Sygn. akt VII U 1851/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 grudnia 2017 r.

Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie VII Wydział Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSO Małgorzata Jarząbek

Protokolant: Małgorzata Nakielska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 28 listopada 2017 r. w Warszawie

sprawy L. M.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych (...)Oddział w W.

o wcześniejszą emeryturę

na skutek odwołania L. M.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.

z dnia 6 listopada 2015 roku, znak: (...)

- oddala odwołanie.

UZASADNIENIE

W dniu 24 listopada 2015 r. L. M. złożył odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddziału w W. z dnia 6 listopada 2015 r.
znak: (...) odmawiającej mu prawa do wcześniejszej emerytury. Odwołujący zarzucił organowi rentowemu naruszenie przepisów ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze i wniósł o zmianę zaskarżonej decyzji poprzez przyznanie mu prawa do świadczenia emerytalnego. Uzasadniając odwołanie L. M. wskazał, że pracował w warunkach szczególnych jako dekarz w (...), lecz nie posiada świadectwa pracy w warunkach szczególnych, a ponadto zakład pracy już nie istnieje i nie ma możliwości wystawienia takiego dokumentu. Odwołujący wskazał, że okoliczność pracy w warunkach szczególnych może być wykazana jedynie świadectwem pracy i zeznaniami świadków. Dodatkowo odwołujący przedstawił czynności jakimi się zajmował (odwołanie k. 2-3 a.s.).

W odpowiedzi na odwołanie z dnia 18 grudnia 2015 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. wniósł o oddalenie odwołania L. M. na podstawie art. 477 ( 14) § 1 k.p.c. Prezentując swoje stanowisko organ rentowy wyjaśnił, że na mocy skarżonej decyzji odmówił przyznania mu prawa do wnioskowanego świadczenia emerytalnego ze względu na fakt, iż ustalono, że posiada jedynie 9 lat, 1 miesiąc i 11 dni pracy w warunkach szczególnych. Dodatkowo organ rentowy wskazał, że załączone do wniosku o emeryturę oświadczenie wnioskodawcy w sprawie braku dokumentów i zeznania świadków nie mogą być dowodem wykonywania pracy w warunkach szczególnych w trakcie zatrudnienia od 21 lutego 1980 r. do 30 kwietnia 1989 r. w (...) w L. (odpowiedź na odwołanie k. 4 a.s.).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Odwołujący L. M. urodził się w dniu (...) Dnia 21 lutego 1980 r. L. M. został przyjęty do pracy w (...) w L. (informacje o powierzeniu stanowiska k. 8 a.o., umowa o pracę k. 19 a.o., data urodzenia – okoliczność bezsporna).

Początkowo odwołujący został przyjęty jako pracownik budowlany-betoniarz początkowo na dwutygodniowy okres próbny, a następnie na czas nieokreślony w pełnym wymiarze czasu pracy. Początkowo odwołujący pracował w Oddziale Form Bateryjnych, gdzie wykonywał czynności betoniarza i zajmował się zalewaniem zbrojeń betonem, jednakże z dniem 20 marca 1980 r. został przeniesiony do Oddziału Form Płaskich ze względu na stan zdrowia – uczulenie. Odwołujący pracował jako betoniarz do dnia 21 grudnia 1980 r. (podanie k. 21 a.o., informacja o przeniesieniu do innego Oddziału k. 22 a.o., zeznania odwołującego k. 37-38 a.s. i 86-87 a.s.).

