Sygn. akt II Ka 325/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 lutego 2018r.

Sąd Okręgowy w Koninie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSO Agata Wilczewska – spr.

Sędziowie: SSO Robert Rafał Kwieciński

SSO Anna Klimas

Protokolant : st. sekr. sąd. Dorota Sobieraj

przy udziale Urszuli Piaseckiej - Telesińskiej Prokuratora Prokuratury Rejonowej
w K.

po rozpoznaniu w dniu 23 lutego 2018r.

sprawy J. T. (1)

oskarżonego z art.302§1k.k. i art.586k.s.h.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Koninie

z dnia 30 czerwca 2017r. sygn. akt II K 725/12

I.  Utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok.

II.  Zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki za postępowanie odwoławcze w kwocie 50zł i wymierza mu opłatę za to postępowanie
w kwocie 210zł .

Anna Klimas Agata Wilczewska Robert Rafał Kwieciński

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 30 czerwca 2017 r. Sąd Rejonowy w Koninie, sygn. akt II K 725/12, warunkowo umorzył postępowanie karne wobec J. T. (1) o przestępstwo
z art. 586 k.s.h. tj. o to, że w okresie od 15 stycznia 2006 r. do 18 września 2008 r.
w K. B., pełniąc funkcję likwidatora (...) z siedzibą w K. B., działając wspólnie i w porozumieniu z E. K., nie zgłosił wniosku
o upadłość (...). pomimo powstania warunków uzasadniających według przepisów upadłość spółki, na okres próby 2 lat.

Na podstawie art. 67 § 3 k.k. w zw. z art. 39 pkt. 7 k.k. Sąd orzekł od oskarżonego J. T. (1) na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej świadczenie pieniężne w wysokości 1.000 zł.

Tym samym wyrokiem Sąd Rejonowy oskarżonego J. T. (1) uznał za winnego tego, że w okresie od stycznia 2006 r. do grudnia 2006 r. w K. B., będąc członkiem (...) (...) Spółka z o.o. z siedzibą w K. B., a od 11 listopada 2006 r. likwidatorem w/w spółki, w sytuacji grożącej niewypłacalności tejże spółki, nie mogąc zaspokoić wszystkich wierzycieli m.in. (...) sp. z o.o.
w sposób uprzywilejowany traktował firmę (...) sp. z o.o., spłacając 60,67% zobowiązań (...) wobec spółki (...) tj. popełnienia przestępstwa z art. 302 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 302 § 1 k.k. w zw. z art. 33 § 1 i 3 k.k. wymierzył mu karę grzywny w liczbie 150 stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 10 zł.

Apelację od powyższego wyroku wniósł obrońca oskarżonego J. T. (1) zaskarżając go w części co do I, II, III i V. Na podstawie art. 438 pkt. 2 i 3 k.p.k. orzeczeniu zarzucił:

1.  obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia,
a mianowicie:

a.  art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej, sprzecznej ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego oceny materiału dowodowego poprzez:

-

dokonanie ustaleń faktycznych na podstawie opinii biegłego, która mimo uzupełnienia pozostawała niejasna i nielogiczna,

-

uznanie wyjaśnień oskarżonego J. T. (1) za wiarygodne jedynie
w części,

-

uznanie wyjaśnień oskarżonego E. K. za wiarygodne,

b.  art. 201 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego obrońcy
o powołanie rzeczoznawcy majątkowego i nowego biegłego, w sytuacji gdy opinia biegłego dr T. K. mimo złożenia opinii uzupełniającej i zeznań na rozprawie, była opinią niejasną, niepełną i wewnętrznie sprzeczną,

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na treść tego orzeczenia, polegający na błędnym ustaleniu, że:

a.  w styczniu 2006 r. zaistniały warunki uzasadniające upadłość Spółki,
w konsekwencji czego uznano, że oskarżony nie zgłosił w terminie wniosku o upadłość i uznano go winnym popełnienia czynu z art. 586 k.s.h,

b.  oskarżony w sposób uprzywilejowany traktował wierzytelności firmy (...) Sp. z o.o. regulując 82,2% całego zadłużenia (...)wobec Spółki (...), w konsekwencji czego uznano, że oskarżony J. T. (1) jest winny popełnienia czynu z art. 302 § 1 k.k.

