Sygn. akt III Ca 1505/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 26 lipca 2017 roku wydanym w sprawie
o sygn. akt I C 886/15 Sąd Rejonowy w Pabianicach:

1.  zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda S. S.:

kwotę 6.000,00 zł (sześć tysięcy złotych) tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od 9 czerwca 2015 roku do 31 grudnia 2015 roku oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

kwotę 618,98 zł (sześćset osiemnaście złotych 98/100) tytułem odszkodowania z ustawowymi odsetkami od 9 czerwca 2015 roku do 31 grudnia 2015 roku oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

2.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

3.  nakazał pobrać od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Pabianicach kwotę 738,37 zł (siedemset trzydzieści osiem złotych 37/100) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

4.  nie obciążył powoda kosztami procesu.

Apelację od powyższego wyroku złożyła pozwana. Zaskarżyła wyrok w części to jest w zakresie:

- punktu 1 - w części w jakiej uwzględnia powództwo w zakresie zadośćuczynienia ponad kwotę 3000,- zł;

- punktu 3 i 4 - w całości.

Skarżonemu wyrokowi zarzuciła:

1.  naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego będący wynikiem nieuwzględnienia, bądź nierozważenia wszystkich ustaleń i wniosków opinii biegłych sądowych lekarzy specjalistów oraz zasądzenie zadośćuczynienia nieadekwatnego do krzywdy doznanej przez powoda,

2.  naruszenie art. 445 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, że odpowiednią kwotą zadośćuczynienia dla powoda jest kwota łącznie 12000 zł,

Powołując się na powyższe podstawy zaskarżenia, skarżąca wniosła o:

a.  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez: oddalenie powództwa,

b.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje, według norm przepisanych

W odpowiedzi na apelację pozwanego, powód wniósł o jej oddalenie zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania odwoławczego, według norm przepisanych

Sąd Rejonowy Pabianicach oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach:

W dniu 16 grudnia 2014 r. w P. miał miejsce wypadek komunikacyjny, w wyniku którego obrażeń ciała doznał małoletni S. S.. Sprawca wypadku-B. D. kierująca samochodem osobowym marki T. (...) nr rej. (...)JR potrąciła przechodzącego przez przejście dla pieszych S. S.. B. D. korzystała z ochrony ubezpieczeniowej w zakresie odpowiedzialności cywilnej OC udzielonej przez pozwane towarzystwo.

W chwili wypadku powód miał 12 lat.

Z miejsca zdarzenia powód został przewieziony karetką pogotowia ratunkowego do Instytutu Centrum (...) w Ł., Kliniki (...), gdzie był hospitalizowany do dnia 18 grudnia 2014r. U powoda rozpoznano uraz uogólniony i złamanie kości strzałkowej lewej z niewielkim zagięciem kątowym w 1/3 dalszej. Zastosowano leczenie zachowawcze, zastosowano opatrunek gipsowy i zalecono kontrolę i dalsze leczenie w poradni.

Powód kontynuował leczenie w Poradni (...) Dziecięcej (...). w Ł., został także poddany leczeniu rehabilitacyjnemu, korzystał z pomocy psychologa.

W następstwie wypadku powód doznał złamania trzonu strzałki lewej 1/3 dalszej z lekkim zagięciem kątowym odłamu pośredniego.

U powoda nastąpił długotrwały uszczerbek na zdrowiu wynoszący 3% według pozycji

159 a.

Powód nosił unieruchomienie gipsowe przez 6 tygodni i w tym okresie potrzebował pomocy osób trzecich w wymiarze 2 godzin na dobę przy czynnościach wymagających dłuższego pozostawania w pozycji stojącej lub chodzeniu tj. przygotowywaniu posiłków, sprzątaniu i udaniu się do odległych zakładów opieki medycznej, myciu i utrzymaniu higieny osobistej. Po upływie tego okresu w miarę poprawy wydolności dynamicznej i postępu zrostu stał się zdolny do wykonywania czynności życia codziennego.

