcią zafałszowania pomiarów dokonywanych przez ten układ, przy czym był to skutek nieumyślnego uszkodzenia gazomierza przez koparkę, co natychmiast zostało zgłoszone (...),

c. ustalenia biegłego w niniejszej sprawie są prawidłowe i zgodne z pozostałym materiałem dowodowym mimo, że świadek M. A. — mający wieloletnie doświadczenie monter instalacji gazowej — wskazał, iż jego zdaniem „w tym konkretnym przypadku uszkodzenie gazomierza mogła spowodować konkretna, niezamierzona czynność w ogrodzie" (protokół z dnia 17 kwietnia 2015 r., k.2)

2. Art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. poprzez przerzucenie ciężaru dowodowego na pozwanych, podczas gdy z zebranego materiału dowodowego nie wynika, iż to pozwani dokonali celowej ingerencji w układ pomiarowy (manipulacji licznikiem), co jest niezbędną przesłanką do stwierdzenia nielegalnego poboru gazu,

3. Art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niespójność uzasadnienia wyroku przejawiającą się w:

a. uznaniu, iż nielegalny pobór gazu był okolicznością bezsporną mimo, iż fakt ten był wielokrotnie kwestionowany przez pozwanych,

b. uznaniu zeznań pozwanego za wiarygodne, przy jednoczesnym stwierdzeniu - wbrew twierdzeniom pozwanego, iż dokonał on celowej ingerencji w licznik, a kontrola gazomierza nie była wynikiem jego zgłoszenia.

4. Art. 286 k.p.c. poprzez nieprzeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego z tej samej dziedziny mimo, iż w opinii były braki przejawiające się w niezbadaniu przedmiotowego licznika (biegły wskazał wprost, że opierał się na prywatnej ekspertyzie spółki gazownictwa i nie widział licznika) oraz jednostronnej i niczym nieusprawiedliwionej ocenie biegłego, iż to pozwani dokonali celowej ingerencji w licznik mimo, iż nie wynika to z żadnego dokumentu znajdującego się w aktach sprawy.

Apelujący wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie pierwszym poprzez oddalenie powództwa oraz w punkcie trzecim wyroku zasądzenie od powoda kosztów procesu za obie instancje.

Apelujący wskazali, że zaskarżony wyrok nie może się ostać.

Podali, że dnia 17 lipca 2013 r. w godzinach od 10:30 do 11:30 miała miejsce kontrola nienaruszalności plomb na gazomierzu oraz plomb legalizacyjnych. W protokole dokumentującym niniejszą czynność uznano, iż z oględzin gazomierza wynika, iż plomba jest nienaruszona, natomiast uszkodzona została obudowa gazomierza oraz obudowa liczydła. Nie stwierdzono nielegalnego poboru gazu.

Podkreślili, że dnia 17 lipca 2013 r. o godzinie 8:11 pozwany zadzwonił pod numer 61 818 65 12, który był numerem kontaktowym (...) i widnieje na wyżej wymienionym protokole. Dopiero w konsekwencji zgłoszenia pozwanego odbyła się kontrola. Sąd stwierdził, iż pozwani nie wykazali, iż kontrola gazomierza przez pracowników powoda na ich nieruchomości odbyła się na telefoniczną prośbę. Podkreślić przy tym należy, iż do sprzeciwu pozwanych od nakazu zapłaty z dnia 26 stycznia 2015 r. został dołączony dokument — wykaz bilingu pozwanego za okres lipiec 2013 r., z którego wprost wynika, iż pozwany kontaktował się rano - w dniu kontroli z numerem kontaktowym (...), a rozmowa trwała dwie i pół minuty. Dokument ten nie był kwestionowany przez stronę przeciwną.

