Sygn. akt VI GC 1126/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 06 czerwca 2018 roku

Sąd Rejonowy w Gdyni VI Wydział Gospodarczy, w składzie:

Przewodniczący:

SSR Justyna Supińska

Protokolant:

sekr. sąd. Dorota Moszyk

po rozpoznaniu w dniu 23 maja 2018 roku w Gdyni

na rozprawie

sprawy z powództwa E. T.

przeciwko R. S.

o zapłatę

na skutek sprzeciwu od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 11 kwietnia 2017 roku wydanego w sprawie o sygn. akt VI GNc 725/17 w części przekraczającej kwotę 3 579,20 złotych

I.  zasądza od pozwanego R. S. na rzecz powódki E. T. kwotę 17 808 złotych ( siedemnaście tysięcy osiemset osiem złotych) wraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi za okres od dnia 28 grudnia 2016 roku do dnia zapłaty;

II.  zasądza od pozwanego R. S. na rzecz powódki E. T. kwotę 4 687 złotych ( cztery tysiące sześćset osiemdziesiąt siedem złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt VI GC 1126/17

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 06 lutego 2017 roku powódka E. T. domagała się zasądzenia od pozwanego R. S. kwoty 21 387,20 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi za okres od dnia 28 grudnia 2016 roku do dnia zapłaty, a także kosztów procesu.

W uzasadnieniu powódka wskazała, iż sprzedała pozwanemu towar w postaci mandarynek w kwocie po 2,80 złotych netto za kilogram. Towar ten został pozwanemu doręczony w ilości 20,300 kilogramów i odebrany przez niego bez uwag i zastrzeżeń. Pozwany, mimo iż przyjął fakturę bez protestu i ją zaksięgował, nie dokonał płatności w wyznaczonym terminie. Pozwany zapłacił bowiem jedynie część należności w kwocie 40 000 złotych, a zatem do zapłaty przez niego pozostała jeszcze kwota 21 387,20 złotych. Powódka podniosła, że wzywała pozwanego do zapłaty tej kwoty, jednakże bezskutecznie.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 11 kwietnia 2017 roku wydanym w sprawie o sygn. akt VI GNc 725/17 referendarz sądowy Sądu Rejonowego w Gdyni uwzględnił żądanie pozwu w całości.

W sprzeciwie od powyższego orzeczenia pozwany R. S. wniósł o oddalenie powództwa co do części przekraczającej kwotę 3 580 złotych.

W uzasadnieniu pozwany wskazał, że towar został przez niego zamówiony za pośrednictwem korespondencji sms i mms, w której powódka gwarantowała towar wysokiej jakości (kaliber, równomierne wybarwienie), tymczasem okazało się, że część towaru z powodu chorób odgrzybowych nie nadawała się do sprzedaży. Wówczas pozwany, zgodnie z przyjętymi i wypracowanymi uprzednio między stronami procedurami reklamacyjnymi, po dostarczeniu towaru i spostrzeżeniu wad fizycznych towaru, przesłał powódce informacje o zgłaszanych zastrzeżeniach i w nawiązaniu do przeprowadzonej rozmowy telefonicznej przesłał jej za pośrednictwem mms zdjęcia na potwierdzenie stwierdzonych wad towaru – sposobu opakowania, kalibru (zgodnie z ustaleniami miały się one mieścić w rejestrze kalibru 2-4) i chorób odgrzybowych (zgnilizna i szara pleśń).

Nadto wskazał, że w ramach ustaleń telefonicznych doszło między stronami do porozumienia, które sprowadzały się do prośby powódki o dalszą odsprzedaż towaru przez pozwanego w jak najszerszym zakresie, ostateczne rozliczenie miało zaś odbyć się po zakończeniu sprzedaży. Strony uzgodniły korektę faktury polegającą na obniżeniu ceny jednostkowej netto w związku z dostarczeniem znacznej partii towaru w rozmiarze i kalibrze większym niż umówiony oraz nierozliczenie tej części towaru, która w wyniku zepsucia została odrzucona i wymagała utylizacji. Korekcie miała podlegać także ilość i finalna cena. Pozwany wskazał, że część towaru sprzedał swojemu kontrahentowi P. W., który zgłosił wobec niego dalsze zastrzeżenia reklamacyjne informując o konieczności obniżenia ceny i przebrania towaru. Pozostałą część mandarynek pozwany sprzedał po cenie w kwocie 2,19 złotych netto za kilogram. Pozwany zaprzeczył również jakoby przyjął wystawioną przez powódkę fakturę bez protestu bądź uznał jej treść.

