Sygn. akt III Ca 36/18

UZASADNIENIE

Wyrokiem zaocznym z dnia 20 października 2017 r., wydanym w sprawie z powództwa U. Niestandaryzowanego Sekurytyzacyjnego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego w W. przeciwko M. U. o zapłatę, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi oddalił powództwo.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zaskarżając go w całości i domagając się jego zmiany poprzez uwzględnienie powództwa, zasądzenie na jego rzecz od pozwanej kosztów postępowania przed Sądami obu instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego, ewentualnie uchylenia wyroku w całości i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji wraz z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia co do kosztów postępowania apelacyjnego; ponadto skarżący wniósł o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodów z dołączonych do pozwu dokumentów. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił naruszenie:

a)  art. 339 § 2 k.p.c. przez jego niezastosowanie i oddalenie powództwa w sytuacji, gdy strona pozwana nie stawiła się na rozprawę, choć wówczas Sąd I instancji powinien przyjąć za prawdziwe twierdzenia powoda o okolicznościach faktycznych przytoczonych w pozwie, ponieważ nie budziły one uzasadnionych wątpliwości ani nie zostały przytoczone w celu obejścia prawa;

b)  art. 232 k.p.c. przez nieuzasadnione przyjęcie, że strona powodowa nie wywiązała się z obowiązku udowodnienia okoliczności, z których wywodzi skutki prawne, w szczególności w zakresie legitymacji czynnej powoda oraz w zakresie istnienia, zasadności oraz wysokości zobowiązania strony pozwanej względem strony powodowej, podczas gdy powód przedstawił dowody wykazujące przejście wierzytelności, a także zasadność i wysokość dochodzonego roszczenia, jak również wyciąg z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego, które wobec niestawienia się pozwanej na rozprawę i niezajęcia stanowiska w sprawie powinny być uznane za dowody wystarczające do udowodnienia legitymacji czynnej powoda, wysokości i zasadności dochodzonego roszczenia;

c)  art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 231 k.p.c. przez dowolną, a nie swobodną, ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, dokonaną w sposób wybiórczy, a w konsekwencji uznanie przez Sąd, że powód nie udowodnił, iż przysługuje mu legitymacja czynna oraz wysokości i zasadności dochodzonego roszczenia, podczas gdy powód przedłożył do akt niniejszej sprawy dokumenty wykazujące przejście wierzytelności, jak również wyciąg z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego, które to dokumenty wprost wskazują na wysokość i zasadność dochodzonego w niniejszym postępowaniu roszczenia, jak również wykazują legitymację czynną powoda;

d)  art. 245 k.p.c. w związku z art. 230 k.p.c. przez uznanie, że dokumenty prywatne przedstawione przez powoda nie dowodzą w sposób wystarczający wysokości i wymagalności jego roszczenia oraz że wyłącznie dokumenty urzędowe mogą stanowić wiarygodny dowód w postępowaniu sądowym, podczas gdy z przedłożonych przez powoda dokumentów prywatnych i urzędowych można wywieść zasadność roszczenia dochodzonego pozwem;

e)  art. 309 k.p.c. przez jego niezastosowanie i przyjęcie, że przedłożone kserokopie wykazujące legitymację czynną powoda oraz pozostałe dokumenty załączone i niepoświadczone za zgodność z oryginałem nie stanowią dowodu przysługiwania powodowi legitymacji czynnej, istnienia wierzytelności, jej wysokości oraz wymagalności, podczas gdy te kserokopie stanowią inny środek dowodowy, co jednoznacznie wskazuje na brak rozpoznania przez Sąd I instancji istoty sprawy;

f)  art. 6 k.c. przez jego niewłaściwą wykładnię polegającą na uznaniu, że powód nie zadośćuczynił spoczywającemu na nim ciężarowi dowodu i nie wykazał faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, w szczególności w zakresie legitymacji czynnej powoda oraz w zakresie wysokości i zasadności dochodzonego roszczenia, co stoi w sprzeczności z przedłożonymi do pozwu dokumentami, a w konsekwencji nierozpoznanie istoty sprawy i zaniechanie przez Sąd 1 instancji zbadania podstaw żądania powoda;

g)  art. 509 § 1 k.c. przez jego niewłaściwą wykładnię polegającą na uznaniu, że powód przedłożonymi dokumentami nie wykazał przejścia uprawnienia na następcę prawnego, podczas gdy powód przedstawił dokumenty, z których wynika legitymacja czynna powoda;

