Sygn. akt VI U 1079/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 stycznia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący SSO Ewa Milczarek

Protokolant – sekr. sądowy Sylwia Sawicka

po rozpoznaniu w dniu 12 stycznia 2017 r. w Bydgoszczy

na rozprawie

odwołania: S. G.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w B.

z dnia 11 lutego 2016 r., numer (...)

w sprawie: S. G.

przeciwko: Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w B.

z udziałem H. G.

o podleganie ubezpieczeniom

1)  zmienia zaskarżoną decyzję w ten sposób, że H. G. jako pracownik u płatnika składek S. G. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 1 października 2015 r.,

2)  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w B. na rzecz odwołującego kwotę 2.400 (dwa tysiące czterysta) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego.

Na oryginale właściwy podpis.

UZASADNIENIE

Zaskarżoną decyzją wydaną na podstawie art. 83 ust. 1 pkt 1, art. 68 ust. 1 pkt 1 lit. a ustawy z dnia 13
października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych
oraz art. 83 § 1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny w związku z art. 300 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. - Kodeks pracy
Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.
Inspektorat w B. stwierdził, że H. G. jako
pracownik u płatnika składek S. G. nie podlega:
obowiązkowo ubezpieczeniom/u: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu od 1.10.2015 r.

W uzasadnieniu wskazano, że z ustalonego przez organ rentowy stanu faktycznego wynika, że mimo istnienia formalnej umowy o pracę, w okolicznościach faktycznych sprawy doszło do zawarcia umowy o pracę dla pozoru. Strony nie miały, zdaniem organu rentowego, zamiaru zawarcia rzeczywistej umowy o pracę, z której H. G. miałaby otrzymywać określone wynagrodzenie, zaś płatnik miałby korzystać z pracy wymienionej. Strony zawarły umowę o pracę umożliwiającą ubezpieczonej skorzystanie ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego.

W konsekwencji organ rentowy uznał, że H. G. nie jest pracownikiem w rozumieniu przepisów kodeksu pracy i nie istniał obowiązek zgłoszenia w/w do ubezpieczeń społecznych.

W odwołaniu od tej decyzji płatnik składek S. G. zaskarżył w całości decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B., której zarzucił iż decyzja ZUS nie jest zasadna, bowiem dowody przedłożone przed organem rentowym potwierdzają fakt pracy ubezpieczonej u S. G. a w pierwszym okresie pracy ubezpieczona pracowała wspólnie z pracownikiem J. M. (1) i wdrażała się do pracy , w kolejnym okresie ubezpieczona zachorowała ale po okresie korzystania z zasiłku chorobowego wróciła do pracy i nadal ją świadczy zgodnie z zakresem obowiązków.

Skarżący wniósł o zmianę zaskarżonej decyzji i objęcie H. G. ubezpieczeniem społecznym od dnia 1.10.2015 r. oraz o zasądzenie na rzecz odwołującego kosztów procesu.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie, podtrzymując argumentację zawartą w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył co następuje:

S. G. prowadzi działalność gospodarczą od 2011 r. Przedmiotem tej działalności jest sprzedaż materiałów budowlanych i stolarki budowlanej: okien, drzwi, bram, rolet. Działalność prowadzona jest w dwóch miejscach – w salonie przy ul. (...) w B. i w S., gdzie znajduje się magazyn firmy, firma współpracuje m.in. z firmami: O. i z firmami w ramach tej grupy oraz z firmą (...), firmą (...), Plafon, T. R., M. w S.. S. G. zatrudnia pracowników na podstawie umów o pracę na stanowiskach handlowców i sprzedawców. Przed zatrudnieniem H. G. S. G. zatrudniał trzy osoby na stanowisku specjalisty do spraw sprzedaży - J. M. (1), który zajmował się sprzedażą, obsługą klientów i pozyskiwaniem nowych klientów w terenie, sporadycznie pracujący w biurze, P. C. i J. K., jako handlowców w biurze przy ulicy (...) w B. do obsługi klientów oraz A. Ż. do realizacji konkretnych zamówień. P. C. i J. K. zostały poinformowane przez odwołującego o zatrudnieniu H. G., widywały ją tez sporadycznie w salonie, gdy przyjeżdżała po ulotki. A. Ż. zatrudniony u odwołującego na pół etatu, wykonujący swoją prace głównie na budowach, potwierdził bytności ubezpieczonej w S.. J. M. (1) który obsługiwał teren w promieniu 30, 40 kilometrów od B. poinformował S. G. we wrześniu 2015 r., że zamierza iść na urlop „tacierzyński”. S. G. nie był w stanie sam obsłużyć całego terenu, który obsługiwał razem z J. M. (1) i potrzebował drugiej osoby do tych prac, które wykonywał J. M. (1). Po jego powrocie z urlopu ta zatrudniona przeze niego nowa osoba, w zamyśle S. G., miała kontynuować zatrudnienie.