Od dnia 22 grudnia 1980 r. odwołującemu powierzono stanowiska pracownika budowlanego. Po tej dacie odwołujący wykonywał prace pracownika budowlanego, w tym też okresie odwołujący zaczął uczyć się zawodu dekarza, był przyuczany przez innego pracownika – J. M.. W tym czasie odwołujący zajmował się m. in. kładzeniem dachów oraz obróbkami blacharskimi. Odwołujący był delegowany przez zakład pracy na różne place budowy prowadzone przez (...), pracował m. in. na budowie nr (...), nr (...), a także na budowie (...) i (...). Z dniem 1 lutego 1981 r. odwołujący został skierowany do pracy w Zakładzie (...) nr (...). Z kolei od 14 marca 1983 r. odwołujący został skierowany na budowę (...) jako pracownik budowlany w (...) (zeznania świadków: J. B. k. 36 i 126 a.s., R. G. k. 36-37 i 127 a.s., A. G. k. 126-127 a.s., zeznania odwołującego k. 37-38 a.s. i 86-87 a.s., informacje o powierzeniu stanowiska k. 8 a.o. i przeniesieniu k. 22-32 a.o.).

Na początku 1984 roku zakład pracy skierował odwołującego na przyuczenie
do zawodu dekarza. L. M. ukończył kurs w dniu 6 kwietnia 1984 r., uzyskując kwalifikacje potrzebne do wykonywania tego zawodu. Około pół roku później, z dniem 26 stycznia 1985 r., odwołującemu powierzono stanowisko dekarza (zaświadczenia o kwalifikacjach k. 12, 14 i 15-17 a.o.).

Pracując jako dekarz odwołujący zajmował się przede wszystkim kryciem dachów. Praca ta polegała głównie na grzaniu lepiku, którym następnie smarowano na dach i na tak przygotowaną powierzchnię kładziono papę i powłoki asfaltowe, a także obróbką dachu z blachy. Odwołujący krył dachy na blokach mieszkalnych, domach, altanach. Kładzenie dachów mogło odbywać się jedynie w sprzyjających warunkach atmosferycznych – w dni, w których padał deszcz lub śnieg albo było zimno dekarze nie kładli dachów. W sytuacji, gdy pogoda nie pozwalała na wykonywanie czynności dekarskich, odwołujący zajmował się wykonywaniem prac związanych z drobną obróbką blacharską oraz prostym lutowaniem elementów dachowych, czy rynien, a także montażem elementów okołookiennych, balkonowych i loggi – parapetów, podokienników, barierek czy też ścian kolankowych nad dachem (zeznania świadków: J. B. k. 36 i 126 a.s., R. G. k. 36-37 i 127 a.s., A. G. k. 126-127 a.s., zeznania odwołującego k. 37-38 a.s. i 86-87 a.s., opinie biegłych z zakresu BHP: k. 42-51 a.s., k. 132-146 a.s. oraz k. 168-182 a.s., zeznania biegłej M. M. k. 87-88 a.s.).

Na stanowisku dekarza odwołujący pracował do końca zatrudnienia w Kombinacie Budowlanym, tj. do dnia 30 kwietnia 1989 r. (podanie o rozwiązanie umowy o pracę k. 43 a.o., karta obiegowa k. 44 a.o., świadectwo pracy k. 46 a.o.).

W trakcie zatrudnienia odwołujący korzystał z urlopu bezpłatnego w dniach:
6 kwietnia 1981 r., 2 listopada 1981 r., od 9 do 31 sierpnia 1982 r., 1 września 1982 r.,
27 września 1982 r. oraz od 11 do 23 października 1982 r., łącznie 21 dni (podania i karty urlopowe k. 50-82 a.o.).

W dniu 27 sierpnia 2015 r. L. M. złożył w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych (...)Oddziale w W. wniosek o emeryturę. Po rozpoznaniu wniosku organ rentowy wydał w dniu 21 września 2015 r. decyzję znak: (...) na podstawie której odmówił przyznania mu prawa do wcześniejszej emerytury, wskazując, że nie spełnił on przesłanek określonych w art. 184 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (wniosek o emeryturę z załącznikami k. 1-63 a.r., decyzja ZUS z 21.09.2015 r. k. 67 a.r.).

