Sygn. akt VII U 1211/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 stycznia 2018 r.

Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie VII Wydział Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSO Zbigniew Szczuka

Protokolant: Małgorzata Nakielska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 23 stycznia 2018 r. w Warszawie

sprawy E. W.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.

o rentę rodzinną

na skutek odwołania E. W.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych(...) Oddział w W.

z dnia 20 czerwca 2016 r. znak: (...)

1.  zmienia zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznaje E. W. od dnia 01 czerwca 2016 r. prawo do renty rodzinnej po zmarłym W. W.,

2.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. na rzecz E. W. kwotę 180 zł (sto osiemdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

UZASADNIENIE

E. W. w dniu 22 lipca 2016 r. wniosła odwołanie za pośrednictwem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. do Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie od decyzji z dnia 20 czerwca 2016 r., znak: (...). Odwołująca wniosła o zmianę decyzji poprzez przyznanie prawa do renty rodzinnej ( k. 2 a. s.).

Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. w odpowiedzi
na odwołanie z dnia 18 sierpnia 2016 r. wniósł o jego oddalenie na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. Organ rentowy wskazał, że W. W. i E. W. byli rozwiedzeni, a wobec tego odwołująca w momencie śmierci byłego męża powinna mieć przyznane prawo do alimentów z jego strony ustalone wyrokiem, ugodą sądową lub umową
w sposób dorozumiany. W ocenie Oddziału ubezpieczona nie otrzymywała alimentów ani nie znajdowała się w niedostatku, aby żądać od rozwiedzionego męża dostarczenia środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego
oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego. Organ rentowy stwierdził, że odwołująca otrzymuje emeryturę wraz z dodatkiem pielęgnacyjnym w kwocie
1699,96 złotych i ponosiła 50% wszystkich kosztów utrzymania lokalu nr (...) przy ulicy (...) w W., który zamieszkiwała ( k. 4 a. s.).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

E. W. w dniu 7 czerwca 2016 r. złożyła wniosek do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. o rentę rodzinną ( k. 1 a. r.).

Zgodnie z odpisem skróconym aktu małżeństwa, odwołująca wraz z W. W. zawarli związek małżeński w dniu 8 czerwca 1977 r. w O. ( k. 17 a. r.).

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Pragi, Wydział VI Rodzinny i Nieletnich wyrokiem
z dnia 4 kwietnia 1989 r. w punkcie 1 orzekł rozwód związku małżeńskiego zawartego w dniu 8 czerwca 1977 r. w O. za numerem aktu (...) pomiędzy W. W. a odwołującą z winy obu stron, a w punkcie 2 ustalił, że przez czas wspólnego zamieszkiwania w lokalu nr (...) przy ulicy (...) w W., ubezpieczona będzie zajmować pokój o powierzchni 9,9 m 2, a jej były mąż pokój o powierzchni 17,7 m 2 oraz,
że strony będą korzystać z pomieszczeń przynależnych ( k. 35 a. r.).

Zgodnie z odpisem skróconym aktu zgonu, S. W. zmarł w dniu
6 maja 2016 r. ( k. 19 a. r.).

Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział na podstawie własnych ustaleń wydał zaskarżoną decyzję z dnia 20 czerwca 2016 r., znak: (...), zgodnie z którą odmówił odwołującej prawa do renty rodzinnej po zmarłym W. W.. Organ rentowy w uzasadnieniu wskazał, że w chwili śmierci byłego męża, odwołująca
nie pozostawała we wspólności małżeńskiej i nie miała prawa do alimentów ustalonych z jego strony wyrokiem lub ugodą sądową ( k. 39 a. r.).

Zgodnie z decyzją waloryzacyjną, wysokość emerytury odwołującej od dnia 1 marca 2015 r. wynosi 1699,96 złotych, w tym dodatek pielęgnacyjny w kwocie 208,17 złotych
( k. 81 a. r.).

E. W. rozwiodła się z W. W. w 1989 r. bez orzekania o winie. Po rozwodzie byłe małżeństwo zamieszkiwało razem lokal należący
do odwołującej, w którym znajdowały się dwa oddzielne pokoje z kuchnią. Osobne gospodarstwo domowe prowadzili jedynie przez pierwsze pół roku od rozwodu. Były mąż ubezpieczonej otrzymywał dwukrotnie wyższą emeryturę. Wspólne gospodarstwo domowe było prowadzone przez rozwiedzionych do chwili śmierci W. W.. Odwo