W latach 2000-2015 H. G. pracowała w firmie (...) jako logistyk za minimalnym wynagrodzeniem, zajmowała się organizacją pracy firmy. Pracowała w delegacjach, ustalała miejsca zakaterowania pracowników, sposób dojazdu do pracy i organizowała front robót. Umowę o pracę rozwiązała za porozumieniem stron z dniem 30.09.2015 r. z powodu stanu zdrowia. W czasie rozmowy rodzinnej H. G. ustaliła z synem, że w związku z tym że J. M. (1) idzie na urlop „tacierzyński”, przejmie ona obowiązki w/w.

S. G. w dniu 1.10.2015 r. zawarł z H. G. umowę o pracę na czas nieokreślony, z wynagrodzeniem 2000 zł. na stanowisku specjalisty ds. sprzedaży. Przed 1.10.2015r. H. G. bywała w firmie syna kilka razy w miesiącu. Były to wizyty o charakterze prywatnym. Strony, zawierając umowę o prace, określiły na piśmie zakres czynności ubezpieczonej, korzystając z gotowego wzoru takiego zakresu czynności. Faktycznie w trakcie pracy ubezpieczonej w październiku 2015 r. ubezpieczona razem z J. M. (1) i pod jego nadzorem, tworzyła oferty handlowe, analizowała ulotki konkurencji, przygotowywała z gotowych ulotek od producentów stosowne pakiety, nie brała udziału w targach, nie realizowała planów sprzedażowych, nie prowadziła negocjowania umów, nie sporządzała potwierdzeń zamówień, nie przygotowywała dokumentacji wysyłkowej, nie wyjaśniała także różnic cenowych, nie obsługiwała reklamacji. Pracę wykonywała przy wyznaczonym biurku w pomieszczeniu w którym pracował J. M. w S.. H. G. posiadała swoje wizytówki i pracowała zazwyczaj od 8 do 16.00. S. G. zlecał każdego dnia wykonanie konkretnych obowiązków zarówno J. M. (1) jak i H. G..

