Sygn. akt I Ca 539/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 stycznia 2018 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący SSO Elżbieta Zalewska-Statuch

Sędziowie SSO Joanna Składowska

SSO Antoni Smus

Protokolant sekretarz sądowy Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 24 stycznia 2018 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa I. K.

przeciwko Towarzystwu (...) SA w W. i (...) Spółdzielni (...) w Z.

o odszkodowanie i zadośćuczynienie

na skutek apelacji pozwanego Towarzystwa (...) SA w W.

od wyroku Sądu Rejonowego w Zduńskiej Woli

z dnia 3 października 2017 roku, sygnatura akt I C 101/17

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) SA w W. na rzecz powódki I. K. 1800 (jeden tysiąc osiemset) złotych z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I Ca 539/17

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 3 października 2017 roku Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli,
w sprawie z powództwa I. K. przeciwko Towarzystwu (...) SA z siedzibą w W., (...) Spółdzielni (...) z siedzibą
w Z. o odszkodowanie zasądził in solidum od pozwanych na rzecz powódki kwotę 42 183,20 zł z ustawowymi odsetkami z zastrzeżeniem, iż od dnia 1 stycznia 2016 roku są to odsetki ustawowe za opóźnienie od kwoty 20 300 zł od 21 lutego 2015 roku do dnia zapłaty i od 21 883,20 zł od 24 listopada 2016 roku do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałej części. Sąd zastrzegł, iż zapłata przez jednego ze zobowiązanych zwalnia drugiego z obowiązku świadczenia oraz orzekł o kosztach procesu.

Sąd oparł rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach i wnioskach:

Spółdzielnia (...) w Z. jest właścicielem zabudowanej nieruchomości gruntowej położonej przy ul. (...) w Z. oznaczonej jako działka geodezyjna nr (...). Na nieruchomości znajduje się budynek usługowy w którym m. in. znajduje się obecnie sklep (...). Obok przed, za i z lewej strony budynku znajduje się otwarty teren dostępny dla przechodniów. Granica nieruchomości z lewej strony budynku biegnie po skosie z rozszerzeniem w kierunku ulicy (...), dochodząc do lica budynku znajdującego się na sąsiedniej nieruchomości przy ul. (...). Wzdłuż ulicy (...)
na nieruchomości Spółdzielni biegnie chodnik. Z tyłu budynku znajduje się parking wewnętrzny z wjazdem od strony ulicy (...). Z tego parkingu na ulicę (...) jest dostęp przejściem biegnącym wzdłuż lewej strony budynku. Przejście to jest pokryte kostką brukową.

