Sygn. akt VIII C 4257/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

dnia 5 marca 2018 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi w VIII Wydziale Cywilnym

w składzie: przewodniczący: SSR Bartek Męcina

protokolant: st. sekr. sąd. Ewa Ławniczak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 19 lutego 2018 roku w Ł.

sprawy z powództwa P. R.

przeciwko (...) S.A. w W. i Gminie B.

o zapłatę

1. zasądza od pozwanej Gminy B. na rzecz powoda P. R.:

a) kwotę 30.000 zł. (trzydzieści tysięcy złotych) tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 16 listopada 2016 r. do dnia zapłaty,

b) kwotę 18.701 zł. (osiemnaście tysięcy siedemset jeden złotych) tytułem odszkodowania wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 16 listopada 2016 r. do dnia zapłaty,

c) kwotę po 330 zł. (trzysta trzydzieści złotych) miesięcznej renty z tytułu zwiększonych potrzeb do 10 (dziesiątego) dnia każdego miesiąca z odsetkami ustawowymi za opóźnienie na wypadek uchybienia terminowi płatności począwszy od dnia 1 stycznia 2016 roku oraz

d) kwotę 2.400 zł. (dwa tysiące czterysta złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu,

2. oddala powództwo wobec pozwanej Gminy B. w pozostałej części,

3. oddala powództwo wobec pozwanego (...) S.A. w W.,

4. zasądza od powoda P. R. na rzecz pozwanego (...) S.A. w W. kwotę 3.381,18 zł. (trzy tysiące trzysta osiemdziesiąt jeden złotych osiemnaście groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu,

5. zarządza zwrot ze Skarbu Państwa- Sądu Rejonowego dla Łodzi- Widzewa w Łodzi na rzecz (...) S.A. w W. kwoty 1.769,82 zł. (jeden tysiąc siedemset sześćdziesiąt dziewięć złotych osiemdziesiąt dwa grosze) tytułem pozostałych zaliczek wniesionych przez pozwanego na poczet wynagrodzenia biegłych,

6. nakazuje pobrać od Gminy B. na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Rejonowego dla Łodzi- Widzewa w Łodzi kwotę 1.344,22 zł. (jeden tysiąc trzysta czterdzieści cztery złote dwadzieścia dwa grosze) tytułem poniesionych tymczasowo kosztów sądowych.

Sygn. akt VIII C 4257/13

UZASADNIENIE

W dniu 28 listopada 2013 roku powód P. R., reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika, wytoczył przeciwko pozwanemu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W., powództwo o zapłatę kwoty 9.500 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 600 zł tytułem odszkodowania z tytułu zwiększonych potrzeb, obie kwoty z ustawowymi odsetkami od dnia 20 września 2013 roku do dnia zapłaty, w związku ze zdarzeniem z dnia 25 marca 2013 roku. Ponadto wniósł o zasądzenie od pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego oraz o zwolnienie od kosztów sądowych.

W uzasadnieniu pełnomocnik powoda wskazał, że w dniu 25 marca 2013 roku w W. doszło do wypadku, w wyniku którego poszkodowany został P. R.. Powód poślizgnął się na śliskiej, oblodzonej, niezabezpieczonej przed mrozem nawierzchni przejścia dla pieszych usytuowanego na ulicy (...) przy ul. (...), a następnie przewrócił się doznając obrażeń ciała. Pomimo upływu czasu od zdarzenia i przebytej rehabilitacji powód nie odzyskał pełnej sprawności i wymaga stałej opieki osób trzecich przy wykonywaniu czynności życia codziennego. Odpowiedzialność za utrzymanie terenu, w obrębie którego doszło do powstania szkody, ponosi Starostwo Powiatowe Powiatu (...) Wschodniego, ubezpieczone w zakresie OC w pozwanym Towarzystwie (...). Po zgłoszeniu szkody pozwanemu ten odmówił jednak uznania swojej odpowiedzialności za zaistnienie zdarzenia.

(pozew k. 2-4)

Postanowieniem z dnia 10 grudnia 2013 roku Referendarz Sądowy w Sądzie Rejonowym dla Łodzi-Widzewa w Łodzi zwolnił powoda od kosztów sądowych w całości.

(postanowienie k. 44)

W odpowiedzi na pozew pozwane Towarzystwo (...), reprezentowane przez zawodowego pełnomocnika, wniosło o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwany zaprzeczył, aby powód doznał obrażeń w wyniki poślizgnięcia się na jezdni, a także, by przedmiotowy odcinek jezdni był przedmiotowego dnia oblodzony. Wyjaśnił, że w dniu 22 marca 2013 roku pracownik Zakładu Usług (...) w B. usunął śliskość z obszaru skrzyżowania ulic (...)/S., po której to czynności, z uwagi na brak opadów śniegu do dnia 25 marca 2013 roku i panującą ujemną temperaturę, brak było podstaw do powtórzenia tej czynności. Pozwany wskazał ponadto, że nawet gdyby w miejscu upadku powoda nawierzchnia jezdni była oblodzona, to sam ten fakt nie jest wystarczający do stwierdzenia, że istnieje odpowiedzialność ubezpieczyciela co do zasady. Zarządca drogi publicznej ponosi bowiem odpowiedzialność za koszty powstałe w związku z wykonywaniem swoich obowiązków na zasadzie winy, ta zaś nie została w sprawie udowodniona.

(odpowiedź na pozew k. 49-52)

W toku dalszego postępowania przed Sądem pełnomocnicy stron podtrzymali swoje stanowiska procesowe w sprawie, wypowiedzieli się również w zakresie wydanych przez biegłych sądowych opinii. W piśmie procesowym z dnia 16 czerwca 2014 roku pozwany (...) S.A. dodatkowo wyjaśnił, że Powiat (...) Wschodni powierzył zadania z zakresu zarządu drogami powiatowymi Gminie B., wykonującej te zadania poprzez jednostkę organizacyjną Gminy – Zakład Usług (...) w B.. Powiat (...) Wschodni odpowiada zatem wyłącznie za staranność wyboru podwykonawcy zadań, z której to powinności wywiązał się, wskazany wyżej podmiot specjalizuje się bowiem w utrzymaniu dróg, w tym również porą zimową.

