Sygnatura akt II K 640/17

PR 2 Ds 539.17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 marca 2018 roku

Sąd Rejonowy w Nysie, Wydział II Karny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Sądu Rejonowego Bartłomiej Madejczyk

Protokolant: sekretarz sądowy Beata Bilińska

Prokurator ------

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 13 i 22 lutego oraz 8 marca 2018 roku sprawy karnej

R. P. (1) (P.) s. A. i H. z domu B., ur. (...) we W.

oskarżonego o to, że:

I. w dniu 28 kwietnia 2017r. w Ł. w klatce schodowej bloku mieszkalnego przy ul. (...) powiat N., woj. (...) wypowiadając słowa ,, JA CIĘ ZAŁATWIĘ, JA CIĘ WYKOŃCZĘ’’ oraz wymachując nieustalonym przedmiotem w okolicy głowy i szyi groził K. C. (1) uszkodzeniem ciała, a groźba ta ze względu na okoliczności wzbudziła u zagrożonego uzasadnioną obawę, że zostaną spełniona.

to jest o czyn z art. 190 § 1 k.k.

II. w tym samym miejscu i czasie co w pkt I poprzez kilkukrotne uderzenie rolką ze streczem spowodował u K. C. (1) obrażenia ciała w postaci złamania trzonu kości łokciowej i linijnego otarcia naskórka powyżej mostka, które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządu ciała tj. kończyny górnej lewej na okres około 4 miesięcy

to jest o czyn z art. 157 § 1 k.k.

1.  uznaje oskarżonego R. P. (1) za winnego popełnienia czynu opisanego w pkt I części wstępnej wyroku, to jest występku z art. 190 § 1 k.k. i za to na podstawie tego przepisu wymierza mu karę 3 (trzech) miesięcy ograniczenia wolności, zobowiązując go na podstawie art. 34 § 1a pkt 1 k.k. w zw. z art. 35 § 1 k.k. do wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 (dwudziestu) godzin miesięcznie,

2.  uznaje oskarżonego R. P. (1) za winnego popełnienia czynu opisanego w pkt II części wstępnej wyroku, to jest występku z art. 157 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 157 § 1 k.k. przy zast. art. 37a k.k. wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy ograniczenia wolności, zobowiązując go na podstawie art. 34 § 1a pkt 1 k.k. w zw. z art. 35 § 1 k.k. do wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 (dwudziestu) godzin miesięcznie,

3.  na podstawie art. 85 § 1 k.k. oraz art. 86 § 1 i 3 k.k. w miejsce kar wymierzonych oskarżonemu R. P. (1) w pkt 1 i 2 wyroku orzeka karę łączną 6 (sześciu) miesięcy ograniczenia wolności, zobowiązując go na podstawie art. 34 § 1a pkt 1 k.k. w zw. z art. 35 § 1 k.k. do wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 (dwudziestu) godzin miesięcznie,

4.  na podstawie art. 46 § 2 k.k. orzeka od oskarżonego R. P. (1) na rzecz pokrzywdzonego K. C. (1) nawiązkę w wysokości 1000 (tysiąca) złotych,

5.  na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwalnia oskarżonego R. P. (1) w całości od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych.

UZASADNIENIE

W oparciu o dowody przeprowadzone w toku rozprawy głównej, Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Oskarżony R. P. (1) i pokrzywdzony K. C. (1) mieszkali w tej samej klatce schodowej - przy ul. (...) w Ł.. Mężczyźni pozostawali w konflikcie. Przedmiotem sporu było m.in. częste otwieranie okien na klatce schodowej przez oskarżonego. W związku z tym założone zostały klamki zamykane na klucz.

/ dowód: zeznania pokrzywdzonego – k.83v/

W dniu 28 kwietnia 2017 r. oskarżony chciał rozkręcić klamkę okna na półpiętrze budynku by je otworzyć. W tym czasie do piwnicy schodził pokrzywdzony, który widząc to zwrócił oskarżonemu uwagę słowami „co ci już całkiem odbiło?”. Wtedy oskarżony ruszył nagle w kierunku K. C. grożąc mu, że go załatwi, wykończy. Wymachiwał przy tym nieustalonym przedmiotem przypominającym śrubokręt w okolice jego głowy i szyi. Pokrzywdzony obawiając się, że zostanie ugodzony zaczął cofać się na schody. Tam stracił równowagę i upadł. Z rąk wypadła mu rolka, którą niósł ze sobą do piwnicy. Wtedy oskarżony podniósł ją i próbował nią uderzyć pokrzywdzonego. Ten jednak leżąc na schodach bronił się nogami. Widząc to R. P. starał się obejść go po schodach. W tym czasie pokrzywdzonemu udało się wstać. Wtedy oskarżony zadał cios rolką, ale pokrzywdzony uniósł w górę lewą rękę by się zasłonić. Rolka uderzyła go w rękę. Następnie K. C. uciekł do swojego mieszkania.

