Sygn. akt III Ca 1188/17

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 25 kwietnia 2017 roku, w sprawie z powództwa T. U. przeciwko U. (...) G. (...) w W. o zapłatę Sąd Rejonowy w Pabianicach:

1.  zasądził od pozwanego na rzecz powódki:

a.  kwotę 16.000 złotych tytułem zadośćuczynienia,

b.  kwotę 3.683,34 złotych tytułem odszkodowania,

wraz z odsetkami od obu zasądzonych kwot – ustawowymi za okres od dnia 12 września 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz ustawowymi za opóźnienie za okres od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty,

2.  oddalił powództwo w pozostałej części,

3.  rozdzielił stosunkowo koszty procesu między stronami ustalając, że powódka wygrała sprawę w 80,89% i pozostawił ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu.

W uzasadnieniu powyższego orzeczenia Sąd Rejonowy wskazał, że w dniu 12 września 2011 r. w P. powódka T. U. została poszkodowana w wypadku drogowym, którego sprawcą był kierowca samochodu osobowego marki B. J. K. (1), nie posiadający ubezpieczenia w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego. J. K. (1) jadąc z bardzo dużą prędkością uderzył w prawy bok auta powódka i zbiegł z miejsca wypadku. Na miejsce zdarzenia wezwano Policję. Powódka, bezpośrednio po zdarzeniu, będąc w szoku odmówiła wezwania karetki pogotowia i została odwieziona do domu przez męża.

Z uwagi na odczuwane przez powódkę silne bóle głowy i pleców, zawroty głowy oraz zaburzenia widzenia powódka zgłosiła się do (...) Centrum Medycznego w P., gdzie rozpoznano u niej uraz głowy i odcinka lędźwiowo-krzyżowego kręgosłupa. Powódkę skierowano do poradni ortopedycznej.

T. U. przez pół roku korzystała ze zwolnienia lekarskiego od pracy, a w okresie od 12 kwietnia 2012 r. do dnia 7 listopada 2012 r. otrzymywała świadczenie rehabilitacyjne.

T. U. w okresie od 4 do 29 sierpnia 2014 r. oraz od 15 czerwca 2015 r. do 10 lipca 2015 r. przebywała w ośrodku (...) w P., gdzie rozpoznano zespół bólowo-korzeniowy odcinka C/Th i L/S kręgosłupa, stan po urazie głowy i kręgosłupa, wypukliny krążków międzykręgowych na poziomach L3-S1 oraz kręgozmyk L4/L5. Powódka poddana została zabiegom fizjoterapeutycznym i kinezyterapeutycznym.

Powódka z powodu rozpoznania zaburzeń korzeni rdzeniowych i splotów nerwowych została w dniu 7 lutego 2012 r. skierowana na zabiegi fizjoterapeutyczne, którym poddała się w okresie od 5 do 16 marca 2012 r. Z powodu urazu kręgosłupa T. U. została w dniu 7 marca 2013 r. skierowana na zabiegi fizjoterapeutyczne, którym poddała się w okresie od 2 do 13 września 2013 r.

W związku z obrażeniami doznanymi w wypadku T. U. leczyła się neurologicznie oraz psychiatrycznie.

W wyniku wypadku T. U. doznała urazu skrętnego kręgosłupa szyjnego i lędźwiowego, stłuczenia głowy. Uraz kręgosłupa nałożył się na współistniejące już przed wypadkiem objawy choroby zwyrodnieniowej. Wypadek spowodował bądź zaostrzył dolegliwości uwarunkowane chorobą samoistną.