W oparciu o treść opinii biegłego rehabilitanta, w piśmie procesowym z dnia 12 stycznia 2016 roku, powód wniósł o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 20 września 2013 roku do dnia zapłaty, kwoty 18.800 zł tytułem odszkodowania z tytułu zwiększonych potrzeb z ustawowymi odsetkami od kwoty 8.000 zł od dnia 20 września 2013 roku do dnia zapłaty i od kwoty 10.800 zł od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu pisma zawierającego rozszerzenie powództwa do dnia zapłaty, a także kwot po 330 zł miesięcznej renty z tytułu zwiększonych potrzeb w postaci kosztów opieki osób trzecich płatnej do 10-go dnia każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami na wypadek uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat poczynając od dnia 1 stycznia 2016 roku i na przyszłość. W zakresie dochodzonej kwoty odszkodowania strona powodowa wyjaśniła, że w jej skład wchodzi kwota 99 zł z tytułu kosztów zakupu leków i dojazdów do placówek medycznych oraz kwota 18.701 zł tytułem kosztów opieki osób trzecich za okres od daty zdarzenia do dnia 31 grudnia 2015 roku, przy przyjęciu stawki 9,50 zł za godzinę opieki w okresie do lipca 2013 roku oraz 11 zł za godzinę opieki w okresie od lipca 2013 roku. Następnie, w piśmie procesowym z dnia 2 listopada 2017 roku, powód wniósł o wezwanie do wzięcia udziału w sprawie w charakterze pozwanego Gminy B. i o zasądzenie kwot, o których mowa wyżej, na rzecz powoda solidarnie od obu pozwanych, przy czym w zakresie odsetek od zadośćuczynienia i odszkodowania należnych od pozwanej Gminy B., jako początkową datę ich naliczania powód wskazał dzień 16 listopada 2016 roku.

Postanowieniem z dnia 3 listopada 2017 roku Sąd na podstawie art. 194 § 3 k.p.c. wezwał do udziału w sprawie w charakterze pozwanego Gminę B..

Pozwana Gmina B., reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika, wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

(protokół rozprawy k. 64-66, k. 70-71, k. 93-94, k. 101-102, k. 108-109, k. 197-197v., k. 371-371v., k. 389-390, pismo procesowe pozwanego (...) S.A., k. 74, k. 127, k. 151, k. 171, k. 201, k. 233-234, k. 254-255, k. 319, k. 347, pismo procesowe powoda k. 125, k. 154, k. 161-162, k. 178-181, k. 357-359, postanowienie k. 360, pismo procesowe pozwanej Gminy B. k. 377-377v.)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 25 marca 2013 roku, w godzinach porannych, powód P. R. poruszał się pieszo chodnikiem przy ulicy (...) w W.. Powód szedł od skrzyżowania z ul. (...) w kierunku skrzyżowaniu z ul. (...), chodnikiem znajdującym się po prawej stronie jezdni ul. (...). Wchodząc na przejście dla pieszych znajdujące się na skrzyżowaniu ulic (...)/S., powód poślizgnął się, a następnie upadł. Świadkiem opisanego zdarzenia był R. R., który poruszał się w niewielkiej odległości za powodem. R. R. podszedł do leżącego na ziemi powoda i pomógł mu się podnieść, a następnie dojść do przystanku. Powód uskarżał się na ból w prawej ręce, który narastał.

W związku z utrzymującym się bólem prawej ręki P. R. udał się do Wojewódzkiej (...) w Ł.. W przeprowadzonym badaniu RTG u powoda stwierdzono złamanie prawej kończyny górnej typu C.. Zastosowano unieruchomienie gipsowe ramienno-dłoniowe na okres 6 tygodni, a następnie na okres 3 tygodni szynę gipsową. Po zdjęciu unieruchomienia występowało ograniczenie ruchomości prawego nadgarstka (zgięcie grzbietowe 20 o, zgięcie dłoniowe 10 o, supinacja ½, staw łokciowy zgięcie 40 o, wyprost minus 10 o). W związku z doznanym urazem powód był systematycznie rehabilitowany w poradni rehabilitacyjnej, na skutek czego uzyskano poprawę ruchomości prawego nadgarstka (zgięcie grzbietowe 40/50 o, dłoniowe 10/20 o, supinacja ½, ruchy bolesne).

(dowód z przesłuchania powoda k. 64-65, k. 101-102, k. 371v. – w zw. z 00:02:24 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 19 lutego 2018 roku, zeznania świadka R. R. k. 65-66,

dokumentacja medyczna powoda k. 6-8, k. 13-23; z akt szkody: szkic)

W wyniku zdarzenia z dnia 25 marca 2013 roku, z punktu widzenia rehabilitacji medycznej, powód doznał złamania nasady dalszej kości promieniowej z ograniczeniem funkcji prawej kończyny górnej. Trwały uszczerbek na zdrowiu powoda, związany z opisanym urazem, będący następstwem przedmiotowego zdarzenia, należy ocenić na 15% (pkt 122a załącznika do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku). Na dzień 29 grudnia 2014 roku ruchomość w stawach kończyn górnych powoda była następująca: barki – bez ograniczeń, stawy łokciowe – zgięcie prawy 130 o, zgięcie lewy 150 o (norma – 150 o), wyprost prawy do pozycji zerowej, lewy do pozycji zerowej (norma – pozycja zerowa minus 10), stawy nadgarstkowe – w czasie badania ruchów czynnych i biernych nasilona bolesność prawego nadgarstka; zgięcie prawy 40 o, lewy 70 o (norma – 50-60 o), zgięcie dłoniowe – prawy 30 o, lewy 40 o (norma – 35-60 o). Ponadto u powoda stwierdzono brak pronacji i supinacji prawego przedramienia, ograniczenie precyzyjnych ruchów prawej ręki, osłabienie siły uścisku prawej ręki w stosunku do lewej, powiększony obrys i obrzęk prawego nadgarstka bez jego deformacji kostnej.

Zakres cierpień powoda przez okres pierwszych 9 tygodni był znaczny i wiązał się z brakiem możliwości funkcjonowania kończyny dominującej i nasilonymi dolegliwościami bólowymi. W trakcie rehabilitacji nasilenie objawów zmniejszało się, nadal jednak występowało znaczne ograniczenie ruchomości prawej kończyny górnej i ból, co czyniło cierpienia powoda przez okres do listopada 2013 roku umiarkowanymi. Obecnie cierpienia również mają umiarkowany wymiar, na co wpływ ma utrzymujące się ograniczenie ruchomości nadgarstka i stawu łokciowego oraz ból, ograniczające funkcję kończyny dominującej. Po wypadku powód wymagał pomocy osób trzecich przez okres 9 tygodni unieruchomienia kończyny górnej dominującej przez 6 godzin dziennie (pomoc niezbędna przy czynnościach takich jak: zakupy, przygotowywanie posiłków, pranie, prasowanie, sprzątanie, przygotowywanie ubrań, kąpiel), następnie, po zdjęciu gipsu zakres pomocy osób trzecich zmniejszył się i przez kolejne 9 miesięcy wynosił 4 godziny dziennie (pomoc niezbędna przy czynnościach jw.). Od listopada 2013 roku powód wymagał i nadal wymaga pomocy osób trzecich już tylko przez 1 godzinę dziennie, przy wykonywaniu czynności wymagającej udziału obu rąk, pracach porządkowych lub związanych z podnoszeniem i przenoszeniem cięższych przedmiotów.

Rokowania stanu zdrowia powoda na przyszłość są dobre, aczkolwiek utrzymujące się ograniczenie ruchomości, osłabienie kończyny i bóle, mogą powodować w przyszłości ograniczenie sprawności kończyny dominującej, a tym samym sprawności powoda i konieczność zastosowania zabiegów rehabilitacyjnych.