Cierpienia powoda były umiarkowane przez okres 1,5 miesiąca od urazu, przez kolejne 1,5 miesiąca zakres sierpień był lekki.

Rokowania powoda na przyszłość są pomyślne. Powód mógł potrzebować stosowania leków przeciwbólowych i osłonowych przez ok. 1 miesiąc, a ich koszt wynosił około 30 zł. Koszt kul wynosi około 60 zł. U powoda nie stwierdza się obecnie istotnego naruszenia sprawności i odchyleń przedmiotowych. Powód nie wymaga dalszego leczenia, nie stwierdza się zmniejszenia aktywności życiowej.

Powód mógł przeprowadzić leczenie w ramach kontraktu z NFZ. Złamanie nie było powikłane i niestabilne. Złamanie strzałki nie wymagało konsultacji innych specjalistów zabiegowych oprócz ortopedycznych.

Z punktu widzenia psychiatrii powód w następstwie wypadku doznał złamania kości strzałkowej lewej. Zakres cierpień psychicznych powoda przez pierwsze miesiące po przedmiotowym wypadku był średni. Wiązał się on głównie z lękiem, problemami emocjonalnymi. Dodatkowym problemem związanym z unieruchomieniem kończyny była niemożność wychodzenia z domu, chodzenia do szkoły. Cierpienia psychiczne utrzymywały się przez okres 2-3 miesięcy.

U powoda z przyczyn psychiatrycznych nie wystąpił uszczerbek na zdrowiu a rokowania na przyszłość są pozytywne.

Po wypadku powód miał lewą kończynę dolną w gipsie, poruszał się o kulach. Powód nie leczył się psychiatrycznie i nie przyjmował w związku z tym leków.

Powód odbył 3 wizyty u psychologa w ramach NFZ. Obecnie ze względu na stan psychiczny nie ma potrzeby leczenia psychiatrycznego ani terapii psychologicznej. Powód jest w pełni sprawny i samodzielny i nie wymaga pomocy osób trzecich.

W zakresie psychologii powód w wyniku wypadku doznał złamania kości strzałkowej lewej. Cierpienia psychiczne związane z wypadkiem i jego następstwami były znaczne przez okres ok. 2 miesięcy, do czasu zakończenia leczenia, rehabilitacji i powrotu do szkoły, później przez kilka tygodni, do czasu zaadaptowania się do chodzenia do szkoły, przechodzenia przez jezdnią - miernego stopnia.

Powód korzystał z bezpłatnej pomocy psychologa w ramach NFZ, która okazała się wystarczająca. Obecnie nie wymaga pomocy psychologicznej. Małoletni powód do dziś zachowuje wzmożoną uwagę podczas zbliżania się do ulicy.

Dokumentami załączonymi do pozwu powód wykazał, że poniósł następujące koszty:

70 zł na zakup kuli,

5 zł tytułem opłaty za parkowanie,

1.200 zł z tytułu wynagrodzenia pełnomocnika w postępowaniu likwidacyjnym.

Podczas hospitalizacji, powoda codziennie odwiedzali rodzice, wspólnie bądź na zmianę. W trakcie pobytu w szpitalu rodzice pomagali mu się umyć, wozili go do toalety, w pozostałym zakresie miał zapewnioną opiekę pielęgniarek.

Po wypisaniu ze szpitala powód przebywał w domu. Opatrunek gipsowy nosił przez ponad miesiąc, a po jego zdjęciu przez dwa tygodnie miał nogę w lżejszym usztywnieniu. W tym okresie rodzice powoda wozili go na konsultacje i prześwietlenia do przychodni specjalistycznej przy Instytucie Centrum (...) w Ł..

Powód przebywał na zwolnieniu lekarskim przez okres około 3 miesięcy. W tym opiekowała się nim jego matka, gdyż miał problemy z poruszaniem się, potrzebował pomocy przy myciu się. Po zdjęciu gipsu powód poruszał się za pomocą kul.

Powód korzystał również z pomocy psychologa z uwagi na odczuwany lęk gdy zbliżał się do przejścia dla pieszych. Powód przeszedł również cały cykl rehabilitacji.

