Sygn. akt II Ca 885/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 grudnia 2016 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSO Paweł Hochman (spr.)

po rozpoznaniu w dniu 30 grudnia 2016 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na posiedzeniu niejawnym w postępowaniu uproszczonym

sprawy z powództwa P. M.

przeciwko C. T.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb.

z dnia 18 października 2016 roku, sygn. akt I C 558/16

1. oddala apelację,

2. zasądzić od powoda P. M. na rzecz pozwanego C. T. kwotę 135 (sto trzydzieści pięć) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie apelacyjne.

Sygn. akt II Ca 885/16

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 05 stycznia 2015 r. skierowanym przeciwko C. T., powód P. M. – reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika – wniósł o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego kwoty 1.000,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 13 maja 2013 r. do dnia zapłaty. Nadto powód wniósł o zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że pozwany był wspólnikiem spółki cywilnej (...) s.c.”. Umowa spółki cywilnej została zawarta pomiędzy pozwanym a M. M. w dniu 01 grudnia 2008 r. Powód będący małżonkiem M. M. udzielał na rzecz ww. spółki cywilnej pożyczek w celu pomocy wspólnikom w rozpoczęciu działalności spółki. Pomiędzy powodem a jego małżonką istniała rozdzielność majątkowa. Umowy pożyczek były zawierane w formie ustnej pomiędzy wspólnikami tejże Spółki a powodem. W dniu 10 grudnia 2008 r. powód przelał na rachunek bankowy (...) s.c. kwotę 2.000,00 zł tytułem uregulowania zobowiązania (...) s.c.” – kaucji za lokal przy ulicy (...). Spółka wynajęła lokal położony w P. przy ulicy (...) i nie miała środków na uiszczenie kaucji. Stąd konieczne było pożyczenie należności od powoda, który dysponował znacznymi środkami pieniężnymi. Termin zwrotu pożyczki nie został ustalony. W dniu 29 marca 2013 r. powód wypowiedział pozwanemu wszystkie umowy pożyczek wzywając go do zapłaty całości zadłużenia z tytułu pożyczek, w tym także pożyczki z dnia 10 grudnia 2008 r.

W dniu 29 stycznia 2015 r. Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim
V Wydział Gospodarczy w osobie Referendarza sądowego wydał nakaz zapłaty
w postępowaniu upominawczym, w którym orzekł zgodnie z żądaniem pozwu.

Pozwany wniósł w ustawowym terminie sprzeciw od powyższego nakazu zapłaty. Pozwany wniósł o przekazanie sprawy do Wydziału Cywilnego oraz
o oddalenie powództwa w całości, a także o zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.

Pozwany podniósł, że powód nie przedstawił umowy pożyczki na kwotę 2.000,00, gdyż taka nie istniała. Pozwany podkreślił, iż nigdy nie wyraził zgody na zaciąganie pożyczek przez Spółkę od P. M.. Spółka nie zaciągała takich pożyczek u powoda (k. 30-39).

Na terminie rozprawy w dniu 04 października 2016 r. pełnomocnik powoda oświadczył, że popiera powództwo. Pełnomocnik pozwanego wniósł o oddalenie powództwa (nagranie audio-video, k. 337v).

Do czasu zamknięcia rozprawy strony podtrzymały swoje dotychczasowe stanowiska.

Wyrokiem z dnia 18 października 2016 r. Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim po rozpoznaniu sprawy z powództwa P. M. przeciwko C. T. o zapłatę oddalił powództwo i zasądził od powoda P. M. na rzecz C. T. kwotę 197,00 zł. tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Powyższy wyrok został wydany w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.