(pisemna opinia biegłego z zakresu rehabilitacji medycznej k. 112-115, pisemna uzupełniająca opinia biegłego z zakresu rehabilitacji medycznej k. 139-141, k. 165)

Z ortopedycznego punktu widzenia, doznany przez powoda na skutek przedmiotowego zdarzenia uraz spowodował w okresie unieruchomienia gipsowego (9 tygodni) znaczne upośledzenie funkcji kończyny górnej prawej, co powodowało konieczność pomocy osób trzecich we wszystkich czynnościach życia codziennego przez 6 godzin dziennie. Po zdjęciu opatrunku gipsowego, do dnia 19 sierpnia 2013 roku, pomoc była potrzebna w wymiarze 3-4 godzin dziennie, a do listopada 2013 roku – w wymiarze 2 godzin dziennie. Po tym okresie i obecnie powód nie wymaga pomocy osób trzecich.

(pisemna opinia biegłego ortopedy k. 227-228, pisemna uzupełniająca opinia biegłego ortopedy k. 224)

P. R. cierpi na przewlekłą chorobę psychiczną – schizofrenię, w trakcie przebiegu której występują okresy pogorszenia i poprawy. W okresie wypadku powód był w wyrównanym stanie psychicznym i brak jest podstaw do przyjęcia, iż jego relacje mają chorobowy charakter. Stan zdrowia powoda nie utrudniał orientacji przestrzennej i nie miał wpływu na czynności ruchowe. P. R. nie przejawia tendencji do konfabulacji lub agrawacji.

(pisemna opinia biegłego psychiatry k. 312)

Przejście dla pieszych leżące wzdłuż chodnika przy ul. (...) w obrębie skrzyżowania z ul. (...) w W. znajduje się w pasie drogowym drogi powiatowej Nr (...)ul. (...), która to droga pozostaje w zarządzie Powiatu (...) Wschodniego. Na mocy porozumienia z dnia 26 czerwca 2008 roku w sprawie powierzenia zarządu nad drogami powiatowymi w Gminach A. i N., zawartego w trybie art. 5 ust. 2 ustawy z dnia 5 czerwca 1998 roku o samorządzie powiatowym, Powiat (...) Wschodni przekazał zarząd nad drogą powiatową – ul. (...) w W. – pozwanej Gminie B., która realizowała zlecone jej zadania za pośrednictwem Zakładu Usług (...) w B.. W porze zimowej do obowiązków pracowników w/w jednostki organizacyjnej należało m.in. odśnieżanie dróg. Czynności te pracownicy podejmowali na zlecenie swojego przełożonego, a czasami, jeśli widzieli taką potrzebę, także z własnej inicjatywy. W czasie poprzedzającym zdarzenie z udziałem powoda, kontrola przedmiotowego odcinka ulicy (...) miała ostatni raz miejsce w dniu 22 marca 2013 roku. Skrzyżowanie ulic (...)/S. wraz z przejściami dla pieszych zostało wówczas odśnieżone i posypane mieszanką soli i piasku. W dniach 23-25 marca 2013 roku Urząd Gminy B., ani podległy mu Zakład Usług (...), nie zlecali usług odśnieżania i piaskowania żadnej z dróg powiatowych znajdujących się w ich zarządzie, przyjmując, że stan techniczny ciągów komunikacyjnych nie zagrażał bezpieczeństwu przechodniów, a warunki pogodowe nie stwarzały konieczności podejmowania dodatkowych, nadzwyczajnych interwencji dotyczących stanu nawierzchni. W dniu 25 marca 2013 roku przedmiotowy teren nie był objeżdżany przez osoby odpowiedzialne za jego utrzymanie w odpowiednim stanie.

Krytycznego dnia nawierzchnia chodnika oraz przejścia dla pieszych na odcinku, na którym doszło do zdarzenia, była śliska. R. R. miał duży problem, aby podnieść powoda, a wcześniej, w trakcie marszu, aby utrzymać równowagę.

W dniu 25 marca 2013 roku w rejonie Gminy A. występowało początkowo małe zachmurzenie, następnie zachmurzenie duże, okresowo umiarkowane. W godzinach porannych siła wiatru była niewielka (2-5 m/s), następnie rosła uzyskując maksymalnie prędkość 15 m/s. Temperatura powietrza w godzinach wczesno-rannych wynosiła od -15 do -14 st.C. W godzinach rannych następował szybki wzrost temperatury od ok. -12 do ok. -5 st.C. Zalegająca na gruncie pokrywa warstwy śniegu wynosiła ok. 16 cm w godzinach porannych.

(dowód z przesłuchania powoda k. 64-65 w zw. z 00:02:24 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 19 lutego 2018 roku zeznania świadka R. R. k. 65-66, zeznania świadka D. P. k. 70-71, ekspertyza k. 339; z akt szkody: wiadomość e-mail z dnia 29 sierpnia 2013 roku, informacja z dnia 25 września 2013 roku)

Powód P. R. ma 39 lat. Jest niepełnosprawny w stopniu znacznym, przy czym ustalony stopień niepełnosprawności datuje się od dzieciństwa. W okresie, w którym doszło do zdarzenia z udziałem powoda, został on wstępnie zakwalifikowany do pracy w pracowni plastycznej Zakładu (...), jednak z uwagi na doznany uraz prawej ręki zatrudnienia nie podjął. Powód w młodości był uczniem (...) Szkoły (...) w Ł., uczęszczał na zajęcia artystyczne, malował, często zdobywał nagrody w konkursach plastycznych, z malowaniem i rysunkiem wiązał swoje życie zawodowe. Po wypadku powód nie odzyskał sprawności w zakresie prawej ręki (dominującej), nie ma w ręce takiej precyzji jak przed urazem, co zburzyło plany, o których mowa wyżej. Pomimo przebytego leczenia i rehabilitacji powód nadal odczuwa dolegliwości bólowe ręki.

(dowód z przesłuchania powoda k. 64-65 w zw. z 00:02:24, 00:03:03-00:03:29 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 19 lutego 2018 roku, zaświadczenie k. 25, świadectwo k. 26, k. 32-33, nagroda k. 27, k. 30, list gratulacyjny k. 28, dyplom k. 29, k. 31, orzeczenie o stopniu niepełnosprawności k. 41)

Pismem z dnia 20 sierpnia 2013 roku pozwany (...) S.A., który udzielał Powiatowi (...) Wschodniemu ochrony ubezpieczeniowej w zakresie odpowiedzialności cywilnej, potwierdził wpłynięcie zgłoszenia szkody dokonane przez powoda. W toku postępowania likwidacyjnego orzecznik pozwanego ustalił trwały uszczerbek na zdrowiu powoda na poziomie: 10% zaocznie i 6% bezspornie. Decyzją z dnia 8 października 2013 roku pozwany poinformował powoda, iż nie znajduje podstaw do przyjęcia odpowiedzialności za zdarzenie z dnia 25 marca 2013 roku. Uzasadniając powyższe stanowisko ubezpieczyciel wskazał, że z uwagi na brak opadów w dniach 23-25 marca 2013 roku oraz utrzymującą się ujemną temperaturę nie zachodziła konieczność dodatkowego uszorstnienia nawierzchni jezdni oraz podejmowania jakichkolwiek interwencji związanych z usunięciem śliskości z wyznaczonych ciągów komunikacyjnych. Nie negując okoliczności powstania szkody oraz jej skutków dla zdrowia powoda pozwany wyjaśnił, że w przedmiotowym zdarzeniu brak jest zawinionego działania Powiatu (...) Wschodniego. W konkluzji podniósł, że zdarzenie to należy uznać za nieszczęśliwy wypadek.