/ dowód: zeznania pokrzywdzonego – k.83v/

W wyniku uderzenia w rękę pokrzywdzony doznał złamania trzonu kości łokciowej, co spowodowało naruszenie czynności kończyny górnej lewej na okres 4 miesięcy.

/ dowód: opinia biegłego – k.84/

Oskarżony ma 61 lat, jest stanu wolnego, nie ma nikogo na utrzymaniu, posiada wykształcenie wyższe, z zawodu jest ekonomistą, jest osobą bezrobotną, utrzymuje się z prac dorywczych. Oskarżony nie był karany sądownie.

/ dowód: dane osobowe oskarżonego – k.49 i 70; dane o karalności – k.75/

Ustalając stan faktyczny Sąd w całości oparł się na konsekwentnych zeznaniach pokrzywdzonego. Zeznania te były w ocenie Sądu szczere, o czym świadczył emocjonalny przekaz pokrzywdzonego dotyczący przebiegu zdarzenia. Co istotne biegły z zakresu medycyny sądowej po wysłuchaniu na rozprawie obu wersji przebiegu zdarzenia wskazał, iż obrażenia jakich doznał pokrzywdzony w pełni korespondują z przedstawioną przez niego relacją i jest to obrażenie typowe dla sytuacji obronnej kiedy zaatakowany chroni głowę i twarz przed urazem. Przy czym człowiek praworęczny zazwyczaj podnosi lewą kończynę górną zgiętą w stanie łokciowym aby się zasłonić. W tej sytuacji eksponowana jest kość łokciowa, która znajduje się bez ochrony mięśniowej tuż pod skórą. Wówczas przy użyciu narzędzia tępego dochodzi do złamania trzonu tej kości. Jednocześnie biegły odniósł się do relacji oskarżonego co do okoliczności powstania obrażeń u pokrzywdzonego i wskazał, iż jest ona wyjątkowo mało prawdopodobna. Nadto biegły wskazał na inne możliwe sytuacje, w jakich mogłoby dojść do podobnych obrażeń do tych stwierdzonych u pokrzywdzonego np. od uderzenia w poręcz, jednakże podkreślił, iż żaden z uczestników nie wskazał na taką okoliczność. W ocenie Sądu biegły należycie uzasadnił swoje stanowisko. Przy tym nie ujawniły się żadne okoliczności podważające rzetelność przedłożonej opinii.

Wiarygodne w ocenie Sądu były również ujawnione na rozprawie zeznania świadków P. S., E. C., A. W., R. M. i M. Z., jednakże nie miały one istotnego znaczenia dla ustalenia stanu faktycznego w sprawie.

Nadto Sąd oparł się na pozostałych dowodach z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, które nie były kwestionowane przez strony, a ich prawdziwość i autentyczność nie budziły wątpliwości.

Oskarżony przesłuchany na rozprawie, jak i wcześniej w postępowaniu przygotowawczym, nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Zaprzeczył on by w jakikolwiek sposób przyczynił się do powstania obrażeń ciała u pokrzywdzonego bądź by mu groził. W toku przewodu sądowego wpierw przedstawił wersję zbieżną z tą z dochodzenia. Jednakże na rozprawie w dniu 13 lutego 2018 r. opisał mechanizm doznania obrażeń przez pokrzywdzonego odmiennie. Następnie, gdy biegły na rozprawie przedstawił ustną opinię, z której wynikało że wersja oskarżonego dotycząca mechanizmu powstania uszkodzeń ciała u pokrzywdzonego jest wyjątkowo mało prawdopodobna i wskazał, że obrażenia takie jak u pokrzywdzonego mogły powstać także np. od uderzenia w barierkę, oskarżony 22 lutego 2018 r. uzupełnił swoją relację i wyjaśnił, że jednak widział jak pokrzywdzony upadając uderzył lewą ręką o barierkę. Taka zmiana treści wyjaśnień przez oskarżonego w toku procesu wskazywała w ocenie Sądu, iż nie opisywał on faktów, lecz starał się dopasować swoją wersję przebiegu wydarzeń do dowodów przeprowadzanych na rozprawie. Reasumując, wyjaśnienia oskarżonego nie zasługiwały na wiarę z przyczyn wskazanych powyżej i stanowiły wyłącznie linię obrony mającą na celu uniknięcie odpowiedzialności karnej.