Sąd odwoławczy zważył co następuje:

Apelacja obrońcy J. T. (1) okazała się niezasadna.

W ocenie Sądu Okręgowego, dokonana w niniejszej sprawie ocena dowodów została przeprowadzona w sposób szczegółowy, z uwzględnieniem zasad wiedzy, logiki oraz doświadczenia życiowego. Zaskarżone orzeczenie pozostaje, wiec w pełni pod ochroną zwłaszcza przepisu art. 7 k.p.k. Sąd Rejonowy precyzyjnie wskazał jakie okoliczności uznał za udowodnione, wyjaśniając które ze zgromadzonych dowodów
i z jakiego powodu uznał za wiarygodne, a którym tej wiarygodności odmówił. Tok rozumowania Sądu przedstawiony w pisemnych motywach wyroku jest czytelny oraz poprawny logicznie, zaś wywiedzione ostatecznie wnioski oparte zostały w całości na wynikających z materiału dowodowego przesłankach.

W pierwszej kolejności wskazać trzeba, że celem art. 586 k.s.h. jest wzmocnienie odpowiedzialności wynikającej z art. 299 k.s.h. (określającego odpowiedzialność członków zarządu spółki). Przepis ten służy bowiem ochronie szeroko rozumianego bezpieczeństwa obrotu, chroniąc interesy majątkowe wspólników spółki, jej wierzycieli, jak również innych osób trzecich, gdyż zgłoszenie we właściwym terminie wniosku o upadłość ma także zapobiegać wchodzeniu tych osób w stosunki majątkowe z niewypłacalną spółką handlową. Zasadnie wiec Sąd Rejonowy wskazał, że podejmowanie wszelkiego rodzaju próby naprawcze tj. mające na celu polepszenie kondycji finansowej spółki, nie zwalniają osób wymienionych
w art. 586 k.s.h. od zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki pomimo zaistnienia warunków to uzasadniających. W przeciwnym wypadku postronne osoby czy też podmioty, często niezorientowane w kondycji finansowej spółki zagrożonej upadłością, narażone byłby na powstanie bardzo wysokich szkód, które
w konsekwencji mógłby zachwiać ich kondycją finansową. Takim sytuacjom ma właśnie zapobiegać art. 586 k.s.h. Sąd dostrzega fakt, że na mocy umowy pożyczki pomiędzy (...), a Grupą (...) została zawarta umowa pożyczki dotycząca środków pieniężnych w kwocie 42.000.000 USD. Niemniej jednak termin jej realizacji minął już w dniu 29 lipca 2015 r. i pomimo wpłacenia prowizji przez (...) Sp. z o.o. w kwocie 2.238.000 zł, pożyczka nie została uruchomiona (k. 504-513, 527-532). Jednocześnie z twierdzeń obrońcy oskarżonego wynika, że J. T. (1) zdawał sobie sprawę z trudnej sytuacji, albowiem umowa nie została wykonana, prowizja przepadła, zaś Spółka została doprowadzona do kryzysu. Nie można natomiast uznać za mającą uzasadnienie gospodarcze i cel naprawczy, zawartą pomiędzy e. (...) Sp. z o.o. a (...) Sp. z o.o. „Umowę przeniesienia prawa użytkowania wieczystego oraz własności budynku w celu zwolnienia z zobowiązania” z dnia 30 listopada 2005 r. Na jej podstawie (...) przeniosła na Spółkę (...), za kwotę 480.337,13 zł w/w prawa w celu zwolnienia się z części zobowiązań wobec (...) Sp. z o.o. wynikających
z zawartych umów pożyczek tj: z 27 czerwca 2005 r. na kwotę 100.000 zł, z 15 lipca 2005 r. na kwotę 2.238.000 zł, z 22 sierpnia 2005 r. na kwotę 120.000 zł, z 4 października 50.000 zł i z 29 listopada 2005 r. na kwotę 100.520,70 zł (k. 94 i n.).
W świetle faktu, iż prawa te zostały następnie sprzedane przez (...) Sp. z o.o. J. T. (1) za kwotę 5.100.500,41 zł (k. 1338 i n.), umowa z dnia 30 listopada 2005 r. rodzi uzasadnione wątpliwości co do wskazanej w niej kwoty oraz motywów towarzyszących jej zawarciu. Tym bardziej, że była umową bezwarunkową, której skutki nie zostały powiązane ze skutecznym zaciągnięciem pożyczki od Grupy (...). Niewątpliwe pozbycie się jednak składnika majątku za wielokrotnie zaniżoną cenę nie mogło się przyczynić do poprawy kondycji finansowej i płynności e. (...) Sp. z o.o. Nadmienić przy tym należy, że prawo użytkowania wieczystego oraz własności budynku J. T. (1), w okresie pomiędzy 29 sierpnia 2008 r., a 9 listopada 2012 r., sprzedał z powrotem do Spółki (...), ta zaś następnie sprzedała je Spółce (...) za kwotę 5.200.000 zł (k. 1303 i n.). Wracając do sytuacji finansowej (...) wskazać trzeba, że na dzień 31 grudnia 2005 r. jej aktywa razem wynosiły 3.845.148,07 zł, zaś kapitał obcy 6.824.224,09 zł.
Z powyższego wynika że kapitał własny Spółki na w/w dzień był ujemny i wynosił -2.979.076, 02 zł – opinia uzupełniająca biegłego dr T. K. (k. 1419). To natomiast rodziło po stronie oskarżonego obowiązek złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości. Oceny tej nie zmienia fakt, że w dniach 25 i 30 stycznia 2006 r., 14 lutego 2006 r., 13 marca 2006 r. oraz 3 kwietnia 2006 r. (...) Sp. z o.o. udzielała pożyczek(...) o.o. skoro kwoty wynikające z tych umów były bezpośrednio przekazywane przez pożyczkodawcę na rzecz (...) Sp. z o.o. z tytułu „wzajemnych rozliczeń” (k. 958-967). Także więc te czynności prawne nie zwiększały płynności finansowej Spółki prowadzonej przez oskarżonego. Wiązały się jednocześnie
z zaciągnięciem kolejnego zobowiązania. W świetle powyższego twierdzenie obrońcy iż pożyczki z 2006 r. były zaciągane z przeznaczeniem na „rozwój działalności” (s. 4 uzasadnienia) nie znajduje żadnego uzasadnienia. Co istotne, w/w umowy pożyczki oraz pisma zawierające prośbę o przelanie wynikających z nich kwot na rzecz (...) Sp. z o.o. podpisywał w imieniu (...) J. T. (1). Jest to kolejna okoliczność wskazująca, iż doskonale zdawał on sobie sprawę z kondycji prowadzonej Spółki. Reasumując, zasadnie Sąd Rejonowy ustalił, iż oskarżony swoim czynem wypełnił znamiona czynu zabronionego z art. 586 k.s.h. zaś przyjęta przez oskarżonego linia obrony, jako sprzeczna ze zgromadzonym materiałem dowodowym (w szczególności dokumentami dołączonymi do akt sprawy) oraz wnioskami opinii biegłego dr T. K. nie mogła stać się podstawą czynionych ustaleń.

