Sygn. akt I C 310/17
Dnia 26 stycznia 2018 roku
Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: SSO Tomasz Choczaj
Protokolant: st. sekr. sąd. Beata Krysiak
po rozpoznaniu w dniu 18 stycznia 2018 roku w Sieradzu
na rozprawie
sprawy z powództwa Towarzystwa (...) S.A. w W.
przeciwko D. S.
o zapłatę
1)
zasądza od pozwanego D. S. na rzecz powódki Towarzystwa (...) S.A.
w W. kwotę:
a)
118 800,00 zł (sto osiemnaście tysięcy osiemset złotych)
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 24 sierpnia 2017 roku do dnia zapłaty,
b) 11 697,00 zł (jedenaście tysięcy sześćset dziewięćdziesiąt siedem złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu,
2) nakazuje pobrać od pozwanego D. S. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Sieradzu kwotę 30,00 zł (trzydzieści złotych) tytułem brakujących kosztów procesu.
Sygn. akt I C 310/17
Towarzystwo (...) S.A. w W. wniosła o orzeczenie nakazem zapłaty, aby D. S. zapłacił na jej rzecz kwotę 118 800,00 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty oraz koszty postepowania sądowego, w terminie
14 dni od dnia otrzymania nakazu zapłaty albo wniósł w tym terminie sprzeciw. W przypadku wniesienia sprzeciwu od nakazu zapłaty, powódka wniosła
o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kwoty 118 800,00 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty oraz zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kosztów procesu.
W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że dochodzona przez nią kwota jest świadczeniem regresowym i stanowi sumę kwot wypłaconych tytułem zadośćuczynienia członkom rodziny zmarłego wskutek wypadku samochodowego spowodowanego przez pozwanego, będącego wówczas pod wpływem alkoholu.
Nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu upominawczym w dniu
01 września 2017 roku Sąd Okręgowy w Sieradzu nakazał pozwanemu D. S., aby zapłacił powódce Towarzystwu (...)
i (...) S.A. w W. kwotę 118 800,00 zł
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 24 sierpnia 2017 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 5 102,00 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania sądowego, w tym kwotę 3 600,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego, w terminie dwóch tygodni od dnia doręczenia nakazu albo wniósł w tymże terminie sprzeciw.
Pozwany w zakreślonym mu terminie złożył sprzeciw od nakazu zapłaty,
w którym wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki
na swoją rzecz kosztów procesu.
Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:
W dniu 26 października 2011 roku D. S. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, w ten sposób, że kierując samochodem osobowym marki A. (...), o numerze rejestracyjnym (...) i znajdując
się w stanie nietrzeźwości, mając we krwi 1,33 ‰ alkoholu etylowego,
i wyjeżdżając z drogi podporządkowanej na drogę z pierwszeństwem przejazdu
w miejscowości O. nie zatrzymał się przed znakiem drogowym Stop, wymuszając tym samym pierwszeństwo przejazdu na prawidłowo poruszającym się z jego lewej strony samochodzie ciężarowym marki M., o numerze rejestracyjnym(...) wraz z naczepą marki K., o numerze rejestracyjnym(...), przez co doprowadził do zderzenia z tym pojazdem, w wyniku czego pasażer samochodu marki A. (...) A. S. (1) doznał wielonarządowych obrażeń ciała, w wyniku których w dniu 30 października 2011 roku zmarł. Za ten czyn został skazany na karę 5 lat pozbawienia wolności,
(dowód: wyrok - k. 15)
.
W dniu wypadku A. S. (1) poszedł do sąsiadki, u której wykonywał prace murarskie. Stamtąd zadzwonił do pozwanego, który był jego kolegą i zaproponował mu spotkanie. Umówili się wówczas, że zobaczą się po południu w domu pozwanego. W trakcie tego spotkania A. S. (1) wraz z D. S. postanowili pojechać do sklepu po alkohol. Później wypili zakupione przez siebie piwo w samochodzie pozwanego. Każdy z nich wypił po 3 lub 4 piwa. Następnie zdecydowali, że pojadą na hamburgera do S.. Kiedy tam jechali doszło do wypadku. W trakcie jazdy samochodem A. S. (1) nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa, (dowód: częściowo bezsporne; zeznania pozwanego - k. 149 w zw. z informacyjnymi wyjaśnieniami - k. 148 - 148 verte; częściowo zeznania świadka Z. S. - k. 83 verte - 84 i nagranie z dnia 26 października 2017 roku - płyta - koperta - k. 193, minuta od 00:14:02 do 00:21:58,) .
A. S. (1) był najmłodszym z siedmiorga dzieci Z. S. i M. S. (1). W chwili śmierci miał 17 lat, uczył
się w szkole zawodowej. Mieszkał w jednym domu razem z rodzicami, siostrą A. D. i bratem Ł. S.. Był uczynny, pracowity. Szanował swoich rodziców i był im posłuszny. Pomagał im w pracach gospodarskich. Jego rodzice planowali, że przekażą mu gospodarstwo rolne, ponieważ był ich najmłodszym dzieckiem. A. S. (1) chciał po zakończeniu szkoły wyjechać za granicę na krótki okres czasu, chciał też pracować z bratem P., który jest stolarzem,
(dowód: zeznania świadków: M. S. (1) - k. 84 i nagranie z dnia 26 października 2017 roku - płyta - koperta - k. 193, minuta od 00:23:53 do 00:30:18; Ł. S. - k. 147 verte - k. 148, P. S. - k. 84 verte - 85 i nagranie z dnia 26 października 2017 roku - płyta - koperta - k. 193, minuta od 00:49:39 do 00:58:35)
.
