Sygn. akt III AUa 586/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 kwietnia 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: SSA Anna Szczepaniak-Cicha (spr.)

Sędziowie: SSA Mirosław Godlewski

del. SSO Magdalena Lisowska

Protokolant: sekretarz sądowy Małgorzata Matusiak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 27 marca 2018 r. w Ł.

sprawy U. W.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w Ł.

o wysokość emerytury

na skutek apelacji U. W.

od wyroku Sądu Okręgowego w Sieradzu

z dnia 1 lutego 2017 r. sygn. akt IV U 1927/16

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 586/17

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 30 marca 2016 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w Ł. odmówił U. W. prawa do przeliczenia emerytury. W uzasadnieniu organ rentowy podniósł, że prawo do świadczeń lub ich wysokość ulega ponownemu ustaleniu na wniosek osoby zainteresowanej lub z urzędu, jeżeli po uprawomocnieniu się decyzji w sprawie świadczeń zostaną przedłożone nowe dowody lub ujawniono okoliczności istniejące przed wydaniem decyzji, które mają wpływ na prawo do świadczeń lub na ich wysokość. Zakład Ubezpieczeń Społecznych za lata 1970-1975 przyjął wynagrodzenie wnioskodawczyni podane na druku Rp-7 z dnia 17 stycznia 2001 r., wystawionym przez Zakład (...) w P., złożonym przy wniosku o ustalenie prawa do świadczenia z dnia 29 maja 2006 r. W sytuacji, gdyby kwoty zawarte we wskazanym dokumencie okazały się niezgodne ze stanem faktycznym, ubezpieczona winna doręczyć nowy dokument, wystawiony przez zakład pracy. Organ podkreślił, że z powodu braku nowych okoliczności w sprawie brak jest podstaw do zmiany wysokości pobieranej emerytury.

Odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w Ł. wniosła U. W.. Podkreśliła, że organ rentowy przy ustalaniu kapitału początkowego i przy ustalaniu emerytury za lata 1970-1976 uwzględnił tylko wynagrodzenie zasadnicze, gdyż tylko takie zostało wymienione w zaświadczeniu o zatrudnieniu i wynagrodzeniu. Powyższy dokument nie uwzględnia jednak wypłacanego wnioskodawczyni ekwiwalentu za deputat węglowy oraz premii. Prawo do tych świadczeń przysługiwało zaś ubezpieczonej stosownie do Układu Zbiorowego Pracy dla (...). Organ rentowy domagał się oddalenia odwołania.

Sąd Okręgowy w Sieradzu wyrokiem z dnia 1 lutego 2017 r. zmienił zaskarżoną decyzję i ustalił, że wynagrodzenie U. W., stanowiące podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne wynosiło: w 1970 r. - 12.440 zł, w 1971 r. - 16.440 zł, w 1972 r. - 19.440 zł, w 1973 r. - 20.840 zł, w 1974 r. - 25.040 zł, w 1975 r. - 29.420 zł, od 1 stycznia 1976 r. do 31 lipca 1976 r. - 17.547 zł.

Sąd Okręgowy ustalił, że U. W., urodzona (...), w dniu 29 maja 2006 r. złożyła w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w Ł. wniosek o emeryturę. Do wniosku załączyła m.in. świadectwo pracy wystawione w dniu 19 lipca 1995 r. przez Zakład (...) w P. stwierdzające, iż U. W. byłą zatrudniona w tym zakładzie w pełnym wymiarze czasu pracy w okresie od 9 października 1969 r. do 31 lipca 1987 r. oraz wystawione przez ten sam zakład pracy w dniu 17 stycznia 2001 r. zaświadczenie o zatrudnieniu i wynagrodzeniu. W dokumencie tym wskazano, że U. W. przebywała na urlopie wychowawczym od 1 sierpnia 1976 r. do 31 marca 1977 r., od 6 czerwca 1977 r. do 31 sierpnia 1979 r., od 1 sierpnia 1984 r. do 31 lipca 1987 r. Określone w zaświadczeniu wynagrodzenie za lata 1969-1976 r. obejmowało składniki stałe w kwotach wynoszących: za 1969 r. - 2.000 zł, za 1970 r. - 12.000 zł, za 1971 r. -16.000 zł, za 1972 r. - 19.000 zł, za 1973 r. - 20.400 zł, za 1974 r. - 24.600 zł, za 1975 r. - 25.200 zł, za 1976 r. - 16.100 zł.

Ponowny wniosek o emeryturę U. W. złożyła 12 lutego 2013 r. Decyzją z dnia 26 lutego 2013 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w Ł. przyznał U. W. zaliczkę na poczet przysługującej emerytury kapitałowej od dnia 1 lutego 2013 r., ustalając wysokość świadczenia zgodnie z art. 26 ustawy emerytalnej i zawieszając wypłatę tej emerytury jako świadczenia mniej korzystnego, gdyż świadczeniem korzystniejszym jest świadczenie obliczone na podstawie art. 53 ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Emerytura U. W. została przeliczona od dnia 1 września 2015 r. W dniu 23 lutego 2016 r. U. W. wystąpiła do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w Ł. z wnioskiem o ponowne ustalenie kapitału początkowego i emerytury. Ubezpieczona we wniosku powołała się na Układ Zbiorowy Pracy z dnia 25 kwietnia 1959 r. oraz Branżowe Uzupełnienie do Układu Zbiorowego dla (...) Zatrudnionych w Przedsiębiorstwach (Zakładach) (...) wg stanu na dzień 1 marca 1963 r. i Układ Zbiorowy Pracy dla (...) i Mieszkaniowej z dnia 28 grudnia 1974 r., wnosząc o uwzględnienie w wysokości uzyskiwanych wynagrodzeń ekwiwalentu za deputat węglowy oraz premii w wysokości 15% od podstawy wynagrodzenia. Zaskarżona decyzja zapadła w wyniku oddalenia tego wniosku.