Sąd zważył, co następuje:

R. P. został oskarżony o popełnienie czynu zabronionego z art. 190 § 1 k.k. oraz czynu z art. 157 § 1 k.k.

Czyn zabroniony z art. 190 § 1 k.k. popełnia ten, kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona.

Przedmiotem ochrony tego przepisu jest wolność człowieka od uczucia strachu, lęku
lub niebezpieczeństwa.

Groźba karalna może mieć charakter słowny, jak i przybrać każdą inną formę wyrazu,
której celem jest wywołanie skutku w sferze psychiki pokrzywdzonego. Może ona być skierowana bezpośrednio lub pośrednio do pokrzywdzonego, np. za pośrednictwem innej osoby, która ma przekazać ją temu kogo dotyczy. Groźba może dotyczyć samego zagrożonego lub osoby dla niego najbliższej.

Dla wyczerpania znamion czynu zabronionego z art. 190 § 1 k.k. konieczne jest by sprawca wywołał u pokrzywdzonego obawę, że groźba zostanie spełniona. Nadto niezbędne jest by obawa ta była obiektywnie uzasadniona w realiach konkretnej sprawy. Decydować więc będą o tym przesłanki odwołujące się do okoliczności i sposobu wyrażenia groźby, które mogą uzasadniać realną obawę, iż będzie spełniona. Pozwala to wyeliminować z zakresu gróźb karalnych, sytuacji mających miejsce np. dla żartu, czy nawet groźby wypowiedzianej dla dokuczenia drugiej osobie podczas kłótni rodzinnej, małżeńskiej itp.

Groźba może dotyczyć zachowania, które nastąpi natychmiast bądź w przyszłości. Dla bytu tego przestępstwa nie ma znaczenia czy sprawca miał rzeczywisty zamiar spełnienia groźby.

Przestępstwo z art. 190 § 1 k.k. można popełnić tylko umyślnie, wyłącznie z zamiarem bezpośrednim, tj. sprawca musi działać w celu wywołania obawy. Oznacza to brak możliwości spełnienia znamion tego typu czynu zabronionego z zamiarem wynikowym.

Występek ten jest zagrożony grzywną, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Ściganie odbywa się na wniosek pokrzywdzonego.

Przestępstwo z art. 157 § 1 k.k. popełnia ten, kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia innej osoby trwający powyżej 7 dni.

Przepis ten chroni zdrowie osoby przed bezprawną ingerencją ze strony innych ludzi.

Przedmiotem działania sprawcy jest osoba, w rozumieniu ciała ludzkiego.

Występek ten ma charakter powszechny, jego sprawcą może więc być każdy.

Skutkiem czynu musi być uszkodzenie ciała tj. naruszenie substancji materialnej ciała człowieka lub rozstrój zdrowia tj. zakłócenie funkcjonowania organizmu bez naruszenia jego integralności. Skutek musi trwać powyżej dni siedmiu, przy czym nie należy go utożsamiać
z okresem niezdolności do pracy, który może być inny. Między zachowaniem sprawcy,
a zaistniałym skutkiem musi zachodzić związek przyczynowy.

Przestępstwo z art. 157 § 1 k.k. można popełnić tylko umyślnie z zamiarem bezpośrednim lub ewentualnym. Tym samym sprawca musi chcieć go popełnić albo przewidując możliwość jego popełnienia godzić się na to.

Występek ten jest zagrożony karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

Zgodnie z przepisem art. 46 § 1 k.k. w razie skazania sąd może orzec, a na wniosek pokrzywdzonego lub innej osoby uprawnionej orzeka, stosując przepisy prawa cywilnego, obowiązek naprawienia, w całości albo w części, wyrządzonej przestępstwem szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Przy czym zgodnie z § 2 tego artykułu jeżeli orzeczenie obowiązku określonego w § 1 jest znacznie utrudnione, sąd może orzec zamiast tego obowiązku nawiązkę w wysokości do 200 000 złotych na rzecz pokrzywdzonego.

Mając na uwadze powyższe rozważania oraz poczynione w niniejszej sprawie ustalenia faktyczne Sąd stwierdził, że oskarżony działając z zamiarem bezpośrednim w dniu 28 kwietnia 2017 r. kierując do pokrzywdzonego słowa, że go załatwi, wykończy oraz wymachując nieustalonym przedmiotem w okolice jego głowy i szyi, groził mu spowodowaniem obrażeń ciała, przy tym groźba ta ze względu na okoliczności wzbudziła u zagrożonego uzasadnioną obawę, że zostanie spełniona, a tym samym swoim zachowaniem wyczerpał znamiona czynu zabronionego z art. 190 § 1 k.k. oraz że w tym samym miejscu i czasie poprzez uderzenie rolką spowodował u pokrzywdzonego złamanie trzonu kości łokciowej, które to obrażenia naruszyły czynności kończyny górnej lewej na okres około 4 miesięcy, a tym samym swoim zachowaniem wyczerpał również znamiona czynu zabronionego z art. 157 § 1 k.k.