Spółdzielnia (...) od 2008 roku zawierała kolejne umowy o wykonywanie prac porządkowych z pozwanym R. B. prowadzącym jednoosobową działalność gospodarczą pod nazwą (...). Była to działalność usługowa związana
z zagospodarowywaniem terenów zieleni. Ostatnia z umów z dnia 22 września 2010 roku obejmowała zlecenie pozwanemu usług polegających na sprzątaniu, omiataniu, odgarnianiu śniegu, koszeniu trawy, pielęgnacji drzew i krzewów, a dotyczyła terenu wokół nieruchomości Spółdzielni przy ul. (...) i przy ul. (...) w Z..
Za wykonywanie usług pozwany otrzymywał wynagrodzenie w wysokości 500 zł miesięcznie.. Swoje zimowe obowiązki R. B. wykonywał codziennie za pomocą małego traktorka z pługiem śnieżnym, po którym pracę poprawiał ręcznie łopatą.
Po odśnieżeniu terenu, pozwany posypywał go piaskiem, który był składowany na terenie wszystkich posesji jakie odśnieżał. W razie potrzeby odśnieżony teren posypywał też solą, która sam kupował i składował na podwórku posesji przy ulicy (...). Pracę przy odśnieżaniu R. B. organizował sam. Zaczynał od posesji przy ulicy (...) następnie na Placu (...), przy ulicy (...) i na O.. Zazwyczaj prace były przez niego ukończone około godziny 6-7 rano. Sam podejmował decyzje w przedmiocie wykonywania określonych działań. Pracownicy Spółdzielni (...) kontrolowali jakość prac R. B. , w czasie codziennych wizyt na nieruchomościach stanowiących własność Spółdzielni. Nigdy nie było żadnych zastrzeżeń ze strony władz Spółdzielni odnośnie jakości pracy R. B.. W dniu 27 stycznia 2014 roku w godzinach południowych powódka I. K. wraz z mężem D. K. zaparkowała na parkingu wewnętrznym przy ul. (...) w Z., a następnie poruszała
się przejściem znajdującym się po lewej stronie nieruchomości Spółdzielni (...) przy
ul. (...) w Z., kierując się do sklepu (...). W pewnym momencie powódka poślizgnęła się i upadła. Z miejsca upadku powódka została przewieziona przez swojego męża prywatnym autem na izbę przyjęć szpitala w Z., skąd została następnie skierowana do szpitala w S., gdzie przebywała do dnia 6 lutego 2014 roku. W szpitalu w S. powódka została poddana zabiegowi operacyjnemu polegającemu na repozycji odłamów kostnych i ich zespoleniu łącznikami metalowymi. Metalowe implanty usunięte zostały w czerwcu 2014 roku. Doznane przez powódkę obrażenia spowodowały patologię lewego stawu skokowego, powodując długotrwały uszczerbek na zdrowiu
w wysokości 15%, zgodnie z punktem 162 tabeli - załącznika do Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania, Dz.U. z 2002 roku, Nr 234, poz. 1974). Dysfunkcja lewej kończyny dolnej upośledza powódce zdolność do sprawnego poruszania się. Sprawność kończyny dolnej systematycznie ulega poprawie, a dysfunkcja zmniejsza się. Obecnie stan narządu ruchu jest jedynie nieznacznie upośledzony. Poprawa sprawności może nastąpić w sytuacji stosowania dalszego systematycznego leczenia rehabilitacyjnego. W okresie po zdarzeniu szkodowym powódka wymagała pomocy innych osób w okresie 2 miesięcy przez 3 godziny dziennie. Pomocy tej udzielał powódce jej mąż. Od dnia 27 stycznia do dnia 27 lipca 2014 roku powódka przebywała na zwolnieniu lekarskim, przez co uzyskała dochód mniejszy o 683,20 zł. Pozwana Społem (...) w Zd-W. posiadała umowę ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej zawartą z pozwanym Towarzystwo (...) S.A w W..

Powyższy stan faktyczny w części - niesporny między stronami, został ustalony
w oparciu o zgromadzony w aktach sprawy osobowy i nieosobowy materiał dowodowy. Sąd w całości uznał za wiarygodne dokumenty prywatne oraz dokumentację medyczną powódki wobec braku zarzutów i dowodów przeciwnych podważających ich wiarygodność. Jako
w pełni prawidłową sąd uznał opinię biegłego ortopedy. Sąd dokonał ustaleń w zakresie przebiegu wypadku na podstawie zeznań powódki, jej męża, zeznań świadków D. K., M. Z., R. B..