Sąd ustalił, że U. W., wówczas nosząca nazwisko G., została przyjęta do pracy w Miejskim Przedsiębiorstwie (...) w P. w dniu 9 października 1969 r. na okres próbny, a po jego upływie na czas nieokreślony na stanowisko stażystki - kontystki. Wynagrodzenie pracownika miało być ustalone na warunkach przewidzianych w UZP dla pracowników gospodarki komunalnej i wynosić 1.000 zł plus premię uznaniową w grupie II b. Z dniem 1 maja 1971 r. U. G. została przeniesiona do Zakładu (...) na stanowisko referenta (...) z wynagrodzeniem 1.500 zł plus premia uznaniowa do 10%. Z dniem 1 sierpnia 1972 r. wynagrodzenie odwołującej zostało podniesione do 1.700 zł, a z dniem 1 stycznia 1974 r. do 1.900 zł, pozostałe warunki wynagradzania pozostawały bez zmian. Od dnia 1 kwietnia 1974 r. wynagrodzenie ubezpieczonej ustalono według VI kategorii zaszeregowania na kwotę 2.100 zł, przysługiwało jej także prawo do premii zgodnie z zakładowym regulaminem premiowania. Od 1 stycznia 1976 r. wynagrodzenie wnioskodawczyni, z uwagi na zawarcie związku małżeńskiego noszącej już nazwisko W., zostało podwyższone do kwoty 2.300 zł. W dniu 22 listopada 2016 r. Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w P. wystawił zaświadczenie o zatrudnieniu i wynagrodzeniu dla U. W.. Dokument ów stwierdza, iż za okres od 9 października 1969 r. do 31 grudnia 1974 r. oraz od 1 stycznia 1976 r. do 31 grudnia 1976 r. brak jest dokumentów płacowych, a w 1975 r. U. W. uzyskała wynagrodzenie w kwocie 29.420 zł.

W myśl Układu Zbiorowego Pracy dla pracowników zatrudnionych w przedsiębiorstwach (zakładach) gospodarki komunalnej, zawartego w dniu 25 kwietnia 1959 r., kierownictwo (zakładu pracy) obowiązane było wydawać pracownikom samotnym deputat węglowy w naturze w wymiarze 800 kg. Pracownicy samotni, nie prowadzący własnego gospodarstwa domowego i zamieszkujący w pomieszczeniach ogrzewanych centralnie, zamiast węgla w naturze otrzymywali ekwiwalent pieniężny (§ 38 ust. 1 i 3 układu - k. 24). W części układu, dotyczącej zasad wynagradzania (premiowania) pracowników umysłowych ustalono, iż w ramach planowanego osobowego funduszu płac pracowników umysłowych przedsiębiorstwa (zakładu) tworzy się fundusz premiowy w wysokości do 10% płac zasadniczych. Warunkiem uruchomienia funduszu premiowego było wykonanie przez przedsiębiorstwo (zakład) miesięcznego planu realizacji działalności podstawowej oraz akceptacja przez jednostkę nadrzędną. Indywidualna wysokość premii regulaminowej i uznaniowej nie mogła przekroczyć 20% zasadniczego wynagrodzenia pracownika (pkt 1-3 zasad premiowania - k. 27).

Układ Zbiorowy Pracy dla pracowników gospodarki komunalnej i mieszkaniowej z dnia 28 grudnia 1974 r. przewidywał, iż pracownikom jednostek organizacyjnych objętych załącznikiem przysługuje dodatek za nieprzerwany staż pracy w jednym zakładzie pracy, w wysokości procentowej, liczonej od płacy zasadniczej: 5% po przepracowaniu 5 lat, 10% po przepracowaniu 10 lat. Za podstawę do obliczenia dodatku dla pracowników umysłowych była przyjmowana płaca zasadnicza, wynikająca z osobistego zaszeregowania za miesiąc, za który pracownik otrzymał wynagrodzenie (§ 1 i § 2 ust. 2 załącznika nr 11.3 do układu - k. 40v.). Układ ten przewidywał prawo do ekwiwalentu pieniężnego w zamian za deputat węglowy dla pracowników utrzymujących rodzinę - za 2000 kg rocznie, dla samotnych - 800 kg rocznie. Za utrzymującego rodzinę uważano pracownika zamieszkałego we wspólnym gospodarstwie domowym m.in. ze współmałżonkiem. Określone w układzie zasady premiowania przewidywały utworzenie funduszu premiowego w ramach planowanego osobowego funduszu płac w wysokości od 10% do 15% funduszu płac zasadniczych pracowników umysłowych jednostki organizacyjnej. Fundusz premiowy mógł być za zgodą właściwego ministra zwiększony za szczególne osiągnięcia ekonomiczne i gospodarcze do 20% płac zasadniczych (zasady premiowania - § 6 k. 39v., zasady wypłacania ekwiwalentu k. 66).