Przechodząc do dalszych rozważań dotyczących przestępstw przypisanych oskarżonemu,
w ocenie Sądu jego wina nie budziła wątpliwości, gdyż zdecydował się on na zachowania niezgodnie z prawem, chociaż miał inną możliwość, gdyż bezprawność czynów była rozpoznawalna i mógł działać zgodnie z normą prawną, a jednocześnie nie zachodziły żadne okoliczności wyłączające winę.

Za popełnione przestępstwa Sąd wymierzył oskarżonemu kary odpowiednio 3 i 6 miesięcy ograniczenia wolności ze zobowiązaniem go do wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin miesięcznie. Mając na uwadze ścisły związek podmiotowy
i przedmiotowy pomiędzy czynami, Sąd uznał, iż zachodziły przesłanki do orzeczenia wobec oskarżonego kary łącznej z zastosowaniem zasady asperacji. Dlatego też orzeczono karę łączną 6 miesięcy ograniczenia wolności ze zobowiązaniem go do wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin miesięcznie.

Wybierając rodzaj kary Sąd zrezygnował z grzywny, jako kary zbyt łagodnej ze względu na stopień winy i społecznej szkodliwości czynów. Jednocześnie kara pozbawienia wolności nie była właściwą w stosunku do oskarżonego, gdyż okoliczności popełnienia czynów nie wskazywały na jego demoralizację, która uzasadniałaby sięganie do najsurowszej z kar przewidzianych za te przestępstwa, a co za tym idzie do resocjalizacji w warunkach zakładu karnego.

Przy wymiarze kar jednostkowych Sąd miał na uwadze wszelkie okoliczności podmiotowe
i przedmiotowe, leżące w granicach cech przypisanych oskarżonemu przestępstw, a także dotyczące osoby sprawcy, mające znaczenie dla wymiaru kary. Przede wszystkim orzeczona kara
nie przekraczała stopnia winy, który był wysoki, gdyż oskarżony miał świadomość, iż jego zachowania nie są akceptowalne społecznie i prawnie. Nie zachodziły przy tym żadne okoliczności wyłączające lub ograniczające winę.

Znaczny był także stopień społecznej szkodliwości czynów, które godziły w wolność pokrzywdzonego od uczucia strachu lub lęku przed niebezpieczeństwem oraz dobro w postaci jego zdrowia. Tym bardziej, że uraz ręki trwał kilka miesięcy. Oskarżony działał
przy tym z zamiarem bezpośrednim, gdyż świadomie i celowo zaatakował nielubianego sąsiada. Tak więc mając na uwadze powyższe zarówno motywacja, jak i sposób zachowania się oskarżonego były naganne, gdyż obrana przez niego droga rozwiązania konfliktu poprzez atak na pokrzywdzonego jest nieakceptowalna społecznie.

Sąd poza dotychczasową niekaralnością, nie dopatrzył się w stosunku do oskarżonego istotnych okoliczności łagodzących.

Reasumując, Sąd uznał, iż kary cząstkowe, jak i kara łączna w takim wymiarze spełnią przede wszystkim cele zapobiegawcze i wychowawcze w stosunku do oskarżonego, jak również
w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, w szczególności w społeczności lokalnej, w której oskarżony żyje. Kara ta będzie także sygnałem, iż niedopuszczalne jest uciekanie się w konfliktach międzyludzkich, w tym międzysąsiedzkich do użycia siły.

Jednocześnie mając na uwadze krzywdę, której doznał pokrzywdzony w następstwie urazu ręki, Sąd uznał że sprawiedliwość naprawcza wymagała orzeczenia na jego rzecz finansowej rekompensaty. Przy czym w oparciu o dowody przeprowadzone na rozprawie głównej ustalenie wysokości szkody wyrządzonej przestępstwem lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę było znacznie utrudnione, dlatego zamiast tego obowiązku Sąd na podstawie art. 46 § 2 k.k. orzekł na rzecz pokrzywdzonego nawiązkę w wysokości 1000 zł.

Sąd mając na uwadze to, że oskarżony nie uzyskuje praktycznie żadnych dochodów uznał, iż uiszczenie przez niego kosztów sądowych byłoby nadmiernym obciążeniem i zwolnił go od ich ponoszenia na podstawie art. 624 § 1 k.p.k.