Sygn. akt III Ca 1086/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 30 listopada 2016 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w, w sprawie z powództwa Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. przeciwko S. W. o zapłatę, zasądził od pozwanego na rzecz strony powodowej należność główną w kwocie 819,93 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 lipca 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty oraz koszty procesu w wysokości 227 zł (pkt 1), zaś w pozostałej części oddalił powództwo (pkt 2).

Powyższy wyrok zaskarżył apelacją pozwany S. W., kwestionując rozstrzygnięcia dotyczące odsetek i kosztów procesu. Na poparcie swojego stanowiska skarżący podniósł, iż dochodzone przez zakład ubezpieczeń odsetki w łącznej kwocie 268,89 zł zostały zawyżone, nie odpowiadając obowiązującym w tym zakresie stopom procentowym. Natomiast odnośnie kosztów procesu pozwany powołał się na swoją trudną sytuację życiową i majątkową, wynikającą z braku zatrudnienia i stałych dochodów, wywodząc iż nie jest w stanie uregulować zasądzonej z tego tytułu należności w kwocie 227 zł.

W konkluzji apelant wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja zasługuje na uwzględnienie, aczkolwiek z zupełnie innych przyczyn aniżeli te wskazane w treści środka odwoławczego.

Na wstępie zaznaczenia wymaga fakt, że przedmiotowa sprawa rozpoznawana była w trybie uproszczonym, zaś sąd drugiej instancji nie prowadził postępowania dowodowego, dlatego też w takim przypadku zgodnie z art. 505 13 k.p.c. uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.

Główna myśl przewodnia zawarta w środku odwoławczym jest zaś taka, że powodowa firma ubezpieczeniowa dopuściła się naruszenia prawa wyrazem czego było naliczenie zbyt dużych odsetek od zaległych rat składek ubezpieczeniowych. Istota problemu w niniejszej sprawie sprowadza się jednak do innego zagadnienia, które hierarchicznie ma większe znaczenie w porównaniu do sygnalizowanej przez skarżącego kwestii odsetek. Chodzi tutaj mianowicie o przedawnienie, któremu Sąd Rejonowy poświęcił niezbyt dużo uwagi, w efekcie czego błędnie nie podzielił zgłoszonego w tej materii przez pozwanego zarzutu.

Nie ulega wątpliwości, że dochodzone przez stronę powodową roszczenie z tytułu składki ubezpieczeniowej, związane jest z prowadzoną przez nią działalnością gospodarczą. Zgodnie zaś z art. 118 k.c. termin przedawnienia roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej wynosi trzy lata. Co więcej identyczny termin przedawnienia w odniesieniu do roszczeń z umowy ubezpieczenia ustanawia również przepis szczególny, jakim jest art. 819 § 1 k.c. Jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego terminy płatności dochodzonych pozwem rat to: 30.09.2010 r., 30.12.2010r., 15.04.2011r., 30.06.2011r.

Z uwagi na to, że pozew wniesiono dopiero w dniu 1 lipca 2015 r. istotne jest to czy Sąd Rejonowy słusznie uznał, że w niniejszej sprawie doszło do przerwania biegu terminu przedawnienia przez wcześniejsze wytoczenie powództwa w elektronicznym postępowaniu upominawczym o te same składki (dnia 2 stycznia 2012 r.) zakończonym umorzeniem postępowania na mocy postanowienia z dnia 25 stycznia 2013 r. na podstawie art. 505 37 § 1 k.p.c. W razie bowiem uznania, że do przerwania biegu terminu nie doszło roszczenie dochodzone pozwem byłoby przedawnione.

W tym miejscu warto zauważyć, że w judykaturze i piśmiennictwie prezentowany jest pogląd, że umorzenie postępowania na podstawie art. 505 37 § 1 k.p.c. nie oznacza, iż wniesiony pozew nie wywiera skutków prawnych, jakie wiążą się z wytoczeniem powództwa (zob.uchwała Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 2013 r., III CZP 66/13, opubl. baza prawna LEX Nr 1388654).

Stanowisko to budzi jednak wątpliwości i nie może być uznane za ugruntowane w praktyce orzeczniczej (odmiennie T.Partyk, Glosa do uchwały SN z dnia 21 listopada 2013 r., III CZP 66/13, LEX/el. 2014, wyrok Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim z 16 września 2016 r., II Ca 635/16).

W ocenie Sądu Okręgowego wytoczenie powództwa w elektronicznym postępowaniu upominawczym, które zakończyło się umorzeniem postępowania wskutek nieusunięcia braków formalnych pozwu nie może skutkować przerwaniem biegu przedawnienia. Rozwiązanie proceduralne w postaci umorzenia postępowania, na skutek nieusunięcia braków formalnych pozwu wniesionego w postępowaniu elektronicznym (art. 505 37 § 1 k.p.c.), było w zamyśle legislacyjnym równoznaczne ze zwrotem tego pozwu, który z uwagi na zasadę kontynuacji i etap postępowania nie był już możliwy (druk sejmowy Sejmu VI kadencji nr 859). Tym samym nie jest zrozumiałe dlaczego skutki nieusunięcia braków formalnych pozwu uniemożliwiające nadanie sprawie dalszego biegu akurat w elektronicznym postępowaniu miałyby być oceniane inaczej niż w postępowaniu zwykłym.

Wykładnia systemowa pozwala na sformułowanie ogólnej zasady, że tylko prawidłowe z formalnego punktu widzenia wytoczenie powództwa może wywoływać skutki materialnoprawne, zaś każdy przypadek formalnego zakończenia postępowania, a więc zwrot pozwu, odrzucenie pozwu oraz umorzenie postępowania, prowadzą do nieistnienia skutku materialnoprawnego w postaci przerwania biegu przedawnienia tego roszczenia w trybie art. 123 § 1 pkt 1 k.c. k.p.c. (art. 130 § 2 k.p.c., art. 182 § 2 k.p.c., art. 203 § 2). Natomiast brak szczególnej regulacji skutków umorzenia postępowania na podstawie art. 505 37 § 1 k.p.c. przemawia za odwołaniem się do zasad ogólnych. Takie ujęcie nie przeczy zasadzie kontynuacji postępowania elektronicznego, która znajduje pełne zastosowanie w razie uzupełnienie braków formalnych pozwu. Nie ma natomiast żadnego racjonalnego uzasadnienia by bierność powoda w postępowaniu elektronicznym wywoływała tak korzystne dla niego skutki.

W tym stanie rzeczy niezbędnym stałą się zmiana zaskarżonego wyroku na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. Zakres dokonanej ingerencji wytyczały zaś granice zaskarżenia. Z tego też względu z zasądzonej należności wyeliminowano kwestionowane przez powoda roszczenie odsetkowe, w wyniku czego pierwotna kwota 819,93 zł została pomniejszona do poziomu 551,24 zł (pkt I.1 sentencji). Oprócz tego korekcie w przeciwnym kierunku podlegało też rozstrzygnięcie o kosztach procesu. Wyrazem tego stało się nieobciążenie pozwanego tymi kosztami (pkt I.2 sentencji), za czym wręcz ewidentnie przemawiały względy słuszności, o których mowa w art. 102 k.p.c.

Zainicjowana przez apelanta kontrola instancyjna przyniosła oczekiwane przez niego skutki w postaci częściowego wzruszenia orzeczenia w zakresie odpowiadającym zakresowi zaskarżenia, wobec czego to jego na potrzeby postępowania II instancyjnego należy uznać za wygranego (art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.). Tym samym pozwanemu przysługuje od strony powodowej zwrot kwoty 30 zł, którą wydatkował na opłacenie środka odwoławczego.