W świetle powyższych ustaleń Sąd uznał, że roszczenie powódki jest usprawiedliwione w części na podstawie art. 415 k.c. Odpowiedzialność pozwanych ma charakter in solidum, wobec jej różnych podstaw. Podstawą odpowiedzialności pozwanego Towarzystwa jest umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zawarta ze Społem (...) z siedzibą w Z., która nie dopełniła obowiązku odśnieżania chodnika
i spowodowała wypadek powódki oraz przepis art. 822 k.c., zgodnie z którym przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz umowa została zawarta. Pozwana Spółdzielnia ponosi odpowiedzialność na podstawie art. 415 k.c. Kwestię utrzymania czystości na chodnikach i ciągach pieszych reguluje ustawa z dnia 13 września 1996 roku o utrzymaniu czystości i porządku w gminach w brzmieniu obowiązującym
w dacie wypadku powódki (tekst jednolity - Dz.U. z 2005 roku, Nr 236, poz. 2008 z późn. zm.). Ponadto w chwili zdarzenia na terenie Z. obowiązywał Regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie Miasta Z. wprowadzony uchwalą (...) Rady Miasta Z. z dnia 28 lutego 2013 roku, zawierający skierowany do właścicieli nieruchomości, obowiązek uprzątnięcia błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z części nieruchomości służących do użytku publicznego. Sąd miał na względzie, że w ostatnim zwłaszcza okresie w orzecznictwie zarysowała się wyraźna tendencja do oceny możliwości kompleksowego przerzucania w całości obowiązków właścicieli i zarządców nieruchomości wynikających z ustawy z dnia 13 września 1996 roku na podmioty wykonujące zlecone prace porządkowe na tych nieruchomościach. Jako podstawę prawną wskazuje się tu art. 429 k.c. Spółdzielnia powierzyła obowiązki utrzymania ciągów pieszych przy swojej posesji na ulicy (...). Powierzający ponosi na zasadzie winy odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez wykonawcę powierzonej czynności. Wina w wyborze polega na postawieniu powierzającemu zarzutu,
że w określonej sytuacji, w jakiej dokonywał powierzenia wykonania czynności, dokonał niewłaściwego wyboru: powinien wybrać lepszego wykonawcę albo zrezygnować
z powierzenia czynności drugiemu. Powierzający może udowodnić brak winy w wyborze, wykazując dochowanie należytej staranności przy powierzaniu wykonania czynności drugiemu podmiotowi. Jednak ustawodawca umożliwił powierzającemu także inną, łatwiejszą drogę wzruszenia domniemania winy w wyborze. Odpowiedzialność powierzającego nie zachodzi, jeżeli powierzył on wykonanie czynności profesjonaliście, a więc „osobie, przedsiębiorstwu lub zakładowi, które w zakresie swej działalności zawodowej trudnią się wykonywaniem takich czynności". Profesjonalistą jest osoba fizyczna, prawna albo jednostka organizacyjna, o której stanowi art. 331 k.c., prowadząca zawodowo taką działalność, która swoim zakresem obejmuje czynność powierzoną do wykonania sprawcy szkody. Dla zwolnienia osoby zlecającej wykonanie czynności z odpowiedzialności istotne są zatem dwa fakty: zawodowy charakter działalności wykonawcy oraz przynależenie zleconej czynności do zakresu tej działalności. Z materiału dowodowego sprawy, w szczególności z umowy zawartej przez R. B. ze Spółdzielnią (...) wynika, że ww. Spółdzielnia powierzyła mu jedynie odgarnięcie śniegu na placu na którym doszło do zdarzenia objętego pozwem. Nie zlecała zaś R. B. usuwania błota pośniegowego, lodu czy gołoledzi. Sam R. B. wskazał, że to on decydował czy poprzestać na odśnieżeniu placu, czy posypać go piskiem lub solą. Jednocześnie sam fakt wypisu pozwanego do ewidencji działalności gospodarczej nie stanowi wprost podstawy do uznania, że R. B. w tym konkretnym przypadku w zakresie swej działalności zawodowej zajmował się świadczeniem usług w zakresie przeciwdziałania skutkom zimy. O tym bowiem czy określona działalność ma charakter zawodowy nie decyduje to, czy jest ona wskazana
w zakresie działalności ujawnionym w ewidencji, lecz także takie kryteria jak prowadzenie danej działalności w sposób stały, podporządkowanie regułom opłacalności i zysku lub zasadzie racjonalności gospodarowania, co z kolei oznacza założenie efektywności lub wydajności, prowadzenie na własny rachunek oraz uczestnictwo w obrocie gospodarczym.
W tym aspekcie należy zauważyć, ze umowa z dnia 22 września 2010 roku przewiduje wynagrodzenie pozwanego za sprzątanie, omiatanie, odgarnianie śniegu, koszenie trawy oraz pielęgnację drzew i krzewów na dwóch nieruchomościach za kwotę łącznie 500 zł, która wydaje się nie spełniać reguły opłacalności. Dlatego w ocenie Sądu trudno uznać,
że spełniona została przesłanka zwalniająca Spółdzielnię (...) od odpowiedzialności na gruncie art. 429 k.c. Jednocześnie nawet gdyby uznać inaczej, to w wypadku wykazania,
że wykonanie czynności powierzono profesjonaliście to powierzający i tak ponosi odpowiedzialność za powstałą szkodę, jeżeli została ona spowodowana jego własnym zawinionym zachowaniem. Przypisanie odpowiedzialności wymaga wykazania, że szkoda pozostaje w normalnym związku przyczynowym z własnym zaniechaniem powierzającego
- w tym przypadku Spółdzielni (...), niezależnym od ewentualnych zaniedbań R. B., któremu powierzono jedynie odgarnianie śniegu. Winy właściciela posesji należy upatrywać w braku zlecenia kompleksowego usuwania zagrożenia zimowego - R. B. miał odgarniać śnieg i posypywać teren piaskiem- jeśli uznał to za konieczne. Decyzje o sposobie i kolejności odśnieżania podejmował on lub jego pracownicy. Pracownicy pozwanej Spółdzielni nadzorowali wykonywanie prac przy okazji wizyt na posesji.
Nie sprawdzali kompleksowo działań sprzątającego i nie badali stanu nawierzchni na posesjach. Nadzór nad pracami zleconymi był niewystarczający. Gdyby bowiem teren był odlowacony nie doszłoby do wypadku. R. B. nie mówił o sytuacjach w których skuwałby lód z chodnika. Takich sytuacji, gdy lód występuje na chodniku jest bardzo dużo. Nigdy bowiem nie jest możliwe usunięcie warstwy śniegu do czystej kostki. Dochodzi do zbicia śniegu, który topnieje pod wpływem temperatury a następnie zamienia się w lód. Jego usunięcie wymaga ingerencji jakiej Spółdzielnia nie zleciła R. B..

