Sygn. akt II Ca 979/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 1 lutego 2018 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Mariola Wojtkiewicz

Sędziowie:

SO Marzenna Ernest

SO Małgorzata Grzesik (spr.)

Protokolant:

sekr. sądowy Anna Grądzik

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 1 lutego 2018 roku w S.

sprawy z powództwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W.

przeciwko D. G.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 27 kwietnia 2017 roku, sygn. akt I C 301/17

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powódki (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. na rzecz pozwanego D. G. 900 (dziewięćset) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Marzenna Ernest SSO Mariola Wojtkiewicz SSO Małgorzata Grzesik

Sygn. akt II Ca 979/17

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 27 kwietnia 2017 r. Sąd Rejonowy Szczecin - Centrum w Szczecinie po rozpoznaniu sprawy z powództwa (...) Spółki z o.o. w W. przeciwko D. G. o zapłatę (sygn. akt I C 301/17): oddalił powództwo (pkt I) oraz jednocześnie zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1817 zł tytułem kosztów procesu (pkt II).

Sąd Rejonowy oparł powyższe rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach.

Powódka jest przedsiębiorstwem energetycznym, prowadzącym działalność w zakresie m.in. przesyłania i dystrybucji paliw gazowych w systemie sieciowym.

Powódkę i E. J. (uprzednio G.) łączyła umowa, której przedmiotem było dostarczanie paliwa gazowego do w lokalu przy ul. (...) w S..

Pozwany oraz E. J. byli małżeństwem, które zostało rozwiązane na mocy wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 08 kwietnia 2009 r., sygn. akt X RC 658/07. W skład majątku wspólnego stron wchodziło spółdzielcze własnościowe prawo do w/w lokalu.

E. J. dnia 1 września 2008 r. wyprowadziła się z lokalu mieszkalnego przy ul. (...) w S., gdzie do chwili obecnej zamieszkuje pozwany.

Dnia 17 lipca 2009 r. powódka sporządziła dokument „Polecenie wstrzymania dostawy paliwa gazowego numer: (...)” skierowany do E. G. na adres S., ul. (...).

W dniu 26 stycznia 2010 r. powódka sporządziła dokument w postaci załącznika do protokołu kontroli.

W dniu 22 października 2013 r pracownicy powódki zdemontowali gazomierz w lokalu.

Dniu 1 kwietnia 2014 r. powódka wystawiła notę obciążeniową nr (...), na podstawie której obciążyła pozwanego opłatą za nielegalny pobór paliw gazowych – taryfa (...) pkt. 8.3 – GZ – E, w kwocie 5 317,88 zł, z terminem płatności do 15 kwietnia 2104 r.

Pismem z dnia 5 maja 2014 r. powódka wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 5.355,76 zł z tytułu faktury nr (...)// (...), z terminem płatności 14 dni od dnia otrzymani pisma pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo za niezasadne w świetle art. 57 ust. 1 pkt 1 oraz art. 3 pkt 18 ustawy - Prawo energetycznie.

Zważył, iż powódka dochodziła zapłaty kwoty 5.317,88 zł tytułem nielegalnego poboru paliwa gazowego za okres 21 grudnia 2009 r. (data rozwiązania umowy) - 22 października 2013 r. (data demontażu gazomierza). Powódka wskazała, że stan gazomierza na dzień rozwiązania umowy wynosił 1123 m3, a na dzień demontażu 2060 m3. Różnica wynosiła 937 m3 nielegalnie pobranego paliwa gazowego. Powódka powoływała się przy tym na zapisy taryfy (...) pkt. 8.3 – GZ-E, której jednak nie dołączyła do akt niniejszej sprawy.

Dokonując oceny, czy powódka może domagać się zapłaty z tytułu nielegalnego poboru gazu Sąd I instancji miał na uwadze, że bezspornie E. J. (była żona pozwanego) zawarła z powódką umowę dostarczania paliwa gazowego do lokalu przy ul. ul. (...) w S.. Powódka nie wykazała, że umowa została rozwiązana. Nie przedłożyła wypowiedzenia tej umowy. Tym samym Sąd uznał, iż umowa nadal obowiązuje, zatem brak podstaw do naliczenia pozwanemu opłaty z tytułu nielegalnego poboru paliwa gazowego.