Po zdjęciu szyny przez kilka dni rodzice zawozili i przywozili powoda ze szkoły.

Obecnie powód jest samodzielny i nie potrzebuje opieki osób trzecich.

S. S. odczuwa ból nogi przy zmianach pogody i zażywa doraźnie leki przeciwbólowe. Obecnie odrobinę kuleje.

Stawka pełnej odpłatności za usługi opiekuńcze na terenie miasta Ł. wynosi 11

zł/h.

Pismem doręczonym w dniu 23 kwietnia 2015r. powód zgłosił szkodę pozwanemu towarzystwu domagając się wypłaty kwoty 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia, kwoty 5.617 zł tytułem odszkodowania oraz przyznanie renty miesięcznej na zwiększone potrzeby w kwocie po 165 złotych miesięcznie począwszy od dnia 1 marca 2015r. i na przyszłość, płatnej z góry do 10-tego każdego miesiąca.

Decyzją z dnia 16 maja 2015r. pozwane towarzystwo, przyznało powodowi łączną kwotę 7.510,02 zł tytułem odszkodowania, na którą składają się kwoty:

5 zł - z tytułu innych poniesionych wydatków,

287,02 zł - z tytułu kosztów przejazdów,

70 zł - z tytułu kosztów leczenia,

500 zł - z tytułu odszkodowania z a zniszczone ruchomości,

6.000 zł - z tytułu zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę,

648 zł z tytułu kosztów opieki.

Stan faktyczny w niniejszej sprawie został ustalony na podstawie powołanych wyżej dowodów.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy zważył, iż powództwo jest uzasadnione, jednakże zasługuje na uwzględnienie jedynie w części. Stan faktyczny nie był między stronami sporny i został ustalony przez Sąd w oparciu o przedłożone dokumenty prywatne i zeznania samego powoda. W zakresie charakteru i rodzaju doznanych przez powoda na skutek wypadku obrażeń, Sąd skorzystał z opinii biegłego sądowego ortopedy, psychiatry i psychologa. Tylko bowiem posiadanie wiadomości specjalnych w tej dziedzinie umożliwiało prawidłowe ustalenie stanu faktycznego we wskazanym zakresie.

Przedstawione opinie biegłych Sąd meriti uznał za przejrzyste, logiczne i wewnętrznie spójne. Nie były kwestionowane przez żadną ze stron.

Sąd Rejonowy wskazał, iż zasada odpowiedzialności pozwanego Towarzystwa (...) nie była kwestionowana, wobec czego istota rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie sprowadza się do prawidłowego określenia należnego powodowi zadośćuczynienia, odszkodowania, renty i zasadności żądania ustalenia odpowiedzialności na przyszłość.

Jako podstawę odpowiedzialności pozwanego towarzystwa ubezpieczeń (niesporną między stronami) Sąd meriti wskazał przepis art. 822 § 1 k.c, zgodnie z którym przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela (art. 822 § 4 k.c).

W świetle ustalenia odpowiedzialności deliktowej kierowcy pojazdu marki T. (...) i wobec brzmienia treści art. 34 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t. j. Dz. U. z 2013 r., poz. 392), pozwane towarzystwo ubezpieczeń ponosi, zdaniem Sądu Rejonowego, względem powoda odpowiedzialność zastępczą i zobowiązane jest do naprawienia poniesionej przez niego szkody.

Sąd pierwszej instancji podniósł, iż żądanie odszkodowania znajduje oparcie w przepisie art. 444 § 1 k.c. Na przyznane przez Sąd odszkodowanie w kwocie 618,98 zł składają się:

1.  koszty korzystania z pomocy osób trzecich w kwocie 276,00 zł. Określając rozmiar niezbędnej powodowi pomocy sąd oparł się na opinii biegłego ortopedy, z której wynika, że przez 6 tygodni po wypadku powód był zmuszony korzystać z opieki osób trzecich przez 2 godziny dziennie. Stawka pełnej odpłatności za usługi opiekuńcze wynosi 11,00 zł za godzinę (42 dni x 2 godz. x 11 zł = 924,00 zł.). Pozwany w postępowaniu likwidacyjnym wypłacił powodowi z tego tytułu odszkodowanie w kwocie 648,00 zł, zasądzenie kwoty 276,00 zł jest zatem uzasadnione. Roszczenie dochodzone z tego tytułu w pozostałej części nie zasługuje na uwzględnienie.

