Sygn. akt VI RCa 334/17

VI RCz 244/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 stycznia 2018 roku

Sąd Okręgowy w Olsztynie VI Wydział Cywilny Rodzinny w składzie:

Przewodniczący: SSO Zofia Rutkowska (spr.)

Sędziowie: SO Jolanta Biernat-Kalinowska

SO Jolanta Piórkowska

Protokolant: p.o. sekr. sądowego Sylwia Stankiewicz

po rozpoznaniu w dniu 24 stycznia 2018 roku w Olsztynie

na rozprawie

sprawy z powództwa małoletniego J. P. reprezentowanego przez ojca P. P.

przeciwko W. R.

o alimenty

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Olsztynie

z dnia 13 listopada 2017 roku

sygn. akt III RC 453/17

I.  Zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I w ten sposób, że ustalone tam alimenty określa na kwotę 800 zł (osiemset złotych) poczynając od 10. lipca 2017 r.;

II.  W pozostałej części apelację i powództwo oddala;

III.  Zmienia zaskarżony wyrok w punkcie III w ten sposób, że odstępuje od obciążenia pozwanej kosztami sądowymi;

IV.  Koszty procesu stron za instancję odwoławczą wzajemnie znosi.

Sygn. akt VI RCa 334/17

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Olsztynie wyrokiem z dnia 13 listopada 2017 r., sygn. akt III RC 453/17 zasądził od pozwanej W. R. na rzecz małoletniego powoda J. P. alimenty w kwocie po 800 zł miesięcznie płatnych do 10. dnia każdego miesiąca z góry do rąk ojca małoletniego P. P., z odsetkami ustawowymi w przypadku zwłoki w płatności którejkolwiek z rat, poczynając od dnia 10 lipca 2017 r. do dnia 30 listopada 2017 r., a od dnia 01 grudnia 2017 r. w kwocie po 1 000 zł miesięcznie, oddalił powództwo w pozostałej części, orzekł o kosztach procesu i rygorze natychmiastowej wykonalności.

Sąd Rejonowy uzasadnił decyzję ustaleniem, że powód jest synem pozwanej, która zamieszkuje oddzielnie, a od czerwca 2017 r. zaprzestała partycypować w kosztach jego utrzymania.

Sąd ustalił, że małoletni ma obecnie 9 lat, uczęszcza do trzeciej klasy szkoły podstawowej, co wiąże się ze znacznie większymi nakładami finansowymi na jego utrzymanie. Na opłaty związane ze szkołą i treningami ojciec powoda musi uiszczać co miesiąc ok. 160 zł, nie licząc kosztów dojazdów do szkoły i na treningi. Ponadto ponosi znaczne koszty utrzymania domu (średnio ponad 2100 zł miesięcznie, wliczając w to wydatki na opłat, media, podatki i kredyt). Dodatkowo zapewnia synowi wyżywienie, ubranie i obuwie, w razie potrzeby opiekę lekarską i lekarstwa, ponosi koszty zakupu wyprawki szkolnej. Z uwagi na miejsce zamieszkania ponosi dodatkowe koszty dojazdów do pracy i szkoły małoletniego oraz na jego treningi. Ojciec zapewnia małoletniemu także rozmaite atrakcje, wyjścia do kina, wycieczki, które pociągają za sobą dodatkowe koszty.

