Sygn. akt: I C 1430/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 lutego 2018 r.

Sąd Rejonowy w Toruniu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Katarzyna Karpińska

Protokolant:

sekretarz sądowy Ilona Szarek

po rozpoznaniu w dniu 12 lutego 2018 r. w Toruniu

sprawy z powództwa Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W.

przeciwko R. M.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego R. M. na rzecz powoda Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. kwotę 3138,65 zł (trzy tysiące sto trzydzieści osiem złotych sześćdziesiąt pięć groszy) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 24 kwietnia 2015 roku do dnia zapłaty;

II.  nie obciąża pozwanego kosztami procesu.

Sygn. akt I C 1430/17

UZASADNIENIE

Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny w W. wniósł o zasądzenia na jego rzecz od pozwanego R. M. kwoty 3.138,65 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 24 kwietnia 2015r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, że dochodzona należność wynika z roszczenia regresowego przeciwko sprawcy szkody – R. M., wyrządzonej w dniu 22.12.2014r. na skutek nieprawidłowego zachowania się pozwanego na drodze. Sprawca szkody nie miał wówczas zawartej umowy OC. Na żądaną kwotę składa się należność wypłacona poszkodowanemu – Z. P., tytułem naprawienia szkody wysokości (...).65 zł oraz poniesione przez Fundusz koszty likwidacyjne w kwocie 200 zł.

Pozwany na rozprawie w dniu 12 lutego 2018r. stwierdził, że nie podważa swojej odpowiedzialności za zdarzenie drogowe, jak również nie kwestionuje wysokości żądania powoda. R. M. wskazał jedynie, że z uwagi na swój stan zdrowia chciałby, aby należność dochodzona pozwem została umorzona, ewentualnie, aby została ona rozłożona na raty. Pozwany oświadczył, że miesięcznie jest w stanie płacić 50-60 zł.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 22 grudnia 2014r. w T., przy ul. (...), pozwany R. M. , kierując pojazdem marki O. (...) o nr rej. (...), spowodował kolizję drogową, w wyniku której, w pojeździe marki S. (...), nr rej. (...), należącym do Z. P., została wyrządzona szkoda. Sprawca kolizji został ukarany mandatem karnym przez K. w T..

(dowód: zaświadczenie k. 27-28, oświadczenie pozwanego k. 63)

W czasie zdarzenia pojazd należący do R. M. nie posiadał ubezpieczenia z tytułu odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów.

(dowód: bezsporne, informacje k. 30, 31-33)

Pojazd S. nie był z kolei objęty ochroną z ubezpieczenia AC. (dowód: oświadczenie poszkodowanego k. 34)

W dniu 29 grudnia 2014r. poszkodowany zgłosił szkodę, natomiast pismem z dnia 18 lutego 2015r. Z. P. został poinformowany przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny w W. o przyznaniu mu odszkodowania w kwocie 2938,65 zł.

(dowód: zgłoszenie szkody i pismo powoda k. 35-40)

Fundusz, pismem z dnia 10 marca 2015r., wezwał R. M. do zwrotu równowartości kwoty wypłaconej przez Fundusz poszkodowanemu, tytułem odszkodowania, a także do zwrotu zryczałtowanych kosztów postępowania likwidacyjnego w wysokości 200 zł. Łącznie wezwanie opiewało na kwotę 3138,65 zł.

(dowód: wezwanie do zapłaty k. 47-49)

Pozwany nie uregulował dobrowolnie należności żądanych przez Fundusz (bezsporne).

Sąd zważył co następuje:

Żądanie pozwu zasługiwało na uwzględnienie.

Stan faktyczny w sprawie pozostawał właściwie bezsporny. Pozwany nie kwestionował podstawy faktycznej dochodzonego roszczenia i przyznał, że to on ponosi winę za kolizję drogową, do jakiej doszło w dniu 22 grudnia 2015r. R. M. nie kwestionował także wysokości żądania objętego pozwem. Sąd dokonał ustaleń faktycznych przede wszystkim w oparciu o dokumenty przedstawione przez stronę powodową, których prawdziwość, ani autentyczność nie była przez pozwanego negowana. Sąd ocenił, że przedstawione dokumenty, jako zgodne z oświadczeniami samego pozwanego, są w pełni wiarygodne i pozwalają na stwierdzenie faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy.

Powód swoje roszenie opiera na art. 110 ust 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2018r poz.79). Zgodnie z przywołanym przepisem z chwilą wypłaty przez Fundusz odszkodowania, aktualizuje się roszczenie regresowe (zwrotne) do sprawcy szkody, jak i osoby, która nie dopełniła obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia obowiązkowego. Wskazane osoby są obowiązane także do zwrotu poniesionych przez Fundusz kosztów.