W ocenie Sądu I instancji w rozpoznawanej sprawie strona powodowa wykazała zaistnienie wszystkich wskazanych powyżej przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej Spółdzielni (...) z siedzibą w Z. jako właściciela posesji i tym samym pozwanego ubezpieczyciela. Bez wątpienia na skutek doznanego w dniu 27 stycznia 2014 roku urazu lewego stawu skokowego , po stronie powoda powstała szkoda w rozumieniu
art. 361 § 2 k.c. rozumiana jako strata majątkowa. Powódka miała ograniczona możliwość poruszania się Co więcej, urazowi towarzyszył ból, a także dezorganizacja codziennego życia związana z niemożnością , a następnie długotrwałym ograniczeniami w poruszaniu, a także
w konieczności udziału w rehabilitacji stanowiący krzywdę w rozumieniu art. 445 § 1 k.c.
Jak ustalono w oparciu o materiał dowodowy przyczyną urazu stawu skokowego powódki był upadek na śliskiej, nierównej powierzchni chodnika przy posesji pozwanej Spółdzielni.
W ocenie sądu pomiędzy zaniechaniem podjęcia przez właściciela posesji właściwych działań w celu odśnieżenia chodnika przy posesji, a powstaniem u powódki szkody istnieje „normalny" (adekwatny) związek przyczynowy. Zgodnie z treścią art. 445 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednia sumę tytułem zadośćuczynienia. Zdaniem sądu żądana przez powódkę kwota 50.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia jest zbyt wygórowana przy wielkości urazu jakiego doznała i skutkach odczuwanych do chwili obecnej. Stan zdrowia powódki ulega poprawie, noga staje się coraz sprawniejsza, a deformacja systematycznie ustępuje. W porównaniu z poprzednia ocena zmniejszyła się o 5 %. Kwota 40.000 zł cała pewnością w sposób właściwy i adekwatny wynagrodzi poszkodowanej doznaną krzywdę. Jak ustalono uszczerbek na zdrowiu powódki jako następstwo wypadku wynosi 15 procent, a stan kończyny pomimo dysfunkcji wraca do formy sprzed urazu w związku ze stałą rehabilitacją . Powódka jednak pomimo upływu 1 lat od urazu , nie odzyskała dawnej sprawności, nie może chodzić zbyt długo, jeździć na rowerze. Biorąc pod uwagę rozmiar cierpień fizycznych jakie powódka musiała przejść Sąd uznał, iż zgłoszone żądanie jest wygórowane, zaś zasądzona kwota 40.000 zł tytułem zadośćuczynienia jest jak najbardziej uzasadniona i mieści się w granicach wyznaczonych treścią art. 445 § 1 kc.