Sąd I instancji przyjął, że pozwana jest osobą wykształconą i zawodowo doświadczoną. Do tej pory świetnie realizowała się w życiu zawodowym. Osiągała znaczące dochody (np. te uzyskiwane w R. określała na kwotę 11.000 zł netto k. 1469) i żyła na wysokim poziomie. Z uwagi na sprawę o ustalenie miejsca pobytu dziecka i jej finał, porzuciła swoje dotychczasowe życie, by zamieszkać bliżej syna. Ponownie przeprowadziła się do O.. Sąd Rejonowy wskazał, że wykazywane przez nią zarobki nie są już tak wysokie jak uprzednio, ale zwrócił uwagę, że jest ona właścicielką czterech nieruchomości – dwóch w O. i po jednej w T. oraz w R., które wynajmuje, choć nie ujawniła dochodów jakie z tego tytułu osiąga. Sąd ten nie dał wiary pozwanej, że przedmiotowe mieszkania są własnością jej brata wskazując, że pozwana na poparcie swoich twierdzeń nie przedłożyła żadnych dokumentów. Tym samym przyjął, że pozwana z wynajmu mieszkań mogłaby uzyskać kwotę co najmniej 4 000 zł, co znacznie zwiększyłoby jej dochody i pozwoliłoby na regulowanie zobowiązań. Dalej Sąd Rejonowy podniósł, że pozwana ma duże możliwości zarobkowe i biorąc pod uwagę częstotliwość jej kontaktów z synem, które odbywają się jedynie w co drugi weekend, może znaleźć pracę na terenie całego kraju, mając świadomość niskich zarobków, jakie oferuje jej region (...).

Wysokość alimentów Sąd I instancji uzasadnił usprawiedliwionymi potrzebami powoda, możliwościami zarobkowymi i majątkowymi pozwanej oraz zasadą równej stopy życiowej dziecka z rodzicami. W ocenie Sądu Rejonowego żądana przez powoda kwota 1 400 zł miesięcznie wykroczyła poza granice wyznaczone usprawiedliwionymi potrzebami dziecka, a także przy uwzględnieniu zakresu kontaktów pozwanej z małoletnim, poza jej możliwości zarobkowe i majątkowe.

Apelację od wyroku złożyła pozwana.

W uzasadnieniu wskazała, że Sąd błędnie ocenił jej sytuację finansową, która jest bardzo zła. Podała, że wróciła do O. aby mieć częstszy kontakt z synem. Ma problemy ze znalezieniem dobrze płatnej pracy adekwatnej do jej kompetencji i umiejętności. Z uwagi zaś na problemy z kręgosłupem nie może spędzać dużej ilości godzin za kierownicą, co uniemożliwia jej poszukiwanie pracy poza granicami O.. Znalezienie pracy poza O. uniemożliwiłoby jej kontakty z synem. Ponownie wskazała, że nieruchomości w T. i O. są własnością jej brata, ona zaś tylko widnieje w akcie notarialnym jako właściciel. Zwróciła uwagę, że ze względu na swoją tragiczną sytuację materialną zmuszona była sprzedać samochód i zrezygnować z telewizji kablowej w mieszkaniu w O..

W konsekwencji wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i obniżenie wysokości zasadzonych alimentów na adekwatne do uzyskiwanych przez nią dochodów tj. do kwoty 500-600 zł miesięcznie.

P. P., działając w imieniu małoletniego powoda w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie w całości oraz o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.

W uzasadnieniu wskazał, że dokonane przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne, na których oparto rozstrzygnięcie są prawidłowe, a wydany wyrok zgodny z prawem oraz słuszny względem dobra małoletniego. Podał, że usprawiedliwione potrzeby małoletniego są zaspokajane kwotą 1 600 – 2 000 zł miesięcznie, przy uwzględnieniu udziału w wychowaniu i opiece nad nim obydwojga rodziców. Małoletni jest dzieckiem uzdolnionym, chce rozwijać swoje pasje i zdolności (gra na gitarze, nurkowanie, fotografia). Podkreślił, że wśród wydatków związanych z utrzymaniem dziecka znajdują się również koszty utrzymania domu, w tym spłata kredytu hipotecznego, utrzymania samochodu, wyjazdów wakacyjnych. Zwrócił uwagę, że pozwana w trakcie postępowania w przedmiocie podwyższenia alimentów, w czasie, gdy małoletni przebywał u niej wyliczyła koszt jego miesięcznego utrzymania na kwotę 2 992,86 zł. Podał, że nielogiczne jest, że pozwana zrezygnowała z dobrze płatnej pracy, by jak twierdzi częściej widywać się z synem, skoro widuje się z nim w taki sam sposób jak wówczas, gdy mieszkała w R.. Wskazał, że możliwości zarobkowe pozwanej są znaczne i jej aktualne dochody nie stanowią wyniku maksymalnego wykorzystania jej możliwości zarobkowych. Dodatkowo wskazał, że pozwana uzyskała środki finansowe ze sprzedaży samochodu, który teraz jest jej samochodem służbowym i najprawdopodobniej nie ponosi kosztów jego utrzymania. Nadto jest właścicielką czterech nieruchomości i uzyskuje dochód z ich wynajmu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja zasługiwała jedynie na częściowe uwzględnienie.