łująca wraz z mężem dzielili się opłatami za mieszkanie oraz generowanymi kosztami związanymi z remontami i naprawami po 50%. W czasie choroby ubezpieczonej były mąż dbał o mieszkanie, woził ją do lekarzy i przywoził jedzenie. Odwołująca w późniejszym okresie przez około dwa lata opiekowała się chorym na raka W. W.. Rozwodnicy planowali ponownie zawrzeć w związek małżeński. Po śmierci byłego męża, standard życia ubezpieczonej uległ pogorszeniu. Odwołującej nikt nie pomaga finansowo, ponieważ nie ma dzieci czy innej rodziny ( zeznania świadków T. A. i I. M. oraz przesłuchanie odwołującej – k. 50 i 55-57 a. s.).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie materiału zgromadzonego w postaci dokumentów zawartych w aktach rentowych oraz zeznań świadków T. A. i I. M., a także przesłuchania w charakterze strony odwołującej zawartych w aktach sądowych. Treść dokumentów nie była kwestionowana przez strony procesu. Natomiast zeznania świadków i odwołującej było logiczne, zbieżne i korelowały ze sobą
oraz z dokumentami zawartymi w aktach sprawy. Zatem Sąd uznał ich treść za wiarygodną
i stanowiącą podstawę rozstrzygnięcia.

Sąd zważył, co następuje:

Odwołanie E. W. jako zasadne podlegało uwzględnieniu.

Przedmiotem sporu było ustalenie, czy odwołująca jest uprawniona do renty socjalnej po zmarłym mężu W. W..

Na podstawie art. 70 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach
i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
( Dz. U. z 2016 r., poz. 887 z późn. zm.) zwanej dalej ,,ustawą’’, wdowa ma prawo do renty rodzinnej, jeżeli w chwili śmierci męża osiągnęła wiek 50 lat lub była niezdolna do pracy albo wychowuje co najmniej jedno z dzieci, wnuków lub rodzeństwa uprawnione do renty rodzinnej po zmarłym mężu, które nie osiągnęło 16 lat, a jeżeli kształci się w szkole - 18 lat życia, lub jeżeli sprawuje pieczę nad dzieckiem całkowicie niezdolnym do pracy oraz do samodzielnej egzystencji lub całkowicie niezdolnym do pracy, uprawnionym do renty rodzinnej.

W świetle art. 70 ust. 2 ustawy, prawo do renty rodzinnej nabywa również wdowa, która osiągnęła wiek 50 lat lub stała się niezdolna do pracy po śmierci męża, nie później jednak niż w ciągu 5 lat od jego śmierci lub od zaprzestania wychowywania osób wymienionych w ust. 1 pkt 2.

Zgodnie z art. 70 ust. 3 ustawy, małżonka rozwiedziona lub wdowa, która do dnia śmierci męża nie pozostawała z nim we wspólności małżeńskiej, ma prawo do renty rodzinnej, jeżeli oprócz spełnienia warunków określonych w ust. 1 lub 2 miała w dniu śmierci męża prawo do alimentów z jego strony ustalone wyrokiem lub ugodą sądową.

W myśl art. 133 § 1 i 2 k.r.o., rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba
że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania
i wychowania. Poza powyższym wypadkiem uprawniony do świadczeń alimentacyjnych jest tylko ten, kto znajduje się w niedostatku.

Na podstawie art. 60 § 1 k.r.o., małżonek rozwiedziony, który nie został uznany
za wyłącznie winnego rozkładu pożycia i który znajduje się w niedostatku, może żądać
od drugiego małżonka rozwiedzionego dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego.

Organ rentowy wskazywał, że nie istniał obowiązek alimentacyjny pomiędzy rozwiedzionymi małżonkami, a odwołująca nie żyła w niedostatku. Z wyroku Trybunału Konstytucyjnego wynika, że ,,jak stwierdził Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 4 grudnia
2013 r., sygn. akt III CZP 85/13, treść obowiązku wynikającego ze stosunku alimentacyjnego wprawdzie określa ustawa (…), jednak nie ma przeszkód, aby obowiązek świadczenia został skonkretyzowany w umowie, ugodzie sądowej albo w orzeczeniu sądowym. Co więcej,
Sąd Najwyższy podkreślił, że jeśli chodzi o umowę konkretyzującą świadczenia alimentacyjne, to może ona zostać zawarta nawet w sposób dorozumiany. Porozumienie stron w kwestii sposobu realizacji obowiązku alimentacyjnego i wysokości świadczeń alimentacyjnych nie wymaga zatem nadania mu formy pisemnej. W razie niedochowania takiej formy o istnieniu umowy zawartej per facta concludenta może świadczyć to,
że alimenty faktycznie są przez zobowiązanego uiszczane na rzecz osoby uprawnionej.
We wspomnianej uchwale o sygn. akt III CZP 85/13, Sąd Najwyższy podkreślił ponadto,
że jest dopuszczalne nadanie klauzuli wykonalności aktowi notarialnemu, w którym dłużnik złożył oświadczenie o poddaniu się egzekucji świadczeń alimentacyjnych. Jest to również zachęta dla byłych małżonków do pozasądowego ustalania kwestii wzajemnych świadczeń alimentacyjnych.’’ ( wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 13 maja 2014 r., sygn. akt SK 61/13) Potwierdzeniem wyrażonego poglądu jest również wyrok Sądu Apelacyjnego, zgodnie z którym ,,małżonkowie rozwiedzeni, którzy w drodze zgodnego porozumienia ustalają sposób realizacji obowiązku alimentacyjnego ciążącego na jednym z nich względem drugiego, nie mogą ponosić ujemnych następstw w postaci nierównego traktowania
w zakresie prawa do renty rodzinnej w porównaniu z osobami, które kwestie wzajemnej alimentacji ustaliły w wyroku lub ugodzie sądowej.’’ ( wyrok Sądu Apelacyjnego
w Katowicach z dnia 16 września 2015 r., sygn. akt III AUa 987/15
)