(z akt szkody: potwierdzenie wpłynięcia zgłoszenia szkody, opinia lekarza orzecznika, decyzja z dnia 8 października 2013 roku, polisa, okoliczności bezsporne)

W dniu 14 marca 2016 roku powód złożył do tut. Sądu zawezwanie do próby ugodowej, wnosząc o zawezwanie Gminy B. do zawarcia ugody, mocą której Gmina B. zobowiąże się do zapłaty na rzecz P. R., w terminie 7 dni od zawarcia ugody, kwoty 60.000 zł tytułem zadośćuczynienia, kwoty 50.000 zł tytułem odszkodowania, kwoty 50.000 zł tytułem utraconych zarobków oraz kwoty po 1.000 zł tytułem miesięcznej renty, w związku ze zdarzeniem z dnia 25 marca 2013 roku. Na wyznaczonym na dzień 15 listopada 2016 roku posiedzeniu jawnym w imieniu zawezwanej Gminy B. nikt się nie stawił, skutkiem czego nie doszło do zawarcia ugody.

(z akt sprawy VIII Co 18/16: zawezwanie do próby ugodowej, protokół k. 15 listopada 2016 roku)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił bądź jako bezsporny, bądź na podstawie powołanych wyżej dowodów, w tym dowodów z dokumentacji medycznej, przesłuchania powoda, zeznań świadków oraz opinii biegłych z zakresu rehabilitacji medycznej, ortopedii i psychiatrii.

Oceniając opinie biegłych sądowych, Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania zawartych w ich treści wniosków, opinie te są bowiem rzetelne, jasne, logiczne oraz w sposób wyczerpujący objaśniające budzące wątpliwości kwestie. Wydając opinię biegli oparli się na zgromadzonym w aktach sprawy materiale dowodowym, w tym na dokumentacji medycznej powoda, której zawartość biegli uwzględnili podczas opracowywania opinii. Wydanie opinii poprzedzało przy tym przeprowadzenie badania powoda, którego wyniki biegli wzięli pod uwagę przy formułowaniu wniosków końcowych opinii. Dodatkowo biegły z zakresu rehabilitacji medycznej odniósł się do zarzutów zgłoszonych przez pozwane Towarzystwo (...) wyjaśniając, że okres długości unieruchomienia kończyny po złamaniu w przypadku powoda nie wpłynął na jej obecny stan. Wskazał, że dokumentacja medyczna powoda nie daje podstaw do przyjęcia, iż leczenie zostało przez powoda przerwane, a jednocześnie jej analiza prowadzi do wniosku, że rehabilitacja powoda była prowadzona zgodnie z zasadami postępowania po tego typu złamaniach, jak u powoda, a w jej wyniku u powoda uzyskiwano poprawę stanu zdrowia. Wyjaśnił ponadto, że w jego ocenie stwierdzony przez lekarza rehabilitanta zakres supinacji wynosił jak w opisie, zaznaczając, iż kończyna górna jest złożonym łańcuchem biomechanicznym, w którym każdy staw ma określoną liczbę stopni swobody. W konsekwencji ograniczenie jednego stopnia ma wpływ na pozostałe. Odnosząc się do oceny czasu, przez który powód musiał korzystać z pomocy osób trzecich, biegły rehabilitant wskazał, że w dokumentacji medycznej lekarze nie opisują czasu i rodzaju tego typu pomocy. Oceny takiej dokonują biegli. W niniejszej sprawie ocena ta została oparta na dokumentacji medycznej, opisów lekarskich stanu zdrowia powoda, danych z wywiadu i wiedzy medycznej opartej na doświadczeniu biegłego w leczeniu i rehabilitacji osób po takim urazie, jak u powoda. Wskazać w tym miejscu należy, że kwestionując opinię biegłych rehabilitanta i ortopedy, pozwany (...) S.A. nie wyjaśnił, w oparciu o jakie przesłanki ustalił zasadny w jego mniemaniu okres czasu, przez który powód wymagał pomocy osób trzecich. Liczby przedstawione przez powoda nie poddają się żadnej weryfikacji, nie wiadomo, co było ich podstawą, z czego wynikają, jakie okoliczności uwzględniają, co czyni wyliczenie pozwanego całkowicie dowolnym. Podzielić należy stanowisko wyrażone w pisemnej opinii uzupełniającej przez biegłego M. S., iż niemożliwe jest dokładne wyliczenie, co do godziny, zakresu potrzebnej pomocy, można jedynie przyjąć wartości średnie występujące przy leczeniu danego typu schorzeń. W przypadku powoda doszło do urazu prawej kończyny górnej, która u powoda jest kończyną dominującą. W takiej sytuacji, jak wyjaśnił biegły, praktyczna jednoręczność powoduje znaczne utrudnienie życia codziennego. Jednocześnie za niesporne uznać należy, że to biegli sądowi wydający opinie w niniejszej sprawie posiadali stosowną wiedzę i doświadczenie w zakresie oceny sprawności pacjentów unieruchomionych w opatrunkach gipsowych i w okresie po zdjęciu tych opatrunków, która to wiedza jest poparta wieloletnim wykonywaniem pracy zawodowej. Pozwany ubezpieczyciel nie uzasadnił również, w oparciu o jakie przesłanki przyjął, iż trwały uszczerbek na zdrowiu powoda winien wynosić maksymalnie 8%.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo w stosunku do pozwanej Gminy B. podlegało uwzględnieniu w przeważającej części, natomiast w stosunku do pozwanego (...) S.A. podlegało oddaleniu w całości.