L. M. przedłożył organowi rentowemu dodatkowe dokumenty
z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie wniosku o emeryturę. Rozpoznając sprawę ponownie organ rentowy wydał w dniu 6 listopada 2015 r. kolejną decyzję, na podstawie której ponownie odmówił przyznania odwołującemu prawa do wcześniejszej emerytury ze względu na nieudowodnienie wymaganych 15 lat pracy w warunkach szczególnych. Organ rentowy ustalił, że odwołujący posiada łączny okres składkowy, nieskładkowy oraz uzupełniający w wymiarze 25 lat oraz staż pracy w szczególnych warunkach w wymiarze 9 lat, 1 miesiąca i 11 dni (protokół k. 69 a.r., decyzja ZUS z 06.11.2015 r. k. 105 a.r.).

Sąd Okręgowy ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie zebranych w sprawie dowodów z dokumentów, zeznań świadków i odwołującego, a także opinie biegłych sądowych z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy.

W skład dokumentów załączonych do akt sprawy wchodziły dokumenty znajdujące się w aktach rentowych oraz w aktach osobowych odwołującego. W szczególności drugi z wymienionych wyżej rodzajów dokumentów Sąd uznał za istotny dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż przedstawiał on przebieg zatrudnienia odwołującego w (...) w L., z wyszczególnieniem zajmowanych przez niego stanowisk, stawek uposażenia, zaświadczeniem o uzyskaniu kwalifikacji itp.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków J. B., R. G.
i A. G. w zakresie, w jakim wskazali, że odwołujący był zatrudniony
w (...)i wykonywał prace dekarza, a także w zakresie wykonywanych przez niego innych rodzajów pracy. Sąd miał na względzie,
że ww. świadkowie również byli zatrudnieni w tym zakładzie pracy, widywali odwołującego bądź z nim współpracowali, wobec czego mieli naoczny kontakt z wykonywaną przez niego pracą. Jednocześnie Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka J. B. w zakresie, w jakim wskazał, że razem z odwołującym kończyli kurs dekarza, gdyż świadek zeznał, że kurs ten kończył w 1988 roku, zaś z akt osobowych odwołującego wynika, że kurs odbył cztery lata wcześniej, w roku 1984. Sąd nie dał również wiary świadkowi w zakresie, w jakim wskazywał, że w (...) nie weryfikowano, czy pracownicy posiadają uprawnienia wykonywania danych pracy, czy też nie. Sąd miał przy tym na względzie zeznania świadka, który wskazał, że przed ukończeniem kursu nie wykonywał prac dekarskich, jak również odwołującego, któremu, zgodnie z dokumentacją w aktach osobowych, stanowisko dekarza powierzono dopiero po ukończeniu kursu zawodowego. Także zeznania świadka A. G. w zakresie, w jakim wskazał, że w zimie można było wykonywać pracę dekarzy polegającą na kładzeniu dachu, Sąd uznał za wiarygodne. Z jednej strony świadek wskazał, że do położenia lepiku i papy dach nie mógł być mokry, zaś z drugiej strony zeznał, że w przypadku śniegu wystarczyło go usunąć. Stało to w sprzeczności z powołanymi przez Sąd biegłych z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy, którzy opisując zawód dekarza podkreślali, że czynności związane z położeniem dachu przy pomocy lepiku i papy wymagają odpowiednich warunków atmosferycznych. W szczególności Sąd miał tu na względzie wyjaśnienia biegłego A. P., który wskazał, że nakładanie papy na mokrą powierzchnię byłoby nieskuteczne i stwarzałoby niebezpieczeństwo, że woda zamarzając pod papą tworzyłaby pęcherze i nieszczelności, a w konsekwencji przeciekanie wody przez dach.