Sąd Okręgowy zważył, że w niniejszej sprawie była zawarta i zachowana umowa dorozumiana pomiędzy rozwiedzionymi małżonkami. Zarówno z zeznań świadków, jak
i odwołującej ( k. 50 i 55-57 a. s.) wynika, że wraz z byłym mężem prowadzili wspólne gospodarstwo domowe ofiarując przy tym wzajemną pomoc. Świadkowie to osoby, które bywały w domu odwołującej i jej byłego męża bardzo często i posiadały obszerną wiedzę dotyczącą panujących pomiędzy nimi stosunków osobistych. Należy wskazać,
że ubezpieczona wraz ze zmarłym w okresach własnych chorób wzajemnie troszczyli się
i dbali o siebie. Co istotne, W. W. w okresie choroby odwołującej robił zakupy do domu, woził ją samochodem do lekarza i dbał o jej ogólny stan zdrowia. Świadkowie przy tym podkreślali z całą stanowczością, że rozwiedzeni prowadzili wspólne gospodarstwo domowe i darzyli się wzajemnym szacunkiem. Ponadto planowali od dłuższego czasu zawrzeć ponowny związek małżeński, jednak na skutek choroby byłego męża ubezpieczonej, zamierzenia te nie zostały zrealizowane. Sąd zważył, że niewątpliwie standard życia odwołującej był wyższy za życia byłego męża z uwagi na pobieraną przez niego dwukrotnie wyższą emeryturę i czynne jego uczestnictwo w opłacaniu czynszu oraz mediów za mieszkanie.

Zgodnie bowiem z wyrokiem Sądu Najwyższego, ,,pojęcia niedostatku z art. 133 § 2 k.r.o. nie można ograniczać do wypadków, gdy uprawniony do alimentacji nie ma żadnych środków utrzymania, lecz przez to pojęcie należy rozumieć i taką sytuację materialną,
w której osoby uprawnione nie mogą w pełni zaspokoić swych usprawiedliwionych potrzeb
w zakresie utrzymania i wychowania.’’ ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 1974 r., sygn. akt III CRN 388/73) ,,Prawidłowe wyłożenie ustawowego pojęcia „niedostatku”, którym posługuje się art. 60 § 1 k.r.o., wymaga uwzględnienia całokształtu okoliczności charakteryzujących życiowe i majątkowe położenie rozwiedzionego małżonka domagającego się świadczenia alimentacyjnego od byłego współmałżonka. Mieć należy przy tym
na uwadze, iż do przyjęcia niedostatku wystarcza, że środki uprawnionego nie są dostateczne do samodzielnego utrzymania się, nie jest zaś konieczne ustalenie, że uprawniony w ogóle
nie ma żadnych środków do utrzymania się; chodzi tu o sytuację, w której osoba uprawniona nie może w pełni zaspokoić swoich usprawiedliwionych potrzeb.’’ ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 października 1999 r., sygn. akt I CKN 146/98)

Niewątpliwie w ocenie Sądu odwołująca posiadała środki w postaci pobieranej emerytury i dodatku pielęgnacyjnego. Jednakże Sąd zważył, że śmierć byłego męża ubezpieczonej wpłynęła bezpośrednio na jej sytuację majątkową. Przed śmiercią, W. W. niewątpliwie pokrywał część kosztów związanych z opłatami
za mieszkanie, jak również z prowadzeniem wspólnego gospodarstwa domowego. Zmarły, który posiadał samochód, deklarował pomoc swojej byłej żonie poprzez wożenie jej
do lekarzy. Po jego śmierci odwołująca, nieposiadająca żadnej rodziny, jest zmuszona ponosić całość opłat związanych z utrzymaniem, a dodatkowo jako starsza osoba zażywa leki związane z jej dolegliwościami i schorzeniami. W ocenie Sądu sytuacja osobista, w jakiej obecnie znajduje się ubezpieczona, uzasadnia przyznanie jej prawa do renty rodzinnej, ponieważ wobec śmierci byłego męża standard jej życia uległ znacznemu pogorszeniu.

W związku z tym Sąd orzekł na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c., jak w sentencji.

Zarządzenie:(...)

(...)