Niezależnie od powyższe Sąd Rejonowy uznał, że powódka nie wykazała wysokości dochodzonego roszczenia, gdyż nie wykazała w jaki sposób naliczyła dochodzoną należność. Przedłożyła dokumenty prywatne w postaci noty obciążeniowej nr (...), rozliczenia końcowego odbiorcy ( (...)) i wezwania do zapłaty z dnia 5 maja 2014 r. Były to dokumenty prywatne w rozumieniu art. 245 k.p.c., a pozwany kwestionował prawdziwość zawartych w nich twierdzeń. W ocenie Sądu analiza tych dokumentów nie potwierdzała stanowiska powódki, co do wysokości roszczenia. Powódka próbowała wykazać wysokość roszczenia w ten sposób, że porównała stan gazomierza na dzień rozwiązania umowy sprzedaży gazu, który ustalono szacunkowo na 1123 m 3 i rzeczywisty stan gazomierza na dzień 22 października 2013 r., który wynosił 2060 m 3. W okresie tym, jej zdaniem, pobrano nielegalnie 937 m3 gazu. Zdaniem Sądu I instancji powódka nie przedłożyła dokumentów z których wynikałaby rzeczywista ilość pobranego paliwa gazowego w lokalu przy ul. (...), a nadto nie wskazała według jakiej ceny owe zużycie zostało obliczone. Sąd miał na uwadze, że jak wynika z treści noty obciążeniowej, podstawę naliczenia opłaty za nielegalne pobranie gazu miał stanowić pkt. 8.3. taryfy (...), którego to dokumentu powódka nie dołączyła do akt sprawy. Tym samym nie sposób było ustalić, w jaki sposób została obliczona kwota wynikająca z noty obciążeniowej nr (...), stanowiąca podstawę dochodzonego roszczenia. Powódka nie przedłożyła również najistotniejszego dokumentu w postaci samej umowy kompleksowej dostarczania paliwa gazowego, tym samym nie sposób było ustalić na jakich warunkach oraz na jaki okres E. J. ową umowę podpisała i jaką taryfę strony ustaliły w jej treści. Co do taryfy wskazanej w nocie obciążeniowej, Sąd nie miał obowiązku z urzędu znać tego dokumentu, albowiem nie stanowił on źródła powszechnie obowiązującego prawa, a jedynie dokument wewnętrzny, wytworzony na potrzeby działalności prowadzonej przez powódkę.

Sąd I instancji nadmienił, że przedłożone przez powódkę dokumenty pozostają ze sobą we wzajemnej sprzeczności. Jak wynika bowiem z załącznika do protokołu kontroli z dnia 26 stycznia 2010 r., demontaż gazomierza miał nastąpić już w tej dacie. Natomiast jak wynika z Rozliczenia końcowego odbiorcy ( (...)) demontaż gazomierza miał nastąpić dopiero w dniu 22 października 2013 r., a więc ponad trzy lata później. Strona powodowa nie wyjaśniła tej rozbieżności, a budzi ona uzasadnione wątpliwości co do daty demontażu gazomierza, co ma bezpośredni wpływ na wysokość dochodzonego roszczenia, a także datę jego wymagalności, a tym samym podważa prawidłowość wyliczenia wynikającego z noty obciążeniowej.

Uznając, że powódka nie udowodniła swego roszczenia, Sąd Rejonowy jej powództwo w punkcie I. wyroku oddalił. Marginalnie wskazał, że i tak powództwo podlegałoby oddaleniu, a to z uwagi na skutecznie podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia (art. 120 k.c. w zw. z art. 118 k.c.). W ocenie Sądu nielegalny pobór energii stanowi delikt cywilny, więc w sprawie zastosowanie ma art. 442 1 §1 i § 2 k.c. Bieg trzyletniego termin przedawnienia winien być zatem liczony od momentu rozpoczęcia nielegalnego poboru gazu, najpóźniej zaś od chwili jego ujawnienia przez powódkę w wyniku kontroli. Powódka dowiedziała się o powstaniu szkody najpóźniej w dniu 22 października 2013 r., kiedy to miał miejsce demontaż gazomierza. W ocenie Sądu najpóźniej w tej dacie całe roszczenie stało się wymagalne i od tego dnia rozpoczął bieg trzyletni termin przedawnienia roszczenia. Termin ten upływał 22 października 2016 r., zaś pozew do sądu został wniesiony dopiero w dniu 10 listopada 2016 r.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w punkcie II. wyroku.

Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodziła się powódka zarzucając zaskarżonemu orzeczeniu naruszenie:

a)  art. 57 ust. 1 pkt 1) ustawy Prawo energetyczne poprzez niewłaściwe zastosowanie, co skutkowało przyjęciem, iż pozwany nie jest zobowiązany do zapłaty na skutek nieudowodnienia roszczenia, podczas gdy do udowodnienia roszczeń opisanych we wskazanym przepisie wystarczy powołanie się na stosowne obliczenia i stawki wynikające z taryfy oraz skontrolowany pobór gazu, nawet jeżeli jest on wyłącznie oszacowany na skutek niemożliwości dokonania dokładnych pomiarów;

b)  art. 3 pkt 18) ustawy Prawo energetyczne poprzez niewłaściwe zastosowanie, polegające na nieprawidłowej interpretacji przepisu, co skutkowało przyjęciem, iż nie zostały wypełnione przesłanki uznania dokonanego przez pozwanego poboru za nielegalny pobór gazu, podczas gdy bezumowne pobieranie gazu stanowi jedną z trzech alternatywnych, samodzielnych przesłanek uznania poboru za nielegalny pobór gazu;

c)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną, nie zaś swobodną ocenę dowodów, co doprowadziło do ustaleń sprzecznych z zasadami logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego, w tym ustaleń dotyczących niespełnienia przesłanek nielegalnego poboru gazu, w szczególności braku umowy pozwanego z powódką, faktycznego poboru gazu i świadomości pozwanego w zakresie dokonywanego czynu (co nie jest konieczne dla zasądzenia roszczenia powódki.

Wskazując na powyższe zarzuty apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania za obie instancje według norm przepisanych, względnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I.

W uzasadnieniu apelacji skarżąca podniosła, iż art. 57 ust. 1 pkt 1) Prawa energetycznego wskazuje na dwa możliwe sposoby dochodzenia roszczeń, zaś wybór pozostawia powodowi. Możliwe jest skonstruowanie roszczenia dokonując wyliczenia zgodnie z obowiązującą taryfą lub na zasadach ogólnych. Powódka wybrała pierwszy sposób dochodzenia roszczenia z tytułu nielegalnego poboru paliwa gazowego, dlatego też winna była jedynie wykazać, że pozwany dokonał nielegalnego poboru gazu w rozumieniu art. 3 pkt 18) ustawy, musi zostać stwierdzona ilość nielegalnie pobranego gazu lub możliwość nielegalnego poboru, a następnie dokonanie stosownej kalkulacji, na podstawie obowiązującej taryfy. Zdaniem apelujące wykazała fakt bezumownego poboru gazu przez pozwanego, jak i ilości pobranego gazu przeliczone w kontekście obowiązującej taryfy.

Powódka podała, że brak zawarcia umowy o dostawę gazu jest samodzielną przesłanką umożliwiającą stwierdzenie nielegalnego poboru gazu. Pozwany pozostaje w lokalu, który zajmował z byłą żoną, będącą stroną umowy ze sprzedawcą gazu. Pozwany, po wyprowadzeniu się byłej żony, w dalszym ciągu dokonywał poboru gazu, bez zawarcia umowy ze sprzedawcą gazu. Fakt prawidłowego wypowiedzenia umowy znajduje potwierdzenie w oświadczeniach byłej żony pozwanego. Nie ma zdaniem strony powodowej mowy o tym, by pozwany zawarł umowę per facia concludentia, choćby dlatego, że nie dokonywał opłat za pobrany gaz.