W tym miejscu należy zauważyć, że przepis art. 98 ust 1 pkt 3a cytowanej ustawy, przewiduje ustawową odpowiedzialność Funduszu, polegającą na obowiązku zaspokojenia roszczeń poszkodowanego w związku ze szkodami, na mieniu czy na osobie, w razie, gdy posiadacz zidentyfikowanego pojazdu mechanicznego, którego ruchem wyrządzono szkodę, nie był, wbrew przepisom prawa, objęty obowiązkowym ubezpieczeniem OC dla posiadaczy pojazdów mechanicznych.

Wskazane przepisy ustawy znajdują zatem zastosowanie, gdy brak jest odpowiedzialnego w pierwszej kolejności ubezpieczyciela, gdyż posiadacz pojazdu mechanicznego, ponoszący odpowiedzialność za zdarzenie drogowe, nie zawarł obowiązkowej umowy OC. W takiej sytuacji inni użytkownicy pojazdów – poszkodowani, wobec niemożności skierowania roszczeń do ubezpieczyciela (odpowiadającego za sprawcę szkody – posiadacza pojazdu), mogą kierować roszczenia wprost do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W., przejmującego niejako posiłkowo odpowiedzialność za szkody wyrządzone ruchem pojazdów mechanicznych.

Sankcją cywilną zarówno dla sprawcy szkody, jak i osoby, która uchybiła obowiązkowi zawarcia umowy OC z ubezpieczycielem, jest z kolei konieczność ponoszenia ciężaru roszczenia zwrotnego dochodzonego przez Fundusz, który po wypłaceniu odszkodowania może wystąpić przeciwko wskazanym podmiotom, o zwrot wypłaconych kwot.

Sąd nie miał wątpliwości co zasadności dochodzonego przez powoda roszczenia. Fundusz naprawił szkodę wyrządzoną poszkodowanemu przez pozwanego i brak było innego podmiotu (ubezpieczyciela), który przejąłby odpowiedzialność cywilną pozwanego. Sąd ustalił, że zasadne pozostaje także żądanie zwrotu kosztów likwidacyjnych, zwłaszcza, że pozostawały one w rozsądnych, niewygórowanych granicach. Sąd orzekł także o zasadności odsetek ustawowych za opóźnienie, który powód domaga się od dnia 24.04.2015r. w związku z upływem terminu do zapłaty po skierowaniu do pozwanego w dniu 10.03.2015r. wezwaniu do uregulowania należności.

Sąd nie znalazł podstaw do zastosowania art. 320 kpc i rozłożenia należności na raty bowiem brak jest podstaw do przyjęcia, iż pozwany będzie mógł regulować raty w terminie. W chwili obecnej pozwany otrzymuje zasiłek rehabilitacyjny 1.400 zł, jego żona zarabia ok 1800 - 2.000 zł, a rodzina otrzymuje świadczenie wychowawcze 500 zł. Od dłuższego czasu pozwany nie reguluje zaległości. Jak wynika z wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 10.10.2015r., sygn. akt V ACa 899/14, ( LEX nr 1856597) ustanowiona w art. 320 k.p.c. norma ma charakter wyjątkowy, gdyż może być zastosowana jedynie w szczególnie uzasadnionych wypadkach. Ochrona, jaką zapewnia pozwanemu dłużnikowi art. 320 k.p.c. nie może być stawiana ponad ochronę wierzyciela w procesie cywilnym i wymaga uwzględnienia wszelkich okoliczności sprawy, w tym uzasadnionego interesu podmiotu inicjującego proces. W przedmiotowej sprawie interes powoda, przy uwzględnienie sytuacji pozwanego i jego propozycji rozłożenia należności na raty po 50-60 zł miesięcznie, nie daje, w ocenie Sądu, podstaw do zastosowania art. 320 kpc.

Wobec powyższego na mocy art. art. 110 ust 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2018r poz.79) i art. 481 § 1 i 2 kc orzeczono jak w punkcie I wyroku.