Pismem z datą w nagłówku „dnia 09 czerwca 2017 roku” (k. 63-64 akt) pozwany R. S. sprecyzował, że zakres zaskarżenia sprzeciwem dotyczy kwoty głównej w części przekraczającej kwotę 3 579,20 złotych, tj. kwoty 17 808 złotych, odsetek ustawowych za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonych od tej kwoty i kosztów postępowania.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

E. T. oraz R. S. od niedawna współpracowali ze sobą. R. S. m. in. zamawiał u E. T. pomarańcze z przeznaczeniem na soki. Miały miejsce trzy takie transporty, R. S. zawsze zgłaszał niedobór towaru. Niedobór ten był uwzględniany przez E. T..

zeznania świadka W. T. – protokół rozprawy z dnia 23 maja 2018 roku – k. 341-350 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:02:08-01:21:00), zeznania powódki E. T. – protokół rozprawy z dnia 23 maja 2018 roku – k. 341-350 akt (zapis obrazu i dźwięku 01:21:00-02:35:10), częściowo zeznania pozwanego R. S. – protokół rozprawy z dnia 23 maja 2018 roku – k. 341-350 akt (zapis obrazu i dźwięku 02:35:10-03:32:20)

R. S. zwrócił się do E. T. o możliwość zakupienia od niej mandarynek pochodzących z Grecji.

W grudniu 2016 roku E. T. przesłała mu za pośrednictwem mms zdjęcia mandarynek zapakowanych dla innego podmiotu i przygotowanych do transportu. R. S. wyraził chęć zakupu takich owoców. Strony ustaliły cenę sprzedaży na kwotę 2,80 złotych netto za kilogram, płatne w ciągu 14 dni po dostawie oraz że owoce mają być w kalibrze od 1 do 5. Towar miał być dostarczony na dzień 14 grudnia 2016 roku.

wydruk korespondencji mms i sms – k. 49 akt, zeznania świadka W. T. – protokół rozprawy z dnia 23 maja 2018 roku – k. 341-350 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:02:08-01:21:00), zeznania powódki E. T. – protokół rozprawy z dnia 23 maja 2018 roku – k. 341-350 akt (zapis obrazu i dźwięku 01:21:00-02:35:10), częściowo zeznania pozwanego R. S. – protokół rozprawy z dnia 23 maja 2018 roku – k. 341-350 akt (zapis obrazu i dźwięku 02:35:10-03:32:20), częściowo dokumentacja zdjęciowa – k. 49, 52 akt

W dniu 10 grudnia 2016 roku A. D., przedsiębiorca transportowy, na zlecenie E. T., przyjechał na miejsce załadunku towaru w Grecji, gdzie stwierdził, że do załadunku oczekuje większa część zamówionych mandarynek zapakowanych w czarne plastikowe skrzynki.

W dniu 11 grudnia 2016 roku bezpośrednio z sadów dojechała pozostała część mandarynek zapakowanych do drewnianych skrzynek. Wszystkie partie towaru były bardzo dobrej jakości, bez żadnych oznak psucia.

A. D. załadował cały towar o wadze 20 300 kilogramów do samochodu i zabezpieczył go przed przesuwaniem. W dniu 14 grudnia 2016 roku A. D. dowiózł towar w takim samym stanie, jak przy załadunku do R. S.. Towar został zmagazynowany na giełdzie owocowo – warzywnej w B..

R. S. był obecny podczas rozładunku, oglądał towar, przyjął go bez zastrzeżeń co do jakości oraz wagi i pokwitował odbiór na dokumencie CMR nie wpisując tam żadnych uwag. Jedyne zastrzeżenia R. S. formułował odnośnie drewnianych skrzynek.

W tym samym czasie w magazynie znajdowały się również mandarynki włoskie i hiszpańskie, które nosiły oznaki zepsucia w postaci pleśni.

Tego samego dnia R. S. wysłał E. T. szereg zdjęć, w tym zdjęcia pomarańczy w zielonych skrzynkach oraz zdjęcia mandarynek, z których te na zdjęciach numer 1 i numer 2 na górze były towarem E. T., zaś mandarynka z naklejką na zdjęciu numer 2 pochodziła z W.. Pozostałe przesłane zdjęcia nie przedstawiały mandarynek zakupionych od E. T..

W czasie rozmowy telefonicznej R. S. wskazywał E. T., że wolałby, aby skrzynki miały większe prześwity i narzekał na dostarczenie części towaru w drewnianych skrzynkach, przy czym nie wysuwał z tego powodu żadnych roszczeń.

zeznania świadka A. D. – protokół rozprawy z dnia 17 kwietnia 2018 roku przed Sądem Rejonowym w Myszkowie – k. 339-340 akt, zeznania świadka W. T. – protokół rozprawy z dnia 23 maja 2018 roku – k. 341-350 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:02:08-01:21:00)

zeznania powódki E. T. – protokół rozprawy z dnia 23 maja 2018 roku – k. 341-350 akt (zapis obrazu i dźwięku 01:21:00-02:35:10), częściowo zeznania pozwanego R. S. – protokół rozprawy z dnia 23 maja 2018 roku – k. 341-350 akt (zapis obrazu i dźwięku 02:35:10-03:32:20), częściowo dokumentacja zdjęciowa – k. 49, 52 akt, list przewozowy CMR – k. 14 akt

Dnia 19 grudnia 2016 roku R. S. sprzedał P. W. zakupione od E. T. mandarynki greckie (kaliber 2-3) w ilości 11 043 kilogramów, tj. 1 260 opakowań w cenie po 20,29 złotych netto za opakowanie (21,91 złotych brutto), tj. za łączną kwotę 27 610,63 złotych brutto. R. S. sprzedał mu również mandarynki innego pochodzenia – włoskie i hiszpańskie.