h)  art. 194 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 27 maja 2004 r. o funduszach inwestycyjnych i zarządzaniu alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi (t.j. Dz. U. z 2018 r., poz. 56 ze zm.) przez ich niewłaściwą wykładnię i uznanie, że powód nie wykazał wysokości dochodzonego roszczenia, podczas gdy sam wyciąg z ksiąg rachunkowych fundusz stanowi dowód tego, że określona kwota wierzytelności jest wpisana w księgach rachunkowych względem określonego dłużnika na podstawie opisanego w tej księdze zdarzenia, co powoduje wobec nieprzedstawienia przez pozwanej odmiennych dowodów, konieczność uznania, że dokument w postaci wyciągu z ksiąg rachunkowych funduszu potwierdza wysokość dochodzonego roszczenia.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda okazała się zasadna o tyle, że zainicjowana nią kontrola instancyjna doprowadzić musiała do uchylenia zaskarżonego wyroku, zniesienia postępowania pierwszoinstancyjnego w określonym zakresie i przekazania sprawy Sądowi Rejonowemu dla Łodzi – Widzewa w Łodzi do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia.

Z art. 378 § 1 in fine k.p.c. wynika, że w granicach zaskarżenia Sąd odwoławczy z urzędu bierze pod uwagę nieważność postępowania. Wynika stąd, że nie ma znaczenia, czy zarzut nieważności został podniesiony w apelacji, ani czy strona w toku postępowania przed Sądem I instancji podnosiła kwestie związane z przyczynami nieważności, obojętne jest też, czy uchybienie prowadzące do nieważności miało wpływ na treść rozstrzygnięcia. Zdaniem Sądu odwoławczego, należy stanąć też na stanowisku, że obowiązkiem Sądu w postępowaniu apelacyjnym jest dostrzeżenie nieważności postępowania bez względu na to, czy uchybienia skutkujące nieważnością dotykają strony skarżącej czy też jej przeciwnika procesowego. Ustanowione w postępowaniu rygory i sankcje bezsprzecznie służą nie tylko interesom stron, ale chronią także interes wymiaru sprawiedliwości wyrażający się w zagwarantowaniu pewności i stabilności orzeczeń sądowych, a zatem także strona, której uchybienie nie dotyczy, ma usprawiedliwione prawo do oczekiwania niewzruszalności zapadłego i prawomocnego orzeczenia. W ocenie Sądu II instancji stanowisko takie pełniej niż pogląd odmienny wyraża naturę prawną nieważności jako bezwzględnej przyczyny odwoławczej dotykającej postępowanie bez względu na to, czy uchybienia ją rodzące miały wpływ na treść orzeczenia, i uwzględnianej przez sąd z urzędu. Orzecznictwo zdecydowanie opowiedziało się za przyznaniem stronie postępowania interesu prawnego do wniesienia apelacji także w sytuacji, gdy uchybienia skutkujące nieważnością pozbawiły możności obrony praw stronę przeciwną (tak np. w uchwale składu 7 sędziów SN z dnia 15 maja 2014 r., III CZP 88/13, OSNC Nr 11 z 2014 r., poz. 108), tym bardziej więc nie sposób ograniczyć co do tej kwestii Sądu, który wszak działa w tym zakresie z urzędu, niezależnie od wniosków i zarzutów zawartych w apelacji.

W przedmiotowej sprawie strona pozwana została pozbawiona możności obrony swoich praw wskutek niepowiadomienia jej o terminie jedynej rozprawy poprzedzającej wydanie wyroku, a tym samym przyjąć trzeba, że zaistniała tu przyczyna nieważności postępowania określona w art. 379 pkt. 5 k.p.c. Powszechnie przyjmuje się w orzecznictwie, że przy analizie, czy doszło do pozbawienia strony możności działania, trzeba najpierw rozważyć, czy nastąpiło naruszenie przepisów procesowych, następnie zbadać, czy uchybienie to wpłynęło na możność strony do działania w postępowaniu, a wreszcie ocenić, czy pomimo zaistnienia tych przesłanek strona mogła bronić swych praw w procesie – i dopiero w razie kumulatywnego spełnienia wszystkich tych warunków można uznać, że strona została pozbawiona możności działania. Nie ulega wątpliwości, że na tle okoliczności sprawy niniejszej te wszystkie przesłanki zostały spełnione. Z przebiegu postępowania toczącego się przed Sądem Rejonowym wynika, że korespondencja do pozwanej – w szczególności zawierająca odpis pozwu i zawiadomienie o terminie rozprawy – kierowana była na niewłaściwy adres. Jak wynika z akt sprawy, powód w pozwie wskazał jako adres zamieszkania pozwanej Ł. ul. (...) i tym też adresem posłużył się Sąd, by doręczyć M. U. odpis pozwu wraz z załącznikami oraz zobowiązaniem do złożenia w terminie 14 dni odpowiedzi na pozew z powołaniem wszelkich twierdzeń, zarzutów i wniosków dowodowych pod rygorem z art. 207 § 6 k.p.c., a także powiadomienie o terminie rozprawy w dniu 20 października 2017 r. (choć na kopercie zapisano adres z błędem, tj. (...), ul. (...)) – tymczasem ulica taka w Ł. nie istnieje. Pomimo tego, doręczyciel zwrócił do Sądu korespondencję z adnotacją, że nie została odebrana w wyznaczonym terminie, co oznaczało najprawdopodobniej, że pod jakimś adresem pozostawiał awiza dla pozwanej; można się tylko domyślać, że czynił to pod adresem: Ł. ul. (...), bo odpowiada on kodowi pocztowemu wskazanemu przez powoda, a brzmienie nazwy ulicy jest zbliżone. Nie byłoby co do zasady wykluczone uznanie takiego doręczenia za prawidłowe, gdyby jedynym popełnionym w sprawie uchybieniem było niewłaściwe zaadresowanie koperty, natomiast z pozwu wynikałoby, że M. U. zamieszkuje pod realnie istniejącym adresem: Ł., ul. (...) i uzyskano by przy tym z urzędu pocztowego – nawet na etapie postępowania odwoławczego – odpowiednie wyjaśnienia, że mimo wskazania na kopercie nieprawidłowego adresu, doręczyciel usanował z własnej inicjatywy uchybienie Sądu, pozostawiając awizo pod adresem tożsamym z podanym w pozwie, na który wskazywał kod pocztowy. W realiach sprawy niniejszej mamy jednak do czynienia z sytuacją odmienną, w której powód wskazał w pozwie nieistniejący adres przeciwniczki procesowej – a zatem, choćby nawet udało się uzyskać z urzędu pocztowego informację, że doręczenie nastąpiło faktycznie na adres: Ł., ul. (...), nie oznaczałoby to jeszcze, że tam właśnie zamieszkuje osoba, przeciwko której powód zamierzał skierować swoje powództwo.