Podnosząc zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. powódka podniosła, że roszczenie z art. 57 ust. 1 pkt 1) ustawy Prawo energetyczne wymaga udowodnienia: zaistnienie nielegalnego poboru lub możliwości nielegalnego poboru, osoby która dopuściła się nielegalnego poboru, dokonania poboru bezumownie, obliczenia szkody. Te okoliczności, zdaniem apelującej, wykazała ona. Przedstawiła protokół kontroli, dokonanej w sposób zgodny z przepisami prawa. Fakt poboru gazu przyznał pozwany, a fakt poboru gazu bez umowy wynika z oświadczeń byłej żony pozwanego, która była stroną umowy o dostawę gazu. Nadto przedstawiła dowód w postaci noty obciążeniowej wraz z rozliczeniem, z których wynika ilość pobranego gazu, stawka taryfowa i obliczenie matematyczne, którego efektem była wysokość szkody.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa radcowskiego wedle norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony powodowej jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Wstępnie zauważenia wymaga, że Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy zgromadził w niniejszej sprawie materiał dowodowy, a następnie w sposób niewadliwy dokonał jego oceny. W konsekwencji ustalił stan faktyczny, odpowiadający treści tych dowodów. Tym samym Sąd Odwoławczy przyjął go za własny. W sytuacji bowiem, gdy sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zgromadzonego w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji nie musi powtarzać dokonanych ustaleń, gdyż wystarczy stwierdzenie, że przyjmuje je za własne ( por. np. orzeczenia SN z dnia 13 grudnia 1935 r., C III 680/34. Zb. Urz. 1936, poz. 379; z dnia 14 lutego 1938 r., C II 21172/37 Przegląd Sądowy 1938, poz. 380 i z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98, OSNC 1999, nr 4, poz. 83).

Przechodząc do rozpoznania poszczególnych zarzutów podniesionych przez powódkę w apelacji Sąd Okręgowy nade wszystko doszedł do przekonania, iż nie sposób zasadnie czynić Sądowi I instancji zarzutu, że w zakresie dokonanej oceny zgromadzonego w niniejszej sprawie dopuścił się on naruszenia normy wyrażonej w art. 233 § 1 k.p.c.

W myśl art. 233 § 1 k.p.c., sąd ocenia wiarogodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Z brzmienia cytowanego przepisu, przy uwzględnieniu treści art. 328 § 2 k.p.c., wynikają nałożone na sąd orzekający obowiązek: po pierwsze - wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, po drugie - uwzględnienia wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, po trzecie - skonkretyzowania okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych dowodów mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności, po czwarte - wskazania jednoznacznego kryterium oraz argumentacji pozwalającej - wyższej instancji i skarżącemu - na weryfikację dokonanej oceny w przedmiocie uznania dowodu za wiarygodny bądź też jego zdyskwalifikowanie, po piąte - przytoczenia w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia dowodów, na których sąd się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko wtedy, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona ( por. wyrok SN z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906). Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący winien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając ( tak SN m.in. w orzeczeniach z dnia: 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00, LEX nr 52753, z dnia 12 kwietnia 2001 r., II CKN 588/99, LEX nr 52347 oraz z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, LEX nr 53136).

W realiach niniejszej sprawy Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, iż dokonana przez Sąd Rejonowy ocena zgromadzonego materiału dowodowego w żadnym razie nie nosi znamion dowolności. Sąd ten dokonał wszechstronnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, poddał go wnikliwej analizie, a przyjęte przez siebie stanowisko szeroko i wyczerpująco umotywował, czemu dał wyraz w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Brak jest uzasadnionych podstaw do formułowania twierdzeń, by wnioski przezeń zawarte były nielogiczne czy sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego. Odmienna ocena powódki przeprowadzonych w sprawie dowodów nie może podważyć uprawnienia sądu do dokonania oceny tego materiału według swego przekonania, przy zachowaniu reguł wynikających z art. 233 § 1 k.p.c., co miało miejsce w sprawie. W przekonaniu Sądu Okręgowego powódka poprzestała na przedstawieniu własnej korzystnej dlań oceny przeprowadzonych dowodów i gołosłownym zaprzeczeniu wersji oceny materiału procesowego przedstawionej w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia. Nie poddała krytycznej analizie stanowiska Sądu I instancji z punktu widzenia zasad logiki i doświadczenia życiowego, a wręcz całkowicie pominęła zaprezentowaną przez sąd obszerną i wyczerpującą argumentację wyjaśniającą zajęte przezeń stanowisko. Apelująca nie wskazała w czym upatrują uchybień sądu meriti, które z tych zasad i w jaki sposób naruszył Sąd Rejonowy, nadto na czym miałaby polegać sprzeczność dokonanej oceny czy to z zasadami logicznego myślenia, czy zasadami doświadczenia życiowego. Nie jest zrozumiałe na jakiej podstawie przedstawionym dowodom należało nadać inne znaczenie aniżeli przyjął to Sąd, zwłaszcza, że dokonana ocena i poczynione ustalenia faktyczne wprost odpowiadały treści dowodów zgłoszonych przez strony, nadto Sąd I instancji uwzględnił całokształt materiału dowodowego zaoferowanego przez strony i przez ten pryzmat ocenił wartość dowodową poszczególnych dowodów nadając im trafne znaczenie i przymiot wiarygodności. W tej sytuacji ocenić należało, że wywiedziona przez powódkę apelacja ma w tym zakresie charakter polemiczny z prawidłowym stanowiskiem Sądu, wobec czego twierdzenia apelującej nie mogły skutecznie podważyć słuszności zapadłego w sprawie rozstrzygnięcia.