Mając powyższe na uwadze Sąd uwzględnił powództwo o zadośćuczynienie co do kwoty 40.000 zł, oddalając je w pozostałym zakresie. Zasądzając świadczenie Sąd orzekł
o odpowiedzialności in solidum pozwanych, zastrzegając, iż zapłata przez jednego zwalnia drugiego z obowiązku świadczenia.

Na podstawie art. 481 § 1 k.c. sąd zasądził od pozwanych na rzecz powódki, ustawowe odsetki od należności liczone od dnia 31 grudnia 2015 roku tj. od dnia gdy pozwany odmówił wypłaty zadośćuczynienia po wezwaniu do zapłaty, zaś w zakresie
z powództwa o odszkodowanie od daty 24 listopada 2016 roku tj. także otrzymania pism wzywających do spełnienia świadczenia w tym zakresie.

Na podstawie art. 444 § 1 k.c. Sąd zasądził na rzecz powoda zwrot kosztów wydatkowanych na rehabilitacje i wizyty lekarskie w wysokości 300,00 złotych. Wysokość tego odszkodowania w żaden sposób nie była zakwestionowana przez pozwanego,
zaś w ocenie Sądu przedstawione kopie rachunków nie budzą jakichkolwiek wątpliwości
co do ich autentyczności . Sąd zasądził także wysokość zwrotu utraconego wynagrodzenia
w wysokości 683,20 zł.

Wymiar konieczności opieki osób drugich został przez powódkę udowodniony
i potwierdzony przez biegłego jednakże w mniejszym zakresie aniżeli wskazany w pozwie. Biegły określił konieczność udzielenia pomocy na 3 godziny przez 2 m- ce i przy określeniu stawki godzinowej na 10,00 zł, dało kwotę 1.200 zł. Uznając, iż stawka wskazana przez pełnomocnika powódki jest adekwatna do stawek za opiekę obowiązujących na terenie Z.. W pozostałym zakresie Sąd oddalił powództwo jako wygórowane.

Orzeczenie o kosztach postępowania ma podstawę w treści art. 100kpc znosząc je miedzy stronami. W pkt 4 wyroku Sąd, w oparciu o art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz.U. z 2010 r., nr 90, poz. 594), nakazał ściągnąć in solidum od pozwanych na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Rejonowego
w Z. kwotę 2.109,00 zł, tytułem opłaty od uiszczenia której powódka była zwolniona i 285,00 zł z tytułu zwrotu wydatków tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa.

Apelację od wyroku wywiodło pozwane Towarzystwo (...) SA w W., zaskarżając wyrok w punkcie 1,3 i 4, wnosząc o jego zmianę poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na rzecz strony pozwanej kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje wg norm przepisanych.

Strona skarżąca sformułowała następujące zarzuty:

1/ naruszenie przepisów prawa materialnego :

- art. 429 kc poprzez nieprawidłowe przyjęcie, że ubezpieczony ponosi odpowiedzialność za wykonawcę usług odśnieżania terenów w sytuacji w której wykonawca był profesjonalistą, zawodowo trudniącym się wykonywania usług pielęgnacji nawierzchni;

- art. 415 kc poprzez nieprawidłowe uznanie, że ubezpieczony ponosi winę za wypadek któremu uległa powódka;

- art. 415 kc w związku z art. 361 kc poprzez nieprawidłowe uznanie, że pomiędzy przebiegiem leczenia powódki a aktualnym jej stanem zdrowia istnieje adekwatny związek przyczynowy, podczas gdy jak wynika z zeznań powódki komplikacje w leczeniu były wynikiem źle przeprowadzonego zabiegu w szpitalu;

- art. 445 kc poprzez zasądzenie zadośćuczynienia, które stanowi kwotę rażąco wygórowaną;

2/ naruszenie przepisów postępowania w postaci art. 233 § 1 kpc poprzez dowolną ocenę zgromadzonego materiału dowodowego i nieprawidłowe przyjęcie, że nawierzchnia na posesjach ubezpieczonego była źle odśnieżona i teren nie był prawidłowo odlodowacony
i było to bezpośrednią przyczyną wypadku z udziałem powódki.