W podobnym zakresie Sąd dał wiarę zeznaniom odwołującego. Co do zasady Sąd uznał za wiarygodne jego zeznania w zakresie wykonywania pracy dekarza w zakresie, w jakim jego twierdzenia pokrywały się z informacjami płynącymi z dokumentacji załączonej do akt osobowych. Sąd nie dał jednak wiary odwołującemu odnośnie zeznań, że prace dekarza wykonywał przed uzyskaniem uprawnień, a praktycznie od samego początku zatrudnienia. Stało to w sprzeczności z informacji o tym, że odwołujący początkowo pracował w (...) w L. jako pracownik budowlany-betoniarz, sam również potwierdził, że przez niemal pierwszy rok zatrudnienia wykonywał czynności betoniarza w oddziałach poświęconych produkcji konstrukcji betonowych. Podobnie jak w przypadku zeznań świadków, zeznania odwołującego co do wykonywania prac dekarza w zimie Sąd uznał
za niewiarygodne w zakresie, w jakim zeznania te były sprzeczne ze stanowiskiem biegłych.

Co się zaś tyczy opinii biegłych sądowych sporządzonych na rzecz niniejszej sprawy, to Sąd uznał, iż spełniają one wszelkie wymogi pozwalające uznać za dowody wartościowe z perspektywy istoty sporu w niniejszej sprawie. Biegli ocenili materiał dowodowy pod kątem charakteru zatrudnienia odwołującego, przedstawili kompleksowy, rzetelny i szczegółowy opis stanowisk, jakie zajmował i odnosząc się do tezy dowodowej sformułowali jasne stanowiska co do możliwości zakwalifikowania pracy odwołującego jako pracy w warunkach szczególnych. Stanowiska biegłych były praktycznie jednoznaczne tak co do oceny poszczególnych okresów zatrudnienia odwołującego, jak i charakterystyki pracy dekarza.

Zastrzeżenia do opinii biegłych wniosła strona odwołująca (k. 61-63 a.s., k. 154-155 a.s. i k. 190 a.s.). Sąd uwzględnił zarzuty strony odwołującej jedynie częściowo, pomijając tę część opinii biegłego A. P., która zawierała „inne uwagi biegłego”, tj. od strony 12 do 14 jako wykraczające poza przedmiot analizy określony w tezie dowodowej, a tym samym nieistotny dla sprawy.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Odwołanie L. M. było niezasadne i nie zasługiwało
na uwzględnienie.

Spór w niniejszej sprawie dotyczył możliwości przyznania odwołującemu prawa
do wcześniejszej emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych. Do uzyskania powyższego świadczenia konieczne jest spełnienie przesłanek określonych w art. 184 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych ( t.j. Dz. U. z 2017r. poz. 1383). Zgodnie z treścią ww. przepisu ubezpieczonym urodzonym po dniu 31 grudnia 1948 r. przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32, 33, 39 i 40, jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy emerytalnej, tj. w dniu 1 stycznia 1999 r., osiągnęli:

1)  okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymaganym w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym niż 60 lat - dla kobiet i 65 lat - dla mężczyzn, oraz

2)  okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27 ustawy, wynoszący 25 lat dla mężczyzn.

Emerytura, o której mowa w ust. 1, przysługuje pod warunkiem nieprzystąpienia
do Otwartego Funduszu Emerytalnego albo złożenia wniosku o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w Otwartym Funduszu Emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu, na dochody budżetu państwa.

Listę prac w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze przewidziano w wykazie A stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. 1983 nr 8 poz. 43). Aby daną pracę uznać za wykonywaną w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, pracownik musi ją wykonywać stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, obowiązującym na danym stanowisku pracy. Dodatkowo, zgodnie z powołanym rozporządzeniem, aby mężczyzna mógł nabyć prawo do emerytury powinien:

1)  posiadać 25-letni okres zatrudnienia, liczony łącznie z okresami równorzędnymi i zaliczanymi do okresów zatrudnienia (§ 3 rozporządzenia),

2)  wykonywać pracę wymienioną w wykazie A (Prace w szczególnych warunkach, których wykonywanie uprawnia do niższego wieku emerytalnego), będącym załącznikiem do rozporządzenia, oraz

3)  osiągnąć wiek emerytalny wynoszący 60 lat (§ 4 ust. 1 pkt. 1 rozporządzenia) oraz być zatrudnionym przez co najmniej 15 lat w szczególnych warunkach (§ 4 ust. 1 pkt 3 rozporządzenia).