Pozwany wskazał, iż żadna celowa ingerencja nie miała miejsca. Uszkodzenie licznika wynikało z prac przeprowadzanych w ogrodzie, co zostało bezzwłocznie zgłoszone. Powódka nie udowodniła, iż pozwani dokonali celowej ingerencji w układ pomiarowy, aby nielegalnie pobierać gaz. Sam fakt usytuowania licznika powoduje, iż ulega wpływom czynników zewnętrznych, w tym atmosferycznych. Opłata za nielegalny pobór gazu ma charakter odszkodowawczy. Oznacza to, iż powódka musi wykazać szkodę. „Traktując opłatę taryfową jako „szczególny rodzaj odszkodowania", należy uwzględnić przy jej dochodzeniu kodeksowe zasady regulujące odpowiedzialność odszkodowawczą. Powyższe wiąże się z koniecznością ustalenia istnienia zdarzenia wyrządzającego szkodę, szkody oraz normalnego związku przyczynowego pomiędzy nimi. Jedynie wysokość szkody ustalana jest w świetle art. 57 ust. 1 Pr. Energ. W sposób odmienny, tj. w odniesieniu do stawek taryfowych.(...) W świetle powyższych rozważań trafny staje się wniosek, iż ustalanie opłaty taryfowej w oderwaniu od okoliczności rzeczywistego pobrania energii noszącego cechy pobierania nielegalnego, narusza wskazane zasady. Uniezależnia bowiem naliczanie opłaty od doznania przez przedsiębiorcę jakiegokolwiek uszczerbku i sprawia, że sankcjonowana jest sama możliwość wyrządzenia szkody, bez względu na skorzystanie z tej możliwości. Odszkodowanie byłoby w takiej sytuacji należne bez względu na fakt doznania szkody, co narusza podstawową funkcję odszkodowania, tj. funkcję kompensacyjną. Funkcja ta wyraża zasadę, iż odszkodowanie ma rekompensować stan powstały po zaistniałym uszczerbku w taki sposób, żeby jego skutków w ogóle nie było, a jeżeli nie jest to możliwe, aby skutki szkody były jak najmniejsze. W jej świetle odszkodowanie nie jest należne. Gdy w ogóle nie zaistniał uszczerbek na dobrach prawnie chronionych."( tak M. Balwicka — Szczyrba, Glosa do uchwały SN z dnia 10 grudnia 2009 r., 111 CZP 107/09, http://www.lex.pl/aktNakt/glosa-do-uchwaly-sn-z-dnia-10-grudnia-2009-r-iii-czp-10709, dostęp z dnia 26 stycznia 2015 r.)

Pozwani podkreślili, że powódka nie udowodniła szkody. Sam fakt, iż pobór gazu czasami był wyższy, a czasami niższy nie może świadczyć o nielegalnym poborze gazu i stwierdzeniu szkody z tego tytułu.

Przede wszystkim w protokole nr (...) z dnia 17 lipca 2013 r., który odnosił się do kontroli przeprowadzonej u pozwanych, na skutek ich zawiadomienia o wadliwym działaniu urządzenia pomiarowo-rozliczeniowego, znajduje się wyraźne sformułowanie, iż nie stwierdzono nielegalnego poboru gazu. Co więcej zarówno z oceny technicznej z dnia 10 października 2013 r. i świadectwa ekspertyzy z dnia 25 września 2013r. nie wynika, ażeby miał miejsce nielegalny pobór gazu. Stwierdzono jedynie uszkodzenia gazomierza i liczydła, w żadnym wypadku nie stwierdzono, iż uszkodzenia te wynikały z ingerencji — manipulacji pozwanych w celu nielegalnego poboru gazu.