Odnośnie zaś przypisanego oskarżonemu w pkt. III czynu z art. 302 § 1 k.k. wskazać trzeba, że określa on odpowiedzialność za uprzywilejowanie niektórych wierzycieli, polegające na zaspokajaniu roszczeń tylko niektórych z nich ze szkodą dla pozostałych. Zachowanie sprawcy polegać ma na spłacaniu lub innych działaniach zmierzających do zaspokojenia roszczeń tylko niektórych wierzycieli
z pokrzywdzeniem pozostałych. Przez spłacenie wierzyciela rozumie się zaś każdy akt zaspokojenia roszczenia wierzyciela, który prowadzi do zmniejszenia majątku dłużnika. Może odbywać się w formie świadczeń pieniężnych lub odstąpienia części majątku. Od strony językowej słowo "spłacać" znaczy tyle co „zapłacić określoną sumę pieniędzy, wywiązać się z zobowiązania, spłacać podatki, pożyczkę, zaległość. Spłacić wierzyciela. Spłacać raty albo ratami” ( Słownik języka polskiego pod red. M. Szymczaka, t. III, PWN, Warszawa 1981, str. 290). Słowo to ma zatem jednoznacznie określone znacznie. W prawie cywilnym pojęcie spłaty (zapłaty) ma znaczenie zgodne z definicją słownikową. Najczęściej rozumie się przez nie takie zachowanie, które prowadzi do umorzenia zobowiązania w całości lub części. Umorzenie zobowiązania może nastąpić na wiele sposobów, a jednym z nich jest potrącenie. Jest to konstrukcją prawa cywilnego i polega na tym, że gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność
z wierzytelności drugiej strony, jeżeli przedmiotem wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem państwowym. Wskutek potrącenia obie wierzytelności umarzają się nawzajem do wysokości wierzytelności niżej (art. 498 k.c.).