2.  koszty zakupu leków w kwocie 30,00 zł. - opierając się na opinii biegłego ortopedy, z której wynika, iż powód był zmuszony zażywać leki przeciwbólowe i osłonowe przez okres

1 miesiąca a ich koszt wyniósł 30,00 zł. Roszczenie dochodzone z tego tytułu w pozostałej części nie zasługuje na uwzględnienie. Pozwany pokrył koszty zakupu kuli (rachunek - k. 19) w wysokości 70,00 zł w postępowaniu likwidacyjnym.

3.  koszty dojazdów do placówek medycznych w kwocie 312,98 zł. Roszczenie z tego tytułu powód określił w pozwie na 600,00 zł. Pozwany w postępowaniu likwidacyjnym wypłacił powodowi z tego tytułu odszkodowanie w kwocie 287,02 zł. Dokumentami załączonymi do pozwu powód udowodnił przebycie dystansu 719 km związku z leczeniem i rehabilitacją. Uwzględniając zasady rekompensowania kosztów przejazdów samochodami osobowymi określone w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 25 marca 2002 r. w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy (Dz. U. z 2002r. Nr 27, poz. 271 ze. zm.), sąd ustalił koszt dojazdów powódki do placówek medycznych w tym okresie na kwotę 600,94 zł. (719 km x 0,8358 zł. = 600,94 zł.). Wynikająca z tego szkoda została naprawiona przez pozwanego w postępowaniu likwidacyjnym w części - do kwoty 287,02 zł. Powód w pozwie żądał zasądzenia z tego tytułu kwoty 600 zł, Sąd zasądził zatem na rzecz powoda uzupełniającą kwotę w wysokości 312,98 zł. W ocenie Sądu, obliczenie kosztów dojazdu do placówek w odniesieniu do wskazanego rozporządzenia jest najpełniejszą i najbardziej adekwatną metodą ustalenia poniesionych kosztów. Na obecnym etapie rozwoju technologii nie jest możliwe, zdaniem Sądu Rejonowego, dokładne określenie wartości spalania paliwa przez pojazd mechaniczny w zależności od konkretnych warunków pogodowych, liczby osób znajdujących się w pojeździe, charakteru trasy (autostrada lub przykładowo draga powiatowa), itp. W ocenie Sądu powód nie miał innej, realnej możliwości na udowodnienie poniesionych w ten sposób kosztów. Złożone do akt zestawienie obrazujące ilość przejechanych kilometrów pokrywa się z twierdzeniami strony i mając na uwadze charakter urazów doznanych przez powoda oraz jego wiek, nie budziło wątpliwości Sądu.