Sąd przerzucił ciężar dowodowy na pozwanych. W uzasadnieniu wskazano, iż „jak wynika z wcześniejszych rozważań to na powodzie ciążył obowiązek przeprowadzenia dowodu potwierdzającego, iż to pozwani dokonali nielegalnego poboru energii. Pozwani zaprzeczyli, aby dokonali ingerencji w urządzenie pomiarowe. Jeśli zaś jedna strona twierdziła, że pewien fakt zaistniał, a druga strona temu zaprzeczała, to ta strona, która z takiego zdarzenia wywodzi skutki prawne winna ten fakt udowodnić (art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c.). Przenosząc zaś to na realia niniejszej sprawy to skoro strona pozwana zaprzeczyła ingerencji w układzie pomiarowym to na powodzie spoczął w takiej sytuacji ciężar wykazania działania pozwanych polegającego na ingerencji w urządzenie licznika. Z uwagi na brak bezpośrednich środków dowodowych na okoliczność tego, iż to pozwani dopuścili się ingerencji w licznik gazomierza, przy jednoczesnym uwzględnieniu całokształtu ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie Sąd opierając się na przepisach prawa energetycznego uznał, iż w czasie użytkowania instalacji gazowej użytkownik lokalu powinien zapewnić ochronę instalacji i urządzeń gazowych przed uszkodzeniem" (str. 7 uzasadnienia wyroku).

Stwierdzić należy, iż to na powodzie ciążył obowiązek wykazania, iż pozwani dokonali ingerencji w licznik. Sąd przyjął, mimo braku środków dowodowych w tym zakresie domniemanie faktyczne, iż ingerencji dokonali odbiorcy gazu. Z takim twierdzeniem nie sposób się zgodzić. Powód ma obowiązek wykazać, iż manipulacji przy liczniku dokonali pozwani. Sąd nie może w tym zakresie „wyręczać powoda" przyjmując, iż za ochronę instalacji gazowej odpowiedzialny jest właściciel nieruchomości. Takie twierdzenie jest nie do przyjęcia, gdyż to powód decyduje o lokalizacji gazomierza, a w konsekwencji o ewentualnych narażeniach na czynniki zewnętrzne.

Nadto pozwani podnieśli, że uzasadnienie wyroku powinno zawierać wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie: ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. W przedmiotowej sprawie uzasadnienie wyroku jest niespójne. Sąd stwierdza, iż ustalony stan faktyczny jest bezsporny wskazując między innymi, iż „akt wandalizmu zgłoszony przez pozwanego miał na celu zamaskowanie ingerencji w gazomierz umożliwiający nielegalny pobór gazu", jednocześnie podnosząc, iż „pozwani kwestionowali bowiem, iż do nielegalnego poboru gazu w ogóle doszło"(str.4 uzasadnienia). Nie sposób stwierdzić, że tak określony stan faktyczny był między stronami bezsporny. Pozwany kwestionował nielegalny pobór gazu, nadto nie sposób mówić o jakimkolwiek maskowaniu ingerencji.

Nadto zeznania pozwanego uznane były w przeważającej mierze przez Sąd za wiarygodne (str. 5 uzasadnienia wyroku). Nie zostało przy tym wskazane w jakiej mierze Sąd uznał jego zeznania za niewiarygodne. Na stronie 8 uzasadnienia wyroku Sąd podkreśla, iż pozwani nie udowodnili, iż kontrola odbyła się na ich telefoniczną prośbę. Fakt ten wynika jednak wprost z zeznań pozwanego J. K. oraz z bilingów rozmów telefonicznych dołączonych do pisma z dnia 26 stycznia 2015 r. W tym stanie rzeczy uzasadnienie wyroku jest w sposób oczywisty rozbieżne z zebranym materiałem dowodowym.

Sąd uznał też, mimo wielu braków w opinii, iż przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego w niniejszej sprawie jest zbędne. Wskazać jednak trzeba, iż biegły na rozprawie w dniu 28 września 2016 r. nie wyjaśnił wszystkich wątpliwości zachodzących w opinii. Między innymi podkreślić należy, iż opinia została sporządzona jedynie na podstawie prywatnej ekspertyzy przedstawionej przez powoda, gdyż biegły nie widział gazomierza, o którym pisał w swojej w opinii. Nadto biegły nie potrafił wyjaśnić dlaczego w tym przypadku twierdzi, iż do nielegalnego poboru gazu faktycznie doszło, podczas gdy z przedstawionych przez niego wykresów wynika, iż odrębności w zużyciu gazu na przestrzeni wielu lat nie są znaczne (zużycie gazu w roku 2013 jest praktycznie tożsame ze zużyciem w 2009).

