Sygn. akt III Ca 1938/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 19 września 2017 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt I C 605/17, z powództwa (...) Towarzystwa (...) z siedzibą w W. przeciwko K. S. o zapłatę, Sąd Rejonowy w Kutnie I Wydział Cywilny:

1. zasądził od K. S. na rzecz (...) Towarzystwa (...) z siedzibą w W. kwotę 1.500 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 28 lutego 2016 roku do dnia zapłaty;

2. odstąpił od obciążenia K. S. kosztami procesu poniesionymi przez powoda;

3. przyznał radcy prawnemu B. Ś. kwotę 442,80 zł tytułem kosztów pomocy prawnej udzielonej pozwanej z urzędu, które nakazał wypłacić ze środków Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Kutnie.

Swoje rozstrzygnięcie Sąd I instancji oparł na ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych, które przedstawiają się następująco:

K. S. przyjaźniła się z M. J. (1). W dniu 13 maja 2006 roku K. S. i M. J. (1) spotkały się wieczorem i wspólnie spożywały alkohol w postaci piwa i wina. Następnie po wypiciu nieustalonej ilości alkoholu wyszły na dwór, aby przejechać się samochodem marki F. (...) należącym do wujka pozwanej W. M.. K. S. i M. J. (1) wsiadły do samochodu F. (...), przy czym kierować miała K. S.. K. S. nie posiadała uprawnień do kierowania pojazdami. Żadna z nich nie zapięła pasów bezpieczeństwa. W trakcie jazdy pozwana zjechała z drogi i uderzyła pojazdem w słup energetyczny – w wyniku wypadku śmierć poniosła M. J. (1).

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Kutnie z dnia 29 marca 2007 roku w sprawie o sygn. akt II K 269/06 pozwana została uznana za winną tego, że w dniu 13 maja 2006 roku w K. naruszyła umyślnie zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że znajdując się w stanie nietrzeźwości (1,7 ‰ alkoholu we krwi) kierowała samochodem osobowym m-ki „F. (...)” o nr rej. (...) bez wymaganych uprawnień i nie panując nad prowadzonym pojazdem wjechała w słup energetyczny w wyniku czego, wskutek odniesionych obrażeń w postaci dwumiejscowego złamania szyjnego odcinka kręgosłupa z przerwaniem ciągłości rdzenia kręgowego i krwiakiem kanału kręgowego powodujących ostrą niewydolność krążeniowo-oddechową pochodzenia ośrodkowego, śmierć na miejscu zdarzenia poniosła pasażerka M. J. (1) tj. za przestępstwo art. 177 § 2 k.k. w zw. z art. 178 § 1 k.k. i skazana na karę 3 lat pozbawienia wolności. W stosunku do pozwanej był stosowany środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania od dnia 1 czerwca 2006 roku. Pozwana odbyła karę pozbawienia wolności. Aktualnie K. S. aktualnie mieszka z córkami: 3 letnią M. R. i roczną W. R.. Jest osobą bezrobotną bez prawa do zasiłku i utrzymuje się z prac dorywczych i świadczeń wychowawczych.

M. J. (1) była sierotą. Jej rodzice zmarli przed nią – matka w 2001 roku, a ojciec później. Przed śmiercią rodziców M. J. (1) mieszkała z nimi i starszym o 4 lata bratem M. J. (2) w domu jednorodzinnym, w którym mieszkała też jej ciotka – siostra ich matki. Po śmierci rodziców M. J. (1) i jej bratem zajęła się ciotka. M. J. (2) jednak szybko opuścił dom rodzinny i przeprowadził się do Ł., gdzie znalazł pracę. Po śmierci rodziców M. J. (1) była najbliższym członkiem rodziny M. J. (2) albowiem poza rodzicami nie żyli już także ich dziadkowie. M. J. (2) starał się pomagać siostrze, utrzymywał z nią kontakt, wspierał ją finansowo. M. J. (1) miała być świadkiem na ślubie brata, zaplanowanym na dzień 5 sierpnia 2006 roku, jednakże zginęła wcześniej.

Śmierć M. J. (1) była dla M. J. (2) wielką tragedią, albowiem bardzo kochał siostrę i była to ostatnia tak bliska mu osoba z rodziny. Dopiero założenie rodziny i narodziny córki N. w 2007 roku pozwoliły mu na nowo zorganizować sobie życie. M. J. (2) przyjeżdża do K. na grób siostry, która jest pochowana we wspólnym grobie z rodzicami.

Decyzją z dnia 16 listopada 2015 roku (...) Towarzystwo (...) w W. przyznała M. J. (2) kwotę 1.500 zł tytułem zadośćuczynienia, która to kwota została mu wypłacona w dniu 18 listopada 2015 roku. W uzasadnieniu decyzji wskazano, że podstawą przyznania zadośćuczynienia był art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. przy przyjęciu 90% przyczynienia się poszkodowanej M. J. (1) w oparciu o art. 362 k.c. Tak wysokie przyczynienie zakład ubezpieczeń uzasadnił faktem jazdy M. J. (1) bez zapiętych pasów bezpieczeństwa i z osobą kierującą będącą pod wpływem alkoholu. Wysokość zadośćuczynienia została określona na kwotę 15.000 zł.

