Warszawa, dnia 16 października 2017 r.

Sygn. akt VI Ka 507/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Zenon Stankiewicz

protokolant: p.o. protokolanta sądowego Renata Szczegot

przy udziale prokuratora Anety Ostromeckiej

po rozpoznaniu dnia 16 października 2017 r. w Warszawie

sprawy A. L., syna J. i B., ur. (...) w W.

oskarżonego o czyn z art. 191 § 2 kk

M. Ś. (1), syna M. i B., ur. (...) w W.

oskarżonego o czyn z art. 191 § 2 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę obu oskarżonych

od wyroku Sądu Rejonowego w Legionowie

z dnia 8 lutego 2017 r. sygn. akt II K 82/15

zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy; zwalnia oskarżonych od kosztów sądowych w postępowaniu odwoławczym, przejmując wydatki na rachunek Skarbu Państwa; zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. M. (2) kwotę 1033,20 zł obejmującą wynagrodzenie za obronę oskarżonych z urzędu w instancji odwoławczej oraz podatek od towarów i usług.

Sygn. akt VI Ka 507/17

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego Warszawa – Praga w Warszawie

z dnia 16 października 2017r.

Wyrok Sądu Rejonowego w Legionowie z dnia 8 lutego 2017r. został zaskarżony przez obrońcę oskarżonych A. L. i M. Ś. (1). Apelacja ta nie jest zasadna. Sąd Rejonowy prawidłowo przeprowadził postępowanie, nie dopuszczając się dowolności w ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Zarzuty środka odwoławczego sprowadzają się w sposób oczywisty do polemiki
z prawidłowymi ustaleniami Sądu, wyczerpująco uargumentowanymi
w uzasadnieniu orzeczenia. Sposób sporządzenia apelacji – wielokrotne powtarzanie tych samych argumentów, mające uzasadniać kolejne naruszenia prawa procesowego, bądź dopuszczenie się błędu w ustaleniach faktycznych – powoduje, że celowe jest syntetyczne, ni zaś chronologiczne ustosunkowanie się do stawianych zarzutów.

I tak, wbrew wywodom apelacji nie sposób jest przyjąć, iż Sąd Rejonowy dopuścił się naruszenia zasady określonej w art. 5§2 kpk, nie dając wiary wersji zdarzenia przedstawionej przez oskarżonych. Zarzutu obrazy tego przepisu nie może skutecznie stawiać strona, podnosząc własne wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych. Jak bowiem niejednokrotnie wskazywał Sąd Najwyższy (min. w postanowieniu z dnia 23 września 2004 r. II KK 83/04 R-OSNKW 2004, poz. 1641- Lex nr 137362), dla oceny, czy nie została naruszona określona w tym przepisie reguła in dubio pro reo nie są miarodajne wątpliwości zgłoszone przez stronę, ale to, czy orzekający w sprawie sąd rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych lub wykładni prawa i wobec braku możliwości ich usunięcia rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego. W niniejszej sprawie nie można mówić o obrazie art. 5 § 2 k.p.k., bowiem Sąd meriti w części dotyczącej czynu zarzucanego oskarżonym dokonał stanowczych ustaleń faktycznych, dając wiarę przeciwstawnym zeznaniom pokrzywdzonej. Zastrzeżenia obrony mogą być zatem rozstrzygane jedynie na płaszczyźnie utrzymania się przez Sąd w granicach sędziowskiej swobody ocen wynikającej z treści art. 7 k.p.k. Zarzut naruszenia art. 7 k.p.k. nie może jednak ograniczać się do wskazania wadliwości sędziowskiego przekonania o wiarygodności jednych, a niewiarygodności innych źródeł czy środków dowodowych, lecz powinien wykazywać konkretne błędy w samym sposobie dochodzenia do określonych ocen, przemawiające w zasadniczy sposób przeciwko dokonanemu rozstrzygnięciu. W grę może wchodzić np. pominięcie istotnych środków dowodowych, niedostrzeżenie ważnych rozbieżności, uchylenie się od oceny wewnętrznych czy wzajemnych sprzeczności (postanowienie SN z dnia 14 lutego 2007 r., II KK 397/06, Lex nr 445853). Tego rodzaju uchybień autor apelacji nie wykazał, w każdym razie nie sposób przyjąć, że odmowa uznania za wiarygodne wyjaśnień oskarżonych narusza zasady wiedzy i doświadczenia życiowego.

Depozycje pokrzywdzonej są stanowcze i konsekwentne; wbrew wywodom apelacji znajdują też potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym. Ów materiał to przede wszystkim zeznania jej córki N., do której wysłała sms
z wiadomością o napastowaniu przez „karki” i prośbą o powiadomienie Policji (k. 79v akt sprawy). Co więcej, depozycje świadka I. S., który zlecił wyegzekwowanie należności potwierdzają jej wersję zdarzenia, wedle której oferowała Ś. 1000 zł na poczet długu, jednakże ten odmówił przyjęcia tej kwoty (k. 413 ). Nie sposób zatem podzielić zarzutu apelacji, jakoby Sąd Rejonowy wydał wyrok skazujący na podstawie nieudowodnionych okoliczności. Sąd miał bezpośredni kontakt zarówno
z pokrzywdzoną jak i oskarżonymi; miał zatem możliwość dokonania oceny zachowania na rozprawie, sposobu relacjonowania zdarzenia, emocji z tym związanych. Danie wiary jednej wersji zdarzenia, w sposób oczywisty wykluczającej wiarygodność relacji strony przeciwnej, mieści się w granicach swobodnej oceny materiału dowodowego, pozostając pod ochroną prawa procesowego.