Sąd pierwszej instancji uznał, iż powództwo w pozostałym zakresie podlegało oddaleniu. Sąd oddalił roszczenie o zwrot opłat parkingowych, albowiem do akt załączono jedynie potwierdzenie poniesienia tychże kosztów w wysokości 5 złotych (k.20), która to kwota została zwrócona przez pozwanego na etapie postępowania likwidacyjnego. W pozostałym zatem zakresie powód nie udowodnił poniesienia tychże kosztów. Sąd meriti uznał, że brak także jakichkolwiek dowodów potwierdzających utratę podczas wypadku okularów korekcyjnych. Gdyby jak twierdzi powód, utracił je w trakcie wypadku, musiałby nabyć nowe. Do akt nie złożono dowodu kupna nowych okularów, powództwo w tym zakresie podlegało zatem oddaleniu jako nieudowodnione. Twierdzenia powoda, że dowód kupna utracił, Sąd rozpoznający sprawę w pierwszej instancji, uznał za gołosłowne, zwłaszcza w sytuacji, gdy możliwym jest odzyskanie w sklepie, wystawionej, a zagubionej prze klienta faktury. Zważyć należy, że zgodnie z treścią art. 6 k.c, ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Przepis ten określa reguły dowodzenia, tj. przedmiot dowodu oraz osobę, na której spoczywa ciężar udowodnienia faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Zaznaczyć też trzeba, że przy rozpoznawaniu sprawy na podstawie przepisów kodeksu postępowania cywilnego rzeczą sądu nie jest zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie, ani też Sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 232 k.p.c). Obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach (art. 3 k.p.c), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c). Sąd Rejonowy oddalił także żądanie w zakresie zwrotu kosztów wynagrodzenia pełnomocnika w osobie adwokata na etapie postępowania przedsądowego w wysokości 1.200,00 zł. W ocenie Sądu koszty te są niezasadne i nie pozostają w normalnym związku przyczynowym z działaniem sprawcy wypadku drogowego, który szkodę wyrządził (vide wyrok SN w sprawie sygn. akt V CKN 266/00). Postępowanie likwidacyjne jest w gruncie rzeczy wewnętrznym postępowaniem zakładu ubezpieczeń, zmierzającym do wypracowania stanowiska tego zakładu wobec zgłoszonej szkody. W postępowaniu likwidacyjnym poszkodowany ma bowiem niewielkie obowiązki proceduralne, do których należy - oprócz wystąpienia z wnioskiem - przede wszystkim udokumentowanie szkody powstałej na skutek wypadku ubezpieczeniowego, natomiast zasadniczy ciężar tego postępowania spoczywa na zakładzie ubezpieczeń.

Tym samym, korzystanie z pomocy profesjonalnego pełnomocnika na etapie postępowania likwidacyjnego uznano za nieuzasadnione i zmierzające li tylko do powiększenia kosztów, co stoi w sprzeczności z zasadą minimalizacji szkody.

Sąd Rejonowy przywołał przepis art. 445§1 k.c. w zw. z art. 444§1 k.c. w myśl którego w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za poniesioną krzywdę. Zadośćuczynienie stanowi formę rekompensaty pieniężnej za szkodę niemajątkową, a więc niemożliwą do ustalenia kryteriami mierzalnymi. Zasądzenie zadośćuczynienia pozostawione jest swobodzie oceny sędziowskiej, którą warunkuje całokształt okoliczności faktycznych danego przypadku. Z jednej strony zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny i powinno wyrażać ekonomicznie odczuwalną wartość (tak Sąd Najwyższy w uchwale z 08.12.1973r. III CZP 37/73, OSN z 1974r., nr 9, poz. 145 oraz w orzeczeniu z dnia 22.05.1990r. II CR 225/90 niepubl.). Z drugiej strony suma pieniężna przyznana tytułem zadośćuczynienia powinna być utrzymana w rozsądnych granicach i być dostosowana do aktualnych stosunków majątkowych w społeczeństwie (tak Sąd Najwyższy w orzeczeniach z dnia 24.06.1965r., I PR 203/65, OSP 1966, nr 4, poz. 92, z dnia 22.03.1978r., IV CR 79/78 niepubl.). Wielkość zadośćuczynienia zależy od rozmiaru doznanych cierpień, ich intensywności, trwałości oraz nieodwracalności skutków, ustalanych przy pomocy zobiektywizowanych kryteriów a nie wyłącznie subiektywnych odczuć poszkodowanego i w relacji do indywidualnych okoliczności danego przypadku.