W dniu 01 grudnia 2008 r. pozwany C. T. i M. M. zawarli umowę spółki cywilnej w celu prowadzenia działalności gospodarczej polegającej na: usługach fotograficznych, sprzedaży zdjęć i obrazów, prowadzeniu galerii, filmowaniu imprez okolicznościowych, usługach ksero, usługach medialnych, sprzedaży artykułów przemysłowych. Spółka prowadziła działalność pod nazwą (...) spółka cywilna”. Spółka mogła posługiwać się skróconą nazwą (...). Siedzibą Spółki był P.. Umowa spółki została zawarta na czas nieoznaczony. Wspólnicy zobowiązali się do wniesienia wkładu pieniężnego w kwocie po 30.000,00 zł każdy z nich w terminie 14 dni od daty zawarcia umowy Spółki na rachunek bankowy założony dla Spółki. Nałożenie na wspólników obowiązku wniesienia dodatkowego wkładu mogło nastąpić jedynie na podstawie jednomyślnej uchwały wspólników. Wspólnicy ustalili udział w zyskach i stratach po 50 % każdy z nich. Sprawy nie przekraczające zwykłego zarządu mogły być prowadzone przez każdego wspólnika oddzielnie. Jeżeli jednak przed zakończeniem takiej sprawy którykolwiek ze wspólników sprzeciwił się jej prowadzeniu, potrzebna była jednomyślna pisemna uchwała wspólników. W zakresie czynności przekraczających czynności zwykłego zarządu wspólnicy mieli działać na podstawie podejmowanych pisemnych uchwał. Czynności rodzące zobowiązania o wysokości przekraczającej 5.000,00 zł nie należały do zakresu zwykłych czynności Spółki i wymagały dla swojej skuteczności współdziałania wszystkich wspólników.

C. T. wniósł swój wkład do spółki jako pierwszy, M. M. natomiast uzupełniała swój wkład w późniejszym okresie.

Powód P. M. i M. M. są małżonkami.

W dniu 16 marca 2005 r. powód i M. M. zawarli umowę o rozdzielności majątkowej.

W dniu 10 grudnia 2008 r. z rachunku bankowego (...)uiszczono na rzecz (...) s.c. kwotę 2.000,00 zł tytułem kaucji za lokal przy ulicy (...) w P..

W lokalu położonym przy ulicy (...) w P. Spółka (...) s.c.” prowadziła swoją działalność gospodarczą.

W ramach prowadzenia spółki to pozwany posiadał wiedzę i doświadczenie odnośnie spraw technicznych związanych z wykonywaniem działalności spółki, w szczególności w zakresie filmowania oraz sprzętu. Pozwany zajmował się w Spółce nagrywaniem filmów, M. M. robiła zdjęcia. Pozwany uczył M. M. obsługi sprzętu.

M. M. miała dostęp do rachunków bankowych powoda. Pomimo, iż wkład pieniężny do spółki (...) uiściła w późniejszym okresie, miała środki finansowe na zawiązanie przedmiotowej Spółki.

Wydatki Spółki związane z zakupem towarów i usług zaliczonych do środków trwałych, z których podatek zadeklarowano do zwrotu na rachunek bankowy, zostały w całości sfinansowane z prywatnych źródeł M. M.. W okresie od dnia 10 grudnia 2008 r. do dnia 16 sierpnia 2011 r. z rachunków bankowych P. M. dokonano kilkudziesięciu przelewów na poczet zapłaty za usługi związane z działalnością gospodarczą prowadzoną przez Spółkę. W tytułach trzech przelewów wpisane było imię i nazwisko (...).

W dniu 02 kwietnia 2012 r. M. M., pozwany i powód zawarli aneks do umowy spółki cywilnej z dnia 01 grudnia 2008 r. Powód został wspólnikiem (...) s.c.”. Wspólnicy ustalili udział w zyskach
i stratach: M. M. – 33 %, pozwany – 33 %, powód – 34 %. W dniu 03 września 2012 r. powód i pozwany zawarli aneks nr (...) do umowy spółki cywilnej z dnia 01 grudnia 2008 r. M. M. wystąpiła ze Spółki.

W dniu 29 marca 2013 r. powód wypowiedział umowę spółki cywilnej.

W trakcie trwania Spółki zakupione zostały kamery, aparaty fotograficzne, lampy studyjne, komputer do obróbki filmów, samochód marki (...) za łączną kwotę ponad 700.000 złotych, opłacone z pieniędzy M. M..

Powód zajął całe mienie spółki kupione na potrzeby działalności spółki (...) s.c.”.