W związku z wypłatą M. J. (2) zadośćuczynienia w kwocie 1.500 zł powód pismem z dnia 18 stycznia 2016 roku wezwał pozwaną K. S. do zapłaty w/w kwoty, powołując się na treść art. 43 pkt 1 i 3 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, w terminie 30 dni od otrzymania pisma. Powyższe pismo zostało pozwanej doręczone w dniu 28 stycznia 2016 roku.

Obecnie przed Sądem Rejonowym dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi w sprawie o sygn. akt II C 223/16 toczy się sprawa z powództwa M. J. (2) przeciwko (...) Towarzystwu (...) w W. o zapłatę kwoty 48.500 zł tytułem zadośćuczynienia w związku ze śmiercią siostry M. J. (1). W odpowiedzi na pozew ubezpieczyciel podniósł zarzut przyczynienia się poszkodowanej do śmierci w 99%.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie zgromadzonej w aktach sprawy dokumentacji, której wiarygodność nie budziła wątpliwości Sądu. W ocenie Sądu meriti wskazywane przez pozwaną pisma procesowe powoda z innej sprawy, w której podnosił on zarzut przyczynienia się M. J. (1) do śmierci w 99%, nie mogą udowadniać tezy, iż tak rzeczywiście było, a jedynie wykazują, że taką okoliczność podnosił ubezpieczyciel w innym postępowaniu. Sąd Rejonowy dał wiarę w całości zeznaniom świadka M. J. (2), argumentując, że jest logiczne, zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, że rodzeństwo utrzymuje ze sobą kontakt, tym bardziej jak są sierotami i że śmierć siostry musiała być wielką tragedią dla M. J. (2), niezależnie od tego, że M. J. (1) miała lepsze relacje z pozwaną. Sąd praktycznie w całości dał wiarę zeznaniom pozwanej, które były tożsame z okolicznościami, za które została skazana. Jedyną okolicznością podaną przez pozwaną, której Sąd nie dał wiary był fakt nieutrzymywania pomiędzy rodzeństwem M. J. (1) i M. J. (2) relacji - w tym zakresie pozwana w żaden sposób swoich twierdzeń nie wykazała, żaden inny dowód nie potwierdził tych okoliczności.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd I instancji uznał, że powództwo jest zasadne.

Sąd meriti wskazał, że podstawą dochodzonego roszczenia jest art. 43 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jedn.: Dz. U. 2016, poz. 2060) w brzmieniu obowiązującym na dzień wypłaty M. J. (2) zadośćuczynienia tj. 18 listopada 2015 roku. Sąd podkreślił, że przewidziane w art. 43 ustawy ubezpieczeniowej roszczenie zwrotne jest nowym, samoistnym roszczeniem, powstającym z mocy szczególnego przepisu ustawy, a nie roszczeniem wynikającym jako skutek, o którym mowa w art. 56 k.c., z umowy ubezpieczenia lub stosunku ubezpieczenia powstałego na skutek zawarcia umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, nie jest ono bowiem tym samym roszczeniem, które przysługiwało poszkodowanemu przeciwko sprawcy szkody i z chwilą zapłaty przeszło z mocy prawa na ubezpieczyciela. Sąd Rejonowy argumentował, że roszczenie to powstaje jako nowe po wypłacie odszkodowania przez zakład ubezpieczeń na rzecz poszkodowanego, co powoduje wygaśnięcie wierzytelności poszkodowanego i powstanie - jedynie w ściśle określonych przez ustawodawcę wypadkach - roszczenia zwrotnego, które ze względu na istotę i sens obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego nie mogłoby powstać, gdyby nie istniał przepis art. 43 ustawy ubezpieczeniowej (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 2005 r., III CZP 83/05, OSNC 2006/9/147). Sąd wskazał, że ściśle określone przez ustawodawcę wypadki powstania roszczenia zostały w wyczerpujący sposób opisane w art. 43 ustawy ubezpieczeniowej, zgodnie z którym zakładowi ubezpieczeń oraz Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu, w przypadkach określonych w art. 98 ust. 2 pkt 1, przysługuje prawo dochodzenia od kierującego pojazdem mechanicznym zwrotu wypłaconego z tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych odszkodowania, jeżeli kierujący:

1)  wyrządził szkodę umyślnie, w stanie po użyciu alkoholu lub w stanie nietrzeźwości albo po użyciu środków odurzających, substancji psychotropowych lub środków zastępczych w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu narkomanii;

2)  wszedł w posiadanie pojazdu wskutek popełnienia przestępstwa;

3)  nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem mechanicznym, z wyjątkiem przypadków, gdy chodziło o ratowanie życia ludzkiego lub mienia albo o pościg za osobą podjęty bezpośrednio po popełnieniu przez nią przestępstwa;

4)  zbiegł z miejsca zdarzenia.