W niniejszej sprawie było bezsporne, że L. M. osiągnął wiek emerytalny, nie jest już członkiem Otwartego Funduszu Emerytalnego, a ponadto legitymuje się łącznym okresem składkowym, nieskładkowym i uzupełniającym w wymiarze 25 lat. Zakład Ubezpieczeń Społecznych zakwestionował jednak przesłankę stażu pracy odwołującego w warunkach szczególnych. Po początkowej odmowie zaliczenia któregokolwiek z wskazywanych przez odwołującego okresu zatrudnienia do wskazanego wyżej rodzaju pracy ostatecznie na mocy skarżonej decyzji organ rentowy przyjął, że odwołujący posiada jedynie 9 lat, 1 miesiąc i 11 dni stażu pracy w warunkach szczególnych. Odwołujący nie zgodził się z powyższym stanowiskiem, wskazując, że organ rentowy nie uwzględnił okresu zatrudnienia w (...) w L. jako okresu pracy w warunkach szczególnych. Mając na względzie powyższe Sąd Okręgowy rozważał, czy odwołujący spełnia kwestionowaną przez ZUS przesłankę konieczną do uzyskania wnioskowanego świadczenia emerytalnego w kontekście ewentualnej kwalifikacji ww. okresu zatrudnienia jako okresu pracy w warunkach szczególnych.

Zgodnie z utrwalonymi poglądami orzecznictwa w postępowaniu przed sądem ubezpieczeń społecznych w sprawach o świadczenia emerytalno-rentowe prowadzenie dowodu z zeznań świadków lub z przesłuchania stron nie podlega żadnym ograniczeniom. Według art. 473 § 1 k.p.c. w postępowaniu w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych nie stosuje się przed sądem przepisów ograniczających dopuszczalność dowodu z zeznań świadków i z przesłuchania stron. Ten wyjątek od ogólnych zasad, wynikających z art. 247 k.p.c., sprawia, że każdy istotny fakt (np. taki, którego ustalenie jest niezbędne do przyznania ubezpieczonemu prawa do wcześniejszej emerytury), może być dowodzony wszelkimi środkami dowodowymi, które sąd uzna za pożądane, a ich dopuszczenie za celowe (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 4 października 2007 r. I UK 111/07). Oznacza to, że w postępowaniu przed sądami pracy i ubezpieczeń społecznych okoliczności mające wpływ na prawo do świadczeń lub ich wysokości mogą być wprawdzie udowadniane wszelkimi środkami dowodowymi, przewidzianymi w kodeksie postępowania cywilnego, jednakże zaliczenie nieudokumentowanych okresów składkowych do uprawnień oraz wzrostu świadczeń emerytalno-rentowych wymaga dowodów nie budzących wątpliwości, spójnych i precyzyjnych (zob. wyroki Sądu Najwyższego z 9 stycznia 1998 r., II UKN 440/97 i z 4 lipca 2007 r., I UK 36/07; wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 30 października 2013 r. III AUa 269/13).

Kierując się powyższym Sąd przeprowadził dowód z zebranych w sprawie dokumentów, zeznań świadków, którzy pracowali z odwołującym w tym samym zakładzie pracy, a także z opinii biegłych z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy, którzy analizowali okresy zatrudnienia odwołującego oraz charakter wykonywanej przez niego pracy pod kątem możliwości zaliczenia ich jako pracy w warunkach szczególnych zgodnie z wykazem A stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r.