A. S. (1) był lubiany przez swoje rodzeństwo, miał z nim dobre relacje. Wszyscy oni dobrze się dogadywali, odwiedzali się wzajemnie, czasami spędzali razem wolny czas. Zmarły pomagał swojemu rodzeństwu, pracował
z bratem P., remontował mieszkanie brata Ł., chętnie też zajmował się dziećmi siostry A.. Starsze rodzeństwo dawało A. drobne pieniądze na jego potrzeby, a brat P. kupił mu też motor,
(dowód: zeznania świadków: A. D. - k. 84 - 84 verte i nagranie z dnia 26 października 2017 roku - płyta - koperta - k. 193, minuta od 00:32:07 do 00:38:25, B. S. - k. 84 verte i nagranie z dnia 26 października 2017 roku - płyta - koperta - k. 193, minuta od 00:39:58 do 00:47:46, P. S. - k. 84 verte - 85
i nagranie z dnia 26 października 2017 roku - płyta - koperta - k. 193, minuta od 00:49:39 do 00:58:35, M. S. (2) - k. 85 i nagranie z dnia
26 października 2017 roku - płyta - koperta k. 193, minuta od 01:00:16
do 01:06:10, Ł. S. - k. 147 verte - k. 148)
.
A. S. (1) osiągał przeciętne wyniki w nauce, jednak nie opuszczał zajęć w szkole i nie sprawiał kłopotów wychowawczych. Nie nadużywał alkoholu, czasami podczas spotkań towarzyskich razem ze znajomymi pił alkohol, nie pił alkoholu w domu. W wolnym czasie grał w gry komputerowe i spotykał
się ze znajomymi, z którymi często jeździł na dyskoteki. Czasami pracował dorywczo, między innymi u rodziców pozwanego, którzy uprawiali kapustę
i ziemniaki, oprócz tego dorabiał też jako murarz,
(dowód: zeznania świadków: M. S. (1) - k. 84 i nagranie z dnia 26 października 2017 roku - płyta – koperta - k. 193, minuta od 00:23:53 do 00:30:18, Ł. S. - k. 147 verte - k. 148, częściowo A. S. (2) - k. 85 - 85 verte i nagranie z dnia 26 października 2017 roku - płyta - koperta - k. 193, minuta od 01:08:06 do 01:18:44, częściowo J. S. (1) - k. 85 verte - 86 i nagranie z dnia 26 października 2017 roku - płyta - koperta - k. 193, minuta od 01:20:37 do 01:36:10, częściowo Ż. N. - k. 85 verte - 86
i nagranie z dnia 26 października 2017 roku - płyta - koperta - k. 193, minuta od 01:38:03 do 01:43:45, częściowo W. L. - k. 86 i nagranie z dnia 26 października 2017 roku - płyta - koperta - k. 193, minuta od 01:45:35
do 01:48:40; częściowo T. K. - k. 86 i nagranie z dnia 26 października 2017 roku - płyta - koperta - k. 193, minuta od 01:50:28 do 01:56:48; częściowo D. J. - k. 86 i nagranie z dnia 26 października 2017 roku - płyta - koperta - k. 193, minuta od 02:00:02 do 02:04:10)
.
W dniu wypadku Z. S. po raz ostatni rozmawiała z synem około godziny 23:00. O wypadku syna dowiedziała się od funkcjonariuszy policji, po czym udała się do szpitala, gdzie przebywała codziennie aż do dnia jego śmierci. Razem z mężem i pozostałymi dziećmi zorganizowała pogrzeb syna.
Z trudem przyjęła informację o śmierci syna, pomimo upływu czasu odczuwa,
że nie jest już taką samą osobą. Do dnia dzisiejszego płacze, kiedy wspomina zmarłego. Dla M. S. (1) śmierć syna była traumatycznym doświadczeniem, tęskni za nim, szczególnie podczas świąt. Zarówno Z. S., jak i M. S. (1) w związku ze śmiercią syna nie korzystali z pomocy psychologa. Swoje gospodarstwo przepisali córce A.. Na pogrzeb A. przyjechało całe jego rodzeństwo. Siostry zmarłego A. D.
i M. S. (2) przez rok od jego śmierci zażywały leki uspokajające.