Zważyć należy, że potrącenie pełni dwie podstawowe funkcję: zapłaty
i egzekucji. Funkcja zapłaty jest najbardziej oczywista spośród ról potrącenia. Patrząc na potrącenie od strony dłużnika przyjmuje się, ze potrącający sam będąc dłużnikiem, płaci swój dług wykorzystując do tego celu walor majątkowym, jakim jest przysługująca mu wierzytelność wzajemna. Umarzając ją, uzyskuje w zamian umorzenie ciążącego na nim długu. Przyjmuje się, że potrącenie zastępuje pieniądz
w jego funkcji umarzania zobowiązań, pozwala uniknąć dwóch operacji przemieszczania środków finansowych z majątków każdego z dłużników wzajemnych (zob. M. P.-S., Potrącenie w prawie cywilnym, Z. 2002, str. 32
i n.). Patrząc na potrącenie od strony wierzyciela, potrącający zaspokaja się z tego, co sam jest winien swojemu wierzycielowi. Egzekwuje zatem swą własność. W obu tych przypadkach potrącenie stanowi uproszczony sposób rozliczeń między stronami, sposób zapłaty zobowiązań.

Z powyższego wynika zatem, że potrącenie mieści się w pojęciu spłacania,
o jakim mowa w art. 302 § 1 k.k. Wymieniony przepis umiejscowiony jest w rozdziale poświęconym przestępstwom przeciwko obrotowi gospodarczemu. Przepis ten chroni zatem przede wszystkim zasady uczciwego obrotu, w szczególności zaś zasady sprawiedliwego podziału majątku dłużnika. W konsekwencji przyjąć należy, że chroni przede wszystkim interesy jego wierzycieli.

W sytuacji, w której dłużnik nie może zaspokoić wszystkich wierzycieli (spłacić wszystkich ciążących na nim zobowiązań) – zasady uczciwego obrotu nakazują, by w miarę możliwości równomierne zaspokajał każdego z nich, tak, aby ich straty rozłożyły się jednakowym ciężarem na wszystkich. Omawiany przepis wzmacnia te zasady groźbą sankcji karnej.

Reasumując, w ocenie Sądu potrącenia mogą doprowadzić do uprzywilejowania jednego z wierzycieli. Przykładowo będzie miało to miejsce, gdy zasadniczym składnikiem majątku dłużnika, będzie wierzytelność podmiotu, którego jest jednocześnie dłużnikiem. Przez dokonane potrącenia, możliwość zaspokojenia się z tej wierzytelności przez pozostałych wierzycieli dłużnika zostanie ograniczona. Niewątpliwie zatem jeden dłużnik zostanie uprzywilejowany, pozostali zaś pokrzywdzeni. Sytuacja taka miała miejsce odnoście (...) reprezentowanej przez oskarżonego wobec (...). Nie ma racjonalnych powodów, które wyłączałyby potrącenie z zakresu kryminalizacji w art. 302 § 1 k.k. Sąd odwoławczy przychyla się więc do zapatrywania zgodnie z którym dłużnik może spłacić wierzyciela także w ten sposób, że w celu zwolnienia się z zobowiązania spełni za zgodą wierzyciela inne świadczenie zamiast pierwotnego (np. zamiast zwrotu określonej kwoty pieniędzy
z tytułu pożyczki dokona cesji wierzytelności na rzecz wierzyciela albo przeniesie na niego prawa z weksla)(R. Majewski w: Kodeks karny. Część szczególna. Tom III. Komentarz do art. 278-363 k.k. pod red. A. Zoll, komentarz do art. 302 k.k., teza 24).