Rozważania w niniejszej sprawie rozpocząć należy od oceny legitymacji procesowej biernej pozwanego, pozwane Towarzystwo (...) kwestionowało bowiem, aby ponosiło odpowiedzialność z tytułu przedmiotowego zdarzenia. Podnoszony przez pozwanego zarzut okazał się w pełni zasadny. Nie powielając ustaleń faktycznych przypomnienia wymaga, że ulica (...), w obrębie której doszło do zdarzenia z udziałem powoda, stanowi drogę powiatową, w stosunku do której Powiat (...) Wschodni, ubezpieczany w zakresie OC przez pozwanego, wykonuje zadania publiczne o charakterze ponadgminnym w zakresie m.in. transportu zbiorowego i dróg publicznych. Na mocy porozumienia z dnia 26 czerwca 2008 roku w sprawie powierzenia zarządu nad drogami powiatowymi w Gminach A. i N., zawartego w trybie art. 5 ust. 2 ustawy z dnia 5 czerwca 1998 roku o samorządzie powiatowym, Powiat (...) Wschodni przekazał zarząd nad drogą powiatową – ul. (...) w W. – pozwanej Gminie B., która realizowała zlecone jej zadania za pośrednictwem Zakładu Usług (...) w B.. W konsekwencji Powiat (...) Wschodni nie był obowiązany do utrzymywania ul. (...) w należytym stanie, co w kontekście braku sformułowania przez powoda zarzutu, jakoby Powiat (...) Wschodni ponosił winę w wyborze (art. 429 k.c.), czyniło powództwo w stosunku do pozwanego (...) S.A. bezzasadnym.

W dalszej kolejności przypomnienia wymaga, iż odpowiedzialność podmiotu odpowiedzialnego za utrzymanie drogi, na której doszło do zdarzenia skutkującego powstaniem szkody, w należytym stanie, kształtuje przepis art. 415 k.c., jest to więc odpowiedzialność na zasadzie winy. Do przesłanek odpowiedzialności deliktowej należą: zdarzenie, z którym system prawny wiąże odpowiedzialność na określonej zasadzie, oraz szkoda i związek przyczynowy między owym zdarzeniem a szkodą. Odpowiedzialność ta, co wprost wynika z przytoczonego przepisu, jest przy tym odpowiedzialnością na zasadzie winy.

Prawo cywilne rozróżnia, analogicznie jak prawo karne, dwie postacie winy: winę umyślną, dolus i nieumyślną – niedbalstwo, culpa. Wina umyślna zachodziła będzie wtedy, gdy sprawca chce ( dolus directus) wyrządzić drugiemu szkodę (czyli: ma świadomość szkodliwego skutku swego zachowania się i przewiduje jego nastąpienie, celowo do niego zmierza) lub co najmniej świadomie godzi się na to ( dolus eventualis – por. Z. Radwański, A. Olejniczak, Zobowiązania..., s. 200; G. Bieniek (w:) Komentarz..., s. 218; Z. Banaszczyk (w:) Kodeks..., s. 1214). Wina nieumyślna zachodziła będzie wówczas, gdy sprawca wprawdzie przewiduje możliwość wystąpienia szkodliwego skutku, lecz bezpodstawnie przypuszcza, że zdoła go uniknąć albo też nie przewiduje możliwości nastąpienia tych skutków, choć powinien i może je przewidzieć. W obu formach mamy do czynienia z niedbalstwem ( culpa), bowiem w prawie cywilnym, odmiennie niż w prawie karnym, obie postaci winy nieumyślnej sprowadza się do niedbalstwa (por. Z. Masłowski (w:) Kodeks..., s. 983; W. Dubis (w:) Kodeks..., s. 699). Z kolei pojęcie niedbalstwa wiąże się w prawie cywilnym z niezachowaniem wymaganej staranności. Dlatego chcąc dokonać oceny, kiedy mamy do czynienia z winą w postaci niedbalstwa, decydujące znaczenie ma miernik staranności, jaki przyjmuje się za wzór prawidłowego postępowania. Jaki to jest miernik – wskazuje przepis art. 355 k.c., odnoszący się do odpowiedzialności kontraktowej i deliktowej (por. Agnieszka Rzetecka-Gil, Komentarz do art.415 Kodeksu cywilnego). Przypisanie określonej osobie niedbalstwa uznaje się za uzasadnione wtedy, gdy osoba ta zachowała się w określonym miejscu i czasie w sposób odbiegający od właściwego dla niej miernika należytej staranności. O stopniu niedbalstwa świadczy stopień staranności, jakiego w danych okolicznościach można wymagać od sprawcy; niezachowanie podstawowych, elementarnych zasad ostrożności, które są oczywiste dla większości rozsądnie myślących ludzi stanowi o niedbalstwie rażącym. Poziom ww. elementarności i oczywistości wyznaczają okoliczności konkretnego stanu faktycznego, związane m.in. z osobą sprawcy, ale przede wszystkim zdarzenia obiektywne, w wyniku, których powstała szkoda (por. wyrok SA w Katowicach z dnia 25.07.2013 r., V ACa 472/12, LEX nr 1356490; wyrok SN z dnia 10.08.2007 r., II CSK 170/07, LEX nr 465906). Ocena, czy zachowanie danej osoby należy kwalifikować w kategoriach niedbalstwa wymaga zatem stworzenia modelu należytej staranności dla każdego omawianego przypadku i przyrównania zachowania tejże osoby do takiego teoretycznego wzorca. Ów wzorzec winien być przy tym formułowany na poziomie obowiązków dających się wyegzekwować, nieoderwanych od doświadczeń i konkretnych okoliczności (wyrok SN z dnia 23.10.2003 r., V CK 311/02, LEX nr 82272). Przenosząc powyższe na grunt omawianej sprawy wskazać należy, że Gmina B., jako zarządca drogi, na której doszło do zdarzenia, zobowiązany jest m.in. do utrzymywania nawierzchni dróg i chodników, który to obowiązek wynika wprost z art. 20 pkt 4 ustawy z dnia 21 marca 1985 roku o drogach publicznych (t.j. Dz.U. 2017, poz. 2222 ze zm.).