Powód wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie zwrotu kosztów postępowania odwoławczego podkreślając, że pozwani dopuścili się nielegalnego poboru gazu w wyniku manipulacji urządzeniem pomiarowym co potwierdził producent urządzenia i biegły sądowy.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja okazała się zasadna.

Sąd Rejonowy trafnie przyjmując, iż ciężar dowodu nielegalnego poboru gazu obciążał powoda nietrafnie uznał, iż powód mu sprostał. Przyjęcie przez sąd I instancji, że istniały podstawy do przyjęcia domniemania faktycznego, iż do takiego nielegalnego poboru doszło było bezzasadne.

Przypomnieć należy, iż definicję nielegalnego pobierania energii zawiera art. 3 pkt. 18 Prawa energetycznego, zgodnie z którym nielegalnym pobieraniem energii jest pobieranie jej bez zawarcia umowy, z całkowitym albo częściowym pominięciem układu pomiarowo-rozliczeniowego lub przez ingerencję w ten układ mającą wpływ na zafałszowanie pomiarów dokonywanych przez układ pomiarowo-rozliczeniowy.

Powód domagał się od pozwanych kwoty 16.005,60 zł z powołaniem się na ostatnią z wymienionych przesłanek, tj. pobór gazu po ingerencji w układ pomiarowo – rozliczeniowy, którego celem i skutkiem było zafałszowanie pomiarów dokonywanych przez ten układ.

Powód jako dostawca gazu, przy dochodzeniu roszczenia o odszkodowanie od odbiorcy za nielegalny jego pobór zgodnie z regułą ciężaru dowodu (art. 6 k.c.) miał obowiązek wykazania faktu nielegalnego poboru gazu i jego rozmiarów, co w niniejszej sprawie sprowadzało się do obowiązku wykazania ingerencji w układ pomiarowo – rozliczeniowy, którego celem i skutkiem było zafałszowanie pomiarów dokonywanych przez ten układ.

Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie i uzupełniony w postępowaniu apelacyjnym nie mógł prowadzić do wniosku, że do ingerencji w układ pomiarowo – rozliczeniowy, którego celem i skutkiem było zafałszowanie pomiarów dokonywanych przez ten układ faktycznie doszło.

Zupełnie bezzasadnie i w sposób niezrozumiały sąd I instancji pominął niekwestionowany przez powoda dowód z bilingu rozmów pozwanego z dnia 17 lipca 2013 r. i nie dokonał ustalenia, że tamtego dnia o godzinie 8:11 pozwany zadzwonił pod numer 61 818 65 12, który był numerem kontaktowym (...). Pomimo formalnego, częściowego dania wiary zeznaniom pozwanego J. K., sąd pominął też w swych ustaleniach wynikające z tych zeznań fakty, a mianowicie, że do uszkodzenia układu pomiarowego doszło w wyniku przypadkowego uderzenia koparką, a dopiero w konsekwencji telefonicznego zgłoszenia pozwanego odbyła się kontrola ze strony służb powoda.

O niewiarygodności tej wersji wydarzeń przedstawionych przez pozwanego nie mogły świadczyć twierdzenia powoda poparte prywatnymi badaniami gazomierza przez firmę (...) SA. Zupełnie nieprzekonujące i niewykazane były też lakoniczne twierdzenia powoda o zaniżonym poborze gazu w domu pozwanych w stosunku do poprzednich okresów.

Przede wszystkim podkreślić należy, że w protokole nr (...) z dnia 17 lipca 2013 r., znajdowało się wyraźne sformułowanie, iż nie stwierdzono nielegalnego poboru gazu. Co więcej zarówno z oceny technicznej z dnia 10 października 2013 r. firmy (...) SA ani ze świadectwa ekspertyzy (...) w T. z dnia 25 września 2013r. nie wynikało, ażeby miał miejsce nielegalny pobór gazu. Stwierdzono jedynie uszkodzenia gazomierza i liczydła i brak spełnienia wymogów metrologicznych. Nie stwierdzono jednak, iż uszkodzenia te wynikały z zamierzonej ingerencji w celu nielegalnego poboru gazu. Jedynie w ocenie technicznej z 10 października 2013 r. zawarto sugestię o możliwości wandalizmu w celu zamaskowania ingerencji.