Mailem z dnia 20 grudnia 2016 roku P. W. zgłosił R. S. reklamację w zakresie jakości mandarynki greckiej i włoskiej, wskazując, że owoce te mają zmiany chorobowe (8-9%), są zgniłe (6%) oraz posiadają skazy, ordzewienia i oparzeliny (30%).

zeznania świadka P. W. – protokół rozprawy z dnia 06 kwietnia 2018 roku przed Sądem Rejonowym w Piotrkowie Trybunalskim – k. 316-317 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:03:42-00:27:35), częściowo zeznania pozwanego R. S. – protokół rozprawy z dnia 23 maja 2018 roku – k. 341-350 akt (zapis obrazu i dźwięku 02:35:10-03:32:20), wydruk korespondencji mailowej – k. 36-37, 50 akt, faktura – k. 51 akt

W dniu 20 grudnia 2016 roku E. T., po otrzymaniu od przewoźnika A. D. dokumentów przewozowych, wystawiła R. S. fakturę numer (...) tytułem sprzedaży 20 300 kilogramów mandarynek w cenie po 2,80 złotych netto, tj. na kwotę 61 387,20 złotych brutto, z terminem płatności do dnia 27 grudnia 2016 roku.

R. S. otrzymał tę fakturę w dniu 30 grudnia 2016 roku i zaksięgował ją.

W dniu 31 grudnia 2016 roku R. S. przesłał E. T. do jej wiadomości maila z dnia 20 grudnia 2016 roku z reklamacją P. W. i zdjęciami. Zdjęcia przedstawiały spleśniałe lub dotknięte innymi wadami pojedyncze mandarynki lub kilka poszczególnych mandarynek na niewiadomym tle bądź fragmenty skrzynek z mandarynkami w sposób uniemożliwiający jakąkolwiek identyfikację ich pochodzenia. Na niektórych widać było mandarynki z W..

faktura wraz z dowodem nadania i wydrukiem śledzenia przesyłek – k. 15-17 akt, dokumentacja zdjęciowa – k. 52, 90-113 akt, wydruk korespondencji mailowej – k. 36-37, 50 akt, faktura – k. 51 akt, ewidencja VAT zakupów – k. 128-129 akt

R. S. sprzedał także pozostałą część mandarynek dostarczonych mu przez E. T.. Żadna część mandarynek nie została zutylizowana.

W dniu 10 stycznia 2017 roku R. S. zapłacił E. T. kwotę 40 000 złotych tytułem zapłaty za mandarynkę grecką dostarczoną mu w dniu 14 grudnia 2016 roku.

częściowo zeznania pozwanego R. S. – protokół rozprawy z dnia 23 maja 2018 roku – k. 341-350 akt (zapis obrazu i dźwięku 02:35:10-03:32:20), potwierdzenie przelewu – k. 18, 35 akt

W okresie od dnia 02 stycznia 2017 roku do dnia 23 stycznia 2017 roku strony prowadziły elektronicznie korespondencję w sprawie rozliczeń za dostarczone mandarynki. R. S. wskazywał wówczas na ustalenia stron dotyczące rozliczenia transakcji po sprzedaży przez niego towaru, czemu jednakże E. T. zaprzeczała.

wydruk korespondencji mailowej – k. 38-48 akt

Pismem z dnia 23 stycznia 2017 roku E. T. wezwała R. S. do zapłaty kwoty 21 387,20 złotych wraz z odsetkami tytułem pozostałej części należności wynikającej z faktury numer (...), jednakże bezskutecznie.

wezwanie do zapłaty – k. 12 akt

Sąd zważył, co następuje:

Ustalając stan faktyczny w niniejszej sprawie Sąd uwzględnił oświadczenia stron jednakże jedynie w takim zakresie, w jakim nie były one kwestionowane przez stronę przeciwną.

Sąd nie dał wiary zdjęciom znajdującym się w aktach sprawy przedstawiającym przebarwione lub spleśniałe mandarynki, w zakresie w jakim pozwany twierdził, że przedstawiają one mandarynki powódki w dniu dostawy. Z zeznań przesłuchanego w sprawie świadka A. D. – obecnego zarówno przy załadunku, jak i przy rozładunku towaru, wyraźnie bowiem wynikało, że mandarynki dostarczone przez niego były bardzo dobrej jakości, o jednorodnym kolorze, bez przebarwień, czy śladów zepsucia. Jak wynikało nadto z zeznań tego świadka oraz powódki, na części ze zdjęć widnieją mandarynki w skrzynkach innych niż tych, w których mandarynki greckie zostały przewiezione do magazynu powoda przez A. D..