Pozwana (...) Spółdzielnia (...) z siedzibą w Z. podzielił stanowisko pozwanego towarzystwa (...) i na podstawie art. 378 § 2 kpc wniosła o rozpoznanie sprawy także na jej rzecz.

Powódka wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie na jej rzecz kosztów zastępstwa prawnego w postepowaniu apelacyjnym a z ostrożności procesowej o nieobciążanie jej kosztami postępowania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie, gdyż zaskarżony wyrok odpowiada prawu.

W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy odniósł się do zarzutów prawa procesowego, gdyż tylko błędne ustalenie stanu faktycznego w sprawie powoduje niewłaściwe zastosowanie przepisów prawa materialnego.

Zdaniem Sądu Odwoławczego, wbrew twierdzeniom apelującego, Sąd pierwszej instancji w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe, a na jego podstawie poczynił adekwatne do treści materiału dowodowego ustalenia faktyczne. Ustalenia te Sąd Odwoławczy przyjmuje za własne, nie znajdując potrzeby ich ponownego szczegółowego przytaczania.

Nie jest słuszny zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. polegający na przekroczeniu granic swobodnej oceny poprzez dokonaniu przez Sąd oceny materiału dowodowego w sposób dowolny bez jego wszechstronnego rozważenia. Przypomnieć trzeba, że Sąd Najwyższy wielokrotnie wskazywał, że postawienie zarzutu obrazy art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego przyjętego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów; skarżący może tylko wykazywać, posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi, że Sąd rażąco naruszył ustanowione w wymienionym przepisie zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów i że naruszenie to miało wpływ na wynik sprawy (por.m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2000 r., I CKN 1169/99, OSNC 2000/7-8 poz. 139 i z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/2000, OSNC 2000/10 poz. 189). Jeżeli zatem z materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne
i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dawały się wysnuć wnioski odmienne.

Przedstawienie przez stronę skarżącą własnej oceny dowodów
i wyrażenie dezaprobaty dla oceny prezentowanej przez Sąd pierwszej instancji nie jest właściwym uzasadnieniem. Skarżący ma bowiem obowiązek wykazania, że Sąd a quo wywiódł z materiału procesowego wnioski sprzeczne z zasadami logiki lub doświadczenia życiowego, względnie pominął w swojej ocenie istotne dla rozstrzygnięcia wnioski wynikające z konkretnych dowodów - grupy dowodów, a takiej argumentacji strona skarżąca nie przedstawia. Powódka doznała określonego urazu na skutek poślizgnięcia się i upadku
a jednym ze świadków zdarzenia była M. Z., która widziała zdarzenie odśnieżając chodnik po przeciwnej stronie ulicy. Zanegowanie istnienia okoliczności na które powoływała się powódka wymagała zatem co najmniej przedstawienia dowodu, np. na okoliczność braku opadów śniegu w dacie zdarzenia lub wskazania innej możliwej przyczyny upadku powódki, która nie byłaby związana z podnoszonym przez nią stanem chodnika. Takich dowodów strona skarżąca nie zaproponowała, a zatem Sąd nie dysponował innym materiałem, który pozwalałby na jego odmienną ocenę niż dokonana przez Sąd Rejonowy i na wyciągnięcie innych wniosków.

Prawidłowość przedstawionych powyżej ustaleń w sposób oczywisty dyskwalifikuje zatem sformułowane przez skarżącą zarzuty naruszenia prawa materialnego.