Zgodzić się należy ze stanowiskiem ojca powoda, że obowiązek alimentacyjny rodziców wobec dziecka obejmuje finansowanie kosztów jego utrzymania, ale też sprawowanie opieki nad nim, gdyż z racji wieku jest niesamodzielny i konieczne jest stałe sprawowanie nad nim opieki. Oddzielne funkcjonowanie rodziców utrudnia ich współdziałanie i bieżące uzupełnianie się w realizowaniu obowiązków.

Przesłankami wpływającymi na zakres świadczeń alimentacyjnych są z jednej strony zarobkowe i majątkowe możliwości zobowiązanego, z drugiej zaś usprawiedliwione potrzeby uprawnionego.

Możliwości zarobkowe osoby zobowiązanej, zgodnie z utrwaloną linią orzeczniczą Sądu Najwyższego, nie wynikają z faktycznie osiąganych dochodów i zarobków, ale stanowią środki pieniężne, które osoba zobowiązana może i powinna uzyskiwać przy dołożeniu należytej staranności, stosownie do swoich sił umysłowych i fizycznych. Sąd orzekający w pełni podziela pogląd wyrażony w uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego z dnia 26 maja 1995 r., sygn. akt III CZP 178/94, że ustalenie możliwości zarobkowych (majątkowych) zobowiązanego do alimentacji ma często charakter hipotetyczny, gdyż kryterium takich możliwości nie zawsze są zarobki osiągane aktualnie przez zobowiązanego, lecz sama zdolność do uzyskania wyższego wynagrodzenia.

Podkreślić należy, co słusznie zauważył Sąd Rejonowy, że pozwana jest osobą wykształconą, posiadającą wysokie kwalifikacje i doświadczenie zawodowe. Do tej pory bardzo dobrze realizowała się w życiu zawodowym i osiągała znaczne dochody. Obecnie zarabia znacznie mniej, jednak jej możliwości zarobkowe są nadal znaczne. Twierdzenia pozwanej odnośnie tego, że poszukuje pracy na terenie województwa (...), gdzie zarobki są dużo niższe niż w innych częściach kraju, ponieważ chce częściej widywać syna są nielogiczne. Wskazać należy, że pozwana mieszkając obecnie w O. pomimo tak deklarowanych chęci częstszego widywania dziecka, widuje się z nim z taką samą częstotliwością jak wówczas, gdy pracowała w R.. Nie wystąpiła również do Sądu o zmianę orzeczenia w przedmiocie jej kontraktów z małoletnim, choć jak twierdzi ojciec dziecka odmawia jej częstszych z nim spotkań. Zdaniem Sądu nie ma zatem żadnych przeszkód aby podjęła zatrudnienie odpowiadające jej kwalifikacjom i doświadczeniu poza O., gdzie jak sama twierdzi mogłaby osiągnąć znacznie wyższe dochody.