Pozostałe zdjęcia (zdjęcia z koperty – k. 52 akt, tj. wszystkie zdjęcia z pakietu numer 3, pakietu numer 5, pakietu numer 4 (za wyjątkiem zdjęcia drugiego), zdjęcie pierwsze i drugie z pakietu numer 2, pojedyncze zdjęcia oznaczone numerem 3, 5 oraz zdjęcia z kart 90-92, 96-110, 112-114 akt) przedstawiają natomiast pojedyncze mandarynki lub kilka poszczególnych mandarynek na niewiadomym tle bądź fragmenty skrzynek z mandarynkami w sposób uniemożliwiający jakąkolwiek identyfikację ich pochodzenia, przeto nie sposób uznać, że dokumentują one zarówno wielkość (kaliber), jak i jakość mandarynek dostarczonych przez powódkę.

Nadto, jeżeli chodzi o pozostałe zdjęcia znajdujące się na kartach 90-113 akt (a pochodzące z reklamacji P. W.), to sam pozwany przyznał, że nie dotyczą one mandarynek greckich, a zatem nie były one przydatne przy rozpoznawaniu niniejszej sprawy, tym bardziej, że powódka zaprzeczyła, jakoby w tych skrzynkach były jej mandarynki. Sąd zważył, że z niektórych tych zdjęć wprost wynika kraj pochodzenia wskazanych tam owoców (np. k. 95 akt – W.). Odnośnie natomiast pojedynczego zdjęcia oznaczonego numerem 6 z karty 52 akt przedstawiającego niebieskie skrzynki z mandarynkami, powódka kategorycznie zaprzeczyła, z uwagi na kolor opakowania, ażeby przedstawiało ono dostarczony przez nią towar. Powódka potwierdziła natomiast, że zdjęcie przedstawiające skrzynki z mandarynkami (pojedyncze zdjęcie oznaczone numerem 1 z karty 52 akt) przedstawiało jej towar, przy czym nie sposób wnosić na podstawie tego zdjęcia o jego jakości.

Wobec powyższego, mając na uwadze, że przedłożone zdjęcia przedstawiały owoce w taki sposób, że niemożliwe było zweryfikowanie źródła ich pochodzenia, nie mogły one w żadnej mierze stanowić dowodu na jakość mandarynek powódki w dniu ich dostawy pozwanemu, wobec czego Sąd uznał za wiarygodne jedynie te zdjęcia, co do których powódka wyraźnie wskazała, że przedstawiają one jej mandarynki – powódka wskazywała bowiem, że palety zawierające skrzynki były odpowiednio oznaczone stosowanymi taśmami na narożnikach tych palet (k. 111 akt, zdjęcie drugie pakiet numer 4 z k. 52 akt, zdjęcie czwarte z pakietu numer 2 z k. 52 akt, pojedyncze zdjęcie oznaczone murem 2, 7 z karty 52 akt). Oceniając zaś mandarynki widniejące na tych zdjęciach, na których powódka rozpoznała swoje owoce, np. zdjęcie trzecie oraz zdjęcie piąte z pakietu numer 3 z k. 52 akt, pojedyncze zdjęcie oznaczone numerem 4 z karty 52 akt – trudno, nawet bez posiadania wiadomości specjalnych z zakresu chorób owoców, doszukać się mandarynek zgniłych, przebarwionych, czy w jakikolwiek inny sposób uszkodzonych.

Zdjęcia znajdujące się w pakiecie numer 6 z karty 52 akt zawierające korespondencję sms i mms odnośnie poprzednich dostaw realizowanych dla pozwanego nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia kwestii spornych w niniejszej sprawie, w ocenie Sądu realizacja bowiem między stronami jednego zamówienia w formie trzech transportów pomarańczy nie może stanowić o wypracowanej praktyce handlowej między nimi.

Odnośnie natomiast zdjęć znajdujących się w pakiecie numer 1 z karty 52 akt zawierających korespondencję sms i mms dotyczącą zamówienia mandarynek greckich przez pozwanego w dniu 04 grudnia 2016 roku, Sąd dał im wiarę w całości, ich treść nie była bowiem kwestionowana przez żadną ze stron.

Odnosząc się natomiast do zdjęć na karcie 49 akt, to zarówno powódka, jak i świadek A. D. potwierdzili, że zdjęcie pierwsze przedstawia mandarynki zapakowane dla powódki, natomiast kolejna fotografia na dole – nie przedstawia towaru powódki z uwagi na zastosowanie innych opakowań. P. jak mandarynki w skrzynce na zdjęciu numer 3, przy czym Sąd dał wiarę powódce, która zeznawała, że po rozładunku kontaktował się z nią pozwany i miał uwagi co do zastosowanych przez nią opakowań, zaś zdjęcie z mandarynkami w innym opakowaniu przesłał ze wskazaniem, że wolałby takie skrzynki z większymi „prześwitami”.

Sąd nie oparł się również na przedłożonym przez pozwanego R. S. protokole rozładunku z dnia 14 grudnia 2016 roku mając na uwadze, że jako niepodpisany nie stanowi dokumentu w rozumieniu k.p.c., a nadto powódka kwestionowała okoliczność dostarczenia pozwanemu towaru w mniejszej ilości, która to okoliczność nie została potwierdzona żadnym innym obiektywnym dowodem, np. stosownym wpisem w dokumentach przewozowych. Sąd miał również na uwadze, że pozwany nawet po upływie terminu płatności nie zgłaszał powódce żadnych uwag w tym zakresie, protokół rozładunku został powódce przedstawiony dopiero mailem z dnia 04 stycznia 2017 roku.