Do dnia dzisiejszego członkowie najbliższej rodziny wspominają A., często odwiedzają jego grób, zamawiają też msze w jego intencji. Wszyscy odczuwają jego brak,
(dowód: zeznania świadków: Z. S. - k. 83 verte - 84 i nagranie z dnia 26 października 2017 roku - płyta - koperta - k. 193, minuta od 00:14:02 do 00:21:58, A. D. - k. 84 - 84 verte i nagranie z dnia 26 października 2017 roku - płyta - koperta - k. 193, minuta od 00:32:07
do 00:38:25, B. S. - k. 84 verte i nagranie z dnia 26 października 2017 roku - płyta - koperta - k. 193, minuta od 00:39:58 do 00:47:46, P. S. - k. 84 verte - 85 i nagranie z dnia 26 października 2017 roku - płyta - koperta - k. 193, minuta od 00:49:39 do 00:58:35, M. S. (2) - k. 85 i nagranie z dnia 26 października 2017 roku - płyta - koperta k. 193, minuta od 01:00:16 do 01:06:10, M. S. (1) - k. 84 i nagranie z dnia 26 października 2017 roku - płyta - koperta - k. 193, minuta od 00:23:53
do 00:30:18, Ł. S. - k. 147 verte - k. 148 i J. S. (2) - k. 176 - 176 verte i nagranie z dnia 16 stycznia 2018 roku - płyta - koperta - k. 193, minuta od 00:03:48 do 00:09:34
).
Samochód, którym poruszał się sprawca wypadku był ubezpieczony
w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych
w powodowej spółce,
(dowód: polisa ubezpieczeniowa - k. 18)
.
Pismem, które wpłynęło do powódki 28 listopada 2011 roku, Z. S., M. S. (1), Ł. S., A. D., B. S., P. S. i J. S. (2), zgłosili szkodę, jakiej doznali
na skutek śmierci A. S. (1) w wypadku samochodowym z dnia
26 października 2016 roku. Z tego tytułu wezwali powódkę do zapłaty
na rzecz Z. S. i M. S. (1) kwoty po 60 000,00 zł tytułem zadośćuczynienia, a na rzecz pozostałych z nich kwoty po 30 000,00 zł tytułem zadośćuczynienia,
(dowód: zgłoszenie szkody - k. 19 - 20; oświadczenia - k. 21 - 26)
.
Decyzją z dnia 29 maja 2012 roku powódka przyznała na rzecz Z. S. i M. S. (1) kwoty po 22 000,00 zł tytułem zadośćuczynienia, które pomniejszono o 70 % wobec przyczynienie się zmarłego
do szkody. Ostatecznie powódka wypłaciła z tego tytułu Z. S.
i M. S. (1) kwoty po 6 600,00 zł i odmówiła przyznania jakiejkolwiek kwoty na rzecz pozostałych zgłaszających szkodę,
(dowód: decyzja z dnia 29 maja 2012 roku - k. 27 - 28)
.
Decyzją z dnia 01 października 2012 roku powódka przyznała na rzecz Z. S. i M. S. (1) kwotę 1 020,00 zł tytułem odszkodowania, (dowód: decyzja z dnia 01 października 2012 roku - k. 20 - 21) .
Wobec takiej decyzji powódki Z. S., M. S. (1), Ł. S., A. D., B. S., M. S. (2), P. S. i J. S. (2) wystąpili do sądu o zasądzenie na ich rzecz zadośćuczynienia. Wyrokiem z dnia 09 czerwca 2016 roku Sąd Rejonowy
w W. zasądził od Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz Z. S. i M. S. (1) kwoty po 23 400,00 zł tytułem zadośćuczynienia i kwoty po 2 014,11 zł tytułem skapitalizowanych odsetek, a na rzecz A. D., B. S., M. S. (2), J. S. (2), Ł. S. i P. S. kwoty po 12 000,00 zł tytułem zadośćuczynienia i kwoty po 1 611,29 zł tytułem skapitalizowanych odsetek,
(dowód: wyrok - k. 34)
.
Apelacje od tego wyroku wniosło Towarzystwo (...) S.A. w W. oraz D. S.. Wyrokiem z dnia
28 września 2016 roku Sąd Okręgowy w Sieradzu oddalił obie apelacje,
(dowód: wyrok - k. 33)
.
Powódka przelała na konto pełnomocnika Z. S., M. S. (1), A. D., B. S., M. S. (2), J. S. (2), Ł. S. i P. S. zasądzone na ich rzecz zadośćuczynienia, tj. łącznie kwotę 118 800,00 zł, (dowód: potwierdzenie przelewu - k. 36 - 37) .
Pozwany D. S. ma wykształcenie wyższe w kierunku informatyka. Pracuje w Niemczech jako magazynier i osiąga z tego tytułu 1 000,00 euro miesięcznie. Wydaje na swoje utrzymanie około 500,00 euro miesięcznie. Jest kawalerem, nie ma dzieci, spłaca zadłużenie z tytułu wyroku karnego i cywilnego. Ma długi u rodziny. Nie ma własnego majątku, (dowód: zeznania pozwanego - k. 149 w zw. z informacyjnymi wyjaśnieniami - k. 148 - 148 verte) .
Powyższy stan faktyczny był niesporny co do przebiegu zdarzenia, w wyniku którego doszło do śmierci A. S. (1), odpowiedzialności pozwanego oraz powódki, a także wysokości świadczeń wypłaconych przez powódkę na rzecz poszkodowanych.