Sąd meriti argumentował, że w przedmiotowej sprawie powód wykazał, iż zostały spełnione okoliczności opisane w art. 43 ust. 1 i 3 ustawy ubezpieczeniowej powołując się na fakt skazania pozwanej prawomocnym wyrokiem karnym za przestępstwo z art. 177 § 2 k.k. w zw. z art. 178 § 1 k.k. i załączając kopię przedmiotowego wyroku z opisem przypisanego pozwanej czynu, którego strona pozwana nie kwestionowała. Z treści wyroku wynikało natomiast w sposób niebudzący wątpliwości, że pozwana kierowała pojazdem mechanicznych w stanie nietrzeźwości (wypadek wymieniony w art. 43 ust 1. w/w ustawy), nie posiadała wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem mechanicznym (wypadek wymieniony w art. 43 ust 3. w/w ustawy) i doprowadziła do wypadku, w wyniku którego śmierć na miejscu zdarzenia poniosła pasażerka M. J. (1), a powyższe ustalenia wiązały w przedmiotowej sprawie sąd cywilny. Sąd cywilny jest bowiem związany ustaleniami dotyczącymi popełnienia przestępstwa – a więc okolicznościami składającymi się na jego stan faktyczny, czyli osobą sprawcy, przedmiotem przestępstwa oraz czynem przypisanym oskarżonemu – które znajdują się w sentencji wyroku. Oznacza to, że sąd – rozpoznając sprawę cywilną – musi przyjąć, że skazany popełnił przestępstwo przypisane mu wyrokiem karnym (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 kwietnia 1977 r., IV PR 63/77, LEX nr 7928).

Mając na względzie, że powód wykazał, że w dniu 18 listopada 2015 roku wypłacił M. J. (2) kwotę 1.500 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych – stratę osoby najbliższej, to wykazał on legitymację czynną do dochodzenia kwoty wskazanej w pozwie od K. S..

Sąd meriti podkreślił, że pomimo wyżej wskazanych okoliczność pozwana zakwestionowała zasadności dochodzenia wskazanej kwoty, podnosząc zarzut przedawnienia dochodzonego roszczenia oraz brak podstaw do wypłaty M. J. (2) kwoty 1.500 zł z uwagi na przyczynienie się M. J. (1) do szkody w 99%.

Odnosząc się do pierwszego z podniesionych zarzutów tj. zarzutu przedawnienia roszczenia Sąd Rejonowy argumentował, że przewidziane w art. 43 ustawy ubezpieczeniowej roszczenie zwrotne jest nowym, samoistnym roszczeniem, powstającym z mocy szczególnego przepisu ustawy, a tym samym nie można go wiązać z datą zdarzenia wyrządzającego szkodę lecz z datą wypłaty odszkodowania, wówczas bowiem to roszczenie powstaje i staje się wymagalne. Tym samym zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego wówczas też rozpoczyna się bieg przedawnienia tego roszczenia (art. 120 k.c.), natomiast jego termin określa art. 118 in fine k.c. i jest on 3-letni, albowiem związany jest z prowadzeniem działalności gospodarczej przez powoda. Nie ulega więc wątpliwości, że dochodzone w niniejszej sprawie roszczenie nie jest przedawnione, albowiem stało się wymagalne niecałe 2 lata temu – nie upłynął więc okres wymagany do jego przedawnienia.

Zdaniem Sądu Rejonowego także drugi z zarzutów podniesionych przez pozwaną nie mógł skutkować oddaleniem powództwa. Sąd argumentował, że zgodnie z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu mającego istotne znaczenie spoczywa na stronie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne, zatem kto powołując się na przysługujące mu prawo, żąda czegoś od innej osoby, obowiązany jest udowodnić okoliczności faktyczne uzasadniające to żądanie. Zaprzeczenie okolicznościom dokonane przez stronę przeciwną wywołuje ten skutek, że istotne dla sprawy fakty stają się sporne i muszą być udowodnione. W razie ich nieudowodnienia sąd oceni je na niekorzyść strony, na której spoczywał ciężar dowodu, chyba że miał możność przekonać się o prawdziwości twierdzeń na innej podstawie. Jeżeli strona powodowa udowodniła fakty przemawiające za zasadnością powództwa, to na stronie pozwanej spoczywa ciężar udowodnienia ekscepcji i faktów uzasadniających jej zdaniem oddalenie powództwa (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 1982 r., I CR 79/82, niepubl.). Oznacza to, że strona kwestionująca poparte dowodami twierdzenia strony przeciwnej, która wbrew obowiązkowi z art. 3 k.p.c. nie przedstawia dowodów na poparcie własnego stanowiska procesowego, naraża się na dokonanie przez sąd orzekający w danej sprawie ustaleń zgodnie z tymi twierdzeniami, które znajdują oparcie w zgromadzonym materiale dowodowym. Wobec nie wykazania zgłoszonych twierdzeń, sąd pomija te twierdzenia jako gołosłowne.