Sąd uwzględnił natomiast pozostałe dowody z dokumentów przedłożonych przez strony w toku postępowania, których zarówno autentyczność, jak i prawdziwość w zakresie twierdzeń w nich zawartych, nie budziła wątpliwości Sądu, a zatem brak było podstaw do odmowy dania im wiary, tym bardziej, że nie były one kwestionowane w zakresie ich mocy dowodowej przez żadną ze stron.

Sąd ustalając stan faktyczny w sprawie oparł się również na zeznaniach świadków: A. D., P. W., W. T. oraz na zeznaniach stron w poniżej wskazanym zakresie.

Odnosząc się do zeznań świadka A. D., to Sąd uznał je za wiarygodne i oparł się na nich w szczególności w zakresie, w jakim świadek ten – kierowca świadczący usługę przewozu spornego towaru z Grecji do pozwanego, wskazywał na stan mandarynek zarówno w momencie załadunku, jak i podczas rozładunku u pozwanego („ towar nie nosił śladów pleśni ani chorób grzybowych”, „ towar był jednorodny”) oraz na zastosowanie dwóch rodzajów opakowań – czarnych plastikowych i drewnianych skrzynek. Świadek ten wskazywał również, że pozwany w chwili odbioru towaru nie zgłaszał do niego żadnych zastrzeżeń, za wyjątkiem uwag odnośnie owych drewnianych skrzynek. Okoliczność braku zastrzeżeń co do jakości towaru, a także jego ilości znajduje potwierdzenie w dokumencie przewozowym CMR, zaś okoliczność zastrzeżeń co do drewnianych opakowań potwierdziła powódka, wskazując, że pozwany w czasie rozmowy telefonicznej wskazał jej, że wolałby, aby skrzynki miały większe „prześwity” i narzekał na dostarczenie części towaru w drewnianych skrzynkach, przy czym nie wysuwał z tego powodu żadnych roszczeń.

Jakkolwiek uznając zeznania świadka P. W. za wiarygodne odnośnie wskazywanej przez niego okoliczności zmian chorobowych mandarynek greckich zakupionych u pozwanego – zgnilizny tych owoców, skaz, rdzewienia, czy oparzelin i złożonej z tego tytułu w dniach 19-20 grudnia 2016 roku reklamacji (choć świadek wiedzę w tym zakresie czerpał tylko od swoich pracowników, gdyż nie był ani przy rozładunku tych owoców u niego, ani nie sprawdzał osobiście ich jakości), to okoliczność ta nie mogła przesądzać o istnieniu tychże wad mandarynek w dniu ich dostarczenia pozwanemu, tj. w dniu 14 grudnia 2016 roku. Należy mieć bowiem na uwadze, że od odbioru owoców przez pozwanego od powódki do dostarczenia mandarynek świadkowi minęło 5 dni, a zatem nie sposób wykluczyć, że dostarczone świadkowi owoce były dotknięte wskazywanymi przez niego wadami powstałymi np. w wyniku złego przechowywania owoców przez pozwanego.

Oceniając zeznania świadka W. T., to Sąd uznał je za wiarygodne, mając na uwadze, że świadek pomaga powódce w prowadzeniu działalności gospodarczej i posiada wiedzę na temat umów przez nią zawieranych, w zakresie, w jakim wskazywał, że to on zajmował się kontaktami z kontrahentami greckimi, że powódka nie zawiera umów komisu, a strony nie prowadziły rozmów na temat obniżenia ceny za dostarczony towar, natomiast zastrzeżenia pozwanego co do jakości towaru pojawiły się dopiero po doręczeniu mu faktury, a także w zakresie w jakim – po okazaniu mu zdjęć – świadek wskazywał, że część mandarynek uwidocznionych na zdjęciach nie pochodziła z Grecji, a także, że w przypadku zdjęć, które pokazywały mandarynki luzem nie było możliwe na ich podstawie ustalenie, czy pochodziły one z dostawy powódki. Świadek ten potwierdził również, że część mandarynek była zapakowana do drewnianych skrzynek.

Oceniając wiarygodność i moc dowodową zeznań tego świadka, Sąd miał na uwadze, że jako osoba bliska dla powódki (mąż) jest on zapewne zainteresowany w korzystnym dla niej rozstrzygnięciu sprawy, jednakże okoliczność ta sama w sobie nie może prowadzić do zdyskredytowania zeznań takiego świadka, o ile jego zeznania znajdują potwierdzenie w zgromadzonym materiale dowodowym.