Decyzję o przyznaniu premii dla poszczególnych pracowników podejmował kierownik zakładu pracy. Premia dla pracowników biurowych wynosiła co do zasady 15% wynagrodzenia zasadniczego, w razie osiągnięcia dobrych wyników ekonomicznych premia mogła być podniesiona do 20 % wynagrodzenia. Zakład pracy nie wydawał pracownikom węgla w naturze, w zamian wypłacano im ekwiwalent pieniężny.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd uznał, że odwołanie U. W. co do zasady zasługiwało na uwzględnienie. Zgodnie z art. 114 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, prawo do świadczeń lub ich wysokość ulega ponownemu ustaleniu na wniosek osoby zainteresowanej lub z urzędu, jeżeli po uprawomocnieniu się decyzji w sprawie świadczeń zostaną przedłożone nowe dowody lub ujawniono okoliczności istniejące przed wydaniem tej decyzji, które mają wpływ na prawo do świadczeń lub ich wysokość. W niniejszej sprawie, z uwagi na dokładne sprecyzowanie zakresu odwołania przez ubezpieczoną, spór pomiędzy stronami dotyczył ustalenia, czy ZUS miał podstawy faktyczne i prawne do ponownego obliczenia emerytury U. W. przy założeniu, iż w skład jej wynagrodzenia z lat 1970-1976 oprócz wynagrodzenia zasadniczego wchodziły premie, ekwiwalent pieniężny za deputat węglowy oraz dodatek stażowy. W świetle ustalonego stanu faktycznego jako zasadne Sąd uznał stanowisko ubezpieczonej co do przyjęcia do podstawy wymiaru emerytury kwot wynagrodzenia, wykazanego przez pracodawcę w zaświadczeniu o zatrudnieniu i wynagrodzeniu z dnia 17 stycznia 2001 r. za lata 1970-1974 i 1976 powiększonego o ekwiwalent pieniężny z tytułu deputatu węglowego i za rok 1976 powiększonego też o dodatek stażowy. Wnioskodawczyni w zakresie ekwiwalentu za węgiel powołała się na Układ Zbiorowy Pracy dla pracowników zatrudnionych w przedsiębiorstwach (zakładach) gospodarki komunalnej, zawarty w dniu 25 kwietnia 1959 r. oraz Układ Zbiorowy Pracy dla pracowników gospodarki komunalnej i mieszkaniowej z dnia 28 grudnia 1974 r. Z dokonanych ustaleń wynika, że składnikiem wynagrodzenia U. W. w latach 1970-1976 był wypłacany deputat węglowy, a podstawę do przyjęcia takiego założenia stanowiły zarówno wyżej powołane zapisy układów zbiorowych jak i zeznania świadków oraz samej ubezpieczonej. W sprawie nie budzi wątpliwości fakt, że ubezpieczonej przysługiwało wynagrodzenie zasadnicze określone kwotowo w umowie o pracę i kolejnych angażach płacowych, jak też wynikające z Układu Zbiorowego Pracy z dnia 25 kwietnia 1959 r. oraz Branżowego Uzupełnienia do Układu Zbiorowego dla pracowników zatrudnionych w przedsiębiorstwach (zakładach) (...) dla pracowników gospodarki komunalnej i mieszkaniowej z dnia 28 grudnia 1974 r. dodatkowe składniki wynagrodzenia, tj. dodatek stażowy i deputat węglowy. Skoro U. W. była pracownikiem zakładu pracy, który objęty był powyższymi uregulowaniami, to oznacza, że ubezpieczonej przyznano prawo do składników wynikających z tych przepisów, zatem należy przyjąć i to z pewnością, a nie tylko z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, że takie składniki wynagrodzenia ubezpieczonej były wypłacane. Sąd podkreślił przy tym, że wysokość ww. składników wynagrodzenia można było określić w sposób pewny, skoro dodatek stażowy stanowił 5% wynagrodzenia zasadniczego, a wysokość deputatu węglowego została ustalona w wysokości określonej roczną ilością paliwa stałego. Bezsporną jest cena 1 tony węgla kamiennego w latach 1970-1975, która wynosiła 550 zł. Sąd w tej kwestii posiłkował się zapatrywaniami zawartymi w wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 15 stycznia 2013 r. w sprawie III AUa 433/12, jak też złożonym przez pełnomocnika ubezpieczonej wykazem cen detalicznych towarów.