W ocenie Sądu zebrany w toku postępowania materiał dowodowy pozwala przyjąć, że w okresie od 21 lutego 1980 r. do 21 grudnia 1980 r. odwołujący pracował w warunkach szczególnych jako pracownik budowlany-betoniarz. Zgodnie z zeznaniami odwołującego, praca ta polegała przede wszystkim na zalewaniu zbrojeń betonem oraz produkcji konstrukcji betonowych, które następnie miały być używane przy budowach. Praca odwołującego, zgodnie ze wskazaniami biegłych, odpowiadała pracy określonej w poz. 4 Dział V wykazu A – prace zbrojarskie i betoniarskie. Stanowiska stron w tym zakresie były w zasadzie bezsporne – biegli jednoznacznie uznali charakter pracy odwołującego jako pracę w warunkach szczególnych oraz podkreślali szkodliwość warunków, w jakich odwołujący pracował. Ustalenia w tym zakresie były dla Sądu przekonywujące, a organ rentowy ich nie kwestionował.

Spór w niniejszej sprawie skoncentrował się jednak na tym, jaką pracę odwołujący wykonywał w okresie od 22 grudnia 1980 r. do 30 kwietnia 1989 r. oraz, czy praca ta mogła zostać zakwalifikowana jako praca dekarza. Zgodnie z informacjami załączonymi do akt osobowych odwołujący w okresie od końca grudnia 1980 r. do końca stycznia 1985 roku pracował na stanowisku pracownika budowlanego. Kwalifikacje do wykonywania zawodu dekarza odwołujący uzyskał dopiero w kwietniu 1984 roku, a stanowisko dekarza powierzono mu od dnia 26 stycznia 1985 r. Niemniej jednak Sąd miał na uwadze, że z zeznań świadków, a także samego odwołującego wynika, że prace dekarskie wykonywał już wcześniej. O ile biegli sądowi wyrażali wątpliwości co do możliwości uwzględnienia okresu pracy odwołującego sprzed odbycia kursu przyuczającego do pracy dekarza, o tyle w ocenie Sądu z zebranych w sprawie dowodów wynika, że odwołujący w tym czasie prace dekarskie wykonywał. Z ustalonych przez Sąd okoliczności wynika, że odwołujący jeszcze przed powierzeniem mu stanowiska dekarza był przyuczany do zawodu przez innego pracownika, J. M.. Znajduje to potwierdzenie w zeznaniach świadków, którzy współpracowali z odwołującym w tym samym okresie zatrudnienia i którzy często widywali go na placach budowy, do których jego brygada była delegowana. Stąd też Sąd w powyższym zakresie podzielił wnioski opinii biegłego J. P., w ocenie którego praca odwołującego wykonywana na przełomie 22 grudnia 1980 r. do 30 kwietnia 1989 r. stanowiła pracę dekarzy zgodnie z poz. 9 działu V wykazu A stanowiącego załącznik do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r.

Jednocześnie Sąd podzielił stanowisko biegłych co do braku możliwości zaliczenia do stażu pracy w szczególnych warunkach okresów zimowych przypadających na czas od 1 listopada do 30 marca. Biegli byli zgodni co do tego, że praca dekarza w Polsce ma charakter sezonowy ze względu na tak, iż na wykonywanie pracy dekarza w sposób poprawny z perspektywy prawidłowego procesu technologicznego mają czynniki związane z klimatem - panujące warunki atmosferyczne, takie jak występowanie opadów deszczu lub śniegu oraz wilgotność. Podkreślił to w szczególności biegły A. P., który w swojej opinii powołał się na Polską Normę PN-B-10240:1980 obowiązującą do 2003 roku, w której opisano warunki krycia dachu papą. Zgodnie z treścią ww. normy pokrywanie dachów papą powinno być wykonywane w okresie ustabilizowanej, suchej pogody, bezdeszczowej. Wykonywanie pokryć przed wyschnięciem pokładu po opadzie deszczowym jest niedopuszczalne. Temperatura powietrza w czasie wykonywania robót pokrywczych nie powinna być niższa niż +10 oC. W przypadku wykonywania robót przy użyciu lepików lub smoły na gorąco temperatura otoczenia nie powinna być niższa niż +5 oC. Dodatkowo wskazano również, że wilgotność podłoża nie powinna przekraczać 6%, roboty pokrywcze nie powinny być wykonywane w warunkach szkodliwego oddziaływania czynników atmosferycznych na jakość pokrycia, takich jak temperatura poniżej +5 oC, rosa, opady deszczu lub śniegu, oblodzenie oraz wiatr utrudniający krycie. Temperatura lepików stosowanych na gorąco w czasie przyklejania papy powinna wynosić od 160 do 180 oC dla lepiku asfaltowego oraz od 110 do 140 oC. Podkreślić należy, że stosowanie Polskich Norm było obowiązkowe na podstawie przepisów Dekretu z dnia 4 marca 1953 r. o normach i o Polskim Komitecie Normalizacyjnym (Dz. U. z 1953 r. nr 15 poz. 61). Przepisy Dekretu przewidywały odpowiedzialność karną za niestosowanie norm państwowych. Obowiązek stosowania Polskich Norm trwał do dnia wejścia w życie ustawy z dnia 3 kwietnia 1993 r.
o normalizacji
(Dz. U. z 1993 r. nr 55 poz. 251), na mocy której ustawodawca wprowadził dobrowolność stosowania norm, dając jednak upoważnienie ministrom do tworzenia w zakresie swego działania wykazów norm obligatoryjnych. Całkowita dobrowolność w stosowaniu Polskich Norm została wprowadzona dopiero wraz z wejściem w życie ustawy o normalizacji z dnia 12 kwietnia 2002 r. (t.j. Dz. U. z 2015 r. poz. 1483), gdzie zgodnie z art. 5 ust. 3 ustawy wprost stanowi, iż stosowanie Polskich Norm jest dobrowolne.