Dalej jako całkowicie niezasadne ocenić należało zarzuty apelującej oscylujące wokół kwestii naruszenia przepisów prawa materialnego, albowiem trafnie Sąd I instancji uznał, że brak było podstaw do obciążenia pozwanego należnością z tytułu nielegalnego poboru paliwa gazowego, wobec niewykazania przez powódkę, że istotnie pozwany pobierał gaz nielegalnie.

Godzi się zauważyć, iż w myśl art. 321 § 1 k.p.c. sąd związany jest żądaniem zgłoszonym przez powoda w pozwie ( ne eat iudex ultra petita partium). Sąd nie może wbrew żądaniu powoda (art. 187 § 1 pkt 1 k.p.c.) zasądzić czegoś jakościowo innego albo w większym rozmiarze czy też zasądzić żądaną kwotę na innej podstawie faktycznej niż wskazana przez powoda. Związanie sądu granicami żądania obejmuje nie tylko związanie co do samej treści (wysokości) żądania, ale także co do uzasadniających je elementów motywacyjnych. Żądanie powództwa określa bowiem nie tylko jego przedmiot, lecz także jego podstawa faktyczna. W związku z tym zasądzenie sumy pieniężnej mieszczącej się w granicach kwotowych żądania pozwu, lecz z innej podstawy faktycznej, stanowi niedopuszczalne orzeczenie ponad żądanie ( vide wyroki SN: z dnia 18 marca 2005 r., II CK 556/04; z dnia 7 listopada 2007 r., II CSK 244/07 oraz z dnia 22 marca 2012 r., IV CSK 345/11; a także orzeczenie SN z dnia 30 grudnia 1954., I C 1729/53).

W rozpatrywanej sprawie powódka wywodząc powództwo o zapłatę kwoty 5.317,88 zł, w zakresie jego podstawy faktycznej wskazywała, iż łączyła ją z E. J. (byłą żoną pozwanego) umowa dostarczania paliwa gazowego do lokalu mieszkalnego położonego przy ul. (...) w S., która - wedle jej twierdzeń - została wypowiedziana z dniem 21 grudnia 2009 r. Z uwagi na fakt, iż pozwany nie zawarł nowej umowy o dostawę gazu po tym dniu, stała ona na stanowisku, że w okresie od daty wypowiedzenia umowy jego żonie do daty zdemontowania gazomierza (22 października 2013 r.), pozwany nielegalnie pobierał gaz, za co zgodnie z art. 57 ust. 1 pkt 1 tej ustawy powódka mogła go obciążyć należnością z tytułu nielegalnego poboru paliwa gazowego i wezwała go do zapłaty z tego tytułu w łącznej kwocie 5.317,88 zł. Pozwany nie uczynił jednak zadość swemu zobowiązaniu, dlatego zapłaty tej należności powódka dochodziła w tym procesie. Co znamienne, tak zakreślona podstawa faktyczna powództwa nie została przez powódkę zmieniona na dalszym etapie postępowania.