Odnośnie przyjęcia ekwiwalentu za węgiel jako składnika przychodu, stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne Sąd podkreślił, że stosownie do rozporządzenia Przewodniczącego Komitetu Pracy i Płac z dnia 19 sierpnia 1968 r. w sprawie obliczania podstawy wymiaru emerytury i renty, zasiłków z ubezpieczenia na wypadek choroby i macierzyństwa oraz składek na ubezpieczenia społeczne (Dz.U. Nr 35, poz. 245 ze zm.) oraz uchwały Rady Ministrów z 12 stycznia 1965 r. w sprawie składników funduszu płac i pozostałych wynagrodzeń z tytułu pracy w jednostkach gospodarki uspołecznionej, że w okresie od 19 października 1968 r. do 31 grudnia 1970 r. podstawę wymiaru składek stanowiły m.in. wartości deputatów lub innych świadczeń wydawanych bezpłatnie lub częściowo odpłatnie pracownikom, zgodnie z obowiązującymi przepisami; analogiczna zasada obowiązywała w okresie od 1 stycznia 1971 r. do 31 grudnia 1976 r. w związku z wejściem w życie uchwały nr 103 Rady Ministrów z dnia 25 maja 1971 r. w sprawie składników funduszu płac i pozostałych wynagrodzeń z tytułu pracy w jednostkach gospodarki uspołecznionej (M.P. Nr 31, poz. 196). W efekcie wysokość wynagrodzenia U. W., stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, w stosunku do wykazanego w zaświadczeniu zakładu pracy z dnia 17 stycznia 2001 r., winna być za lata 1970-1974 powiększona o kwotę 440 zł rocznie (tj. równowartość 800 kg węgla). W 1976 r. U. W., jako pracownikowi utrzymującemu rodzinę, przysługiwał deputat w ilości 2.000 kg węgla. Odwołująca pobierała wynagrodzenie za pracę przez okres 7 miesięcy (tj. od 1 stycznia do 31 lipca 1976 r.), zatem wartość proporcjonalna deputatu za siedem miesięcy wynosiła 642 zł. Do wynagrodzenia za ten okres był już wówczas doliczany dodatek stażowy w stawce 5%, zatem wynagrodzenie stanowiące podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne w 1976 r. winno wynieść 17.547 zł (16.100 zł wynagrodzenia zasadniczego + 5% (805 zł) + 642 zł).

W ocenie Sądu, powyższe zasady ustalania wysokości wynagrodzenia ubezpieczonej nie dotyczą wynagrodzenia za 1975 r. Płatnik składek, na podstawie art. 125a ustawy emerytalnej zobowiązany jest do wystawienia zaświadczenia o wysokości przychodu stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, wypłaconego za okresy, za które przychód ten przysługuje, a także o wysokości wypłaconych wynagrodzeń za czas niezdolności do pracy, świadczeń i zasiłków oraz innych należności uwzględnianych w podstawie emerytury lub renty. Jak stanowi § 21 ust. 1 rozporządzenia Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej z dnia 11 października 2011 r., środkiem dowodowym stwierdzającym wysokość wynagrodzenia, dochodu, przychodu lub uposażenia przyjmowanego do ustalenia podstawy wymiaru emerytury lub renty są zaświadczenia pracodawcy lub innego płatnika składek, legitymacja ubezpieczeniowa albo inny dokument, na podstawie którego można ustalić wysokość tego wynagrodzenia, dochodu, przychodu czy uposażenia. Obecnie pracodawca nie ma już obowiązku wypełniania druku ZUS Rp-7, nie jest on już wymagany. Natomiast jest zobowiązany do wystawienia dowolnego zaświadczenia, na podstawie którego będzie można ustalić wysokość wynagrodzenia za poszczególne lata kalendarzowe. Takie zaświadczenie zostało wystawione przez zakład pracy U. W. w dniu 22 listopada 2016 r., a więc już po wniesieniu odwołania. Dokument ten nie budzi wątpliwości co do jego poprawności formalnej, stąd też zawarte w nim dane Sąd Okręgowy uwzględnił za podstawę ustalenia wysokości wynagrodzenia U. W. uzyskanego w 1975 r. W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał, że możliwe jest odtworzenie zarobków odwołującej za sporne lata 1970 - 1974 i 1976 z dostateczną dozą prawdopodobieństwa.