J. M. (1) od maja 2013 r. był zatrudniony u S. G. jako specjalista do spraw sprzedaży. Jego praca polegała na zdobywaniu nowych klientów. Była to praca w większości w terenie. Przygotowywał on pakiety z ulotkami zawierającymi foldery z wyrobami producenta np. okien z O., Prawie codziennie wyjeżdżał w teren samochodem służbowym. W salonie na ulicy (...) odbywał tylko umówione spotkania z klientami. W ciągu jednego dnia takiej pracy w terenie J. M. (1) odwiedzał od 10 do 30 budów. Miał prawo podpisywać umowy z klientami a część umów podpisywał S. G., któremu przekazywał wstępny kosztorys. Pakiety z ulotkami J. M. przygotowywał w S.. J. M. (1) pracował do 6.11.2015 r. S. G., w związku z zatrudnieniem H. G., poprosił J. M. (1) o wdrożenie w specyfikę stanowiska i przekazanie obowiązków. W pierwszej fazie wdrażania H. G. J. M. (1) przekazał w S. H. G. katalogi producentów, z którymi firma współpracowała. Większą część października 2015 r. J. M. (1) poświęcił na szkolenie H. G.. J. M. (1) jeździł razem z H. G. po budowach do L., Ł. i na trasę do N. w celu zaznajomienia jej ze specyfiką pracy specjalisty, wskazania sposobu pozyskiwania klientów i propagowania oferty firmy (...). Po powrocie z wyjazdu w teren, H. G. pomagała J. M. (1) w przygotowaniu np. wstępnej wersji pomiarów i wysyłce danych to biura do B. celem opracowania kosztorysu, wpisywaniu zdobytych adresów i numerów telefonów do skoroszytów i przekazywaniu ich do biura w B.. H. G. w październiku 2015 r. uczestniczyła w przygotowaniu ofert i dokumentacji. H. G. nie przygotowywała samodzielnie żadnych dokumentów tylko przypatrywała się pracy J. M. (1), który uczył ją jak przypinać ulotki do płotów, rozmawiać z ludźmi na budowach i zdobyć numer telefonu do inwestora. H. G. w czasie pobytu u klientów z J. M. (1) nie wykonywała pomiarów ale uczestniczyła w rozmowach z klientami jako słuchacz, pomagała też J. M. (1) w wypełnianiu dokumentów. J. M. (1) szkolił H. G. w zakresie wysokości marży, wypełniania formularzy. H. G. zapoznała się z segregatorem zawierającym wstępne oferty dla potencjalnych klientów, przygotowała wzór ankiety powykonawczej, która miała na celu sprawdzenie jakości usług firmy syna. H. G. zachorowała w dniu 26.10.2015r. i jej nieobecność w pracy z powodu choroby trwała do 8.02.2016 r., od dnia 9.02.2016 r. H. G., po okresie choroby, powróciła do pracy u S. G. i pracuje tam nadal ze zmienionym zakresem czynności, zajmując się obecnie pozyskiwaniem kontaktów poprzez wyjazdy w teren i lokalizację budów w celu zaproponowania ofert firmy, bowiem nie sprostała obowiązkom z zakresie technicznych pomiarów i zawierania konkretnych umów, co wymagało fachowego doradztwa.

dowód: zeznania świadków P. C., J. K., A. Ż.- zapis A/V protokołu rozprawy k 136, zeznania świadka J. M. (1) -zapis A/V protokołu rozprawy k 146 , zeznania odwołującego i H. G. -zapis A/V protokołu rozprawy k.170, dokumenty w aktach rentowych, umowa o pracę i zakres obowiązków k. 5 i 6, ankieta powykonawcza k. 9, wizytówka w aktach rentowych, dokumentacja lekarska k. 29-101, dokumenty finansowe k. 117-122.

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie dokumentów w aktach sprawy i aktach rentowych, których prawdziwości strony nie kwestionowały oraz zeznań świadków P. C., J. K., A. Ż., J. M. (1), zeznań odwołującego i H. G..

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków, bowiem potwierdzały one spontanicznie przebieg pracy H. G. u S. G., fakt jej regularnej bytności w S. w siedzibie firmy i wykonywanie przez H. G. czynności pod nadzorem J. M. (1), zostały także potwierdzone dowodami z dokumentów i spójne były z zeznaniami odwołującego i ubezpieczonej. Sąd dał w związku z tym wiarę zeznaniom odwołującego i ubezpieczonej.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Odwołanie zasługiwało na uwzględnienie, albowiem strony zawartej umowy o pracę związane stosunkiem pracy od dnia 1.10.2015r. faktycznie realizowały obowiązki wynikające z umowy o pracę, która nie była zawarta dla pozoru, jak to wadliwie przyjął organ rentowy.

W myśl art. 6 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 11 ust. 1 oraz art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2015r., poz. 121 j.t.), obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnym, rentowym, chorobowym i wypadkowemu podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej są pracownikami.

Zgodnie z art. 13 pkt 1 ustawy systemowej, obowiązek ubezpieczeń społecznych pracownika istnieje od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku.

W świetle przepisu art. 36 ust. 4 i 11 przytoczonej ustawy, zgłoszenia do ubezpieczeń dokonuje płatnik w terminie 7 dni od daty powstania obowiązku ubezpieczeń.