Pomimo fakultatywnego charakteru zadośćuczynienia okoliczności konkretnej sprawy uzasadniały, w ocenie Sądu Rejonowego, przyznanie go powodowi. Decydując o przyznaniu zadośćuczynienia oraz o jego wysokości sąd wziął pod uwagę rodzaj i rozmiar uszczerbku na zdrowiu powoda, które to okoliczności zostały ustalone na podstawie opinii biegłych (w wysokości 3 % uszczerbku na zdrowiu). Sąd meriti wskazał, iż wziął również pod uwagę znaczny zakres cierpień fizycznych i psychicznych małoletniego S. S. związany z obrażeniami narządu ruchu, wynikający z odczuwanego bólu, unieruchomienia kończyny dolnej w ciężkim niewygodnym opatrunku gipsowym, konieczności poddania się zabiegom rehabilitacyjnym. Uwzględnienia wymagał również dyskomfort, jaki towarzyszyć musiał powodowi ze względu na konieczność korzystania z pomocy osób trzecich przy wykonywaniu szeregu codziennych czynności, w tym także podstawowych zabiegów pielęgnacyjnych. Istotne znaczenie dla określenia rozmiaru krzywdy S. S. miał fakt wystąpienia u niego lęku przy zbliżaniu się do przejścia dla pieszych i przed udziałem w ruchu drogowym, co musiało negatywnie rzutować na aktywność powoda. Sąd zwrócił również uwagę, iż powód nadal odczuwa dolegliwości bólowe i zmuszony jest zażywać doraźnie leki przeciwbólowe.

Duże znaczenie na wysokość przyznanego odszkodowania miały okoliczności wypadku. Po pierwsze powód w chwili wypadku miał 12 lat, był zatem jeszcze dzieckiem. Oczywistym jest, że doznanie obrażeń w tak młodym wieku musiało odbić się na psychice powoda (przynajmniej krótkotrwale) znacznie bardziej niż na dorosłej osobie. Powód do chwili wypadku przeświadczonym o tym, że jest bezpieczny znalazł się w sytuacji, gdy pewności tej pozbawiono go. Po wypadku, powód przez kilka dni musiał przebywać w szpitalu, przez co nie tylko został wyrwany ze środowiska rodzinnego, ale jeszcze pomimo młodego wieku zmuszony był część czynności wykonywać po raz pierwszy samodzielnie. Pomimo częstych wizyt rodziców, z całą pewnością powód odczuwał skutki rozłąki i osamotnienia.

Okolicznością wpływającą na wyższy wymiar zadośćuczynienia było zdaniem Sadu Rejonowego także miejsce w jakim doszło na wypadku. Jak wynika ze zgromadzonej w aktach dokumentacji, powód został potrącony na przejściu dla pieszych, a zatem w miejscu gdzie powinien czuć się bezpiecznie, zaś inni uczestnicy ruchu winni ustąpić mu pierwszeństwa. Ponadto, jak wynika z treści sentencji wyroku sądu karnego, powód nie mógł uniknąć wypadku albowiem, samochód kierującej pojawił się w miejscu niedozwolonym, po ominięciu z lewej strony innego samochodu, który zatrzymał się przed pasami.

Sąd pierwszej instancji podniósł, iż na wysokość przyznanej kwoty zadośćuczynienia wpłynęły także urazy psychiczne jakich doznał powód, w szczególności strach przez przechodzeniem przez ulicę, ponadto konieczność konsultacji psychologicznych, opuszczenie zajęć szkolnych co wiązało się z koniecznością nadrabiania zaległości. Do dnia dzisiejszego powód jest przy tym nad wyraz ostrożny podczas przechodzenia przez ulicę.

Zważywszy wszystkie przedstawione okoliczności, biorąc pod uwagę wypłacenie powodowi przez pozwanego zadośćuczynienia w kwocie 6.000 zł., Sąd doszedł do przekonania, że kwota 6.000 zł. stanowi odpowiednią rekompensatę.

Powództwo w pozostałym zakresie podlegało oddaleniu.

W rozpoznawanej sprawie powód domagał się także ustalenia, że pozwany będzie odpowiadał na przyszłość za skutki wypadku.