Sąd Rejonowy podkreślił, że w przedmiotowej sprawie powód wykazał wszelkie przesłanki uprawniające go do dochodzenia żądania zakreślonego w pozwie tj. udowodnił, że wypłacił M. J. (2) kwotę 1.500 zł tytułem zadośćuczynienia i wykazał okoliczności uzasadniające powstanie roszczenia regresowego z art. 43 ustawy ubezpieczeniowej. Jeśli natomiast pozwana uważała, że zadośćuczynienie wypłacone M. J. (2) było nadmierne, że brak było podstaw do jego wypłaty w kwocie 1.500 zł, że winna być ona niższa, to powyższe okoliczności winna wykazać. Tymczasem pozwana, reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, ograniczyła się jedynie do wskazania, iż powód w innej sprawie podnosił, że przyczynienie M. J. (1) winno wynosić 99% nie dostrzegając, iż stanowisko procesowe strony w innym procesie nie udowadnia okoliczności związanych z wypadkiem. Pozwana nie wykazała więc jakie wyjątkowe okoliczności zaszły, aby przyczynienie M. J. (1) do powstania szkody wynosiło aż 99%, nie wykazała też, że winno być ono ustalone dla brata zmarłej w kwocie niższej niż 15.000 zł. Tym samym Sąd meriti uznał, że pozwana nie wykazała, iż zadośćuczynienie wypłacone M. J. (2) w kwocie 1.500 zł z uwagi na śmierć siostry było nadmierne, nienależne. W ocenie Sądu I instancji zgłoszony przez powoda dowód – zeznania świadka M. J. (2) – w sposób jednoznaczny potwierdzał zasadność wypłacenia mu zadośćuczynienia w kwocie przynajmniej 1.500 zł.

O odsetkach od zasądzonej kwoty Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c., zasądzając je od dnia 28 lutego 2016 roku tj. po upływie 30 dni od doręczenia pozwanej wezwania do zapłaty.

Wysokość wynagrodzenia pełnomocnika pozwanej ustanowionego z urzędu Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o przepisy rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych, mając na względzie, iż sprawa została wszczęta przed wejściem w życie przepisów rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu. Jako podstawę ustalenia wynagrodzenia Sąd Rejonowy wskazał § 2 ust. 2 rozporządzenia, które zostało powiększone o stawkę podatku VAT. Z uwagi na to, że pozwana przegrała proces w całości Sąd Rejonowy nakazał wypłacenie wynagrodzenia pełnomocnikowi pozwanej ze środków Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Kutnie.

Orzekając o kosztach procesu, w ocenie Sądu I instancji w niniejszej sprawie zachodził szczególny przypadek pozwalający na całkowite odstąpienie od obciążania pozwanej kosztami procesu na rzecz strony powodowej zgodnie z art. 102 k.p.c. Sąd Rejonowy argumentował, że pozwana wykazała, iż obecnie jest w wyjątkowo trudnej sytuacji majątkowej i rodzinnej, wychowuje dwójkę dzieci, z których jedno ma 3 lata, a drugie 1 rok, w przeciwieństwie do sytuacji majątkowej powoda, która jest dobra. Sąd meriti miał też na względzie okoliczność, że zdarzenie skutkujące odpowiedzialnością finansową pozwanej miało miejsce ponad 10 lat temu, kiedy pozwana nie miała jeszcze rodziny. W tej sytuacji w oparciu o zasady słuszności Sąd Rejonowy uznał, że pozwanej nie należy obciążać kosztami procesu strony powodowej.

Apelację od powyższego wyroku złożyła pozwana, zaskarżając orzeczenie w zakresie punktu 1. sentencji.

Zaskarżonemu wyrokowi apelująca zarzuciła:

I. naruszenie przepisów postępowania poprzez niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, które mogły mieć wpływ na jej wynik tj.:

a) art. 231 k.p.c. poprzez jego niewłaściwą wykładnię i przyjęcie za udowodniony przez powoda 10 % stopień współwiny pozwanej i 90 % stopień współwiny poszkodowanej M. J. (1) w powstaniu zdarzenia stanowiącego podstawę dochodzonych roszczeń, podczas gdy suma odszkodowania jednostronnie przyznanego i wypłaconego przez zakład ubezpieczeń nie stwarza domniemania, że odpowiada ona zakresowi odpowiedzialności osoby, która wyrządza szkodę;

b) art. 232 i art. 3 k.p.c. poprzez błędne przyjęcie przez Sąd a quo, że powód wykazał stopień współwiny pozwanej w powstaniu zdarzenia stanowiącego podstawę wypłaconych roszczeń odszkodowawczych, a tym samym wysokość dochodzonych roszczeń, podczas gdy suma odszkodowania jednostronnie przyznanego i wypłaconego przez zakład ubezpieczeń nie stwarza domniemania, iż odpowiada ona zakresowi odpowiedzialności osoby, która wyrządza szkodę, a także poprzez pominięcie, iż powód w toku równolegle toczącego się między stronami postępowania zawisłego przed Sądem Rejonowym dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi (sygn. akt II C 223/16) prezentuje stanowisko, że poszkodowana M. J. (1) przyczyniła się do powstania szkody w co najmniej 99 %;