W tym stanie rzeczy doręczenia korespondencji nie sposób było uznać za skuteczne w trybie art. 139 § 1 k.p.c., gdyż brak było podstaw do uznania za usprawiedliwione domniemania dotarcia przesyłki do rąk pozwanej, skoro skierowana była na nieprawidłowy i nieistniejący adres, a nawet jeśli awizo pozostawione zostało przez doręczyciela pod adresem rzeczywiście istniejącym, to jednak w aktach sprawy – a w szczególności w treści pozwu – brak jest wystarczających danych, by przyjąć, że rzeczywiście zamieszkuje tam osoba, którą zamierzał pozwać powodowy Fundusz. Wadliwe zawiadomienie pozwanej doprowadziło do prowadzenia przez Sąd I instancji procesu sądowego w sytuacji, gdy wskutek tego uchybienia została ona pozbawiona możliwości obrony swoich praw. Ocena, czy niemożność udziału strony dotyczyła istotnej części postępowania, uzależniona jest od tego, czy w okolicznościach konkretnej sprawy miała ona sposobność w późniejszym czasie odwrócenia niekorzystnych dla siebie skutków popełnionych uchybień proceduralnych (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 10 maja 2000 r., III CKN 416/98, OSNC Nr 12 z 2000 r., poz. 220; z dnia 17 lutego 2004 r., III CK 226/02; z dnia 13 grudnia 2006 r., II CSK 304/06; z dnia 20 kwietnia 2016 r., V CSK 526/15, niepublikowane), ale w niniejszej sprawie nie ulega wątpliwości, że M. U. pozbawiona była takiej sposobności i nie wiedziała w ogóle o toczącym się przeciwko niej postępowaniu, skoro nie doręczono jej odpisu pozwu, a jedyna rozprawa – o której terminie nie była powiadomiona – bezpośrednio poprzedzała wydanie orzeczenia kończącego sprawę w instancji.

W przypadku nieważności postępowania z powodu pozbawienia strony możności obrony jej praw Sąd II instancji zmuszony jest, bez względu na zasadność innych ewentualnie zarzutów apelacyjnych, uchylić zaskarżony wyrok i sprawę przekazać do ponownego rozpoznania (zob. Komentarz do art. 379 k.p.c., [w:] H. Dolecki, T. Wiśniewski, Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom II. Artykuły 367-505(37), wyd. II, LEX 2013, teza 13). Tym samym, wobec stwierdzenia w przedmiotowej sprawie nieważności postępowania w myśl art. 379 pkt. 5 k.p.c., zachodziła konieczność uchylenia na podstawie art. 386 § 2 k.p.c. zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania z jednoczesnym zniesieniem postępowania objętego rozprawą wyznaczoną przez Sąd Rejonowy w dniu 20 października 2017 r., o której terminie pozwanej nie powiadomiono. Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy powinien w pierwszej kolejności wezwać stronę powodową do wskazania właściwego adresu M. U. – pod rygorami wynikającymi z art. 177 § 1 pkt. 6 k.p.c. – a po jego ewentualnym wskazaniu ponownie doręczyć pozwanej odpis pozwu na podany adres, przesyłając tam następnie także korespondencję sądową związaną z dalszymi czynnościami procesowymi.