Ocena ta nie została jednak w sposób wiarygodny i przekonujący potwierdzona przez opinię biegłego sądowego. Biegły nie dysponował bowiem przedmiotowym licznikiem do badań i nie mógł w sposób pewny ustalić ingerencji w układ pomiarowy. W szczególności nieprzekonujące - w świetle zasad wiedzy powszechnej i doświadczenia życiowego - były ustalenia i wnioski opinii biegłego, że na nielegalny pobór paliwa gazowego wskazują wyniki oceny technicznej producenta firmy (...) SA, a zwłaszcza zarysowania na wszystkich bębenkach cyfrowych liczydła gazomierza. Bez stwierdzenia istnienia tych zarysowań, ich charakteru, umiejscowienia oraz ilości na poszczególnych bębenkach w wyniku badania samego gazomierza nie sposób przyjąć za prawidłowe wniosków opinii, iż zarysowania te nie mogły być wynikiem uderzenia łyżką koparki. Opinia ta nie mogła być zatem dowodem na pobór gazu w wyniku ingerencji w układ pomiarowy ani też podstawą domniemania faktycznego, iż do takiej ingerencji doszło.

Podstawą takiego domniemania, nie mogło być też ustalenie znacznego obniżenia zużycia gazu w nieruchomości pozwanych w pierwszej połowie 2013 r. w stosunku do okresów poprzednich. Ustalenia takiego sąd I instancji wcale nie poczynił, a twierdzenia powoda w tym zakresie poparte jedynie kalkulacją zużycia nie mogły być uznane za prawdziwe i wykazane.

Z wskazanej kalkulacji ( k. 9 akt, z fragmentu jej wykresu) wynikało, że w styczniu 2013 r. zużycie gazu w nieruchomości pozwanych przy ul. (...) było niższe niż w latach 2012, 2011 i 2010 jednak zbliżone do zużycia w 2009 r. Okazało się jednak, iż rachunki w pierwszej połowie 2013 r. były wystawione pozwanym jako prognozowane, a nie opiewające na rzeczywiste zużycie gazu ( rachunki k. 214 i 220 akt). Wskazanie zużycia gazu w okresie od 9.11.2012 r. do 17.07.2013r. opiewało jednak faktycznie - według kalkulacji powoda - na 952 m 3, co było wielkością sporą i większą niż zużycie w okresie od 9.11 2011r. do 10.07.2012r. , które wyniosło 905 m 3. Zużycie w okresie od 9.11.2010r. do 8.07.2011r. wyniosło natomiast 1241 m 3, a w okresie 5.11.2009r. do 8.07.2010r. opiewało na 1411 m 3 . Nie sposób wykluczyć, że zużycie gazu w okresie zimowym, wiosennym i wczesnoletnim było zróżnicowane na skutek warunków pogodowych, a nie na skutek ingerencji w układ pomiarowy. Powszechnie znany jest fakt ostrej zimy w styczniu 2010 r. oraz okres chłodów i opadów wiosną 2010 r., zakończony powodzią w maju 2010 r. Powód nie przedstawił żadnej analizy różnic w zużyciu gazu w nieruchomości pozwanych ani nie domagał się przeprowadzenia takiej analizy przez biegłego sądowego. Sam fakt wystąpienia tych różnic i stosunkowo niewielkiego obniżenia zużycia gazu w latach 2012 i 2013 nie może być wystarczającą podstawą do przyjęcia domniemania faktycznego o ingerencji w układ pomiarowy. Obniżenie to mogło też wynikać z ograniczeń zużycia przez samych odbiorców w formie stosowania bardziej intensywnych oszczędności np. obniżenia temperatury w mieszkaniu w okresie grzewczym. Na taką przyczynę obniżenia zużycia i późniejszego jego zwiększenia wskazywał zresztą w swych zeznaniach pozwany.