Obrońca sformułował również zarzuty względem opinii biegłego dr T. K., jednakże okazały się one nietrafne. W pierwszym zarzucie podnosi, że J. T. (1) nigdy nie skorzystał z przysługującego mu prawa pierwokupu co do zakupu prawa użytkowania wieczystego działki położonej w K. B.. W tej sytuacji skarżący wskazuje, że wnioski biegłego oparte o to ustalenie przedstawione na stronie 6 i 18 opinii uzupełniającej są chybione (k. 1395 i n.). Twierdzeniu temu przeczą jednak: akt notarialny z dnia 25 sierpnia 2008 r., w którym oskarżony oświadczył, że wykonuje prawo pierwokupu opisanego powyżej prawa użytkowania wieczystego (k. 1338 i n.), na warunkach określonych w warunkowej umowie sprzedaży zawartej w dniu 25 lipca 2008 r., zawartej pomiędzy (...).
z o.o., a (...) Sp. z o.o. (k.1319 i n.) oraz pismo J. T. (1) skierowane (...) Sp. z o.o., w którym oskarżony oświadczył o skorzystaniu z prawa pierwokupu (k. 1336-1337). Nadto w tym miejscu przywołać należy art. 600 § 1 k.c. zgodnie z którym przez wykonanie prawa pierwokupu dochodzi do skutku między zobowiązanym a uprawnionym umowa sprzedaży tej samej treści, co umowa zawarta przez zobowiązanego z osobą trzecią, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. Umowa zawarta pomiędzy zobowiązanym a uprawnionym ma charakter bezwarunkowy i zgodnie z zasadą podwójnego skutku (art. 155 § 1 k.c.) przenosi własność na rzecz uprawnionego. Umowa ta jest zawarta z chwilą złożenia sprzedającemu oświadczenia woli o wykonaniu prawa pierwokupu, co wynika
z unormowania zawartego w art. 597 § 2 k.c. Wobec tego samo złożenie przez uprawnionego skutecznego oświadczenia, tj. samo wykonanie prawa pierwokupu, wywołuje skutek rzeczowy. Akta sprawy nie zawierają dowodu stojącego naprzeciw skutecznemu skorzystaniu przez J. T. (1) z przysługującego mu prawa. Wbrew twierdzeniom obrońcy został zachowany miesięczny termin do skorzystania z prawa pierwokupu (art. 112 k.c. i art. 598 § 2 k.c.). Termin miesięczny dotyczy bowiem również przypadków, gdy przedmiotami objętymi prawem pierwokupu są prawa związane z nieruchomością. Chodzi tu o udział we współwłasności nieruchomości, użytkowanie wieczyste i udział w nim, ograniczone prawa. W konsekwencji ustalenia biegłego zawarte w opinii uzupełniającej nie wzbudziły wątpliwości Sądu odwoławczego.

W drugim z postawionych przez obrońcę zarzutów biegły kwestionuje uprawnienia biegłego do wyceny nieruchomości. Wskazać więc trzeba, że wartość użytkowania wieczystego, które umową z dnia 30 listopada 2005 r. zostało przeniesione na rzecz (...) wynika z faktu poniesienia w 2005 r. prze e. (...) Sp. z o.o. nakładów inwestycyjnych na tą nieruchomość w kwocie 4.346.722,45 zł (wskazuje na to fakt, że wartość środków trwałych w budowie z kwoty 2.052.098,73 zł według stanu na dzień 31 grudnia 2004 r. wzrosła do kwoty 6.398.821,18 zł według stanu na dzień 31 grudnia 2005 r.). W tej sytuacji jej wartość rynkowa wynosiła 4.843.136,17 zł – opinia uzupełniająca dr T. K. (k. 1414). Niewątpliwe do takiego wykazania wartości w/w biegły był uprawniony jako specjalista
w dziadzinach analiza ekonomiczna, ekonomia, księgowość, rachunkowość i finanse, podatki oraz przedsiębiorstwo. Na prawidłowość w/w wyliczenia wskazują także zawierane w późniejszym okresie umowy sprzedaży z udziałem J. T. (1), (...) Sp. z o.o. oraz (...). Wszystkie opiewały na kwoty ponad 5 mln zł. Powyższych stwierdzeń i wyliczeń biegłego w żadnym zakresie nie podważają wyjaśnienia E. K.. W konsekwencji Sąd Rejonowy oddalając na rozprawie w dniu 19 czerwca 2017 r., wnioski dowodowe o dopuszczenie dowodu
z opinii rzeczoznawcy majątkowego oraz dowodu z opinii kolejnego biegłego
z zakresu rachunkowości i finansów, nie uchybił przepisom postępowania. Z uwagi zaś, że zarzuty sformułowane we wniesionej apelacji względem opinii dr T. K. okazały się chybione, także Sąd odwoławczy na podstawie art. 201 k.p.k. oddalił wniosek obrońcy. Zasięgnięta bowiem opinia jest jasna, pełna i nie zachodzą
w niej żadne sprzeczności.