W sprawie sporne było natomiast ustalenie więzi, jakie łączyły zmarłego A. S. (1) z jego rodzicami i rodzeństwem. Sąd w tym zakresie dał wiarę zeznaniom członków rodziny A. S. (1), uznając
je za wyczerpujące, szczere i wzajemnie się uzupełniające, a przez
to za wiarygodne. Ponadto Sąd wziął pod uwagę to, że świadkowie ci nie mieli żadnego interesu w tym, by zeznawać nieprawdę.
Jednocześnie wobec powyższego Sąd odmówił wiarygodności w tej części zeznaniom świadków: A. S. (2), J. S. (1), Ż. N., T. K., W. L., D. J.. Zeznania wskazanych świadków Sąd uznał za stronnicze, biorąc pod uwagę fakt, że wszyscy oni są spokrewnieni z pozwanym. Sąd zwrócił uwagę, że przedstawianie zmarłego jako osoby sprawiającej kłopoty wychowawcze, nadużywającej alkoholu, zażywającego narkotyki, jawi się jako niewiarygodne, biorąc uwagę fakt,
że świadkowie bądź też dzieci świadków utrzymywali bardzo bliskie kontakty
ze zmarłym i jego tryb życia nie stanowił dla nich problemu ani też przyczyny
by zabraniać się z nim spotykać. Wręcz przeciwnie, rodzina S. utrzymywała ze zmarłym zażyłe relacje na tyle, że był to dla niego drugi dom, gdzie czasami spał, spędzał święta i swoje urodziny, był na weselu. Ostatecznie też okoliczność, że A. S. (2) pił alkohol ze znajomymi nie uprawnia jeszcze twierdzenia, że przez to nie utrzymywał on pozytywnej więzi ze swoimi rodzicami i rodzeństwem. Fakt, że zmarły, który w chwili śmierci miał 17 lat, spędzał dużo czasu ze swoimi rówieśnikami również temu nie przeczy, jest bowiem rzeczą powszechnie wiadomą, że na tym etapie rozwoju człowieka częste kontakty z grupą rówieśniczą są czymś naturalnym i powszechnie spotykanym. W końcu też Z. S. dzwoniła wieczorem do syna w dniu wypadku, ponieważ martwiła się o niego, co zdaniem Sądu oczywiście świadczy o tym, że relacje pomiędzy A. S. (1) a jego rodzicami nie były zaburzone.
Należy uznać, mając powyższe na uwadze, że również pozostałe okoliczności podnoszone przez powyższych świadków, jak pobicie A. S. (1) przez brata Ł. S. i zamykanie A. S. (1) w piwnicy przez członków rodziny nie są w opinii Sądu wiarygodne.
Z powyższych względów Sąd przy budowaniu stanu faktycznego w zakresie więzi łączących zmarłego z członkami jego najbliższej rodziny nie oparł
się na zeznaniach pozwanego, gdyż są one gołosłowne i niewiarygodne.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
W niniejszej sprawie (...) S.A w W. wystąpiła z żądaniem zapłaty na jej rzecz od sprawcy wypadku równowartości świadczenia wypłaconego na rzecz poszkodowanych
na zasadzie regresu.
Powyższe roszczenie wynika z treści art. 43 pkt 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst. Jedn., Dz. U. z 2016 roku, poz. 2060 ze zm.), zgodnie z którym zakładowi ubezpieczeń oraz Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu, w przypadkach określonych w art. 98 ust. 2 pkt 1 tej ustawy, przysługuje prawo dochodzenia
od kierującego pojazdem mechanicznym zwrotu wypłaconego z tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych odszkodowania, jeżeli kierujący wyrządził szkodę umyślnie, w stanie po użyciu alkoholu lub
w stanie nietrzeźwości albo po użyciu środków odurzających, substancji psychotropowych lub środków zastępczych w rozumieniu przepisów
o przeciwdziałaniu narkomanii.
Przesłanką konieczną do powstania prawa regresu w stosunku
do kierującego jest wypłacenie przez zakład ubezpieczeń świadczeń na rzecz poszkodowanego oraz wystąpienie wyszczególnionych w przepisie przesłanek podmiotowych po stronie kierującego. Kiedy owe przesłanki występują, w chwili wypłacenia przez zakład ubezpieczeń na rzecz poszkodowanego świadczenia,
z mocy samego prawa, powstaje po stronie zakładu ubezpieczeń prawo zwrotnego dochodzenia roszczenia, które z tą samą chwilą staje się wymagalne. W ten sposób powstaje nowa wierzytelność, która jest jednak uzależniona od istnienia wierzytelności pierwotnej, jaka została zaspokojona przez zapłatę świadczenia ubezpieczeniowego. Wobec powyższego, aby uzyskać świadczenie zwrotne, ubezpieczyciel musi udowodnić, że istniały podstawy prawne do wypłaty świadczenia na rzecz osoby poszkodowanej oraz że jego wysokość była adekwatna do rozmiaru powstałej szkody.