Sąd Rejonowy wyjaśnił, że powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów załączonych do akt sprawy, których prawdziwość nie była kwestionowana przez żadną ze stron postępowania. Mając na uwadze treść oświadczenia w sprawie źródeł finansowania zadeklarowanych nabyć towarów i usług do środków trwałych z dnia 02 września 2009 r. złożonego do Naczelnika Urzędu Skarbowego w P., a także treść zeznań świadka M. M., Sąd nie dał wiary zeznaniom powoda P. M., jak i zeznaniom świadka M. M. w zakresie jakoby to powód finansował zakup sprzętu i pokrywał inne wydatki związane z działalnością Spółki tuż po jej zawarciu – na podstawie umów pożyczki. M. M. przyznała bowiem sama, że miała środki finansowe na zawiązanie przedmiotowej Spółki. W ocenie Sądu z okolicznością tą nie stoi w sprzeczności fakt, że liczne wpłaty dokonywane były z rachunków bankowych powoda, gdyż M. M. miała do nich dostęp.

W następstwie powyższych ustaleń Sąd Rejonowy uznał, że powództwo jako nieudowodnione podlegało oddaleniu. Sąd Rejonowy zważył, że zgodnie z treścią art. 720 § 1 k.c. przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości, natomiast art. 720 § 2 k.c. ( w brzmieniu obowiązującym do dnia 07 września 2016 r. ) stanowił, że umowa pożyczki, której wartość przenosi pięćset złotych, powinna być stwierdzona pismem. Umowa pożyczki jest umową konsensualną. Dochodzi zatem do skutku przez samo porozumienie stron. Przeniesienie posiadania pożyczki na biorącego pożyczkę ( pożyczkobiorcę ) stanowi jedynie wykonanie zawartej już umowy. Z jurydycznego punktu widzenia, w wyniku spełnienia świadczenia przez pożyczkodawcę, określona ilość pieniędzy lub rzeczy oznaczonych co do gatunku staje się własnością pożyczkobiorcy, który staje się zobowiązany do „zwrotnego” przeniesienia własności tej samej ilości pieniędzy albo rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. Obowiązek zwrotu pożyczki jest przedmiotowo istotnym elementem tej umowy. Obowiązek zwrotu przedmiotu pożyczki obciąża biorącego pożyczkę tylko i dopiero wówczas, gdy przedmiot pożyczki został mu wydany. Przenosząc powyższe uwagi na grunt przedmiotowej sprawy Sąd Rejonowy przypomniał, że powód dochodził od pozwanego zapłaty kwoty 1.000,00 zł z tytułu umowy pożyczki, której miał udzielić spółce (...) s.c.” z siedzibą w P.. Powód jest małżonkiem M. M., która zawarła z pozwanym C. T. umowę przedmiotowej spółki cywilnej i była jej wspólnikiem w dacie, gdy powód - jak podnosił - w ramach przedmiotowej umowy pożyczki dokonał zapłaty kwoty 2.000,00 zł na rzecz (...) s.c. na poczet kaucji za lokal położony przy ulicy (...) w P., gdzie Spółka prowadziła swoją działalność gospodarczą.

Zdaniem Sądu w świetle zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego wynikało, iż zapłata za kaucję lokalu została sfinansowana z pieniędzy M. M., o czym świadczy przede wszystkim treść oświadczenia w sprawie źródeł finansowania zadeklarowanych nabyć towarów i usług do środków trwałych z dnia 02 września 2009 r. złożonego do Naczelnika Urzędu Skarbowego w P.. W tymże oświadczeniu wspólnicy Spółki zaznaczyli, że wydatki Spółki związane z zakupem towarów i usług zaliczonych do środków trwałych, z których podatek zadeklarowano do zwrotu na rachunek bankowy, zostały w całości sfinansowane z prywatnych źródeł jednego ze wspólników Spółki, tj. M. M..

W przekonaniu Sądu brak jest racjonalnych przesłanek, które przemawiałyby za uznaniem tego oświadczenia za niezgodne z rzeczywistością, tym bardziej że M. M. posiadała środki finansowe na zawiązanie Spółki. Mimo zawartej umowy o rozdzielności majątkowej M. M. miała dostęp do rachunków bankowych powoda i mogła z nich korzystać, w tym również dokonywać transferów gotówkowych ( nota bene w tytułach trzech przelewów dokonanych z rachunku bankowego powoda podane było imię i nazwisko (...)). W ocenie Sądu za sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego uznać należy twierdzenie, iż pozwany - który jako wspólnik tejże Spółki w istocie odpowiedzialny był przede wszystkim za techniczne aspekty jej działalności, miał wiedzę w zakresie sprzętu fotograficznego - zgadzał się na zawieranie umów pożyczki z osobą trzecią na kilkaset tysięcy złotych, bez żadnego dokumentu.