Jednakże U. W. nie przedłożyła żadnych miarodajnych dowodów potwierdzających wysokość premii uzyskiwanej w spornym okresie zatrudnienia. Załączona do akt sprawy dokumentacja, głównie w postaci angaży, dowodzi że premia regulaminowa faktycznie ubezpieczonej przysługiwała, ale jednocześnie nie pozwala ona na ustalenie w jakiej wysokości. Angaże wymieniają premię lecz bez określenia jej minimalnego wymiaru. Brak więc dokumentacji świadczącej, że premia ta wynosiła nie mniej niż 10 % wynagrodzenia, jak chce tego ubezpieczona. W oparciu o materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie ma możliwości ustalenia wysokości kwot wypłaconych tytułem premii, ponieważ brak jest dokumentacji w tym zakresie, a nie zostały one ściśle określone w układzie zbiorowym pracy. W przypadku wynagrodzenia zasadniczego lub innych obligatoryjnych składników wynagrodzenia, wynikających z obowiązujących przepisów, można przyjąć najniższe wynagrodzenie obowiązujące w czasie, którego dotyczy żądanie uwzględnienia tego okresu do przeliczenia świadczenia. W sytuacji takiego składnika wynagrodzenia, jakim jest premia, konieczne jest jednak istnienie dowodów potwierdzających bez wątpliwości fakt wypłaty premii oraz jej wysokość (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2007 r., I UK 36/07, LEX nr 390123). Nie można bowiem pominąć, iż wysokość świadczenia emerytalnego pozostaje funkcją uzyskiwanych niegdyś dochodów, a zatem dla jego wyliczenia nieodzownym pozostaje ustalenie rzeczywistych zarobków, jako decydujących o rozmiarze opłacanej składki na ubezpieczenie społeczne. Niedopuszczalne przy tym jest opieranie się jedynie na hipotezach czy założeniach, wynikających z przyjęcia średnich wartości. W szczególności jako podstawy przyjęcia wysokości premii U. W. w spornym okresie nie można przyjąć zeznań świadka B. R. i odwołującej się, według których premie były wypłacane bezwarunkowo, w wysokości nie niższej niż 10 czy też 15% wynagrodzenia zasadniczego. Zeznania te nie tylko nie znajdują oparcia w zachowanej dokumentacji pracowniczej, dotyczącej ubezpieczonej, ale wręcz pozostają z nią w sprzeczności. W umowie o pracę z dnia 9 października 1969 r. określono, iż pracownikowi przysługuje „premia uznaniowa w grupie II b”. Z dniem 1 maja 1971 r. wnioskodawczyni nabyła prawo do „premii uznaniowej do 10%” a od 1 kwietnia 1974 r. prawo do „premii zgodnie z zakładowym regulaminem premiowania”. Zatem wbrew powyższym zeznaniom, 10% (przynajmniej w części spornego okresu) stanowiło górną, a nie dolną granicę wysokości premii, zaś sformułowanie „uznaniowa” wskazuje, że świadczenie to nie było wypłacane bezwarunkowo. Skoro postanowienia angażu z dnia 1 kwietnia 1974 r. odsyłały do zakładowego regulaminu premiowania, to niewątpliwie także od tej daty nabycie prawa do premii musiało być obwarowane spełnieniem określonych przesłanek. W judykaturze przyjmuje się, że w przypadku braku dokumentacji płacowej istnieje możliwość ustalenia wysokości wynagrodzenia ubezpieczonego w oparciu o dokumentację zastępczą znajdującą się w aktach osobowych, takich jak umowy o pracę, angaże, w których zawarte są dane dotyczące wynagrodzenia; wówczas można uwzględniać tylko takie składniki, które są pewne, wypłacane były w danym okresie stale i w określonej wysokości. W realiach rozpoznawanej sprawy nie sposób zaś przyjąć, iż w latach 1970-1974 i w 1976 r. U. W. miała wypłacaną premię w każdym miesiącu zatrudnienia w jednoznacznie kwotowo oznaczonej wysokości. Z tych wszystkich względów odwołanie wnioskodawczyni Sąd uznał za częściowo uzasadnione, zmieniając zaskarżoną decyzję na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c.

Wyrok ten zaskarżyła apelacją U. W. zarzucając:

- dokonanie błędnych ustaleń faktycznych, które miały wpływ na treść wyroku, polegające na stwierdzeniu, że odwołująca nie przedłożyła żadnych miarodajnych dowodów potwierdzających wysokość premii uzyskiwanej w spornym okresie zatrudnienia;

- naruszenie przepisów prawa procesowego, art. 227 k.p.c. w związku z art. 258 k.p.c. przez nieuznanie za dowód zeznań świadków;

- niewłaściwą interpretację § 38 Układu Zbiorowego Pracy dla pracowników zatrudnionych w przedsiębiorstwach (zakładach) gospodarki komunalnej;

- mylne wyliczenie wynagrodzenia ubezpieczonej, stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne do ponownego obliczenia wysokości emerytury.

Wniosła o zmianę wyroku przez rzetelne ustalenie zasad naliczania premii, ekwiwalentu za deputat węglowy oraz stażu pracy, wypłacanych w Miejskim Przedsiębiorstwie (...) w P. w latach 1970-1976, co pozwoli na prawidłowe ustalenie wysokości wynagrodzenia, a w konsekwencji podstawy wymiaru kapitału początkowego oraz emerytury.

Apelująca podniosła, że skoro w aktach osobowych brak jest dokumentów świadczących o nagannym wywiązywaniu się z powierzonych obowiązków, to tym samym nie ma dowodów świadczących o nieprzyznaniu lub obniżeniu premii. Ekwiwalent za deputat węglowy powinien wynieść 92 zł miesięcznie, a nie 36,67 zł, jak przyjął Sąd Okręgowy. Skarżąca już w dniu 9 października (...). nabyła prawo do dodatku stażowego, czego Sąd pierwszej instancji nie uwzględnił, a jest to 5% od kwoty 2.100 zł.

Sąd Apelacyjny w Łodzi zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonej podlega oddaleniu.