Okoliczności wypadku komunikacyjnego z dnia 26 października 2011 roku nie budziły wątpliwości i nie były w niniejszej sprawie przedmiotem sporu pomiędzy stronami. Bezspornym było, że sprawcą przedmiotowego wypadku był pozwany, który kierował wówczas samochodem osobowym marki A. (...) będąc w stanie nietrzeźwości. Pozwany doprowadził do wypadku komunikacyjnego
i powstania szkody w postaci śmierci pasażera, którego przewoził, czyli A. S. (1). Powyższe ustalenia wynikały jednoznacznie z wyroku karnego i wiązały w tym zakresie Sąd - zgodnie z treścią art. 11 k.p.c. Bezspornym było również to, że pojazd mechaniczny, którym poruszał się sprawca, był wówczas objęty obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych na skutek umowy ubezpieczenia zawartej
z powódką.
Odpowiedzialność powódki za skutki wypadku wynikała wobec tego z treści art. 822 § 1 k.c., zgodnie z którym ubezpieczyciel przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może przy tym dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela (§ 4). Jednocześnie z treści art. 34 ust. 1 wyżej wymienionej ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, odpowiedzialność ubezpieczyciela z tytułu zawartej przez posiadacza pojazdu mechanicznego umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (OC) wynika, że odszkodowanie z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną
w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Szczegółowe zasady wypłacania świadczenia z tytułu umowy ubezpieczenia zostały określone w innych przepisach ustawy (tj. art. 13 i następne).
W świetle przytoczonych okoliczności odpowiedzialność powodowej spółki za negatywne skutki wypadku drogowego z dnia 26 października 2011 roku była niewątpliwa.
Jednocześnie też sprawca wypadku - pozwany D. S. w chwili tego zdarzenia był w stanie nietrzeźwości, a zatem spełnione zostały przesłanki formalne do żądania przez ubezpieczyciela zwrotu równowartości świadczenia wypłaconego poszkodowanemu.
W rozpoznawanej sprawie spór stanowiło to, czy wpłacone przez powódkę na rzecz poszkodowanych świadczenie było adekwatne.
Podstawę wypłaconego przez powódkę świadczenia stanowi art. 446 § 4 k.c., zgodnie z którym sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę
w wyniku czynu niedozwolonego, a zatem w celu naprawienia szkody niemajątkowej. Prawidłowa wykładnia art. 446 § 4 k.c. wymaga przede wszystkim podkreślenia, że roszczenie oparte na tym przepisie jest rodzajowo
i normatywnie odmienne od roszczenia zmierzającego do naprawienia szkody majątkowej, opartego na treści art. 446 § 3 k.c. Zadośćuczynienie przewidziane w art. 446 § 4 k.c. nie jest zależne od pogorszenia sytuacji życiowej osoby bliskiej w wyniku śmierci bezpośrednio poszkodowanego, lecz ma na celu złagodzenie cierpienia psychicznego wywołanego śmiercią osoby najbliższej i pomoc członkom rodziny tej osoby w dostosowaniu się do zmienionej sytuacji życiowej (patrz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2013 roku, IV CSK 87/13, LEX nr 1383297).
Strona pozwana podnosząc, że przyznane powodom świadczenie jest zawyżone wskazała, że A. S. (1) znacząco przyczynił się do powstania szkody, ponieważ podróżował samochodem bez zapiętych pasów bezpieczeństwa, wsiadł do samochodu kierowanego przez pozwanego zdając sobie sprawę,
że spożywał on wcześniej alkohol, a ponadto zgodnie z opinią biegłego patomorfologa bezpośrednią przyczyną zgonu poszkodowanego była choroba
w postaci zapalenia płuc, która jednak nie pozostawała w związku przyczynowym
z wypadkiem. Równocześnie pozwany kwestionował istnienie bliskich relacji pomiędzy zmarłym a członkami jego rodziny, które uzasadniałyby wypłacenie
na rzecz tych osób zasądzonego zadośćuczynienia.
Odnosząc się w pierwszej kolejności do ostatniego z zarzutów, to o tym, komu przysługuje status „najbliższego członka rodziny” na gruncie art. 446 § 4 k.c. decyduje faktyczny układ stosunków pomiędzy określonymi osobami,
a nie formalna kolejność pokrewieństwa, przy czym decydujące znaczenie
ma istnienie silnej i pozytywnej więzi emocjonalnej pomiędzy dochodzącym tego roszczenia a zmarłym (patrz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 roku, III CSK 279/10, Lex nr 898254).
Zgodnie z ogólnymi regułami dowodzenia w prawie cywilnym - wyrażonymi w art. 6 k.c. - ciężar udowodnienia faktów mających istotne znaczenie
dla rozstrzygnięcia, spoczywa na osobie, która wywodzi z nich skutki prawne, przy czym sąd nie ma obowiązku przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 232 k.p.c.), a obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach (art. 3 k.p.c.).
Mając na uwadze zeznania świadków: Z. S., M. S. (1), Ł. S., A. D., B. S., M. S. (2), P. S. i J. S. (2) należy stwierdzić,
że osoby te łączyły ze zmarłym pozytywne, najbliższe więzi rodzinne (relacja rodzice - syn i brat - bracia i siostry). Powyżsi świadkowie zeznali, że tworzyli normalna, zgodną rodzinę. W tym miejscu należy dodać, że pozwanemu nie udało się wykazać, że było inaczej, a wszystkie jego twierdzenia, jak i powołanych przez niego świadków o przemocy i alkoholizmie w tej rodzinie, okazały się gołosłowne.