W tym miejscu należy również podkreślić, że pozwany uznaje, że to powód
i jego żona posiadają tytuł prawny do posiadania mienia kupionego uprzednio w ramach działalności Spółki. To bowiem właśnie powód posiada aktualnie rzeczone mienie. Sąd stoi na stanowisku, że uiszczenie kwoty 2.000,00 zł stanowiło uzupełnienie wkładu do Spółki przez M. M. ( oboje wspólnicy zobowiązali się do wniesienia wkładu pieniężnego w kwocie po 30.000,00 zł każdy z nich w terminie 14 dni od daty zawarcia umowy Spółki na rachunek bankowy założony dla Spółki).

Nawet jeśliby przyjąć, że po zawarciu umowy spółki cywilnej część wydatków została pokryta z pieniędzy powoda, to zdaniem Sądu P. M. oddawał kupione przez siebie rzeczy w bezpłatne użytkowanie swojej małżonce ( jak już zostało wskazane powyżej powód objął w posiadanie rzeczy, których zakupu dokonano
w trakcie trwania Spółki ), zakładając wypłatę wynagrodzenia – w mniemaniu powoda, zwrot pożyczek – z zysków spółki, nie wiadomo jednak ani na jakich zasadach, ani w jakich terminach wypłacane. Istotną w ocenie Sądu pierwszej instancji kwestią obrazującą stosunki pomiędzy stronami jest sprawa samochodu A. (...), zakupionego na przedmiotową spółkę, który został sfinansowany w podobny sposób, jak zakupiony sprzęt oraz usługi ( w tym przedmiotowa kaucja ). Żadna ze stron nie zakładała oczywiście, że samochód ten jest wspólny, bowiem użytkowała go tylko i wyłącznie M. M. i był to samochód dla niej zakupiony.

W przekonaniu Sądu dokładnie tak samo rzecz miała się z pozostałymi zobowiązaniami spółki, która była działalnością prowadzoną przez pozwanego
i M. M., ale sprzęt kupowany w ramach działalności spółki był nabywany z pieniędzy wspólniczki, oczywiście na jej rzecz, pomimo rejestracji ( tak jak np. samochodu ) na spółkę.

W początkowej fazie powstawania spółki należy zauważyć, że koszty organizacyjne ( w tym kaucja za lokal ) były ponoszone z wkładów wspólników. Późniejsze rozliczenia nie są przedmiotem niniejszej sprawy, jednakowoż rzutują na jej obraz i nie mogły pozostać niezauważone. Niniejszym procesem bowiem, powód próbuje udowodnić zasadę odpowiedzialności pozwanego, w celu odzyskania pozostałych kilkuset tysięcy złotych zainwestowanych w sprzęt dla spółki, który został zakupiony przez żonę powoda.

W świetle powyższych rozważań jednak, w niniejszej sprawie należy stwierdzić, iż zawarcie umowy pożyczki nie zostało w ogóle udowodnione, co więcej, w przekonaniu Sądu jest zupełnie nieprawdopodobne. Mając podniesione wcześniej okoliczności w ocenie Sądu nie można uznać pozwanego również za bezpodstawnie wzbogaconego.

Stosownie do orzeczenia merytorycznego o kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. Artykuł 98 k.p.c. statuuje jedną z dwóch podstawowych zasad rozstrzygania o kosztach procesu, mianowicie zasadę odpowiedzialności za wynik procesu, zgodnie z którą strona przegrywająca (merytorycznie albo formalnie i niezależnie od tego czy ponosi winę w prowadzeniu procesu) zobowiązana jest zwrócić swemu przeciwnikowi poniesione przez niego koszty procesu (por. m.in. uchwała składu siedmiu sędziów SN – zasada prawna z dnia 23.06.1951 r. – C 67/51, OSNC 1951, nr 3, poz. 63; orzeczenie SN z dnia 27.08.1962 r. – II CZ 103/62, OSNC 1963, nr 7-8, poz. 171; postanowienie SN z dnia 10.09.1963 r. I CZ 97/63, OSNC 1964, nr 4, poz. 85).

Pozwany wygrał sprawę w stu procentach, a więc należy mu się od strony powodowej zwrot całości kosztów procesu w kwocie 197,00 zł. Na kwotę tę składały się: wynagrodzenie pełnomocnika – 180,00 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa – 17,00 zł.