Jako podstawę prawną żądania pozwu Sąd Rejonowy wskazał w tym zakresie art. 189 k.p.c. Zgodnie z dyspozycją wyżej wymienionego przepisu - „Powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny". Oznacza to, że istnieją dwie przesłanki powództwa o ustalenie: ustalenie powinno dotyczyć stosunku prawnego lub prawnego, a nie okoliczności faktycznej oraz powód powinien interes prawny w ustaleniu. W rozpoznawanej sprawie żądanie pozwu zmierzało do ustalenia treści stosunku prawnego łączącego strony w zakresie istnienia po stronie pozwanej obowiązku naprawienia szkody, której powód doznał w wyniku wypadku z dnia 16 grudnia 2014 r. Żądanie powoda w tym zakresie uznać należało za nieuzasadnione. Podkreślić trzeba, że materiał dowodowy sprawy nie daje podstaw do przyjęcia, że po wydaniu wyroku mogą ujawnić się kolejne skutki wypadku. W wyniku wypadku powód doznał 3% długotrwałego uszczerbku na zdrowiu według oceny ortopedy. W chwili obecnej biegły nie stwierdził u powoda jakichkolwiek dolegliwości związanych z wypadkiem, powód nie wymaga leczenia i nie będzie go wymagał w przyszłości, jeśli chodzi o urazy doznane w wypadku. Złamanie kości strzałkowej zagoiło się bez powikłań. W oparciu o art. 189 k.p.c. sąd oddalił powództwo w zakresie żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego za dalsze, mogące ujawnić się w przyszłości skutki wypadku. Rozstrzygając w tym przedmiocie sąd wziął pod uwagę, iż z opinii biegłych wynika, że proces diagnostyczny i proces leczenia przebiegały prawidłowo, leczenie powoda zostało zakończone a rokowania są pomyślne. Brak jest zatem przesłanek by sądzić, że prawdopodobnym jest ujawnienie się dalszych skutków wypadku.

Oddaleniu podlegało także żądanie zasądzenia renty. Podstawę prawną roszczenia o rentę stanowi art. 444 § 2 k.c, w myśl którego poszkodowany, którego potrzeby zwiększyły się, może żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty. Powód nie wykazał, zdaniem Sądu Rejonowego, by takowe potrzeby powstały po wypadku.

O odsetkach ustawowych Sąd orzekł na podstawie art. 481 §1 i §2 k.c, uwzględniając zmianę brzmienia §2 art. 481 k.c. dokonaną z dniem 1 stycznia 2016r. mocą art. 2 pkt 2 lit. a) ustawy z dnia 9 października 2015r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2015r., poz. 1830) zasądzając je od dnia 9 czerwca 2015r. zgodnie z żądaniem pozwu.

W punkcie 3 wyroku, działając na podstawie art. 100 k.p.c, Sąd nakazał pobrać od pozwanego kwotę 738,37 złotych, tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa. Pozwany przegrał sprawę w 31 % (na rzecz powoda zasądzono 6.618,98 zł z żądanej kwoty 21.287,00 zł). Na nieuiszczone koszty sądowy złożyły się: opłata sądowa w wysokości 1065,00 zł oraz koszty opinii biegłych w kwocie 412,00 zł, 68,14 zł, 415,61 zł i 421,07 zł. Łącznie ww. koszty wyniosły 2.381,82 zł, 31 % tychże kosztów winien ponieść pozwany (2381,82 zł x 31 % =738,37 zł).

Sąd nie obciążył powoda obowiązkiem zwrotu kosztów sądowych z uwagi na zwolnienie małoletniego powoda, od ich ponoszenia.

O kosztach procesu należnych pozwanemu Sąd orzekł na podstawie art. 102 k.p.c, nie obciążając powoda obowiązkiem zwrotu tychże kosztów. Jak wskazano powyżej, powód wygrał powództwo w części, zwrotowi mogłaby zatem podlegać jedynie część kosztów pozwanego. Co więcej, Sąd miał na uwadze szczególny wypadek w postaci wieku powoda, okoliczności, że powód dopiero wchodzi w życie i nie jest zasadnym obciążanie go kosztami procesu w sytuacji, gdy nie ma on środków, z których koszty te mógłby uiścić, przyznana zaś kwota zadośćuczynienia i odszkodowania służyć ma naprawieniu szkody poniesionej przez powoda.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jako niezasadna podlegała oddaleniu.