Sąd Rejonowy nie uchybił art. 429 kc poprzez nieprawidłowe przyjęcie,
że ubezpieczony ponosi odpowiedzialność za wykonawcę usług odśnieżania terenów
w sytuacji w której wykonawca był profesjonalistą, zawodowo trudniącym się wykonywania usług pielęgnacji nawierzchni. W tym zakresie należy wskazać na treść umowy łączącej R. B. z pozwaną Spółdzielnią, która zlecała mu usługi polegające na sprzątaniu, omiataniu, odgarnianiu śniegu, koszeniu trawy, pielęgnacji drzew i krzewów
za wynagrodzeniem 500 zł miesięcznie. Brak jest też innych dowodów pozwalających przyjąć, iż R. B. był profesjonalistą, a więc osobą, która w zakresie swej działalności zawodowej trudni się pełnieniem takich czynności przy wykonywaniu których doszło do wyrządzenia szkody, a w szczególności na to, że w ramach zgłoszenia działalności gospodarczej deklarował profesjonalizm w zakresie powierzonych mu na podstawie umowy czynności w zakresie sprzątania, nie mówiąc już o obowiązkach przeciwdziałania skutkom zimy. Porównując regulację objętą ustawą z 13 września 1996 roku o utrzymaniu czystości
i porządku w gminach
w brzmieniu obowiązującym w dacie wypadku powódki (Dz. U.
z 2005 roku, Nr 236, poz. 2008 ze zm), nakładającą na właściciela danej nieruchomości kompleksowe działania zapobiegające zagrożeniu dla innych osób, wyszczególniając w tym zakresie uprzątnięcie błota, uprzątnięcie śniegu i uprzątnięcie lodu wskazać należy,
R. B. w drodze tej umowy został powierzony tylko jeden z tych obowiązków – odgarnięcie śniegu. Nie był on więc obciążony kompleksowym usuwaniem zagrożenia zimowego. Treścią umowy nie był bowiem objęty obowiązek uprzątania lodu, czyli usuwania ryzyka poślizgnięcia się na oblodzonym chodniku. O zawodowym charakterze działalności decydują także inne kryteria jak prowadzenie danej działalności w sposób stały, podporzadkowanie regułom opłacalności i zysku lub zasadzie racjonalności gospodarowania, co z kolei oznacza założenie efektywności lub wydajności, prowadzenie na własny rachunek oraz uczestniczenie w obrocie gospodarczym. W tym aspekcie należy zatem zauważyć,
że umowa na istnienie, której strona skarżąca się powołuje z wynagrodzeniem na kwotę
500 zł miesięcznie w ocenie Sądu Okręgowego nie spełnia warunku opłacalności. Dlatego trudno uznać, że w okolicznościach sprawy ziściła się przesłanka zwalniająca apelującą
z odpowiedzialności na gruncie art. 429 kc i że ubezpieczona Spółdzielnia nie ponosi winy na gruncie art. 415 kc za wypadek, któremu uległa powódka, gdyż dochowała należytej staranności przy powierzeniu obowiązku utrzymania ciągów pieszych przy swej posesji na ulicy (...) profesjonaliście.

Nie jest zasadnym również zarzut uchybienia przez Sąd Rejonowy przepisowi
art. 415 kc w związku z art. 361 kc. Komplikacje w leczeniu są co do zasady także powikłaniem pozostającym w związku przyczynowym ze zdarzeniem a w sprawie nie zostało wykazane, że są one wynikiem źle przeprowadzonego zabiegu w szpitalu za który odpowiedzialność ponosiłby szpital, gdyż apelujący nie zaproponował dowodu pozwalającego na ustalenie takiego faktu.

Odnosząc się natomiast do zarzutu naruszenia art. 445 kc poprzez zasądzenie zadośćuczynienia w rażąco wygórowanej wysokości wskazać należy, iż wbrew wywodom przedstawionym w apelacji, Sąd Rejonowy dokonał prawidłowej oceny kryteriów wypracowanych przez doktrynę i orzecznictwo, decydujących o wysokości przyznawanego zadośćuczynienia i swój pogląd, co do wysokości sumy odpowiedniej, poprzedził rozważaniami, należycie osadzonymi w realiach rozpoznawanej sprawy.

Zatem w świetle prawidłowo zaprezentowanych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku okoliczności zasądzona suma musi być uznana za mieszczącą się w rozsądnych granicach i z tej przyczyny nie może być uznana za rażąco wygórowaną.

Nie znajdując podstaw do uwzględnienia środka zaskarżenia Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację i na postawie art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 108 § 1 kpc orzekł o kosztach postępowania, zasądzając od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1 800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.