W związku z powyższym orzeczono jak w sentencji wyroku.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pełnomocnik powoda zaskarżając go w całości.

Zarzucił mu naruszenie:

- prawa materialnego tj. art. 720 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie i uznanie, iż pomiędzy stronami nie doszło do zawarcia umowy pożyczki,

- prawa procesowego, co miało wpływ na wynik sprawy tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niewłaściwą ocenę materiału dowodowego w sprawie sprzeczną z zasadami logiki i doświadczeniem życiowym, brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału,

- błąd w ustaleniach faktycznych dotyczący uznania, iż:

1) pozwany wniósł wkład do spółki jako pierwszy,

2) w trakcie trwania spółki zakupione zostały kamery, aparaty fotograficzne, lampy studyjne, komputer do obróbki filmów, samochód marki A. za łączną kwotę 700.000 zł opłacone z pieniędzy M. M.,

3) powód zajął całe mienie spółki kupione na potrzeby działalności spółki (...) s.c.,

4) kaucja za lokal została zapłacona za środki M. M.,

5) między stronami nie doszło do zawarcia umowy pożyczki,

6) powód użyczał swojej małżonce sprzęt zakupiony przez siebie.

Wskazując na powyższe pełnomocnik powoda wniósł o zmianę wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 1.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami określonymi w pozwie oraz kosztami procesu oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania za instancję odwoławczą według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutów: naruszenia prawa procesowego, art. 233 k.p.c. oraz błędu w ustaleniach faktycznych poczynionych przez Sąd pierwszej instancji, tytułem wstępu należy zaznaczyć, że przedmiotowa sprawa byłą rozpoznawana w postępowaniu uproszczonym a wiec na podstawie przepisów od art. 505 1 do art. 505 14 k.p.c. We wskazanym postępowaniu zostało wprowadzone odstępstwo od obowiązującej w przepisach procedury cywilnej reguły apelacji pełnej. Podstawy zaskarżenia wyroku w drodze apelacji zostały wymienione enumeratywnie. W postępowaniu uproszczonym apelację można oprzeć jedynie na zarzutach naruszenia prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie oraz naruszeniu przepisów postępowania, jeżeli mogło ono mieć wpływ na wynik sprawy (art. 505 9 § 1 1 KPC). W związku z powyższym podstawą zarzutu nie może być np. błędne ustalenie stanu faktycznego sprawy przez sąd I instancji. Jednocześnie wskazać należy, że błąd w ustaleniach faktycznych może zostać zgłoszony pośrednio poprzez podniesienie zarzutu naruszenia przepisów postępowania mających istotny wpływ na wynik sprawy, np. poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów, która zamiast swobodna stała się dowolną.