Co do zasady pełnomocnik odwołującego kwestionował stanowisko biegłych
w zakresie, w jakim wskazywali, że prace dekarza nie mogły być wykonywane przez odwołującego w okresie zimowym od początku listopada do końca marca. W ocenie pełnomocnika to, czy odwołujący mógł wykonywać pracę dekarza, zależało od faktycznie występujących warunków pogodowych, a nie od nazw miesiąca. O ile Sąd podziela tą argumentację, o tyle należy podkreślić, że dokładne ustalenie przebiegu zmian warunków atmosferycznych w sezonach zimowych lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku, jak również w jakich dokładnie okresach występowały warunki umożliwiające dekarzom wykonywanie pracy przy kładzeniu dachów, nie jest możliwe. Na tle zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz wobec faktu, iż (...) w L. obecnie nie istnieje, w Sąd nie miał możliwości określenia w sposób dokładny kiedy warunki pogodowe umożliwiały odwołującemu poprawne wykonywanie czynności dekarzy związanych z kładzeniem dachu przy użyciu lepików. Wbrew twierdzeniom pełnomocnika odwołującego nie można było w tym zakresie oprzeć się na zeznaniach świadków, nie wskazali oni bowiem, aby tego rodzaju praca była wykonywana w pełnym wymiarze czasu przez cały rok. Przeciwnie, świadkowie pytani o to, czy odwołujący pracował jako dekarz w warunkach zimowych wskazywali, iż że w takich przypadkach wykonywał inne czynności, związane np. z montażem parapetów, barierek na balkonach, a także czynności, które biegli ocenili jako prace blacharskie, niewyróżnione w załączniku do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. Podobnie w tym zakresie wypowiadał się zresztą odwołujący. Z kolei zeznania świadka A. G., zgodnie z którymi do położenia papy wystarczyło odgarnąć śnieg z dachu, nie były wiarygodne w świetle wniosków opinii biegłych ani też zasad doświadczenia życiowego. Trudno bowiem przyjąć, aby powierzchnia, z której usunięto śnieg, nie była przynajmniej częściowo wilgotna.