Skoro powódka w sposób jednoznaczny i nie budzący wątpliwości podstawy swego roszczenia upatrywała w okoliczności nielegalnego poboru paliwa gazowego przez pozwanego, to rozpoznając sprawę w granicach żądania pozwu sąd meriti był obowiązany dokonać oceny zasadności zgłoszonego przez nią roszczenia przez pryzmat regulacji art. 57 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo energetyczne, zgodnie z którym to przepisem, w razie nielegalnego pobierania paliw lub energii, przedsiębiorstwo energetyczne może pobierać od odbiorcy, a w przypadku, gdy pobór paliw lub energii nastąpił bez zawarcia umowy, może pobierać od osoby lub osób nielegalnie pobierających paliwa lub energię opłatę w wysokości określonej w taryfie, chyba że nielegalne pobieranie paliw lub energii wynikało z wyłącznej winy osoby trzeciej, za którą odbiorca nie ponosi odpowiedzialności. Z jednoznacznego brzmienia cytowanego wyżej przepisu wynika, że przedsiębiorca energetyczny jest uprawniony do obciążenia danej osoby opłatą za pobór paliwa w wysokości określonej w taryfie, jeżeli osoba ta nielegalnie pobiera paliwo gazowego. O tym zaś, kiedy mamy do czynienia z nielegalnym poborem gazu stanowi art. 3 pkt 18 tej ustawy przewidujący, że przez nielegalne pobieranie paliwa należy rozumieć m.in. pobieranie paliw bez zawarcia stosownej umowy w tym przedmiocie z przedsiębiorstwem energetycznym.

W niniejszej sprawie powódka uzasadniając zgłoszone żądanie powoływała się na fakt braku zawarcia przez pozwanego z przedsiębiorstwem energetycznym umowy na dostawę gazu do mieszkania położonego przy ul. (...) w S., po wypowiedzeniu umowy na dostawę paliwa gazowego do tego lokalu łączącej powódkę z E. J..

Z uwagi na postawę procesową pozwanego, który stanowczo zaprzeczał okoliczności wypowiedzenia umowy i związanego z tym nielegalnego poboru energii, kluczowym dla oceny zasadności żądania pozwu opartego na regulacji art. 57 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo energetyczne było rozstrzygnięcie tego, czy istotnie pozwanego można w okresie objętym żądaniem pozwu – tj. w okresie od dnia 21 grudnia 2009 r. do dnia 22 października 2013 r. - uznać za osobę nielegalnie pobierającą paliwo gazowe.

Istotnym jest, że zgodnie z art. 6 k.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Ciężar dowodu w rozumieniu tego przepisu pozostaje w ścisłym związku z art. 232 k.p.c., który stanowi, że strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. W świetle będącej podstawą procesu cywilnego opartego na zasadzie kontradyktoryjności reguły, to na stronach spoczywa obowiązek twierdzenia i dowodzenia tych wszystkich okoliczności i faktów, które stosownie do art. 227 k.p.c. mogą być przedmiotem dowodu, w tym tych, które są sporne. Rzeczą powoda jest przytoczenie okoliczności faktycznych, z których wywodzi roszczenie (art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c.) i wskazanie na dowody, których przeprowadzenie potwierdzi zasadność jego twierdzeń o faktach (art. 232 k.p.c. oraz art. 6 k.c.). Wszystkie okoliczności faktyczne doniosłe dla rozstrzygnięcia sprawy i składające się na podstawę faktyczną rozstrzygnięcia muszą mieć oparcie w dowodach przeprowadzonych w toku postępowania, o ile nie są objęte zakresem faktów przyznanych przez stronę przeciwną, jeżeli przyznanie nie budzi wątpliwości (art. 229 k.p.c.) oraz co do faktów niezaprzeczonych (art. 230 k.p.c.) ( tak Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 27 listopada 2014 r., I ACa 677/14, LEX nr 1621085).

W zaistniałej sytuacji procesowej i stosownie do reguły wynikającej z art. 6 k.c., to na stronie powodowej spoczywał w niniejszej sprawie ciężar wykazania zasadności dochodzonego przezeń roszczenia. Nie ulega wątpliwości, iż to na powódce chcącej uzyskać pozytywne dla siebie rozstrzygnięcie sądu w sprawie o zapłatę w oparciu o art. 57 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo energetyczne, spoczywał obowiązek wykazania przede wszystkim tego, że pozwany w okresie objętym żądaniem pozwu pobierał nielegalnie paliwo gazowe.