W konsekwencji jako kluczowe dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy jawi się ustalenie czy wydając zaskarżony wyrok Sąd pierwszej instancji naruszył wynikającą z treści przepisu art. 233 § 1 k.p.c. zasadę swobodnej ocena dowodów. Przypomnieć należy, że Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według swego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Jednak ta ocena sędziowska nie może mieć charakteru dowolnego, co gwarantują pewne rozwiązania proceduralne. Przepis art. 233 § 1 k.p.c., nakłada na sąd orzekający obowiązki: po pierwsze – wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, po drugie – uwzględnienia wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, po trzecie – skonkretyzowania okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych dowodów mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności, po czwarte – wskazania jednoznacznego kryterium oraz argumentacji pozwalającej – wyższej instancji i skarżącemu – na weryfikację dokonanej oceny w przedmiocie uznania dowodu za wiarygodny bądź też jego zdyskwalifikowanie, po piąte – przytoczenia w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia dowodów, na których sąd się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności (zob. wyr. SN z 29.9.2000 r., V CKN 94/00, Legalis). Powyższe oznacza, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Ustalenia faktyczne dokonane na podstawie tak ocenionych dowodów nie mogą wykazywać błędów tak faktycznych, tzn. nie mogą być sprzeczne z treścią dowodów, jak i logicznych (błędności rozumowania i wnioskowania). Jednocześnie należy podkreślić, że powołany przepis, pozostawiając sądowi ocenę wiarygodności i mocy dowodów według własnego przekonania, nie tylko nie zabrania, lecz nawet zakłada włączenie w skład tej oceny takich niewymiernych elementów, jak zachowanie się stron i świadków w czasie składania zeznań, ich reakcję na dowody przeciwne, ocenę pobudek skłaniających do zmiany zeznań. Ocena ta musi być dokonana na podstawie wszechstronnego rozważenia materiału zebranego w toku sprawy. Jednak swobodna ocena dowodów nie sięga tak daleko, aby np. sąd – wbrew treści jedynych uzyskanych w sprawie dowodów – mógł sprawę rozstrzygnąć wyłącznie na podstawie doświadczenia zdobytego na tle rozpoznawania innych podobnych spraw (por. wyr. SN z 22.4.1964 r., III PU 36/63, Legalis). Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, sąd ma obowiązek wyprowadzenia z zebranego w sprawie materiału dowodowego wniosków logicznie prawidłowych. Reguła ta, współokreślająca granice swobodnej oceny dowodów, nie będzie zachowana, jeżeli wnioski wyprowadzone przez sąd przy ocenie dowodów nie układają się w logiczną całość zgodną z doświadczeniem życiowym, lecz pozostają ze sobą w sprzeczności, a także gdy nie istnieje logiczne powiązanie wniosków z zebranym w sprawie materiałem dowodowym (wyr. SN z 9.12.2009 r., IV CSK 290/09, Legalis). W konsekwencji uznać należy, że zarzut naruszenia wynikającej z art. 233 § 1 k.p.c. zasady swobodnej oceny dowodów może być uznany za usprawiedliwiony, jeżeli sąd zaprezentuje rozumowanie sprzeczne z regułami logiki bądź z doświadczeniem życiowym. Dla skuteczności tego zarzutu nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając (zob. post. SN z 23.1.2001 r., IV CKN 970/00, Legalis). Zwalczenie swobodnej oceny dowodów nie może polegać tylko na przedstawieniu własnej korzystnej dla skarżącego wersji zdarzeń, ustaleń stanu faktycznego opartej na jego własnej ocenie lecz konieczne jest przy posłużeniu się argumentami wyłącznie jurydycznymi wykazywanie, że wskazane w art. 233 § 1 KPC kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów zostały naruszone, co miało wpływ na wynik sprawy (wyr. SA w Katowicach z 10.4.2003 r., I ACa 1137/02, niepubl.).

Przenosząc powyższe uwagi na grunt przedmiotowej sprawy, stwierdzić należy, że w ocenie Sądu Okręgowego nie sposób się zgodzić z twierdzeniem podniesionym w uzasadnieniu apelacji jakoby Sąd Rejonowy wadliwie przyjął, iż pomiędzy stronami nie doszło do zawarcia umowy pożyczki kwoty 2.000 zł. Okoliczność, że do akt sprawy zostało złożone potwierdzenie przelewu kwoty 2.000 zł. z rachunku bankowego P. M. na rachunek kontrahenta spółki (...) tj. (...) s.c. nie przesądza, iż zapłata nastąpiła w wykonaniu łączącej strony umowy pożyczki. W tym miejscu należy się zgodzić ze stanowiskiem skarżącego, że dokonanie przelewu z rachunku bankowego powoda oznacza to, że zapłata kaucji za lokal wynajmowany przez (...) s.c. została sfinansowana przez powoda. Brak jednak niepodważalnego dowodu, że wskazane świadczenie zostało spełnione w wykonaniu umowy pożyczki. Jak słusznie zaznaczył Sąd pierwszej instancji, omawiana umowa jest umową o charakterze konsensualnym, warunkiem jej zawarcia jest porozumienie stron. Tymczasem w sprawie nie przedstawiono wiarygodnego dowodu potwierdzającego fakt, że pozwany o tym, iż zobowiązanie z tytułu kaucji zostało pokryte przez powoda ( w dacie spełnienia świadczenia ) w ogóle wiedział. Zasadą przy udzielaniu pożyczki jest przekazanie środków pieniężnych do dyspozycji pożyczkobiorcy, a nie jej przelew na rzecz osoby trzeciej.

Nie stanowi również naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów sygnalizowana w skardze apelacyjnej okoliczność, że Sąd Rejonowy nie wziął pod uwagę zeznań świadka M. M., z których wynikało, iż (...) spółki (...) uzgodnili z powodem, że powód będzie pożyczał spółce pieniądze na rozpoczęcie ich działalności w formie (...) s.c., gdyż wspólnicy nie mieli wystarczających środków na ten cel. Sąd Rejonowy wyjaśnił bowiem przyczyny, dla których zeznaniom tego świadka odmówił wiarygodności i te przyczyny jawią się jako wiarygodne i logiczne.