W ocenie Sądu H. G. spełniła wszystkie przesłanki rzeczywistego (prawdziwego) nawiązania stosunku pracy od dnia 1.10.2015r. wynikające z treści art. 22 § 1 kodeksu pracy. Przepis ten stanowi , iż przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. Warunkiem powstania pracowniczego ubezpieczenia społecznego jest istnienie faktycznego stosunku pracy. O ważności stosunku pracy decyduje to, czy oświadczenia woli zawarte w umowie o pracę łączącej strony nie zawierają wad, które powodowałyby ich nieważność, bądź bezskuteczność. Dla ustalenia, że doszło do powstania pomiędzy stronami stosunku pracy, nie jest wystarczające spełnienie warunków formalnych zatrudnienia, takich jak podpisanie umowy o pracę, zgłoszenie do ubezpieczenia, a konieczne jest ustalenie, że strony miały zamiar wykonywać obowiązki wynikające z umowy o pracę i to czyniły. Zgodnie z dyspozycją przywołanego wyżej art. 22 k.p. stosunek pracy charakteryzuje się pewnymi szczególnymi cechami: konieczność osobistego wykonywania pracy, podporządkowanie pracodawcy, wykonywanie pracy na jego rzecz i ryzyko oraz odpłatność pracy. Istotą stosunku pracy jest zatem, aby m.in. praca odbywała się pod kierownictwem pracodawcy i by pracownik stosował się do jego poleceń związanych zwłaszcza z organizacją i przebiegiem pracy. Świadcząc umowę o pracę pracownik jest podporządkowany pracodawcy, co do czasu, miejsca i sposobu jej wykonywania. Stosunek pracy jest stosunkiem zobowiązaniowym uzewnętrzniającym wolę umawiających się stron. Po stronie pracownika musi zatem istnieć chęć świadczenia pracy oraz możliwość jej świadczenia, a po stronie pracodawcy potrzeba zatrudnienia i korzystania z tej pracy za wynagrodzeniem ( tak w wyroku z dnia 14 października 2014 r. III AUa 25/14 ). Oczywiście nie jest niezgodne z prawem poszukiwanie pracy w okresie ciąży ani też zawieranie w tym stanie umowy o pracę. Wskazać jednak należy, że w orzecznictwie wskazuje się, że choć wprawdzie dążenie kobiety ciężarnej do uzyskania przez zawarcie umowy o pracę ochrony gwarantowanej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym nie może być uznane za zmierzające do dokonania czynności sprzecznej z prawem, albo mającej na celu obejście prawa, jednak nie wyklucza to w szczególnych przypadkach uznania takiej umowy za nieważną ze względu na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 28 sierpnia 2013 r., sygn. akt III AUa 1553/12). Zwrócić należy również w tym miejscu uwagę na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 sierpnia 2008r. wydany w sprawie II UK 252/07, w którym wskazano, że kobieta w ciąży posiada prawo do poszukiwania i podejmowania zatrudnienia, pod warunkiem, że stanowisko pracy, o które się ubiega, nie jest przeciwwskazane dla kobiet w ciąży. Jednakże z prawa do podjęcia zatrudnienia nie wynika jeszcze obowiązek nawiązania stosunku pracy z taką kobietą, niezależnie od rzeczywistych potrzeb danego pracodawcy, tylko z tej przyczyny, że dana osoba poszukuje źródła utrzymania.

Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 11 lutego 2014 r., wydanym w sprawie o sygnaturze III AUa 929/13, stwierdził, iż przepis art. 6 ust. 1 pkt 1 u.s.u.s. stanowi o obowiązkowym ubezpieczeniu emerytalnym i rentowym pracowników, czyli - stosownie do art. 22 k.p. - osób rzeczywiście zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, a nie tych, które tylko umowę o pracę "formalnie zawarły". Tak więc jedynie zawarcie umowy o pracę, bez zamiaru jej świadczenia w ramach stosunku pracy, w celu uzyskania ubezpieczenia społecznego (prawa do urlopów związanych z chorobą lub macierzyństwem), nie wywołuje skutku objętego zamiarem stron (uzyskania prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego), gdyż warunkiem uzyskania tego prawa jest istnienie i rzeczywiste wykonywanie pracy w ramach stosunku pracy. Sąd ten podnosi także w przytoczonym judykacie, że jedynie zamiar nawiązania stosunku ubezpieczenia społecznego, bez rzeczywistego wykonywania umowy o pracę, świadczy o fikcyjności zgłoszenia do pracowniczego ubezpieczenia społecznego. A w sytuacji, w której stronom umowy o pracę przyświeca jedynie intencja włączenia do ubezpieczenia społecznego (i uzyskanie świadczeń płynących z tego ubezpieczenia) pod pozorem zatrudnienia bez jego rzeczywistego wykonywania (art. 83 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p.) zawarcie umowy o pracę nie może rodzić skutków prawnych i stanowić podstawy do uznania, iż osoba, która zawarła taką umowę podlega ubezpieczeniu społecznemu pracowników.