Sąd w całości dał wiarę zeznaniom powódki E. T., albowiem było one rzeczowe i spójne z całym pozostałym materiałem dowodowym, w tym znajdowały potwierdzenie w zeznaniach świadków W. T. i A. D. oraz w dokumencie CMR, w szczególności odnośnie braku jakichkolwiek zastrzeżeń co do jakości i ilości dostarczonego towaru w dniu jego dostawy. Powódka potwierdziła natomiast, że w dniu dostawy odbyła z pozwanym rozmowę telefoniczną, w której pozwany wyrażał swoje niezadowolenie odnośnie zastosowanych przez nią opakowań (zwłaszcza drewnianych skrzynek), zaś zdjęcie z mandarynkami w innego rodzaju plastikowej skrzynce przesłał powódce ze wskazaniem, że wolałby takie skrzynki z większymi „prześwitami”. Jednocześnie Sąd zważył, że powódka na rozprawie okazała całą korespondencję sms i mms z tego dnia i brak w niej było jakichkolwiek uwag odnośnie jakości towaru. Sąd zważył też, że powódka kategorycznie zaprzeczała zawarciu jakiejkolwiek umowy komisu, czy umowy do niej zbliżonej i rozmowom na temat obniżenia ceny, czy rozliczenia się za dostarczone pozwanemu owoce po ich sprzedaży.

Jedynie jako częściowo wiarygodne Sąd ocenił zeznania pozwanego R. S.. Sąd nie dał wiary jego zeznaniom w zakresie, w jakim twierdził on, że mandarynki dostarczone przez powódkę miały wady oraz że o takowych wadach powódkę informował, a następnie, że strony de facto zawarły umowę komisu uzależniając zapłatę ceny za mandarynki od dalszej ich odsprzedaży przez pozwanego. Twierdzenia te pozostają sprzeczne z pozostałym materiałem dowodowym, tj. z zeznaniami A. D. i zeznaniami powódki, która zaprzeczyła tym okolicznościom, wskazując, że do dnia 31 grudnia 2016 roku pozwany nie zgłaszał żadnych problemów z dostarczonym mu towarem, w tym np. także kalibru dostarczonych owoców, a jedynie wskazywał, że nie był zadowolony z drewnianych skrzynek, choć jednocześnie bagatelizował ten problem mówiąc, że sobie poradzi i nie wysuwał żadnych roszczeń z tego tytułu. Brak wiarygodności pozwanego co do istnienia wad w dostarczonych mu przez powódkę owocach wynika również z protokołu przyjęcia owoców zawartego w dokumencie przewozowym CMR, w którym pozwany nie wpisał żadnych uwag co do jakości i ilości dostarczonego mu towaru, co rodzi faktyczne domniemanie, że towar został mu dostarczony zgodnie ze złożonym zamówieniem i którego to domniemania pozwany nie zdołał obalić za pomocą przedstawionych przez siebie dowodów.

W ocenie Sądu powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

W związku z uprawomocnieniem się nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 11 kwietnia 2017 roku w części, w niniejszej sprawie – rozpoznawanej pod sygn. akt VI GC 1126/17 – powódka E. T. domagała się zasądzenia od pozwanego R. S. kwoty 17 808 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi za okres od dnia 28 grudnia 2016 roku do dnia zapłaty, swoje roszczenie wywodząc z łączącej strony umowy sprzedaży owoców – mandarynek pochodzących z Grecji.

Pozwany R. S. wnosząc o oddalenie powództwa zakwestionował okoliczność zawarcia umowy sprzedaży przedmiotowych towarów, podnosząc, że z uwagi na wady dostarczonego towaru strony zawarły w rzeczywistości umowę komisu, a przekazanie zapłaty powódce miało nastąpić wyłącznie po sprzedaży towaru i jedynie za towar sprzedany.

Zgodnie z treścią art. 535 k.c. przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę. Jak wynika natomiast z treści art. 765 k.c. przez umowę komisu przyjmujący zlecenie (komisant) zobowiązuje się za wynagrodzeniem (prowizja) w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa do kupna lub sprzedaży rzeczy ruchomych na rachunek dającego zlecenie (komitenta), lecz w imieniu własnym.

Mając na względzie, że pozwany zakwestionował żądanie pozwu, zatem zgodnie z art. 6 k.c., to na powódce spoczywał ciężar udowodnienia okoliczności zawarcia umowy sprzedaży owoców, wyszczególnionych w załączonych do pozwu fakturze i liście przewozowym. W ocenie Sądu powódka wykazała powyższe okoliczności, udowodniła ona bowiem, iż pomiędzy stronami doszło do zawarcia umowy sprzedaży, której przedmiotem zobowiązania po stronie powódki było przeniesienie na pozwanego własności owoców w postaci mandarynek pochodzących z Grecji i ich wydanie oraz wykazała, że wykonała swoje zobowiązanie w sposób prawidłowy. Jak wynikało bowiem z zeznań świadka A. D., który był kierowcą świadczącym usługę przewozu spornego towaru z Grecji do pozwanego, stan mandarynek zarówno w momencie załadunku, jak i podczas rozładunku u pozwanego był bardzo dobry, świadek zeznawał, że „ towar nie nosił śladów pleśni ani chorób grzybowych”, „ towar był jednorodny”, a pozwany w chwili odbioru towaru nie zgłaszał do niego żadnych zastrzeżeń, za wyjątkiem uwag odnośnie drewnianych skrzynek. Okoliczność braku zastrzeżeń do jakości towaru, a także jego ilości znajduje potwierdzenie w podstawowym dokumencie przewozowym CMR, zaś okoliczność zastrzeżeń co do drewnianych opakowań potwierdziła powódka, wskazując, że pozwany w czasie rozmowy telefonicznej wskazał jej, że wolałby, aby skrzynki miały większe „prześwity” i narzekał na dostarczenie części towaru w drewnianych skrzynkach, przy czym nie wysuwał z tego powodu żadnych roszczeń.