II. naruszenie przepisów prawa materialnego tj.:

a) art. 6 k.c. poprzez przerzucenie na pozwaną ciężaru dowodu w zakresie wykazania stopnia przyczynienia się poszkodowanej do wystąpienia szkody, skoro powód w toku równolegle toczącego się między stronami postępowania zawisłego przed Sądem Rejonowym dla Łodzi – Śródmieścia we Łodzi (sygn. akt II C 223/16) prezentuje stanowisko, że poszkodowana M. J. (1) przyczyniła się do powstania szkody w co najmniej 99 %;

b) art. 43 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych poprzez jego błędną wykładnię, polegającą na przyjęciu, że datą wymagalności roszczeń regresowych zakładu ubezpieczeń przeciwko sprawcy szkody jest data wypłaty odszkodowania na rzecz poszkodowanego, a nie data powstania szkody.

W konsekwencji zgłoszonych zarzutów apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na rzecz pozwanej kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Ewentualnie apelująca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Apelująca wniosła także o przyznanie na rzecz radcy prawnego B. Ś. kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanej z urzędu, powiększonych o wartość podatku VAT, według norm przepisanych w razie oddalenia apelacji (pełnomocnik pozwanej złożył oświadczenie, że koszty pomocy prawnej udzielonej z urzędu nie zostały uiszczone w żadnej części).

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanej na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zgodnie z dyspozycją art. 382 k.p.c. Sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym. Postępowanie apelacyjne ma merytoryczny charakter i jest dalszym ciągiem postępowania rozpoczętego przed sądem pierwszej instancji. Zgodnie z treścią art. 378 § 1 k.p.c., sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Rozważając zakres kognicji sądu odwoławczego, Sąd Najwyższy stwierdził, że sformułowanie „w granicach apelacji” wskazane w tym przepisie oznacza, że sąd drugiej instancji między innymi rozpoznaje sprawę merytorycznie w granicach zaskarżenia, dokonuje własnych ustaleń faktycznych, prowadząc lub ponawiając dowody albo poprzestaje na materiale zebranym w pierwszej instancji, ustala podstawę prawną orzeczenia niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji oraz kontroluje poprawność postępowania przed sądem pierwszej instancji, pozostając związanym zarzutami przedstawionymi w apelacji, jeżeli są dopuszczalne, ale biorąc z urzędu pod uwagę nieważność postępowania, orzeka co do istoty sprawy stosownie do wyników postępowania ( por. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., sygn. akt III CZP 49/07, OSN 2008/6/55). Dodatkowo należy wskazać, że dokonane przez sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne, sąd drugiej instancji może podzielić i uznać za własne ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 października 1998 r., sygn. akt II CKN 923/97, OSNC 1999/3/60). Może również zmienić ustalenia faktyczne stanowiące podstawę wydania orzeczenia sądu I instancji, i to zarówno po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, jak i bez przeprowadzenia postępowania dowodowego uzasadniającego odmienne ustalenia, chyba że szczególne okoliczności wymagają ponowienia lub uzupełnienia tego postępowania ( por. uchwała składu 7 sędziów Izby Cywilnej z dnia 23 marca 1999 r., sygn. akt III CZP 59/98, OSNC 1999, nr 7–8, poz. 124). Dokonanie własnych ustaleń faktycznych pozwala sądowi drugiej instancji na określenie właściwej podstawy prawnej rozstrzygnięcia, tj. wybór właściwego przepisu prawa materialnego, jego wykładnię i dokonanie subsumcji ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 2013 r., sygn. akt I CSK 509/12, LEX nr 1353054).

Apelacja jako niezasadna podlegała oddaleniu.

Zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane w wyniku prawidłowo ustalonego stanu faktycznego. Ustalenia poczynione przez Sąd Rejonowy Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne, uznając za zbędne ponowne ich przytaczanie. Nie dostrzega bowiem potrzeby ponowienia dowodów przeprowadzonych w postępowaniu pierwszoinstancyjnym. Sąd Okręgowy podziela również ocenę wiarygodności przeprowadzonych dowodów wyrażoną przez Sąd pierwszej instancji. W tej sytuacji, jak słusznie podkreśla w swoich orzeczeniach Sąd Najwyższy, wystarczająca jest aprobata dla stanowiska przedstawionego w orzeczeniu sądu pierwszej instancji ( tak też Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z dnia 22 sierpnia 2001 r., sygn. V CKN 348/00, LEX nr 52761, w postanowieniu z dnia 22 lipca 2010 r., sygn. I CSK 313/09, LEX nr 686078, w wyroku z dnia 16 lutego 2005 r., sygn. IV CK 526/04, LEX nr 177281; w wyroku z dnia 20 maja 2004 r., sygn. II CK 353/03, LEX nr 585756). Sąd Rejonowy powołał także prawidłową podstawę prawną wyroku, przytaczając w tym zakresie stosowne przepisy.