Zastrzeżenia skarżącego co do wiarygodności D. K. budzi po pierwsze to, że przesłała córce powtórną wiadomość sms, iż uprzedni był żartem, po wtóre, że nie rozpoznała zarówno podczas okazania jak i na rozprawie oskarżonego L.. Oba nie są w sprawie relewantne. Autor apelacji najwyraźniej nie dostrzega, iż odwołanie sms-a miało na celu uspokojenie córki, a wiadomość została wysłana już po opuszczeniu mieszkania przez oskarżonych. Przybyłym do domu funkcjonariuszom pokrzywdzona przekazała relację zgodną z prezentowaną na rozprawie. Z zeznań zarówno N. jak
i A. K. wynika też, że matka bała się kolejnego najścia ze strony oskarżonych, kupiła nawet sobie i córkom pojemniki z gazem. Argument nie rozpoznania oskarżonego L., którego - zdaniem obrony - pokrzywdzona winna była pamiętać z zajścia, abstrahuje zaś od przyznania przez niego samego, iż był obecny wówczas w mieszkaniu. Nie są zrozumiałe wywody środka odwoławczego wedle których „z pewnością bez problemu” K. wskazała by sprawcę wtedy, gdyby doświadczyła ze strony oskarżonych przemocy czy gróźb karalnych (k. 4 apelacji). Nawet przecież, gdyby nie doświadczyła owej przemocy, to autor apelacji w kolejnym zdaniu skądinąd trafnie zauważa, że z pewnością widziała twarze obu, gdy wpuszczała ich do mieszkania. W istocie więc nie zapamiętanie wyglądu oskarżonego L. niczego w będącej przedmiotem rozpoznania sprawie nie dowodzi.

Nietrafny jest kolejny argument środka odwoławczego, jakoby Sąd nie zweryfikował okoliczności przedstawionych przez świadka I. S.. Wręcz przeciwnie, z treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika, że „Sąd dał wiarę zeznaniom tego świadka, albowiem brak jest jakichkolwiek dowodów, że zeznaje nieprawdę” (k. 561). Świadek ten nie był obecny podczas egzekwowania długu; zlecenie zaś windykacji dochodzonej należności z zastrzeżeniem nie stosowania przemocy nie wyłącza ekscesu ze strony oskarżonych. Skarżący sam zauważa, że świadek miał wątpliwości co do powierzenia odbioru długu osk. Ś. z uwagi na jego przeszłość kryminalną. (...) tegoż, że nie chce mieć już więcej zatargów
z prawem (k. 5 apelacji), nie może, co nader oczywiste, stanowić dowodu na niestosowanie przemocy w chwili dochodzenia należności.

Nie podziela Sąd Okręgowy poglądu apelacji, jakoby Sąd Rejonowy wymierzył oskarżonym kary rażąco surowe poprzez zaniechanie warunkowego zawieszenia ich wykonania. Argumentacja obrony sprowadza się do konstatacji, iż wymierzenie kar w orzeczonej wysokości nie znajduje racjonalnego uzasadnienia z uwagi na ogólne dyrektywy wymiaru kary (prewencja ogólna i szczególna) z zastosowaniem zasady indywidualizacji. W uzasadnieniu apelacji podnosi zaś skarżący, że podstawową przesłanką stosowania warunkowego zawieszenia wykonania kary jest przekonanie Sądu, iż takie orzeczenie kary jest wystarczające dla osiągnięcia wobec sprawców celów kary, w szczególności zapobieżenia powrotowi do przestępstwa. Wskazać zaś należy, że za przestępstwo dokonane wspólnie i w porozumieniu, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i przy znacznej dysproporcji sił, na szkodę bezbronnej kobiety, wymierzono oskarżonym kary w dolnej granicy ustawowego zagrożenia za czyn tego rodzaju. Nie sposób też przyjąć, że orzeczenie wobec któregokolwiek
z nich kary wolnościowej byłoby zabiegiem pożądanym, ukierunkowanym na ukształtowanie prawidłowej postawy życiowej, gdy zważy się na ich wielokrotną karalność sądową, również za przestępstwa umyślne, podobne do stanowiących przedmiot niniejszego postępowania (k. 631-632, 634-635). Niewątpliwie każdy z nich jest osobą zdemoralizowaną, wobec której niezbędne jest orzeczenie kary na tyle dolegliwej, by umożliwić przewartościowanie dotychczasowego sposobu funkcjonowania w społeczeństwie. Uznając, że orzeczone kary nie przekraczają stopnia winy każdego ze sprawców, utrzymano zaskarżony wyrok w mocy.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów sądowych postępowania odwoławczego uzasadnione jest ustaloną przez Sąd Rejonowy trudną sytuacją materialną oskarżonych.