Jak wynika z przeprowadzonego postępowania dowodowego, krytycznego dnia pozwana Gmina nie wywiązała się z obowiązków, o których mowa wyżej, albowiem ulica (...), na której doszło do zdarzenia, była ostatni raz odśnieżana w dniu 22 marca 2013 roku, co też Gmina wprost przyznała w informacji przesłanej Starostwu Powiatowemu w Ł.. Wprawdzie w treści przywołanej informacji Gmina podniosła, że warunki meteorologiczne panujące przed zdarzeniem oraz w dniu zdarzenia nie oznaczały, że musi być ślisko, wobec czego nie było zasadne wysyłanie pługo-piaskarki, to jednocześnie analiza przekazanej informacji daje podstawę do wniosku, iż ocena Gminy była oparta wyłącznie na panujących warunkach meteorologicznych, których wpływ na nawierzchnię dróg znajdujących się w jej zarządzie w ogóle nie został zweryfikowany. Pozwana wprost bowiem przyznała, że w dniu zdarzenia nie były robione objazdy dróg. Nie może przy tym ujść uwadze okoliczność, iż twierdzenie pozwanej odnośnie braku śliskości nawierzchni ul. (...) przyjęło formę przypuszczenia (warunki meteorologiczne nie oznaczały, że musi być ślisko, co samo w sobie nie wykluczało możliwości, że jednak ślisko było). Skoro pozwana nie miała pewności w powyższym zakresie, jej powinnością było podjęcie działań, które zweryfikowałyby dokonaną przez nią ocenę, która co wykazało niniejsze postępowanie, była całkowicie błędna. Powód w toku składania wyjaśnień jednoznacznie wskazał bowiem, że przejście dla pieszych było oblodzone, co było przyczyną jego upadku. Na śliską nawierzchnię ul. (...) wskazywał również świadek R. R., zeznając, że sam miał problem z utrzymaniem równowagi, a także, że z trudem udało mu się podnieść powoda z ziemi. W świetle relacji w/w osób oczywistą jawi się konstatacja, iż pozwana w dniu zdarzenia zaniechała wykonania swoich ustawowych obowiązków, pomimo, że panujące warunki atmosferyczne (z ekspertyzy meteorologicznej wynika, że w dniu 25 marca 2013 roku, w godzinach porannych panowała ujemna temperatura), w szczególności oblodzone chodniki oraz przejście dla pieszych, uzasadniały ich podjęcie. W konsekwencji pozwanej można przypisać winę nieumyślną w postaci niedbalstwa. Wyraźnego zaznaczenia wymaga, że w okresie zimowym, zarządca drogi zobowiązany jest do szczególnego zwrócenia uwagi na warunki atmosferyczne i stan nawierzchni na zarządzanej drodze, a w konsekwencji do podjęcia działań, które zapewnią pieszym bezpieczeństwo, w szczególności do posypania nawierzchni jezdni piaskiem lub solą oraz do uprzątnięcia zamarzającej wody/śniegu. Jednocześnie strona pozwana nie wykazała w żaden sposób (art. 6 k.c., art. 232 k.p.c.), aby powód uchybił zasadom oraz przepisom, jakie obowiązują pieszych podczas poruszania się po chodniku, powyższe nie wynika również z ustalonego przez Sąd stanu faktycznego. Z depozycji powoda oraz świadka R. R. nie wynika, aby powód zachowywał się nieadekwatnie do panujących atmosferycznych (świadek nie wskazywał, by powód np. biegł, czy też zachowywał się w sposób nieostrożny). Nie do przyjęcia jest przy tym koncepcja, w której to na pieszego przerzuca się niejako odpowiedzialność za zaistnienie zdarzenia powodującego szkodę w sytuacji, w której podmiot odpowiedzialny za utrzymanie nawierzchni drogi w należytym stanie, nie wywiązuje się z tej powinności. Niewątpliwie bowiem to uchybienie przez gminę ustawowym obowiązkom utrzymania drogi w należytym stanie, stanowiło bezpośrednią i pierwotną przyczynę przedmiotowego zdarzenia, a ewentualne niezachowanie ostrożności przez powoda, które w omawianej sprawie w ogóle nie zostało dowiedzione, może być rozpatrywane wyłącznie w kategoriach przyczynienia się do zdarzenia. Na koniec godzi się przypomnieć, iż w opinii biegłego psychiatry, która nie była kwestionowana przez strony procesu, stan zdrowia powoda nie utrudniał orientacji przestrzennej i nie miał wpływu na czynności ruchowe. Reasumując Sąd uznał, że pomiędzy zaniechaniem Gminy B., a szkodą w postaci obrażeń powoda, jakich doznał na skutek upadku, istnieje adekwatny związek przyczynowo-skutkowy, co rodzi odpowiedzialność na zasadzie winy, a tym samym, stanowi podstawę odpowiedzialności pozwanej.

Stosownie do treści art. 444 § 1 k.p.c., w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Natomiast, jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty (§ 2 art. 444 k.c.).

Ponadto, w przypadku uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 445 k.c.).

Zgodnie z ugruntowanym w doktrynie i orzecznictwie poglądem, zadośćuczynienie stanowi sposób naprawienia szkody niemajątkowej na osobie, wyrażającej się krzywdą w postaci doznanych cierpień fizycznych i psychicznych. Inaczej niż przy odszkodowaniu, w przypadku zadośćuczynienia, ustawodawca nie wprowadza jasnych kryteriów ustalania jego wysokości. Wskazuje jedynie ogólnikowo, iż suma przyznana z tego tytułu winna być odpowiednia. W judykaturze i piśmiennictwie podkreśla się, że zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny i jako takie musi mieć odczuwalną wartość ekonomiczną, jednocześnie nie może być nadmierne. Wskazuje się na potrzebę poszukiwania obiektywnych i sprawdzalnych kryteriów oceny jego wysokości, choć przy uwzględnieniu indywidualnej sytuacji stron (tak m.in. SN w wyroku z dnia 12 września 2002 roku, IV CKN 1266/00, LEX 80272). Do podstawowych kryteriów oceny w tym zakresie zalicza się stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, trwałość obrażeń, prognozy na przyszłość, wiek poszkodowanego, skutki w zakresie życia osobistego oraz zawodowego, konieczność wyrzeczenia się określonych czynności życiowych, korzystania z pomocy innych osób, czy wreszcie stopień przyczynienia się poszkodowanego i winy sprawcy szkody (tak m.in. SN w wyroku z dnia 4 czerwca 1968 roku, I PR 175/68, OSNCP 1968, nr 2, poz.37; w uchwale pełnego składu Izby Cywilnej z dnia 8 grudnia 1973 roku, III CZP 37/73, OSNCP 1974, nr 9, poz.145; w wyroku z dnia 12 września 2002 roku, IV CKN 1266/00, niepubl; w wyroku z dnia 19 sierpnia 1980 roku, IV CR 238/80, OSNCP 1981, nr 5, poz.81; w wyroku z dnia 30 stycznia 2004 roku, I CK 131/03, OSNC 2004 r, nr 4, poz.40). Zważyć przy tym należy, iż doznanej przez poszkodowanego krzywdy nigdy nie można wprost, według całkowicie obiektywnego i sprawdzalnego kryterium przeliczyć na wysokość zadośćuczynienia. Charakter szkody niemajątkowej decyduje, bowiem o jej niewymierności (por. wyrok SN z dnia 9 lutego 2000 roku, III CKN 582/98, niepubl.), zaś pojęcie „odpowiedniej sumy zadośćuczynienia” użyte w art. 445 § 1 k.c. ma charakter niedookreślony (por. wyrok SN z dnia 28 września 2001 roku, III CKN 427/00, LEX 52766). Dlatego też w orzecznictwie wskazuje się, że oceniając wysokość należnej sumy zadośćuczynienia Sąd korzysta z daleko idącej swobody (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 lipca 2000 roku, II CKN 1119/98, LEX 50884). Przy ustalaniu zadośćuczynienia nie można mieć na uwadze wyłącznie procentowego uszczerbku na zdrowiu. Nie odzwierciedla on bowiem psychicznych konsekwencji doznanego urazu. Konieczne jest również uwzględnienie stosunków majątkowych społeczeństwa i poszkodowanego, tak, aby miało ono dla niego odczuwalną wartość. Kryterium pozwalającym na pewną obiektywizację rozmiaru szkody doznanej przez P. R. stanowi w niniejszej sprawie stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu powoda, który wynosi 15%. Skoro jednak uszczerbek na zdrowiu jest tylko jednym z elementów istotnych dla oceny adekwatności zadośćuczynienia, jego wymiar powinien uwzględnić wszystkie zachodzące w przedmiotowej sprawie okoliczności. Jak wyjaśniono wyżej, zadośćuczynienie przysługuje bowiem za doznaną krzywdę ujmowaną jako cierpienie fizyczne (ból i inne dolegliwości) i cierpienia psychiczne (negatywne odczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi, niemożnością wykonywania działalności zawodowej i wyłączeniem z życia codziennego). Sąd zobowiązany był zatem uwzględnić wszystkie zachodzące w przedmiotowej sprawie okoliczności, zwłaszcza takie jak nasilenie cierpień, trwałe następstwa, czy wiek powoda oraz jego wcześniejszy stan zdrowia. Powód ma 39 lat. Pomimo przebytego leczenia i rehabilitacji nadal odczuwa dolegliwości bólowe prawej ręki. Doznany uraz spowodował ponadto osłabienie precyzji tej kończyny, co uniemożliwia powodowi realizację życiowych celów, jakim było wykonywanie prac artystycznych (malarstwo, rysunek, rzeźba). Powód nie był również w stanie podjąć pracy w pracowni plastycznej Zakładu (...). Przypomnieć wreszcie należy, że przez długi okres czasu po zdarzeniu cierpienia powoda były znacznego stopnia (pierwsze 9 tygodni od zdarzenia), a następnie przez kolejne miesiące stopnia umiarkowanego. I wprawdzie rokowania co do stanu zdrowia powoda na przyszłość są dobre, to jak wskazał biegły z zakresu rehabilitacji medycznej, utrzymujące się ograniczenia ruchomości, osłabienie kończyny i bóle mogą powodować w przyszłości ograniczenie sprawności kończyny dominującej, a tym samym sprawności powoda i konieczność zastosowania rehabilitacji. Jednocześnie, należy mieć na uwadze, iż zadośćuczynienie powinno być umiarkowane i utrzymane w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa.