Cierpienia fizyczne powódki w związku z przedmiotowym wypadkiem były dość znaczne w okresie pierwszego miesiąca po wypadku, po tym czasie przeszły w stan przewlekłych, okresowo zaostrzających się, dolegliwości bólowych kręgosłupa związanych przede wszystkim z chorobą samoistną. Powódka w pierwszym okresie po wypadku przyjmowała leki przeciwbólowe, w dalszym okresie korzystała z zabiegów rehabilitacyjnych. Trwały uszczerbek na zdrowiu powódki spowodowany urazem kręgosłupa lędźwiowego w wysokości wynosił 4%. Powrót do stanu zdrowia sprzed wypadku jest dla powódki możliwy. Rokowanie na przyszłość jest u powódki uzależnione od dalszego rozwoju zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa. Mając na uwadze przebycie przez powódkę urazu w postaci skręcenia, czyli uszkodzenia struktur ścięgnisto-torebkowo-więzadłowych połączeń międzykręgowy w postaci naciągnięć i naderwań to nie można nie uwzględniać negatywnego jego wpływu na chorobę samoistną i tym samym rokowanie. Aktualny stan zdrowia powódki i utrzymujące się dolegliwości bólowe kręgosłupa spowodowane są w głównej mierze chorobą samoistną - zwyrodnieniem kręgosłupa.

Powódka wymagała opieki osób trzecich w wykonywaniu cięższych prac porządkowych w wymiarze 2 godzin dziennie w okresie pierwszych 2 miesięcy po wypadku.

Z punktu widzenia neurologii przebyty uraz głowy nie spowodował trwałych ani długotrwałych uszkodzeń w układzie nerwowym. Wskutek urazu kręgosłupa rozwinął się pourazowy zespół bólowy korzeniowy kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego. Zespół bólowy korzeniowy szyjny nie jest skutkiem wypadku lecz wyrazem naturalnego przebiegu choroby samoistnej- choroby zwyrodnieniowej kręgosłupa. Pourazowe cierpienia fizyczne powódki były uporczywe i wymagały systematycznego leczenia, a tym samym konsultacji neurologicznych do dnia 17 października 2012 r. Kolejne porady neurologiczne i związane z tym leczenie w dniach 20 lutego 2013 r., 10 marca 2014 r. oraz w okresie 10 lipca 2014 r. do dnia 29 stycznia 2015 r. dotyczyły naturalnego zaostrzenia przebiegu choroby zwyrodnieniowej. Leczenie i rehabilitacja po wypadku były konieczne. W związku z powstaniem pourazowego zespołu bólowego korzeniowego kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego, powódka doznała długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w wymiarze 9%. Rokowania powódki na przyszłość co do stanu zdrowia są umiarkowanie pomyślne, bowiem istnieje potencjalne ryzyko nawrotów zespołów bólowych kręgosłupa, co wynika z samoistnej choroby zwyrodnieniowej kręgosłupa.

Po wypadku zwiększyły się potrzeby powódki i dotyczyły one leczenia oraz pomocy osób trzecich w wykonywaniu ciężkich prac fizycznych, prac wymagających dźwigania, schylania. W pierwszych 4 tygodniach po zdarzeniu pomoc osób trzecich potrzebna była powódce w wymiarze do 7 godzin tygodniowo, w kolejnych 11 miesiącach zakres uzasadnionej pomocy osób trzecich stopniowo zmniejszał się i wynosił około 4 godzin tygodniowo. Bóle zgłaszane przez powódkę obecnie nie są bólami pourazowymi dlatego zwiększone potrzeby z nich wynikające nie mają związku z przedmiotową sprawą.

W zakresie psychiatrii u powódki w następstwie przedmiotowego wypadku wystąpiły stresogenne zaburzenia adaptacyjne typu depresyjno-lękowego, wymagające leczenia psychiatrycznego i skutkujące powstanie długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 5%. Zakres cierpień psychicznych powódki był dość duży w pierwszych kilku miesiącach po zdarzeniu, w późniejszym okresie nasilenie cierpień malało, z okresowymi wzrostami natężenia uwarunkowanymi sytuacyjnie. Rokowania są pomyślne, aktualny stan zdrowia powódki jest dobry.