Skarżąc nie podniósł szczegółowych zarzutów względem dokonanej przez Sąd I Instancji oceny dowodów z wyjaśnień E. K.. Wystarczające będzie zatem wskazanie, iż dokonał on trafnej oceny tego dowodu, a jednocześnie swoją decyzję
w sposób logiczny i przekonujący uzasadnił. Warto także wskazać, że wyjaśnienia tego oskarżonego korespondują z zeznaniami świadka B. tworząc spójny obraz funkcjonowania Spółki (...). Właśnie te dowody wraz z opinią dr T. K. były podstawą odmówienia wiary wyjaśnieniom J. T. (2) w zakresie wskazanym przez Sąd Rejonowy. Twierdzenia J. T. (1) miały bowiem charakter wyłącznie obronny i nakierowany na uzyskanie korzystnego dla niego rozstrzygnięcia.

Zakres zaskarżenia określony przez obrońcę oskarżonego (co do winy) obligował Sąd odwoławczy do kontroli zaskarżonego orzeczenia pozostałych rozstrzygnięć zawartych w wyroku.

Sąd Okręgowy nie ma żadnych wątpliwości co do zasadności rozstrzygnięcia Sądu I instancji w zakresie, w jakim nie znalazł on podstaw do umorzenia postępowania w stosunku do J. T. (1) o czyn z art. 586 k.s.h., z uwagi na znikomy stopień społecznej szkodliwości. Skoro bowiem jego działanie nie było działaniem chwilowym, lecz rozciągniętym w czasie i trwającym ponad 2 lata i 8 miesięcy, to
w żadnym razie nie można było przyjąć, że stopień społecznej szkodliwości czynu oskarżonego był znikomy.

Sąd Okręgowy nie dopatrzył się potrzeby zmiany zaskarżonego wyroku z uwagi na sytuację przewidziana w art. 438 pkt. 4 k.p.k. Pamiętać bowiem trzeba, iż o rażącej niewspółmierności kary w rozumieniu art. 438 pkt. 4 k.p.k. można mówić tylko wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć wpływ na wymiar kary, można by przyjąć, że zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez sąd I instancji, a karą, która byłaby prawidłowa w świetle dyrektyw art. 53 k.k. Z taką sytuacją nie mamy do czynienia w niniejszej sprawie. Sąd I instancji wymierzając wobec oskarżonego karę 150 stawek dziennych po 10 zł każda, uwzględnił wszystkie okoliczności wiążące się z poszczególnymi ustawowymi dyrektywami i wskazaniami, co do ich wymiaru bacząc, aby granice swobodnego uznania sędziowskiego nie zostały przekroczone, czego dowodem jest treść pisemnych motywów wyroku (s. 35-36 uzasadnienia wyroku). Zauważyć także trzeba, że Sąd miał możliwość orzeczenia kary grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Także z tego powodu orzeczonej grzywny nie sposób uznać za rażąco surową.

Mając na względzie wszystkie przedstawione powyżej okoliczności, Sąd odwoławczy – nie znajdując uchybień określonych w art. 439 k.p.k. lub art. 440 k.p.k., podlegających uwzględnieniu z urzędu i powodujących konieczność zmiany bądź uchylenia zaskarżonego rozstrzygnięcia – na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. orzekł jak
w wyroku.

O zasądzeniu od oskarżonego J. T. (1) na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze Sąd orzekł w oparciu o art. 636 § 1 k.p.k., § 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 r. w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym (tekst jedn.: Dz. U. z 2013 r., poz. 663) oraz § 3 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2014 r. w sprawie opłat za wydanie informacji
z Krajowego Rejestru Karnego (Dz. U. z 2014 r., poz. 861).

O opłacie od oskarżonego za postępowanie odwoławcze Sąd orzekł w oparciu
o art. 3 ust. 1, art. 7 oraz art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach
w sprawach karnych
(tekst jedn.: Dz. U. z 1983 r., Nr 49, poz. 223 ze zm.) określając jej wysokość na kwotę 210 zł.

Anna Klimas Agata Wilczewska Robert Rafał Kwieciński