Odnosząc się do wad mandarynek, to w ocenie Sądu pozwany nie zdołał wykazać z przyczyn omówionych przy ocenie dowodów, że mandarynki dostarczone przez powódkę miały wskazywane przez pozwanego wady, dowodem na tę okoliczność nie są bowiem zdjęcia zgniłych, czy w inny sposób wadliwych mandarynek nie pozwalające zidentyfikować ich pochodzenia, a także reklamacja złożona przez P. W. – kontrahenta pozwanego R. S. – nie może ona w żadnej mierze przesądzać o istnieniu tychże wad mandarynek w dniu ich dostarczenia pozwanemu, tj. w dniu 14 grudnia 2016 roku. Należy mieć bowiem na uwadze, że od odbioru owoców przez pozwanego od powódki do dostarczenia mandarynek świadkowi P. W. minęło 5 dni, a zatem nie sposób wykluczyć, że dostarczone świadkowi owoce były dotknięte wskazywanymi przez niego wadami powstałymi np. w wyniku złego przechowywania owoców przez pozwanego.

W świetle powyższego zaoferowane przez powódkę dowody o charakterze rzeczowym w postaci listu przewozowego (dowód dostawy) oraz faktury (zaewidencjonowanej przez pozwanego), a także dowody osobowe w sposób skuteczny i wiarygodny uzasadniały żądanie pozwu. Podkreślić należy, że choć faktura jest dokumentem prywatnym o charakterze rozliczeniowym i z dokumentu tego wynika jedynie, że określony podmiot (wystawca faktury) wystawił dokument rozliczeniowy w postaci faktury obejmującej określoną kwotę w stosunku do innego podmiotu, to jednak zdaniem Sądu może być podstawą do stwierdzenia, w myśl art. 231 k.p.c., zaistnienia danej operacji gospodarczej, w tym przypadku umowy sprzedaży. Jak wynika z oświadczenia pozwanego i z jego rejestru VAT przyjął on przedmiotową fakturę do rozliczenia, a zatem nabył uprawnienie do odliczenia wynikającego z niej podatku od towarów i usług w całości. Gdyby natomiast było tak, jak twierdził, że zawarto umowę komisu, wówczas sprzeczne z doświadczeniem życiowym byłoby przyjmowanie przedmiotowej faktury do zaksięgowania, gdyż stwierdzałaby ona zaistnienie transakcji, która nie miała miejsca. Ujęcie w ewidencji faktury powódki pośrednio potwierdza zdaniem Sądu, że miała miejsce czynność ją dokumentująca.

Sama okoliczność przyjęcia towaru przez pozwanego nie była kwestionowana, wskazywał on jedynie, że dostał towar w mniejszej ilości niż wynika to z brzmienia listu przewozowego CMR. Również w tym wypadku Sąd nie uwzględnił zarzutów pozwanego, albowiem po przyjęciu towaru, mimo sporządzenia wewnętrznego raportu z rozładunku w dniu 14 grudnia 2016 roku, w żaden sposób – aż do korespondencji stron w związku z brakiem zapłaty – nie wyraził on, że kwestionuje ilość dostarczonego mu towaru. Wręcz przeciwnie, cały towar we wskazanej ilości 20 300 kilogramów przyjął i potwierdził bez zastrzeżeń także i w tym zakresie.

Brak jakichkolwiek adnotacji o wadach towaru, czy brakach ilościowych implikuje zatem wniosek, że towar został dostarczony w ilości wskazanej na dokumencie przewozowym, zgodnie z zamówieniem i w jakości nie budzącej zastrzeżeń.

Jednocześnie w ocenie Sądu sprzeczne z doświadczeniem życiowym pozostaje, ażeby pozwany – przedsiębiorca – świadomy rzekomo nieprawidłowej jakości towaru, jego wagi i rozmiarów, których nie zamawiał, nie tylko nie odmówił odbioru tego towaru i to w tak znacznej ilości, ale wręcz przyjął go i to bez jakichkolwiek uwag, w tym w dokumentacji przewozowej. Jednocześnie nie znajduje żadnego potwierdzenia w zaoferowanych dowodach okoliczność odstąpienia przez pozwanego od umowy sprzedaży i zawarcia w czasie rozmowy telefonicznej „ umowy komisu”, okoliczności tej powódka kategorycznie bowiem zaprzeczyła, a pozwany poza swoimi twierdzeniami nie zaoferował żadnego dowodu, z którego wynikałoby, że zobowiązał się do sprzedaży rzeczy na rachunek powódki, stanowiącej essentialia negotii umowy komisu i by strony z tego tytułu uzgadniały jakąkolwiek prowizję. Jak przy tym wynikało z zeznań świadka W. T. i powódki, strony nie ustalały w żadnym momencie ich współpracy, że płatność zostanie przesunięta do momentu sprzedaży przedmiotowych owoców przez pozwanego. Z ich zeznań również nie wynikało, aby powódka kiedykolwiek takie umowy zawierała. Pozwany nie przedstawił natomiast jakiegokolwiek dowodu, który potwierdziłby fakt, że tak właśnie było. Zgodnie zaś z orzeczeniem Sądu Najwyższego z dnia 22 listopada 2001 roku (sygn. akt I PKN 660/00) samo twierdzenie strony nie jest dowodem, a twierdzenie istotnej dla sprawy okoliczności powinno być udowodnione przez stronę to twierdzenie zgłaszającą. Jeśli zaś strona nie przedstawia dowodów, to uznać należy, iż dany fakt nie został wykazany (udowodniony).