W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy rozważył zarzuty naruszenia prawa procesowego, ponieważ kontrola prawidłowości zastosowania oraz wykładni prawa materialnego może być dokonana dopiero po stwierdzeniu, że ustalenia stanowiące podstawę faktyczną zaskarżonego orzeczenia zostały poczynione zgodnie z przepisami prawa procesowego.

Apelująca zarzuca naruszenie art. 231 k.p.c. Zgodnie z treścią art. 231 k.p.c. sąd może uznać za ustalone fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, jeżeli wniosek taki można wyprowadzić z innych ustalonych faktów (domniemanie faktyczne). Domniemanie faktyczne, przewidziane art. 231 k.p.c., jest środkiem pozwalającym ustalić określony element stanu faktycznego, konstruowanym z uwzględnieniem reguł z art. 233 § 1 k.p.c., a tym samym należy do kręgu czynności związanych z dokonywaniem ustaleń faktycznych i oceny dowodów. Oznacza to, że orzeczenie sądu może być oparte na domniemaniu faktycznym, o którym mowa w art. 231 k.p.c., tylko wówczas, gdy stanowi ono wniosek, wynikający z logicznie ustalonych faktów stanowiących przesłanki domniemania, najbardziej zbliżony do zasad doświadczenia życiowego. Oparte zaś na domniemaniach faktycznych rozumowanie sądu powinno w sposób wszechstronny i logiczny rozważyć wszystkie okoliczności sprawy i ocenić w ustalonym stanie faktycznym stopień prawdopodobieństwa zajścia określonych okoliczności, do czego niezbędne jest prawidłowe ustalenie niewątpliwych faktów jako bazy umożliwiającej stwierdzenie, czy stopień prawdopodobieństwa zaistnienia faktu będącego skutkiem domniemania jest tak duży, jak duży jest stopień prawdopodobieństwa, że nie zachodziły okoliczności wykluczające zaistnienie tego faktu. Treścią domniemania faktycznego jest uznanie za istniejący określonego faktu, wynikającego z wzajemnego logicznego związku pomiędzy innymi ustalonymi faktami. Stosowanie domniemania faktycznego wchodzi w rachubę tylko w braku bezpośrednich środków dowodowych ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 20 kwietnia 2016r., VI ACa 478/15, LEX nr 2073851). Zarzut ten apelująca wywodzi pośrednio z faktu, że w innym postępowaniu toczącym się przed Sądem Rejonowym dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi w sprawie o sygn. akt II C 223/16, w którym powód występuje w charakterze pozwanego, zaś apelująca występuje w charakterze interwenienta ubocznego, zakład ubezpieczeń podnosi zarzut przyczynienia się poszkodowanej do swojej śmierci w co najmniej 99%. Oczywistym jest, że stanowiska procesowego stron postępowania toczącego się w sprawie II C 223/16 nie sposób uznać za fakty, z których wynikać mają inne fakty. Nie może bowiem budzić wątpliwości, że stanowisko procesowe strony w innym procesie nie udowadnia żadnych okoliczności związanych z wypadkiem. Skarżąca uzasadniając ten zarzut podnosi, że suma odszkodowania jednostronnie przyznanego nie stwarza domniemania, że odpowiada ona zakresowi odpowiedzialności osoby, która wyrządza szkodę. Apelująca zdaje się jednak nie zauważać, że zasądzając kwotę wynikającą z decyzji ubezpieczyciela Sąd Rejonowy szczegółowo uzasadnił zasadność roszczenia w tej właśnie kwocie, absolutnie nie twierdząc, że skorzystał z jakiegokolwiek domniemania co do zakresu odpowiedzialności sprawcy szkody, czy też stopnia przyczynienia się do zdarzenia poszkodowanej, w szczególności wywodząc te okoliczności z decyzji ubezpieczyciela. Z tych względów zarzut naruszenia art. 231 k.p.c. jest chybiony.

Skarżąca zarzuca naruszenie art. 232 k.p.c. i art. 3 k.p.c.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 232 k.p.c., obrazę którego skarżąca zarzuca, należy podkreślić, że przede wszystkim przepis ten skierowany jest do stron i sąd orzekający, co do zasady, nie może mu uchybić, chyba że w okolicznościach konkretnej sprawy można było od niego wymagać, by dopuścił dowód, który przez strony nie został wskazany. Taka sytuacja w sprawie niniejszej niewątpliwie nie zaistniała. Również niezasadny jest zarzut naruszenia art. 3 k.p.c. Adresatem normy zawartej w art. 3 k.p.c. nie jest sąd, lecz strony. Strony nie mogą zatem skutecznie formułować zarzutu naruszenia przez sąd tego przepisu ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 2016 roku, I PK 86/16, LEX nr 2191444).