Jako, że strona skarżącą zgłosiła zarzut naruszenia przepisów postępowania, należało odnieść się do niego w pierwszej kolejności, gdyż wnioski w tym zakresie z istoty swej determinują rozważania co do pozostałych zarzutów apelacyjnych, bowiem jedynie nieobarczone błędem ustalenia faktyczne, będące wynikiem należycie przeprowadzonego postępowania mogą być podstawą oceny prawidłowości kwestionowanego rozstrzygnięcia w kontekście twierdzeń o naruszeniu przepisów prawa materialnego.

Sformułowany przez powódkę zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego będącego wynikiem nieuwzględnienia, bądź nierozważenia wszystkich ustaleń i wniosków opinii biegłych sądowych lekarzy specjalistów oraz zasądzenie zadośćuczynienia nieadekwatnego do krzywdy doznanej przez powoda- jest chybiony. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga bowiem wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, tylko to bowiem może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Skarżący podnoszący zarzut z art. 233 § 1 k.p.c. powinien wskazać jakie kryteria oceny Sąd naruszył przy ocenie konkretnych dowodów uznając ich wiarygodność lub odmawiając im takiego charakteru (tak np. Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00, Lex nr 52753). W ocenie Sądu Okręgowego skarżąca nie wskazała konkretnych naruszeń w tym zakresie. W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy wskazał w ocenie materiału dowodowego na jakich dowodach oparł poczynione ustalenia. Stan faktyczny był, co do zasady, bezsporny. Sąd oparł się na osobowych źródłach dowodowych w tym zeznaniach strony, których opis wskazuje na ich pełną wiarygodność. Odnośnie okoliczności zdarzenia Sąd Rejonowy oparł się również na dokumentach załączonych akt sprawy.

Zgodzić należy się ze stanowiskiem pełnomocnika powoda, iż Sąd pierwszej instancji wyraźnie i wyczerpująco wskazał aspekty, które zostały wzięte pod uwagę ustalając wysokość należnego zadośćuczynienia. Wskazać należy, że Sąd Rejonowy wziął pod uwagę zarówno rodzaj jak i rozmiar uszczerbku na zdrowiu powoda. Sąd pierwszej instancji uwzględnił również zakres cierpień fizycznych i psychicznych, dyskomfort spowodowany koniecznością pomocy osób trzecich, urazy psychiczne, występowanie lęków przy zbliżaniu się do pasów dla pieszych oraz odczuwane dolegliwości bólowe powiązane z koniecznością przyjmowania leków. Sąd meriti uwzględnił również młody wiek powoda (12 lat w chwili wypadku). Reasumując, nie można zgodzić się ze stanowiskiem pozwanej, iż jedyną wziętą pod uwagę przez Sąd meriti była okoliczność 3 – procentowego długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Podnieść należy, iż uszczerbek na zdrowiu jest tylko jednym z elementów pomagających określić zakres cierpień i wysokość zadośćuczynienia. Mając na uwadze powyższe rozważania wskazać należy, iż zasądzone powodowi zadośćuczynienie nie jest rażąco wygórowane .

Mając na uwadze powyższe, nie można uznać, że Sąd I instancji nie rozważył zebranego materiału dowodowego w sposób wszechstronny czyli z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu i mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Wnioski wyprowadzone przez Sąd meriti co do oceny zaoferowanych dowodów również nie są obarczone błędem i prowadzą do prawidłowego ustalenia stanu faktycznego, które to ustalenia Sąd Okręgowy przyjmuje za własne.

Reasumując nie doszło do naruszenia przepisów prawa materialnego, tj. art. 445 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, że odpowiednią kwotą zadośćuczynienia dla powoda jest kwota łącznie 12000 zł. Wypada zauważyć, że podniesiony zarzut naruszenia prawa materialnego w istocie nie tyle dotyczy wykładni powołanych przepisów, co jest polemiką z oceną Sądu Rejonowego w zakresie oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie.

W tym stanie faktycznym apelacja podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c.
w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., zasądzając na rzecz powoda koszty zastępstwa procesowego
postępowaniu apelacyjnym.