Wobec tego w dalszej kolejności należało ustalić wysokość zadośćuczynienia przysługującą poszczególnym członkom rodziny zmarłego. Zgodnie z prezentowanym w orzecznictwie stanowiskiem na rozmiar krzywdy,
o której mowa w art. 446 § 4 k.c., mają wpływ przede wszystkim: wstrząs psychiczny i cierpienia moralne wywołane śmiercią osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki po jej śmierci, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej, wiek pokrzywdzonego i jego zdolność do zaakceptowania nowej rzeczywistości oraz umiejętność odnalezienia się w niej (patrz wyrok Sądu Najwyższego z dnia
03 czerwca 2011 roku, III CSK 279/10, niepubl.). O wysokości zadośćuczynienia decydują zatem w ostateczności realia każdej sprawy, co oznacza, że wysokość sum orzekanych w innych sprawach, objęta wszak dyskrecjonalną władzą sędziowską, może mieć znaczenie jedynie pośrednie w tym sensie, że nie powinna od nich rażąco odbiegać (patrz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 2000 roku, II CKN 1119/98, Lex Polonica nr 388287).
Ustawodawca nie wskazuje przy tym zasad ustalania wysokości omawianego zadośćuczynienia, zatem posiłkować należy się w tym zakresie poglądami wypracowanymi w judykaturze na tle stosowania art. 445 k.c. Niewątpliwie krzywdę doznaną w wyniku śmierci osoby bliskiej bardzo trudno ocenić i wyrazić w formie pieniężnej. W orzecznictwie Sądu Najwyższego dotyczącym zasad ustalania wysokości zadośćuczynienia wskazuje się, iż każdy przypadek powinien być traktowany indywidualnie z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy. Należy przy tym zaznaczyć, że zadośćuczynienie przewidziane w art. 446 § 4 k.c. jest odzwierciedleniem w formie pieniężnej rozmiaru krzywdy, która, jak słusznie wskazuje się w literaturze i orzecznictwie, nie zależy od statusu materialnego pokrzywdzonego. Jedynie zatem rozmiar zadośćuczynienia może być odnoszony do stopy życiowej społeczeństwa, która pośrednio może rzutować na jego umiarkowany wymiar. Przesłanka „przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa” ma więc charakter uzupełniający i ogranicza wysokość zadośćuczynienia tak, by jego przyznanie nie prowadziło do wzbogacenia osoby uprawnionej, nie może jednak pozbawiać zadośćuczynienia jego zasadniczej funkcji kompensacyjnej i eliminować innych czynników kształtujących jego rozmiar (patrz wyroki Sadu Najwyższego: z dnia 12 września 2002 roku, IV CKN 1266/00; z dnia 03 czerwca 2011 roku, III CSK 279/10; z dnia 30 stycznia 2004 roku, I CK 131/ 03, OSNC 2005, nr 2, poz. 40 i z dnia 10 marca 2006 roku, IV CSK 80/05, OSNC 2006, nr 10, poz. 175).
Biorąc pod uwagę powyższe Sąd doszedł do wniosku, że wypłacone członkom rodziny S. zadośćuczynienia nie są zawyżone w stosunku
do krzywdy jaką doznali oni na skutek śmierci swojego syna i brata.
Jak zostało to już powyżej omówione A. S. (1) łączyły
z jego krewnymi pozytywne i normalne relacje, byli do siebie przywiązani, spędzali ze sobą święta i rodzinne uroczystości, wspierali się, pomagali sobie. Nagłe przerwanie więzi łączących A. S. (1) z krewnymi musiało doprowadzić po ich stronie do silnego poczucia krzywdy. Wywołało to u nich smutek i poczucie straty bliskiej osoby. Wiązało się to również z problemami natury fizjologicznej, takimi jak kłopoty z koncentracją, z zasypianiem. Członkowie rodziny S. po śmierci brata i syna odczuwali pustkę i żal. Doświadczenie to było dla nich o tyle trudne, że w chwili śmierci A. S. (1) miał zaledwie 17 lat, a śmierć człowieka w tak młodym wieku, jako nienaturalna kolej rzeczy, jest już tylko chociażby z tego powodu wydarzeniem tragicznym i szczególnie przygnębiającym. Trzeba przy tym zwrócić uwagę,
że cierpienie w największym stopniu dotknęło rodziców zmarłego - Z.
i M. S. (1), którzy kochali swojego najmłodszego syna i wiązali z nim nadzieje na przyszłość. Zmarły A. S. (1) czynnie uczestniczył
w życiu rodziców, stanowił dla nich źródło codziennej pomocy. Uzasadnione było zatem przyznanie na ich rzecz wyższego świadczenia. Do chwili obecnej rodzeństwo i rodzice A. S. (1) często odwiedzają jego grób, wspominają go i tęsknią za nim, zwłaszcza podczas uroczystości rodzinnych odczuwają jego brak.