Przenosząc te rozważania ogólne na grunt ustalonego w sprawie stanu faktycznego i oceniając zebrany materiał dowodowy Sąd Okręgowy stwierdził, że przemawia on za ustaleniem, że strony, które były spokrewnione, co nie wyklucza wzajemnych więzi pracowniczych, zawarły umowę o pracę, w sytuacji, gdy (...), na skutek czasowego zmniejszenia stanu zatrudnienia w grupie specjalistów ds. sprzedaży, postanowił zatrudnić swoją matkę, posiadającą już pewne doświadczenie zawodowe z uwagi na wcześniejsze zatrudnienie w firmie (...). Dowody zgromadzone w sprawie świadczą o tym, że ubezpieczona wykonywała faktycznie pracę określoną w umowie o pracę – świadkowie P. C., J. K. a przede wszystkim J. M. (1) wskazali, że widywali ją zarówno w B. w salonie przy ul. (...) ( gdy przechodziła szkolenie bhp oraz odbierała ulotki ) jak i w S. gdzie faktycznie przebywała codziennie w spornym okresie od 1.10.2015 r. Świadek J. M. (1), który obecnie nie jest już pracownikiem S. G., co znacznie podnosi wiarygodność jego zeznań, wdrażał ponadto ubezpieczoną do pracy na stanowisku specjalisty, zaznajamiał z systemem pracy, rodzajem dokumentów, wysokością marż i całą specyfiką trybu pozyskiwania klientów. Zeznał on także, że ubezpieczona codziennie przychodziła do pracy, po nawiązaniu stosunku pracy i razem z nim wykonywała obowiązki zlecone przez S. G.. W sytuacji, gdy ubezpieczona wdrażała się do pracy, okoliczność braku materialnych dowodów pracy ubezpieczonej nie może mieć w sprawie decydującego znaczenia, bowiem oczywistym jest, że ubezpieczona jedynie pomagała J. M. (1), nie umiała wykonać pomiarów ani sporządzić samodzielnie oferty i nie miała umocowania do podpisywania umów. Nie zmienia to faktu, że postępowanie dowodowe potwierdziło bezspornie fakt regularnej pracy ubezpieczonej na rzecz odwołującego w okresie od 1.10.2015 r. do dnia zachorowania. Okoliczność, że H. G. po ustaniu choroby nadal pracuje u S. G. rzutuje także na ocenę stanu faktycznego i prowadzi do wniosku, że zatrudnienie H. G. u S. G. nie miało pozornego charakteru, który organ rentowy wywodził z faktu choroby ubezpieczonej od 26.10.2015r. Oczywistym jest bowiem, że osoby w średnim wieku, cierpiące na przewlekłe schorzenia korzystają od czasu do czasu ze zwolnień lekarskich. Sama w sobie okoliczność bycia chorym na przewlekłe schorzenie nie stoi ponadto na przeszkodzie podjęcia zatrudnienia, w okresie w którym dana osoba jest zdolna do podjęcia pracy.

W związku z powyższym Sąd Okręgowy stwierdził, że odwołanie zasługiwało na uwzględnienie, co na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c. skutkowało zmianą decyzji i orzeczeniem jak w punkcie 1 wyroku.

O kosztach procesu orzeczono zgodnie z art. 98 k.p.c. oraz przepisami rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych( § 2 punkt 4 ), przy wartości przedmiotu sporu 5338,32 zł.( k.151 ), wskazanej przez organ rentowy.

SSO Ewa Milczarek