(...) Zakład (...) przekazał akta szkody U. (...) pismem datowanym na 29 listopada 2011 r. Pierwsze pismo pozwanego dotyczące przedmiotowej szkody datowane jest na 30 grudnia 2011 r. U. (...) zapłacił powódce zadośćuczynienie w kwocie 6.000 zł.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowody,

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd I instancji zważył, że podstawą odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku, jakiemu uległą powódka, są przepisy ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t. j. Dz. U. z 2013 r., poz. 392 ze zm.). Zgodnie z art. 98 ust. 1 pkt 3 lit a) powołanej ustawy, do zadań Ubezpieczeniowego Funduszu Ubezpieczeniowego należy zaspokajanie roszczeń z tytułu ubezpieczeń obowiązkowych w sytuacji, gdy szkoda została wyrządzona w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego lub kierującego pojazdem mechanicznym, których tożsamości nie ustalono lub w sytuacji, gdy posiadacz zidentyfikowanego pojazdu mechanicznego, którego ruchem szkodę wyrządzono, nie był ubezpieczony obowiązkowym ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Pozwany nie kwestionował co do zasady swojej odpowiedzialności za skutki wypadku. Przedmiotem sporu pomiędzy stronami była wysokość należnego powódce zadośćuczynienia oraz zasadność roszczenia o odszkodowanie za zwiększone potrzeby.

W myśl art. 444 § 1 zd.1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na podstawie powołanego przepisu, Sąd Rejonowy zasądził na rzecz powódki odszkodowanie w kwocie 3.683,34 zł rekompensujące koszty pomocy osób trzecich. W ocenie Sądu I instancji zgromadzony materiał dowodowy – opinie biegłych i przesłuchanie powódki – jednoznacznie wskazywał, że T. U. po wypadku nie mogła samodzielnie funkcjonować. Opieka uzasadniona była zatem stanem zdrowia powódki. Tym samym istniał związek przyczynowy między szkodą, a zdarzeniem wywołującym szkodę. Wymiar niezbędnej powódce pomocy Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o opinie biegłych oraz przesłuchanie powódki. Na tej podstawie Sąd I instancji stwierdził, że T. U. zmuszona była korzystać z pomocy przez pierwsze dwa miesiące w wymiarze 2 godzin dziennie, zaś przez kolejnych 10 miesięcy – w wymiarze 4 godzin tygodniowo. Stawka pełnej odpłatności za usługi opiekuńcze wynosiła 9,50 zł za godzinę w dni powszednie a w soboty, niedziele i święta ulegała podwojeniu. W okresie od 12 października 2011 r. do 11 grudnia 2011 r. przypadło 20 dni świątecznych oraz 41 dni zwykłych. W okresie od 12 grudnia 2011 r. do 11 października 2012 r. przypadły 92 dni świąteczne oraz 212 dni zwykłych. W tym okresie wymiar niezbędnej powódce pomocy wyniósł 0,57 godziny na dobę (4 godziny tygodniowo). Koszt opieki w tym okresie wyniósł więc 2.144,34 zł. Łączna wysokość odszkodowania wyniosła zatem 3.683,34 zł. Jednocześnie Sąd Rejonowy uznał, że roszczenie dochodzone z tego tytułu w pozostałej części nie zasługiwało na uwzględnienie.

Odnosząc się do kwestii zadośćuczynienia Sąd I instancji wskazał, że pomimo fakultatywnego charakteru zadośćuczynienia okoliczności niniejszej sprawy uzasadniały przyznanie go powódce. Decydując o przyznaniu zadośćuczynienia oraz o jego wysokości Sąd Rejonowy wziął pod uwagę rodzaj i rozmiar uszczerbku na zdrowiu powódki, które to okoliczności zostały ustalone na podstawie opinii biegłych. Sąd I instancji wziął również pod uwagę znaczny zakres cierpień fizycznych i psychicznych T. U. wynikający z odczuwanego bólu, konieczności poddania się zabiegom i ćwiczeniom usprawniającym. Uwzględnienia wymagał również dyskomfort, jaki towarzyszyć musiał powódce ze względu na konieczność korzystania z pomocy osób trzecich przy wykonywaniu szeregu codziennych czynności, w tym także podstawowych zabiegów pielęgnacyjnych. Sąd Rejonowy zwrócił również uwagę, że powódka nadal odczuwała dolegliwości bólowe, co przeszkadzało jej w obecnie wykonywanej pracy na stanowisku kucharki. Zważywszy wszystkie przedstawione okoliczności, biorąc pod uwagę wypłacenie powódce przez pozwanego zadośćuczynienia w kwocie 6.000 zł, Sąd I instancji doszedł do przekonania, że kwota 16.000 zł stanowiła odpowiednią rekompensatę. Z kolei roszczenie w pozostałej części jako wygórowane podlegało oddaleniu.