W pierwszej kolejności rozważań wymaga kwestia dopuszczalności apelacji, a to wobec redakcji sentencji zaskarżonego wyroku. Sąd Okręgowy zmienił bowiem zaskarżoną decyzję w ten sposób, że częściowo uwzględnił żądania odwołującej, a nie oddalił odwołania w pozostałej części. W orzecznictwie przyjmuje się co do zasady, że wyrok jest niepełny, gdy sąd nie odniesie się do przedmiotu procesu określonego treścią żądania i jego podstawą faktyczną. Taki wyrok nie może być w pominiętym zakresie zaskarżony. Jeśli strona wniesie środek odwoławczy od przedmiotu nieobjętego rozstrzygnięciem w sentencji, to środek ów podlega odrzuceniu jako niedopuszczalny z powodu braku substratu zaskarżenia (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 września 2002 r., V CKN 1165/00, Legalis nr 59650). W sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych kwestia ta nie jest tak jednoznaczna. Postępowanie sądowe ma bowiem charakter odwoławczy i kontrolny, a zatem przedmiot i zakres odwołania oraz rozstrzygnięcia sądu są wyznaczane przez przedmiot i treść decyzji organu rentowego. W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjęto m.in. dopuszczalność zaskarżenia wyroku w sprawie o składki na ubezpieczenie wypadkowe w określonej wysokości, niezawierającego orzeczenia pozytywnie bądź negatywnie o pozostałej kwocie składek wynikającej z decyzji (postanowienie z dnia 5 sierpnia 2011 r., III UZ 17/11, Legalis nr 457274). W postanowieniu z dnia 15 października 2015 r., II UZ 23/15, Sąd Najwyższy stwierdził, że orzeczenie o przyznaniu renty od określonego dnia zawierało implicite rozstrzygnięcie o oddaleniu odwołania co do żądanych świadczeń przeszłych objętych wnioskiem rentowym i w tym zakresie mogło być zaskarżone w oparciu o art. 367 § 1 k.p.c. (Legalis nr 1352532). Wyrazem tej linii orzeczniczej jest również uchwała Sądu Najwyższego z dnia 4 sierpnia 2016 r., III UZP 11/16, w której przyjęto, że przysługuje apelacja w sprawie o jednorazowe odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy, jeśli sąd pierwszej instancji w części zmienił decyzję organu rentowego i nie oddalił odwołania w pozostałym zakresie - art. 376 § 1 k.p.c. w związku z art. 477 14 § 1 i 2 k.p.c. (OSP 2017 nr 7-8, poz. 65). Sąd Apelacyjny podziela zapatrywania przedstawione w przywołanych judykatach i uznaje je za przydatne dla oceny rozpatrywanego przypadku. Zdaniem Sądu drugiej instancji, orzeczenie, że do podstawy wymiaru świadczenia wnioskodawczyni podlegają uwzględnieniu składniki wynagrodzenia tylko w określonej części oznacza, że Sąd Okręgowy implicite rozstrzygnął, że w pozostałej części, określonej w odwołaniu, nie podlegają one uwzględnieniu. Taki sens orzeczenia wynika z jego pisemnych motywów. Wyrok mógł więc być zaskarżony przez ubezpieczoną w oparciu o art. 367 § 1 k.p.c., przy czym ze względu na gravamen zaskarżeniu podlega rozstrzygnięcie, którym Sąd dokonał tylko częściowej zmiany decyzji.

Trafnie Sąd Okręgowy wskazał, że środki dowodowe obowiązujące w postępowaniu przed organem rentowym w zakresie ustalania wysokości wynagrodzenia przyjmowanego do ustalenia podstawy wymiaru świadczeń emerytalno-rentowych wymienione zostały w treści § 21 ust. 1 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 11 października 2011 r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe (Dz.U. Nr 237, poz. 1412), który to przepis zastąpił regulację zawartą w § 20 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe i zasad wypłaty tych świadczeń (Dz.U. Nr 10, poz. 49 ze zm.). Przepis § 21 ust. 1 aktualnie obowiązującego rozporządzenia przewiduje szerszy wachlarz środków dowodowych, niż w poprzednim stanie prawnym wskazując, że środkiem dowodowym w postępowaniu administracyjnym w przedmiocie wysokości świadczenia jest nie tylko zaświadczenie pracodawcy i legitymacja ubezpieczeniowa, ale każdy inny dokument, na podstawie którego ustalić można wysokość wynagrodzenia. Nadto środkiem dowodowym mogą być także kopie dokumentów stwierdzających wysokość wynagrodzenia wydawane przez jednostki upoważnione do przechowywania dokumentacji zlikwidowanych i lub przekształconych zakładów pracy - § 28 ust. 1 rozporządzenia. Pod rządem rozporządzenia z dnia 11 października 2011 r. U. W. złożyła w ZUS (3 lutego 2016 r.) ponowny wniosek o ustalenie wysokości emerytury kapitałowej, a organ rentowy odmówił prawa do przeliczenia świadczenia z powołaniem się na przesłanki zawarte w art. 114 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1383 ze zm.).

W postępowaniu sądowym przywołane wyżej ograniczenia dowodowe nie obowiązują, gdyż sądy ubezpieczeń społecznych rozpatrują środki odwoławcze według zasad procedury cywilnej, a więc możliwe jest wykazywanie okoliczności spornych wszelkimi dostępnymi dowodami przewidzianymi w Kodeksie postępowania cywilnego, w tym także zeznaniami świadków (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 czerwca 2006 r., I UK 115/06, OSNP 2007 nr 17-18, poz. 257). Nie ma jednak wątpliwości, że pomimo braku ograniczeń dowodowych, wysokość zarobków stanowiących podstawę do wyliczenia składki na ubezpieczenia społeczne nie może być ustalana w sposób hipotetyczny, oparty na domniemaniu. Rzeczą sądu w sprawach o wysokość emerytury jest dokładne ustalenie wysokości wynagrodzenia otrzymywanego przez ubezpieczonego w danym okresie. Zarobki za poszczególne miesiące oraz wybrane lata kalendarzowe wykazane muszą być w sposób nie budzący wątpliwości w ściśle określonej kwotowo wysokości i co do odprowadzonych od nich składek na ubezpieczenie społeczne. Dla poczynienia wiarygodnych ustaleń faktycznych konieczne jest zatem ustalenie wysokości zarobków w sposób precyzyjny i pewny i to na ubezpieczonym spoczywa obowiązek przedłożenia w organie rentowym dokumentów mających wpływ na wysokość świadczenia (tak Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z dnia 28 marca 2001 r., II UKN 297/00, OSNP 2002 nr 23, poz. 577).