Sąd nie znalazł podstaw do zastosowania art. 320 kpc i rozłożenia należności na raty bowiem brak jest podstaw do przyjęcia, iż pozwany będzie mógł regulować raty w terminie. W chwili obecnej pozwany otrzymuje zasiłek rehabilitacyjny 1.400 zł, jego żona zarabia ok 1800 - 2.000 zł, a rodzina otrzymuje świadczenie wychowawcze 500 zł. Od dłuższego czasu pozwany nie reguluje zaległości. Jak wynika z wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 10.10.2015r., sygn. akt V ACa 899/14, ( LEX nr 1856597) ustanowiona w art. 320 k.p.c. norma ma charakter wyjątkowy, gdyż może być zastosowana jedynie w szczególnie uzasadnionych wypadkach. Ochrona, jaką zapewnia pozwanemu dłużnikowi art. 320 k.p.c. nie może być stawiana ponad ochronę wierzyciela w procesie cywilnym i wymaga uwzględnienia wszelkich okoliczności sprawy, w tym uzasadnionego interesu podmiotu inicjującego proces. W przedmiotowej sprawie interes powoda, przy uwzględnienie sytuacji pozwanego i jego propozycji rozłożenia należności na raty po 50-60 zł miesięcznie, nie daje, w ocenie Sądu, podstaw do zastosowania art. 320 kpc.

Wobec powyższego na mocy art. art. 110 ust 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2018r poz.79) i art. 481 § 1 i 2 kc orzeczono jak w punkcie I wyroku.

O kosztach orzeczono w oparciu o art. 102 kpc. Obciążenie strony, zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, całością lub nawet tylko częścią kosztów procesu może w okolicznościach konkretnej sprawy pozostawać trudne do pogodzenia z poczuciem sprawiedliwości oraz zasadami współżycia społecznego. Z tego względu ustawodawca przewidział specjalne unormowanie pozwalające nie obciążać strony przegrywającej (powoda, pozwanego) obowiązkiem zwrócenia przeciwnikowi całości lub części kosztów. Ideę tę urzeczywistnia wyrażona w powołanym przepisie zasada słuszności. Artykuł 102 nie konkretyzuje w żaden sposób pojęcia wypadków szczególnie uzasadnionych. Wskazanie w tym przepisie na dopuszczalność odstąpienia od zasady odpowiedzialności za wynik procesu jedynie w wypadkach wyjątkowych ("szczególnie uzasadnionych") wyłącza możliwość stosowania wykładni rozszerzającej. Ocena, czy taki wypadek rzeczywiście zachodzi, pozostawiona została uznaniu sądu. M. ona mieć na względzie całokształt okoliczności sprawy. Chodzi tu nie tylko o okoliczności związane z przebiegiem procesu, ale również pozostające poza jego obszarem (np. stan majątkowy stron, ich sytuacja życiowa). Okoliczności te powinny być oceniane przede wszystkim z punktu widzenia zasad współżycia społecznego. Kryteria pomocne przy rozstrzyganiu o istnieniu czy też nieistnieniu przesłanek zastosowania zasady słuszności wskazane zostały w licznych orzeczeniach Sądu Najwyższego. Sposób skorzystania z art. 102 jest suwerennym uprawnieniem jurysdykcyjnym sądu i do jego oceny należy przesądzenie, czy wystąpił szczególnie uzasadniony wypadek, który uzasadnia odstąpienie, a jeśli tak, to w jakim zakresie, od generalnej zasady obciążania kosztami procesu strony przegrywającej spór (zob. wyroki SN: z dnia 3 lutego 2010 r., II PK 192/09, Lex nr 584735 i z dnia 27 maja 2010 r., II PK 359/09, Lex nr 603828 oraz postanowienia SN: z dnia 19 października 2011 r., II CZ 68/11, Lex nr 1044004 i z dnia 20 kwietnia 2012 r., III CZ 17/12, Lex nr 1164739). O tym, czy w konkretnej sprawie zachodzi "szczególnie uzasadniony wypadek" w rozumieniu art. 102, decyduje m.in. sposób prowadzenia procesu przez stronę przegrywającą sprawę. Jeżeli prowadzi ona proces w sposób nielojalny, np. przez usiłowanie wprowadzenia sądu w błąd, albo celowo dąży do przewleczenia procesu lub zwiększenia jego kosztów, to nie zasługuje na potraktowanie jej w uprzywilejowany sposób i na zwolnienie od zwrotu kosztów procesu przeciwnikowi (zob. postanowienie SN z dnia 20 grudnia 1973 r., II CZ 210/73, Lex nr 7366).

W niniejszej sprawie pozwany w zasadzie uznał powództwo. Pozwany aktualnie utrzymuje się jedynie z zasiłku rehabilitacyjnego w kwocie 1400 zł i ma na swoim utrzymaniu dwoje małoletnich dzieci. Uiszczenie kosztów procesu przez pozwanego w takiej sytuacji stanowiłoby dla jego i jego rodziny nadmierne obciążenie. Mając powyższe na względzie, orzeczono jak w sentencji.