O odsetkach ustawowych Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 i § 2 k.c., uwzględniając zmianę brzmienia § 2 art. 481 k.c. dokonaną z dniem 1 stycznia 2016 r. mocą art. 2 pkt 2 lit. a) ustawy z dnia 9 października 2015 r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy – kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2015r., poz. 1830). W myśl art. art. 109§1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych fundusz jest obowiązany zaspokoić roszczenie w terminie 30 dni licząc od dnia otrzymania akt szkody od zakładu ubezpieczeń. Akta szkody zostały przekazane pozwanemu nie później niż 30 grudnia 2011 r. (data pierwszego pisma Ubezpieczeniowego Funduszu Inwestycyjnego dotyczącego przedmiotowej szkody). Termin zaspokojenia roszczeń upłynął zatem z dniem 29 stycznia 2012 r. Zatem żądanie zasądzenia odsetek za opóźnienie od dnia 12 sierpnia 2013 r., zdaniem Sądu Rejonowego, było uzasadnione.

W oparciu o art. 189 k.p.c. Sąd I instancji oddalił powództwo w zakresie żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego za dalsze, mogące ujawnić się w przyszłości skutki wypadku. Rozstrzygając w tym przedmiocie Sąd Rejonowy wziął pod uwagę, że z opinii biegłych wynikało, iż proces diagnostyczny i proces leczenia przebiegały prawidłowo, leczenie powódki zostało zakończone, a rokowania są pomyślne. Brak było zatem przesłanek by sądzić, że prawdopodobnym jest ujawnienie się dalszych skutków wypadku.

Na zasadzie art. 100 zd. 1 k.p.c. Sąd Rejonowy stosunkowo rozdzielił koszty pomiędzy stronami wskazując, że powódka wygrała proces w 80,89 %. W oparciu o art. 108 § 1 k.p.c. szczegółowe wyliczenie kosztów procesu pozostawiono referendarzowi sądowemu.

Apelację na powyższe rozstrzygnięcie wniosła strona pozwana zaskarżając je w części:

I.  zasądzającej od pozwanego na rzecz powódki kwotę 6.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 12.09.2013 r. do dnia 31.12.2015 r. i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 01.01.2016 r. do dnia zapłaty tj. co do części pkt 1,

II.  rozstrzygającej o kosztach postepowania tj. co do pkt 3.

Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucono naruszenie:

I.  prawa procesowego, co miało istotny wpływ na wynik sprawy tj. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. poprzez:

1.  brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego tj. dowodu w postaci opinii biegłej neurolog M. L. z dnia 18.02.2016 r. oraz opinii uzupełniającej biegłej neurolog M. L. z dnia 12.10.2016 r., co skutkowało pominięciem okoliczności istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia, iż u powódki powypadkowy neurologiczny uszczerbek na zdrowiu o charakterze długotrwałym istniał w okresie od wypadku do dnia 17.10.2012 r., natomiast w chwili obecnej istnieje jedynie uszczerbek na zdrowiu niewynikający z wypadku, lecz ze zmian samoistnych (w wysokości 5%), co pozostaje poza związkiem przyczynowo-skutkowym ze zdarzeniem,

2.  naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów podczas oceny dowodu z opinii podstawowej i uzupełniającej biegłego psychiatry J. K. (2), co skutkowało pominięciem okoliczności, iż w obecnym stanie zdrowia brak jest już uszczerbku na zdrowiu z punktu widzenia psychiatrycznego (wynosi on 0%), natomiast uszczerbek taki istniał po wypadku (i wynosił 5% oraz miał charakter długotrwały), zgodnie z definicją zawartą w art. 11 ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych z dnia 30 października 2002 r. – skoro w obecnym stanie przedmiotowym biegły nie stwierdził dysfunkcji w zakresie stanu zdrowia psychicznego, a nadto mając na względzie, że w opinii uzupełniającej biegły wskazał: „Badałem powódkę 5 lat po zdarzeniu i nie oznacza to, że wcześniej te zaburzenia nie występowały” (skoro zatem biegły stwierdził, że „nie oznacza to, że wcześniej te zaburzenia nie występowały” należy wywieść, że w chwili obecnej zaburzenia już nie występują. Okoliczność ta świadczy wprost o tym, że w obecnym stanie zdrowia brak jest zaburzeń, a zatem brak jest podstaw do orzekania uszczerbku na zdrowiu w kontekście regulacji art. 11 ust. 2 ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych).