Przepis art. 114 ust. 1 ustawy emerytalnej stanowi, że prawo do świadczeń lub ich wysokość ulega ponownemu ustaleniu na wniosek osoby zainteresowanej lub z urzędu, jeżeli po uprawomocnieniu się decyzji w sprawie świadczeń zostaną przedłożone nowe dowody lub ujawniono okoliczności istniejące przed wydaniem decyzji, które mają wpływ na prawo do świadczeń lub na ich wysokość. Zwrot „przedłożenie nowych dowodów” oznacza zgłoszenie każdego prawnie dopuszczalnego środka dowodowego, stanowiącego potwierdzenie okoliczności faktycznych istniejących przed wydaniem decyzji, a mających wpływ na powstanie prawa do świadczenia lub jego wysokość. Natomiast użyte w art. 114 ust. 1 ustawy emerytalnej pojęcie „ujawnienie okoliczności” oznacza powołanie się na fakty dotyczące ogółu wymagań formalnych i materialnych związanych z ustaleniem przez organ rentowy prawa do świadczenia lub wysokości świadczenia. Są to określone w przepisach prawa materialnego fakty, warunkujące powstanie prawa do świadczenia lub jego wysokości np. staż pracy, wiek, wysokość składek, niezdolność do pracy, ale także uchybienia przez organ rentowy normom prawa procesowego lub materialnego, wpływające potencjalnie na dokonanie ustaleń w sposób niezgodny z ukształtowaną z mocy prawa sytuacją prawną osoby zainteresowanej (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 lutego 2014 r., I UK 322/13, Legalis nr 993202).

Analizując informacje zawarte we wniosku o przeliczenie, poparte dokumentami złożonymi w postępowaniu odwoławczym, stwierdzić należy, że posiadają one walor nowości w rozumieniu art. 114 ust. 1 ustawy emerytalnej. W sprawie niniejszej przed Sądem pierwszej instancji powołano się na treść Układu Zbiorowego Pracy dla pracowników zatrudnionych w przedsiębiorstwach (zakładach) gospodarki komunalnej, zawartego w dniu 25 kwietnia 1959 r. oraz złożono Układ Zbiorowy Pracy dla pracowników gospodarki komunalnej i mieszkaniowej z dnia 28 grudnia 1974 r., które to dokumenty pozwoliły na odtworzenie składników wynagrodzenia U. W. w latach 1970-1976 w sposób, który Sąd a quo uznał za pewny, choć nie w takiej wysokości, jak żądała odwołująca. Dotyczy to w szczególności ekwiwalentu za deputat węglowy, którego wysokość Sąd Okręgowy przyjął za lata 1970-1974 w równowartości 800 kg węgla rocznie - według wielkości ustalonej dla osób samotnych, a za 1976 r. w równowartości 2.000 kg rocznie (proporcjonalnie do okresu) - według wielkości ustalonej w UZP z 1959 r. dla osób utrzymujących rodzinę, gdyż wnioskodawczyni wyszła za mąż. Nie zaoferowano w procesie jakichkolwiek dowodów wskazujących na to, że ubezpieczona w latach 1970-1974 była osobą utrzymującą rodzinę, tj. iż zamieszkiwała w tych latach we wspólnym gospodarstwie domowym z osobami bliskimi wymienionymi w § 38 ust. 5 UZP, zatem zawarte w apelacji zarzuty są w tej mierze gołosłowne. Nie ma także podstaw do kwestionowania ustaleń i wyprowadzonych z nich wniosków w zakresie dodatku stażowego, który Sąd Okręgowy uwzględnił do wysokości świadczenia ubezpieczonej za rok 1976. Dodatek ten w wysokości 5% wynagrodzenia został przewidziany w UZP z dnia 28 grudnia 1974 r., toteż Sąd nie znalazł podstaw do uwzględnienia tego dodatku w podstawie świadczenia za 1974 rok. Zapis zawarty w § 31 UZP z 1959 r. jest zbyt ogólny, aby bez właściwego załącznika przyjąć w sposób pewny, czy i w jakiej wysokości wnioskodawczyni otrzymała dodatek za wysługę lat od 9 października 1974 r. do 31 grudnia 1974 r.