Podstawą ustalenia ingerencji w układ pomiarowy, a co za tym idzie nielegalnego poboru gazu mogły być w zasadzie tylko pełne, kompleksowe badania tego układu przez biegłego sądowego, co w sprawie nie miało miejsca.

Rację mieli też apelujący pozwani, że w przedmiotowej sprawie uzasadnienie wyroku było niespójne. Sąd stwierdził za biegłym, że akt wandalizmu zgłoszony przez pozwanego miał na celu zamaskowanie ingerencji w gazomierz umożliwiający nielegalny pobór gazu, a jednocześnie stwierdził, że zeznania pozwanego były wiarygodne „w zakresie w jakim potwierdzały ustalony stan faktyczny”. Nie zostało wskazane w jakim zakresie i dlaczego Sąd Rejonowy uznał jego zeznania za niewiarygodne. Sąd w szczególności nie wskazał czy dał wiarę pozwanemu J. K. co do jego zeznań odnośnie telefonicznego zgłoszenia uszkodzenia licznika koparką służbom powoda. Sąd nie odniósł się w ogóle do dowodu z bilingu rozmów telefonicznych dołączonych do pisma z dnia 26 stycznia 2015 r. potwierdzającego fakt tego zgłoszenia. W świetle tego dowodu zeznaniom pozwanego na okoliczność zgłoszenia uszkodzenia licznika w dniu 17 lipca 2013 r. nie sposób odmówić wiarygodności. Nieprawdziwe i nieudowodnione były zatem twierdzenia powoda co do przyczyny kontroli u pozwanych w postaci podejrzenia nielegalnego poboru gazu.

Powód nie wykazał zatem zgodnie z art. 6 k.c. ingerencji w układ pomiarowy prowadzącej do zafałszowanego pomiaru zużycia gazu.

Wobec powyższych ustaleń i ocen co do braku podstaw do przyjęcia, iż w nieruchomości pozwanych doszło do nielegalnego poboru gazu zaskarżony wyrok należało uznać za wadliwy. Powództwo podlegało oddaleniu z braku podstaw do zastosowania art. 57 prawa energetycznego w związku z art. 3 pkt. 18 tego prawa. Zaskarżony wyrok podlegał zatem zmianie na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.

Wskazana wyżej zmiana wyroku i oddalenie powództwa spowodowała także konieczność zmiany orzeczenia o kosztach procesu w I instancji, przy zastosowaniu art. 98 § 1 i 3 k.p.c.

Pozwani wygrali niniejszy proces, a zatem przysługiwał im od powoda zwrot kwoty 2417 zł, na którą składała się kwota wynagrodzenia pełnomocnika ustalona na podstawie § 2 ust. 1 i 2 w zw. z § 6 pkt. 5 rozporządzenia z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz zwrotu przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U.2013.461 j.t) w zw. z § 21 rozporządzenia z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie ( Dz.U.2015,poz.1800) w wysokości 2400 zł oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa 17 zł.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Pozwani byli stroną wygrywającą postępowanie apelacyjne. Na koszty postępowania apelacyjnego składało się wynagrodzenia pełnomocnika pozwanych ustalone na podstawie § 2 pkt. 5 w zw. z § 15 ust. 1 i 3 oraz § 10 ust. 1 pkt. 1 cytowanego wyżej rozporządzenia z 22 października 2015 r. w wysokości 1800 zł i kwota 831 zł opłaty sądowej od apelacji, a zatem łącznie przysługiwał pozwanym od powoda zwrot kosztów procesu w instancji odwoławczej w kwocie 2.631 zł.

O nieuiszczonych kosztach sądowych w I instancji Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, nakazując ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Rejonowego Poznań Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu) od powoda kwotę 1229,06 zł z tytułu nieuiszczonych przez strony kosztów opinii biegłego.

Jarosław Grobelny Krzysztof Godlewski Wojciech Hyżak