Jednocześnie też przyznane zadośćuczynienie uwzględnia to, że rozpacz
po śmierci brata i syna z biegiem czasu stała się dla jego krewnych mniej odczuwalna, powrócili już do swoich codziennych obowiązków domowych
i zawodowych. Istotne jest również to, że w trakcie żałoby mogli oni liczyć
na wzajemne wsparcie i nie są osobami samotnymi, ale mają własne rodziny.
Odnosząc się do zarzutu przyczynienia się A. S. (1)
do wystąpienia szkody to okoliczność ta została uwzględniona przy ustaleniu wysokości zadośćuczynienia dla jego najbliższych.
W orzecznictwie sądów powszechnych i Sądu Najwyższego jednolicie przyjmuje się, że przyczynienie się do szkody osoby bezpośrednio poszkodowanej, która zmarła, uzasadnia obniżenie świadczeń przewidzianych w art. 446 § 3 i 4 k.c., należnych osobom jej bliskim (patrz wyroki Sądu Najwyższego: z dnia
07 grudnia 1985 r. IV CR 398/85, niepubl.; z dnia 06 marca 1997 r. II UKN 20/97, OSNP 1997/23/478 i z dnia 19 listopada 2008 r. III CSK 154/08 i z dnia 12 lipca 2012 r. I CSK 660/11, niepubl.).
W doktrynie podkreśla się, że pojęcie przyczynienia się poszkodowanego nie zostało wyjaśnione w sposób normatywny, co sprawia, że zachodzi możliwość różnego rozumienia jego sensu prawnego.
W doktrynie i literaturze zaproponowano kilka koncepcji uzasadniających możliwość powołania się na przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody w celu obniżenia wysokości odszkodowania. Pierwsza koncepcja przyjmuje, że w przyczynieniu się poszkodowanego chodzi o takie jego zachowanie, które pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z powstałą szkodą, za którą odpowiedzialność ponosi inna osoba (tzw. causa concurrens, tzn. przyczyna współuczestnicząca). Według drugiego stanowiska, poza związkiem przyczynowym między szkodą a zachowaniem samego poszkodowanego, wymaga się dodatkowo, aby zachowanie się poszkodowanego było obiektywnie nieprawidłowe. Trzecia koncepcja stawia jeszcze surowsze wymagania, uznając, że poza adekwatnym związkiem przyczynowym konieczna jest wina poszkodowanego, a nie tylko obiektywnie negatywne, naganne zachowanie. Czwarta koncepcja, obok związku przyczynowego każe badać każdorazowo,
na jakiej zasadzie opiera się odpowiedzialność osoby zobowiązanej
do naprawienia szkody. Jeśli osoba ta odpowiada na zasadzie winy, wówczas wina poszkodowanego jest konieczną przesłanką zmniejszenia odszkodowania, natomiast jeśli odpowiada ona na zasadzie ryzyka lub słuszności, wówczas
do obniżenia odszkodowania wystarcza obiektywna nieprawidłowość zachowania się poszkodowanego (patrz: Z. Radwański, Zobowiązania - część ogólna, Warszawa 2003, s. 93-94; A. Szpunar, Przyczynienie się poszkodowanego
do wypadku drogowego, KPP 1993, z. 3, s. 250 i nast.; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 2008 roku, sygn. akt I C 50/07, niepublikowany).
Szkoda będąca następstwem wypadku samochodowego jest wynikiem wielu przyczyn. Za przyczynienie uważana jest taka postawa poszkodowanego, która jest współprzyczyną powstania szkody. Dla stwierdzenia przyczynienia
się poszkodowanego nie wystarcza jakiekolwiek powiązanie przyczynowe między zachowaniem poszkodowanego a powstaniem lub zwiększeniem szkody, gdyż musi to być związek przyczynowy normalny w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. , (patrz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2008 roku, IV CSK 228/08, niepublikowany).
Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy wskazać należy, że w związku z tym, iż odpowiedzialność samoistnego posiadacza pojazdu, który spowodował wypadek komunikacyjny, w wyniku którego obrażeń doznał A. S. (1) i w konsekwencji zmarł, kształtowana jest na zasadzie ryzyka, to przesłanki zmniejszenia zadośćuczynienia winny być formułowane mniej rygorystycznie (niż przy zasadzie winy). Po stronie poszkodowanego
nie musi zachodzić wina i winy nie trzeba badać. W takiej sytuacji do przyjęcia przyczynienia się poszkodowanego wystarczy, jeżeli można mu uczynić zarzut obiektywnie nieprawidłowego (niewłaściwego) zachowania się. Oznacza
to, że nie wymaga się stwierdzenia przesłanek subiektywnych winy po stronie poszkodowanego. Należy zatem stwierdzić, że zebrany w sprawie materiał dowodowy dawał podstawę do uznania, że zmarły A. S. (1) przyczynił się do wystąpienia u siebie obrażeń ciała, które doprowadziły do jego śmierci, a co za tym idzie do szkody. Swoim nierozważnym zachowaniem, wyrażającym się niezapięciem pasów bezpieczeństwa i zdecydowaniem
się na jazdę z kierowcą, z którym wcześniej spożywał alkohol, naruszył reguły bezpieczeństwa w ruchu drogowym i zaniechał roztropnej dbałości o swoje zdrowie i życie. Jest bowiem powszechnie wiadome ogółowi społeczeństwa,
że spożywanie alkoholu ma negatywny wpływ na sprawność psychomotoryczną prowadzących pojazdy mechaniczne. Stale też powtarzane są ostrzeżenia przed prowadzeniem samochodu w stanie nietrzeźwym, a prowadzenie pojazdu mechanicznego w takim stanie jest karalne. Można przywołać w tym miejscu nadal aktualne stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia
07 grudnia 1985 roku (sygn. akt IV CR 398/85, Lex nr 8740), zgodnie z którym „duża ilość wypadków komunikacyjnych, jakie powodują kierowcy w stanie nietrzeźwym, narażając na niebezpieczeństwo nie tylko siebie i pasażerów,
lecz i innych użytkowników dróg, nakłada na każdego obywatela obowiązek szczególnej ostrożności i nie stwarzania warunków do tego, aby kierowca pojazdu mechanicznego podejmował jazdę będąc pod wpływem alkoholu. Współudział poszkodowanego w spożywaniu alkoholu z kierowcą i następnie podjęcie decyzji jazdy z nietrzeźwym kierowcą pojazdu mechanicznego, który z powodu swego stanu doprowadził do wypadku i poniesienia szkody przez poszkodowanego (jego bliskich), uzasadnia przyczynienie się do powstania szkody w znacznym stopniu”.