W tym miejscu przypomnieć należy, że Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygnięcie na oświadczeniu wspólników (...) s.c. wydanym w toku kontroli podatkowej dotyczącego źródeł finansowania zadeklarowanych nabyć towarów i usług do środków trwałych z dnia 2 września 2009 r. Według tego oświadczenia zakup towarów i usług miał pochodzić ze środków finansowych M. M.. W ocenie Sądu Okręgowego takie rozumowanie Sądu Rejonowego uznać należy za prawidłowe. Nie można bowiem zakładać, że wspólnicy spółki we wskazanym oświadczeniu poświadczyli nieprawdę. W tym kontekście zawarty w uzasadnieniu apelacji argument, że „wspólnicy nie mogli w takim oświadczeniu wskazać, że osoba trzecia sfinansowała zakupy (...) s.c. przede wszystkim dlatego, że pożyczki nie zostały zgłoszone do Urzędu Skarbowego i nie został od nich odprowadzony stosowny podatek” gdyby został uwzględniony prowadził by do akceptacji nielegalnych i co ważniejsze penalizowanych działań.

W wniesionej skardze apelacyjnej skarżący podniósł, że nie może zgodzić się ze stwierdzeniem Sądu I instancji, iż „za sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego uznać należy twierdzenie, iż pozwany - który jako wspólnik tejże spółki w istocie odpowiedzialny był za przede wszystkim za techniczne aspekty tej działalności, miał wiedzę w zakresie sprzętu fotograficznego - zgadzał się na zawieranie umów pożyczki z osobą trzecią na kilkaset tysięcy złotych, bez żadnego dokumentu”. Takie stanowisko uznać należy za jedynie za przejaw nieuprawnionej polemiki z prawidłowymi wywodami Sądu Rejonowego. Podnieść należy, że wskazując na brak dokumentu Sąd Rejonowy odwołał się do nie zachowania formy pisemnej dla rzekomych umów pożyczki. Podnieść również należy, że właśnie w interesie powoda było potwierdzenie pożyczek na piśmie. Powód nie zadbał w sposób właściwy o swoje interesy nie może więc teraz skutecznie domagać się ochrony prawnej.

W ocenie Sądu Okręgowego bez znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy pozostają natomiast argumenty odnoszące się do sposobu funkcjonowania spółki jaka łączyła pozwanego najpierw z żoną powoda a następnie z samym powodem. W szczególności postawione przez pełnomocnika powoda pytanie: „jak wytłumaczyć, że pozwany korzystał z bardzo drogiego sprzętu za darmo?” może mieć znaczenie dla wzajemnych rozliczeń między wspólnikami po rozwiązaniu spółki. Podobnie ocena czy i w jakim zakresie powód finansował z własnych środków wchodzących w skład jego majątku odrębnego działalność gospodarczą żony i ustalenia jakie były w związku z tym ich wzajemne rozliczenia nie mogą przesądzać o zasadności wniesionego powództwa i co za tym idzie skargi apelacyjnej.

Reasumując, w ocenie Sądu Okręgowego, wydając zaskarżony wyrok Sąd pierwszej instancji nie dopuścił się naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Tym samym dokonaną przez Sąd ocenę dowodów uznać należy za spełniającą wymogi wskazane w powołanym przepisie. Jednocześnie stosownie do wymogów wynikających z art. 328 k.p.c. Sąd przedstawił w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku swoje rozumowanie i argumenty jakimi się kierował. Przeciwna ocena zgromadzonych dowodów dokonana przez powoda nie może prowadzić do skutecznego podważenia dokonanych ustaleń.

Nieuwzględnienie omówionego wyżej zarzutu prowadzi do stwierdzenia, że wydając zaskarżony wyrok Sąd Rejonowy nie dokonał błędnych ustaleń faktycznych.

Przyjęcie, że strona powodowa nie udowodniła, iż między stronami doszło do zawarcia umowy pożyczki prowadzi do uznania za całkowicie chybiony zarzut naruszenia przez Sąd pierwszej instancji przepisu art. 720 k.c.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie przepisu art. 385 k.p.c. orzekł o oddaleniu apelacji.