II.  prawa materialnego tj. art. 445 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na uznaniu, że zasądzone na rzecz powódki zadośćuczynienie jest odpowiednie do doznanej przez nią krzywdy, podczas gdy Sąd Rejonowy wszechstronnie rozważył materiał dowodowy i uwzględnił wszystkie okoliczności faktyczne winien dojść do wniosku, iż uznana za adekwatną kwota zadośćuczynienia jest rażąco zawyżona, w szczególności uwzględniając fakt, że:

1.  uszczerbek na zdrowiu o charakterze długotrwałym rokuje poprawą stanu zdrowia, co ma istotne znaczenie w kontekście wymiaru krzywdy – krzywda jest bowiem większa w przypadku zaistnienia uszczerbku trwałego, a mniejsza w przypadku uszczerbku długotrwałego,

2.  powypadkowy neurologiczny uszczerbek na zdrowiu o charakterze długotrwałym istniał w okresie od wypadku do dnia 17.12.2012 r., natomiast w chili obecnej już nie istnieje,

3.  powypadkowy psychiatryczny uszczerbek na zdrowiu o charakterze długotrwałym istniał w okresie od wypadku, natomiast w chwili obecnej już nie istnieje wobec braku dysfunkcji w zakresie stanu zdrowia psychicznego,

4.  dolegliwości neurologiczne występujące obecnie wynikają wyłącznie ze zmian samoistnych, co pozostaje poza związkiem przyczynowo-skutkowym ze zdarzeniem,

5.  dolegliwości ortopedyczne występujące obecnie wynikają przede wszystkim ze zmian samoistnych, co pozostaje poza związkiem przyczynowo-skutkowym ze zdarzeniem,

6.  u powódki w chwili obecnej istnieje jedynie trwały uszczerbek na zdrowiu z punktu widzenia ortopedycznego (4%), natomiast z punktu widzenia neurologicznego i psychiatrycznego uszczerbek istniał po wypadku, a w chwili obecnej już nie istnieje (wobec braku naruszenia funkcji organizmu),

7.  w aktualnym badaniu neurologicznym nie stwierdzono objawów ogniskowych uszkodzenia ani ośrodkowego ani obwodowego układu nerwowego, natomiast stwierdzono agrawację objawów,

8.  w aktualnym badaniu psychiatrycznym nie stwierdzono naruszenia czynności organizmu w zakresie stanu zdrowia psychicznego, natomiast stwierdzono, że „obecny stan zdrowia jest dobry” oraz że „nie stwierdza się obecności zaburzeń psychicznych”

9.  powódka powróciła do wykonywania fizycznej pracy zawodowej i nadal ją wykonuje,

10.  u powódki stwierdzono agrawację objawów, co oznacza, iż z ostrożnością należy ocenić relacjonowaną przez powódkę krzywdę, w tym rozmiar jej cierpień psychicznych i fizycznych.

W konkluzji strona skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonym zakresie oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania przed sądem I instancji według norm przepisanych, tym kosztów zastępstwa procesowego. Nadto, wniosła o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania przed sądem II instancji według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego, opłaty od apelacji oraz kosztów korespondencji.

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o oddalenie apelacji w całości oraz o zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powódki kosztów zastępstwa procesowego powódki w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się bezzasadna.

Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje jako własne ustalenia faktyczne zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sądu Rejonowego.