Ponadto należy zauważyć, że oprócz znacznych możliwości zarobkowych, pozwana posiada znaczne możliwości majątkowe, gdyż jest właścicielką czterech nieruchomości, z których trzy są przez nią wynajmowane. Sąd Okręgowy podobnie Sąd Rejonowy nie dał wiary twierdzeniom pozwanej, jakoby właścicielem trzech z tych nieruchomości był jej brat, a ona tylko widnieje w aktach notarialnych. Pozwana od lipca 2017 r. nie przedstawiła na poparcie swoich twierdzeń żadnego przekonującego dowodu. Za taki nie można było bowiem uznać złożonego przez pozwaną „oświadczenia” (k. 342), z treści, którego wynika jedynie, że „załatwia różne tematy w sprawie tych nieruchomości”. Na marginesie wskazać należy, że odnośnie przedmiotowych nieruchomości stanowisko pozwanej jest niekonsekwentne. W toku postępowania o ustalenie miejsca pobytu małoletniego (sygn. akt II Nsm 1086/14) pozwana przyznawała, że wskazane nieruchomości zostały przez nią zakupione w celach inwestycyjnych, w postępowaniu w sprawie III RC 453/17 twierdziła, że przedmiotowe nieruchomości stanowią własność jej brata, zaś w uzasadnieniu apelacji wskazała, że „brat pożyczył jej gotówkę na zakup mieszkania w T.”. Powyższe zdaniem Sądu podważa wiarygodność pozwanej, a wobec braku jakichkolwiek dowodów świadczących o tym, że nie jest właścicielką wskazanych nieruchomości pozwala na uznanie, że jej twierdzenia stanowią jedynie przyjętą przez nią linię obrony.

Mając na uwadze powyższe uznać należało, że aktualnie osiągane przez pozwaną dochody są nieadekwatne do jej możliwości zarobkowych i majątkowych, tym samym Sąd nie uwzględnił apelacji pozwanej i nie obniżył kwoty alimentów do kwoty 500 zł bądź 600 zł.

Jednocześnie Sąd analizując wysokość usprawiedliwionych potrzeb małoletniego powoda doszedł do przekonania, że zostaną one zaspokojone w sytuacji zobowiązania pozwanej do przekazywania kwoty po 800 zł miesięcznie.

Z analizy przedłożonego przez ojca małoletniego zestawienia miesięcznych kosztów jego utrzymania wynika, że wynosi on około 1 000 zł, bez kosztów utrzymania mieszkania. Nie ulega wątpliwości, że koszty utrzymania mieszkania stanowią część kosztów utrzymania dziecka, niemniej jednak podawane przez ojca powoda koszty utrzymania domu są zawyżone. Nawet jeżeli przyjąć, iż ojciec małoletniego wydatkuje tak znaczne koszty na jego utrzymanie, to pozwanej nie może obciążać okoliczność, że małoletni chce w tym domu mieszkać. Wskazać należy, że jeżeli ojca małoletniego nie stać na utrzymanie domu poza miastem, co dodatkowo generuje inne koszty, w szczególności koszty dojazdów, to powinien zastanowić się nad jego sprzedażą i kupnem innej nieruchomości.

Podkreślić również należy, że do kosztów utrzymania dziecka nie można, wbrew stanowisku przedstawiciela ustawowego małoletniego, wliczyć kosztu kredytu hipotecznego. Dziecko nie jest ani stroną tego kredytu, ani nawet współwłaścicielem domu, który tym kredytem jest obciążony.

Sąd nie znalazł też żadnych argumentów przemawiających za tym, aby w koszty utrzymania małoletniego wliczyć okoliczność, że chce on uczuć się w szkole muzycznej gry na gitarze, uczęszczać na kurs fotografii i nurkowania. Oczywiście zgodzić się należy że dziecko ma prawo do rozwijania swoich pasji i zainteresowań, niemniej jednak nie może tego czynić w „oderwaniu” od możliwości finansowych swoich rodziców. Poziom życia dziecka musi być dostoswany do poziomu życia jego rodziców, co należy dziecku wytłumaczyć.

W konsekwencji na podstawie art. 386§1 k.p.c. Sąd częściowo uwzględnił apelację pozwanej i obniżył alimenty do wysokości po 800 zł miesięcznie od dnia 10 lipca 2017 r., zaś w pozostałym zakresie podstawie art. 385 k.p.c. apelację i powództwo oddalił.

Sąd na skutek zażalenia pozwanej zmienił również punkt III wyroku poprzez odstąpienie od obciążania pozwanej kosztami sądowymi, co uzasadnił w sprawie VI RCz /17.

O kosztach procesu za II instancję Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. znosząc je między stronami z uwagi na fakt, że wyrok Sądu I instancji został zmieniony w niewielkim jedynie stopniu , a strony przegrały swoje żądania w takim samym stopniu.