Tymczasem mając na uwadze całokształt zaoferowanego w niniejszym postępowaniu materiału dowodowego, Sąd Odwoławczy podzielając stanowisko Sądu I instancji doszedł do przekonania, iż strona powodowa nie zdołała wykazać podstawowej przesłanki warunkującej uwzględnienie roszczenia opartego na art. 57 ust. 1 pkt 1 ustawy Praw energetyczne, albowiem nie wykazała, aby pozwany pobierał paliwo gazowe nielegalnie.

Godzi się bowiem zauważyć, że bezspornie powódka jako przedsiębiorca energetyczny w dacie bliżej nieustalonej zawarła z E. J. umowę kompleksową dostarczania paliwa gazowego do lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul. (...). Fakt ten wskazywała w pozwie sama strona powodowa. Wprawdzie pozwany nie negował tego, że przedmiotowa umowa została zawarta wyłącznie przez E. J., tym niemniej nie można tracić z pola widzenia, że nastąpiło to w okresie, gdy pozwany i jego ówczesna żona E. J. pozostawali współuprawnieni z tytuł spółdzielczego własnościowego prawa do tegoż lokalu mieszkalnego. Oczywistym jest, że w sytuacji, gdy tytuł prawny do danego lokalu przysługuje łącznie kilku osobom, stroną umowy o dostawę paliwa gazowanego może być tylko jeden ze współwłaścicieli, co jednak w żadnym razie nie oznacza, że pozostali współwłaścicieli dokonują poboru paliwa gazowego nielegalnie. Ich tytuł prawny do poboru gazu wynika z umowy zawartej przez innego współwłaściciela i nie ma konieczności, by każdy z nich zawierał odrębną umowę. Wbrew twierdzeniom apelującej, pozwany nie miał obowiązku zawarcia takiej odrębnej umowy na swoją rzecz tylko z uwagi na fakt, że E. J. wyprowadziła się z tego lokalu mieszkalnego czy że orzeczono rozwód pomiędzy małżonkami. Nadal bowiem pomimo tych okoliczności D. G. i E. J. pozostawali współwłaścicielami spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu położonego przy ul. (...). Stan współwłasności ustał dopiero w związku z zawarciem w dniu 10 kwietnia 2013 r. przez E. J. i pozwanego przed Sądem Rejonowym Szczecin – Centrum w Szczecinie w sprawie o sygn. akt II Ns 1491/12 ugody sądowej, mocą której dokonali oni podziału ich majątku wspólnego w ten sposób, iż spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul. (...) przyznano na rzecz E. J. (vide k. 36).

W świetle powyższego Sąd Odwoławczy uznał, że pozwany był jako współwłaściciel spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego uprawniony do poboru gazu dostarczanego przez powódkę do lokalu położonego w S. przy ul. (...) na podstawie umowy o dostarczanie gazu zawartej przez drugiego współwłaścicela, tj. E. J..

Powódka celem wykazania, że pozwany nielegalnie w okresie od dnia 21 grudnia 2009 r. do dnia 22 października 2013 r. pobierał paliwo gazowego w rozumieniu przepisu art. 3 pkt 18 ustawy Prawo energetyczne, musiałaby zatem zgodnie z art. 6 k.c. wykazać, iż z dniem 21 grudnia 2009 r. doszło do skutecznego wypowiedzenia przez nią E. J. umowy o dostawę gazu.