Przechodząc do oceny zarzutów naruszenia prawa materialnego na wstępie należy wskazać, że na etapie postępowania odwoławczego nadal sporną pomiędzy stronami kwestią było przyczynienie się M. J. (1) do powstania szkody – w rozumieniu art. 362 k.c. – w sytuacji, gdy po spożyciu alkoholu wsiadła ona do pojazdu z pozwaną, która również uprzednio spożywała alkohol, przy czym zarówno kierowca jak i pasażerka nie miały zapiętych pasów bezpieczeństwa, a kierująca pojazdem nie miała wymaganych uprawnień. Sąd Okręgowy podkreśla, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się jednolicie, że osoba, która decyduje się na jazdę samochodem z kierowcą będącym w stanie po spożyciu napoju alkoholowego przyczynia się do odniesionej szkody powstałej w wyniku wypadku komunikacyjnego, gdy stan nietrzeźwości kierowcy pozostaje w związku z tym wypadkiem. Spożycie napoju alkoholowego przed jazdą z takim kierowcą uważać należy za znaczne przyczynienie się do powstania szkody (art. 362 k.c.). Takie stanowisko wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 2 grudnia 1985 roku i taka ocena zachowania pokrzywdzonego w wyniku wypadku komunikacyjnego, pojawiała się wielokrotnie w orzecznictwie sądowym ( przykładowo wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 listopada 2008 r., III CSK 154/08, LEX nr 950431; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 24 kwietnia 2013 r., I ACa 1418/12, LEX nr 1321973). Natomiast wyraźnego zaznaczenia wymaga, że we wszystkich powołanych orzeczeniach w sytuacji, gdy poszkodowany wsiadł do samochodu z kierowcą będącym w stanie po spożyciu alkoholu, podkreśla się okoliczność świadomości tej osoby, że kierujący pojazdem znajduje się w stanie nietrzeźwości. Co więcej zauważyć należy, iż w stanach faktycznych, z jakimi mamy do czynienia w ww. sprawach, przyjęcie przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody na tym tle, obejmuje fakt wspólnego spożywania alkoholu wraz z kierowcą, bezpośrednio przed zaistnieniem zdarzenia powodującego szkodę. Taka bowiem okoliczność w tych wypadkach, prowadzi do sformułowania wniosku, że poszkodowany posiadał wiedzę o tym, że kierujący pojazdem, znajduje się pod wpływem alkoholu i pomimo to, podejmuje decyzję o jeździe z tą osobą. M. J. (1) spożywając alkohol z pozwaną taką wiedzę posiadała.

Przyjęty przez Sąd Rejonowy stopień przyczynienia się M. J. (1) do powstania szkody na poziomie 90% jest jednak znaczny i oddaje jego realny zakres. Sąd Okręgowy nie podziela natomiast twierdzeń apelującej, że pasażer pojazdu przyczynił się do skutków wypadku na poziomie aż 99%, a więc praktycznie na równi z pijanym kierowcą. Stopień odpowiedzialności za spowodowanie wypadku drogowego kierowcy jest bowiem zdecydowanie wyższy niż pasażera, bez względu na to, że przedtem oboje wspólnie spożywali alkohol.

Nie budził wątpliwości, że ciężar wykazania okoliczności, iż M. J. (1) przyczyniła się w stopniu wyższym niż 90 % do wypadku obciążał pozwaną. W ocenie Sądu Okręgowego, skarżąca temu obowiązkowi nie sprostała. Nie przedstawiła bowiem – poza powoływaniem się na stanowisko ubezpieczyciela w tej kwestii prezentowane w innej toczącej się sprawie – żadnych dowodów na to, iż faktycznie M. J. (1) przyczyniła się w stopniu wyższym do zaistnienia szkody.

Sąd Odwoławczy podziela ocenę Sądu I instancji w tym zakresie. Sąd Rejonowy nie naruszył w tej mierze przepisów prawa materialnego, jak i zasady swobodnej oceny dowodów. Apelujący nie przedstawił zaś w treści złożonej apelacji argumentów i środków dowodowych, które miałyby przemawiać za przyjęciem wniosku odmiennego.

Skarżąca zarzuca naruszenie art. 6 k.c. Przepis art. 6 k.c. rozstrzyga o ciężarze dowodu w znaczeniu materialnoprawnym, wskazuje bowiem kogo obciążają skutki niewypełnienia obowiązku udowodnienia istnienia prawa. Do jego naruszenia dochodzi wtedy, gdy sąd orzekający przypisuje obowiązek dowodowy innej stronie, niż ta, która z określonego faktu wywodzi skutki prawne. Okoliczność, czy określony podmiot wywiązał się ze swojego obowiązku udowodnienia faktów, z których wywodzi skutki prawne, nie należy już do materii objętej dyspozycją art. 6 k.c., a stanowisko Sądu w tej materii może być zwalczane wyłącznie za pomocą zarzutów naruszenia właściwych przepisów procesowych. Zarzut ten jest chybiony, bowiem Sąd I instancji nie przypisał obowiązków dowodowych niewłaściwej stronie.