Odnosząc się do zawartego w apelacji zarzutu naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisu art. 233 § 1 k.p.c.. należy wskazać, że w myśl powołanych przepisu ustawy Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem Sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia. Ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze świadkami, stronami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna ona odpowiadać regułom logicznego rozumowania wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji.

Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu na podstawie tego materiału dowodowego dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok Sądu Najwyższego z 27 września 2002 r. sygn. II CKN 817/00, Lex nr 56906). Apelacja tak wymaganych zarzutów nie przedstawia i nie wykazuje, aby ocena dowodów oraz oparte na niej wnioski były dotknięte powyższymi uchybieniami.

W kontekście powyższych uwag należy stwierdzić, że – wbrew twierdzeniom apelującego – w okolicznościach rozpoznawanej sprawy Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o cały zgromadzony materiał dowodowy i nie naruszył przy tym dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. Przeprowadzona przez tenże Sąd ocena materiału dowodowego jest w całości logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, zaś podniesione w tym zakresie w apelacji zarzuty stanowią w istocie jedynie niczym nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi i nieobarczonymi błędami ustaleniami Sądu pierwszej instancji. Sąd ten poczynił swoje ustalenia faktyczne na podstawie całokształtu zgromadzonych w toku postępowania dowodów. W szczególności wskazać należy, że Sąd meriti w sposób prawidłowy dokonał pozytywnej oceny mocy dowodowej dowodów w postaci opinii biegłych sądowych z zakresu neurologii i psychiatrii. Obaj biegli sądowi w wydanych przez siebie opiniach udzielili precyzyjnych i wyczerpujących odpowiedzi na postawione przez Sąd Rejonowy w tezie dowodowej pytania, formułując kategoryczne, jednoznaczne i wewnętrznie niesprzeczne wnioski.

Biegła neurolog w sposób przekonywujący wskazała, że wskutek urazu kręgosłupa w wyniku wypadku u powódki rozwinął się pourazowy zespół bólowy korzeniowy kręgosłupa lędźwinowo-krzyżowego. Biegła wyjaśniła, że sam w/w zespół bólowy nie powstał na skutek wypadku, lecz był wyrazem naturalnego przebiegu choroby samoistnej powódki – choroby zwyrodnieniowej kręgosłupa. Niemniej jednak samo zdarzenie z dnia 12 września 2011 r. znacząco wpłynęło na rozwój oraz stopień dolegliwości związanych z już istniejącym u powódki w/w zespołem bólowym i biegła w sposób wystarczający zwróciła na to uwagę i uwzględniła przy ocenie wysokości uszczerbku na zdrowiu.

Również biegły z zakresu psychiatrii w sposób jednoznaczny wyjaśnił, że urazy doznane przez powódkę były następstwem wypadku były dość duże w pierwszych kilku miesiącach po zdarzeniu, później ich nasilenie malało z okresowymi wzrostami natężenia umiarkowanymi sytuacyjnie. Biegły w sposób wystarczający także, przy szacowaniu uszczerbku na zdrowiu powódki uwzględnił tę okoliczność, że z biegiem czasu stopień oraz natężenie cierpień psychicznych powódki zmniejszał się, a rokowania są pomyślne.

Tym samym zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. . w zw. z art. 278 k.p.c. uznać należało za chybiony.

Przechodząc do zarzutu naruszenia prawa materialnego wskazać należy, że Sąd Rejonowy słusznie przyjął, iż podstawą prawną oceny zasadności objętego pozwem roszczenia o zadośćuczynienie winien być art. 445 § 1 k.c. Zadośćuczynienie jest formą rekompensaty pieniężnej z tytułu szkody niemajątkowej i obejmuje swym zakresem wszelkie cierpienia fizyczne i psychiczne, które nie mogą być bezpośrednio przeliczone na pieniądze. Ustawodawca nie wprowadził przy tym żadnych kryteriów, jakimi powinien kierować się sąd przy ustalaniu wysokości należnego poszkodowanemu zadośćuczynienia, ograniczając się jedynie do stwierdzenia, iż ma być ono odpowiednie. Już z powyższego wynika zatem, iż pojęcie „sumy odpowiedniej” jest pojęciem o charakterze niedookreślonym. Z tego względu w orzecznictwie, a także w doktrynie wskazuje się kryteria, którymi należy kierować się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Kryteriami tymi są m.in. wiek poszkodowanego, stopień doznanych cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas trwania, nieodwracalność następstw wypadku (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową oraz inne czynniki podobnej natury (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2007 r., sygn. akt V CSK 245/07, LEX nr 369691).