Uwzględniając rodzaj i rozmiar doznanej przez P. R. krzywdy, jak też dyrektywę przyznawania umiarkowanego zadośćuczynienia, w ocenie Sądu, w przypadku powoda odpowiednim zadośćuczynieniem jest kwota 30.000 zł, a więc dochodzona przez powoda przedmiotowym pozwem.

Zgodnie z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego koszty. Korzystanie z pomocy innej osoby i koszty z tym związane stanowią koszty w rozumieniu powoływanego przepisu.

Z opinii biegłych sądowych wynika, że powód wymagał opieki innych osób.

Jak wyjaśnił biegły z zakresu rehabilitacji medycznej, powód wymagał pomocy innych osób w wykonywaniu czynności życia codziennego w wymiarze około 6 godzin dziennie przez okres 9 tygodni po wypadku, a następnie w wymiarze około 4 godzin dziennie przez okres kolejnych 9 miesięcy. Po tym czasie, aż do chwili obecnej, powód wymaga pomocy w wymiarze 1 godziny dziennie. W ocenie biegłego ortopedy P. R. wymagał pomocy osób trzecich w okresie pierwszych 9 tygodni po urazie (w okresie noszenia gipsu) w wymiarze około 6 godzin na dobę. Po zdjęciu opatrunku gipsowego, do dnia 19 sierpnia 2013 roku, pomoc była potrzebna w wymiarze 3-4 godzin dziennie, a do listopada 2013 roku – w wymiarze 2 godzin dziennie. Po tym czasie pomocy w czynnościach natury egzystencjalnej powód już nie wymagał. O czym była mowa wyżej, opinie biegłych stanowią przekonujący i miarodajny dowód w sprawie. Opinie te odzwierciedlają staranność i wnikliwość w badaniu zleconego zagadnienia, wyjaśniają wszystkie istotne okoliczności, podają przyczyny, które doprowadziły do przyjętych konkluzji, a równocześnie są poparte głęboką wiedzą i wieloletnim doświadczeniem zawodowym biegłych. Jednocześnie opinii biegłych nie podważają pozostałe dowody zebrane w sprawie.

W ocenie Sądu, uwzględniając istniejący na gruncie rozpoznawanej sprawy stan faktyczny, a w szczególności okoliczność, iż szkodę u powoda wywołało jedno zdarzenie, od zaistnienia którego powód zaczął odczuwać dolegliwości bólowe i na skutek którego niezbędna była mu pomoc osób trzecich, okresy wskazane przez biegłych rehabilitanta i ortopedę należało na siebie nałożyć i za podstawę wyliczenia odszkodowania przyjąć największą wskazaną przez biegłych wartość dni/godzin. Niewątpliwie bowiem wyłącznie ta wartość odzwierciedlała w pełni okres czasu, w którym powodowi niezbędna była pomoc osób trzecich.

Nakładając na siebie okresy wskazane przez obu biegłych należało zatem uznać, że pomoc osób trzecich była powodowi konieczna w okresie pierwszych 9 tygodni po urazie w wymiarze 6 godzin na dobę (63 dni x 6 godziny/dobę = 270), przez kolejnych 5 miesięcy (czerwiec-październik 2013 roku) w wymiarze 4 godzin dziennie (150 dni x 4 godziny/dobę = 600), a następnie począwszy od listopada 2013 roku w wymiarze 1 godziny dziennie.

Uwzględniając wskazaną przez pełnomocnika powoda stawkę za jedną godzinę pomocy, tj. 9,50 zł za okres do dnia 30 czerwca 2013 roku oraz 11 zł za okres od dnia 1 lipca 2013 roku, powód mógł się domagać z omawianego tytułu odszkodowania w kwocie 18.701 zł (270 godzin x 9,50 zł = 3.591 zł; za VI 2013 roku: 120 godzin x 9,50 zł = 1.140 zł; za VII-X 2013 roku: 480 godzin x 11 zł = 5.280 zł; za XI-XII 2013 roku: 60 godzin x 11 zł = 660 zł; za 2014 i 2015 rok: 730 godzin x 11 zł = 8.030 zł). Zaznaczenia wymaga przy tym, że stawka wskazana przez powoda jest równa stawkom stosowanych przez (...) Komitet Pomocy (...) (okoliczność znana przez Sąd z urzędu), które to stawki stosowane są na rynku usług opiekuńczych i to przez stowarzyszenie charytatywne, nie ma więc podstaw do twierdzenia, iż kwoty 9,50 zł i 11 zł zł za jedną godzinę pomocy mają zawyżony charakter, zwłaszcza, że nie uwzględniają one świadczenia pomocy w weekendy oraz dni świąteczne (wysokość stawki podlega wówczas podwyższeniu o 100%). Wskazać ponadto należy, że odwoływanie się przez sądy do stawek stosowanych przez (...) Komitet Pomocy (...) jest praktyką powszechnie przyjętą, pozwalającą, zgodnie z zasadami współżycia społecznego, na kształtowanie rozstrzygnięć w tym zakresie właśnie z uwzględnieniem utrwalonej w tym zakresie praktyki, tak by nie doszło do niedających się zaakceptować dysproporcji pomiędzy uprawnionymi z tego samego tytułu, przy uwzględnieniu ugruntowanego stanowiska judykatury, że zwrot przedmiotowych kosztów należy się poszkodowanemu wtedy, gdy wykaże, że jego potrzeby w danym okresie były większe i w jakim rozmiarze, niezależnie od wykazania, że potrzeby te faktycznie zaspokoił.