Dodatkowo w ocenie Sądu można wskazać, że gdyby strony rzeczywiście zawarły umowę komisu, to powódka niewątpliwie wcześniej niż przed dniem płatności wystawionej przez siebie faktury zainteresowałaby się, czy powodowi udało się sprzedać przedmiotowe mandarynki i w jakiej ilości, na jaką kwotę wystawić fakturę, itp. Tymczasem powódka nie podejmowała żadnych tego typu działań, tylko konsekwentnie domagała się zapłaty kwoty wynikającej z faktury, uwzgledniającej umówioną przez strony cenę za kilogram. Za sprzeczne z twierdzeniami pozwanego, dotyczącymi zawarcia umowy komisu, uznać należy także brak jakichkolwiek wad towaru dostarczonego przez powódkę pozwanemu. Pozwany również w tym zakresie obciążony był ciężarem dowodu, któremu nie sprostał. Bardzo dobra jakość dostarczonych pozwanemu mandarynek wynika bowiem z przeprowadzonych przez Sąd dowodów, przede wszystkim z zeznań świadka A. D., który przewoził przedmiotowy towar i z którego zeznań wynikało, że mandarynki, które przewiózł, były świeże i pozbawione skaz oraz w stanie nienaruszonym. Również pozwany swoim podpisem potwierdził ich odbiór, nie stwierdzając w dokumencie odbioru żadnych wad, co jak wyżej wskazano, świadczy o akceptacji przez niego stanu towaru i jego zgodności z ofertą powódki. Nielogicznym byłoby bowiem przyjmowanie wadliwego towaru, bez stwierdzenia tego protokolarnie w obecności dostawcy, która to praktyka jest powszechna w obrocie gospodarczym. Należy również podkreślić, że pozwany nie wykazał, aby w jakikolwiek sposób przed dniem 31 grudnia 2016 roku reklamował zakupiony od powódki towar, albowiem w ocenie Sądu nie spełnia tego wymogu przesłanie powódce samych zdjęć, na dodatek z których część nie przedstawiała w ogóle mandarynek od powódki. Tym samym wskazać należy, że nie mogą obciążać powódki ewentualne zaniedbania pozwanego związane z przechowywaniem przedmiotowych mandarynek, który do czasu wysłania przedmiotowego maila mógł dysponować owocami co najmniej do dnia 19 grudnia 2016 roku. Późniejsze ewentualne pogorszenie jakości owoców nie mogło zatem obciążał powódki, gdyż w związku z wydaniem towaru niebezpieczeństwa związane z nim przeszły już na pozwanego.

Mając na względzie powyższe, zdaniem Sądu, powódka zdołała wykazać, że strony zwarły umowę sprzedaży mandarynek greckich oraz że towar ten został dostarczony w ilości, rozmiarze i jakości uzgodnionej przez strony, pozwany zaś nie zdołał wykazać, że towar ten był dotknięty brakami ilościowymi i wskazywanymi przez niego wadami wskutek czego odstąpił od umowy sprzedaży, zaś w jej miejsce strony zawarły umowę komisu, którą pozwany zrealizował sprzedając towar powódki w całości, jednakże po obniżonych, w stosunku do pierwotnie uzgodnionej, cenach.

W tej sytuacji uznając powództwo za zasadne, na podstawie art. 535 k.c. w zw. z art. 4 i art. 7 ustawy z dnia 08 marca 2013 roku o terminach zapłaty w transakcjach handlowych (tekst jednolity: Dz. U. z 2016 roku, poz. 684) Sąd zasądził od pozwanego R. S. na rzecz powódki E. T. kwotę 17 808 złotych wraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi za okres od dnia 28 grudnia 2016 roku do dnia zapłaty.

O kosztach procesu Sąd orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu wyrażoną w dyspozycji art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. zasądzając od pozwanego jako strony przegrywającej niniejszą sprawę na rzecz powódki – jako strony wygrywającej, zwrot poniesionych przez nią kosztów procesu w łącznej 4 687 złotych obejmującej: 1 070 złotych tytułem zwrotu opłaty sądowej od pozwu, 17 złotych tytułem zwrotu opłaty skarbowej od pełnomocnictwa i 3 600 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (§ 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych, tekst jednolity: Dz. U. z 2018 roku, poz. 265).

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)

SSR Justyna Supińska

Gdynia, dnia 28 czerwca 2018 roku