Tymczasem jak trafnie zauważył Sąd I instancji, w toku tego postępowania skarżąca na tą okoliczność nie przedstawiła w istocie żadnego materiału dowodowego. W szczególności nie załączyła do akt sprawy pisemnego oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o dostawę gazu wraz z dowodem doręczenia E. J. tego wypowiedzenia. Nie zaoferowała także chociażby dowodu z zeznań w charakterze świadka E. J., która ewentualnie mogłaby potwierdzić, że faktycznie otrzymała pismo powódki stanowiące wypowiedzenie umowy o dostawę paliwa gazowego. Powódka, co wynika z analizy zarzutów podniesionych przez nią w apelacji, w pismach E. J. z dnia 30 stycznia 2014 r. oraz z dnia 11 marca 2014 r. (k. 55 i 56), zdaje się upatrywać rzekomego potwierdzenia przez nią faktu dokonania skutecznego wypowiedzenia umowy. Z tym stanowiskiem nie sposób jest się jednak w żadnej mierze zgodzić, albowiem z treści tych pism nic takiego nie wynika. W żadnym miejscu E. J. nie odnosi się do okoliczności wypowiedzenia umowy. Żadna jej wypowiedź zawarta w tych pismach nie wskazuje, by fakt ten istotnie przyznawała. Jedyne co, to wskazywała ona, że w związku z orzeczonym rozwodem w okresie objętym żądaniem pozwu nie zamieszkiwała w lokalu mieszkalnym przy ul. (...) i dlatego też – jej zdaniem - należnościami za pobór energii powódka powinna obciążać pozwanego, który pozostał w tym lokalu. Z tej wypowiedzi trudno wysnuć wniosek, że miałaby potwierdzać, iż doszło do wypowiedzenia umowy, kiedy do tego doszło, jak również że czynność przedsięwzięta przez powódkę wywołała skutek w postaci rozwiązania umowy.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że skoro powódka nie zaoferowała w toku postępowania żadnego dowodu potwierdzającego fakt wypowiedzenie E. J. z dniem 21 grudnia 2009 r. umowy o dostawę paliwa gazowego do lokalu położonego w S. przy ul. (...), a pozwany okoliczności tej przeczył, to należało uznać twierdzenia powódki w tym zakresie za niewykazane. Konsekwencją tego musiało być przyjęcie, że umowa o dostawę paliwa gazowego do spornego lokalu mieszkalnego nie została wypowiedziana i że pozwany w okresie objętym żądaniem pozwu (21 grudnia 2009 r. - 22 października 2013 r.) pobierał paliwo gazowe dostarczane do przedmiotowego lokalu w oparciu o obwiązującą umowę zawartą przez drugiego współwłaściciela E. J.. Nie może zatem być mowy o tym, aby pobierał on gaz nielegalnie w rozumieniu art. 3 pkt 18 ustawy Prawo energetyczne. Mając na uwadze to, że podstawową przesłanką powództwa opartego na art. 57 ust. 1 pkt 1 w/w ustawy jest wykazanie faktu nielegalnego poboru energii przez pozwanego, a zaistnienia tej przesłanki powódka w toku postępowania nie wykazała, to należało zgodzić się z Sądem I instancji, iż jej powództwo jako niezasadne podlegało oddaleniu. W rezultacie oddaleniu jako bezzasadna podlegać musiała też apelacja wywiedziona przez powódkę.

Już tylko marginalnie wypada zauważyć, że Sąd Odwoławczy na rozprawie apelacyjnej pominął wnioski dowodowego zgłoszone przez powódkę w piśmie z dnia 24 stycznia 2018 r., albowiem były one spóźnione w rozumieniu art. 381 k.p.c. Powódka powinna bowiem była już do pozwu dołączyć dowody wykazujące wysokość dochodzonego roszczenia, a w każdym razie najpóźniej stosowne dowody powódka winna była przedstawić po zapoznaniu się z treścią sprzeciwu pozwanego od wydanego w sprawie nakazu zapłaty, gdzie wyraźnie zakwestionował on wysokość żądania pozwu, jak również fakt skutecznego wypowiedzenia umowy zawartej z powódką przez E. J.. Zarzuty pozwanego nie spotkały się jednak z żadną reakcją procesową strony powodowej, która co znamienne była reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, wobec czego musi ona obecnie ponieść negatywne konsekwencje procesowe zaniechania podjęcia przez nią właściwej inicjatywy dowodowej.

Tak przyjmując i nie znajdując żadnych podstaw do zmiany zaskarżonego wyroku, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w punkcie 1. sentencji wyroku.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w punkcie 2. wyroku na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. stosownie do reguły odpowiedzialności za wynik procesu. Powódka przegrała postępowanie odwoławczego w całości, a zatem zobowiązana jest zwrócić pozwanemu koszty tego postępowania obejmujące wynagrodzenie jego pełnomocnika procesowego w kwocie 900 zł. Wysokość wynagrodzenia pełnomocnika strony pozwanej została ustalona na podstawie art. § 2 pkt 4 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r., poz. 1804 ze zm.).

SSO Marzenna Ernest SSO Mariola Wojtkiewicz SSO Małgorzata Grzesik