W konsekwencji żądanie powoda w zakresie kwoty 18.071 zł Sąd uznał za w pełni zasadne. Relewantnym jest przy tym zaznaczenie, iż dla uwzględnienia żądania poszkodowanego o zwrot kosztów opieki niezbędne jest jedynie ustalenie samej potrzeby otrzymania świadczenia medycznego, a nie rachunkowe wykazanie rzeczywistego poniesienia tych kosztów (por. m.in. wyrok SA w Warszawie z dnia 8 maja 2013 r., I ACa 1385/12, LEX nr 1375887; wyrok SA w Łodzi z dnia 30 kwietnia 2013 r., I ACa 30/13, LEX nr 1321978; wyrok SA w Szczecinie z dnia 27 września 2012 r., I ACa 292/12, LEX nr 1237835; wyrok SN z dnia 8 lutego 2012 r., V CSK 57/11, LEX nr 1147804). W tym miejscu przytoczenia wymaga również pogląd wyrażony przez Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 29 października 2013 roku (I ACa 573/13, LEX nr 1394245), w pełni akceptowany przez Sąd Rejonowy, zgodnie z którym, wykonywanie opieki przez osobę niewykwalifikowaną (np. członka rodziny) nie zmienia charakteru przyznanych na tą opiekę kwot oraz nie uchyla obowiązku zakładu ubezpieczeń wynikającego z zawartej umowy o odpowiedzialności cywilnej ze sprawcę wypadku (tak też SN w wyroku z dnia 4 marca 1969 r., I PR 28/69, OSNC 1969/12/229).

O czym była mowa wyżej, zgodnie z treścią opinii biegłego rehabilitanta, powód w dalszym ciągu wymaga pomocy osób trzecich przez okres 1 godziny dziennie przy wykonywaniu czynności oburęcznych, pracach porządkowych, czynnościach związanych z podnoszeniem/przenoszeniem cięższych przedmiotów. W konsekwencji Sąd za zasadne uznał żądanie powoda zasądzenia miesięcznej renty w kwocie po 330 zł miesięcznie z tytułu zwiększonych potrzeb, płatnej do 10-go dnia każdego miesiąca, począwszy od stycznia 2016 roku.

Sąd oddalił natomiast w całości żądanie powoda zapłaty kwoty 99 zł z tytułu zakupu leków oraz kosztów przejazdu do placówek medycznych uznając, że żądanie to nie zostało udowodnione (art. 6 k.c., art. 232 k.p.c.).

Mając powyższe na uwadze, Sąd zasądził od pozwanej Gminy B. na rzecz powoda tytułem zadośćuczynienia kwotę 30.000 zł oraz tytułem odszkodowania kwotę 18.701 zł, obie kwoty z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 16 listopada 2016 roku do dnia zapłaty oraz kwotę po 330 zł miesięcznej renty z tytułu zwiększonych potrzeb do 10-go dnia każdego miesiąca z odsetkami ustawowymi za opóźnienie na wypadek uchybienia terminowi płatności począwszy od dnia 1 stycznia 2016 roku.

M.-prawną podstawę roszczenia odsetkowego powoda stanowi przepis art. 481 § 1 k.c., zgodnie z treścią którego jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Wskazany przepis art. 481 k.c. obciąża dłużnika obowiązkiem zapłaty odsetek bez względu na przyczyny uchybienia terminu płatności sumy głównej. Sam fakt opóźnienia przesądza, że wierzycielowi należą się odsetki. Dłużnik jest zobowiązany uiścić je, choćby nie dopuścił się zwłoki w rozumieniu art. 476 k.c., a zatem nawet w przypadku gdy opóźnienie jest następstwem okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności i choćby wierzyciel nie doznał szkody. Odpowiedzialność dłużnika za ustawowe odsetki w terminie płatności ma zatem charakter obiektywny. Do jej powstania jedynym warunkiem niezbędnym jest powstanie opóźnienia w terminie płatności. Zgodnie z treścią § 2 art. 481 k.c. jeżeli strony nie umówiły się co do wysokości odsetek z tytułu opóźnienia lub też wysokość ta nie wynika ze szczególnego przepisu, to wówczas wierzycielowi należą się odsetki ustawowe za opóźnienie. W niniejszej sprawie powód zawezwał pozwaną Gminę do próby ugodowej, jednak na posiedzenie w dniu 15 listopada 2016 roku pozwana nie stawiła się i do ugody nie doszło. W konsekwencji powód może się zasadnie domagać zapłaty odsetek od należnych mu świadczeń, począwszy od dnia 16 listopada 2016 roku.

O obowiązku zwrotu kosztów procesu Sąd orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności stron za wynik sprawy, na podstawie art. 98 k.p.c., a w stosunku do pozwanej Gminy, na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 100 k.p.c.

W stosunku do pozwanego Towarzystwa (...) powód przegrał proces w całości, a zatem pozwanemu należał się zwrot kosztów procesu w pełnej wysokości (art. 98 § 3 k.p.c.). Na koszty procesu poniesione przez pozwanego złożyły się: koszty zastępstwa procesowego w stawce minimalnej – 2.400 zł (§ 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, t.j. Dz.U. 2013, poz. 490, j.t.), opłata skarbowa od pełnomocnictwa – 51 zł (3 x 17 zł) oraz wydatki związane z wynagrodzeniem biegłych – 930,18 zł. Mając powyższe na uwadze Sąd zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 3.381,18 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

W stosunku do pozwanej Gminy powód wygrał proces praktycznie w całości (powód uległ wyłącznie w zakresie kwoty 99 zł tytułem odszkodowania), a zatem w myśl art. 100 k.p.c. może żądać zwrotu całości poniesionych kosztów procesu, na które złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika będącego adwokatem w stawce minimalnej 2.400 zł (§6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2012 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, t.j. Dz.U. 2013, poz. 461, j.t.). Mając na uwadze powyższe, Sąd zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 2.400 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Zgodnie z przepisem art.113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w związku z art. 98 k.p.c., Sąd nakazał pobrać od pozwanej Gminy B. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi kwotę 1.344,22 zł, tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych, które zostały tymczasowo pokryte przez Skarb Państwa. Ponadto Sąd nakazał zwrot ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi na rzecz pozwanego Towarzystwa (...) kwoty 1.769,82 zł tytułem pozostałych zaliczek wniesionych przez pozwanego na poczet wynagrodzenia biegłych.

Z tych względów, orzeczono jak w sentencji.