W tym kontekście Sąd oparł się na opinii biegłego J. P., który wskazał,
że przedział czasowy trwania okresu zimowego był określony w przepisach zakładowych danego zakładu pracy, zaś w braku takich regulacji przyjmuje się, iż okres zimowy trwa nie dłużej jak od 1 listopada do 31 marca. Takie stanowisko było zbieżne z argumentacją i wnioskami pozostałych biegłych, których ocena co do możliwości wykonywania przez odwołującego prac dekarskich w okresie zimowym była zgodna i jednoznaczna. Biegli wykluczyli tak możliwość, jak i zasadność tego rodzaju pracy w sytuacji warunków atmosferycznych charakterystycznych dla okresu zimowego. W konsekwencji powyższego Sąd podzielił stanowiska biegłych co do możliwości zakwalifikowania okresu pracy odwołującego jedynie częściowo. Przyjęcie okresu od końca marca/początku kwietnia do końca października/początku listopada oznacza, że odwołujący wykonywał pracę dekarza przez 7 miesięcy w ciągu roku.

Mając na względzie powyższe ustalenia Sąd uznał, że odwołujący w trakcie zatrudnienia w (...) w L. pracował w szczególnych warunkach przez łączny okres 5 lat i 7 miesięcy, na co złożyły się okresy pracy betoniarza od 21 lutego 1980 r.
do 21 grudnia 1980 r. – 10 miesięcy oraz prace dekarza od 22 grudnia 1980 r. do 30 kwietnia 1989 r. – 57 miesięcy (8 pełnych lat pracy po 7 miesięcy plus jeden miesiąc przed zakończeniem stosunku pracy od 1 do 30 kwietnia 1989 r.). Od tego należało jednak odliczyć okresy, w którym odwołujący przebywał na urlopie bezpłatnym, okres ten nie podlega bowiem zaliczeniu do stażu pracy w warunkach szczególnych. Wymóg pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze odnosi się bowiem do okresu faktycznego wykonywania takiej pracy, z pominięciem okresów wyłącznie formalnego pozostawania w zatrudnieniu, w których pracownik zajmuje stanowisko, z którym łączy się wykonywanie pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. W rzeczywistości jej wtedy nie wykonuje, a tym samym nie jest narażony na uciążliwość związaną z warunkami lub charakterem pracy. Okres niewykonywania pracy nie wpływa zatem na szybszą utratę zdolności pracownika do zarobkowania (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 23 kwietnia 2013 r., I UK 561/12). Jak wynika z ustaleń Sądu, poczynionych na podstawie podań i kart urlopowych załączonych do akt osobowych odwołującego, przebywał on na urlopie bezpłatnym w łącznym wymiarze 21 dni.

Odjęcie okresu urlopu bezpłatnego od ustalonego powyżej okresu pracy odwołującego w warunkach szczególnych prowadzi do wniosku, że odwołujący będąc zatrudnionym w (...) w L. wykonywał tego rodzaju pracę przez łączny okres 5 lat, 6 miesięcy i 10 dni. Doliczenie tego okresu do stażu pracy w warunkach szczególnych zaliczonego przez organ rentowy na poczet ustalenia prawa do wcześniejszej emerytury (9 lat, 1 miesiąc i 11 dni) prowadzi do otrzymania stażu pracy w łącznym wymiarze 14 lat, 7 miesięcy i 21 dni. To zaś prowadzi do wniosku, zgodnie z którym odwołujący, mimo uwzględnienia pracy w szczególnych warunkach w spornym okresie, w dalszym ciągu nie spełnia wymogu 15-letniego stażu pracy w warunkach szczególnych, który uprawniałby go do przyznania mu prawa do wcześniejszej emerytury.

W tych okolicznościach Sąd Okręgowy uznał stanowisko Zakład Ubezpieczeń Społecznych za prawidłowe. Pomimo ustalenia w toku postępowania, że odwołujący legitymuje się stażem pracy w warunkach szczególnych w wymiarze wyższym niż wskazał to organ rentowy w skarżonej decyzji, to wymóg 15-letniego stażu pracy, określony w § 4 ust. 1 pkt 3 rozporządzenia, nie został spełniony. Z tych też względów Sąd Okręgowy orzekając co do istoty sprawy na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie L. M. jako niezasadne.

Zarządzenie: (...)

(...)