W przedmiotowej sprawie zachowanie poszkodowanego, który zdecydował się na jazdę z nietrzeźwym kierowcą, było zachowaniem nagannym, gdyż zdaniem Sądu, poszkodowany ze względu na swój wiek i świadomość powinien zdawać sobie sprawę, że takie zachowanie jest wielce ryzykowne i może zakończyć
się tragicznie. Dodatkowo trzeba mieć też na względzie, że poszkodowany
nie zadbał o swoje bezpieczeństwo w nawet elementarnym stopniu poprzez zapięcie pasów bezpieczeństwa. Zdaniem Sądu poprzez takie zachowanie A. S. (1) przyczynił się do wypadku w 70 %.
Należy dodać, że strona pozwana nie zgłosiła wniosków dowodowych, które przekonałyby Sąd do ustalenia przyczynienia na wyższym poziomie.
Mając na uwadze powyższe Sąd uznał, że kwoty zadośćuczynienia przyznane na rzecz Z. S. i M. S. (1),
w wysokości po 23 400,00 zł oraz na rzecz A. D., Ł. S., B. S., J. S. (2), P. S. i M. S. (2) w wysokości po 12 000,00 zł są racjonalnie uzasadnione - biorąc pod uwagę krzywdę wymienionych osób i stopień przyczynienia się poszkodowanego
do wystąpienia szkody. Kwoty te na tle innych przykładów z orzecznictwa
są przeciętne, ale na pewno nie są wygórowane.
Należy też stwierdzić, że taką kwotę zasądził od powódki na rzecz członków rodziny zmarłego Sąd Rejonowy w Wieluniu, który wnikliwie przeanalizował stan sprawy i doszedł do wniosku, że relacji i więzi rodzinne zmarłego z rodzicami
i rodzeństwem nie były zachwiane, złe lub anormalne. Ponadto rozumowanie tego Sądu zostało skontrolowane przez sąd II instancji, który oddalił apelację D. S., będącego wówczas interwenientem ubocznym, a zatem osobą, która mogła w tamtym procesie powoływać wszelkie dowodu na poparcie swoich argumentów i twierdzeń.
Wobec tego, na podstawie art. 43 pkt 1 w zw. z art. art. 98 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jedn. z 2016 roku, Dz. U. z 2016 r., poz. 2060 ze zm.), Sąd orzekł, jak w pkt 1 a wyroku.
Sąd zasądził o tej kwoty odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 24 sierpnia 2017 roku, czyli od dnia wniesienia powództwa, zgodnie żądaniem pozwu,
na podstawie art. 481 § 1 k.c. w brzmieniu obowiązującym od 01 stycznia 2016 roku w zw. z art. 476 k.c., gdyż z momentem wypłaty zadośćuczynienia, należność powódki stała się wymagalna.
O kosztach procesu należnych powódce Sąd orzekł, jak w pkt 1 b wyroku, na podstawie art. 98 k.p.c., obciążając nimi pozwanego jako przegrywającego sprawę. Na zasądzona kwotę składają się: koszty zastępstwa prawnego, które zostały ustalone na podstawie § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jedn., Dz.U. z 2018 roku, poz. 265,) w wysokości 5 400,00 zł wraz z opłatą od skarbową od pełnomocnictwa w wysokości 17,00 zł, koszty opłaty stosunkowej
w wysokości 5 940,00 zł i koszty dojazdów świadków na rozprawę poniesione przez powódkę w wysokości 340,00 zł.
O brakujących kosztach procesu należnych od pozwanego Skarbowi Państwa Sąd orzekł, jak w pkt 2 wyroku, na podstawie art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn. z 2016 roku, Dz. U. poz. 623)
w zw. z art. 98 k.p.c. Na pobraną kwotę składają się koszty podróży świadka
w sprawie, które zostały pokryte z środków budżetowych Skarbu Państwa.