Sąd pierwszej instancji poczynił także trafne wywody na tle żądania uwzględnienia premii do wysokości świadczenia w spornym okresie. Sąd drugiej instancji zapatrywania te w pełni akceptuje, co czyni zbędnym ich powtarzanie. W uzupełnieniu dodać należy, że przepisy prawa pracy nie zawierają legalnej definicji wynagrodzenia za pracę czy warunków wynagradzania. Powszechnie przyjmuje się jednak, że termin „wynagrodzenie za pracę” jest zbiorczą nazwą na określenie świadczeń i należności ze stosunku pracy o swoistych cechach pojęciowych, które odnoszone są w procesie kwalifikacji poszczególnych składników płacowych do każdego z nich z osobna (tak np. A. G. w artykule „Premia jako dodatkowy składnik wynagrodzenia”, opubl. w Przeglądzie Ubezpieczeniowym nr (...), s. 34). Jedynie koniecznym składnikiem wynagrodzenia za pracę jest wynagrodzenie zasadnicze, natomiast inne składniki wynagrodzenia wynikają z uprawnień podmiotu stanowiącego przepisy płacowe bądź z woli stron stosunku pracy. Premia jest jednym z dodatkowych składników wynagrodzenia za pracę, o charakterze nieobowiązkowym i ruchomym, którego wysokość limitują określone rezultaty pracy konkretnego pracownika. Prawo do premii regulaminowej wynika z postanowień regulaminu premiowania, który stanowi źródło prawa w rozumieniu art. 9 k.p., a przyznanie prawa do takiej premii najczęściej następuje w umowie o pracę. Jeśli postanowienia umowne przewidują tylko maksymalną wysokość premii, bez wskazania jej dolnej granicy i bez wysokości procentowych wskaźników za wykonanie poszczególnych zadań premiowych, to regulamin premiowania pozwala na sądową kontrolę decyzji pracodawcy w przedmiocie przyznania premii i jej wysokości, w zależności od wykonania konkretnych zadań premiowych. Pracodawca może obniżać lub pozbawiać premii w przypadkach w regulaminie przewidzianych. W orzecznictwie sądowym nie jest kwestionowane, że pracownik nie ma prawa do premii nawet wtedy, gdy niewykonanie zadań premiowych nastąpiło z przyczyn leżących po stronie pracodawcy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 1985r., I PKN 90/85, OSNP 1986 nr 9, poz. 149). Odnosząc powyższe rozważania do okoliczności rozpatrywanej sprawy stwierdzić trzeba, że ubezpieczona nie przedstawiła regulaminu premiowania, który pozwoliłby na sądową kontrolę warunków przyznawania premii regulaminowej i jej wysokości w przypadku, gdy w umowie o pracę przewidziano tylko maksymalną wysokość premii, jak też żadnych innych dowodów jednoznacznie świadczących o zasadach wypłaty premii w maksymalnej wysokości oraz zasadach jej pozbawiania i obniżania do określonego pułapu. Zatem brak jest możliwości przyjęcia, że w latach 1970-1976 U. W. nieprzerwanie pobierała premię przyznaną jej angażem płacowym „do 10%” wynagrodzenia i w jakiej konkretnie wysokości. Tym bardziej nie ma podstaw do określenia, czy i jakie kwoty tytułem premii stanowiły w tym okresie podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne. Tylko niewątpliwe dochody ze stosunku pracy w udowodnionej wysokości, od których odprowadzono składki, mogą być uwzględnione do ustalania wysokości świadczeń emerytalno-rentowych. Z całą mocą podkreślenia wymaga, że przepisy prawa ubezpieczeń społecznych są normami bezwzględnie obowiązującymi i nie zawierają unormowań pozwalających na ustalanie wynagrodzeń w sposób przybliżony lub prawdopodobny. Ustalenie rzeczywistych zarobków jest decydujące o rozmiarze opłacanej składki na ubezpieczenia społeczne. Właściwie tylko dokumentacja własna stanowi w postępowaniu sądowym precyzyjny dowód na wysokość wynagrodzenia świadczeniobiorcy. W orzecznictwie zgodnie przyjmuje się, że co do zasady nie ma możliwości wyliczenia wynagrodzenia, a co za tym idzie wysokości składek na ubezpieczenie społeczne oraz wskaźnika podstawy wymiaru emerytury lub renty, w oparciu o wyliczenia hipotetyczne, uśrednione, cz też wynikające z porównania wynagrodzenia innych pracowników (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2007 r., I UK 36/07, Legalis nr 181419). Sąd Apelacyjny w Łodzi również niejednokrotnie wypowiadał się w tej kwestii stwierdzając, że wysokości wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru świadczeń emerytalno - rentowych nie powinno się udowadniać wyłącznie zeznaniami świadków, jeśli świadkowie nie są w stanie konkretnie i precyzyjnie podać wysokości osiąganego przez wnioskodawcę wynagrodzenia. Wprawdzie w toku postępowania sądowego strona może dowodzić wysokości wynagrodzeń na potrzeby ustalenia wysokości podstawy wymiaru świadczenia wszelkimi środkami dowodowymi, zatem dowodem na tę okoliczność mogą być zarówno dokumenty dotyczące wynagradzania osób zatrudnionych w tym samym okresie, w tym samym zakładzie pracy i przy pracy tego samego rodzaju, co ubezpieczony, jak też zeznania tych osób, nie oznacza to jednak, że wykazanie konkretnych zarobków w celu obliczenia wysokości świadczenia z ubezpieczenia społecznego może być dokonywane w sposób przybliżony, jedynie na zasadzie uprawdopodobnienia (tak Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 16 lipca 2013 r., III AUa 1714/12, Legalis nr 739136, w wyroku z dnia 29 września 2014 r., III AUa 2618/13, Legalis nr 1163500). Z powyższych względów nie jest możliwe ustalenie nowej wysokości świadczenia emerytalnego wnioskodawczyni z uwzględnieniem premii w oparciu o zeznania świadków, gdyż zeznania te obarczone są zbyt dużym przybliżeniem i prowadzą do wyników czysto hipotetycznych.

Stwierdzając, że apelacja ubezpieczonej nie zawiera uzasadnionych podstaw Sąd drugiej instancji apelację oddalił na podstawie art. 385 k.p.c.