Indywidualny charakter zadośćuczynienia przesądza o tym, że ostateczne ustalenie, jaka konkretna kwota jest „odpowiednia”, z istoty swej, należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego, lecz nie może to być uznanie dowolne. Zawsze musi ono opierać się tak na całokształcie okoliczności sprawy, jak i na czytelnych kryteriach ocennych, rzetelnie wskazanych w treści uzasadnienia (vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 5 maja 2008 r., II AKa 83/08, KZS 2008/12/68).

W kontekście powyższych uwag stwierdzić należy, że zarzut niewłaściwego ustalenia kwoty zadośćuczynienia może być skuteczny w postępowaniu odwoławczym tylko wtedy, gdy orzeczenie w sposób oczywisty narusza zasady ustalania wysokości tego świadczenia. Praktycznie rzecz biorąc ma to miejsce tylko przy ustaleniu kwoty symbolicznej bądź też nadmiernie wysokiej (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 sierpnia 2008 r., V KK 45/08, LEX nr 438427). Korekta w postępowaniu odwoławczym przyznanej przez sąd pierwszej instancji tytułem zadośćuczynienia sumy pieniężnej możliwa jest zatem jedynie wtedy, gdy suma ta rażąco odbiega od tej, która byłaby adekwatna do rozmiarów doznanej krzywdy (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 7 maja 2008 r., I ACa 199/08, LEX nr 470056). Już z powyższego wynika, że zmiana wysokości zadośćuczynienia przez Sąd drugiej instancji może nastąpić wyłącznie wtedy, gdy zasądzona kwota odbiega

w sposób wyraźny, wręcz rażący, a nie zaś jakikolwiek, od kwoty adekwatnej do rozmiarów doznanej krzywdy.

Ustalając rozmiar krzywdy doznanej przez powódkę na skutek zdarzenia szkodzącego Sąd Rejonowy wziął pod uwagę rodzaj i rozmiar doznanych przez powódkę obrażeń ciała, związanych z nimi oraz z procesem leczenia i rehabilitacji cierpień fizycznych i psychicznych, jak również to, że zdarzenie szkodzące nie spowodowało u powódki długotrwałego, ani trwałego uszczerbku na zdrowiu.

Mając powyższe na uwadze, w ocenie Sądu Okręgowego, nie sposób stwierdzić, że ustalone przez Sąd Rejonowy zadośćuczynienie, należne powódce od pozwanego w kwocie 16.000 zł, jest nieadekwatne, i to w sposób rażący, do rozmiarów doznanej przez nią, na skutek wypadku komunikacyjnego, krzywdy. Sąd Rejonowy nie naruszył przy tym żadnej z reguł ustalania wysokości zadośćuczynienia. W swoim uzasadnieniu wskazał przesłanki, którymi kierował się przy ustaleniu łącznej kwoty zadośćuczynienia, wskazując dokładnie okoliczności, które zadecydowały o tym, że odpowiednią kwotą zadośćuczynienia będzie właśnie zasądzona kwota 16.000 zł. W ocenie Sądu Okręgowego kwota powyższa jest w pełni adekwatna do rozmiaru doznanej przez powódkę krzywdy. Brak jest zatem podstaw do zakwestionowania zasądzonego przez Sąd Rejonowy na rzecz powódki zadośćuczynienia.

Z uwagi na powyższe apelacja strony pozwanego podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c. jako niezasadna.

Z uwagi na oddalenie apelacji w całości strona skarżąca jako strona przegrywająca postępowanie apelacyjne powinna na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. zwrócić powódce koszty zastępstwa procesowego w postępowaniu wywołanym apelacją, tj. 900 zł, których wysokość ustalono na podstawie §10 ust. 1 pkt. 1 w zw. z § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 roku, poz. 1800).