Należy dodać, że zasądzone świadczenie nie jest przy tym wygórowane. Skarżąca zdaje się nie zauważać, że zaskarżone orzeczenie zostało wydane w dużej mierze w oparciu o zeznania brata zmarłej – M. J. (2), na podstawie których Sąd Rejonowy uznał, że kwota przyznana na rzecz M. J. (2) tytułem zadośćuczynienia za śmierć siostry – M. J. (1), jest kwotą odpowiednią do jego krzywdy.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 43 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (teks jednolity: Dz. U. z 2016 roku, poz. 2060, ze zm.) należy wskazać, że w orzecznictwie sądowym nie budzi wątpliwości, że roszczenie zwrotne przewidziane w tym przepisie jest nowym, samoistnym roszczeniem, powstającym z mocy szczególnego przepisu ustawy. Roszczenie to powstaje jako nowe po wypłacie odszkodowania przez ubezpieczyciela na rzecz poszkodowanego, a podstawą jego kreacji jest wskazany przepis ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 3 czerwca 2016 r., I ACa 2015/16, LEX nr 2112380). Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 16 listopada 2012 roku ( III CZP 61/12) roszczenie regresowe powstaje i staje się wymagalne nie z chwilą wyrządzenia szkody przez bezpośredniego sprawcę zdarzenia, lecz z chwilą jej naprawienia przez jednego z dłużników solidarnych, a więc z chwilą wypłaty odszkodowania ( porównaj między innymi wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 1968 r. I CR 265/68, OSNC 1969, nr 7-4, poz. 138 i z dnia 1 czerwca 1973 r. II PR 97/73, OSPiKA 1974, Nr 1, poz. 84). Stanowisko takie zajął Sąd Najwyższy także w odniesieniu do regresu nietypowego przewidzianego w § 19 rozp. z dnia 28 listopada 1974 roku - odpowiedniku art. 43 ustawy ubezpieczeniowej ( porównaj uchwałę składu siedmiu sędziów z dnia 16 października 1976 r. III CZP 38/76, OSNC 1977, nr 2, 8 poz. 19 i wyrok z dnia 6 kwietnia 1981 r. IV CR 63/81, OSNC 1981, Nr 12, poz. 242). Również ten zarzut należy uznać za bezzasadny.

Mając na uwadze niezasadność zarzutów apelacyjnych oraz jednocześnie brak ujawnienia okoliczności, które podlegają uwzględnieniu w postępowaniu odwoławczym
z urzędu, apelacja jako bezzasadna podlegała zatem oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Zważywszy na wynik kontroli instancyjnej o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i § 10 ust. 1 pkt 1
w zw. z § 2 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( Dz. U. z 2015 roku, poz. 1804, ze zm.) w brzmieniu nadanym rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku zmieniającym rozporządzenie w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( Dz. U. z 2016 roku, poz. 1667), które weszło w życie z dniem 27 października 2016 roku i zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 135 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego
w postępowaniu apelacyjnym. W ocenie Sądu Okręgowego, w niniejszej sprawie nie zachodziły szczególne okoliczności w rozumieniu art. 102 k.p.c. Trudno bowiem uznać, aby wypadkiem „szczególnie uzasadnionym” w rozumieniu art. 102 k.p.c. była wyłącznie trudna sytuacja majątkowa strony. Złożenie apelacji było świadomą decyzją pozwanej. Pozwana zaś będąc reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, wnosząc apelację, nie mogła pozostawać w subiektywnym przekonaniu o słuszności swojego stanowiska. Uzasadnienie Sądu I instancji powinno skłonić apelującą do przeanalizowania prezentowanego w sprawie stanowiska. Angażując, mimo niekorzystnego rozstrzygnięcia w I instancji drugą stronę w spór sądowy pozwana winna liczyć się z koniecznością poniesienia kosztów postępowania apelacyjnego. Sama zaś sytuacja majątkowa pozwanej, będąca podstawą zwolnienia pozwanej od kosztów sądowych w postaci opłaty od apelacji (k. 149) nie może skutkować automatycznie zastosowaniem art. 102 k.p.c.

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej apelującej w postępowaniu apelacyjnym przez pełnomocnika ustanowionego z urzędu – radcę prawnego B. Ś. - Sąd Okręgowy orzekł na podstawie § 16 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 8 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu ( t. j. Dz. U. 2016, poz. 1715), podwyższając tak ustaloną kwotę (90 zł) zgodnie z § 4 ust. 3 powołanego rozporządzenia o stawkę podatku od towarów i usług przewidzianą dla tego rodzaju czynności w przepisach o podatku od towarów i usług, obowiązującą w dniu orzekania o tych opłatach, tj. o 23 % (29,70 zł) oraz powiększając o żądane koszty dojazdu na rozprawę apelacyjną (108,65 zł).